Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)

[Sosnowa]

ja decyzją jestem zrozpaczona bo kurcze wiadomo było, że się zrobi z tego bulwers. Poza tym ta Warszawa jest tak logiczna i oczywista. Ale ok, ja tam przeboleję, ale niektórzy nie odpuszczą... doła mam przez to.. że zawsze musi jakiś smród się wydobyć..

Ale akurat to, że Jarek nie chciał z Tuskiem lecieć czy Putinem , czy kimś, mi zupełnie rypka. Facet ma taką sytuację, że można mu odpuścić akurat ten szczegół. Musiał lecieć oglądac zmasakrowane zwłoki brata, to może wolał robić to z przyjacielem czy kimkolwiek..

[jowisz]

biedny Piter słodki jest

moja też lata,biega, najczęściej po narożniku balansując na krawędzi. ale ma chyba szczęście w tym swoim szaleństwie bo siniaków mało u prabaci jej hobby było wspianie się na drabinę stałam nudząc się obok żeby łapać jakby co. a ona zwinnie obracała się na samej górze o 180 stopni i zaczynała złazić przodem jak ze schodów

kolejny rok nie lubi huśtawek próbowałam, nie i koniec. za to te koniki na sprężynie - wszystkie są Igi buja się z taką zaciętością,że czasem jednak przemknie mi przez łepetynę "a jak się puści i poleci do tyłu "

[Anisia25]

Napisane przez anka1900

o wersta współczuję
jak kiedyś spadłam ze schodów, to przejechałam kością ogonową, myślałam, że tam sobie coś przetrąciłam, bo byłam taka obolała
a z Mikim też już lądowałam, na szczęście był jeszcze wtedy w gondoli wózkowej, więc nie ucierpiał, ale mi samej to się bardzo gorąco zrobiło wtedy z tego powodu

o Aniś współczuję i Piterkowi, do wesela się zagoi
ale faktycznie zbastuj ze szczepieniem, żeby na Was opieki społecznej nie nasłali, tyle sie czyta o pobiciach dziaciaków że jeszcze mógłby sobie ktoś coś wyolbrzymić w ramach dziecięcego dobra

Tak też zrobię, bo siniaczki głównie na piszczelach, bo z rozbiegu wskakuje na lozko, a tam decha jest, a przeciez nie wywale polowy mebli czy nie poszerze i tak juz szerokich drzwi, bo on akurat biegnie
Mam rozumiec, ze ten zatkany nosek to efekt po uderzeniu i ewentualnym obrzeku, bo to mnie w sumie martwi

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez jowisz

biedny Piter słodki jest

moja też lata,biega, najczęściej po narożniku balansując na krawędzi. ale ma chyba szczęście w tym swoim szaleństwie bo siniaków mało u prabaci jej hobby było wspianie się na drabinę stałam nudząc się obok żeby łapać jakby co. a ona zwinnie obracała się na samej górze o 180 stopni i zaczynała złazić przodem jak ze schodów

kolejny rok nie lubi huśtawek próbowałam, nie i koniec. za to te koniki na sprężynie - wszystkie są Igi buja się z taką zaciętością,że czasem jednak przemknie mi przez łepetynę "a jak się puści i poleci do tyłu "

Piter tez ma juz wstret do hustawek, coś mu kliknęło i koniec drze się na hustawce i nie chce się bujac, a pamietasz na wakacjach to z hustawki by nie schodził

Teraz to wiaderko, piaseczek, wsypywanie i wysypywanie, albo dziki sprint na kamyczki, bierze je w garsc i rzuca przed siebie mowiac "baaaaaaaaach"

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

wiecie co?
ale ta emotka --> to dla mnie cała Werstusia

[kristi75]

Anisia choćbym czytała o moim Krystianie
on też lata jak szalony i nie patrzy gdzie /więc też ciągle poobijany /
ja bym się nie przejmowała siniakami i poszła na szczepienie puki zdrowy
przecież jest duża różnica w maltretowaniu dziecka //ma inne i w innym miejscu siniaki i obrzęki
a inne są u dziecka co się samo gdzieś uderzy

a katarek no to zobaczysz jutro ja bym stawiała na efekt po płaczu i obrzękowy



wersta współczuję upadku /musiało boleć /
ale dobrze że Zosi się nic nie stało



co do pochówku to też uważam że to lekka przesada
przecież co on takiego zrobił /jeszcze się niczym szczególnym nie wykazał

