Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-) - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-20, 20:37   #2191
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

O rany, dziewczyny, ratunku!! Dopadła mnie chyba angina, bolą mnie węzły chłonne, a ja głupia myślałam, że to zęby mądrości A dzisiaj jest katastrofa, nie mam siły się uczyć na jutro, więc pewnie dostanę bilet na dyżur na ćwiczeniach... Siedzę z gorączką i jestem wściekła

Wszystko przez wspaniałą komunikację miejską w Katowicach. Przez 1,5h nie przyjechał ani jeden autobus, który łaskawie zawiózłby mnie na akademiki. Miałam ochotę zabijać, żeby pomścić moje zamarznięte stopy! Autobusy i wszelkie dojazdy to w tym mieście koszmar.

Moim planem jest wyzdrowieć do czwartku, bo mam półmetek studiów i imprezę z tej okazji, a angina czy cokolwiek to jest, nie może mi w tym przeszkodzić!
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 20:49   #2192
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Moim planem jest wyzdrowieć do czwartku, bo mam półmetek studiów i imprezę z tej okazji, a angina czy cokolwiek to jest, nie może mi w tym przeszkodzić!
Ja polecam wypić jakiegoś fervexa/aspirynę,a potem wygrzać i wypocić się pod kołdrą

Ja mam od jutro ambitny plan wciśnięcia więcej ruchu w postaci fitnesu i pieszego chodzenia na angielski,gdzie mam kawałek.Zobaczymy jak to wyjdzie No i magisterka leży i kwiczy
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 20:57   #2193
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Ja polecam wypić jakiegoś fervexa/aspirynę,a potem wygrzać i wypocić się pod kołdrą
(...)
No właśnie - taką uderzeniową dawkę
Mnie z kolei łapie deprecha, zamiast wczuwać się w klimat wiosny to ta szarość dnia mnie do-bi-ja... jeszcze TŻ mnie opuścił na miesiąc bo wyjechał na praktyki
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 20:59   #2194
theoneandonly
Wtajemniczenie
 
Avatar theoneandonly
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
No właśnie - taką uderzeniową dawkę
Mnie z kolei łapie deprecha, zamiast wczuwać się w klimat wiosny to ta szarość dnia mnie do-bi-ja... jeszcze TŻ mnie opuścił na miesiąc bo wyjechał na praktyki
Też ostatnio się tak czasami czuję, ale przede mną zapowiada się pracowity, pełen wyzwań tydzień , więc może wrócę na swoje tory
Będzie dobrze
theoneandonly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 21:25   #2195
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ja po weekendzie w Sztokholmie miałam leniwy cały ostatniy tydzień i tak mi to jakoś leży na sumieniu No,ale jutro pierwszy dzień wiosny - musi być lepiej !
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 21:56   #2196
judus
Rozeznanie
 
Avatar judus
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 660
GG do judus
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej dziewczyna! Jak większość z Was stwierdziłam, że życie ucieka mi przez palce (zwłaszcza zimą!) na szczęście jutro już wiosna ) podczytywałam Was już od grudnia ale nie mogłam zmobilizować się do udzielania. Zwykle wizaż jest ciekawym źródłem informacji i fajną rozrywką,ale także megapochłaniaczem czasu dlatego na troszkę stąd uciekłam. Jednak to wcale mi nie pomogło, bo oczywiście znajdywałam sobie inne różne zamienniki Ale ten wątek jest super, dziewczyny potraficie swoimi postami dać takiego kopa czytając Wasze wpisy aż chce się oderwać od lapka i zacząć działać. Z tym, że mój problem polega na tym głównie że bardzo szybko się wypalam. Mam pomysły, zapisuję się na każdą ciekawą darmową subskrybcję o doskonaleniu a wiadomości natychmiast trafiają nieprzeczytane do folderów bo nie mam czasu, żeby je przeczytać, bo zawsze znajdę coś co mi to co ważniejsze odsunie na inny plan.. taka własnie jestem i bardzo chcę to zmienić, mam nadzieję że mnie przyjmiecie i pomożecie?
__________________
Nigdy nie rezygnuj z pragnień!!!
patrzę przez różowe okulary
dbam o siebie
pilnie się uczę
oszczędzam
prowadzę zdrowy tryb życia
właściwie zarządzam czasem
judus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-20, 22:08   #2197
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Pewnie, że pomożemy
A po co Ci te subskrybcje? Trzeba działać, a nie czytać o działaniu
Zrób sobie listę planów długodystansowych i podziel je na etapy (krótkodystansowe) a nawet podetapy wystarczy tą listę systematycznie redukować prawda, że proste?
Wizaż faktycznie zjada czas, dlatego ja czytam tylko motywujące wątki, takie jak ten

Opowiedz o sobie, co robisz w życiu i co chciałabyś w nim zmienić?
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 07:41   #2198
Un_Girl
Raczkowanie
 
Avatar Un_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

wczoraj miałam bardzo poważną rozmowę z tatą i dziadkiem, było gorzej niż z mamą, mam dosyć...

najgorsze jest to, że nie mam za co utrzymywać się w warszawie, na stypendium nie mam co liczyć(dochody za wysokie), chyba, że naukowe, ale rok trzeba za coś przeżyć, nie wiem czy tak szybko znajdę tam pracę, a nawet jeśli tak to jaką skoro studia dzienne, a od rodziny ani grosza na warszawę nie dostanę.... jestem załamana, nie mam na nic ochoty, zaraz umrę... te przyszłe studia skutecznie mnie demotywują...
Un_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 09:17   #2199
judus
Rozeznanie
 
