Śląskie Panny Młode cz.II - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-04, 12:58   #2191
izabla
Rozeznanie
 
Avatar izabla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez muminek82 Pokaż wiadomość
a mnie coś podkusiło żeby sobie samej w domu włosy zafarbowaćwybrał am farbe miał być fajny kasztan,nakładam,zmywam i co mam czarne włosymasakr a!!!już sie umówiłam na dekoloryzacje bo wyglądam upiornie
Witam, co to za farba? Ja jeszcze nigdy nie farbowałam się u fryzjera- zawsze robię to sama, ale używam tylko jednej farby: zmywalnego castinga z l'oreal i zawsze wychodzi, to co chciałam
__________________
"mów mi dobrze
albo nie mów nic"
izabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 13:04   #2192
muminek82
Wtajemniczenie
 
Avatar muminek82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 192
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Witam, co to za farba? Ja jeszcze nigdy nie farbowałam się u fryzjera- zawsze robię to sama, ale używam tylko jednej farby: zmywalnego castinga z l'oreal i zawsze wychodzi, to co chciałam
Witaj izabla,to była wella safira pierwszy raz kupiłam tą farbę na pudełku całkiem inny kolor a na głowie całkiem inny wcześniej używałam garnier nutrisse orzech i wychodził super,chciałam sróbować czegoś innego i mam za swoje
muminek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 13:08   #2193
Aniusia1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Chrzanów ( małopolskie)
Wiadomości: 522
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez d_accord Pokaż wiadomość
i po weselu było cudownie i wg tylko bardziej siedząco w moim przypadku wklejam 4 fotki :

http://imageshack.us/g/607/img4885h.jpg/

dziękuję Wam za życzenia suknia wygodna, lekka na ciele, bo na wieszaku trochę waży i mój unikat
d_acord gratulacje!!!!! Wyglądałaś olśniewająco!!
No i podróż fantastyczna, też marzy mi się Grecja.. ale to może w przyszłości

Poniżej moja relacja:

czwartek:
na 8:00 pojechałam z mamą do fryzjera - mama na baleyage.
Ok 9:00 pojechałam z tż na salę, żeby ostatecznie wybrać ułożenie stołów.
Mieliśmy mały problem, bo mojej rodziny mało, tż więcej i jeszcze znajomi..
Ale fajnie wymyśliliśmy i dysproporcji wcale nie było widać.
O 10:00 wróciłam do fryzjera - mama dalej siedziała na fotelu, a mnie fryzjerka jeszcze raz robiła próbną. Wyszło super, ale inaczej niż za pierwszym razem.
Miałyśmy z mamą stresa, bo na 11:00 i 12:00 byłyśmy umówione na paznokcie. Dochodzi 11:00, a ani ja ani mama nie jesteśmy jeszcze gotowe :/ Ale udało mi się załatwić. Ja poleciałam na 12:00, a mamę udało się przestawić na 15:00. Obie wyszłyśmy zadowolone od fryzjera i pazurki też wyszły super. Ja miałam francuza na swoich paznokciach, nie bardzo długie i lekki wzorek na serdecznych palcach.
Potem pojechałam z tż kupić koszulę i musieliśmy jechać aż do Będzina za wstążką, której mi brakło do winietek Nigdzie w pasmanterii nie mogłam znaleźć tego samego odcienia, więc trzeba było jechać tam, gdzie zamawiałam przez allegro.
Potem wieczorem byliśmy jeszcze na ostatniej lekcji tańca, a potem do 2:00 w nocy robiliśmy te winietki.

piątek
Rano pożyczyłam żelazko na parę i prasowałam sobie suknię, mamie sukienkę i ojcu i bratu garnitury.
Potem pojechaliśmy na salę. Ojciec z teściem i moim bratem nosili alkohol, napoje itd, a ja z teściową zapłaciłam 70% za wesele i ustalałam z menagerem sali szczegóły. Stoły były już ubrane, zaskoczyły mnie piękne pokrowce na krzesła i wszystko wyglądało wspaniale
Potem po południu dmuchaliśmy z rodzicami balony i stroiliśmy przed klatką i klatkę, no i poszłam po kwiaty do włosów, żeby na rano już były. Dopiero po 20:00 pojechaliśmy na salę układać winietki. Trochę nam to zeszło i jeszcze ćwiczyliśmy taniec, żeby wiedzieć jak się ustawić. Na szczęście udawało nam się zatańczyć bez żadnych błędów.
Poszłam spać po północy...