[Anisia25]

dzieki Kristi, uspokoilas mnie
podchrapuje lekko jak spi, zalezy tez jaka pozycja.. dzis mu dałam w razie czego wysoko pod glowa
Chialam mu katar frida wyjac, ale nic tam nie ma, wiec giluje sobie od placzu

[taka sobie]

ups Wersta ja tez raz zaliczyłam glebe z Wiki na rękach jak wchodziłam pod schody. Nie umiałam równowagi złapac, w koncu wyrżnęłam barkiem ale tez Wiki ocalała. Ale tak sie bidulka przestraszyła i płakała....a mi sie od razu słabo zrobiło ze musiałam sie połozyc, pierwszy raz cos takiego mi sie stało

pobawiłam sie w wystawianie na allegro jak teraz nic nie sprzedam to w zad mnie mogą pocałować

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

a TZ oczywiscie jechal grac zawsze gra ze stabilizatorem na kolanie, kołnierz zdejmie a palec juz sama nie wiem. Powiedziałam mu ze gupi

[taka sobie]

i znowu ja
dzien dobry ide robic sniadanie, nocka super, juz sie przyzwyczaiłam

[Anisia25]

heloł,

Dziubas Piterka zrobil sie juz prawie normalny, jeszcze ma obrzek na wedzidelku no i szrame otartego naskorka pod nosem, wyglada jak zbój

echhh... ale noc w miare spokojnie, wiec powinno byc ok wszystko

[Cestia]

O o... Piter znów po kraksie Mam nadzieję, że szybko wydobrzeje. Mati też biega na oślep Najgorsze jest jak bierze książkę, znajduje coś co chce nam pokazać i leci z tą otwartą książką trzymając ją przed oczami Kilka razy na coś wpadła, kilka razy wyrżnęła bo coś leżało pod nogami. Jak na razie brak uszkodzeń z tego powodu, ale ja mam nerwy w strzępkach

Ze schodów też już spadłam Złaziłam z małą na rękach, oczywiście nie patrząc pod nogi specjalnie, a ktoś coś wylał na schodach No i sruuuu. Mati wylądowała na mnie tak że nic jej się nie stało, ale ja miałam obolałe.

Co do tej szopki wokół śmierci prezydenta... jestem zniesmaczona. Zachowują się jak by co najmniej zginął na polu walki, jakby bronił Polski czy coś... pogrzeb na Wawelu??? A z jakiej okazji??? To jakaś paranoja! Ulice już jego nazwiskiem nazywają, trąbią jaki to był dobry, uczciwy człowiek... szok! Nie wypowiadam się na ten temat tak jak bym chciała bo uważam, że zmarłym należy się szacunek tego typu i nie powinno się rzucać mięsem, ale to co wyprawiają to jakiś skandal. Mam dość tego kraju, tej mentalności i ogólnej głupoty niektórych ludzi

[Sosnowa]

głupi ludzie są wszędzie..

[Cestia]

Jasne że wszędzie, co nie znaczy że nie mogę mieć ich dość

[Sosnowa]

Napisane przez Cestia

Jasne że wszędzie, co nie znaczy że nie mogę mieć ich dość

no, ale nie dołuj się dodatkowo, że żyjesz w kraju głupich ludzi, bo znajdziesz ich wszędzie

a wiecie, że o Piłsudskiego też była cholerna jatka

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez Sosnowa

no, ale nie dołuj się dodatkowo, że żyjesz w kraju głupich ludzi, bo znajdziesz ich wszędzie

a wiecie, że o Piłsudskiego też była cholerna jatka

a w ogóle to też mam już dość..

