O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) - część V

[Swarovska]

Napisane przez Malinka0907

Dzień Dobry
Witaj Martarynko ponownie!
Cieszę się,że jesteś z nami, bo brakowało mi Ciebie.
Istra Moje Gratulację !

Ja jestem ogólnie załamana i cały czas płaczę.Dostalam brązowych plamień w sobote no i później pojawił się okres wszystko zaczeło mi się walić i nic mnie nie cieszy nawet z Mężem się wczoraj kłóciłam...
Z moimi chorobami to ja w życiu nie zajdę w ciąże pisząc to same łzy mi lecą, już nie mam siły i nadziei się starać...
W dodatku muszę załatwić sobie skierowanie do endokrynologa,a potem na rezonans magnetyczny,bo podejrzewają u mnie góza przysadki mózgowej

Malinka ...bardzo mi przykro, mam tylko nadzieję, że nie zdiagnozują tego guza, że wszystko jest w porządku.

ja miałam rezonans ostatnio mi zdiagnozowali dyskopatie

[misia20l]

z czego sie ta tarczyca bierze? ta nadczynność lub niedoczynność? jak ją rozpoznać u siebie, da sie tak czy to wychodzi w jakiś badaniach?
nigdy tego nie kumałam.

[Malinka0907]

Napisane przez Swarovska

Malinka ...bardzo mi przykro, mam tylko nadzieję, że nie zdiagnozują tego guza, że wszystko jest w porządku.

ja miałam rezonans ostatnio mi zdiagnozowali dyskopatie

A co To jest ta dyskopatia ?
Jejku współczuje

[Promykas]

Napisane przez EdziaO

o

Kurcze:-(Przytulam mocno.
Mallinka mnie się nie podoba prowadzenie Twojego lekarza, uważam że problemem jest źle dobrana procedura. Radzę Ci poszukać dobrego prywatnego endo, najlepiej z doświadczenie w niepłodności. Twój problem jest powszechny i wcale nie jakiś wielki. Od dupy strony się za to zabrał.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------


Wiesz co tarczyca ma zanczenie tylko w I trym takie duzo, bo wtedy dziecko korzysta z Twoich hormonów. Dalej ma już swoją tarczyce. Ale spokojnie. Ile ciąż tarczycwóki miały a nic o tym nie wiedziąłYy(tzn o tarczycy) i było ok. Nie martw się tym już.

Masz rację , będzie ok. i już się nie martwię bo zwariuję, oby do czwartkowego usg .

[Swarovska]

Napisane przez Malinka0907

A co To jest ta dyskopatia ?
Jejku współczuje

dyskopatia to szerokie pojęcie obejmujące schorzenia krążka międzykręgowego, ja mam uwypuklenie które uciska mi nerwy, co jakiś czas odczuwam bóle kręgosłupa. Paskudna ta choroba, trzeba się oszczędzać bo może się pogorszyć, co najgorsze nie będzie ciekawie przy porodzie z racji uciskania dziecka na kręgosłup, wiem, że w Polsce dyskopatia nie jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego, a np. w Niemczech już jest.

[Promykas]

Napisane przez Swarovska

dyskopatia to szerokie pojęcie obejmujące schorzenia krążka międzykręgowego, ja mam uwypuklenie które uciska mi nerwy, co jakiś czas odczuwam bóle kręgosłupa. Paskudna ta choroba, trzeba się oszczędzać bo może się pogorszyć, co najgorsze nie będzie ciekawie przy porodzie z racji uciskania dziecka na kręgosłup, wiem, że w Polsce dyskopatia nie jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego, a np. w Niemczech już jest.

U nas to nic nie jest przeciwwskazaniem, czasem nasza służba zdrowia dobija ja będę walczyła o dobrze wymierzone moje dziecię a moją miednicę , moja mama miała miednicę nie rozchodzącą się przy porodzie i brat nie mógł główki przecisnąć miał dziecięcą padaczkę przez to lekarz powiedział mamie, że to może być dziedziczne u córki .
Do tego mam lekko krzywe biodra o 1 mm jakoś tak , ale zawsze. Ciekawe co to będzie ze mną

[Malinka0907]

Napisane przez Swarovska

dyskopatia to szerokie pojęcie obejmujące schorzenia krążka międzykręgowego, ja mam uwypuklenie które uciska mi nerwy, co jakiś czas odczuwam bóle kręgosłupa. Paskudna ta choroba, trzeba się oszczędzać bo może się pogorszyć, co najgorsze nie będzie ciekawie przy porodzie z racji uciskania dziecka na kręgosłup, wiem, że w Polsce dyskopatia nie jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego, a np. w Niemczech już jest.