sobota
Obudziłam się sama o 6:00 Nie mogłam już zasnąć. Wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie, pogadałam z rodzicami i pojechałyśmy z mamą na 9:00 do fryzjera. Byłyśmy straaaasznie długo, bo przed 13:00 dzwoni do mnie wiażystka, że już jedzie, a my dopiero w drodze powrotnej Ale fryzury wyszły super, byłam czesana 3 raz i 3 raz wyszło inacze Ale podobało mi się bardzo. Wszystko trzymało się do drugiego dnia.
Pobiegłyśmy z mamą do kwiaciarni po kwiaty. Teściowa odebrała już bukiet dla mnie, więc ja zabrałam bukiety dla drużek, butonierkę i bukiet dla Matki Boskiej, którego zapomniałam z domu
Akurat przed klatką spotkałam Izę - wizażystkę. Najpierw malowała mamę, a potem mnie. Nie miałam próbnego makijażu i wyszedł dosyć mocny, ale stwierdziłam, że ten jeden raz mogę mieć mocniejszy, bo zwykle się tak nie maluję. Makijaż przetrwał do rana!! Chyba tylko raz użyłam bibułki.
Pod koniec malowania przyszła Sabina - moja fotografka. Jej mąż pojechał do tż. Potem przyszły drużki po bukieciki i pojechały po tż. Ok 14:30 przyjchali moi dziadkowie, a ja jeszcze nie ubrana!!!!!!!
Ale w drugim pokoju mama pomogła mi się szybko ubrać, zostawiła tylko wiązanie i wtedy zawołałyśmy Sabinę. Zrobiła kilka zdjęć. Potem ok 15:00 przyjechał kamerzysta i tż!!!!!!!
Musiał chwilkę poczekać przed klatką, bo kamerzysta chciał zrobić ujęcia jak się przygotowuję, więc udawałam, że zakładam kolczyki, że mnie świadkowa sznuruje itd.
No i wszedł tż... Nogi mi się ugięły. Wyglądał fantastycznie!!!
Jeszcze dałam jednej drużce prezent dla niego - perfumy od Pani Młodej i pachniał po prostu bosko!!! Przynióśł bukiet, który wyszedł lepiej niż sobie wyobrażałam!!!! Trzymał się baaardzo długo.
Potem było błogosławieństwo, my uśmiechnięci, mama się popłakała, ale po chwili się uspokoiła i nas pobłogosławiła, tata mój wygłosił mowę że hej. Nic oczywiście nie pamiętam Potem rodzicom tż łamał się głos, ale wszystko się udało. Błogosławili nas też dziadkowie.
Potem wyjście do Kościoła. Byłam oczarowana autem, który widziałam po raz pierwszy. To jakis stary jaguar, pięknie, aczkolwiek skromnie ubrany.
Kierowca fantastyczny, super nam się jechało to 250 metrów
Po drodze była jedna brama. Za to na środku skrzyżowania. Auto się popsuło
Potem podisywanie dokumentów i małe spóźnienie, bo tata czekał przed innym wejściem i trzeba było biec po niego.
Z Mszy sw. mało pamiętam. Wszyscy mówią, że wyglądaliśmy na wyluzowanych. Tata zaprowadził mnie do ołtarza. Nasz znajomy ksiądz powiedział piękne kazanie, a na przysiędze tż mówił uśmiechnięty, a mnie urosła w gardle kluska i mówiłam strasznie cichutko.
Obrączki weszły gładko, zamiast pocałunku mocno się uścickaliśmy.
Potem krótka modlitwa w kaplicy Matki Bożej ( i wtedy przypomniał mi się bukiet). Przed kościołem wystrzeliły płatki i zostaliśmy obrzuceni grosikami. W sumie wyszło 35 zł
Potem życzenia, podczas których zaczął kropić deszczyk. Ale na tym poprzestał.
c.d.n....
__________________
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ja.jpg (48,2 KB, 63 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00224.jpg (38,5 KB, 83 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00263.jpg (79,1 KB, 93 załadowań)

Edytowane przez Aniusia1984
Czas edycji: 2011-07-04 o 13:18
Aniusia1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 13:14   #2194
Aniusia1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Chrzanów ( małopolskie)
Wiadomości: 522
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

.................
Po życzeniach do samochodu i na salę. Tam przywitano nas chlebem, solą i kieliszkami. Oczywiście ja trafiłam na wódeczkę
Potem tż przeniósł nas prze próg i zaczęło się wesele
Było wspaniale, orkiestra pod względem muzycznym spisała się na medal. Miało być tylko więcej zabaw, ale cóż.. To już takie moje spostrzeżenia po fakcie
Najbardziej stresował nas pierwszy taniec, czy się uda, czy nie pomylimy kroków, czy się nie potknę w tej sukni Ale podobno wyszło pięknie, choć ja widziałam na filmie i byłam bardziej krytyczna. Ale wszyscy nam gratulowali i pytali jak długo się uczyliśmy itd.
Potem już tańce zabawa do 5 nad ranem. Jeszcze podziękowania dla rodziców były stresujące, nie zdążyliśmy przygotować żadnej "mowy", najpierw było ślubowanie na wesoło, a potem powiedziałam kilka słów, a tż zatkało i powiedział tylko "dziękuję"
Potem były wykupiny naszych butów i jeden zażyczył sobie jeszcze raz pierwszy taniec, bo nie widział - przyjechał później. No i już bardziej na luzie odtańczyliśmy naszego walca po raz drugi.
Ogólnie wesele super, jedzenie pyszne i bardzo dużo, tort smakowity, każdy chwalił.
Oczywiście nie obyło się bez przygód, bo poszliśmy z kamerzystą na krótki plener nad zalew. Polecił zabrać wino, dwa kieliszki, załatwił nawet jakiś obrus jako kocyk dla nas. No i na miejscu okazało się, że nie mamy korkociągu Tż poszedł pożyczyć od stróża ( który za flaszkę wpuścił nas nad zalew), ale miał tylko nóż. Tż wbił w korek, nacisnął i całe winko wylądowało na jego pięknej koszuli i troszkę na dół mojej sukni
Ale śmialiśmy się z tego, po powrocie tż zmienił koszulę, ja zaprałam te kilka kropelek, a miły pan z obsługi wyprał mu całą koszulę i rano była jak nowa
To chyba tyle... Apartament mieliśmy bardzo fajny i wygodny. O 11:00 był jeszcze obiad i trzeba było żegnać gości.

