Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[gosiaczek071]

czesc

ja kapie malego codziennie, chyba ze np woda sie nie zdazy nagrzac to wtedy w misce lub bidecie, a tak to codzien, kapie sie z hania przewaznie, chlapią strasznie wiec wlosy i tak ma mokre, zawsze mu przemyje mokrą reka, a takie stricte mycie szampomnem (johnsons rumiankowy) to 2 razy w tyg gdzies.

lambria ja bralam z olimpu therm line, ale wogole na mnie nie dziala...

leon uroczy, to zdjecie z teraz? tzn z zimy? jesli tak, to podziwiam... jak pisalam, my jestesmy zmarzluchy i moj mlody w zyciu by nie lazil taki goly po domu. a ten kask sobie inaczej wyobrazalam, calkiem ladny jest pwoiedz mi jaki chcesz kupic fotelik na rower? na przod czy na ty? bo na wiosne kupije rower i do przedszkola bede jezdzic po hani rowerem, jest 9 km wiec nie daleko, a ze muszemiec dwa foteliki to sie zastanawiam czy istenija przednie do takiej wagi, kuba bedzie z 13 kg wazyc pewnie na wiosne, hania wazy teraz ponad 15 wiec ona musi isc do tylu. myslalam tez nad przyczepką ale bałabym sie i pewnie co chwile bym patrzyla do tylu/... myslisz ze dalabym rade (i czy tak w ogole mozna) przewiesc dwojke dzieci na rowerze?

co do sasiadow, my mieszkamy w domu jednorodzinnym, wolnostojącym. mamy duza dzialek, ponad 1000 m wiec nawet jak juz sie sasiedzi (ci blizsi) wybuduja, to raczej halasow nie bedzie slychac.

z jednej strony dobrze,z e ludzie reagują jak dziecko placze, ale z drugiej mogl ten facet przyjsc i normalnie zapytac co sie dzieje, a nie od razu oskarzenia rzucac...

maadai strasznie mi przykro z powodu tych badan znam to, wiem co przezylas bo niejednokrotnie musialam z hania jezdzic, bylo tak jak u was, nie mogli znalezc zyl... ja zawsze chodze prywtanie na wsyztskie badania wiec nie bylo problemu z ich strony, raczej hania zawsze panicznie reaguje. ale ona zle wspomina pobyt w szpitalu, wenflon, kroplowki, pobieranie krwi... strasznie przezywalysmy to obie.

nie rozumiem tylko co ma peirnik do wiatraka, na NFZ nie moga pobrac z palca? dlaczwgo kazali wam isc prywatnie? takie durne te baby niektore w laboratorium, jakby same dzieci nie mialy nigdy, no ale to dla nich po prostu praca, nie podchodza fdo tego emocjonalnie. dla nich to jakis tam czlowiek, ktremu trzeba pobrac krew i tyle.

ja tez daje kubie czkoladki, kinderki zazwyczaj lub pol jajka niespodzianki (hania sie dzieli)

[la'Mbria]

Napisane przez Patrilla

La MIbra nie dja sie wrobić w to ustrojstwo na akumulator czemu to wogóle ma służyć Fotelik do roweru super sprawa my mam z tego co pamiętam Hamax ale to ustrojstwo fajne tylko. że my mamy Holendry
http://allegro.pl/weeride-fotelik-ro...095820054.html

no nie chcę się dać wrobić w takie "cuś", ja wiem czemu to ma służyć- babcia będzie z wnusiem wychodziła na "spacery"- pchac nie trzeba, dziecka prowadzić nie trzeba, samo jedzie...jej się wydaje że to taka atrakcja dla młodego, a ja widzę, że pwnie by się nudził niemiłosiernie, moje dziecko jest bardzo aktywne fizycznie i nie mam zamiaru mu tej aktywności ograniczać- kiedys jak jeszcze podrośnie to kupimy mu samochód na pedały,ale na pewno nie teraz i nie na jakiś tam akumulator, niech biega, ćwiczy, chodzi- ma być zdrowy fizycznie a nie kaleka co to tylko siedzi przed TV albo w wózku/aucie jeździ (to ideał dla teściowej by był- nie trzeba by za nim "ganiać")

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez gosiaczek071

czesc

lambria ja bralam z olimpu therm line, ale wogole na mnie nie dziala...

ja biorę tyle chemii teraz, ze chyba wszystko na raz działa
biorę thermo speed extreme (olimp) 2 tabsy na dobę,
chrom chelatowy 2 tabsy na dobę
i 1x Bodymax Plus
do tego "truję się" yasminellą (antykoncepcja)...
no ale nareszcie waga mi ciut zaczęła lecieć, a własciwie nie tyle waga, co obwody (a to ważniejsze), kupiłam sobie w tamten weekend spodnie i są luźne już a były takie extra opięte gdy kupowałam (nie rozciągnęły się raczej aż tak)


---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez gosiaczek071

leon uroczy, to zdjecie z teraz? tzn z zimy? jesli tak, to podziwiam... jak pisalam, my jestesmy zmarzluchy i moj mlody w zyciu by nie lazil taki goly po domu. a ten kask sobie inaczej wyobrazalam, calkiem ladny jest

Gosiaczku, tak to zdjęcie sprzed 2 czy 3 dni
ale to chwilowo on taki golutki chodził- czasem mu pozwalam pobiegać po mieszkaniu chwilkę bez ubrań, albo bez pieluszki- na 5 minut, cieszy go to bardzo i pokazuje mi wtedy gdzie ma:
-klatę
-brzuch
-pępek (osobno, bo brzuch jest wyżej hehe)
-siusiaka (tylko gdy nie ma pieluszki- jesli ma założoną to udaje że nie wie)
aha- i jak mu zdejmę kask to zaczyna gadac po swojemu i pokazuje na głowę, chyba chodzi o to,ze nie ma "hełmu"- puka się wtedy w czoło wygląda to cudacznie

