Rozstanie z facetem, część XXV

[Vandaris]

Napisane przez Malla

Daj mamie telefon. Niech Ci go daje tylko, jak przyjdzie jakaś wiadomość lub połączenie.
Bez telefonu można żyć, nie miałam komórki przez 20 lat życia i moje życie towarzyskie na tym nie ucierpiało, za to sercowe zapewne wiele zyskało, bo w tych czasach pisało się listy do szuflady

Oddam Moja mama twierdzi, że uzależniłam się od tego chłopaka i naprawdę czuję, że ma rację. Tak nie wygląda normalna zdrowa miłość.

[pogubiona88]

Napisane przez Vandaris

Oddam Moja mama twierdzi, że uzależniłam się od tego chłopaka i naprawdę czuję, że ma rację. Tak nie wygląda normalna zdrowa miłość.

Ale tak to jest. Serio... Jestem po 3 poważnych związkach, minęło 1,5 miesiąca a ja się zachowuję jak psychopatka....
I na serio boję się ze ze mną coś nie tak bo myslę chwilę trzeźwo, wiem że to nie miało szans, wiem że miał wady itp.... A zaraz mam rozpacz i kretynizm....

AAAAA

[Malla]

Napisane przez pogubiona88

zagadałam tak glupio bo w sobote mowił jaki ma zasuw na uczelni i ze codziennie sie uczy. We wtorek mówił że od środy znika bo ma tyle nauki. W środę że od czwartku a dziś cały dzień na fb siedzial. Więc tak zagadałam że "straszny kujon z niego". Coś się zaśmiał.

Hihi, urocze

Napisane przez pogubiona88

Ale oczywiście potem się coś zaczęło o naszym zakładzie (założyliśmy się zaraz po rozstaniu kto pierwszy sobie kogoś znajdzie. Ja oczywiście mówilam że on, on że ja). I znów coś zaczęłam gadać że na bank szybko sobie kogoś znajdzie :/

A to głupie

Napisane przez pogubiona88

A dawałaś radę komuś żeby odzywać się w ważnych momentach... On ma za 2 tygodnie egzamin na prawko. Napisać coś czy olać? To ja go "wysłałam" na prawko, ja uczyłam pierwszych kroków na placu manewrowym, ja pożyczyłam kasę na kurs.... Jak myślisz?

Świetna okazja

[pogubiona88]

Dobra to się zamykam Wiem ze kiepsko zrobiłam. przeprosiłam i obiecałam sobie NIGDY do tego nie wracać...

[kopiko20]

ja obiecałam sobie, ze ON musi zapamietac mnie jako kobiete z klasą, że nie dam mu powodu, zeby myslal, ze dobrze zrobil, że sie ze mna rozstal. Nie pisze pierwsza, nie siedze rozpaczliwie na gg tylko po to żeby sie odezwal, na smsa grzecznie odpisalam, jak zaproponuje spotkanie spotkam sie ale nie od razu w ten dzien co on bedzie chcial, tylko ja ustale termin, we wtorek rozmawialismy o problemie mojej przyjaciolki, bo spotyka sie 5 lat juz z facetem i ostatnio jej powiedzial, ze jak jej nie ma mysli o niej pragnie jej, a jak juz jest obok nie ma ochoty na sex, J zawsze lubil radzic mi co mam mowic do kolezanek, zawsze cos madrego wymyslal, tak w trakcie rozmowy wspomnialam mu, ze byl pierwszym moim facetem przy ktorym poczulam sie kobieta , ze naprawde mi z nim super bylo, odpisal ze jemu tez ze mna, i wyrwalo mi sie ze boje sie ze niedlugo inna kobieta poczuje sie taka spelniona przy nim, odpisal ze w druga strone tez to dziala, ze inny facet bedzie mial wspaniala kobiete, napisalam mu ze bedzie mi go brakowac, on odpisal, ze jemu tez, bo naprawde to co byl miedzy nami bylo super i ze na zawsze to zapamieta, a co do spraw lozkowych, bo poniekad tez o tym rozmawialismy, to powiedzial , ze zrobi dla mnie wszystko, we wszystkim pomoze, ze bedziemy rozmawiac, moze mnie przytulac, ale sexu nie bo to by nic nie zmienilo miedzy nami a on by tylko czul ze mnie wykorzstuje, ja mu powiedzialam ze nie mialam nawet takich mysli ze po prostu bedzie mi brakowac tych super chwil , nie wiem czy mogl sobie pomyslec przez to cos zlego o mnie, wydaje mi sie, ze nie, bo przy rozstaniu powiedzial, ze kazda zeby go dobic mowila, ze byl z nia tylko dla sexu, a tak nie bylo, a ja pierwsza powiedzialam mu w druga strone, ze dzieki niemu spelnilam sie pod tym wzgledem ze mi bylo z nim cudownie i ze bedzie mi brakowac. Byl pierwszym facetem ktory mnie tak bardzo krecil, ma cudowne cialo, nie jakies tam na silce wyrobione ale takie po prostu naturalne, przezylam z nim cudowne chwile, spontaniczne zblizenia gdzies na lonie natury, bylo przepieknie jak na filmie romantycznym, uwielbialam jak mnie piesci i tego mi bedzie brakowac, nie wiem w przyszlosci czy spotkam takiego faceta jak on tesknie ale sie nie dam, wie co czuje, ale nie pokaze mu zadnej slabosci .

