Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[Korah]

Napisane przez kotwilka

proszę:
http://wyborcza.pl/1,99149,8606632,O...ach_kremu.html

Przeczytajcie sobie koniecznie dyskusję po d tym artykułem, jest pare ciekawych spostrzeżen

Dziękuję, bardzo ciekawy artykul i interesujacy czlowiek. Wydaje mi się, że to, że zależy mu, aby kosmetyki byly jak najtańsze nie świadczy jeszcze, że nie wyprodukuje naturalnych certyfikowanych produktów. One też będą zawsze tansze od innych z tej pólki. Już teraz ziaja do produkcji używa organicznych skladników więc myślę, że lada moment możemy się spodziewać czegoś co i mnie i Ciebie zadowoli.

Napisane przez Sicilia

kotwilka seria bio&me składa się z 4 produktów: micel (37 zł), mleczko do ciała (ok. 68 zł - nie pamiętam dokładnie, ale było najdroższe w tym towarzystwie), krem do twarzy (ok. 55 zł) i dezodorant (ok. 37 zł). Strasznie trudno znaleźć te produkty, nawet w sieci. Całą serię możesz obejrzeć tu.

Po Gazecie Wyborczej spodziewałam się więcej, a tu beznadziejne wywiady z panem Ziaja, jakiś czas temu ukazały się dwa fatalne wręcz artykuły o kosmetykach naturalnych, gdzie im dalej czytałam, tym bardziej byłam wściekła, jak można takie bzdury wypisywać ("we Włoszech spotkałam kosmetyki naturalne, które przypominały fioletowo-szarą breję", "kiedyś kosmetyki były robione na smalcu i olejach mineralnych, a teraz szuka się nowych tłuszczów - masło shea"). Brakuje tylko do kolekcji wywiadu z panem Kolastyna, który na zbankrutowanej firmie postawił pseudo-polską phenome

Ja nie czytam w ogóle wyborczej przez wzgląd na pana redaktora naczelnego, gazeta jest partyjniacka. Jedyną polską gazetą, której ufam i czytam jest Gazeta Polska. Wg mnie to jedyna polska gazeta, gdzie można uslyszec prawdę, choć oczywiście nie każdy się musi z tym zgadzać, ale polecam.

Podoba mnie sie cena tego micela

Napisane przez biała_czekolada

No prosze, wiec nie tylko mnie olewaja Tez do nich napisalam jakis czas temu, zero odpowiedzi. Ja taki sklep od razu z miejsca wykluczam, dlatego nic tam nie kupilam i raczej nie kupie

Napisane przez anakazar

Aż mi słów brak na to co mi odpisali.Zapytałam do kiedy jest termin ważności to odpisali,że 12 miesięcy.Ja na to jaka jest data produkcji?bo nie wiem od kiedy mam liczyć te 12miesięcy,a oni cytuję"12 miesięcy liczyć od dnia dzisiejszego.
Są to produkty z nowej dostawy, także na spokojnie można używac ten produkt"

A zaznaczam,że na nową dostawę czekają tych kosmetyków.Kłamią aż miło.Nie wiem co ja mam im jeszcze napisać.


Napisałam jeszcze maila takiego już bardzo konkretnego i oczywiście wsród wielu zdań nie otrzymałam odpowiedzi jaka jest data produkcji.Czyli chyba sami nie wiedzą.Pani mi tylko napisała,że sama używa tego toniku od 12 miesięcy i wszystko z nim w porządku i jeśli im nie wierzę na słowo(!!!!!!!)to mogę im go odesłać,a oni mi zwrócą pieniądzę.
Padłam!!!!

No nie wierzę. Może za bardzo obrośli w piórka czytając nasze wątki
Z drugiej jednak strony nie bylabym aż tak sceptyczna, moze mają nawal zamówień? Prawda jest taka, że Biolander to nie sklep tylko dystrybutor, sklep i hurtownia w jednym. Ta firma zaopatruje w produkty wszystkie inne sklepy stacjonarne i internetowe, także apteki. Oczywiscie nie tlumaczy to zachowania, ani braku dat wazności, ale jest to jakiś dowód na to, że mają staly naplyw towarów z pierwszej ręki. Powinni jednak zadbać o rzetelniejszą obslugę klientów oraz dowody na to, że kosmetyki są z najświeższych dostaw, choćby skanując faktury i ich daty od dostawców.

I co ja teraz zrobię? Nie lubię kupowac u kogoś tak zadufanego w sobie, a strasznie się napalilam na to blotko syberyjskie. Ujmujacy jest fakt, że dostalaś Ana to mydelko, ale co to za pocieszenie Strasznie dużo niejasności. Ja pamiętam, jak kupilam na morzeurody.pl jeden krem tez bez daty wazności i odnioslam wrazenie, że data ważności zostala zmyta z opakowania acetonem czy czymś, bo zostal czarny ślad tuszu.

Napisane przez mhm0808

Jako początkująca postanowiłam podzielić się moimi zbiorami,może coś komuś w oko wpadnie
1) micele,mydła Alepia (tych co na foto jeszcze nie używałam - miałam Nigelle a obecnie mleko kozie) glinki i mydło/szampon - jeszcze ani razu nie użyty...
2) eko wyciąg z róży - produkt cypryjskiego rolnictwa ekologicznego niestety na alkoholu,ale bardzo łagodny,Fitomed,Hipp (kupuję jeszcze mydełko w płynie,takie uniwersalne,do ciała i włosów);mydło w płynie kupione na stoisku Tołpy (za 35 pln,o zgrozo olejek potrójny Alepia,pielęgnacyjny,Yves Rocher olejek do masażu z linii Bio
3)sanoflore krem nawilżający,śmierdziuch okrutny dermogal masełko do ust Korres
trzy produkty Kingi Rusin: mgiełka do włosów i odżywka do włosów - obie boskie,miałam jeszcze maskę z serii regenerującej i słabiutki krem do rąk


Czy półprodukty z mazideł albo zestawy z biochemii też wklejacie???