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez gosiaczek071

pwoiedz mi jaki chcesz kupic fotelik na rower? na przod czy na ty? bo na wiosne kupije rower i do przedszkola bede jezdzic po hani rowerem, jest 9 km wiec nie daleko, a ze muszemiec dwa foteliki to sie zastanawiam czy istenija przednie do takiej wagi, kuba bedzie z 13 kg wazyc pewnie na wiosne, hania wazy teraz ponad 15 wiec ona musi isc do tylu. myslalam tez nad przyczepką ale bałabym sie i pewnie co chwile bym patrzyla do tylu/... myslisz ze dalabym rade (i czy tak w ogole mozna) przewiesc dwojke dzieci na rowerze?

ja sama jeszcze nie wiem do końca...z jednej strony- wolałabym fotelik na przód- mam wiekszą kontrolę nad dzieckiem w czasie jazdy...ale...ale te foteliki są do 15 kg max- gdzie Leon już teraz ma pewnie ze 12 jak nie więcej...nie wiem czy jest sens w takim razie kupować fotelik na jeden sezon (bo więcej nie posłuży na pewno), znów- foteliki na tył też są bezpieczne, ale raz- że dziecku może sie nudzić taka jazda, dwa- środek ciężkości roweru jest przeniesiony na tył- ciężej się będzie jechało, trzy- w moim wypadku to jeszcze moze być...ale w twoim- przy 2 dzieci- nie ma szans, więc tobie pozostaje albo zakup "rikszy" albo dwa foteliki, albo...opcja ku której osobiście bym się skłaniała "riksza dla Hani i fotelik na tył dla Kuby" a docelowo gdy dzieciaczki podrosną- żeby obydwoje jeździli w rikszy lub wymiennie jedno w rikszy, drugie w foteliku- żeby im się nie nudziło...tak tylko myślę, jak ty kobiecino uciągniesz dwójkę dzieci, chyba Hania będzie cię popędzać, o tak-

[asiuk]

Maadi, odnośnie łapania siuśków, to jestem specjalistką W dodatku dziewczynkom znacznie trudniej pobrać, niż chłopakom. Ewa miała wielokrotnie badanie moczu i ja używałam tych woreczków, o których pisałaś. Mało tego - nawet z takiego woreczka został prawidłowo zrobiony posiew bakteriologiczny, więc te opinie negatywne są chyba lekko przesadzone.

Na morfologię wystarczy przecież pobranie z palca Ewa miała raz z żyły - dziękuję bardzo, nigdy więcej. Babki wbiły jej samą igłę w zewnętrzną stronę nadgarstka i dosłownie doiły, żeby krew ściekła do pojemniczka. A że z jednej ręki nie chciało lecieć, to wbiły się w drugą. Tylko że ona musiała mieć z żyły, bo badali więcej parametrów, w tym alergologię.

[maaadi]

gosiaczku tym babom chodzilo chyba o to ze one tam od razu do badania daja a tutaj one w przychodni zbieraly. nie wiem... ale lekarzowi nalezy sie opierddd*****lll. Nigdy wiecej nie chce czegos takiego przezywac. i nikomu nie życze.

asiuk widzisz, nastepnym razem tez sprobuje tego woreczka. Oby jednak nie bylo nastepnego razu. Mam nadzieje ze cos wybadaja z tych 10 ml

la'Mbria słodziak z Leona. i ten kask tez sobie inaczej wyobrazalam. Podziwiam że nosi. Adam nawet czapki na dwor nienawidzi. noo czasem sobie zalozy taki wiklinowy koszyk na chwile :P ale to na 2 sekundy :P

[palinka0489]

Witam się dawno mnie nie było bo w sobote mieliśmy urodziny Kuby, taka zła chodziłam wcześniej bo w ostatniej chwili odmówili przyjazdu teściowa i szwagier z dziewczyną.. jak mnie coś takiego złości tym bardziej że wiedzieli że robimy impreze w lokalu i za każdy talerzyk płacimy czy ktoś będzie czy nie.. o ale udało nam się zmienić liczbe gości i bylo tylko 12 osób- mogliśmy zrobić w domu impreze bo pierwotnie miało być 18. Urodziny się udały nawet- Kuba dostał tygrysa na biegunach i kase- 900zł
Co do czekolady to Kuba je czasami ale jak widzi że my jemy wtedy daje mu spróbować, w ogóle wszystko co ja jem to i on musi dostać
Tabletki- ja biore Mercilon ale jak już mówiłam troche po nich wariuje tzn focham się o byle co i zaraz mi przechodzi, takie mam wahania nastrojów
LaMbria super chłopak i jaki dzielny

[Layla79]

my kąpiemy co 2 dzień, ale to chyba z lenistwa.
myjemy głowę szamponem johnon's, ale nie jest jakiś rewelacyjny, ja bym kupiła jej odżywkę bo z tyłu od urodzenia ma jakieś natapirowane i suche jak wiór. po wyczesaniu to się nie zmienia.

co do tych fotelików rowerowych, to wybierzcie dobry, bo ja jak byłam mała i jechałam w foteliku z przodu, to mało mi się nie wkręciła noga w szprychy, nie wiem, co to były za foteliki i mój tata musiał kontrolowanie upaść, żeby mi się nic nie stało. a jak byliśmy w szpitalu, to taka 5 letnia dziewczynka miała nogę złamaną, tez chyba w szprychy jej się wkręciła.
ja znalazłam fajny rowerek 3 w 1 firmy smoby - jest bujakiem, rowerkiem, można prowadzić na kiju. fajny taki. chyba kupimy na wiosnę. nie wiem, po co jakiś elektryczny.

Napisane przez stalowamagnolia

zoffka, Marcel uwielbia "biegać" w butkach. Jak Mu zakładam paputki siedzi cicho jak mysz pod miotłą, a jak Go prowadzam to co chwila spogląda sobie na nóżki Mamy takie materiałowe z gumową podeszwą.

ja kupiłam takie włóczkowe kapcie w deichmannie i były najlepsze, antypoślizgowe. już ich nie ma, a kapcie mają dziury.

