Jasny podkład - zbiorczy

[akisia]

Ja poza Bourjois chwalę sobie kolor Oriflame Porcelain.

Rousse, co do EDM- kupiłam biga Fair Neutral i bingo! Świetnie kryją, lekkie, nie czuję, że mam coś na twarzy- słowem zakochałam się ale niestety, musi poczekać na swoją kolej, mam dość dużo podkładów, którym grozi przeterminowanie, jeśli EDM zagości na mojej twarzy na stałe

[rousse]

Napisane przez Leora

Zapytam chyba o ten Inglot jutro w drogerii (bo powinien być, tak? Czy on jest tylko w jakichś specjalnych punktach sprzedaży?)

tak, one są tylko w specjalnych punktach sprzedaży ,osobnych stoiskach jakby, często w dużych centrach handlowych u mnie we wrocku nawet osobny sklep mają.

sprawdzę ten EDM, może z meow cos niedługo zamówię

[SiSleyS]

Napisane przez babulenka

Bardzo proszę

Ogólnie jak te podkłady oceniasz pod względem trwałości i wpływu na skórę (zapychanie, uczulanie itp.)?

[babulenka]

Napisane przez SiSleyS

Ogólnie jak te podkłady oceniasz pod względem trwałości i wpływu na skórę (zapychanie, uczulanie itp.)?

Sisley, te podkłady wogóle nie uczulaja ani nie zapychają. Przetestowałam je wszystkie. Wszystkie zawieraja filtry
Ten Beztłuszczowy jest bardzo leciutki i jednocześnie mocny. Utzrymuje absolutny mat i makijaż na miejscu przez cały dzień. .
Jest rzadki, nakłada sie go jak... hmm farbę emulsyjną? Szybko w miare zastyga, nie tworzy warstwy podkładu tylko skóra wygląda na zabarwioną. Jest matowy - całkowicie i absolutnie kontroluje sebum, przez cały dzien nic sie nie przedostaje na zewnątrz, wiąze pod skórą, nie blokuje więc porów a więc nie zapycha. Ja w tych miejscach gdzie trzeba cos ukryc i na naczynka / mam w okolicach nosa/ daje druga warstewkę i jest super, nie przeswituja . Ja nie lubie matu, więc ten podkład daje na bogatszy krem i pudruję na to pudrami rozświetlającymi. Często jak mam inne podkłady -niestety jestem fanka pudrowa i ciągle kupuję jakiś w nadziei, że właśnie oto zrobi mi fotoszopową paszczękę - to tego zawsze daje w te newralgiczne miejsca jako bazę, która utrzymuje w ryzach inne pudry i sebum i nie pozwala makijażowi zniknąć.
Ja kupuję zestawy próbek - w tym jest 8 kolorów w tubkach po 7 ml. Kolory dopasowują sie do skóry, tak że często 2-3 kolory mozna spokojnie uzywać, pozostałe czasem mieszam, czasem komus oddam, zawsze od 10 lat je mam, choc juz obecnie znacznie ich formuła sie polepszyła.

[ckin2u]

a gdzie kupujesz te probki?

[babulenka]

Napisane przez ckin2u

a gdzie kupujesz te probki?

U dystrybutorów, pełno ich było ponad 10 lat temu, teraz pewnie też niemało.

[SiSleyS]

Napisane przez babulenka

Sisley, te podkłady wogóle nie uczulaja ani nie zapychają. Przetestowałam je wszystkie. Wszystkie zawieraja filtry
Ten Beztłuszczowy jest bardzo leciutki i jednocześnie mocny. Utzrymuje absolutny mat i makijaż na miejscu przez cały dzień. .
Jest rzadki, nakłada sie go jak... hmm farbę emulsyjną? Szybko w miare zastyga, nie tworzy warstwy podkładu tylko skóra wygląda na zabarwioną. Jest matowy - całkowicie i absolutnie kontroluje sebum, przez cały dzien nic sie nie przedostaje na zewnątrz, wiąze pod skórą, nie blokuje więc porów a więc nie zapycha. Ja w tych miejscach gdzie trzeba cos ukryc i na naczynka / mam w okolicach nosa/ daje druga warstewkę i jest super, nie przeswituja . Ja nie lubie matu, więc ten podkład daje na bogatszy krem i pudruję na to pudrami rozświetlającymi. Często jak mam inne podkłady -niestety jestem fanka pudrowa i ciągle kupuję jakiś w nadziei, że właśnie oto zrobi mi fotoszopową paszczękę - to tego zawsze daje w te newralgiczne miejsca jako bazę, która utrzymuje w ryzach inne pudry i sebum i nie pozwala makijażowi zniknąć.
Ja kupuję zestawy próbek - w tym jest 8 kolorów w tubkach po 7 ml. Kolory dopasowują sie do skóry, tak że często 2-3 kolory mozna spokojnie uzywać, pozostałe czasem mieszam, czasem komus oddam, zawsze od 10 lat je mam, choc juz obecnie znacznie ich formuła sie polepszyła.