[kangu]

no i dobrze robisz, ja też sie nie odzywam. właściwie najgorsze co mozna to sie chyba odzywac i pokazywac, że sie bardziej stara niz facet.
u mnie nadal tęsknota, jakos nie moge uwierzyć, ze go nie ma, mam wrażenie jakby po prostu nie wiem ...wyjechał i znowu wróci i będzie jak wczesniej

[Vandaris]

Hej
Rozmawiałam w nocy z eksem. Powiedział mi tyle przykrych słów, że czuję się jakby mi ktoś dał w twarz. Ale podziałało to otrzeźwiająco. Już nie płaczę i nie ma możliwości, żebym się do niego odezwała. Utwierdziłam się w przekonaniu, że ten związek nie miał sensu i że dobrze się stało, że to zakończyliśmy.

[Kwiatuszek133]

Piesek juz od jakiegos czasu w domu Chyba teskni za domem bo ciagle mi skacze na rece i piszczy :P Siostry obrazone bo ciagle chodzi za mna i kladzie sie tam gdzie siadam i w moim pokoju chce ciagle byc :P

[pogubiona88]

Napisane przez Vandaris

Hej
Rozmawiałam w nocy z eksem. Powiedział mi tyle przykrych słów, że czuję się jakby mi ktoś dał w twarz. Ale podziałało to otrzeźwiająco. Już nie płaczę i nie ma możliwości, żebym się do niego odezwała. Utwierdziłam się w przekonaniu, że ten związek nie miał sensu i że dobrze się stało, że to zakończyliśmy.

Ech przykro mi ze tak się zachował :-* Ale może własnie to pomoże szybciej dojść Ci do siebie....

Ja dziś zamierzam wytrwać w swoim postanowieniu. I ogólnie wytrwać. Trzymajcie kciuki. Już wystarczająco dużo zrobiłam z siebie idiotki...

[kopiko20]

Napisane przez pogubiona88

Ech przykro mi ze tak się zachował :-* Ale może własnie to pomoże szybciej dojść Ci do siebie....

Ja dziś zamierzam wytrwać w swoim postanowieniu. I ogólnie wytrwać. Trzymajcie kciuki. Już wystarczająco dużo zrobiłam z siebie idiotki...

bede 3mala kciuki zeby Wam sie udalo, ja sie pilnuje i nie dam sie ponizyc, tesknie ale coz do milosci sie nikogo nie zmusi pamietajcie i nie wmawiajcie sobie, ze on kochal, jakby kochal to by Was nie zostawil AMEN

[behemotkot]

Napisane przez kopiko20

bede 3mala kciuki zeby Wam sie udalo, ja sie pilnuje i nie dam sie ponizyc, tesknie ale coz do milosci sie nikogo nie zmusi pamietajcie i nie wmawiajcie sobie, ze on kochal, jakby kochal to by Was nie zostawil AMEN

Dokładnie tak, więc nie ma co się płaszczyć.
Skoro się rozstaliście (to tak ogólnie, nie do konkretnej osoby) to znaczy, że nie jesteście dla siebie stworzeni.

Wiem, że smutno, że się tęskni, że chciałoby się przytulić...ale to już niemożliwe, więc jak trzeba to trzeba sie wypłakać, ponarzekać, ale nie kręcić się wciąż wokół tego jednego tematu.

Czasem żałuje, że jednak ten koniec świata dzisiaj nie nastąpił...