Avatar judus
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 660
GG do judus
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Pewnie, że pomożemy
A po co Ci te subskrybcje? Trzeba działać, a nie czytać o działaniu
Zrób sobie listę planów długodystansowych i podziel je na etapy (krótkodystansowe) a nawet podetapy wystarczy tą listę systematycznie redukować prawda, że proste?
Wizaż faktycznie zjada czas, dlatego ja czytam tylko motywujące wątki, takie jak ten

Opowiedz o sobie, co robisz w życiu i co chciałabyś w nim zmienić?
No i tu mnie uderzyłaś masz rację ja juz nawet zapisałam się na kurs szybkiego czytania żeby to przeczytać tylko że jak już uda mi się coś przeczytać zanim schowam to zaraz o tym zapominam i wcale nie wcielam tego w życie a mi narazie najwiekszą motywację daje ten wątek, kiedy wiem że inni się starają i mimo że nie zawsze się udaje to nie przerywacie tego i dalej brniecie do przodu żeby podołać swoim zamierzeniom, planom i marzeniom.
A ja studiuję dziennie Towaroznawstwo, nawet ciekawy kierunek ale tak na prawdę nie wiem, czy to był dobry wybór, bo jestem w związku od 5lat (dziś właśnie mija rocznica) i zawsze było mi wszystko jedno a teraz chyba z tego wyrastam, chcę się rozwijać, rozwijać swoje pasje ale jak juz pisałam wczesniej zbyt szybko się wypalam, a w moim facecie nie mogę widzieć zbytnio wsparcia, on pochodzi ze wsi i tam pewnie się zakotwiczymy więc wiadomo-to bez sensu, trzeba myśleć przyszłościowo tylko że ja przyszłościowo właśnie nie chcę siedzieć tam i non stop domem się zajmować, lubię to ale chciałabym w zanadżu mieć jakiegoś konika.
Często sobie planowałam dni ale takie długodystansowe cele to będzie nowość. Zaraz zabieram się do zrobienia planu narazie kilkudniowy bo oczywiście cały weekend przebimbałam a na mnie do środy czekają 2koła i projekt:rolleye s:

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
wczoraj miałam bardzo poważną rozmowę z tatą i dziadkiem, było gorzej niż z mamą, mam dosyć...

najgorsze jest to, że nie mam za co utrzymywać się w warszawie, na stypendium nie mam co liczyć(dochody za wysokie), chyba, że naukowe, ale rok trzeba za coś przeżyć, nie wiem czy tak szybko znajdę tam pracę, a nawet jeśli tak to jaką skoro studia dzienne, a od rodziny ani grosza na warszawę nie dostanę.... jestem załamana, nie mam na nic ochoty, zaraz umrę... te przyszłe studia skutecznie mnie demotywują...
Ja byłam w nieco innej sytuacji niż Ty bo w mojej miejscowości nie miałam szansy studiować więc musieli mnie puścić ale za to pamiętam że było to dla nich trudne wypuścić mnie z domu mimo że już trójka z nas wyszła i czwórka została..dla rodziców taki moment jest naprawdę bardzo trudny do nich to pewnie nie dociera że jesteś już dużą dziewczynką i nagle taki szok, pewnie zupełnie się tego nie spodziewali że kiedykolwiek zechcesz ich opuścić, kiedy już się oswoją z tą myślą- przemyślą za i przeciw jeszcez pojadą z Toba do tej W-wy żeby pomóc Ci w przeprowadzce nie znam Twoim rodziców ale wydaje mi się poprostu że ich zaskoczyłaś tą wiadomością i dlatego te kłótnie, jeśli jestes pewna tej W-wy to rozmawiaj z nimi aż do skutku i pamiętaj że podnoszenie głosu nie ejst wskazane poprostu wyjdź z pokoju poczekaj aż ostygną i znowu uderz trzymam kciuki

Muszę dziś ogarnąć temat na koło i wypisać ważniejsze rzeczy na papier(wtedy łątwiej zapamiętuję, choć zabiera mi to więcej czasu
__________________
Nigdy nie rezygnuj z pragnień!!!
patrzę przez różowe okulary
dbam o siebie
pilnie się uczę
oszczędzam
prowadzę zdrowy tryb życia
właściwie zarządzam czasem
judus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 09:31   #2200
fen_
Rozeznanie
 
Avatar fen_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: to tu to tam:)
Wiadomości: 860
GG do fen_
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Pewnie, że pomożemy
A po co Ci te subskrybcje? Trzeba działać, a nie czytać o działaniu
Zrób sobie listę planów długodystansowych i podziel je na etapy (krótkodystansowe) a nawet podetapy wystarczy tą listę systematycznie redukować prawda, że proste?
Wizaż faktycznie zjada czas, dlatego ja czytam tylko motywujące wątki, takie jak ten
Coma urastasz nam do rangi wątkowej mentorki (oczywiście bardzo pozytywnie)

Moje plany na dziś:
-po raz kolejny zamieścić ogłoszenie dot.wynajmu pokoju (gdyby któraś z Was poszukiwała pokoju w Wwa to śmiało piszcie)
-zrobić prace domową
-pranie
-upiec ciastka
-zadbać o paznokcie
-zapłacić rachunek

Rano jak sobie myślałam to było tego jakoś więcej, ale teraz mi powypadało z głowy, chyba muszę zapisywać na bieżąco.
fen_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 09:38   #2201
Aerith
Organizatorka
 