Łał, to teraz już na pewno wypróbuję Skuszona jestem

Wczoraj napisałam do firmy Amway i oddzwonił Pan z Poznania, że oni są właśnie dystrybutorami na Poznań. To na pewno muszę się z nimi spotkać i kupić taki zestaw próbek.
Ile one w ogóle kosztują?

[babulenka]

Napisane przez SiSleyS

......Teraz uderzam w La Roche Posay Satin Creme ale tylko wezmę próbkę bo on podobno kryje a ja chcę powoli odstawić całkowicie podkład i używać zestawu filtr+EL Lucidity+skrobia.

Może znacie coś jasnego ale też lekkiego, nienatłuszczającego, niewysuszającego, by nie uczulało i było trwałe... eee chyba szukam nierealnego podkładu.

Zaproponowałam ci tę tubkę z myslą o przejściowym okresie o którym pisałaś, ja jej nie zuzyję, bo za biała, nie wiem też czy on tobie wogóle podpasuje. Może mógłby..
Ale skoro juz znalazłaś kogos gdzie będziesz mogła wypróbować, to super, ja więc prześlę ją jednej z osób, które sie zainteresowały nim.
Daj znać czy ci podpasował.
Zestaw próbek kosztuje ok 60 zł

[Leora]

Byłam wczoraj w TESCO i tam zauważyłam stoisko Inglot. Szkoda, że tak późno. Teraz muszę czekać na przypływ pieniędzy. ;/
Bo ten Bourjois 10 HSE, fakt, przyjemny jest, ale teraz jak mam okres i wypryski na twarzy, to nie bardzo mi służy... I czasem mam wrażenie, że za bardzo się po nim świecę (nie z nadmiaru sebum)

[quench]

Niestety, Bourjois 10 HSE nie daje efektu matu i skóra będzie taka... świecąca. Dlatego ja ze wszystkich podkładów od Bourjois najbardziej lubię ten w pędzlu - daje taki naturalny mat.

W ogóle ostatnio mam jakąś fazę na Clinique. Po długiej nieobecności do mojej kosmetyczki wrócił Almost Powder 01 Fair. A żeby iść za ciosem to nie mogłam się oprzeć i dokupiłam też Anti - blemish Solutions 01 Fresh Alabaster.

[denq]

wybaczcie, proszę, tę koszmarną, upiorną, potworną zwłokę... strasznie mi wstyd i okropnie się boję zasłużonego linczu... ale najpierw nie mogłam się wybrać do stolicy za nic, a potem nie mogłam znaleźć kabelka mini usb żeby zdjęcia na kompa zrzucić i dopiero po generalnym sprzątaniu się odnalazł, stąd też zdjęcie tak ocenzurowane, bo dokumentujące jeszcze uprzedni stan rzeczy

http://denuviel.w.interii.pl/DSC01457%20copy.jpg

z tym CK jest ciekawa sprawa, bo w lekkim cieniu wydaje się być w kolorze Pharmacerisa, a Dior od nich obu jaśniejszy, a w dziennym jest w mniej więcej w kolorze Diora (trudno stwierdzić różnicę na korzyść któregokolwiek, choć pewnie jakaś minimalna jest), a Pharmaceris wyraźnie ciemniejszy... no i kolor Face Fabric, którym jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona, nie spodziewałam się, że może być aż tak jasny żeby tylko krył lepiej... swoją drogą wiecie, że jeszcze można dostać tak dawno wycofanego białego LSa? tylko ja nie mogę mieć rozświetlającego...

tak sobie również myślę, że ja chyba naprawdę żółta jestem, skoro zarówno w Pharmacerisie jak i w Kleinie czy Diorze po nałożeniu uwidaczniają się na mnie lekkie różowe tony chociaż Dior bardziej beżowy zostaje, ale to mnie akurat drażni, bo wygląda najnanieturalniej z szyją, widać ewidentnie umalowanie...

no i sorry za jakość, ja nie umiem robić zdjęć...

