Podbijamy świat, czyli jak Studniówkowiczki 'o9 opierdzielają się na studiach:D cz.IX

[kasienka.b]

Napisane przez ilusja

ale to fajnie,ze jest taka mloda bo napewno lepiej rozumie niektore sprawy...Moja ma 50-wyglada duzo mlodziej ale jak czasami cos palnie to mentalnosc 60tki sie kłania

Mam to samo Ilu! Na oko jej koło 40 dają (ładna jest, tego akurat nie mogę zaprzeczyć) ale mówię, w PRL'u ciągle tkwi... Zawsze zastanawiałam się jakto jest miec młodą mamą Może nie 18 latkę ale np. 24latkę? Ech a mogłam być 6 lat starsza

[kardashi]

Napisane przez ilusja

ale to fajnie,ze jest taka mloda bo napewno lepiej rozumie niektore sprawy...Moja ma 50-wyglada duzo mlodziej ale jak czasami cos palnie to mentalnosc 60tki sie kłania

A no własnie.. ja sie ciesze że jest młoda, bo mam z nią świetny kontakt.. z tata też, na tyle co on bywa w domu
i ja mam nadzieje tez mieć taki kontakt ze swoja córką jak moja mama ma ze mna..

[kasienka.b]

Napisane przez angelkaa

wiem wiem :P mnie też chcieli ją wcisnąć ale powiedziałam, że nie i koniec! :P i dali spokój

A moi nie chcieli odpuścić! (ale dlaczego to nie ma sensu to tylko matka wie :P) Tak samo z angolem było :/ Ja bym była szczęśliwa jakby mi moje dziecko powiedziało, że nie mam wydawać kilku tys na cośtam... A nie wywalać kasę bez sensu chociaż nikt tego nie chce

Wolałabym mamę, do której mogłabym przyjść i powiedzieć, jakie mam plany ja-TŻ-wieczór I pogadać z nią o antykoncepcji, iść do gina itp. A nie kryć się z tym jakbym conajmniej trupa w szafie trzymała

Ale oni zawsze wiedzą najlepiej...

[angelkaa]

dobra ide spać .. tylko ciekawe jak usnę jak moje współlokatorki się drą i mają w dupie to, że ja ide jutro na uczelnie ;/ ale one przecież studiują zaocznie i przez 5 dni mają weekend ;//

dobranoc **

[DontSaySorry]

Napisane przez kasienka.b

A moi nie chcieli odpuścić! (ale dlaczego to nie ma sensu to tylko matka wie :P) Tak samo z angolem było :/ Ja bym była szczęśliwa jakby mi moje dziecko powiedziało, że nie mam wydawać kilku tys na cośtam... A nie wywalać kasę bez sensu chociaż nikt tego nie chce

Wolałabym mamę, do której mogłabym przyjść i powiedzieć, jakie mam plany ja-TŻ-wieczór I pogadać z nią o antykoncepcji, iść do gina itp. A nie kryć się z tym jakbym conajmniej trupa w szafie trzymała

Ale oni zawsze wiedzą najlepiej...

ja ze swoja nie gadam o antykoncepcji, w ogole staram sie unikac przy niej nawet jakichkolwiek skojarzen z seksem xD
po prostu sama nie mam ochoty z nią o tym gadać. zyjemy w czasach, w kroych mentorem jest wikipedia. sama sobie poradze bez tych żenujących gadek uświadamiających. Wiem jak sie zabezpieczyc, jakie są szanse na niechcianą ciążę, wiem jak się rejestruje do lekarza

Mama niech pozostanie kochaną mamą, która gotuje w weekendy obiad haha xD
a w ogole ostatnio ma w pray duzo stresow i byla u lekarza i dostala jakies leki uspokajajace. Łazi po domu jak jakiś ćpun, taką z niech brechte mam, że szok

[kasienka.b]

Napisane przez DontSaySorry

ja ze swoja nie gadam o antykoncepcji, w ogole staram sie unikac przy niej nawet jakichkolwiek skojarzen z seksem xD
po prostu sama nie mam ochoty z nią o tym gadać. zyjemy w czasach, w kroych mentorem jest wikipedia. sama sobie poradze bez tych żenujących gadek uświadamiających. Wiem jak sie zabezpieczyc, jakie są szanse na niechcianą ciążę, wiem jak się rejestruje do lekarza