Avatar Aerith
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Koralyn Pokaż wiadomość
Kochana, moje doświadczenie jest takie: bierz jak dają i nawet się nie zastanawiaj Jak skonczyłam studia pracodwacy "zabijali" się o mnie, miałam kilka propozycji pracy, czasami nawet ktoś dzwonił a ja mówiłam, że już niekatualne. Nie miałam żadnego super swiadectwa ani nic. Poszukiwałam mojej pierwszej pracy (w Warszawie) Pamietam, ze odrzuciłam nawet oferte w duzym wydawnictwie za świetną kasę tylko dlatego, że nie była to praca "moich marzen". A pozniej, popracowałam to tu, to tam. I nagle te oferty sie skonczyly. Nie wiem czemu w moim przypadku tak było, że gdy nie mialam doswiadczenia pracodawcy chcieli mnie wszedzie zatrudniac a jak już trochę go nabyłam to sie zmienilo. Teraz zaluje, ze nie odpowiedzialam na te oferty, obecnie od roku nie mam pracy Wiec moja rada jest taka: wszedzie zdobywa sie jakies doswiadczenie i pomaga ono w przyszlosci. Wiec jesli ktos oferuje ci wspolprace naprawde warto 10000 razy sie zastanaowic zanim ja odrzucisz. A na pewno nie rob tego, gdy nie masz nic konkretnego w zanadrzu. Powiedz, ze chcialabys wspolpracowac, a jak juz zaczniesz to pozniej zawsze mozesz poszukac czegos innego i to doswiadczenie na pewno ci w tym pomoze
Moze masz racje ale kurcze moje zainteresowania oscyluja wokol prawa karnego i z tym chce zwiazac swoja przyszlosc, a to jest zupelnie inny biegun i nie boje sie, ze moge zrezygnowac z marzen, bo 'tu'bedzie mi juz wygodnie.

Cytat:
Napisane przez Eweczka173 Pokaż wiadomość
Ja bym również obstawiała Warszawę i UW
Co do dyskusji na temat miasta. ja bardzo zaluje, ze nie poszlam do Warszawy studiowac lub chocby Krakowa. Mimo, ze Torun bardzo mi sie podoba i poziom na uczelni uwazam, ze tez jest ok (choc nie mialam mozliwosci weryfikacji) to jednak sa tu bardzo slabiutkie perspektywy, obecnie TOTALNY brak pracy, nie ma nawet jak sobie dorobic przy inwentaryzacji czy hosstessach, czy nawet ulotkach, bo po porstu nie ma takich ofert, pojawiaja sie raz na 4 m-ce
Poza tym w kancelariach praktykantow traktuja jak konkurencje i nawet nie chca brac na praktyki, wiec jestem totalnie zdemotywowana.

Po studiach i tak planuje albo do stolicy, albo za granice.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Moje plany na dzis:
-fryzjer (choc nie ejstem w 100% przekonana, czy to 'dobry' dzien na strzyzenie)
-uczelnia
-ksiazka
-slowka

Musze sie uczyc do egzaminu bo za tydzien bede miala, a tak mi sie nie chce

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

musze jeszcze zalatwic dokumenty na praktyki i jutro je zawiezc. Kurde ta firma jest strasznie daleko ode mnie, i w ogole w dosc nieciekawym miejscu, wiec strach troche tam chodzic. Jak weszlam do srodka to tez nie bylo za ciekawie, maly pokoik, wystroj w stylu PRLu, starszy facet z papierosem i drugi mlodszy obok niego przed komputerem ehh nie wiem czy to juz ja narzekam i marudze i wybrzydzam, czy o co chodzi?
__________________
zakupy
rozliczenia

zamówienia zagraniczne




Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic.
Aerith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 09:41   #2202
oonaa
Zakorzenienie
 
Avatar oonaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 085
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
O rany, dziewczyny, ratunku!! Dopadła mnie chyba angina, bolą mnie węzły chłonne, a ja głupia myślałam, że to zęby mądrości A dzisiaj jest katastrofa, nie mam siły się uczyć na jutro, więc pewnie dostanę bilet na dyżur na ćwiczeniach... Siedzę z gorączką i jestem wściekła

Wszystko przez wspaniałą komunikację miejską w Katowicach. Przez 1,5h nie przyjechał ani jeden autobus, który łaskawie zawiózłby mnie na akademiki. Miałam ochotę zabijać, żeby pomścić moje zamarznięte stopy! Autobusy i wszelkie dojazdy to w tym mieście koszmar.

Moim planem jest wyzdrowieć do czwartku, bo mam półmetek studiów i imprezę z tej okazji, a angina czy cokolwiek to jest, nie może mi w tym przeszkodzić!