[Cestia]

Niektórych ludzi Sosno Nie uważam, że Polska to kraj głupich ludzi Może źle się wyraziłam


Przykład z życia wzięty... Wczoraj byliśmy z TŻtem w US, żeby złożyć PIT (okazało się, że muszę być osobiście, żeby złożyć podanie o nadanie NIPu - nie wiem po jaką cholerę skoro nie pracuję, no ale mniejsza z tym). Urząd ma być otwarty do 15.30, przyjmowanie petentów do 15.15. Wchodzę tam, godzina 15.05 a ochroniarz mi mówi "zapraszamy jutro, dziś już nie czynne"... pytam się z jakiej okazji skoro mam jeszcze 10 minut przynajmniej... a on do mnie " jak by Pani pracowała do 15.15 a miała autobus o 15.10 to też by Pani czekała???" Nosz k! To ich zakichany obowiązek! Ręce opadają... biedne panie urzędniczki... nie dość że to takie miłe i kochane kobity to jeszcze w pracy muszą siedzieć do samego końca Rzygać się chce...

[taka sobie]

Napisane przez Cestia

Niektórych ludzi Sosno Nie uważam, że Polska to kraj głupich ludzi Może źle się wyraziłam


Przykład z życia wzięty... Wczoraj byliśmy z TŻtem w US, żeby złożyć PIT (okazało się, że muszę być osobiście, żeby złożyć podanie o nadanie NIPu - nie wiem po jaką cholerę skoro nie pracuję, no ale mniejsza z tym). Urząd ma być otwarty do 15.30, przyjmowanie petentów do 15.15. Wchodzę tam, godzina 15.05 a ochroniarz mi mówi "zapraszamy jutro, dziś już nie czynne"... pytam się z jakiej okazji skoro mam jeszcze 10 minut przynajmniej... a on do mnie " jak by Pani pracowała do 15.15 a miała autobus o 15.10 to też by Pani czekała???" Nosz k! To ich zakichany obowiązek! Ręce opadają... biedne panie urzędniczki... nie dość że to takie miłe i kochane kobity to jeszcze w pracy muszą siedzieć do samego końca Rzygać się chce...

ja bym nie odpusciła, poprosiłabym kierownika ja raczej z tych miłych ale na chamstwo tylko chamstwo działa

ooojjj nie doczytałam ze Piterkowski powypadkowy bidulek

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

ja bym nie odpusciła, poprosiłabym kierownika ja raczej z tych miłych ale na chamstwo tylko chamstwo działa

ooojjj nie doczytałam ze Piterkowski powypadkowy bidulek

on to taka moja mala sierota wątkowa
ale sama Takusna widziałaś jaki to żywioł

[wersta]

hej
fiuuu to Piteros mały byczek szaleje Zosinka tak na oślep z wybuchami śmiechu ucieka przed Tośką, bo ma nadzieję chyba, że ona ją goni (a psina po prostu sobie idzie) też co i raz jakaś kraksa, ale bez większych obrażeń na razie 2-3 dni i śladu u Pitera nie będzie

hrabina śpi i ja chyba też się zdrzemnę na chwilkę

[Anisia25]

Napisane przez wersta

hej
fiuuu to Piteros mały byczek szaleje Zosinka tak na oślep z wybuchami śmiechu ucieka przed Tośką, bo ma nadzieję chyba, że ona ją goni (a psina po prostu sobie idzie) też co i raz jakaś kraksa, ale bez większych obrażeń na razie 2-3 dni i śladu u Pitera nie będzie

hrabina śpi i ja chyba też się zdrzemnę na chwilkę

ten to wyrżnął zdrowo wczoraj, byście go musiały zobaczyc foty nie wstawie, bo jeszcze mnei posadza ze mu cos zrobiłam

[Cestia]

Napisane przez taka sobie

ja bym nie odpusciła, poprosiłabym kierownika ja raczej z tych miłych ale na chamstwo tylko chamstwo działa

Tia... też miałam ochotę zrobić awanturę, ale w Urzędach jestem ostrożna, kto wie czy mi potem jakaś Pani problemów robić nie będzie Z czystego chamstwa właśnie.