Jejku wspólczuje ja mam znowu co innego, nie moge sie denerwowac bo jak sie zdenerwuje to od razu mam czestoskurcz serca i wtedy lece wziasc leki i na uspokojenie tez.I na zwolnieniu pulsu bo wtedy mam bardzo szybko bijacy.Ja z tym sercem i hiperprolaktynemia jakos zyje, ale sami lekarze i pooo dluuugim czasie ja sama stwierdzilam ze to wszystko po stracie ciazy...Wpadlam w depresje,a pozniej jak sie staralismy (i do tej pory)staramy to popadlam w to jeszcze dalej.

[gosiaczek20004]

Napisane przez Malinka0907

Dzień Dobry
Witaj Martarynko ponownie!
Cieszę się,że jesteś z nami, bo brakowało mi Ciebie.
Istra Moje Gratulację !

Ja jestem ogólnie załamana i cały czas płaczę.Dostalam brązowych plamień w sobote no i później pojawił się okres wszystko zaczeło mi się walić i nic mnie nie cieszy nawet z Mężem się wczoraj kłóciłam...
Z moimi chorobami to ja w życiu nie zajdę w ciąże pisząc to same łzy mi lecą, już nie mam siły i nadziei się starać...
W dodatku muszę załatwić sobie skierowanie do endokrynologa,a potem na rezonans magnetyczny,bo podejrzewają u mnie góza przysadki mózgowej

Malinko kochana zmien jak najszybciej tego lekarza i rób wszystkie badania a na pewno wszystko sie unormuje i bedzie tylko lepiej

[Swarovska]

Nie da się cofnąć tej wypukliny, można się strać by ta choroba dalej nie postępowała. To nie jest jakaś straszliwa choroba, śmiertelna itd... tylko dokuczliwa w codziennym życiu wiem, że może być tylko gorzej między innymi dlatego też chcemy z tż wcześnie mieć dziecko, bym miała więcej sił na dotarcie do siebie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Malinka0907

Jejku wspólczuje ja mam znowu co innego, nie moge sie denerwowac bo jak sie zdenerwuje to od razu mam czestoskurcz serca i wtedy lece wziasc leki i na uspokojenie tez.I na zwolnieniu pulsu bo wtedy mam bardzo szybko bijacy.Ja z tym sercem i hiperprolaktynemia jakos zyje, ale sami lekarze i pooo dluuugim czasie ja sama stwierdzilam ze to wszystko po stracie ciazy...Wpadlam w depresje,a pozniej jak sie staralismy (i do tej pory)staramy to popadlam w to jeszcze dalej.

o jejku to rzeczywiście eh...
Malinka a chodzisz na jakieś terapie? w sensie byłaś u psychologa ?

[misia20l]

współczuje Wam tych niektórych chorób, z których naprawde ciezko sie wykaraskać, choć ja tez od zawsze byłam chorowitkiem i tez sie zastanawiam jak u mnie bedzie (jak bedzie) przebiegała ciąża, mam starsznie krzywy kregosłup, równiez jedną strone ciała mam wyzej a druga nizej, poczynając od barku po sama miednice, (dobrze ze chociaz nogi mam równe), wiec w ogóle jestem jak stara babka bo ciągle boli mnie kręgosłup, nawet teraz kiedy siedze dłuzej w jednej pozycji, nie mówiąc o tym ze jak juz cos robie cieższego... no i jeszcze jestem ślepa jak kura, mam wysoką krótkowzroczność z astygmatyzmem i tez boje sie jak to bedzie w ciąży, bo często gęsto wzrok bardzo leci w ciązy, no i jak z porodem, czy w ogle by mnie dopuscili do naturalnego porodu..???nie mam pojęcia jak to bedzie

[Swarovska]