O widze, że ktoś z niedaleka mojej mieściny
Napewno wyzdrowiejsz, kuruj się kochana
oonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 10:08   #2203
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
wczoraj miałam bardzo poważną rozmowę z tatą i dziadkiem, było gorzej niż z mamą, mam dosyć...

najgorsze jest to, że nie mam za co utrzymywać się w warszawie, na stypendium nie mam co liczyć(dochody za wysokie), chyba, że naukowe, ale rok trzeba za coś przeżyć, nie wiem czy tak szybko znajdę tam pracę, a nawet jeśli tak to jaką skoro studia dzienne, a od rodziny ani grosza na warszawę nie dostanę.... jestem załamana, nie mam na nic ochoty, zaraz umrę... te przyszłe studia skutecznie mnie demotywują...
Ehh... co ja mogę powiedzieć... przez trzy lata studiów dziennych utrzymywałam się sama, teraz z tą różnicą, że studia wieczorowe. Na początku dostawałam parę groszy od rodziców, ale to niestety wystarczało na akademik i kilka opłat. Nie jest łatwo (ale przecież tego nikt nie obiecuje ) ale da się. Wystarczy chcieć. Pracy szukałam takiej, w której był elastyczny grafik (nawet teraz szukam pracy i wierz mi, że są takie ogłoszenia), prace zmieniałam średnio co pół roku/ rok bo mi się zmieniał plan na studiach. Na początku był fastfood, później sklep z garniturami, później infolinia... Teraz znów szukam swojego miejsca
Znając życie to i tak rodzice jakąś kasę Ci na początek dadzą (jak tylko przyzwyczają się do nowej sytuacji), przecież nie zostawią dziecka na pastwę losu

Pamiętaj jedno - to musi być Twoja motywacja (wewnętrzna), chęć "przenoszenia gór" i umiejętność stawania do walki z nową siłą w przypadku porażek. Warszawa nie jest gościnnym miastem, o nie... Ale można ją oswoić

Cytat:
Napisane przez fen_ Pokaż wiadomość
Coma urastasz nam do rangi wątkowej mentorki (oczywiście bardzo pozytywnie)

Moje plany na dziś:
-po raz kolejny zamieścić ogłoszenie dot.wynajmu pokoju (gdyby któraś z Was poszukiwała pokoju w Wwa to śmiało piszcie)
-zrobić prace domową
-pranie
-upiec ciastka
-zadbać o paznokcie
-zapłacić rachunek

Rano jak sobie myślałam to było tego jakoś więcej, ale teraz mi powypadało z głowy, chyba muszę zapisywać na bieżąco.
Dziękuję, to miłe
Un_Girl - już drugie ogłoszenie o pokoju w Wwie pojawia się w tym wątku, może to znak

Cytat:
Napisane przez Aerith Pokaż wiadomość
(...)
musze jeszcze zalatwic dokumenty na praktyki i jutro je zawiezc. Kurde ta firma jest strasznie daleko ode mnie, i w ogole w dosc nieciekawym miejscu, wiec strach troche tam chodzic. Jak weszlam do srodka to tez nie bylo za ciekawie, maly pokoik, wystroj w stylu PRLu, starszy facet z papierosem i drugi mlodszy obok niego przed komputerem ehh nie wiem czy to juz ja narzekam i marudze i wybrzydzam, czy o co chodzi?
Może to głupie porównanie, ale... nie wszystkie kancelarie wyglądają jak ta z Magdy M. I nie w każdej niestety jest super atmosfera... Szukaj dalej tej idealnej (o ile nie spieszy Ci się z praktykami)
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 10:10   #2204
Aerith
Organizatorka
 
Avatar Aerith
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Ehh... co ja mogę powiedzieć... przez trzy lata studiów dziennych utrzymywałam się sama, teraz z tą różnicą, że studia wieczorowe. Na początku dostawałam parę groszy od rodziców, ale to niestety wystarczało na akademik i kilka opłat. Nie jest łatwo (ale przecież tego nikt nie obiecuje ) ale da się. Wystarczy chcieć. Pracy szukałam takiej, w której był elastyczny grafik (nawet teraz szukam pracy i wierz mi, że są takie ogłoszenia), prace zmieniałam średnio co pół roku/ rok bo mi się zmieniał plan na studiach. Na początku był fastfood, później sklep z garniturami, później infolinia... Teraz znów szukam swojego miejsca
Znając życie to i tak rodzice jakąś kasę Ci na początek dadzą (jak tylko przyzwyczają się do nowej sytuacji), przecież nie zostawią dziecka na pastwę losu

Pamiętaj jedno - to musi być Twoja motywacja (wewnętrzna), chęć "przenoszenia gór" i umiejętność stawania do walki z nową siłą w przypadku porażek. Warszawa nie jest gościnnym miastem, o nie... Ale można ją oswoić



Dziękuję, to miłe
Un_Girl - już drugie ogłoszenie o pokoju w Wwie pojawia się w tym wątku, może to znak



Może to głupie porównanie, ale... nie wszystkie kancelarie wyglądają jak ta z Magdy M. I nie w każdej niestety jest super atmosfera... Szukaj dalej tej idealnej (o ile nie spieszy Ci się z praktykami)
no niestety praktyki musze zrobic, bo nie mam zandego doswiadczenia i po studiach bede mogla sobie co najwyzej pierdnac
zalatwie te praktyki i bede zdawala relacje co i jak . trzymajcie kciuki
__________________
zakupy
rozliczenia

zamówienia zagraniczne




Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic.
Aerith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 10:35   #2205
Un_Girl
Raczkowanie
 