Napisane przez magda-lenka*

Gdybym wcześniej jej zakładała, to pewnie szybciej zaczęłaby chodzić...nie wiem, po prostu kierowałam się opinią Zawitkowskiego i ortopedów, o których niektóre z was też pisały, że najlepiej boso/skarpetach...
Zresztą mała zbytnio tego nie lubi, zwłaszcza płukania słuchawką prysznicową. Staramy się robić to bardzo delikatnie, zabawiając ją, rozśmieszając, ale ona i tak płacze Muszę pomyśleć o takiej specjalnej osłonce, którą się zakłada podczas mycia włosów.

co do chodzenia, to dziecko zacznie chodzić, jak będzie gotowe. nasze stanęło na nogach, jak miało 9 mcy, w 10 mcu już chodziła bez trzymanki. a chodzi tylko boso, w skarpetkach i kapciach włóczkowych. moja koleżanka pracuje w firmie, która jest dystrybutorem róznych butów clarks i in. i ona mi mówiła, żeby po pierwsze nigdy nie kupić używanych butów, bo stopa się kształtuje i musi mieć buta dla siebie, po drugie, że jednak najlepiej boso, a jeżeli buty to oddychająca podeszwa i taka co się w ręku zgina na wysokości palców. clarks first shoes. i ja zamierzam w nie zainwestować, bo sama od dzieciństwa mam płaskostopie, a potem z tego są bóle kręgosłupa. więc stopy są ważne. i nie martw się, że dziecko mogłoby wcześniej zacząć chodzić, bo to nieprawda. najlepiej niech stopa kształtuje się sama, a nie w bucie.

a co do mycia głowy, to ja spłukuję zwykłym kubkiem, co stoi w łazience. albo są specjalne w mothercare z jedną częścią gumową, którą przykłada się do głowy i nie leci do oczu. ale chyba strasznie to drogie. zwykły kubek jest ok.

Napisane przez la'Mbria

nosi kask
teściowa mi głowe suszy, ze ona kupi jakiś samochód elektryczny (niech się w nos ugryzie- ja tego dziadostwa ciężkiego znosić na dwór nie będę- nie mamy windy), zastanawiam się za to nad dobrym wygodnym i ładnym fotelikiem na rower- bo ja zapalona cyklistka (na miejskim, ze względu na kręgosłup) więc fotelik na rower to u mnie podstawa będzie na wiosnę i lato...ciekawe co powie na taki prezent

La'mbria, ten kask to rehabilitacyjnie na spłaszczoną główkę, czy żeby nie potłukł się w domu?
a co do prezentów.. to nie zamówione są najlepsze. my w prezencie ślubnym dostaliśmy wielką 2 metrową figurę Kleopatry.
a czemu? bo wypatrzyli u nas głowę Buddy i myśleli , że to Kleopatra. dodam, że kupili pozłacaną stoi w piwnicy , wyciągamy jak przychodzą. inni kupili nam huśtawkę ogrodową drewnianą, nie dość, że dziadostwo się wykrzywiło i nie chciało skręcić, to też zagraca.
lepiej kupić coś, co chociaż pózniej sprzedacie na all a taki samochód elektryczny, to tak jakby kalekę hodować są takie fajne doczepki do rowerów, ale nie wiem od jakiego wieku.

Napisane przez maaadi

my mamy fotelik espiro, kiedys juz byla dyskusja na jego temat.. wszystko fajnie ale najgorsze jest to wkladanie do samochodu i wyciaganie nieporecznie strasznie, trzeba uwazac zeby nie uderzyc Malego w glowke. No dla nas strasznie. Ten fotelik dla maluchow byl bez porownania

o co chodzi z tym wkładaniem fotelika do samochodu? przecież on jest na stałe.
a co do woreczków, to są świetne na siuśki. zakładam jeden woreczek i mam siuśki.

nie mogę też zrozumieć, czemu niektórzy prowadzają dzieci za ręce. przecież dzieci same chodzą. najpierw przy meblach, a potem same. ja nigdy jej nie prowadzałam. i dziwiły mnie też zapytania teściowej, czy wysiada mi kręgosłup. po co robić coś takiego?

[metkaa]

czesc

bardzo dziekuje za odpowiedzi w sprawie fotelika,

Napisane przez ma_rose

W sobotę miałam niemiłą wizytę sąsiada... Mały płakał (idą ząbki itd) a ten baran miał czelność zejść i nawrzeszczeć, czego ten dzieciak tak ryczy cały dzień i noc (totalna bzdura, do południa mały w żłobku a płacze tylko jak ząbki idą), twierdził, że dzieciaka w więzieniu trzymamy, nie wychodzimy na dwór i znęcamy się nad nim. Zaczął mnie nawet straszyć, że do Opieki nas poda. Tak się z nim wykłóciłam i w końcu trzasnęłam drzwiami przed nosem, że miałam zmarnowany dzień. Mąż poszedł następnego dnia do nich, babeczka dowiedziała się o tym zdarzeniu dopiero rano więc nie była całkiem przygotowana na wizytę męża, podobno sobie wszystko wyjaśnili, kobieta obiecała, że już się nie będzie wtrącać ale kto to może wiedzieć, bo dziadek jest porąbany. Dzisiaj mąż rozmawiał już w żłobku, że cos takiego się wydarzyło i opiekunka małego powiedziała,że to często się zdarza i że najlepiej jak pójdziemy na policję i zapytali się co w takiej sytuacji robić, żeby był ślad w aktach, że coś się dzieje z sąsiadami, sama miała takie problemy z "troskliwymi" sąsiadami. A jak tam u Was?

no jakis nienormalny ten sasiad,
u mnie to bardziej my chodzimy na gore bo taki mlody lepek szaleje z muzyka ale niech by tylko ktos przyszedl do nas i zwrocil mi uwage ze dziecko placze,
ja chyba bym nie szla od razu na policje,


la'Mbria synek uroczy ale czy mu nie zimno?

co do pobierania krwi to nam powiedzieli ze jak chcemy OB to trzeba z zyly,

Napisane przez Layla79

nie mogę też zrozumieć, czemu niektórzy prowadzają dzieci za ręce. przecież dzieci same chodzą. najpierw przy meblach, a potem same. ja nigdy jej nie prowadzałam. i dziwiły mnie też zapytania teściowej, czy wysiada mi kręgosłup. po co robić coś takiego?

ja akurat swojego dziecka nie puscilabym samego, nawet jak wstawal przy meblach to zawsze przy nim stalam, a jak chce isc z pokoju do pokoju to co wtedy? przenosic go? ja prowadzam za rece

[gosiaczek071]

La mbria a taka riksza jest bezpieczna? Pewnie Są jakieś pasy ale ja bym się bała ze się odepnie i gdzieś w drodze pójdzie zwiedzać lasy a ja się pod domem skapne!!!