Kurcze wszystko pamiętam jak przez mgłę, nie zdążyłam nawet pogadać z wszystkimi gośćmi

Ale było cudownie

Acha, robiliśmy sobie grawer - niespodziankę na obrączkach, więc ja mam " Jedno życie, jedna miłość, na zawsze + data "

Tż-cik jest bardzo kochany jako mąż i mam nadzieję,ze tak będzie zawsze.
Teraz szukamy noclegu na naszą wrześniową podróż do Toskanii.

Uff.. ale się rozpisałam

To jedno zdjęcie od fotografa, reszta amatorskie.
Teraz też oczekujemy na sesję, no i pogodę..

Edytowane przez Aniusia1984
Czas edycji: 2011-07-04 o 13:20
Aniusia1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 14:04   #2195
anemeon
Zakorzenienie
 
Avatar anemeon
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 484
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Aniusia, ładnie wyglądałaś
__________________






anemeon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 14:23   #2196
muminek82
Wtajemniczenie
 
Avatar muminek82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 192
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Aniusia1984 Pokaż wiadomość
.................
Po życzeniach do samochodu i na salę. Tam przywitano nas chlebem, solą i kieliszkami. Oczywiście ja trafiłam na wódeczkę
Potem tż przeniósł nas prze próg i zaczęło się wesele
Było wspaniale, orkiestra pod względem muzycznym spisała się na medal. Miało być tylko więcej zabaw, ale cóż.. To już takie moje spostrzeżenia po fakcie
Najbardziej stresował nas pierwszy taniec, czy się uda, czy nie pomylimy kroków, czy się nie potknę w tej sukni Ale podobno wyszło pięknie, choć ja widziałam na filmie i byłam bardziej krytyczna. Ale wszyscy nam gratulowali i pytali jak długo się uczyliśmy itd.
Potem już tańce zabawa do 5 nad ranem. Jeszcze podziękowania dla rodziców były stresujące, nie zdążyliśmy przygotować żadnej "mowy", najpierw było ślubowanie na wesoło, a potem powiedziałam kilka słów, a tż zatkało i powiedział tylko "dziękuję"
Potem były wykupiny naszych butów i jeden zażyczył sobie jeszcze raz pierwszy taniec, bo nie widział - przyjechał później. No i już bardziej na luzie odtańczyliśmy naszego walca po raz drugi.
Ogólnie wesele super, jedzenie pyszne i bardzo dużo, tort smakowity, każdy chwalił.
Oczywiście nie obyło się bez przygód, bo poszliśmy z kamerzystą na krótki plener nad zalew. Polecił zabrać wino, dwa kieliszki, załatwił nawet jakiś obrus jako kocyk dla nas. No i na miejscu okazało się, że nie mamy korkociągu Tż poszedł pożyczyć od stróża ( który za flaszkę wpuścił nas nad zalew), ale miał tylko nóż. Tż wbił w korek, nacisnął i całe winko wylądowało na jego pięknej koszuli i troszkę na dół mojej sukni
Ale śmialiśmy się z tego, po powrocie tż zmienił koszulę, ja zaprałam te kilka kropelek, a miły pan z obsługi wyprał mu całą koszulę i rano była jak nowa
To chyba tyle... Apartament mieliśmy bardzo fajny i wygodny. O 11:00 był jeszcze obiad i trzeba było żegnać gości.

Kurcze wszystko pamiętam jak przez mgłę, nie zdążyłam nawet pogadać z wszystkimi gośćmi

Ale było cudownie

Acha, robiliśmy sobie grawer - niespodziankę na obrączkach, więc ja mam " Jedno życie, jedna miłość, na zawsze + data "

Tż-cik jest bardzo kochany jako mąż i mam nadzieję,ze tak będzie zawsze.
Teraz szukamy noclegu na naszą wrześniową podróż do Toskanii.

Uff.. ale się rozpisałam

To jedno zdjęcie od fotografa, reszta amatorskie.
Teraz też oczekujemy na sesję, no i pogodę..
Aniusia jeszcze raz gratuluje!śliczn ie wyglądałaś i super relacja
muminek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 14:28   #2197
Aniusia1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Chrzanów ( małopolskie)
Wiadomości: 522
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Dzięki dziewczyny
Aniusia1984 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-04, 15:00   #2198
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Mediona Pokaż wiadomość
Dziewczyny musze sie pochwalić dzisja mam 10 rocznice z moim M.