Witaj Cieszę się, że nareszcie do nas dolączylaś, ponieważ już jakiś czas temu na innym wątku zauważylam Twoje zapędy do naturalnej pielęgnacji. Piękny zestaw Pólprodukty wstawiamy, ale tylko te naturalne

[mhm0808]

Napisane przez Korah

:
Witaj Cieszę się, że nareszcie do nas dolączylaś, ponieważ już jakiś czas temu na innym wątku zauważylam Twoje zapędy do naturalnej pielęgnacji. Piękny zestaw Pólprodukty wstawiamy, ale tylko te naturalne

Witam
Zapędy No właśnie
Cały czas dążę do minimalizacji a ciągle mi wszystkiego przybywa. Mam taki koszyczek pełen półproduktów i wieczorem rozsiadam się z tym koszyczkiem i się smaruję;zajmuje mi to cały odcinek dr. House'a

Halooo Może ktoś by wraz ze mną podążył w stronę minimalizacji???

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Phenome = Kolastyna
Hmmm...

[anakazar]

Napisane przez Korah

I co ja teraz zrobię? Nie lubię kupowac u kogoś tak zadufanego w sobie, a strasznie się napalilam na to blotko syberyjskie. Ujmujacy jest fakt, że dostalaś Ana to mydelko, ale co to za pocieszenie Strasznie dużo niejasności. Ja pamiętam, jak kupilam na morzeurody.pl jeden krem tez bez daty wazności i odnioslam wrazenie, że data ważności zostala zmyta z opakowania acetonem czy czymś, bo zostal czarny ślad tuszu.

Ostatni mail to ten,który Ci wysłałam.
A Ci powiem,że to mnie równiez skutecznie zraziło do dalszych zakupów w tym sklepie,a listę rzeczy do kupienia miałam bardzo długąJuż pal licho to ich zachowanie,ale sami nie znają dat produktów przez siebie sprzedawanychi jak tu ufać,że kosmetyk jest w porządku

[mhm0808]

O jakim sklepie mówicie? Bo jestem dopiero na 20stej stronie
Mnie ostatnoi strasznie rozczarował Biolander Chyba juz u nich nie kupię

[zai]

Napisane przez mhm0808

Halooo Może ktoś by wraz ze mną podążył w stronę minimalizacji???

Ja bym bardzo chciała ale nie wiem czy się nadaje bo mam strasznie słabą wolę a dziewczyny na tym wątku strasznie kuszą


Dziewczyny mówią właśnie o Biolanderze A co zrobili?

[biała_czekolada]

Napisane przez anakazar

Ostatni mail to ten,który Ci wysłałam.
A Ci powiem,że to mnie równiez skutecznie zraziło do dalszych zakupów w tym sklepie,a listę rzeczy do kupienia miałam bardzo długąJuż pal licho to ich zachowanie,ale sami nie znają dat produktów przez siebie sprzedawanychi jak tu ufać,że kosmetyk jest w porządku

Uwazam, ze to skandaliczne ze strony sklepu. Tym bardziej jako dystrybutor powinni potarfic rzetelnie odpowiedziec na tak proste pytanie jak data produkcji/waznosci. Jest to w koncu bardzo istotna sprawa dla Klienta. Takie pokretne odpowiedzi zawsze wzbudzaja we mnie czujnosc. Jaki maja interes w tym, zeby nie udzielic konkretnej odpowiedzi? Oj, a juz mialam w koszyczku 250 zl, ufff..portfel sie cieszy, a ja jakos przeboleje

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Witam
Zapędy No właśnie
Cały czas dążę do minimalizacji a ciągle mi wszystkiego przybywa. Mam taki koszyczek pełen półproduktów i wieczorem rozsiadam się z tym koszyczkiem i się smaruję;zajmuje mi to cały odcinek dr. House'a

Halooo Może ktoś by wraz ze mną podążył w stronę minimalizacji???

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Phenome = Kolastyna
Hmmm...

Napisane przez mhm0808

O jakim sklepie mówicie? Bo jestem dopiero na 20stej stronie
Mnie ostatnoi strasznie rozczarował Biolander Chyba juz u nich nie kupię

No wlaśnie o ten sklep chodzi. A więc i Ty się zawiodlaś No nie dobrze, a taka bylam zachwycona ofertą.

[anakazar]

Napisane przez mhm0808

O jakim sklepie mówicie? Bo jestem dopiero na 20stej stronie
Mnie ostatnoi strasznie rozczarował Biolander Chyba juz u nich nie kupię

O tym.A czym Cię zniechęcili?

[SzatAnka71]

Napisane przez francuzzka

a jak to pasta? Ja właśnie miałam pytac czy ktos moze polecic sparwdzoną pastę do zebów ja używam tradycyjnych
napisz prosze cos wiecej o tej paście

Ja się zastanawiam nad pastą Vicco ale ona jest chyba bez fluoru prawda?

[lulaluna]

Napisane przez mhm0808

O jakim sklepie mówicie? Bo jestem dopiero na 20stej stronie
Mnie ostatnoi strasznie rozczarował Biolander Chyba juz u nich nie kupię

Napisz co się stało! Ja też planowałam u nich zakupy.

[anula_ga]

Napisane przez anakazar

Aż mi słów brak na to co mi odpisali.Zapytałam do kiedy jest termin ważności to odpisali,że 12 miesięcy.Ja na to jaka jest data produkcji?bo nie wiem od kiedy mam liczyć te 12miesięcy,a oni cytuję"12 miesięcy liczyć od dnia dzisiejszego.
Są to produkty z nowej dostawy, także na spokojnie można używac ten produkt"

A zaznaczam,że na nową dostawę czekają tych kosmetyków.Kłamią aż miło.Nie wiem co ja mam im jeszcze napisać.


Napisałam jeszcze maila takiego już bardzo konkretnego i oczywiście wsród wielu zdań nie otrzymałam odpowiedzi jaka jest data produkcji.Czyli chyba sami nie wiedzą.Pani mi tylko napisała,że sama używa tego toniku od 12 miesięcy i wszystko z nim w porządku i jeśli im nie wierzę na słowo(!!!!!!!)to mogę im go odesłać,a oni mi zwrócą pieniądzę.
Padłam!!!!

Napisane przez anakazar

Ostatni mail to ten,który Ci wysłałam.
A Ci powiem,że to mnie równiez skutecznie zraziło do dalszych zakupów w tym sklepie,a listę rzeczy do kupienia miałam bardzo długąJuż pal licho to ich zachowanie,ale sami nie znają dat produktów przez siebie sprzedawanychi jak tu ufać,że kosmetyk jest w porządku

Zaufaniem niestety takich spraw nie załatwisz...