Mama niech pozostanie kochaną mamą, która gotuje w weekendy obiad haha xD
a w ogole ostatnio ma w pray duzo stresow i byla u lekarza i dostala jakies leki uspokajajace. Łazi po domu jak jakiś ćpun, taką z niech brechte mam, że szok

Heh ja z moja już prawie o niczym nie gadam... nasze rozmowy wygladaja tak: ja: co na obiad? mama: kurczak (...) ja: 5 raz w tym tygodniu? nie, dzięki, zrobie sobie <tu nazwa dania>

Albo: nie było co zjeść to kupiłam sobie kebaba w kato...<w domysle daj mi 8zł za kebaba albo jedźcie w końcu na zakupy po cokolwiek do jedzenia mama: to se kupiłaś, kieszonkowe masz to se możesz kupić

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Napisane przez angelkaa

dobra ide spać .. tylko ciekawe jak usnę jak moje współlokatorki się drą i mają w dupie to, że ja ide jutro na uczelnie ;/ ale one przecież studiują zaocznie i przez 5 dni mają weekend ;//

dobranoc **

Wyśpij się

[shewa]

Oj powiem wam że moja mama też chyba 39 lat skończy teraz we wrześniu i z jednej strony jest ok a z drugiej klękajcie narody. O tabletki owszem zagadała do mnie, ale wcześniej przez rok się jej bałam powiedzieć że to już dawno I z moim wychodzeniem gdzieś wiecznie ma problem.

A mama małolata np. ma coś koło 50, a kobieta tak świetna Tak samo mama eksa, też była starsza od mojej mamy, ale o wiele bardziej życiowa.

[tenebris]

Moja mama kończy w tym roku 51 lat, miała 29 jak mnie urodziła...
Ale np. moja kuzynka ma 35 lat i wciąż szuka "bogatego, inteligentnego, zabawnego Księcia z Bajki" - a zegar tyka...

[asik1503]

o gadacie o mamach moja w tym roku ma 52 xD a szczerze? mogę pogadać z nią o wszystkim wiadomo, że nie zawsze chce się o czymś mówi rodzicom ale mojej mamie mówię niemal 99% tego co się u mnie dzieje... Nawet ostatnio po roku powiedziałam jej o tabletkach no cóż reakcja była na zasadzie (dobrze, że myślisz o przyszłości) w ogóle moja mama jest super... No po za tym, że ma gust trochę babciowaty i czasem jak mi coś kupi to... biorę to na ścierki ale czasem uda jej się kupić coś na prawdę fajnego

[19monisia89]

heeej
przeżyłam ten straszny weekend!! i chyba to będzie ciężki semestr

Shewa, mogę prosić o PW

kurde, ja się chyba muszę wybrać do jakiegoś lekarza. czuję, że mam nerwicę.. tylko się czymś delikatnie zdenerwuję, od razu jest mi słabo, całą się trzęsę i jest mi niedobrze ;|
i muszę się w końcu wybrać do gina, bo zaniedbałam się ostatnio ;P i chyba zdecyduję się w końcu na tabletki, TŻ truje mi tyłek xD
plastry tez przeszły mi przez myśl, ale gdzieś kiedyś czytałam jakiś artykuł, że są o wiele bardziej szkodliwe aniżeli tabletki..

moja mama w tym roku skończy 41 lat. od jakichś 2-3 lat mam z nią na prawdę świetny kontakt nie truje mi jakos tam dokuczliwie, ale jak to mama - trochę pogadać też musi xD za to ojciec.. jak jest dobry, to dobry, a jak zacznie gadać, że On dziadkiem nie chce jeszcze zostać, bla bla bla... dobrze, że z moim TŻ są na stopie 'koleżeńskiej', to mój TŻ zawsze bierze Go na bok i wtedy zamiana stron - TŻ mu truje
a mama TŻ w tym roku skończy 40 ;P i też mam z nią świetny kontakt

wgl mój TŻ powiedział mi wczoraj.. że chce ślubu


dzisiaj mój instruktor od prawka napisał mi sms-a z zyczeniami z okazji Dnia Kobiet padłam z zaskoczenia!
a właśnie Dziewczynki, wszystkiego najlepszego!