Napisane przez misia20l

współczuje Wam tych niektórych chorób, z których naprawde ciezko sie wykaraskać, choć ja tez od zawsze byłam chorowitkiem i tez sie zastanawiam jak u mnie bedzie (jak bedzie) przebiegała ciąża, mam starsznie krzywy kregosłup, równiez jedną strone ciała mam wyzej a druga nizej, poczynając od barku po sama miednice, (dobrze ze chociaz nogi mam równe), wiec w ogóle jestem jak stara babka bo ciągle boli mnie kręgosłup, nawet teraz kiedy siedze dłuzej w jednej pozycji, nie mówiąc o tym ze jak juz cos robie cieższego... no i jeszcze jestem ślepa jak kura, mam wysoką krótkowzroczność z astygmatyzmem i tez boje sie jak to bedzie w ciąży, bo często gęsto wzrok bardzo leci w ciązy, no i jak z porodem, czy w ogle by mnie dopuscili do naturalnego porodu..???nie mam pojęcia jak to bedzie

też mam zwichrowany kręgosłup ale w dzisiejszych czasach mało kto ma nie ma

[gosiaczek20004]

a co sie z Emmą dzieje tez juz jej cos dawno nie było

[reven24111]

Napisane przez misia20l

współczuje Wam tych niektórych chorób, z których naprawde ciezko sie wykaraskać, choć ja tez od zawsze byłam chorowitkiem i tez sie zastanawiam jak u mnie bedzie (jak bedzie) przebiegała ciąża, mam starsznie krzywy kregosłup, równiez jedną strone ciała mam wyzej a druga nizej, poczynając od barku po sama miednice, (dobrze ze chociaz nogi mam równe), wiec w ogóle jestem jak stara babka bo ciągle boli mnie kręgosłup, nawet teraz kiedy siedze dłuzej w jednej pozycji, nie mówiąc o tym ze jak juz cos robie cieższego... no i jeszcze jestem ślepa jak kura, mam wysoką krótkowzroczność z astygmatyzmem i tez boje sie jak to bedzie w ciąży, bo często gęsto wzrok bardzo leci w ciązy, no i jak z porodem, czy w ogle by mnie dopuscili do naturalnego porodu..???nie mam pojęcia jak to bedzie

Tez mam dużą wadę wzroku i astygmatyzm ale moja gin powiedziała że to nie jest już przeciwwskazaniem do porodu naturalnego.

[misia20l]

Mamy nowa mamusie!
gratulujcie gosiaczkowi!

[Swarovska]

Napisane przez reven24111

Tez mam dużą wadę wzroku i astygmatyzm ale moja gin powiedziała że to nie jest już przeciwwskazaniem do porodu naturalnego.

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

[kefii]

Napisane przez Malinka0907

Dzień Dobry
Witaj Martarynko ponownie!
Cieszę się,że jesteś z nami, bo brakowało mi Ciebie.
Istra Moje Gratulację !

Ja jestem ogólnie załamana i cały czas płaczę.Dostalam brązowych plamień w sobote no i później pojawił się okres wszystko zaczeło mi się walić i nic mnie nie cieszy nawet z Mężem się wczoraj kłóciłam...
Z moimi chorobami to ja w życiu nie zajdę w ciąże pisząc to same łzy mi lecą, już nie mam siły i nadziei się starać...
W dodatku muszę załatwić sobie skierowanie do endokrynologa,a potem na rezonans magnetyczny,bo podejrzewają u mnie góza przysadki mózgowej

jejku idz ty lepiej do innego lekarza tak jak radzi edzia

Napisane przez Malinka0907

Wiesz,mojej rodzinie tez sie nie podoba mój Mąż wczoraj płakał i mówi że jak się okaże że mam tego guza to go zabije! Jezu... Zmieniam gina bo ten mi tylko szkodzi. biore juz prawie 4miesiace leki i to w coraz wiekszych dawkach a tu nic nie czuje poprawy tylko gorzej.Musze isc do mojego ogolnego lekarza po skierowanie do endo,potem endo sie za mnie wezmie bo juz zna moj przypadek,on jest wogole jeszcze poloznikiem i lekarzem ktory leczy nieplodnosc pomaga kobietom zajsc w ciaze,ma bardzo dobre opinie a potem na rezonans... a i jeszcze prolaktyne musze zrobic

zmieniaj zmieniaj

Napisane przez Malinka0907

Jejku wspólczuje ja mam znowu co innego, nie moge sie denerwowac bo jak sie zdenerwuje to od razu mam czestoskurcz serca i wtedy lece wziasc leki i na uspokojenie tez.I na zwolnieniu pulsu bo wtedy mam bardzo szybko bijacy.Ja z tym sercem i hiperprolaktynemia jakos zyje, ale sami lekarze i pooo dluuugim czasie ja sama stwierdzilam ze to wszystko po stracie ciazy...Wpadlam w depresje,a pozniej jak sie staralismy (i do tej pory)staramy to popadlam w to jeszcze dalej.