Napisane przez mhm0808

O jakim sklepie mówicie? Bo jestem dopiero na 20stej stronie
Mnie ostatnoi strasznie rozczarował Biolander Chyba juz u nich nie kupię

Napisane przez biała_czekolada

Uwazam, ze to skandaliczne ze strony sklepu. Tym bardziej jako dystrybutor powinni potarfic rzetelnie odpowiedziec na tak proste pytanie jak data produkcji/waznosci. Jest to w koncu bardzo istotna sprawa dla Klienta. Takie pokretne odpowiedzi zawsze wzbudzaja we mnie czujnosc. Jaki maja interes w tym, zeby nie udzielic konkretnej odpowiedzi? Oj, a juz mialam w koszyczku 250 zl, ufff..portfel sie cieszy, a ja jakos przeboleje

wiecie, ja mam naprawdę duży sentyment do biolandera, kupuje u nich od dawna, bardzo dużo i regularnie. Mnie nigdy nic takiego z ich strony nie spotkało, ale to nie jest teraz istotne.
Takie sytuacje nie powinny się nigdy zdarzyć! Brak mi słów zwyczajnie...

Napisane przez SzatAnka71

Ależ nie ma za cocieszę się że mogłam pomóc,dużo na ten temat czytałam więc jakbyś miała pytania to pisz

Pudru perłowego nie miałam ale miałam i bambusowy(z owsem i bez)i inne.Wszystkie w miarę się sprawdziłyniestety ja też się swiecę i mam fioła na tym punkcie
Teraz mam puder azjatycki z brzoskwiń(i tak pachnie)super wygładza

W razie pytań chętnie skorzystam z Twojej pomocy
Tak, własnie z tym fiołem.... albo się go ma, albo nie będe próbowac z innymi kremami na dzień, może coś to pomoże.
A może masz do polecenia jakiś sprawdzony krem pod minerały dla cery mieszanej? Ja własnie nabyłam mineral flowers (zaraz wstawię fotki, bo to jeszcze gorący, dzisiejszy towar!) - ma fajne recenzje i juz sie zastanwiam czy nie kupić jeszcze jednego na zapas....ale może najpierw go wypróbuję

Napisane przez SekretnyWachlarz

A proszę.
Jak dobrze, że ja nie mam dzieci.

Tak w ogóle chyba powinnam mówić tutaj niektórym na pani, bo pewnie cześć z wam w wieku moich rodziców jest.

Tak myślisz??? To możesz zacząć ode mnie drogie dziecko

[mhm0808]

No właśnie,Biolander
Oferta sklepu bardzo fajna,bogata. Ja wcześniej zamawiałam z Organeo.pl i byłam super zadowolona;ale niestety tam niektórych produktów nie było (konkretnie tej glinki w żółtozielonym opakowaniu a ta Logona coś mi średnio idzie) więc zamówiłam w B.
Od razu się przyznam,że mam manię i nie potrafię kupić jednej glinki. Kupiłam za kwotę 216pln. Oprócz glinki najbardziej zależało mi na jednym mydle dla mojej córki (Alepia z Nigellą). Bo jej nie uczula.
Biolander się dobrze ze mną komunikował,szybko paczka przyszła ale ku memu zdziwieniu nie było zamawianego mydła,było mydło kawowe a na fakturze odręczny wpis: mydło z nigellą - brak.
I tak: ja nie jestem jakaś bardzo wymagająca Dużo rzeczy potrafię zrozumieć,włącznie z tym,że sklep internetowy nie aktualizuje swojej strony.
Ale nie rozumiem,czemu nie napisali do mnie krótkiej wiadomości: jakie mydło dać w zamian??? Coś bym wybrała,to kawowe to mi akutar średnio pasuje.
Może się czepiam,ale to był dla mnie taki sygnał: my tu ustalamy warunki;ciesz się kobito,że możesz coś w ogóle kupić

Na plus: jest tam link pt; Jak masz pytanie,pisz pod ten adres.
Zapytałam,czemu nikt nie pofatygował się ustalić ze mną zmiany mojego zamówienia? Mnóstwo rzeczy kupuję w sieci (nawet cotygodniowe zakupy w Piotrze i Pawle i wiem,że to nie jest problem; Nie odpowiedzieli na pytanie,ale Pani zaproponowała,że może my w ramach rekompensaty wysłać dowolnie wybrane inne mydło

P.S. I ani jednej próbki

[anula_ga]

Ale, ale! My tu gadu gadu a zakupy czekaja na opublikowanie
Wlazlam dzisiaj do sephory, a tam..... na półeczce jeszcze po kilka sztuk produktów do twarzy i kremików do rąk mineral flowers !! Się ucieszyłam jak ta głupia i stałam pół godziny, nie mogąc się zdecydowac co wziąć i ile.. Popatrzyłam, ochłonęłam, przypomniałam sobie ile mam tego dobrodziejstwa w domu i w koncu wzięłąm tylko 3 (tylko 3 !!! doceńcie moją samokontrolę ) sztuki kremów:
- krem na noc do cery suchej, wprawdzie ja takowej nie posiadam, ale partie twarzy mam przesuszone, więc tak sobie wykombinowałam, ze chyba mi na noc ten krem nie zaszkodzi... jak myślicie?
- krem do rąk
- krem na dzień do cery normanej i mieszanej, wiąże z nim bardzo duże nadzieje w kwestii współgrania z minerałami!!!

Dziewczyny, gdyby ten krem na dzień mi podpasował, to myslicie, że jest sens kupić jeszcze 1 na zapas? Bo trzeba go zuzyć w ół roku po otwarciu, ale nie widze daty przydatności.... Tak, daty produkcji i przydatności to w dniu dzosoejszym temat przewodni Co do mineral flowers to absolutnie nie mam zadnych obiekcji, tylko po prostu nie wiem jak i gdzie szukac informacji, kiedy najpóźniej mogę ten krem otworzyć, żeby jeszcze pół roku móc go używac?