[kopiko20]

dziewczyny musimy podnieść nasza samoocenę bo każdej z nas rozpad związku poniekąd ją zachwiał, napiszcie swoje mocne strony, wyglądu, charakteru, umiejętności, bo uważam że każda z nas jest bardzo wartosciową osobą i nie powinna dać sie poniżać i doprowadzać do sytuacji, że ex odcina kontakt bo nie wiem boi się, że np bedziemy go nękać smsami, telefonami, wiadomościami na fb czy nachodzily, nie warto, on powinien usiąść i pomyslec to byla kobieta z klasą, ktora mimo, ze jest jej smutno, przykro i żal umie się zachowac i ze jestem skonczonym idiota, ze dopiero teraz zauwazam to kogo stracilem

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

mi osobiscie bardzo przykro jest, ze moj byly siedzi na badoo , wiem powinnam olac to ale co jakis czas sprawdzam czy się logowal, bo dopiero wolny jest od nd a juz szuka kogos, nie wiem czy juz do zwiazku czy do od tak pogadania, czy dla zabicia czasu sam fakt ze tam sie loguje bardzo mnie smuci, bo boje sie ze szybko kogos pozna i z kims sie zwiaze a narazie na taka ewentualnosc przygotowana nie jestem

[pogubiona88]

Napisane przez kopiko20

dziewczyny musimy podnieść nasza samoocenę bo każdej z nas rozpad związku poniekąd ją zachwiał, napiszcie swoje mocne strony, wyglądu, charakteru, umiejętności, bo uważam że każda z nas jest bardzo wartosciową osobą i nie powinna dać sie poniżać i doprowadzać do sytuacji, że ex odcina kontakt bo nie wiem boi się, że np bedziemy go nękać smsami, telefonami, wiadomościami na fb czy nachodzily, nie warto, on powinien usiąść i pomyslec to byla kobieta z klasą, ktora mimo, ze jest jej smutno, przykro i żal umie się zachowac i ze jestem skonczonym idiota, ze dopiero teraz zauwazam to kogo stracilem

Ech, ja teraz nie przeżywam co z nim tylko że się zidiocilam. No ale czasu nie cofnę....niestety Tylko boję sie że zostawiłam po sobie obraz psychopatki.

A co do atutów to może to że wiem czego chcę, jestem zorganizowana, jestem bardzo czuła i wrażliwa, bardzo lubię dawać drugiemu szczęście i sprawiać radość, wierna, miła, wykształcona.

Z wyglądu,mam niebrzydką twarz....

No a co do minusów to nie będę się dołować, bo byłoby ich trochę

[kopiko20]

Napisane przez Vandaris

Hej
Rozmawiałam w nocy z eksem. Powiedział mi tyle przykrych słów, że czuję się jakby mi ktoś dał w twarz. Ale podziałało to otrzeźwiająco. Już nie płaczę i nie ma możliwości, żebym się do niego odezwała. Utwierdziłam się w przekonaniu, że ten związek nie miał sensu i że dobrze się stało, że to zakończyliśmy.

ale nie czujesz sie zle z tym? nie powinnas wogole dopuscic do takiej sytuacji, ze Cie ponizyl, a co on ksiaze z bajki, ideal , nie!!! ale zobaczyl TWoja slabosc i jechal po Tobie, co poniekad go jeszcze dowartosciowalo ze jaki to on super a Tobie naublizal prosze Cie nie odzywaj sie juz do niego olej dziada bo nie wart jest Twoich łez, powinien Ci podziekowac, ze z nim wogole bylas a nie zadawac Ci ran bo to jego spotkalo szczescie nie Ciebie ze sie nim zainteresowalas pamietaj o tym

[lala123456789lalak]

Nigdy nie uważałam się za jakoś super laskę , ale po eksie czuje się okropnie . Patrzę na swoją koleżankę ( która chyba mu się podobała) i mam ochotę ja "zamordować" ciągle odwalona , super laska , ciągle ktoś na nią leci . Ale zdałam sobie sprawę , że to chore , by nienawidzić swoją koleżankę z takiego powodu . Nie dość , że narobił szkodę w mojej samej ocenie to jeszcze straciłabym koleżankę . Powiedziałam dość . Jedyne co bym chciała to by zobaczył mnie taką odmienioną , super , ekstra i wtedy bym go olała


Ostatnio mam taką myśl , że faceci lecą tylko na wygląd ? Ja nie wyglądasz dobrze to nawet nie masz szans , bo nawet nie będziesz miała szansy pokazać swojego charakteru . Czasem czuję się niewidzialna dla mężczyzn .