No nic, do lata daleko... Bardzo bym chciała wcielić ten pomysł w życie ale coś czuje ze cieżko będzie

[Patrilla]

metka a nie idzie sam do pokoju? ja nie prowadzam przecież może przy meblach przejść lub na czworaka
Gosiaczku mogę Ci zaproponować takie cudo my chyba sie zdecydujemy taki albo taki:
http://allegro.pl/co-pilot-rowerek-p...093899281.html
http://allegro.pl/panda-hol-do-rower...110612733.html

co do chodzenia, to dziecko zacznie chodzić, jak będzie gotowe. nasze stanęło na nogach, jak miało 9 mcy, w 10 mcu już chodziła bez trzymanki. a chodzi tylko boso, w skarpetkach i kapciach włóczkowych. moja koleżanka pracuje w firmie, która jest dystrybutorem róznych butów clarks i in. i ona mi mówiła, żeby po pierwsze nigdy nie kupić używanych butów, bo stopa się kształtuje i musi mieć buta dla siebie, po drugie, że jednak najlepiej boso, a jeżeli buty to oddychająca podeszwa i taka co się w ręku zgina na wysokości palców. clarks first shoes. i ja zamierzam w nie zainwestować, bo sama od dzieciństwa mam płaskostopie, a potem z tego są bóle kręgosłupa. więc stopy są ważne. i nie martw się, że dziecko mogłoby wcześniej zacząć chodzić, bo to nieprawda. najlepiej niech stopa kształtuje się sama, a nie w bucie.

mój maż ma i straszne bóle kolan i mam hopla na tym punkcie Pola ma wkładki w butach nosi porządne buty do przedszkola i szlag mnie trafia jak widzę dzieci w przedszkolu w crocsach Ja lubię elephanteny, Poli ortopeda także je poleca, a z prostych kaputków polecam befado i tańsze choć tak samo b. dobre zetpole

[nenia6]

Dobry wieczór

Piękna pogoda dzisiaj była, -2 stopnie u mnie Musieliśmy wyjść na spacer bo przez ostatnie dni kisiliśmy się w domu przez te mrozy. Z tż byłam pozjeżdżać na sankach, nieźle się wymęczyłam wciągając je pod góre

My też kąpiemy małego co 2 dni, razem z myciem głowy. Marcel bardzo lubi się kąpać, niezłą radochę mu to sprawia.

gosiaczek mam prośbę do Ciebie. Czy mogłabyś wstawić zdjęcia wózka, który ostatnio kupiłaś? Głównie o kółka mi chodzi. Bo myślę nad zakupem tego: http://allegro.pl/graco-wozek-spacer...091385581.html

zdaje się, że podobny kupiłaś? Z góry dziękuję

[magda-lenka*]

Napisane przez Layla79

a co do prezentów.. to nie zamówione są najlepsze. my w prezencie ślubnym dostaliśmy wielką 2 metrową figurę Kleopatry.

o co chodzi z tym wkładaniem fotelika do samochodu? przecież on jest na stałe.

Figura Kleopatry
Chodzi o wkładanie i wykładanie dziecka z fotelika Mnie też to czasami wkurza, a będzie jeszcze gorzej jak trochę dzieciaczek urośnie...

Napisane przez Patrilla

mój maż ma i straszne bóle kolan i mam hopla na tym punkcie Pola ma wkładki w butach nosi porządne buty do przedszkola i szlag mnie trafia jak widzę dzieci w przedszkolu w crocsach Ja lubię elephanteny, Poli ortopeda także je poleca, a z prostych kaputków polecam befado i tańsze choć tak samo b. dobre zetpole

Ja właśnie mam paputki z befado, są całkiem fajne. Mają takie dziurki mikrowentylacyjne w podeszwie. Kupiłam takie z odkrytym przodem.
Te crocsy to faktycznie bardzo popularne. Dzieciaczki w mojej rodzinie w nich non stop biegają. Są bardzo łatwe do założenia,utrzymania w czystości, ale jak one się mają do samej stopy dziecka? Czy ta noga się w nich za bardzo nie poci?


Ja też byłam dziś w Lidlu. Kupiłam małej bluzeczki, rajstopki i matę ochronną na materac.
Spacerek też zaliczyłyśmy.

[Patrilla]

stopa to nie tylko podeszwa, śródstopie i pięta, ale i kostka, a złe oparcie i podparcie oraz stabilizacja kostki mogą spowodować wady
krocsy nie mają właściwej wkładki + nie mają pięty usztywnionej są całe z tworzywa sztucznego maja grubą podeszwę, która nie zgina sie na wysokości przedniej części stopy ...
Layla79 kochana TY tu lepiej nie pisz, bo ktoś przeczyta i Kleopatra stanie się popiersiem niezgody
Rewelacyjne są rzeczy z Lidla bodziaki super jakości dziś dotykałam, rajstopy kupiłam świetne i cena dobra! śliczne wzory ale niestety rozmiary do 80 u nas tylko były

[magda-lenka*]

Napisane przez Patrilla

stopa to nie tylko podeszwa, śródstopie i pięta, ale i kostka, a złe oparcie i podparcie oraz stabilizacja kostki mogą spowodować wady
krocsy nie mają właściwej wkładki + nie mają pięty usztywnionej są całe z tworzywa sztucznego maja grubą podeszwę, która nie zgina sie na wysokości przedniej części stopy ...