[lulaluna]

Napisane przez mhm0808

No właśnie,Biolander
Oferta sklepu bardzo fajna,bogata. Ja wcześniej zamawiałam z Organeo.pl i byłam super zadowolona;ale niestety tam niektórych produktów nie było (konkretnie tej glinki w żółtozielonym opakowaniu a ta Logona coś mi średnio idzie) więc zamówiłam w B.
Od razu się przyznam,że mam manię i nie potrafię kupić jednej glinki. Kupiłam za kwotę 216pln. Oprócz glinki najbardziej zależało mi na jednym mydle dla mojej córki (Alepia z Nigellą). Bo jej nie uczula.
Biolander się dobrze ze mną komunikował,szybko paczka przyszła ale ku memu zdziwieniu nie było zamawianego mydła,było mydło kawowe a na fakturze odręczny wpis: mydło z nigellą - brak.
I tak: ja nie jestem jakaś bardzo wymagająca Dużo rzeczy potrafię zrozumieć,włącznie z tym,że sklep internetowy nie aktualizuje swojej strony.
Ale nie rozumiem,czemu nie napisali do mnie krótkiej wiadomości: jakie mydło dać w zamian??? Coś bym wybrała,to kawowe to mi akutar średnio pasuje.
Może się czepiam,ale to był dla mnie taki sygnał: my tu ustalamy warunki;ciesz się kobito,że możesz coś w ogóle kupić

Na plus: jest tam link pt; Jak masz pytanie,pisz pod ten adres.
Zapytałam,czemu nikt nie pofatygował się ustalić ze mną zmiany mojego zamówienia? Mnóstwo rzeczy kupuję w sieci (nawet cotygodniowe zakupy w Piotrze i Pawle i wiem,że to nie jest problem; Nie odpowiedzieli na pytanie,ale Pani zaproponowała,że może my w ramach rekompensaty wysłać dowolnie wybrane inne mydło

P.S. I ani jednej próbki

Oj to Ci się nie dziwię, też bym była zła jakby ktoś mi wysłał nie to o co prosiłam. Mam nadzieję, że sobie wybrałaś jakieś inne mydło ( oby znowu się nie pomylili) Teraz to i ja się zraziłam.

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez anula_ga

Ale, ale! My tu gadu gadu a zakupy czekaja na opublikowanie
Wlazlam dzisiaj do sephory, a tam..... na półeczce jeszcze po kilka sztuk produktów do twarzy i kremików do rąk mineral flowers !! Się ucieszyłam jak ta głupia i stałam pół godziny, nie mogąc się zdecydowac co wziąć i ile.. Popatrzyłam, ochłonęłam, przypomniałam sobie ile mam tego dobrodziejstwa w domu i w koncu wzięłąm tylko 3 (tylko 3 !!! doceńcie moją samokontrolę ) sztuki kremów:
- krem na noc do cery suchej, wprawdzie ja takowej nie posiadam, ale partie twarzy mam przesuszone, więc tak sobie wykombinowałam, ze chyba mi na noc ten krem nie zaszkodzi... jak myślicie?
- krem do rąk
- krem na dzień do cery normanej i mieszanej, wiąże z nim bardzo duże nadzieje w kwestii współgrania z minerałami!!!

Dziewczyny, gdyby ten krem na dzień mi podpasował, to myslicie, że jest sens kupić jeszcze 1 na zapas? Bo trzeba go zuzyć w ół roku po otwarciu, ale nie widze daty przydatności.... Tak, daty produkcji i przydatności to w dniu dzosoejszym temat przewodni Co do mineral flowers to absolutnie nie mam zadnych obiekcji, tylko po prostu nie wiem jak i gdzie szukac informacji, kiedy najpóźniej mogę ten krem otworzyć, żeby jeszcze pół roku móc go używac?

Napisz proszę jak się sprawuje krem do rąk? Chyba trochę swoje zaniedbałam i jeszcze nie sprawiłam im nic naturalnego poza niveą, która mi nie pasowała.

[anula_ga]

Napisane przez mhm0808

Jako początkująca postanowiłam podzielić się moimi zbiorami,może coś komuś w oko wpadnie
1) micele,mydła Alepia (tych co na foto jeszcze nie używałam - miałam Nigelle a obecnie mleko kozie) glinki i mydło/szampon - jeszcze ani razu nie użyty...
2) eko wyciąg z róży - produkt cypryjskiego rolnictwa ekologicznego niestety na alkoholu,ale bardzo łagodny,Fitomed,Hipp (kupuję jeszcze mydełko w płynie,takie uniwersalne,do ciała i włosów);mydło w płynie kupione na stoisku Tołpy (za 35 pln,o zgrozo olejek potrójny Alepia,pielęgnacyjny,Yves Rocher olejek do masażu z linii Bio
3)sanoflore krem nawilżający,śmierdziuch okrutny dermogal masełko do ust Korres
trzy produkty Kingi Rusin: mgiełka do włosów i odżywka do włosów - obie boskie,miałam jeszcze maskę z serii regenerującej i słabiutki krem do rąk


Czy półprodukty z mazideł albo zestawy z biochemii też wklejacie???

Pocieszyłam oko, bardzo fajny masz zbiór
Płyn micelarny i glinkę argile provence oraz olej alep wspaniały bardzo lubię.

Parę minimalistek tu znajdziesz, ale musisz dobrze szukać
Ja niestety, z uwagi na brak woli silnej lub chociażby średniej, raczej nie bede startowała w tej konkurencji... ale popieram ją jak najbardziej!