ja mam to samo nie wolno mi sie denerwowac bo zaraz kłuje a i do tego mdleje a to juz jest gorsze bo ostatnio zemdlałam w kuchni doslownie centymetr od rogu szafki maz jak to zobaczył to mnie teraz tak pilnuje
u mnie przyczyna była podobna ale do tego doszedl brak pracy
ostatni moj maz sie wziął za mnie i codzienni szuka dla mnie zajecia zadnych leków uspokajajacych nie jem mam wszytskie dostawione przez watrobe i musialam nauczyc sie inaczej uspokajac a w zasadzie to moj maz i tylko on umie sobie ze mna poradzic - to sa zelecenia lekarza u którego był moj maz kiedy w młodosci bo tez takie cos miał i rodzice go zabrali do psychologa i ona powiedziala jak postepowac zeby nie dawac leków i zadzialało
u mnie pierwsze objawy pojawiły sie jak mama zachorowala na raka potem miałam spokuj chyba z 3 lata i ostatnio od nowa zaczeło sie ale wiedze ze im wiecej jest spokoju wokól mnie tym mniej mi sie to zdarza

Napisane przez misia20l

współczuje Wam tych niektórych chorób, z których naprawde ciezko sie wykaraskać, choć ja tez od zawsze byłam chorowitkiem i tez sie zastanawiam jak u mnie bedzie (jak bedzie) przebiegała ciąża, mam starsznie krzywy kregosłup, równiez jedną strone ciała mam wyzej a druga nizej, poczynając od barku po sama miednice, (dobrze ze chociaz nogi mam równe), wiec w ogóle jestem jak stara babka bo ciągle boli mnie kręgosłup, nawet teraz kiedy siedze dłuzej w jednej pozycji, nie mówiąc o tym ze jak juz cos robie cieższego... no i jeszcze jestem ślepa jak kura, mam wysoką krótkowzroczność z astygmatyzmem i tez boje sie jak to bedzie w ciąży, bo często gęsto wzrok bardzo leci w ciązy, no i jak z porodem, czy w ogle by mnie dopuscili do naturalnego porodu..???nie mam pojęcia jak to bedzie

ja tez sie zastanawiam jak bede w ciazy to pewnie bede wymiotowac na kilometr wyniki pewnie pospadaja kregosłup to juz lepiej nie mowie a oczy to pierwsze pzreciwskazanie do porodu naturalnego ale zobaczymy co zcas pokarze i jak bedzie to wtedy bede myslec i nad wszystkim sie zastanawiac teraz to mysle jak mojego małżonka dopasc wieczorem

[misia20l]

Napisane przez Swarovska

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

pewnie każda chciałaby urodzic naturalnie, ale nie każda bedzie mogła, albo po prostu nie da rady, bo jakby nie patrzec trzeba byc silnym

[reven24111]

Napisane przez Swarovska

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

Ja naturalnie aczkolwiek jak się wczoraj napatrzyłam na program o porodach gdzie kobitka miała skurcze 3 dni to mnie strach obleciał.Zresztą ja planuję poród w prywatnej klinice(ale mam już plany) a wiadomo jak tam jest 5 godzin nic cię nie dzieje to cc

[kefii]

Napisane przez Swarovska

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

ja bym chciala naturalnie ale czas pokarze co bedzie

[misia20l]

kefi a no pamietam jak to jest u Ciebie. ale jak narazie trza sie postarac najpierw postarac a potem najwyzej zamartwiac.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

ciekawe czy fajnie jest w wodzie...?
ciepła woda pomogła by łagodzic ból i skurcze, mogło by byc całkiem całkiem

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

ale ciort! o czym ja mysle?
najpierw to trza byc w ciązy, zeby mysle o porodzie, wiec ja on tym nawet nie mysle

[kefii]