Racja, racja Dzięki za wyjaśnienie. Teraz sobie przypomniałam, jak kiedyś oglądałam program o odpowiednim obuwiu dla dzieci. Wtedy to jeszcze nie musiałam kupować bucików, a teraz...jejku jak to zleciało

[la'Mbria]

hej babeczki!
większość z Was pisze, że kąpiecie co drugi dzień- ja mam takie głupkowate pytanie- nie śmierdzą wam dzieciaki?
bo my kąpiemy codziennie, ale wiadomo- czasem zdarzy się wrócić o 21 do domu z zakupów i już młodego nie męczymy- wtedy na drugi dzień według mnie on cuchnie nie tak jak żul jakiś spod blaszaka....no ale zalatuje od niego takim nieumytym dzieckiem (ciężko okreslić ten zapach nie jest bardzo dotkliwy...ale jednak czuć go wyraźnie)

PATRILLA- super te pałąki- jak Leon będzie starszy to na pewno się zaopatrzę w coś takiego...ja myślałam bardziej o rikszy czyli coś w ten deseń http://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-do-przewozu-dzieci-super-cena-i2097463947.html
żeby w razie co mogła i dwójka dzieciakow jeździć razem...widziałam kiedyś prawdziwą rikszę (czyli dzieci jechały z przodu) też na 2 dzieciaków- to dopiero byłaby frajda
GOSIACZKU- ja nie mam zielonego pojęcia o bezpieczeństwie takiego ustrojstwa jak te przyczepki- nie miałam dzieci, to się nie interesowałam, ale na pewno sprawię młodemu (raczej na kolejny sezon, bo teraz uważam, ze jest za mały i będę się rozglądać za fotelikiem jednak)

METKAA- raczej mu nie było zimno, on tak nie chodzi po domu cały czas- to chwilowe było- lubi poganiać sobie na golaska, a ja mam okazję poobserwować czy wszystko u niego ok (np według mnie źle stawia stopki, no ale zobaczymy co ortopeda powie) sprawdzam tak młodego czy ma prosty kręgosłup, stópki czy dobrze stawia, no ogólnie- oglądam go w ruchu, co samo w sobie też jest przyjemne

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Patrilla

Rewelacyjne są rzeczy z Lidla bodziaki super jakości dziś dotykałam, rajstopy kupiłam świetne i cena dobra! śliczne wzory ale niestety rozmiary do 80 u nas tylko były

a u nas było od groma tych ciuszków- nie wiem, może zadecydowała godzina, bo ja się o 10 wybrałam...ale strasznie mi zależało, bo wiedziałam już z poprzednich udanych zakupów, że ciuszki są w miarę jakościowo ok,ceny też są nienajgorsze.
Jedyne co mnie trochę wkurza w tych lidlowych ciuchach, to to, że są pospinane po 2 sztuki i najczęściej tak, ze jedna jest ładniejsza a druga- średnia....no ale i tak nie ma co narzekać, za tą cenę nowych ubrań się pewnie dziecku nie kupi

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Layla79

a co do mycia głowy, to ja spłukuję zwykłym kubkiem, co stoi w łazience. albo są specjalne w mothercare z jedną częścią gumową, którą przykłada się do głowy i nie leci do oczu. ale chyba strasznie to drogie. zwykły kubek jest ok.

La'mbria, ten kask to rehabilitacyjnie na spłaszczoną główkę, czy żeby nie potłukł się w domu?
a co do prezentów.. to nie zamówione są najlepsze. my w prezencie ślubnym dostaliśmy wielką 2 metrową figurę Kleopatry.

hej, tak kask jest "rehabilitacyjny" Leon ma od urodzenia krzywą głowę, niestety dowiedzieliśmy się o możliwości leczenia dopiero niedawno dlatego dopiero teraz nosi kask (lepiej by było gdyby nosił go gdy był sporo mniejszy)....
jeżu, za Kleopatrę bym autentycznie udusiła..albo wstawiła ją na allegro i poprosiła tych którzy mi ją dali o podbicie aukcji no ale ja z tych wrednych podobno jestem

co do mycia głowy- ja spłukuję prysznicem, mówię młodemu "polewam głowę" i on ładnie zamyka oczy, średnio to lubi, no ale nie ma wyjścia- za bardzo się pod kaskiem poci, zeby u nie myć

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez palinka0489

Tabletki- ja biore Mercilon ale jak już mówiłam troche po nich wariuje tzn focham się o byle co i zaraz mi przechodzi, takie mam wahania nastrojów

dawno temu też go brałam i to długo (łącznie jakieś 5 lat), czułam się po nim doskonale, jedynym skutkiem ubocznym były ogromne cycki (nie piersi- wylewało mi się wszystko z każdej bluzki), dopiero po odstawieniu trochę mi piersi zmalały (do miseczki G)
teraz testuję antykoncepcję i szukam najlepszej dla mnie- na razie odpadł Yasmin.
Mercilon chyba ma bardzo dużą dawkę hormonów?

[nenia6]

Napisane przez la'Mbria

hej babeczki!
większość z Was pisze, że kąpiecie co drugi dzień- ja mam takie głupkowate pytanie- nie śmierdzą wam dzieciaki?

Mi mój nie śmierdzi Przynajmniej zimą, zobaczymy co będzie latem No ale pewnie wtedy będzie kąpany codziennie
Szczerze mówiąc to Marcel zalatuje jak wróci od teściów. Nie wiem jak to określić, ale zapach jest dla mnie okropny - taka mieszanina kurzu, dymu tytoniowego.. nie wiem co jeszcze... Choćbym przed wyjściem przebrała go w dopiero co wyprane super pachnące ciuchy to po powrocie nie mogę wytrzymać i przebieram go znowu

[Patrilla]

La Mibra jakby śmierdział to bym codziennie kąpała on wręcz przeciwnie cudnie bobasem zalatuje aż chce się wąchać ja mu po każdej kupie pupę myję w bidecie więc poza tym mu nie ma co śmierdzieć
Co do zalatywania brzydkiego Pola jak wraca od palącej Babci zawsze czuje papierosami mimo, że Babcia pali tylko na balkonie no w zimie w kuchni zaraz przebieram nie lubię też zapachu przedszkolnego nawet myślałam że coś jest w naszym przedszkolu nie teges, ale znajome z innych przedszkoli mówiły mi, że ich dzieci też dziwnie pachną po powrocie
Nie wiem co jest Bruno Budzi mi się w nocy koszmarnie często dziś nie spał od 2 do 3 czy go brzuszek boli Fuck
A La MIbra odnośnie tego ganiania na golaska masz rację! można wyłapać wady ja tak zobaczyłam, że Poli bardzo kostki i pięty lecą do środka i nie jest to fizjologia Bruno na razie tylko ma lekko po męsku krzywe nóżki, ale z takimi się urodził
Wczoraj wciął cały talerz zupy z zielonego groszku ale mi fajna wyszła dziś robimy z Polą pizzę gości mamy
spadam Bruno pobudka 6:20 i marudny jest ...
miłego dnia Walentynkowego Mamy o ile obchodzicie ( Ja wolę dzień Kobiet