[SzatAnka71]

Napisane przez anula_ga

W razie pytań chętnie skorzystam z Twojej pomocy
Tak, własnie z tym fiołem.... albo się go ma, albo nie będe próbowac z innymi kremami na dzień, może coś to pomoże.
A może masz do polecenia jakiś sprawdzony krem pod minerały dla cery mieszanej? Ja własnie nabyłam mineral flowers (zaraz wstawię fotki, bo to jeszcze gorący, dzisiejszy towar!) - ma fajne recenzje i juz sie zastanwiam czy nie kupić jeszcze jednego na zapas....ale może najpierw go wypróbuję

Ja niestety z racji przebarwień stosuję filtry ale zeby nie dać się zwariować te najwyższe stosuję w lecie,niższe albo żadne w pozostałe pory rokuużywam też BB creamów ale kiepskie są pod minerały.
Bioderma Sebium Hydra jest fajna.Szybko się wchłania.
Na tłuste partie możesz zastosować kurację(odkryła to vril)szałwią.
Zaparzasz ją,odczekujesz aż się trochę ochłodzi i letnią przemywasz te partie twarzy.Resztę wypijasz albo wylewasz.Ma działanie ściągające i wysuszające,mnie niestety nie pomogła,okolice nosa i czoło świecą się jak żarówki

Z mineral flowers chciałam kupić krem na noc ale w mojej Sephorze już nie było
Ty robisz tak jak ja-zanim wypróbujesz kupujesz ,jak jest okazja, więcej niż jedno opakowanieKiedyś miałam niezłą kolekcję

[anula_ga]

Napisane przez lulaluna

Oj to Ci się nie dziwię, też bym była zła jakby ktoś mi wysłał nie to o co prosiłam. Mam nadzieję, że sobie wybrałaś jakieś inne mydło ( oby znowu się nie pomylili) Teraz to i ja się zraziłam.

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



Napisz proszę jak się sprawuje krem do rąk? Chyba trochę swoje zaniedbałam i jeszcze nie sprawiłam im nic naturalnego poza niveą, która mi nie pasowała.

Już chyba wszystkie jesteśmy zrazone.....

Lulaluna, kurcze ja ten krem dopiero dziś kupiłam, wiesz bo była promocja i firma się wycofuje z naszego rynku, ale nie planowałam go na razie używać. Więc napewno opisze jak działa, ale otworzę go dopiero jak skończę obecny balsam do rąk annemarie borlind, bardzo fajny zesztą

[anakazar]

Napisane przez mhm0808

No właśnie,Biolander
Oferta sklepu bardzo fajna,bogata. Ja wcześniej zamawiałam z Organeo.pl i byłam super zadowolona;ale niestety tam niektórych produktów nie było (konkretnie tej glinki w żółtozielonym opakowaniu a ta Logona coś mi średnio idzie) więc zamówiłam w B.
Od razu się przyznam,że mam manię i nie potrafię kupić jednej glinki. Kupiłam za kwotę 216pln. Oprócz glinki najbardziej zależało mi na jednym mydle dla mojej córki (Alepia z Nigellą). Bo jej nie uczula.
Biolander się dobrze ze mną komunikował,szybko paczka przyszła ale ku memu zdziwieniu nie było zamawianego mydła,było mydło kawowe a na fakturze odręczny wpis: mydło z nigellą - brak.
I tak: ja nie jestem jakaś bardzo wymagająca Dużo rzeczy potrafię zrozumieć,włącznie z tym,że sklep internetowy nie aktualizuje swojej strony.
Ale nie rozumiem,czemu nie napisali do mnie krótkiej wiadomości: jakie mydło dać w zamian??? Coś bym wybrała,to kawowe to mi akutar średnio pasuje.
Może się czepiam,ale to był dla mnie taki sygnał: my tu ustalamy warunki;ciesz się kobito,że możesz coś w ogóle kupić

Na plus: jest tam link pt; Jak masz pytanie,pisz pod ten adres.
Zapytałam,czemu nikt nie pofatygował się ustalić ze mną zmiany mojego zamówienia? Mnóstwo rzeczy kupuję w sieci (nawet cotygodniowe zakupy w Piotrze i Pawle i wiem,że to nie jest problem; Nie odpowiedzieli na pytanie,ale Pani zaproponowała,że może my w ramach rekompensaty wysłać dowolnie wybrane inne mydło

P.S. I ani jednej próbki

Ja to już chyba nic nie piszę na ten temat z wiadomych powodów,a mięsem rzucać nie chcę

Napisane przez anula_ga

Ale, ale! My tu gadu gadu a zakupy czekaja na opublikowanie
Wlazlam dzisiaj do sephory, a tam..... na półeczce jeszcze po kilka sztuk produktów do twarzy i kremików do rąk mineral flowers !! Się ucieszyłam jak ta głupia i stałam pół godziny, nie mogąc się zdecydowac co wziąć i ile.. Popatrzyłam, ochłonęłam, przypomniałam sobie ile mam tego dobrodziejstwa w domu i w koncu wzięłąm tylko 3 (tylko 3 !!! doceńcie moją samokontrolę ) sztuki kremów:
- krem na noc do cery suchej, wprawdzie ja takowej nie posiadam, ale partie twarzy mam przesuszone, więc tak sobie wykombinowałam, ze chyba mi na noc ten krem nie zaszkodzi... jak myślicie?
- krem do rąk
- krem na dzień do cery normanej i mieszanej, wiąże z nim bardzo duże nadzieje w kwestii współgrania z minerałami!!!
?

Zakupoholiczka

[anula_ga]

Napisane przez SzatAnka71

Ja niestety z racji przebarwień stosuję filtry ale zeby nie dać się zwariować te najwyższe stosuję w lecie,niższe albo żadne w pozostałe pory rokuużywam też BB creamów ale kiepskie są pod minerały.
Bioderma Sebium Hydra jest fajna.Szybko się wchłania.
Na tłuste partie możesz zastosować kurację(odkryła to vril)szałwią.
Zaparzasz ją,odczekujesz aż się trochę ochłodzi i letnią przemywasz te partie twarzy.Resztę wypijasz albo wylewasz.Ma działanie ściągające i wysuszające,mnie niestety nie pomogła,okolice nosa i czoło świecą się jak żarówki

Z mineral flowers chciałam kupić krem na noc ale w mojej Sephorze już nie było
Ty robisz tak jak ja-zanim wypróbujesz kupujesz ,jak jest okazja, więcej niż jedno opakowanieKiedyś miałam niezłą kolekcję

Ja miałam kiedys hydrolat szałwiowy, ale tez nie zaobserwowałam żeby cos zmienił...Oczywiście go nie piłam
W sephorze na wileniaku były też kremy na noc z serii do mieszanej/normalnej.
Właśnie ja od razu sobie pomyslałam, że kupię te na dzień od razu 2, bo przeciez później juz u nas nie dostanęBoże!! Ile mnie wysiłku kosztowało, żeby wziąć tylko 1 sztukę!!! I juz żałuję, że nie wzięłam więcej....
Może jutro podskoczę, może jeszcze będa.....

