Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Malla]

Napisane przez mww

sąsiad, niemyślące stworzenie zasypał mi wjazd, a, że jestem krótko po przeziębieniu to nie będę szuflowała, bo może skończyć się źle...

trzeba było wyskoczyć z suszarką!

Napisane przez kurczak Wolf

Taaaaak... uroczo sypnęło... przed chwilą mąż mnie poinformował, że jakieś dwa kilometry ode mnie tak przysypalo i zawiało, że facet nie może ciągnikiem ruszyć...

co on chce robić tym ciągnikiem w zimie?

[kurczak Wolf]

Malla - drewno przetranspotrować. Ale używają też ciągników do odśnieżania

[olla74]

Napisane przez kurczak Wolf

Malla - drewno przetranspotrować. Ale używają też ciągników do odśnieżania

Jak to co robił? Orał śnieg.
Też sypie.
Też dokarmiam pieski.
Nie wiem czy jutro dojadę do tego ... Kr.
Jak Kurczaku brzuszek? I cały przewód pokarmowy? Lepiej już?

[Malla]

Napisane przez olla74

Jak to co robił? Orał śnieg.

cóż, czasem trzeba ciągnik odśnieżyć, aby sam odśnieżać mógł do łopaty i tyle

[kurczak Wolf]

U mnie odwilż Jak przymrozi, to będzie jedno wielkie lodowisko...

Dzisiaj jest pierwszy dzien, kiedy mój przewod pokarmowy ma się dobrze... ale, żebym nie była zbyt zadowolona z życia () naszedł mnie taki katar, że gile kipią mi oczami... Mój mąż śmieje się, że jestem renifer Rudolf Czerwononosy

[Malla]

u mnie i śnieg, i ślisko, nie wiem jak dziś wrócę do domu napruta

[kurczak Wolf]

To tymbardziej nie podpadnie, jak Ci się będą nogi rozjeżdżać

[mww]

Kurczak - pewnie, że mu zasypię caaały wjazd do garażu, ale spokojnie poczekam na kolejne opady śniegu....
Malla - tutaj bardziej przydałaby się ogromna dmuchawa... może zdmuchłoby garaż tego tępaka i miałabym problem z głowy...

[Kasza Manna]

Zapomniałabym. Mój ukochany uczulacz zrobił mi przedwczoraj niespodziankę - pakowałam się do wyjazdu od siostry, wróciłam do pokoju po kosmetyczkę, a tu w jej centrum taka niespodzianka Może chciał, żebym go spakowała ze sobą?

P.S. kosmetyczka jest duża, a Rudy to wielki kawał futrzaka.

[mww]

Kasza - słodki widok

Po wczorajszym lepieniu bałwana, obudziłam sie z bolącym gardłem - czyżby powrót choroby?

[Kasza Manna]

Trzeba było nie lepić bałwanów teraz za karę zdrowiej

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Trzeba było nie lepić bałwanów teraz za karę zdrowiej

bałwanek roztapia się, poodpadały mu oczy, nosek, 2 z 3 guzików, łapki, w których trzymał patyki, uszy.... ale co tam... taki los bałwana przy plusowej temperaturze

cały czas pije herbatę z miodem i cytryną - mam nadzieję, ze pomoże

[Malla]

Napisane przez Kasza Manna

P.S. kosmetyczka jest duża, a Rudy to wielki kawał futrzaka.

ja się go boję, moje laleczki przy nim to pikuś...

[Kasza Manna]

Nie bój się, zapoznam Cię z nim przy najbliższej okazji

[kurczak Wolf]

Kasza... no to kotek popłynął Chciał Ci zostawić nieco alergenów na pamiątkę

mww - trza było szaleć z bałwanem...? Kawał zimnego drania... żeby Ci tak ból gardła sprzedać

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

Kasza... no to kotek popłynął Chciał Ci zostawić nieco alergenów na pamiątkę

mww - trza było szaleć z bałwanem...? Kawał zimnego drania... żeby Ci tak ból gardła sprzedać

na szczęście przeszło, miód i cytryna to idealne lekarstwo.... z mojego bałwanka zostało coś w kształcie wielkiego śniegowego placka

[olla74]

Dzieci wtrwały kabel z lapka i nie wiem czy coś z niego będzie.Nie będzie mnie parę dni, bo dziś od rodziców piszę. pozdrówki.pa

[Kasza Manna]

a ja wczoraj świętowałam z TŻem jego urodziny romantycznie - kino (Machete oboje uwielbiamy takie flakowate filmy), koncert, a potem piwko .

koncert - Old Time Radio:

[kurczak Wolf]

hej

No cisza się jakaś zdradziecka zakradła... chyba, że nogi grzejecie w misce gorącej wody - stare struchła jedne - i kabel od sprzętu Wam nie dociąga...