Ale ten czas szybko leci
myśmy w zeszłą sobotę obchodzili 4tą rocznicę faktycznie, czas leci bardzo szybko dopiero co mi się oświadczył a już ponad miesiąc po ślubie
Cytat:
Napisane przez anemeon Pokaż wiadomość
ja wołam mojego TŻ-ta słodkim głosem "kochanie", on przychodzi, jakby miał nadzieję na nie wiadomo co i wtedy mówię mu, żeby opuścił klapę Ale zdarzyło się to tylko kilka razy i już dawno nie
ja tylko raz zwróciłam uwagę na klapę i od tej pory zawsze jest opuszczona
Cytat:
Napisane przez Aniusia1984 Pokaż wiadomość
d_acord gratulacje!!!!! Wyglądałaś olśniewająco!!
No i podróż fantastyczna, też marzy mi się Grecja.. ale to może w przyszłości

Poniżej moja relacja:

czwartek:
na 8:00 pojechałam z mamą do fryzjera - mama na baleyage.
Ok 9:00 pojechałam z tż na salę, żeby ostatecznie wybrać ułożenie stołów.
Mieliśmy mały problem, bo mojej rodziny mało, tż więcej i jeszcze znajomi..
Ale fajnie wymyśliliśmy i dysproporcji wcale nie było widać.
O 10:00 wróciłam do fryzjera - mama dalej siedziała na fotelu, a mnie fryzjerka jeszcze raz robiła próbną. Wyszło super, ale inaczej niż za pierwszym razem.
Miałyśmy z mamą stresa, bo na 11:00 i 12:00 byłyśmy umówione na paznokcie. Dochodzi 11:00, a ani ja ani mama nie jesteśmy jeszcze gotowe :/ Ale udało mi się załatwić. Ja poleciałam na 12:00, a mamę udało się przestawić na 15:00. Obie wyszłyśmy zadowolone od fryzjera i pazurki też wyszły super. Ja miałam francuza na swoich paznokciach, nie bardzo długie i lekki wzorek na serdecznych palcach.
Potem pojechałam z tż kupić koszulę i musieliśmy jechać aż do Będzina za wstążką, której mi brakło do winietek Nigdzie w pasmanterii nie mogłam znaleźć tego samego odcienia, więc trzeba było jechać tam, gdzie zamawiałam przez allegro.
Potem wieczorem byliśmy jeszcze na ostatniej lekcji tańca, a potem do 2:00 w nocy robiliśmy te winietki.

piątek
Rano pożyczyłam żelazko na parę i prasowałam sobie suknię, mamie sukienkę i ojcu i bratu garnitury.
Potem pojechaliśmy na salę. Ojciec z teściem i moim bratem nosili alkohol, napoje itd, a ja z teściową zapłaciłam 70% za wesele i ustalałam z menagerem sali szczegóły. Stoły były już ubrane, zaskoczyły mnie piękne pokrowce na krzesła i wszystko wyglądało wspaniale
Potem po południu dmuchaliśmy z rodzicami balony i stroiliśmy przed klatką i klatkę, no i poszłam po kwiaty do włosów, żeby na rano już były. Dopiero po 20:00 pojechaliśmy na salę układać winietki. Trochę nam to zeszło i jeszcze ćwiczyliśmy taniec, żeby wiedzieć jak się ustawić. Na szczęście udawało nam się zatańczyć bez żadnych błędów.
Poszłam spać po północy...