Napisane przez Swarovska

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

Napisane przez reven24111

Ja naturalnie aczkolwiek jak się wczoraj napatrzyłam na program o porodach gdzie kobitka miała skurcze 3 dni to mnie strach obleciał.Zresztą ja planuję poród w prywatnej klinice(ale mam już plany) a wiadomo jak tam jest 5 godzin nic cię nie dzieje to cc

moja koelzanka zaczeła rodzic i pojechala do szpitala normalnie na fundusz w sumie od skurczy do urodzenia minelo 12 godzin ale w szpitalu stwierdzili ze dziewczyna juz nie ma sił to podali oksytocyne i jakie stam jeszcze leki i po nich szybko urodzila wiec mi sie wydaje ze to zalezy od placówki do której sie trafi
mi cioccia lekarka powiedziąla ze po 12 godzinach lekarz epowinni podejmowac decyzje czy cesarka czy leki i rodzimy natyuralnie dalej
poród nie powienn trwac dluzej niz 18 godzin
ale wiem ze w praktyce bywa róznie ale juz po 12 godzinach to naprawde powinni sie zainteresowac co jest grane

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez misia20l

kefi a no pamietam jak to jest u Ciebie. ale jak narazie trza sie postarac najpierw postarac a potem najwyzej zamartwiac.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

ciekawe czy fajnie jest w wodzie...?
ciepła woda pomogła by łagodzic ból i skurcze, mogło by byc całkiem całkiem

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

ale ciort! o czym ja mysle?
najpierw to trza byc w ciązy, zeby mysle o porodzie, wiec ja on tym nawet nie mysle

kolezanka co jest pielegniark apowiedzial ze w wodzie jest fajnie i moze mniej bolec ale za to trwa dłuzej zwłaszcza u pierworódek

[Swarovska]

Napisane przez reven24111

Ja naturalnie aczkolwiek jak się wczoraj napatrzyłam na program o porodach gdzie kobitka miała skurcze 3 dni to mnie strach obleciał.Zresztą ja planuję poród w prywatnej klinice(ale mam już plany) a wiadomo jak tam jest 5 godzin nic cię nie dzieje to cc

ja też bym chciała w prywatnej ale jakiś czas temu oglądałam dzień dobry tvn mówili o cenach w prywatnych klinikach to mi kopara opadła, więc nie stać nas będzie

no to ja będę pierwsza, chciałabym mieć cesarskie cięcie

[agrafka85]

Napisane przez Swarovska

hej własnie dziewczyny a jakbyście wolały rodzić? naturalnie czy cc?

ja chyba też wolałabym naturalnie, ale jeśli lekarz powie, że trzeba będzie zrobić cc to nie mam nic przeciwko, wszystko dla dobra maluszka

Swarovska ja też mam zdiagnozowaną dyskopatię, kręgosłup mi dokucza ale to rzadko, czasem mam taki ból jakby kto szpilkami mnie nakłuwał i on promieniuje od kręgosłupa przez całą nogę. Nie jest to zbyt przyjemne, ale da się żyć zobaczymy jak to będzie w ciąży, bo pewnie jak maluszek będzie rósł to i bóle będą częstsze i silniejsze, jakby nie patrzeć parę kilo będzie się dźwigać przez kilka miesięcy.
Neurolog mi powiedział, że tego nie da się wyleczyć, bo to jest po prostu starzenie się kręgosłupa. Można tylko pomagać sobie ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie kręgosłupa lędźwiowego i piersiowego, no i pływanie też jest wskazane Tylko, że teraz to ja nie bardzo sobie poćwiczę :P

co dobrego na obiad szykujecie? bo ja właśnie upichciłam zupę pomidorową z ryżem mmm... pyszota, przez te mdłości dawno już nic sama nie gotowałam, ale od kilku dni miałam chęć na pomidorową i wyszła pyszna reflektujecie?

[reven24111]

Napisane przez Swarovska

ja też bym chciała w prywatnej ale jakiś czas temu oglądałam dzień dobry tvn mówili o cenach w prywatnych klinikach to mi kopara opadła, więc nie stać nas będzie

no to ja będę pierwsza, chciałabym mieć cesarskie cięcie

moja koleżanka płaciła 2500 ale sama na sali,telewizorek,prysznic specjalnie przystosowany,super opieka,nauka kąpania,przewijania i ogólnie porady dawane przez położne.I przede wszystkim 100% odpowiedzialności za życie maleństwa i mamy

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez agrafka85

ja chyba też wolałabym naturalnie, ale jeśli lekarz powie, że trzeba będzie zrobić cc to nie mam nic przeciwko, wszystko dla dobra maluszka


co dobrego na obiad szykujecie? bo ja właśnie upichciłam zupę pomidorową z ryżem mmm... pyszota, przez te mdłości dawno już nic sama nie gotowałam, ale od kilku dni miałam chęć na pomidorową i wyszła pyszna reflektujecie?