A tak poważnie - jak sądzę - szaleństwo przedświąteczne Was pochłonęło No to szalejcie... szalejcie... póki macie siły

[Kasza Manna]

czyli Ty, Kurko, odpoczywasz od świrowania przedświatecznego? W imię rosnącego kurczaczka?

[mww]

Witam

U mie szlaeństwo długiego spania i wygrzewania się pod kołdrą.. w tygodniu upiekę pierniki, w czwartek sernik i na tym kończą się moje przygotowania do świąt... Jadę do rodziców (jak co roku) na gotowe

[Malla]

ja przez weekend nie wychodzę z łóżka

[olla74]

Napisane przez Malla

ja przez weekend nie wychodzę z łóżka

Ale w tym pozytywnym sensie?? Bo chyba nie chorujesz?

Zyskałam kontakt ze światem. Koszt 60 zł (nowa wtyczka)+ złota rączka czyli mój małżonek.
Sprzątałam- teraz czas na pieczenie i gotowanie.Jutro czynię babę drożdżową na Wigilię córy do szkoły. We wtorek wigilia "taneczna" i od środy dzieci mają wolne
Dopadł mnie okres i zaczyna powalać na łopatki.I tak dobrze,że nie na święta...

[atrisale]

Hey
Właśnie odkryłam Wasz wątek, genialny pomysł!!
Ja w wieku 21 lat dowiedziałam się od Babci, że jestem już starą panną teraz mam 27 i narazie się sprawdza
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy jest sens zadowalać się substytutem szczęścia czy czekać na to wielkie, prawdziwe i czy ono w ogóle istnieje ... ?

[olla74]

Napisane przez atrisale

Hey
Właśnie odkryłam Wasz wątek, genialny pomysł!!
Ja w wieku 21 lat dowiedziałam się od Babci, że jestem już starą panną teraz mam 27 i narazie się sprawdza
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy jest sens zadowalać się substytutem szczęścia czy czekać na to wielkie, prawdziwe i czy ono w ogóle istnieje ... ?

Witamy.
Substytuty won. Szczęście istnieje tylko strasznie trudno go odszukać.
Nie warto się męczyć z byle kim.

[Kasza Manna]

Napisane przez olla74

Ale w tym pozytywnym sensie?? Bo chyba nie chorujesz?

Zyskałam kontakt ze światem. Koszt 60 zł (nowa wtyczka)+ złota rączka czyli mój małżonek.
Sprzątałam- teraz czas na pieczenie i gotowanie.Jutro czynię babę drożdżową na Wigilię córy do szkoły. We wtorek wigilia "taneczna" i od środy dzieci mają wolne
Dopadł mnie okres i zaczyna powalać na łopatki.I tak dobrze,że nie na święta...

na święta to ja będę miała (lepsze ? to niż w Sylwestra..)

Zima, zima, a ja ciągle nie mogę dorwać jednego ważnego dla mnie prezentu .

[Malla]

Napisane przez olla74

Ale w tym pozytywnym sensie?? Bo chyba nie chorujesz?

Ciasteczka wcinałam

[atrisale]

Napisane przez olla74

Witamy.
Substytuty won. Szczęście istnieje tylko strasznie trudno go odszukać.
Nie warto się męczyć z byle kim.

Narazie szukam lepiej mieć prawdziwą czekoladę a nie produkt czekoladopodobny
I tak sobie myślę, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero po 25 coraz więcej "można" i "chcę" zamiast "musisz" i "powinieneś"

[mww]

Dzień Dobry

Witam nową staruszkę
chciałam piec pierniczki, ale nie mam papieru do pieczenia więc praca przełożona na popołudnie (nie wychodzę z domu więc wszystko jest mi "dostarczane")

[Malla]

Napisane przez atrisale

Hey
Właśnie odkryłam Wasz wątek, genialny pomysł!!
Ja w wieku 21 lat dowiedziałam się od Babci, że jestem już starą panną teraz mam 27 i narazie się sprawdza
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy jest sens zadowalać się substytutem szczęścia czy czekać na to wielkie, prawdziwe i czy ono w ogóle istnieje ... ?

Witaj, jestem Twoją równolatką i też starą panną
Nie warto się zadowalać substytutem, ale też nie ma sensu czekać na nie wiadomo co.

Napisane przez mww

chciałam piec pierniczki, ale nie mam papieru do pieczenia więc praca przełożona na popołudnie (nie wychodzę z domu więc wszystko jest mi "dostarczane")

A zmiękną Ci?