sobota
Obudziłam się sama o 6:00 Nie mogłam już zasnąć. Wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie, pogadałam z rodzicami i pojechałyśmy z mamą na 9:00 do fryzjera. Byłyśmy straaaasznie długo, bo przed 13:00 dzwoni do mnie wiażystka, że już jedzie, a my dopiero w drodze powrotnej Ale fryzury wyszły super, byłam czesana 3 raz i 3 raz wyszło inacze Ale podobało mi się bardzo. Wszystko trzymało się do drugiego dnia.
Pobiegłyśmy z mamą do kwiaciarni po kwiaty. Teściowa odebrała już bukiet dla mnie, więc ja zabrałam bukiety dla drużek, butonierkę i bukiet dla Matki Boskiej, którego zapomniałam z domu
Akurat przed klatką spotkałam Izę - wizażystkę. Najpierw malowała mamę, a potem mnie. Nie miałam próbnego makijażu i wyszedł dosyć mocny, ale stwierdziłam, że ten jeden raz mogę mieć mocniejszy, bo zwykle się tak nie maluję. Makijaż przetrwał do rana!! Chyba tylko raz użyłam bibułki.
Pod koniec malowania przyszła Sabina - moja fotografka. Jej mąż pojechał do tż. Potem przyszły drużki po bukieciki i pojechały po tż. Ok 14:30 przyjchali moi dziadkowie, a ja jeszcze nie ubrana!!!!!!!
Ale w drugim pokoju mama pomogła mi się szybko ubrać, zostawiła tylko wiązanie i wtedy zawołałyśmy Sabinę. Zrobiła kilka zdjęć. Potem ok 15:00 przyjechał kamerzysta i tż!!!!!!!
Musiał chwilkę poczekać przed klatką, bo kamerzysta chciał zrobić ujęcia jak się przygotowuję, więc udawałam, że zakładam kolczyki, że mnie świadkowa sznuruje itd.
No i wszedł tż... Nogi mi się ugięły. Wyglądał fantastycznie!!!
Jeszcze dałam jednej drużce prezent dla niego - perfumy od Pani Młodej i pachniał po prostu bosko!!! Przynióśł bukiet, który wyszedł lepiej niż sobie wyobrażałam!!!! Trzymał się baaardzo długo.
Potem było błogosławieństwo, my uśmiechnięci, mama się popłakała, ale po chwili się uspokoiła i nas pobłogosławiła, tata mój wygłosił mowę że hej. Nic oczywiście nie pamiętam Potem rodzicom tż łamał się głos, ale wszystko się udało. Błogosławili nas też dziadkowie.
Potem wyjście do Kościoła. Byłam oczarowana autem, który widziałam po raz pierwszy. To jakis stary jaguar, pięknie, aczkolwiek skromnie ubrany.
Kierowca fantastyczny, super nam się jechało to 250 metrów
Po drodze była jedna brama. Za to na środku skrzyżowania. Auto się popsuło
Potem podisywanie dokumentów i małe spóźnienie, bo tata czekał przed innym wejściem i trzeba było biec po niego.
Z Mszy sw. mało pamiętam. Wszyscy mówią, że wyglądaliśmy na wyluzowanych. Tata zaprowadził mnie do ołtarza. Nasz znajomy ksiądz powiedział piękne kazanie, a na przysiędze tż mówił uśmiechnięty, a mnie urosła w gardle kluska i mówiłam strasznie cichutko.
Obrączki weszły gładko, zamiast pocałunku mocno się uścickaliśmy.
Potem krótka modlitwa w kaplicy Matki Bożej ( i wtedy przypomniał mi się bukiet). Przed kościołem wystrzeliły płatki i zostaliśmy obrzuceni grosikami. W sumie wyszło 35 zł
Potem życzenia, podczas których zaczął kropić deszczyk. Ale na tym poprzestał.
c.d.n....
__________________
gratuluję!! super wyglądaliście
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 16:03   #2199
jagoda221
Raczkowanie
 
Avatar jagoda221
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 115
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

gratuluje serdecznie i cieszę się że wszystko się powiodło.
Mam nadzieję że żadna z dziewczyn nie bierze teraz ślubu w tej paskudnej pogodzie... Bo ja nie wyobrażam sobie wyjścia z Kościoła na tak paskudny deszcz
__________________
"Ważne są dni których jeszcze nie znamy."

13.08.2011 - szczęśliwa żonka
jagoda221 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 16:26   #2200
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Aniusia1984 Pokaż wiadomość

Poniżej moja relacja:
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 17:08   #2201
gosza_m
Zakorzenienie
 
Avatar gosza_m
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolina Muminków
Wiadomości: 4 937
GG do gosza_m
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez anemeon Pokaż wiadomość
za wszystkie załatwione sprawy, rocznice i udane śluby

ja się pochwalę, że niespodziewanie poznałam wczoraj na żywo maleństwo
O jak miło


Cytat:
Napisane przez d_accord Pokaż wiadomość
podniesiona.. ale pracuję nad tym :P powiem mu, "kochanie, ja Cie bardzo przepraszam.. ale myłam umywalkę.. i Twoja szczoteczka wypadła.. i wpadła do ubikacjii.. moze gdyby klapa była spuszczona, ale Ty ostatni korzystałes" ponoć działa
Dobre
niestety u mnie nie przejdzie, bo kibelek trochę oddalony od umywalki.

Cytat:
Napisane przez Aniusia1984 Pokaż wiadomość
Poniżej moja relacja:
za to, że wszystko się udało. Wyglądałaś ślicznie. Fryzurka jak dla mnie bomba!!!!!!! No i jeszcze raz gratulacje!
__________________

Pick me. Choose me. Love me

Kubuś 23.12.15- 19tc
Mateusz 15.03.17- 21tc
Joasia 25.03.18
gosza_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 18:10   #2202
malenstfo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 305
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Aniusia1984 że wszystko poszło wam tak fajnie i żebyście znaleźli fajne noclegi
malenstfo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 18:38   #2203
songoku
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Bytom/Ruda Śląska
Wiadomości: 121
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez d_accord Pokaż wiadomość
podniesiona.. ale pracuję nad tym :P powiem mu, "kochanie, ja Cie bardzo przepraszam.. ale myłam umywalkę.. i Twoja szczoteczka wypadła.. i wpadła do ubikacjii.. moze gdyby klapa była spuszczona, ale Ty ostatni korzystałes" ponoć działa
Sposób dobry ale czy działa to sie okaże
songoku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-04, 19:17   #2204
emilia1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 89
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Aniusia1984 Pokaż wiadomość
d_acord gratulacje!!!!! Wyglądałaś olśniewająco!!
No i podróż fantastyczna, też marzy mi się Grecja.. ale to może w przyszłości