Avatar Un_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

kciuki są


właśnie nie dadzą mi ani grosza... już tata przestał płacić alimenty jak się dowiedział, że rzuciłam studia... teraz jedyna szansa, że sobie coś z pracy odłożę(ale zaraz robią remont i przez 3 miesiące będę bez kasy) i może na wakacjach, jako opiekunka na koloniach
a co do rodziny... usłyszałam, że tam to mafia jest, żebym sobie wybiła wszystko z głowy, bo dziennikarką nigdy nie będę...
świetnie widzieć, że ktokolwiek we mnie wierzy... ;/
obiecali mi, że pomogą mi dostać pracę po studiach przy składaniu jakiś pudełek, a jak powiedziałam, że po 5 latach studiów chciałabym się trochę bardziej rozwijać, to usłyszałam, żebym nie wybrzydzała, bo to i tak powinnam się cieszyć, że taką pracę dostanę :conf used:
i w ogóle ogólne załamanie, że ich jedyne dziecko, cała nadzieja, a takie rzeczy wymyśla, że babcia przeze mnie nigdy ze szpitala nie wyjdzie... że moją największą ambicją jest praca kelnerki(nie dali sobie wytłumaczyć, że po to pracuję po nocach żeby mieć na lepsze studia)... czułam się jakbym zrobiła coś strasznego, kogoś zabiła, okradła, no nie wiem!
jak im wytłumaczyć, że mam swoje marzenia, ambicje, oczekuję od życia trochę więcej niż życie od pierwszego do ostatniego, robiąc coś, na co zupełnie nie mam ochoty? że nie po to robię tak dużo, nie po to te 100% z rozszerzonego polskiego, nie po to wszystkie praktyki, żeby teraz składać pudełka... ehh
Un_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 10:48   #2206
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
(...)
jak im wytłumaczyć, że mam swoje marzenia, ambicje, oczekuję od życia trochę więcej niż życie od pierwszego do ostatniego, robiąc coś, na co zupełnie nie mam ochoty? że nie po to robię tak dużo, nie po to te 100% z rozszerzonego polskiego, nie po to wszystkie praktyki, żeby teraz składać pudełka... ehh
Kochana jak dla mnie to nie musisz się nikomu tłumaczyć. Pamiętasz jeszcze, że to tylko Twoje życie? Swoje ambicje zostaw dla siebie, a rodzicom powiedz coś na odczepnego. Kiedyś ojciec powiedział mi, że nie nadaję się na psychologa bo płaczę (przez niego) i faktycznie na ten kierunek nie złożyłam papierów. Zrobiłam to dopiero po 3 latach - szkoda mi tylko straconego czasu
Moim jedynym marzeniem w klasie maturalnej była "ucieczka", wyrwanie się z domu, z toksycznej atmosfery. Udało sie i od tej pory jestem "kochaną" córeczką. Niestety bolesnych słów nie zapomina się ot tak, dlatego bardzo ciężko mi się zmusić do przyjazdów do domu. Właściwie robię to ze względu na siostry Mam jedną wielką satysfakcję ze studiów, samodzielnego życia w Wwie - zawdzięczam to tylko sobie, nie im.

3maj się i uwierz w siebie
NIE BÓJ SIĘ ZMIAN !!!
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 11:22   #2207
fen_
Rozeznanie
 
Avatar fen_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: to tu to tam:)
Wiadomości: 860
GG do fen_
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Kochana jak dla mnie to nie musisz się nikomu tłumaczyć. Pamiętasz jeszcze, że to tylko Twoje życie? Swoje ambicje zostaw dla siebie, a rodzicom powiedz coś na odczepnego. Kiedyś ojciec powiedział mi, że nie nadaję się na psychologa bo płaczę (przez niego) i faktycznie na ten kierunek nie złożyłam papierów. Zrobiłam to dopiero po 3 latach - szkoda mi tylko straconego czasu
Moim jedynym marzeniem w klasie maturalnej była "ucieczka", wyrwanie się z domu, z toksycznej atmosfery. Udało sie i od tej pory jestem "kochaną" córeczką. Niestety bolesnych słów nie zapomina się ot tak, dlatego bardzo ciężko mi się zmusić do przyjazdów do domu. Właściwie robię to ze względu na siostry Mam jedną wielką satysfakcję ze studiów, samodzielnego życia w Wwie - zawdzięczam to tylko sobie, nie im.

3maj się i uwierz w siebie
NIE BÓJ SIĘ ZMIAN !!!
Coma jak czytam Twoje wypowiedzi to nawet sobie nie wyobrażasz jak duże wrażenie one na mnie robią. Wydajesz się być tak bojowo nastawiona do całego świata, że ja nie mam wątpliwości, że go podbijesz.

Un_girl walcz o siebie!
fen_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 11:33   #2208
judus
Rozeznanie
 
Avatar judus
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 660
GG do judus
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Aerith
Un_Girl widzę , że sytuacja jest troszkę inna niż przypuszczałam..może to więc te kłótnie są trochę przez wyładowanie się na Tobie choroby babci, remontów itd. Fajnie, że ogólnie zakomunikowałas im to trochę wcześniej, jest jeszczez szansa że się oswoją z nią. Poza tym potwierdzam to co napisała Coma kiedy tylko zatęsknią to ich stosunek do Ciebie również się zmieni. Ja przed wyjazdem na studia też z rodzicami byłam w ciągłym konflikcie a teraz nasze stosunki poprawiły się o 360stopni. Ja w stolicy nie mieszkam niewiele mogę poradzić ale skoro mówią, że praca jest to będzie ok.. i różne sa przypadki ale również uważam, że jeśli rodzice się oswoją to i trochę finansowo pomogą
__________________
Nigdy nie rezygnuj z pragnień!!!
patrzę przez różowe okulary
dbam o siebie
pilnie się uczę
oszczędzam
prowadzę zdrowy tryb życia
właściwie zarządzam czasem
judus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 13:37   #2209
Un_Girl
Raczkowanie
 