Dobija mnie wieczne "nieeeeeee!" mojego dziecka Ostatnio wszystko jest na nie

[Mała75]

hej. ale dennie dziś, na spacerze nie byłam bo do 11-tej ciągle coś siąpiło...a później to już nie opłaca mi sie wychodzić skoro o 12.30 drzemka teraz dla odmiany piękne słońce wyszło

Anisia - buziaki dla Piterka, biedny - on chyba najwięcej obrażeń zalicza ale powiem ci, że Majka ma podobnie...nawet nie pisałam, ale ostatnio zrobiła podobnie jak Piter. mianowicie biegła do mnie (ja w łazience) oglądając się do tyłu (czy czasem zabawka za nią nie biegnie? - dobre ) i wyrżnęła bokiem głowy w futrynę zaraz obok łazienki wyła jak syrena a ja nie wiedziałam tak naprawdę w co się uderzyła i co ją boli dopiero wieczorem się okazało, że...ucho miała na płatku uszka do góry 2 krwiaki i cała połowa ucha sina...masakrycznie to wyglądało. teraz już prawie zeszło, ma tylko 2 małe zasinienia.
najczęściej jednak ma siniaki na głowie i piszczelach i mimo, że uważam to i tak nie da się większości zderzeń uniknąć

[anka1900]

hello
własnie wrócilam ze spaceru zakupowego, masakra jak zwykle płacz i lament, bo nie zostaliśmy na placu zabaw, a pogoda notabene pod psem , mży co jakiś czas
wył 15 minut, w końcu się wyciszł , zagadałam , ochłonął, i bez szemrania dał sie położyć do łożeczka, podyrygował ktore miśki gdzie mają spać i chyba usnął, oby do 2 godzin była ta beztroska
duszę piersiki z marchewką i groszkiem, coraz bardziej leniwa jestem w gotowaniu, dania jednogarnkowe, jak tż żywi się w meblowym
jescze potem muszę iść na pocztę, sprzedałam bezrękawnik early days Mikiego, kupiłam na jesieni, a teraz jakiś opięty, wiem wiem early ma totalnie mniejszą rozmiarówkę grunt że nawet na tym interesie zarobiłam jeszcze
i musze odebrać przesyłkę z piżamkami letnimi ,dogadałam się z babką z lublina i kupiłam te primarkowe, (13 zl mi wyszly) a że to bawełna to za wąskie może nie będą no i może się nie rozciągną jak szmatki
zwietrzyłam wcześniej Pepco i szok byle piżamka i to jakaś no name, to 20 zl, żeby to jeszcze estetyczne było, ale nie miałam parcia , a w tesco jakoś nic nie mogę znaleźć tak małego
piżamki coś w tym stylu
http://www.allegro.pl/item973828838_...rk_zobacz.html
ciekawi mnie jaka jest cena realna zakupu

a co do stanowczego nie nie mojego dziecka, to jasny szlag mnie trafia
jak sobie coś ubzdura to wrzask i potoki łez, dziś chciałam nałożyć mu inną kurtkę i buty, to wścieklizny dostał, nie nie, i prawie szarpał na sobie te łaszki, nie mówiąc, że butów to nie dał sobie wcale założyć, uległam, bo nie chciało mi się takiego spoconego mazgaja na dwór ciągną, ale jakby było ładnie, to poszedłby taki zaglucony w tym co ja sobie zażyczę na niego wdziać

[Cestia]

Udane te dzieciaki Mati ostatnio spadła z sofy i wyrżnęła głową prosto w stolik (stał tam bo wcześniej malowała na nim farbami). Ostatnio tak ma, że się wierci, wspina po mnie jak siedzę obok, nogi przekłada to w tą to w tamtą stronę, siada na podłokietnikach... Idzie oszaleć.


Patrzcie jaki wątek znalazłam. Jestem w szoku tymbardziej, że jak dziewczyny piszą, autorka wątku ma zamiar wyjechać tam ze swoim TŻtem Nie jestem jakaś na maksa pruderyjna, ale nie potrafię pojąć https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412465

[anka1900]

Cestia może ta laska lubi te klocki , dla niej to lepszy świat, a że da tyłka to taka dla niej taka praca
po co takie nazewnictwo tej branży burdelowej, nie bedzie przez to lepsza, tylko co najwyżej bogatsza od hamburskich koleżanek

[wersta]

hehe Anka uśmiałam się
zawsze to ładniej niż zwyczajna tirówka, nie? a narzędzie pracy to samo