[lulaluna]

Napisane przez anula_ga

Już chyba wszystkie jesteśmy zrazone.....

Lulaluna, kurcze ja ten krem dopiero dziś kupiłam, wiesz bo była promocja i firma się wycofuje z naszego rynku, ale nie planowałam go na razie używać. Więc napewno opisze jak działa, ale otworzę go dopiero jak skończę obecny balsam do rąk annemarie borlind, bardzo fajny zesztą

A rozumiem, rozumiem

[anula_ga]

Napisane przez anakazar

Ja to już chyba nic nie piszę na ten temat z wiadomych powodów,a mięsem rzucać nie chcę

Zakupoholiczka

Wcale Ci sie nie dziwie, mi tez słów zabrakło, a przecież Ciebie to osobiscie dotyczy. Przykro mi bardzo, szczególnie, że sama Ci ten sklep polecałam...

Zakupoholiczka???? Przytykal kocioł garnkowi
Może i tak - ale ja mam mineral flowers, a Ty nie
A chciałabyś mieć??
Bo wiesz.... są na to sposoby.....nawet mamy je juz przećwiczone

[lulaluna]

Napisane przez anula_ga

Ja miałam kiedys hydrolat szałwiowy, ale tez nie zaobserwowałam żeby cos zmienił...Oczywiście go nie piłam
W sephorze na wileniaku były też kremy na noc z serii do mieszanej/normalnej.
Właśnie ja od razu sobie pomyslałam, że kupię te na dzień od razu 2, bo przeciez później juz u nas nie dostanęBoże!! Ile mnie wysiłku kosztowało, żeby wziąć tylko 1 sztukę!!! I juz żałuję, że nie wzięłam więcej....
Może jutro podskoczę, może jeszcze będa.....

Na wileńskim w sephorze, to te kremy od miesięcy w promocji stoją, więc może do jutra ci nie wykupią;-) Ale jakoś kremu do rąk nigdy nie wypatrzyłam.

[anakazar]

Napisane przez anula_ga

Wcale Ci sie nie dziwie, mi tez słów zabrakło, a przecież Ciebie to osobiscie dotyczy. Przykro mi bardzo, szczególnie, że sama Ci ten sklep polecałam...

Zakupoholiczka???? Przytykal kocioł garnkowi
Może i tak - ale ja mam mineral flowers, a Ty nie
A chciałabyś mieć??
Bo wiesz.... są na to sposoby.....nawet mamy je juz przećwiczone

Okrutnica

Ja się zawijam od was,bo nic tylko kusicie z każdej strony
Biorę michę lodów i frunę do łóżka

Anula Twój podpis

[biała_czekolada]

Napisane przez mhm0808

No właśnie,Biolander
Oferta sklepu bardzo fajna,bogata. Ja wcześniej zamawiałam z Organeo.pl i byłam super zadowolona;ale niestety tam niektórych produktów nie było (konkretnie tej glinki w żółtozielonym opakowaniu a ta Logona coś mi średnio idzie) więc zamówiłam w B.
Od razu się przyznam,że mam manię i nie potrafię kupić jednej glinki. Kupiłam za kwotę 216pln. Oprócz glinki najbardziej zależało mi na jednym mydle dla mojej córki (Alepia z Nigellą). Bo jej nie uczula.
Biolander się dobrze ze mną komunikował,szybko paczka przyszła ale ku memu zdziwieniu nie było zamawianego mydła,było mydło kawowe a na fakturze odręczny wpis: mydło z nigellą - brak.
I tak: ja nie jestem jakaś bardzo wymagająca Dużo rzeczy potrafię zrozumieć,włącznie z tym,że sklep internetowy nie aktualizuje swojej strony.
Ale nie rozumiem,czemu nie napisali do mnie krótkiej wiadomości: jakie mydło dać w zamian??? Coś bym wybrała,to kawowe to mi akutar średnio pasuje.
Może się czepiam,ale to był dla mnie taki sygnał: my tu ustalamy warunki;ciesz się kobito,że możesz coś w ogóle kupić

Na plus: jest tam link pt; Jak masz pytanie,pisz pod ten adres.
Zapytałam,czemu nikt nie pofatygował się ustalić ze mną zmiany mojego zamówienia? Mnóstwo rzeczy kupuję w sieci (nawet cotygodniowe zakupy w Piotrze i Pawle i wiem,że to nie jest problem; Nie odpowiedzieli na pytanie,ale Pani zaproponowała,że może my w ramach rekompensaty wysłać dowolnie wybrane inne mydło

P.S. I ani jednej próbki

Oj, rzeczywiscie nieciekawa historia Nie wyobrazam sobie, aby sprzedawca, w przypadku braku zamowionego towaru, sam decydowal co mam kupic wzamian i czy w ogole Wydaje mi sie, ze niektore sklepy nie doceniaja wagi reklamy szeptanej w dzisiejszych czasach, zwlaszcza tej negatywnej. Teraz kiedy mamy youtube, fora, blogi itd.

[anakazar]

aaaa Anula napisz jeszcze czy Ty na swoim AE pod oczy masz zdartą nalepkę?i czy masz może jakieś info na temat daty?i w ogóle jak on się sprawuję?
Dobranoc

[anula_ga]

Napisane przez lulaluna

Na wileńskim w sephorze, to te kremy od miesięcy w promocji stoją, więc może do jutra ci nie wykupią;-) Ale jakoś kremu do rąk nigdy nie wypatrzyłam.

No nie wiem, jak sie tu rozniosło, że na wileniaku sa, to ja nie ręczę, że do jutra dostoją!
Szukałam ich w innych sephorach i tam nawet kurz na półkach po nich nie został,a tutaj taki raj

Dzieczyny, pomożecie w kwestii rozszyfrowania do kiedy można otwierać kremy mineral flowers żeby pół roku od otwarcia były dobre?