Avatar Un_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

po długich i płaczliwych negocjacjach z tatą do czegoś doszłam... da mi pieniądze na magisterkę w Warszawie, zaocznie, jeśli do tego czasu będę studiować 3 lata w Łodzi... ;/

zgodzić się?

już nie wiem co ze sobą robić...
zaczęłam nawet się zastanawiać nad zaocznym "czymś"(nie dziennikarstwem, może filologia hiszpańśka?) tutaj i dziennikarstwem tam...
później wymarzone podyplomowe :
http://www.moda.p.lodz.pl/intro.htm

co myślicie?
Un_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-21, 15:38   #2210
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
O rany, dziewczyny, ratunku!! Dopadła mnie chyba angina, bolą mnie węzły chłonne, a ja głupia myślałam, że to zęby mądrości A dzisiaj jest katastrofa, nie mam siły się uczyć na jutro, więc pewnie dostanę bilet na dyżur na ćwiczeniach... Siedzę z gorączką i jestem wściekła

Wszystko przez wspaniałą komunikację miejską w Katowicach. Przez 1,5h nie przyjechał ani jeden autobus, który łaskawie zawiózłby mnie na akademiki. Miałam ochotę zabijać, żeby pomścić moje zamarznięte stopy! Autobusy i wszelkie dojazdy to w tym mieście koszmar.

Moim planem jest wyzdrowieć do czwartku, bo mam półmetek studiów i imprezę z tej okazji, a angina czy cokolwiek to jest, nie może mi w tym przeszkodzić!
Ajjj rzeczywiście, komunikacja w Katowicach jest ostatnio straszna, zwłaszcza między 14 a 17 dojechanie gdziekolwiek graniczy z cudem... Ja miałam straszny weekend, od piątku do dzisiaj ciągle gości (18-tka brata), nie miałam czasu nawet słówek na palabrasie zrobić... teraz usiłuję coś ponadrabiać bo na SuperMemo mam chyba milion powtórek... na szczęście do czwartku mam wolne na uczelni, mam nadzieję, że nie zmarnuję tego czasu
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 15:57   #2211
Koralyn
Raczkowanie
 
Avatar Koralyn
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
(...)
Kochana, ostatnią rzeczą jaką powinnaś zrobić jest posłuchanie rodzinki ja również miałam to samo, zawsze tak jest, że rodzina nie chce i pisze czarne scenariusze. Moze zacznij szukac pracy?

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
(...)
na magisterke w Wawie? czyli, ze masz zostac w Łodzi teraz? bo nie rozumiem?
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia)

BEZGLUTENOWO:
https://naturebe.wordpress.com/

Edytowane przez Koralyn
Czas edycji: 2011-03-21 o 15:58
Koralyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 16:08   #2212
Un_Girl
Raczkowanie
 
Avatar Un_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 144
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

tak, 3 lata w Łodzi, a później dostaję na zaoczne w Warszawie, żeby raz na 2 tygodnie dojeżdżać...
Un_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 16:10   #2213
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez fen_ Pokaż wiadomość
Coma jak czytam Twoje wypowiedzi to nawet sobie nie wyobrażasz jak duże wrażenie one na mnie robią. Wydajesz się być tak bojowo nastawiona do całego świata, że ja nie mam wątpliwości, że go podbijesz.

Un_girl walcz o siebie!
Staram się ja też mam chwile zwątpienia jak każdy, ale nauczyłam się szybko regenerować... poza tym zamartwianie się nic nie daje, tylko jest coraz gorzej. Kluczem do wszystkiego jest własne dowartościowanie się, myślenie o dotychczasowych, nawet małych sukcesach, o życzliwych nam ludziach, miłych słowach usłyszanych od innych... taka wizualizacja tego co było pozytywne i tego, co jeszcze uda nam się osiągnąć - to naprawdę pomaga i nie piszę tu o czczych marzeniach, ale o marzeniach i ich spełnianiu

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
po długich i płaczliwych negocjacjach z tatą do czegoś doszłam... da mi pieniądze na magisterkę w Warszawie, zaocznie, jeśli do tego czasu będę studiować 3 lata w Łodzi... ;/

zgodzić się?

już nie wiem co ze sobą robić...
zaczęłam nawet się zastanawiać nad zaocznym "czymś"(nie dziennikarstwem, może filologia hiszpańśka?) tutaj i dziennikarstwem tam...
później wymarzone podyplomowe :
http://www.moda.p.lodz.pl/intro.htm

co myślicie?
Wiesz... teraz to już kombinujesz radziłabym Ci się skupić na najbliższym roku, a nie 3-5 latach. Kto wie jaka będzie Twoja sytuacja życiowa za tyle lat? A może poznasz faceta i już nigdy z Łodzi nie wyjedziesz? Tak hipotetycznie Decyzja należy jak zwykle do Ciebie.

Od siebie mogę opowiedzieć tylko historię mojej koleżanki, z którą razem uczyłyśmy się do matury, aby dostać się na studia do Warszawy. Byłyśmy strasznie napalone, ona non stop gadała o Warszawce a w opisach na gg wpisywała "I warszawskie kolorowe sny" itp. dyrdymały z piosenek. Więcej gadania niż działania... Ja się dostałam, ona nie. Bardzo mi było szkoda, ale co ja mogłam zrobić. Motywowałam ją tylko do zmiany uczelni (z jakiejś prywatnej w Kielcach, też dziennikarstwo). Za rok nie chciała, bo stwierdziła, że się nie opłaca... no ale obiecała, że po licencjacie przeniesie się na UW. Motywowałam ją 3 lata - jak widać kiepski ze mnie motywator, bo w Kielcach została do dziś. Używała różnych argumentów: przede wszystkim "rodzice", "kasa", "nowe koleżanki" (jak widać argumenty podobne do Twoich, tylko że już po 3 latach. Ostatnie jej słowa brzmiały "przeniosę się do Wwy po magisterce". No cóż... ja już w to nie wierzę.