i net mi się dalej muli, dopiero dzisiaj Tesciówka ma zapłacić rachunek.. termin płatności: 08.03. rachunek przyszedł w piątek po południu. i weź tu się człowieku nie wkur... denerwuj xD

[tenebris]

Moja mama ma tak rozległy gust, że aż strach. Raz mi kupi coś naprawdę fajnego, a innym razem nic tylko oddać od razu do PCK.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez 19monisia89

kurde, ja się chyba muszę wybrać do jakiegoś lekarza. czuję, że mam nerwicę.. tylko się czymś delikatnie zdenerwuję, od razu jest mi słabo, całą się trzęsę i jest mi niedobrze ;|

wgl mój TŻ powiedział mi wczoraj.. że chce ślubu

Możesz spróbować kupić sobie takie krople MENTOWAL - kosztują ok 10zł. Są bez recepty. A jak Ci nie pomogą, to zostaje psychiatra, bo lekarz rodzinny co najwyżej każe Ci kupić takie krople właśnie lub herbatkę antystresową. Aczkolwiek mnie psychiatra z tej nerwicy akurat nie wyleczył. -.- Tak mam i już.

Ślub? Łohohhohoo.

A wasi TŻtowie pamiętają o Dniu Kobiet? Mój na razie znaku o tym nie daje.

[asik1503]

U mnie też cisza...
A tak właśnie doczytałam o adopcji piesków ja z Tż chcieliśmy adoptować kotka... Taa... chyba jednak weźmiemy jak się komuś znajomemu okoci bo jak nam babka zaczęła nawijać jakie to są wymogi (gorzej niż byśmy chcieli adoptować dziecko) to podziękowaliśmy... A szczerze? troszkę bym się bała brać psa ze schroniska kiedyś wzięliśmy dla koleżanki na urodziny pieska i okazało się, że ma nosówkę masa pieniędzy wydana na leczenie, pies straszliwie się męczył a i tak na koniec po prostu go uśpiono smutna historia...

[19monisia89]

i to jest bez recepty?
muszę coś z tym zrobić, bo już czasami nie daje rady.. ;|

tak jak np. przez ten weekend. Mój ojciec jest strasznie nieodpowiedzialny - to na początek.
W sobotę po powrocie z uczelni, chodziłam strasznie smętna, bolał mnie żołądek, byłam nerwowa.. wczoraj wieczorem zadzwoniłam moja mama, że ojciec nie wrócił od soboty do domu. Dzwonię do brata - mówi, że zabalował i faktycznie nie wrócił, ale odezwał się dopiero w niedzielę w południe a nikt nie wiedział co się z nim dzieje.
jakbym była w domu, to bym pewnie nie spała przez całą noc i chodziła jak bomba.
czemu ja sie tak strasznie wszystkim przejmuję ?


a jesli chodzi Dzień Kobiet, to mój TŻ pamiętał ;P wczoraj dostałam taką długaśna różę - stwierdził, że dzis nie miałby kiedy kupić xD a w piątek jedziemy po zegarek

Asik, czy mi się wydaje, czy znowu TŻ?



zaniedbała Nas jeszcze Marcia! i Tekisha i Audrey!

[asik1503]

no cóż Moniś... Powiedzmy, że tak znów Tż chociaż to jest takie głupawe troszkę niby tż ale nie tż xD on sam tak mówi...

[tenebris]

Napisane przez 19monisia89

i to jest bez recepty?
muszę coś z tym zrobić, bo już czasami nie daje rady.. ;|

Tak, bez recepty. Też je czasem biorę.

Napisane przez asik1503

A szczerze? troszkę bym się bała brać psa ze schroniska

Piesek TŻ przez pół roku budził jego rodziców w nocy, trzeba było czasem z nim wychodzić w nocy po 2 razy. Miał problemy z żołądkiem, miał biegunki, ciągle rzygał - zastanawiali się czy go nie oddać, bo te pierwsze miesiące to był horror - szczególnie dla pracujących ludzi, którzy rano wstawali do pracy nieprzytomni po nocnych ekscesach z psem. Ale w końcu Bumer się zaklimatyzował i teraz jest oczkiem w głowie.