[quench]

Tak, Face Fabric to na razie mój numer jeden; nałożony samodzielnie czy pod inny podkład spisuje się rewelacyjnie
CK wydaje się super - jeśli jest tak jaśniutki jak Dior, to już wiem, że go kupię
Aaaa, gdzie widziałaś białego LS-a? Miałam kiedyś próbkę i mi nawet odpowiadał...

[denq]

w Douglasie w Arkadii, chciałam pogonić ekspedientkę, że ma wystawione testery i nadzieję robi, jak jest wycofany, a ona, że jeszcze ma... ma również zdaje się 1- może być zbliżona do 8 w FF, skoro 0 jest po prostu papierowo białe, bez żadnych tonów. Dla uściślenia - Luminous Silk, nie Lasting, niestety, bo ten wypuścili od razu od 2

[quench]

No proszę, jakie zapasy tam mają. Bo w Złotych Tarasach już 0 i 1 nie uświadczysz Narobiłaś mi smaku na te podkłady

Póki co zdumiewam się nad podkładem od Clinique. Niby najjaśniejszy odcień (Fresh Alabaster 01) na nadgarstku wydaje się zdecydowanie ciemniejszy od dajmy na to Bourjois HM 51, to jednak naniesiony na twarz jakoś się specjalnie nie odznacza. Co ciekawe, kiedy nałożyłam go na białą kartkę papieru i roztarłam, to Bourjois i Clinique wypadają bardzo podobnie. Cuda i dziwy

[denq]

no, mnie zadziwiała ewolucja relacji między odcieniami CK, Diora i Pharmacerisa, jak cykałam te zdjęcia, w zależności od światła... to najlepiej dowodzi, że w drogerii nie sposób obadać... mówisz, że clinique jest jednak dość jasny..? ja słyszałam, że ciemnawy, ale może to były newsy od albinosów bo nie do końca obadałam źródła... dla mnie ważne, żeby nie wpadał w pomarańczowy, najlepiej żeby był jasny i żółty- o taki supertrudno, ew. różowawy... zakochałam się w tym armanim, samodzielnie u mnie nie zdaje egzaminu, ale strasznie tuninguje użyty jako baza inne podkłady w każdym razie mojego Kleina, którego i tak kochałam... autentycznie mam kolor cery taki: http://www.topnews.in/light/files/So...lis-Bextor.jpg

swoją drogą szkoda, że u nas nie ma opcji obadać kolorów podkładów NARS, bo ponoć świetne jakościowo i mają aż trzy warte uwagi odcienie- neutralny (żółtawy) Siberia; Gobi (żółtawy, ciemniejszy od Syberii, ale wbrew opinii producenta wg. niektórych jaśniejszy niż Mont Blanc); różowawy Mont Blanc; oraz neutralny Deauville (beżowawy)

btw, nie wiem, czy już wklejałam: Siberia na modelkach:
http://www.beautysnob.com/2009/09/ma...10_backst.html

http://www.harpersbazaar.com.au/new-...10-sept-14.htm

http://tmagazine.blogs.nytimes.com/2...jacobs-how-to/

http://www.themakeupdivas.com/2009/0...port-marc.html

swatche: http://karlasugar.net/2009/10/nars-s...ow-foundation/

mój Boże, naprawdę muszę sobie znaleźć bogatego męża XD dopiero, co wydałam dwie stówy na podkład...

[quench]

Napisane przez denq

mój Boże, naprawdę muszę sobie znaleźć bogatego męża XD dopiero, co wydałam dwie stówy na podkład...

Ha ha! Ja tak samo. Matko, muszę się jakoś uspokoić, bo straciłam kontrolę nad kupowaniem podkładów. Wczoraj robiłam przegląd kosmetyczki i znowu mogę zrobić paczuszkę dla siostry z kosmetyków których nie używam. Jak policzyłam, w ciągu ostatnich 2 miesięcy na same podkłady wydałam więcej niż 700 zł...