Poniżej moja relacja:

czwartek:
na 8:00 pojechałam z mamą do fryzjera - mama na baleyage.
Ok 9:00 pojechałam z tż na salę, żeby ostatecznie wybrać ułożenie stołów.
Mieliśmy mały problem, bo mojej rodziny mało, tż więcej i jeszcze znajomi..
Ale fajnie wymyśliliśmy i dysproporcji wcale nie było widać.
O 10:00 wróciłam do fryzjera - mama dalej siedziała na fotelu, a mnie fryzjerka jeszcze raz robiła próbną. Wyszło super, ale inaczej niż za pierwszym razem.
Miałyśmy z mamą stresa, bo na 11:00 i 12:00 byłyśmy umówione na paznokcie. Dochodzi 11:00, a ani ja ani mama nie jesteśmy jeszcze gotowe :/ Ale udało mi się załatwić. Ja poleciałam na 12:00, a mamę udało się przestawić na 15:00. Obie wyszłyśmy zadowolone od fryzjera i pazurki też wyszły super. Ja miałam francuza na swoich paznokciach, nie bardzo długie i lekki wzorek na serdecznych palcach.
Potem pojechałam z tż kupić koszulę i musieliśmy jechać aż do Będzina za wstążką, której mi brakło do winietek Nigdzie w pasmanterii nie mogłam znaleźć tego samego odcienia, więc trzeba było jechać tam, gdzie zamawiałam przez allegro.
Potem wieczorem byliśmy jeszcze na ostatniej lekcji tańca, a potem do 2:00 w nocy robiliśmy te winietki.

piątek
Rano pożyczyłam żelazko na parę i prasowałam sobie suknię, mamie sukienkę i ojcu i bratu garnitury.
Potem pojechaliśmy na salę. Ojciec z teściem i moim bratem nosili alkohol, napoje itd, a ja z teściową zapłaciłam 70% za wesele i ustalałam z menagerem sali szczegóły. Stoły były już ubrane, zaskoczyły mnie piękne pokrowce na krzesła i wszystko wyglądało wspaniale
Potem po południu dmuchaliśmy z rodzicami balony i stroiliśmy przed klatką i klatkę, no i poszłam po kwiaty do włosów, żeby na rano już były. Dopiero po 20:00 pojechaliśmy na salę układać winietki. Trochę nam to zeszło i jeszcze ćwiczyliśmy taniec, żeby wiedzieć jak się ustawić. Na szczęście udawało nam się zatańczyć bez żadnych błędów.
Poszłam spać po północy...

sobota
Obudziłam się sama o 6:00 Nie mogłam już zasnąć. Wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie, pogadałam z rodzicami i pojechałyśmy z mamą na 9:00 do fryzjera. Byłyśmy straaaasznie długo, bo przed 13:00 dzwoni do mnie wiażystka, że już jedzie, a my dopiero w drodze powrotnej Ale fryzury wyszły super, byłam czesana 3 raz i 3 raz wyszło inacze Ale podobało mi się bardzo. Wszystko trzymało się do drugiego dnia.
Pobiegłyśmy z mamą do kwiaciarni po kwiaty. Teściowa odebrała już bukiet dla mnie, więc ja zabrałam bukiety dla drużek, butonierkę i bukiet dla Matki Boskiej, którego zapomniałam z domu
Akurat przed klatką spotkałam Izę - wizażystkę. Najpierw malowała mamę, a potem mnie. Nie miałam próbnego makijażu i wyszedł dosyć mocny, ale stwierdziłam, że ten jeden raz mogę mieć mocniejszy, bo zwykle się tak nie maluję. Makijaż przetrwał do rana!! Chyba tylko raz użyłam bibułki.
Pod koniec malowania przyszła Sabina - moja fotografka. Jej mąż pojechał do tż. Potem przyszły drużki po bukieciki i pojechały po tż. Ok 14:30 przyjchali moi dziadkowie, a ja jeszcze nie ubrana!!!!!!!
Ale w drugim pokoju mama pomogła mi się szybko ubrać, zostawiła tylko wiązanie i wtedy zawołałyśmy Sabinę. Zrobiła kilka zdjęć. Potem ok 15:00 przyjechał kamerzysta i tż!!!!!!!
Musiał chwilkę poczekać przed klatką, bo kamerzysta chciał zrobić ujęcia jak się przygotowuję, więc udawałam, że zakładam kolczyki, że mnie świadkowa sznuruje itd.
No i wszedł tż... Nogi mi się ugięły. Wyglądał fantastycznie!!!
Jeszcze dałam jednej drużce prezent dla niego - perfumy od Pani Młodej i pachniał po prostu bosko!!! Przynióśł bukiet, który wyszedł lepiej niż sobie wyobrażałam!!!! Trzymał się baaardzo długo.
Potem było błogosławieństwo, my uśmiechnięci, mama się popłakała, ale po chwili się uspokoiła i nas pobłogosławiła, tata mój wygłosił mowę że hej. Nic oczywiście nie pamiętam Potem rodzicom tż łamał się głos, ale wszystko się udało. Błogosławili nas też dziadkowie.
Potem wyjście do Kościoła. Byłam oczarowana autem, który widziałam po raz pierwszy. To jakis stary jaguar, pięknie, aczkolwiek skromnie ubrany.
Kierowca fantastyczny, super nam się jechało to 250 metrów
Po drodze była jedna brama. Za to na środku skrzyżowania. Auto się popsuło
Potem podisywanie dokumentów i małe spóźnienie, bo tata czekał przed innym wejściem i trzeba było biec po niego.
Z Mszy sw. mało pamiętam. Wszyscy mówią, że wyglądaliśmy na wyluzowanych. Tata zaprowadził mnie do ołtarza. Nasz znajomy ksiądz powiedział piękne kazanie, a na przysiędze tż mówił uśmiechnięty, a mnie urosła w gardle kluska i mówiłam strasznie cichutko.
Obrączki weszły gładko, zamiast pocałunku mocno się uścickaliśmy.
Potem krótka modlitwa w kaplicy Matki Bożej ( i wtedy przypomniał mi się bukiet). Przed kościołem wystrzeliły płatki i zostaliśmy obrzuceni grosikami. W sumie wyszło 35 zł
Potem życzenia, podczas których zaczął kropić deszczyk. Ale na tym poprzestał.
c.d.n....
__________________
Ślicznie moje gratulacje
emilia1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 08:38   #2205
kama1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 532
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Aniusia1984 gratuluje!!