W Warszawie naprawdę jest dużo możliwości rozwoju... zwłaszcza dla dziennikarzy.
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-03-21 o 16:15
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 16:57   #2214
Koralyn
Raczkowanie
 
Avatar Koralyn
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Un_Girl Pokaż wiadomość
tak, 3 lata w Łodzi, a później dostaję na zaoczne w Warszawie, żeby raz na 2 tygodnie dojeżdżać...
jest jeszcze opcja kredytu studenckiego. Moze to Ci pomoże. Przynajmniej kiedys był, raty chyba zerowe. Ale nie jestem pewna i dokladnie nie wiem jak to dziala, ale warto poczytac. Znam wiele osób, które go wzieły np. moja kolezanka, która chciala takze przeniesc sie do wawy.

Studia zaoczne, da sie przezyc. Ale po zajeciach nie masz sily na nic, to tylko odwlekanie decyzji: przeniesc sie czy nie. Najtansza opcja to oczywiscie, studia dzienne, wynajecie taniego pokoju. Wybór nalezy do ciebie. Ja kiedys tez przed nim stalam, i rzuciłam wszystko i pojechalam do Wawy. Tam poznałam mnostwo znajomych, ludzi z branzy, ktora mnie interesuje. Wiele się dzieje i mozna realizowac swoje pasje spotykajac innych pasjonatów. W moim miescie to bylo niemozliwe. Obecnie mieszkam poza granicami gdyz w Warszawie poznalam mojego obecnego faceta, ktory jest włochem Nie wyobrazam sobie zostac w moim malym miescie, nie chce pisac, ze male miasta sa be, ale zalezy od branży, akurat w mojej, najwiekcej dzieje sie w Warszawie, Prawde mowiac warszawa i male miasta to jak niebo i ziemia pod tym wzgledem. Najgorsze, ze czlowiek nie zdaje sobie z tego sprawy, z tej innosci (mam na mysli moja branże reklamową), dopóki nie wyjedzie... wiec naprawde przemysl sprawe.
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia)

BEZGLUTENOWO:
https://naturebe.wordpress.com/

Edytowane przez Koralyn
Czas edycji: 2011-03-21 o 17:00
Koralyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 17:19   #2215
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Zgadzam się z Koralyn kredyt studencki mógłby rozwiązać problem, w razie czego mogłabyś do niego trochę dorobić
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:30   #2216
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Tylko przy kredycie studenckim rodzice musieliby poręczyć.Ciekawe czy będą chcieli w takiej sytuacji

Ja dzisiaj jestem z siebie dumna,bo po pracy usiadłam trochę do magisterki (fakt,że ciutkę,ale zawsze ) i na 20 poszłam na fitness, także zajrze jeszcze tylko do angielskiego i plan dnia wykonany
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:34   #2217
janee90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

dziewczyny tak w ogóle na chwilę zmieniając temat - czy znacie jakieś bezpłatne kursy np internetowe, które pomogłyby mi podnieść moje kwalifikacje w oczach pracodawców? jestem na drugim roku, nie mam żadnego doświadczenia i eh mam problem nawet ze znalezieniem praktyk, bo chcą studentów starszych i bardziej doświadczonych..
__________________
nothing is impossible!

rozwijam się
czytam
edukuję
dbam o siebie
bloguję

http://makingmyworldbetter.blogspot.com/
janee90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 23:04   #2218
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez oonaa Pokaż wiadomość
O widze, że ktoś z niedaleka mojej mieściny
Napewno wyzdrowiejsz, kuruj się kochana
Dziękuję, dziś już czuję się lepiej, chociaż biorąc pod uwagę swój 'niezdrowy' stan, powinnam już leżeć w łóżku i się grzać A skąd panna jest? Bo ja tak w zasadzie z Jury, na Śląsku jestem z doskoku

Cytat:
Napisane przez Aerith Pokaż wiadomość

musze jeszcze zalatwic dokumenty na praktyki i jutro je zawiezc. Kurde ta firma jest strasznie daleko ode mnie, i w ogole w dosc nieciekawym miejscu, wiec strach troche tam chodzic. Jak weszlam do srodka to tez nie bylo za ciekawie, maly pokoik, wystroj w stylu PRLu, starszy facet z papierosem i drugi mlodszy obok niego przed komputerem ehh nie wiem czy to juz ja narzekam i marudze i wybrzydzam, czy o co chodzi?
Hehe, dziewczyno, nie zwracaj uwagi na wystrój tylko bierz tę praktykę, jeśli dadzą! Nawet jeśli miałabyś tam spędzić 3 tygodnie, to jest jeden punkt do CV. A z praktykami, a właściwie pracą w kancelariach to przez ostatni miesiąc miałam równie ciekawe przeboje jak Ty... Chyba z kilkanaście obskoczyłam, ale: jeden ma syna adwokata, który mu pomaga, inna właśnie przyjęła aplikanta, trzeci po prostu mówi 'nie', a kolejny obiecuje, że oddzwoni i wcale tego nie robi... Dlatego jeśli masz realną szansę tam zdobyć jakieś doświadczenie, nie wahaj się ani chwili!