[francuzzka]

Napisane przez mhm0808

No właśnie,Biolander
Oferta sklepu bardzo fajna,bogata. Ja wcześniej zamawiałam z Organeo.pl i byłam super zadowolona;ale niestety tam niektórych produktów nie było (konkretnie tej glinki w żółtozielonym opakowaniu a ta Logona coś mi średnio idzie) więc zamówiłam w B.
Od razu się przyznam,że mam manię i nie potrafię kupić jednej glinki. Kupiłam za kwotę 216pln. Oprócz glinki najbardziej zależało mi na jednym mydle dla mojej córki (Alepia z Nigellą). Bo jej nie uczula.
Biolander się dobrze ze mną komunikował,szybko paczka przyszła ale ku memu zdziwieniu nie było zamawianego mydła,było mydło kawowe a na fakturze odręczny wpis: mydło z nigellą - brak.
I tak: ja nie jestem jakaś bardzo wymagająca Dużo rzeczy potrafię zrozumieć,włącznie z tym,że sklep internetowy nie aktualizuje swojej strony.
Ale nie rozumiem,czemu nie napisali do mnie krótkiej wiadomości: jakie mydło dać w zamian??? Coś bym wybrała,to kawowe to mi akutar średnio pasuje.
Może się czepiam,ale to był dla mnie taki sygnał: my tu ustalamy warunki;ciesz się kobito,że możesz coś w ogóle kupić

Na plus: jest tam link pt; Jak masz pytanie,pisz pod ten adres.
Zapytałam,czemu nikt nie pofatygował się ustalić ze mną zmiany mojego zamówienia? Mnóstwo rzeczy kupuję w sieci (nawet cotygodniowe zakupy w Piotrze i Pawle i wiem,że to nie jest problem; Nie odpowiedzieli na pytanie,ale Pani zaproponowała,że może my w ramach rekompensaty wysłać dowolnie wybrane inne mydło

P.S. I ani jednej próbki

Dziwny ten sklep. A najdziwniejsze ze nie poinformowali Cię, że nie mają mydełka na którym najbardziej ci zalezało. Ja u nich jeszcze nie kupowałam i kupowac nie bede no i basta !

anakazar pytałaś o szampon rożany z Lavery, to tak włosy fajnie się po nim rozszczesują i ładnie pachna, zapach to nie intensywana róża ale i całe szczeście bo ja nie cierpie rożanego zapachu taki ziołowy przyjemny. Wydajny, ale ja codziennie myję włosy wiec pewnie starczy mi na max 3 tygodnie

[anula_ga]

Napisane przez anakazar

aaaa Anula napisz jeszcze czy Ty na swoim AE pod oczy masz zdartą nalepkę?i czy masz może jakieś info na temat daty?i w ogóle jak on się sprawuję?
Dobranoc

Wiesz, nalepki brak i w ogóle nie wyglada, jakby kiedys była.... Wydawało mi się, że na masce african earth nalepka była, ale mogło mi się cos pomylić, tyle tego w łazience. Maske już zużyłam, opakowanie wyrzuciłam, więc nie zweryfikuje juz.

Zaczęłam się zastanawiać nad tymi nalepkami z datą produkcji, bo na opakowaniu i tubie z kremami mineral flowers też nie mam takich informacji - jest tylko podane, że należy zużyć w 6 miesięcy po otwarciu. Ale daty produkcji brak....
A może data produkcji jest zaszyfrowana w kodzie wybitym na zgrzewie?
kody sa takie :
149129
161129
152129

Ale co mi po samej dacie produkcji nawet, jesli nie wiem do kiedy należy krem zużyć? Jak go otworzę za 5 lat to tez przez pół roku będzie dobry?????

[caameroon]

Napisane przez Sicilia

Ja piorę pędzle raz w tygodniu, a czasem raz na dwa tygodnie (zwłaszcza teraz, jak jest tak gorąco i się nie maluję codziennie).

Napisane przez Klolcia

Co do pędzli to jeśli używam ich codziennie, to staram się tak też je prać. Nie mam problemu z wysychaniem. Przez noc schną i rano są do użytku. Po umyciu wycieram je czystym ręcznikiem, potem ręcznikiem papierowym i stawiam je pionowo na nim.

Ja też mogę dołączyć do klubu nieumiejących posługiwać się różem ?

Napisane przez vea7

A róż, jak kazała pani makijażystka nakładam jak na 6 tylko tak bardziej skośnie. A jak chcę "odświeżyć" twarz to muśnięte lekko wystające części, czyli broda, nos i czoło. Na same kości policzkowe odrobina pudru rozświetlającego (mam taki z drobinkami) i voila!

Dziękuje Wam Dziewczyny bardzo za wasze wypowiedzi odnośnie pędzli bardzo mi się przydadzą Bo dostałam dzisiaj maila, że moje pędzelki już do mnie jadą Jeśli chodzi o róż to postaram się wcielić w życie cenne rady

Klolcia witamy w naszym klubie!! Rośniemy w siłę

Napisane przez Korah

Zobaczcie, co znalazlam w piwnicy!!!

To książka z biblioteczki mojej mamy wydana w 1987 roku, ale jest to czwarty naklad, wiec napisana dużo wczesniej
Są w niej przepisy na domowe maseczki, podzial na rodzaje cery i zauważylam duży nacisk autorki na mycie twarzy naturalnym, przetluszczonym mydlem, które nazywa mydlem wysokiej jakości. Jeśli ktoś sobie życzy, to moge porobić więcej fotek na już maseczek i tego co w spisie treści

Co do nakladania różu, to ja robię dokladnie tak jak jest opisane w tej ksiażce. Zaznaczam najbardziej wystajace partie twarzy, na zasadzie muśnięcia i potem delikatnego roztarcia, wszystko pędzlem. Czyli kości policzkowe, a także linia boczna twarzy na granicy twarzy i szyi oraz boczna strona czola, czy jak kto woli część skroniowa, ale nadal powyżej oczu. Mam twarz owalno-okrąglą. Osoby o ksztalcie twarzy trójkątnym powinny unikać różu na dolnych partiach twarzy, a podkreślać je powinny osoby o ksztalcie twarzy gruszkowym.

Łaaał Szkoda, że ja nie mam takiej książki, byłabym taka mądra Dzięki Korah za instrukcję dotyczące różu, zapamiętam na pewno

Napisane przez Korah

Ksztalty twarzy Zdjecie 1.
1. Trójkatna
2. Owalna ( ponoć idealna i nie potrzebuje korygowania)
3. Gruszka
4. Prostokątna
5. Okrągla
6. Serce

Taaak.. to teraz, która jest podobna do mojej

Napisane przez SzatAnka71

Teraz mam puder azjatycki z brzoskwiń(i tak pachnie)super wygładza

A gdzie kupiłaś ten puder?