Ja jeszcze 67 dni i też będe mogła zdać relację
kama1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 09:54   #2206
Aniusia1984
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Chrzanów ( małopolskie)
Wiadomości: 522
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Teraz ja z zapartym tchem będę czytać Wasze relacje i przeżywać wszystko od nowa!!!
Aniusia1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 10:36   #2207
d_accord
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 557
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

pogoda paskudna.. mama się smieje, że wymodliliśmy pogodę na nasze 2 dni
__________________
05.10.2006.

Lenka
26.09.2011
d_accord jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 10:39   #2208
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Dziewczyny help!
musimy szukać nowego kamerzysty
możecie mi podać tutaj albo na PW namiary do Waszych
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 10:51   #2209
muminek82
Wtajemniczenie
 
Avatar muminek82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 192
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez d_accord Pokaż wiadomość
pogoda paskudna.. mama się smieje, że wymodliliśmy pogodę na nasze 2 dni
to prawda miałaś szczęście z pogodą bo weekend był straszny brrr!
Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Dziewczyny help!
musimy szukać nowego kamerzysty
możecie mi podać tutaj albo na PW namiary do Waszych
Jenny ja niestety nie pomogę bo nie mieliśmy kamerzysty,ale napewno znajdziesz innego dobrego trzymam kciuki
muminek82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-05, 11:30   #2210
izabla
Rozeznanie
 
Avatar izabla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Dziewczyny help!
musimy szukać nowego kamerzysty
możecie mi podać tutaj albo na PW namiary do Waszych
Starałam się wysłać Ci na PW ale robię to pierwszy raz, więc jakby nie doszło, to daj znać
__________________
"mów mi dobrze
albo nie mów nic"
izabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 11:33   #2211
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Starałam się wysłać Ci na PW ale robię to pierwszy raz, więc jakby nie doszło, to daj znać
dostałam, dzięki
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 11:39   #2212
malenstfo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 305
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

poszło na PW
malenstfo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 12:13   #2213
Aniek_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 6
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Dziewczyny gdzie ja mam znaleźć buty w kolorze takim jak muszka

Myślałam też, że dobiorę bukiet pod kolor tej muszki, a butki znajdę w miarę neutralne.
Wklejam fotki muszki, tortu i bukietu..Co myślicie? Suknię mam w kolorze herbacianym
Najważniejsze, że co raz więcej rzeczy załatwionych
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg muszka.jpg (64,8 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg tort.jpg (22,9 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg bukiet!!.jpg (32,2 KB, 19 załadowań)
Aniek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 12:21   #2214
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez malenstfo Pokaż wiadomość
poszło na PW
również dziękuję
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 13:03   #2215
Malinum
Zakorzenienie
 
Avatar Malinum
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 496
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Drogie Śląskie PMki mam do Was ogromną prośbę czy możecie zdradzić gdzie zamawiacie kołocza? I czy rozdajecie ciasto na tydzień przed ślubem, osobom, które nie będą uczestniczyły w przyjęciu? Organizujemy skromne przyjęcie, które ciężko nazwać weselem i chciałabym ten zwyczaj podtrzymać, tylko póki co przerażają mnie koszty. Po moich poszukiwaniach zauważyłam, że na hasło kołocz weselny cena z automatu idzie do góry....