[kopiko20]

dobra KOchane laseczki
ja dzis jade sie odstresowac do przyjaciolki, wroce jutro poczytam co wymyslilyscie
idzie weekend i żeby zadnej z Was nie przyszedl glupi pomysl pisania dzwonienia kontaktowania sie z bylymi !! Prosze Was bardzo o to !! 3majcie się

[anoska]

zauważyłam, że większość tak ma, że po jakichś drastycznych słowach, bardzo przykrych przestają w końcu odzywać się do swoich byłych. To tak jakby potrzeba im było wstrząsu, by obudzić się i uświadomić, że płaszczą się przed nimi, zupełnie niepotrzebnie. Później następuje cudowne pozbieranie się i ogarnięcie. A przecież można było tego uniknąć, bez płaszczenia, próśb, gróźb, zająć się od razu swoim życiem. Wiem, to ciężkie, sama przez to przechodziłam, ale mnie nigdy ręka nie swędziała. Zróbcie coś dla siebie, przestańcie dzwonić, pisać, szpiegować, to nic nie zmieni, a tylko stawiacie siebie w naprawdę złym świetle. Teraz Wy, Wasze szczęście jest najważniejsze. Wypłaczcie się, przegadajcie temat tyle razy ile potrzebujecie, wyciągnijcie wnioski i zacznijcie żyć na nowo. Uda się.

[pogubiona88]

Napisane przez kopiko20

dobra KOchane laseczki
ja dzis jade sie odstresowac do przyjaciolki, wroce jutro poczytam co wymyslilyscie
idzie weekend i żeby zadnej z Was nie przyszedl glupi pomysl pisania dzwonienia kontaktowania sie z bylymi !! Prosze Was bardzo o to !! 3majcie się

Ja też wiedząc że robię z siebie wieczorami idiotkę, wypisuję do niego, pytam o dziewczyny itp. (Boże jaki żal :/) to idę zaraz z koleżanką do Centrum Nauki Kopernik.... a wieczorem do drugiej na wino. Przynajmniej nie będę miała komputera pod palcami. Bo smsami nie idzie mi tak dziarsko Tylko przez net robię z siebie idiotkę.

[Tindomerel_]

Napisane przez kopiko20

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

[/COLOR]mi osobiscie bardzo przykro jest, ze moj byly siedzi na badoo , wiem powinnam olac to ale co jakis czas sprawdzam czy się logowal, bo dopiero wolny jest od nd a juz szuka kogos, nie wiem czy juz do zwiazku czy do od tak pogadania, czy dla zabicia czasu sam fakt ze tam sie loguje bardzo mnie smuci, bo boje sie ze szybko kogos pozna i z kims sie zwiaze a narazie na taka ewentualnosc przygotowana nie jestem

Jak można sprawdzic,czy się logował na badoo?

[lala123456789lalak]

Napisane przez Tindomerel_

Jak można sprawdzic,czy się logował na badoo?

Nie interesuj się tym Bierz się w garść i olej go !

Kwiatuszek133 dobrze , że masz pieska . Zawsze to ktoś do kochania

[kangu]

Napisane przez kopiko20

dziewczyny musimy podnieść nasza samoocenę bo każdej z nas rozpad związku poniekąd ją zachwiał, napiszcie swoje mocne strony, wyglądu, charakteru, umiejętności, bo uważam że każda z nas jest bardzo wartosciową osobą i nie powinna dać sie poniżać i doprowadzać do sytuacji, że ex odcina kontakt bo nie wiem boi się, że np bedziemy go nękać smsami, telefonami, wiadomościami na fb czy nachodzily, nie warto, on powinien usiąść i pomyslec to byla kobieta z klasą, ktora mimo, ze jest jej smutno, przykro i żal umie się zachowac i ze jestem skonczonym idiota, ze dopiero teraz zauwazam to kogo stracilem

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

mi osobiscie bardzo przykro jest, ze moj byly siedzi na badoo , wiem powinnam olac to ale co jakis czas sprawdzam czy się logowal, bo dopiero wolny jest od nd a juz szuka kogos, nie wiem czy juz do zwiazku czy do od tak pogadania, czy dla zabicia czasu sam fakt ze tam sie loguje bardzo mnie smuci, bo boje sie ze szybko kogos pozna i z kims sie zwiaze a narazie na taka ewentualnosc przygotowana nie jestem

i tu masz rację, zostawić takiego samego bez kontaktowania się , bo jak piszesz to tak jakby sie mu podawac na tacy, a jak nie to pokazujesz, że dajesz sobie radę świetnie bez niego,

a wydaje wam się , że im tak od razu przechodzi? , że nie myśla o nas? zastanawia mnie jak to wygląda ze strony faceta

[kopiko20]