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że jestem studentką dzienną, więc za grosz dyspozycyjną. W kancelariach, w których byłam, spotkałam wielu znajomych, którzy robią prawo zaocznie, więc pon - pt są do dyspozycji. Jestem po prostu wściekła z tego powodu! Wiadomo, że pracodawca chętniej przyjmie osobę, która poznała wiele miejsc i wie, na czym praca polega, poznała te warunki itd. A jak ja mam znaleźć dla nich ileś tam godzin w tygodniu? Tym bardziej mnie to doprowadza do szału, ponieważ mój wydział 'produkuje' zaocznych na potęgę (ok. 1tys. osób na roku, nie żartuję ), więc jak ci zaoczni objadą województwo, to wszystkie kancelarie pełne. Generalnie nic do zaocznych studentów nie mam, ale do ich liczby na moim kierunku - bardzo tak.

A co do sytucji Un_Girl to sobie tego nie wyobrażam. Nie wiem, jak Twoi rodzice mogą tak traktować, nie wiem - ciebie, tą sytuację. Wyznaję zasadę, że wcale nie każdy musi iść na studia, ale skoro ktoś ma zapał i chce się uczyć - a Ty widocznie chcesz - to nikt nie może Ci tego zabronić! Moi rodzice nie należą do najmłodszych spośród rodziców osób z mojego rocznika i również nie zawsze są najbardziej postępowi, a jednak bardzo im zależało, żebym szła na studia. Moja mama wiele lat temu miała okazję, żeby dostać indeks na studia bez egzaminów wstępnych, ponieważ wyniki na maturze miała najlepsze w szkole. Nie skorzystała, bo miała małe dziecko (moją siostrę). Nawet nie przyznała się swoim rodzicom, a moim dziadkom, że miała taką opcję. Teraz baaaaardzo żałuje. Nie pozwól, żebyś czegoś żałowała przez takie głupie konwenanse, czy jakkolwiek to nazwać.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.


Edytowane przez regularkate
Czas edycji: 2011-03-21 o 23:11
regularkate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 23:54   #2219
Koralyn
Raczkowanie
 
Avatar Koralyn
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 322
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Dzis:

- dieta dotrzymana
- nauka języka 2 h
- sprzątanie całego domu, ale takie "wszystkiego" dom jest do góry nogami i wszystkie rzeczy powywalane z szafek wiec jutro dokoncze a zaczelam od posegregowania wszystkich ubran i spakowania tych nieuzywanych od wieków
- a teraz ide zasypiac z książką
__________________
74 kg...72 kg...70 kg...66 kg... 63 kg....59... ---> 55 kg (3 kg do schudnięcia)

BEZGLUTENOWO:
https://naturebe.wordpress.com/

Edytowane przez Koralyn
Czas edycji: 2011-03-21 o 23:56
Koralyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 12:16   #2220
Little brown
Raczkowanie
 
Avatar Little brown
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witam wszystkie nowe osoby i również też stale bywalczynie

Strasznie mnie cieszy, że w końcu mamy wiosnę. Niestety cały czas walczę z wieczna apatią. Śpię dobrze, zdrowo się odżywiam, biorę magnez a wciąż jestem mega apatyczne.

Coma
, mój Tż ma 3 tygodnie poligonu. Tęsknię, ale daje radę . Czy Ty skoro jako studentka pracowałaś już w kilku miejscach miałaś często chwile zwątpienia, przemęczenia, 'zestresowania'? U mnie w pracy w sumie ok, ale każdego dnia towarzyszy mi stres i jednak nie lecę tam jak na skrzydłach. Jak najbardziej doceniam to, że mam pracę , zdobywam doświadczenie i zarabiam. Nie ukrywam jednak, że z nostalgią myślę o tym jak fajnie było tylko studiować

Un_Girl, też Ci napiszę coś od siebie. Mi od zawsze podobała się Warszawa i Wrocław. Na studia poszłam do Łodzi mimo, że do Wrocławia też mnie chcieli. Swojej decyzji, tzn tego, że nie zawalczyłam o studiowanie we Wrocławiu raczej zawsze żałowałam. Po licencjacie nie składałam już papierów na UŁ, tylko na Uniwerek w Wawie i Wrocławiu i na oby dwa się dostałam. Wrocław był zawsze dla mnie wyjątkowy i rzeczywiście tak jest. Teraz tu mieszkam, studiuję i pracuję i jestem zadowolona, chociaż oczywiście stolica też jest kusząca. Z Łodzią nigdy nie wiązałam swojej przyszłości, spędziłam tam 3 lata i mam sentyment do tego miasta ale nie chciałabym tam mieszkać. Oczywiście, po studiach w jednym mieście zawsze można przenieść się do drugiego. Jednak studia, a co za tym idzie miejsce w którym się studiuje naprawdę determinuje nasze życie, plany itd.
Z perspektywy czasu mogę tylko powiedzieć, że warto zawalczyć o swoje. Ja też się kierowałam tym co mówili mi rodzice i były chłopak... A teraz posłuchałabym siebie

Dziewczyny wspomagacie sie jakimiś witaminami, suplementami diety?
Zaplanowałam sobie, że po wypłacie zrobię sobie badania tarczycy i może zakupię jakieś witaminki. Chociaż co do skuteczności tego typu preparatów nie do końca jestem przekonana.

pozdr
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem
Little brown jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.