Co do Clinique to dla kobiet o bardzo jasnej cerze faktycznie może się nie nadawać, chociaż z drugiej strony - mi Face Fabric nie odcina się od naturalnego koloru skóry i Anti Blemish Solutions rozprowadzony cieniutką warstwą i starannie roztarty także się nie odznacza.
Dołączam zdjęcia, mimo średniej jakości może będą pomocne

[denq]

noo... taak... tylko ja nie umiem nakładać podkładów cieniutką warstwą, w sensie, mam wrażenie, że wtedy nie kryją dość... nie walę ich już tyle, jak w czasach naiwnej młodości, kiedy to kompletnie nie znałam umiaru ale wypracowałam metodą prób i błędów pewien system i żelazne minimum, które jednak stanowczo nie jest cieniutką warstwą... moja cera niestety wymaga nieco więcej, niż lekkiego podrasowania kolorytu... a on wydaje się ponadto lekko pomarańczowy, czyli się go boję...

700 zł, powiadasz? mnie ratuje tylko to, że w Polsce nie ma high endu, który zwykle rozpatruję, ale jak ostatnio mój braciszek jechał do Londynu, to został zaopatrzony w listę z nazwami i zdjęciami i musiał do planu wycieczki włączyć punkt: zwiedzanie Selfridges kilka pięter samych kosmetyków, marzenie i ideał wyprawy, a on śmiał narzekać tylko z kumplem szukali ekspedientek, bo ekspedienci oczywistej orientacji nieco ich, że tak to ujmę, kłopotali

[quench]

Dlatego cieszę się, że jedyne co mam do ukrycia, to drobne naczynia krwionośne na nosie i rozszerzone pory w strefie T. Pryszczy i przebarwień nie posiadam jako takich...

Jaaaaa, mój brat nigdy by dla mnie nic nie kupił z kosmetyków! Ba, on by nie wszedł do drogerii!
Dzisiaj znowu natarłam na Douglasa i Sephorę ale nic ciekawego tam nie zobaczyłam (chyba pierwszy raz wyszłam bez niczego). Pogmerałam trochę przy szafie z Diorem, zatrzymałam się przy Bobbi Brown, ale do kupna podkładu zniechęciły mnie opinie koleżanek (że kosmetyki lepią się, źle się rozprowadzają, podkreślają pory itp).
Coraz intensywniej myślę nad minerałami; tylko że ja po prostu preferuję podkłady płynne i nie jestem w stanie się przestawić

[denq]

dokładnie jak i ja, jakoś mam za silnie utrwalony paradygmat podkład=fluid... podkładów używam od gimnazjum i wtedy tylko płynne, które mi mama kupowała albo vichy albo lrp, sama też wówczas używała vichy, teraz przerzuciła się na diora... ale rzecz w tym, że proszek mi się kojarzy z pudrami, których używały moje koleżanki nie mające większych kłopotów z cerą, a często żadnych i jakoś w związku z tym sypki podkład to dla mnie zawsze = minimalne krycie, tylko poprawa kolorytu ew. leciusieńkie matowienie, no i cienka warstwa, co dla mnie znowu równa się pierwszym dwóm zastrzeżeniom tak myślałam o podkładzie w kompakcie jako czymś przejściowym, tylko nie wiem, orientujesz się może w jasności kompaktów parure guerlain i givenchy matissime i prism foundation? bo w sumie te głównie rozważałam...

[quench]

Przyznam szczerze że jeśli chodzi o kompakty, to jestem całkowitym laikiem w tym temacie. Jedynym kompaktem jaki miałam i do którego wracam to 01 fair Almost Powder Clinique. A i tak stosuje go tylko wtedy gdy jest słonecznie, bo nie wyobrażam sobie by wyjść z czymś 'niefluidowatym' na twarzy w mżawkę. No bo przecież kropla deszczu i taki suchy podkład to chyba spływa, co?