[QUOTE=Tindomerel_;3824014 0]Jak można sprawdzic,czy się logował na badoo?[/QUOTE

ja nie mam tam konta, ale wpisuje w google "badoo ... miejscowosc" gdzie ma przeszukac, zaznaczam wiek i mi wyskakuja osoby m.in i ON, a jak delikatnie najade na zdjecie bez klikania pojawia sie kiedy ostatnio byl zalogowany, moj niestety 2h temu wiem ze takie szpiegowanie nic mi nie da ale przynajmniej wiem ze nie siedzi i nie uzala sie nad soba jak ja tylko szuka kobiet, co poniekad mi daje motywacje do zaprzestania myslenia o nim

[lala123456789lalak]

[QUOTE=kopiko20;38240738]

Napisane przez Tindomerel_

Jak można sprawdzic,czy się logował na badoo?[/QUOTE

ja nie mam tam konta, ale wpisuje w google "badoo ... miejscowosc" gdzie ma przeszukac, zaznaczam wiek i mi wyskakuja osoby m.in i ON, a jak delikatnie najade na zdjecie bez klikania pojawia sie kiedy ostatnio byl zalogowany, moj niestety 2h temu wiem ze takie szpiegowanie nic mi nie da ale przynajmniej wiem ze nie siedzi i nie uzala sie nad soba jak ja tylko szuka kobiet, co poniekad mi daje motywacje do zaprzestania myslenia o nim

TY też tam sie zaloguj i odwiedz jego profil , niech nie myśli , ze siedzisz i płaczesz po nim

[Vandaris]

Jestem roztrzęsiona i zdenerwowana. Próbuję sama sobie tłumaczyć, że będzie dobrze, że przecież żadna tragedia się nie stała, że poradzę sobie sama, że los jeszcze postawi na mojej drodze wspaniałego mężczyznę. Tak będzie, prawda? To niemożliwe, żeby moje życie zawaliło się wraz z odejściem eksa.

[lala123456789lalak]

Napisane przez Vandaris

Jestem roztrzęsiona i zdenerwowana. Próbuję sama sobie tłumaczyć, że będzie dobrze, że przecież żadna tragedia się nie stała, że poradzę sobie sama, że los jeszcze postawi na mojej drodze wspaniałego mężczyznę. Tak będzie, prawda? To niemożliwe, żeby moje życie zawaliło się wraz z odejściem eksa.

Ile masz lat?
Kiedyś się jakiś pojawi , nie martw się

[Vandaris]

Napisane przez lala123456789lalak

Ile masz lat?
Kiedyś się jakiś pojawi , nie martw się

Mam 22 lata...

[kopiko20]

a wydaje wam się , że im tak od razu przechodzi? , że nie myśla o nas? zastanawia mnie jak to wygląda ze strony faceta[/QUOTE]

rozmawialam o tym z moim ex, powiedzial, ze wcale tak nie jest jak kobiety sobie mysla, ze oni zapominaja, nie mysla o tym co sie stalo, powiedzial, ze po rozstaniu ze mna lezal na lozku i godzinie czasu patrzyl sie na zapalona choinke, ze wspominal czas spedzony ze mna, ze na pewno bedzie mu mnie brakowalo, ze zapamieta spedzone chwile na zawsze i ze zawsze bede miala miejsce w jego sercu, nie wiem czy to prawda, musi troche czasu uplynac zeby zobaczyc czy nadal tak cieplo o mnie mysli, ja zamierzam nie odzywac sie pierwsza czekac na jego ruch gorzej jak nie zrobi nic ale wtedy bede wiedziala, ze nie mam czego zalowac...

[Tindomerel_]

[QUOTE=lala123456789lalak; 38240753]

Napisane przez kopiko20

TY też tam sie zaloguj i odwiedz jego profil , niech nie myśli , ze siedzisz i płaczesz po nim

A w życiu;p nie obchodzi mnie to gdzie on siedzi, tak tylko zapytałam z ciekawości;p

[kangu]

[QUOTE=lala123456789lalak; 38240753]

Napisane przez kopiko20

TY też tam sie zaloguj i odwiedz jego profil , niech nie myśli , ze siedzisz i płaczesz po nim

ooo kopiko to dobry pomysł dla ciebie

[Tindomerel_]

Napisane przez Vandaris

Jestem roztrzęsiona i zdenerwowana. Próbuję sama sobie tłumaczyć, że będzie dobrze, że przecież żadna tragedia się nie stała, że poradzę sobie sama, że los jeszcze postawi na mojej drodze wspaniałego mężczyznę. Tak będzie, prawda? To niemożliwe, żeby moje życie zawaliło się wraz z odejściem eksa.

Bo się nie zawaliło kochana tylko dostałaś prztyczek w nos będzie dobrze.