Aniusia1984 gratulacje Wszystkiego dobrego
Malinum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 13:58   #2216
gosza_m
Zakorzenienie
 
Avatar gosza_m
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolina Muminków
Wiadomości: 4 937
GG do gosza_m
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Malinum Pokaż wiadomość
Drogie Śląskie PMki mam do Was ogromną prośbę czy możecie zdradzić gdzie zamawiacie kołocza? I czy rozdajecie ciasto na tydzień przed ślubem, osobom, które nie będą uczestniczyły w przyjęciu? Organizujemy skromne przyjęcie, które ciężko nazwać weselem i chciałabym ten zwyczaj podtrzymać, tylko póki co przerażają mnie koszty. Po moich poszukiwaniach zauważyłam, że na hasło kołocz weselny cena z automatu idzie do góry....
My robimy sami, tzn. mamy kucharkę, kupujemy wszystkie produkty, wynajmujemy piekarnie na 1 przedpołudnie, zbieramy ciotki z rodziny i robimy. Tylko, że my nie robimy na blachę, tylko taki okrągły coś jak drożdżówka.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg weselny2_400x400.jpg (26,3 KB, 33 załadowań)
__________________

Pick me. Choose me. Love me

Kubuś 23.12.15- 19tc
Mateusz 15.03.17- 21tc
Joasia 25.03.18
gosza_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 14:13   #2217
izabla
Rozeznanie
 
Avatar izabla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez Malinum Pokaż wiadomość
Drogie Śląskie PMki mam do Was ogromną prośbę czy możecie zdradzić gdzie zamawiacie kołocza? I czy rozdajecie ciasto na tydzień przed ślubem, osobom, które nie będą uczestniczyły w przyjęciu? Organizujemy skromne przyjęcie, które ciężko nazwać weselem i chciałabym ten zwyczaj podtrzymać, tylko póki co przerażają mnie koszty. Po moich poszukiwaniach zauważyłam, że na hasło kołocz weselny cena z automatu idzie do góry....

Aniusia1984 gratulacje Wszystkiego dobrego
Nasze wesele nie na Śląsku, ale moja Mama chciałaby zamówić dla sąsiadek i koleżanek. Możesz napisać jakie są koszty tego ciasta? Bo ja jeszcze się nie orientowałam. Rozdawać będzie Mama, ale nie wiem kiedy.
__________________
"mów mi dobrze
albo nie mów nic"
izabla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 16:20   #2218
anuleczek19
Zadomowienie
 
Avatar anuleczek19
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 354
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez JennyAniolek Pokaż wiadomość
Dziewczyny help!
musimy szukać nowego kamerzysty
możecie mi podać tutaj albo na PW namiary do Waszych
My mamy studio pixel z Rybnika
__________________
NASZ DZIEŃ PM 2013
Szczęśliwe małżeństwo to takie, w którym mąż rozumie każde słowo,którego żona.., nie wypowiedziała.

A.H


anuleczek19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 19:24   #2219
anuleczek19
Zadomowienie
 
Avatar anuleczek19
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 354
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

To może i ja poprosze o rade CO prawda nasze wesele za 2 lata i 1 dzien, ale by jakos" rozlozyc" koszty planujemy juz powolutku kupowac sobie wódke. No wlasnie! - wódkę! Mamy wesele 2 dniowe na ok 110os , z tym,że bedzie spora ekipa do picia goscie : śląsk-mazury- górole heh i znajac życie zapewnie duzo wódki nam zejdzie, chcialabym sie was poradzic " przy takich gosciach i przy takiej ilosci gosci" + bramy i przyjezdnym flaszka na pożegnanie, ile zakupic vodki? Myslelismy o krupniku chyba,ze polecacie jeszcze cos innego? sprawdzonego? Może macie jakies sprawdzone sklepy na zakup jak najtaniej wódki na slasku, jakies hurtownie?
__________________
NASZ DZIEŃ PM 2013
Szczęśliwe małżeństwo to takie, w którym mąż rozumie każde słowo,którego żona.., nie wypowiedziała.

A.H



Edytowane przez anuleczek19
Czas edycji: 2011-07-06 o 07:20
anuleczek19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-05, 23:08   #2220
Malinum
Zakorzenienie
 
Avatar Malinum
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 496
Dot.: Śląskie Panny Młode cz.II

Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
My robimy sami, tzn. mamy kucharkę, kupujemy wszystkie produkty, wynajmujemy piekarnie na 1 przedpołudnie, zbieramy ciotki z rodziny i robimy. Tylko, że my nie robimy na blachę, tylko taki okrągły coś jak drożdżówka.
Pomysł świetny, niestety ja nie podołam, podejrzewam, że sama bym musiała piec, a taki hurt to dla mnie sprawa nieosiągalną Ale szczerze podziwiam

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Nasze wesele nie na Śląsku, ale moja Mama chciałaby zamówić dla sąsiadek i koleżanek. Możesz napisać jakie są koszty tego ciasta? Bo ja jeszcze się nie orientowałam. Rozdawać będzie Mama, ale nie wiem kiedy.
Jeśli chodzi o koszta, u mnie wygląda to tak 14zł za kawałek makowca, sernika i jabłecznika, 12zł za drożdżowe i dopłata 5zł do kawałka za 'pakowanie' czyli plastikowy pojemnik, serwetka i bodajże mirt. Karteczki z wierszykami we własnym zakresie. Za 'normalne' ciasto czyli tez sernik czy makowiec liczą 12zł za ten sam kawałek... A o tym czy faktycznie kołocze weselne pieką bardziej 'na bogato' tego nie wiem, mogę jedynie zaufać sprzedawcy. Także będę wdzięczna za informacje jak to u Was wygląda cenowo i czy możecie kogoś polecić w Rudzie Śl i okolicach
Malinum jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.