[denq]

no właśnie nie wiem w ogóle to mnie też zadziwia, jak sobie dziewczyny w minerałach radzą... powiedzenie nie rozpuścisz się, nie jesteś przecież z cukru okazuje się nagle nadzwyczaj naiwne... w każdym razie ja i tak nie wyobrażam sobie w makijażu zmoknąć... a bez makijażu wyjść z domu, więc to dopiero niezawodnie skuteczna ochrona przed deszczem ! ale tak się zastanawiam, czy przy mojej tłustej cerze kompakt nie byłby wyjściem np. jak przychodzi wyjść gdzieś potańczyć, bo skóra jest nie do opanowania przy zwykłym makijażu... :/no nic... jak poczuję, że któryś z moich obecnych podkładów robi się lżejszy, tzn. odpowiednio wyraźnie i stanowczo go ubywa, to pójdę testować odcienie innych może wczesne stadium nałogu podkładowego jest jeszcze do opanowania... jak nie trzeba się będzie pogodzić i zaakceptować siebie taką jaką się jest ze wszystkimi drobnymi słabostkami... z których najboleśniejszą będzie finansowa

[mibo]

Szukam jakiegoś bardzo jasnego podkładu i pudru.
Obecnie mam podkąłd avon calming effects nude, ale jest zbyt ciemny do mojej karnacji.
A mój puder to rimmel stay matte 001 ten ma juz całkiem dobry odcień, ale ja mam odcień skóry, który podchodzi pod biel.
W efekcie moja twarz jest trochę pomarańczowa ;/

A wiec zawracam się z prośbą czy ktoś zna coś co mogło by mnie zadowolić?

[Meell]

Myślę, że Wyszukiwarka Cię zadowoli.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=436563

[masia93]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=4282

[Klariss]

Minerały i jeszcze raz minerały polecam Pixie albo EDM. A tutaj są wręcz białe kosmetyki<również coś i dla mnie> http://www.restyle.pl/KOSMETYKI-k56-0-3-default.html

[SiSleyS]

Napisane przez babulenka

Zaproponowałam ci tę tubkę z myslą o przejściowym okresie o którym pisałaś, ja jej nie zuzyję, bo za biała, nie wiem też czy on tobie wogóle podpasuje. Może mógłby..
Ale skoro juz znalazłaś kogos gdzie będziesz mogła wypróbować, to super, ja więc prześlę ją jednej z osób, które sie zainteresowały nim.
Daj znać czy ci podpasował.
Zestaw próbek kosztuje ok 60 zł

Dziękuję bardzo
Jak pisałam odezwał się do mnie ten Pan z Amway i niestety skończyło się na jednym telefonie Nie mam do niego numeru i nie wiem jak się skontaktować.
Czy któraś z dziewczyn ma telefon do osoby prowadzącej tę markę w Poznaniu?

Jednak przed zakupem chciałabym wypróbować ten podkład bo mam zasadę, że już nie wyrzucam pieniędzy w błoto. Zbyt dużo mam nietrafionych podkładów

[Leora]

Witam Wizażanki w ten upalny dzień.
Ta pogoda doprowadza mnie do szału. Nie dość, że się opaliłam (szkoda, że w poprzednie lata, gdy tego oczekiwałam nie łapało mnie NIC), to jeszcze po pół godziny od wyjścia na dwór cały podkład mi spływa. Uh, chyba przestanę się w ogóle malować!
A żeby nie było tak całkiem offtopowo, zapytam - Czy podkład Sensique ma jaśniutkie odcienie, i czy któraś z Was wie coś na jego temat?
Słyszałam, że kosztuje ok 5 zł (!), i obiły mi się o uszy pochwały co do niego.

[woda sodowa]

Juz dawno mialam wam tu wkleic zdjecia 17 skin perfecting soft ivory. Jest to bardzo jasny, zoltawy podklad, bardzo lekki, niemalze wodnisty, nie daje za duzo krycia, dla porownania wrzucam go z revlonem ivory i EDM olive fair.

[babulenka]

Porównanie dla Jelonka:

[adrijah]

Przepraszam, że się tak wcinam, ale mam pytanie - nie ma może któraś z Was na zbyciu amerykańskiego True Match'a tego bez pompki W1 Porcelain albo ewentualnie W2 Light Ivory? Może dla którejś z Was okazał się za jasny albo ma zły odcień i nie macie co z nim zrobić? Bo mi się właśnie kończy, a nigdzie nie mogę znaleźć