Ja się mogę wymienić mam krupniczek

[hania207]

Napisane przez misia20l

z czego sie ta tarczyca bierze? ta nadczynność lub niedoczynność? jak ją rozpoznać u siebie, da sie tak czy to wychodzi w jakiś badaniach?
nigdy tego nie kumałam.

chyba wystarczy zrobić badania krwi na tsh

istra gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!klas ki:

[Emma 1]

Czesc laseczki!
wyobraźcie sobie że od wczoraj nie miałam neta w pracy! to pewnie dlatego że za dużo siedzę
No ale pokrzyczałam na informatyków, że od wczoraj mnie olewają i naprawili
Nadrobiłam więc, bo w domu nie ma szans niestety (małż ma ranną zmianę, więc mi nie pozwala z kompa korzystac )
Ale coś cichutko tu widzę.
Albo korzystacie z wiosny, albo są juz tu same mamuski, które nie maja na watek siły

Gratuluję nowym mamuśkom!!!
(tym ujawnionym i tym jeszcze nie )

[Swarovska]

Napisane przez reven24111

moja koleżanka płaciła 2500 ale sama na sali,telewizorek,prysznic specjalnie przystosowany,super opieka,nauka kąpania,przewijania i ogólnie porady dawane przez położne.I przede wszystkim 100% odpowiedzialności za życie maleństwa i mamy

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------



Ja się mogę wymienić mam krupniczek

naprawdę 2500? to nie tak dużo w ddtvn mówili o kwotach od 10tyś nie wiem co to za kliniki były, ogólnie pełna opieka przed i po porodzie, znieczulenia itd wszystko w cenie

[gosiaczek20004]

Emma dobrze że juz jesteś bo sie martwić zaczęłam że sie tyle nie odzywasz
a z Kami co się dzieje tez juz dawno nie odzywała?

[Swarovska]

Napisane przez agrafka85

ja chyba też wolałabym naturalnie, ale jeśli lekarz powie, że trzeba będzie zrobić cc to nie mam nic przeciwko, wszystko dla dobra maluszka

Swarovska ja też mam zdiagnozowaną dyskopatię, kręgosłup mi dokucza ale to rzadko, czasem mam taki ból jakby kto szpilkami mnie nakłuwał i on promieniuje od kręgosłupa przez całą nogę. Nie jest to zbyt przyjemne, ale da się żyć zobaczymy jak to będzie w ciąży, bo pewnie jak maluszek będzie rósł to i bóle będą częstsze i silniejsze, jakby nie patrzeć parę kilo będzie się dźwigać przez kilka miesięcy.
Neurolog mi powiedział, że tego nie da się wyleczyć, bo to jest po prostu starzenie się kręgosłupa. Można tylko pomagać sobie ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie kręgosłupa lędźwiowego i piersiowego, no i pływanie też jest wskazane Tylko, że teraz to ja nie bardzo sobie poćwiczę :P

co dobrego na obiad szykujecie? bo ja właśnie upichciłam zupę pomidorową z ryżem mmm... pyszota, przez te mdłości dawno już nic sama nie gotowałam, ale od kilku dni miałam chęć na pomidorową i wyszła pyszna reflektujecie?

agrafka wiem, że nie da się wyleczyć trzeba z tym żyć ale jak się nie dba o siebie może być dużo gorzej, ja raz miała taki napad bólu, że przez tydzień leżałam nie mogłam się poruszyć a z kolei w następy tydzień powoli zaczynałam chodzić... z tego co czytam i słyszę, to bardziej choroba starszych ludzi związana ze starzeniem się kręgosłupa ale ja mam 23 lata, dźwigałam w poprzedniej pracy i przez to mam dyskopatie.
a ty jak się jej nabawiłaś?

[gosiaczek20004]

kurcze ja zaraz musze uciekac bo szef przychodzi i będzie kata zarzucał ale zajrze wieczorem
Emma