[gosiaczek071]

co do crocsow, nie zgodze sie z patrilla, jesli sie kupi oryginalne, a nie te plastikowe podrobki to sie nic nie poci!!! hania ma 2 pary, na razie za duze ale na lato bedzie chodzic, oczywiscie nie non stop. wcale nie maja takiej grubej podeszwy, jak dziecko dobrze chodzi juz, takie kilku letnie to wcale nie musi miec przeciez usztywnainej piety, mowie o dzieciach ze sdrowymi stopami.

hania dzis ma bal w przedszkolu, przebralam ja za krolewne sniezke i wyglada przepieknie!!!

moj tez nie cuchnie, raczej tez dzieckiem pachnie, zwlaszcza ze ostatnio smaruje go balsamem musteli wiec juz w ogole uwielbiam go wachac ale mimo wszystko kapie go codziennie.

nenia zrobie te zdjecia pozniej, mam wozek w aucie a bede jechac na sczepienie dzis i nie chce mi sie isc go wyciagac. ale powiem ci ze mam ten sam model, tylko ja mam z tej serii rock, ale kolka sa do dupy. sa plastikowe, takie szajskie troche jak w wozku dla lalek... ale za ta cene nie ma co wymagac, jakbys sie jeszzce zastanawiala nad innym to poszukaj z kolami piankowymi, nie wiem jak z cenami takich wozkow... jesli bedziesz jezdzic tylko po CH i na krtokie przewiezienie dziecka gdzies to kup, ale jesli planujesz normalnie wozic malucha na spacery to nie polecam, plastikwoe kolka szybko sie scierają.

patrilla ale ja nie potrzebuje takiej przedluzki, hania nie umie dobrze jezdzic na rowerze a ponadto za daleko mamy do przedszkola, zaleta przyczepki jest to, ze w razie deszczu, wiatru jest ochrona, sa pasy tez, wczoraj poczytaalam troche o tych przyczepkach (la'mbria- znalazlam nawet taka za 4500!!!!) i zdecyduje sie na takie cos. zwykly fotelik tez kupie ale uzywany i kuba bedzie z tylu w foteliku a hanka w przyczepce.

ktoras z was pisala, ze dziecku sie noga w szprychy wkrecila nie wyobrazam sobie tego!!! przeciez w tych fotelikach sa zapiecia na stopy, zeby dziecko nie ruszalo nogami!!! wiec jakim cudem ta noga sie w szprychy wkrecila!

kuba dzis o 5 wstal, niemilym incydentem mnie obudzil... przed 5 dalam mu mleko, a po 5 slysze jakies odglosy dxziwne, wchodze do pokoju a on caly zarzygany!!! potem jesczze ze 3 razy zwymiotowal, nie wiem od czego. prwdopodobnie mleko mu zaszkodzilo, juz trroche mialam otwarta paczke...

teraz spi

[nenia6]

Patrilla za mną od tygodnia chodzi taka domowa pizza

Niestety i mama i tata tż palą, całkiem sporo, oczywiście nie przy Marcelu, ale mieszkanie i tak jest przesiąknięte tym smrodem. Co do zapachu przedszkola to faktycznie coś jest na rzeczy. Pamiętam jak kiedyś odbierałam młodszą siostrę to też czuć było ten specyficzny zapach na ubraniach, włosach

gosiaczek no właśnie te kółka mnie najbardziej martwią. Na wózek mogę przeznaczyć 300-400 zł, rozejrzę się jeszcze na allegro, może coś mi wpadnie w oko. Ten Graco wizualnie bardzo mi się podoba, szkoda tylko że kółek nie można wybrać

[zoffka]

Hej,

wczoraj byłyśmy na długim spacerku, ale było ładnie, tylko -3, zero wiatru i śnieżek dookoła. No taką zimę to ja lubię

ma_rose sąsiada nie zazdroszczę. Nie wiem dlaczego niektórzy pojąć nie mogą, że dzieci czasami po prostu płaczą. A jak ząbkują, to tym bardziej. My sąsiadów mamy całkiem fajnych. Nad nami też jest małe dziecko, młodsze od Zosi o dwa miesiące (w dodatku też ma na imię Zosia ) i też czasami słychać jak płacze. Wiem, że naszą też słychać, ale to przecież normalne U nas nikt z tego problemu nie robi.

magda-lenka* fajne to rondo, może też się na to skuszę. Muszę przemyśleć sprawę.

O La La u kardiologa wszystko O.K. Zosia ma szmery niewinne rozwojowe, podobno dość często się zdarzają

maaadi biedny Adaś. A z tym pobieraniem krwi to rzeczywiście nieźle. Najlepiej już wszystko robić prywatnie ...

la'Mbria uroczy !!!!!!!! I w tym kasku całkiem fajnie wygląda. Jakoś inaczej sobie go wyobrażałam, a ten jest nawet fajny
A co do kąpania co drugi dzień, moja nie śmierdzi. Faktem jest, że się prawie nie brudzi, no wiadomo ręcę i buźkę myję kilka razy w ciągu dnia, ale takie dziecko teraz się za bardzo nie poci, nie ulewa itp. Jak była mniejsza, kąpaliśmy codziennie, pachniała tak ładnie oliwką Latem na pewno też będziemy codziennie kąpać.

[gosiaczek071]

moj jest strasznie brudny, ciagle wsadza gdzies rece, ma jedzenie na wlosach, za uszami, rozmazuje sobie zawsze kaszke na wlosach poza tym raczkuje, to rece brudne- wiadomo, ale wg mnie dziecko sie poci od tego raczkowania, stopy na pewno, dupa przeciez brudna po calym dniu...wiec co za roznica czy wymyjecie wszystko osobno czy wsadzicie dziecko do wanny, chyba nawet szybciej jest dac do wanny niz myc poszczegolne czesci ciala.

a czemu kapiecie co 2 dni??? siebie tez?

nenia jak masz tyle kasy na wozek, to poszukaj z lepszymi kolkami, a myslalas nad uzywka? wtedy moglabys kupic naprawde dobrej firmy.

ja dla hani mialam espiro, mial lepsze kolka niz ten, ale tez nie byl idealny. dalam ok 350 zł.