[19monisia89]

heheee;P
no cóż - jak życie każdej z Nas - trochę pokręcone

[kardashi]

Napisane przez shewa

Oj powiem wam że moja mama też chyba 39 lat skończy teraz we wrześniu i z jednej strony jest ok a z drugiej klękajcie narody. O tabletki owszem zagadała do mnie, ale wcześniej przez rok się jej bałam powiedzieć że to już dawno I z moim wychodzeniem gdzieś wiecznie ma problem.

Ja własnie tez miałam zawsze problemy z wychodzeniem.. O 22 góra 23 do domu, żadnych dyskotek.. Dopiero jak byłam w liceum to się zmieniło..
Ja wiem że mogę z mamą pogadać o wszystkim.. ale ja jestem strasznie dzika i jakoś sama nie zacznę jakiejś rozmowy..
ale jak się zacznie gadka to hohohoh..

Napisane przez tenebris

Moja mama ma tak rozległy gust, że aż strach. Raz mi kupi coś naprawdę fajnego, a innym razem nic tylko oddać od razu do PCK.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------


Ślub? Łohohhohoo.

A wasi TŻtowie pamiętają o Dniu Kobiet? Mój na razie znaku o tym nie daje.

Moja mama ma taki bardziej 'elegancki' gust i ogolnie mi rzadko kiedy cos kupuje bo ja mi ciężko na prawdę w gust trafić i po prostu się boi.. Ale jak coś kupi to jest porządne i ładne

A moj pamiętał o swoich kobietach

Uuu.. Moniaaa śluuubb..

A ja z mamą wybieralam żelazko bo się rozpierniczyło

[19monisia89]

wczoraj aż gorąco mi się zrobiło, jak to usłyszałam ;P

ja też zawsze miałam problemy z wychodzeniem. a bo coś Ci się stanie, a bo jeszcze masz na to czas..

ogladam własnie Rodzinę zastępczą:P pierwszy odcinek

[kardashi]

A wieciee coo..

Od wczoraj takie mam skurczybyki I dziewczyny na mamusiowym powiedziały że to przepowiadające

[19monisia89]

tzn. ;>?

[kardashi]

Takie skurcze przygotowujące do porodu

[tenebris]

Yyy.
Blanka, Ty tam nam nie fikaj!

[kardashi]

ee spokojnie.. Takie przepowiadacze mogą trwać i kilka tygodni


Noo i jadę po żelazko Rach pach, szybka decyzja i jadym

[asik1503]

oj spokojnie będzie wszystko dobrze
ehh... nie mam pojęcia co tu porobić xD może jakiś obiad? ale no nie wiem

[19monisia89]

ja juz ugotowałam zupkę, zrobiłam marchewkę z groszkiem do obiadu, poodkurzałam i teraz będę myc podłogi xD

i chyba zajrzę do notatek.. ;]

[tenebris]

A mnie znów mdli

[kardashi]

Oj biednas Ty z tymi mdłościami

dziewwczyny.. Rzućcie okiem czy ładna karuzelka Bo tż mówi że nie, a ja że tak
http://www.allegro.pl/item942152426_...cena_k_ow.html

[19monisia89]

ooojjj Kardashi, to chyba takie trochę hmm... stresujące?

zrobiłam sobie chwilę przerwy.. i zaraz muszę zacząć szukać książek :|


fajne są te karuzele ;P i dzieci tak fajnie się za tym oglądają xD
ja jestem na tak

[asik1503]

hmm... cóż mnie osobiście się podoba chociaż zabaweczki fajniejsze są na tej pluszowej karuzeli
jea jest postęp zaczęłam gotować obiad

[kardashi]

Napisane przez 19monisia89

ooojjj Kardashi, to chyba takie trochę hmm... stresujące?

zrobiłam sobie chwilę przerwy.. i zaraz muszę zacząć szukać książek :|

Stresujące, tam swoją drogą.. ale to nieprzyjemne uczucie takie.. mam wrażenie jak by mała sie troche przekręciła i waliła głowką po bokach tak.. ;]

Napisane przez asik1503

hmm... cóż mnie osobiście się podoba chociaż zabaweczki fajniejsze są na tej pluszowej karuzeli
jea jest postęp zaczęłam gotować obiad

Noo pluszowe są ładniejsze, ale ja nie chcem pluszowej