Napisane przez mhm0808

Jako początkująca postanowiłam podzielić się moimi zbiorami,może coś komuś w oko wpadnie
1) micele,mydła Alepia (tych co na foto jeszcze nie używałam - miałam Nigelle a obecnie mleko kozie) glinki i mydło/szampon - jeszcze ani razu nie użyty...
2) eko wyciąg z róży - produkt cypryjskiego rolnictwa ekologicznego niestety na alkoholu,ale bardzo łagodny,Fitomed,Hipp (kupuję jeszcze mydełko w płynie,takie uniwersalne,do ciała i włosów);mydło w płynie kupione na stoisku Tołpy (za 35 pln,o zgrozo olejek potrójny Alepia,pielęgnacyjny,Yves Rocher olejek do masażu z linii Bio
3)sanoflore krem nawilżający,śmierdziuch okrutny dermogal masełko do ust Korres
trzy produkty Kingi Rusin: mgiełka do włosów i odżywka do włosów - obie boskie,miałam jeszcze maskę z serii regenerującej i słabiutki krem do rąk

Rewelacja Czekam na opinię o młynie micelarnym Argile

Napisane przez anula_ga

Ale, ale! My tu gadu gadu a zakupy czekaja na opublikowanie
Wlazlam dzisiaj do sephory, a tam..... na półeczce jeszcze po kilka sztuk produktów do twarzy i kremików do rąk mineral flowers !! Się ucieszyłam jak ta głupia i stałam pół godziny, nie mogąc się zdecydowac co wziąć i ile.. Popatrzyłam, ochłonęłam, przypomniałam sobie ile mam tego dobrodziejstwa w domu i w koncu wzięłąm tylko 3 (tylko 3 !!! doceńcie moją samokontrolę ) sztuki kremów:
- krem na noc do cery suchej, wprawdzie ja takowej nie posiadam, ale partie twarzy mam przesuszone, więc tak sobie wykombinowałam, ze chyba mi na noc ten krem nie zaszkodzi... jak myślicie?
- krem do rąk
- krem na dzień do cery normanej i mieszanej, wiąże z nim bardzo duże nadzieje w kwestii współgrania z minerałami!!!

Dziewczyny, gdyby ten krem na dzień mi podpasował, to myslicie, że jest sens kupić jeszcze 1 na zapas? Bo trzeba go zuzyć w ół roku po otwarciu, ale nie widze daty przydatności.... Tak, daty produkcji i przydatności to w dniu dzosoejszym temat przewodni Co do mineral flowers to absolutnie nie mam zadnych obiekcji, tylko po prostu nie wiem jak i gdzie szukac informacji, kiedy najpóźniej mogę ten krem otworzyć, żeby jeszcze pół roku móc go używac?

Anula masz te same kremiki do twarzy co ja Też kupiłam na zapas bo przecież promocja Zanim je kupiłam poprosiłam, żeby Pani rozszyfrowała mi daty ważności (bo nie wiedziałam czy się wyrobie) i moje są do 12.2012 Więc luzik, zdążę zużyć Gdyby mi jakiś kremik przypasował to kupiłabym jeszcze jeden ale zanim je otworze i się o tym przekonam to już ich nie będzie

anula ja właśnie wczoraj robiłam sobie maseczke z glinki marokańskiej.. dla mnie jest bardzo fajna ale ja mam skóre suchą Dobrze oczyszcza, odświeża skóre i przede wszystkim jest delikatna i nie wysusza skóry Dla mnie bomba

EDIT:

Napisane przez anula_ga

A może data produkcji jest zaszyfrowana w kodzie wybitym na zgrzewie?
kody sa takie :
149129
161129
152129

Ale co mi po samej dacie produkcji nawet, jesli nie wiem do kiedy należy krem zużyć? Jak go otworzę za 5 lat to tez przez pół roku będzie dobry?????

Panie w sephorze mają taki magiczny segregator dzieki, któremu rozszyfrowują daty ważności, podejdź i zapytaj, na pewno Ci powiedzą Moje kremy musze otworzyć najpóźniej 06.2012 roku żebym mogła zużyć do 12.2012 r.

[patiuszka]

Napisane przez anula_ga

Wiesz, nalepki brak i w ogóle nie wyglada, jakby kiedys była.... Wydawało mi się, że na masce african earth nalepka była, ale mogło mi się cos pomylić, tyle tego w łazience. Maske już zużyłam, opakowanie wyrzuciłam, więc nie zweryfikuje juz.

Zaczęłam się zastanawiać nad tymi nalepkami z datą produkcji, bo na opakowaniu i tubie z kremami mineral flowers też nie mam takich informacji - jest tylko podane, że należy zużyć w 6 miesięcy po otwarciu. Ale daty produkcji brak....
A może data produkcji jest zaszyfrowana w kodzie wybitym na zgrzewie?
kody sa takie :
149129
161129
152129

Ale co mi po samej dacie produkcji nawet, jesli nie wiem do kiedy należy krem zużyć? Jak go otworzę za 5 lat to tez przez pół roku będzie dobry?????

Może nie pomogę dużo, ale minimalnie spróbuję. Pracowałam kiedyś w perfumerii, kody na pewno podają w jakiś sposób datę produkcji, trzeba się dowiedzieć w jaki sposób ta firma szyfruje. Na przykład w max factor na początku jest rok a potem dzień roku czyli np 09245 oznacza że to 245 piąty dzień 2009 roku, ale każda firma ma inaczej. Fabrycznie zapakowane kosmetyki mają trwałość minimum rok do pierwszego otwarcia + czas na zużycie, a czasem nawet kilka lat jeśli nie otwierane. Po pierwszym otwarciu to jest już różnie, kremy i produkty do pielęgnacji twarzy zazwyczaj należy zużyć w ciągu pól roku, kolorówka np. szminki można używać o wiele dłużej. Ale teoretycznie kosmetyk jest tak samo dobry przez te pół roku przynajmniej od momentu otworzenia. W sklepach mają wykaz kodów i dat ważności wszystkich firm, które sprzedają (powinni mieć). Ale nie znam firmy, o której tu mowa. Pozdrawiam