[Patrilla]

Gosiaczku ja nie pisałam, że śmierdzą - nie ma sie jak w nich noga spocić, bo nie są zabudowane pisałam, że to nie obówie dla dzieci 3 latek nie ma ukształtowanej stopy - Pola ma oryginalne na basen żeby nie było ale to moja opinia na krótkie chodzenie OK mnie "bulwersuje" 8 h w przedszkolu w takich "kapciach"
zoffka bardzo się cieszę że serduszko super! (mój mąż też miał szmery niedomykanie itp)
nenia6 zapraszam na pizze a co do wózka to zajrzyj na forum gazeta.pl na 100% znajdziesz dobry wózek w tej cenie dziewczyny tam są nieocenione
http://forum.gazeta.pl/forum/f,10161...ozkomania.html
Bruno bawi się kuchenką ogólnie ostatnio uwielbia gotować

Gosiaczku są dzieci Brudasy i czyściochy Pola jest Brudas ale juz mniej Pola wręcz dostała zalecenie (alergolog nefrolog nie chce mi się pisać dlaczego) zero kąpieli tylko prysznic, ale ciężko to z nia wyegzekwować ja kąpię ze względu na skórę poza tym bidet to super wynalazek siebie też co 2 dzień ale ze mnie brudas
a teraz z przymrużeniem oka słyszałyście o tych badaniach (szukam kuźwa źródła) źródeł nasilenia alergii - porównano dzieci w Rosji i uSA i generalnie mój ulubiony wniosek Ruskie brudasy miały mniej alergii i chorób niż wydelikacone USA, w których żel dezynfekujący idzie na litry

[gosiaczek071]

Patrilla dobry powód edycji

[Patrilla]

no co
ja jestem ciut "zmaniaczona" na wózki zobaczcie ten design
http://allegro.pl/wozek-spacerowy-ab...094271771.html
Bruno ugryzł psa właśnie

[la'Mbria]

hej kobity

Napisane przez Patrilla

no co
ja jestem ciut "zmaniaczona" na wózki zobaczcie ten design
http://allegro.pl/wozek-spacerowy-ab...094271771.html
Bruno ugryzł psa właśnie

mi się niezbyt podoba...no ale ja to w ogóle jestem zakręcona na cybexy uparłam się że taki kupimy i jestem jak na razie (odpukać) zadowolona, a wózek przechodzi naprawdę dużo...zobaczymy czy wytrzyma ze 2 lata...miał być kupiony z myślą o tym, że może drugie też będziemy w nim wozić...ale jak znam TŻa to przy drugim będzie musiał koniecznie kupić nowy wózek(trochę gadżeciaż z mojego TŻa)
Leon regularnie podgryza koty, którego dorwie- ten biedny...

Odnośnie kąpania- ja nie wiem jak wasze, ale moje dziecko musi mieć codziennie przynajmniej raz umytą pupkę wodą(nie mam bidetu) bo inaczej będzie zaczerwienienie, głowę- też, bo kask, no i nóżki- waszym między paluszkami nie zbiera się łój? Jeżu Leon czasem po całym dniu w rajstopkach ma tyle paprochów na nóżkach i po prostu śmierdzące stópki (żeby nie bylo- rajstopki są zmieniane dość często, czasem nawet zmieniam mu w ciagu dnia 2-3 razy, a mimo to capi
Więc nie ma sensu myć mu wszystkiego osobno- wsadzę do wody, przy okazji- uczę go że woda jest przyjemna (chaiałam chodzić na basen, no ale przez kask na razie to odpada)

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez gosiaczek071

moj jest strasznie brudny, ciagle wsadza gdzies rece, ma jedzenie na wlosach, za uszami, rozmazuje sobie zawsze kaszke na wlosach poza tym raczkuje, to rece brudne- wiadomo, ale wg mnie dziecko sie poci od tego raczkowania, stopy na pewno, dupa przeciez brudna po calym dniu...

no właśnie u mnie to samo, poza tym sama uwielbiam wodę i po prostu źle się czuję jak sie nie umyję po całym dniu, nawet jesli tylko leżę i pachnę, to jakoś tak niekomfortowo mi bez prysznica i umytych zębów, więc analogicznie- dziecku chyba tez kiepsko bez umycia...dlatego nawet gdy nie jest bardzo brudny to i tak kąpię codziennie...nie ma problemów skórnych (miał na początku- kąpaliśmy w krochmalu i się poprawiło)
no i staram się pilnować mycia ząbków na wieczór, żeby mlodemu nawyk wyrobić

[Patrilla]

waszym między paluszkami nie zbiera się łój? Jeżu Leon czasem po całym dniu w rajstopkach ma tyle paprochów na nóżkach i po prostu śmierdzące stópki (żeby nie bylo- rajstopki są zmieniane dość często, czasem nawet zmieniam mu w ciagu dnia 2-3 razy, a mimo to capi

no właśnie nie - nogi uwielbiam wąchać nic mu się nie zbiera najczęściej choć ma takie 2 pary skarpetek, że miał czarne pod stopami słuchaj tak pomyślałam po Twoich postach, a może Leoś ma zadatki na posiadanie tłustej skóry?
w Toruniu woda mocno wysusza, a niby jedna z najlepszych w PL

ale jak znam TŻa to przy drugim będzie musiał koniecznie kupić nowy wózek(trochę gadżeciaż z mojego TŻa)

e tam lubi dobre rzeczy i chce dobrze dla dziecka - to zupełnie jak my wyślij go na forum gazety pl problem będziesz miała z głowy

[Miszi]

Witam Walentynkowo.

Maly wreszcie usnal i mam chwile dla siebie. Obudzil sie dzisiaj o 6.15 i zamiast spac dalej, to gadanie mu sie wlaczylo. Zauwazylam, ze z dnia na dzien coraz wiecej mowi po swojemu.

My Tomka kapiemy co drugi dzien. Codziennie wieczorem myje mu buzke i raczki przed spaniem, bo od chodzenia na czworaka raczki czasami sa bardzo brudne.