[Anisia25]

Napisane przez Mała75

hej. ale dennie dziś, na spacerze nie byłam bo do 11-tej ciągle coś siąpiło...a później to już nie opłaca mi sie wychodzić skoro o 12.30 drzemka teraz dla odmiany piękne słońce wyszło

Anisia - buziaki dla Piterka, biedny - on chyba najwięcej obrażeń zalicza ale powiem ci, że Majka ma podobnie...nawet nie pisałam, ale ostatnio zrobiła podobnie jak Piter. mianowicie biegła do mnie (ja w łazience) oglądając się do tyłu (czy czasem zabawka za nią nie biegnie? - dobre ) i wyrżnęła bokiem głowy w futrynę zaraz obok łazienki wyła jak syrena a ja nie wiedziałam tak naprawdę w co się uderzyła i co ją boli dopiero wieczorem się okazało, że...ucho miała na płatku uszka do góry 2 krwiaki i cała połowa ucha sina...masakrycznie to wyglądało. teraz już prawie zeszło, ma tylko 2 małe zasinienia.
najczęściej jednak ma siniaki na głowie i piszczelach i mimo, że uważam to i tak nie da się większości zderzeń uniknąć

moj to ma ewidentnego pecha w tej dziedzinie i najlepsze jest to, ze po chwili znow zaczal biegac i ogladac sie za siebie, do tego te wiecznie otwarte kapcie
a przeciez nie da sie zabezpieczyc futryn... teraz to go ucze, ze sie nie biega po domu, tylko daje mi raczke i idziemy po piżamkę wieczorem przed kąpielą, niż wczesniej jak bylo ze mlody leciał przede mna, a ja za nim szłam

[Cestia]

Tylko gdzie ten jej koleś ma oczy Nie chce mi się wierzyć, że przymknąłby oko na "fach" swojej kobity, nawet gdyby zarabiała kokosy

[Anisia25]

Napisane przez Cestia

Udane te dzieciaki Mati ostatnio spadła z sofy i wyrżnęła głową prosto w stolik (stał tam bo wcześniej malowała na nim farbami). Ostatnio tak ma, że się wierci, wspina po mnie jak siedzę obok, nogi przekłada to w tą to w tamtą stronę, siada na podłokietnikach... Idzie oszaleć.


Patrzcie jaki wątek znalazłam. Jestem w szoku tymbardziej, że jak dziewczyny piszą, autorka wątku ma zamiar wyjechać tam ze swoim TŻtem Nie jestem jakaś na maksa pruderyjna, ale nie potrafię pojąć https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412465

Moze TZ widzi w jej ciele szansę łatwego zarobku, a przeciez jakby nawet doszlo do ten teges, to juz nie bedzie zdrada, bo zrobila to za jego pozwoleniem i wiedza

[anka1900]

znajomy opowiadał jak to sąsiad zaproponował mu spotkanie seksualne i wymianę żon (swingersi to chyba tak się oni nazywają ) , znajomy odpowiedział, że owszem może przyjść, wybzykać sąsiedzką żonkę, ale swojej nie da tknąć obcemu

mi się wydaje że normalny facet, to raczej broni dostępu innych do frederiki własnej kobiety, już przecież z rycerskich czasów pamiętamy pasy cnoty
no ale może teraz pary łączą sie bardzo na luzie

[Mała75]

no ja jestem starej daty bo wymianie partnerów mówię "nie"
i Anka, masz rację - normalny facet nie da tknąć innemu swojej kobiety
a jak jej nie szanuje i pożycza innym to już inna bajka...

[Cestia]

W sumie racja... facet się zabawi w alfonsa i tyle

Tylko szkoda, bo pojedzie taka jedna z drugą i już nie tylko Rosjanki z Ukrainkami będą miały odpowiednią opinię na świecie.

Spadam to tego cholernego Urzędu Wygadałam sobie tą jazdę autobusem

[wersta]

o swingersach na tvn był ciekawy program ponoć najwięcej tego typu klubów jest w częstochowie

edit: Cestusia nasze krajanki już sobie wyrobiły markę na równi właśnie z rosjankami