Czekolade (kinderki, wafelki lub pierniki) dawalam mu juz kilka razy, uczulenia raczej nie ma. Raz na jakis czas jak zje czekoladke to nic mu sie nie stanie, ale staram sie nie przyzwyczajac do slodkosci.

Dziewczyny robilam test na tolerancje glukozy i nieststy norma jest od 3,4 do 5,5 a mi wyszlo 8. Lakarz mowi, ze tragedii nie ma, ale kazal powtorzyc test z 75 i nadal niestety to samo. W czwartek jade do szpitala na badania, bede musiala zostac tam na noc. Kurcze jem tak jak zawsze i ze slodyczami nigdy nie przesadzalam, ale widocznie moj organizm w ciazy tak reaguje bo przy Tomku bylo tak samo. W UK jedynie musialam codziennie miezryc sobie poziom cukru przed i po posilku i tyle. Czy ktoras z Was miala podobna sytuacje ?

[Karola82]

Witajcie, nadrobiłam
Dzisiaj w nocy była pierwsza cała noc przespana przez Julię cała od 20.00 do 5.50 (to jedna z czterech takich nocy przespanych przez małą w ciągu jej rocznego życia ) Już o 4.00 zaczęłam sprawdzać czy u niej wszystko w porządku

Ja Julce myję pupkę rumiankiem po każdej kupie, a tak to kąpie co drugi dzień bo nie uważam, żeby częściej było potrzebne. J. nigdy się nie poci, optymalnie ją ubieram w zależności od temperatury na dworze, nigdy nie śmierdziała... czasem nawet jak strasznie marudzi to wykąpie ją na trzeci dzień choć rzadko się to zdarza.
Ja tak samo biorę prysznic z reguły co drugi dzień, codziennie dbam tylko o sferę intymną i muszę codziennie włosy umyć bo strasznie mi się przetłuszczają, ale ja się w ogóle nie pocę

Swego czasu mój dziadek będąc już bardzo schorowany często chorował, miał problemy ze skórą. Lekarz spytał czy myjemy dziadka codziennie, a my na to że tak, kazał zaprzestać bo wyjaławiamy skórę i pozbawiamy dziadka naturalnej ochrony. Efekt? przestał chorować....
(oczywiście opinie w tym temacie jest wiele, każdy będzie miał inne zdanie).

My do kąpieli u J. używamy ronda i wprawdzie mała od razu próbuje je ściągać ale zdążymy chlusnąć kubkiem z wodą kilka razy zanim to zrobi i ma spłukane włoski bez marudzenia

Prezenty ... statua kleopatry? ludzie to mają pomysły nie rozumiem skąd ludzie biorą takie pomysły ja strasznie nie lubię dostawać durnostojek, staram się zawsze dać praktyczny prezent, tzn. nie koniecznie dla faceta śrubokręt a dla kobiety mikser ale byleby nie ramka ze sklepu za 4 zł (też dostałam) albo szklany piesek

Leon - e no ...fajny ten kask, też sobie inaczej go wyobrażałam, myślałam że jest większy i masywniejszy, nie jest źle z czego on jest? ciężki jest? wygląda jak ze styropianu

Lidl - u Was da się coś kupić? u mnie jak wariaci ludzie stoją przed otwarciem sklepu. Jak promocja jest od poniedziałku to popołudniu nic już nie ma

Butki - dobrze, że piszecie o firmach, J. zaczyna chodzić właśnie więc na wiosnę też muszę coś kupić a jeszcze nad tym nie myślałam

Badanie krwi i moczu - ja pobierałam J. raz mocz za pomocą woreczka (wygodnie było bo posiedziała chwilę i sama tam nasikała) a wyniki wyszły wzorowe, a morfologię też raz robiłam z paluszka też prywatnie bo nie chciałam ryzykować w przychodni pobierania z żyły (masakra jakaś) i panie to zrobiły tak delikatnie, że w trakcie snu małej nawet się nie obudziła Ale wszystko zależy pewnie ile tych badań czy z palca czy z żyły.

[Patrilla]

Miszi trzymam kciuki żeby było dobrze z cukrem wiem, że znajoma też musiała mierzyć przed i po i zapisywać + miała dietę ustaloną ale nie wiem co i jak ...
czytam i kroję pieczarki Bruno śpi w końcu

[Karola82]

Miszi ja miałam na granicy normy więc niestety nie pomogę ... ale to chyba nie wynik jedzenia słodyczy, diety? nie znam się na tym...

[O La La]

Napisane przez Layla79

my kąpiemy co 2 dzień, ale to chyba z lenistwa.
myjemy głowę szamponem johnon's, ale nie jest jakiś rewelacyjny,


nie mogę też zrozumieć, czemu niektórzy prowadzają dzieci za ręce. przecież dzieci same chodzą. najpierw przy meblach, a potem same. ja nigdy jej nie prowadzałam. i dziwiły mnie też zapytania teściowej, czy wysiada mi kręgosłup. po co robić coś takiego?

Ja tez kapie I. co drugi dzień i także uzywamy johnson'a do mycia,ale ja mam (no taki jakby żel do kapieli) i tym tez myje wloski-nie mam jakiegos specjalnego szamponu,choc ostatnio sie zastanawialam czy nie kupić juz może,ale już johnson'a nie dużo mamy także w najbliższym czasie i tak tzreba bedzie kupić kosmetyki do kąpiei to może wtedy

prowadzenie dzieci za ręce- Layl'a ja myslę ze duuużo zalezy od podeścia rodziców ja również bym dziecka raczej samego nei puściła dopóki nie mialabym 100 %-owej pewności że juz doskonale daje sobie radę...a co mam zrobić z dzieckiem które rwie sie do chodzenie,ale kiedy idzie samo to robi to jeszcze tak "chwiejnie"???Nie pozwalać chodzić???Ja dlatego oprowadzam za ręce,poza tym mój I. sam podchodzi od mnie łapie mnie za ręke i tzn. że chce pochodzić

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez zoffka

O La La u kardiologa wszystko O.K. Zosia ma szmery niewinne rozwojowe, podobno dość często się zdarzają

To suuper