Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12 - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-15, 04:37   #2191
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez kulbensikowa Pokaż wiadomość
Nie da rady...bo nad wejściem do kuchni jest wejscie na strych ( po drabinie sie idzie na ten czas)

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


a mi chyba nie... w sumie teraz mówię do tż np. " a mama nie pojedzie z nami?" zamiast " a TWOJA mama nie pojedzie z nami?" i dzięki temu bedzie mi jakos latwiej - tak czuje Tż mowi tak samo odnosnie moich rodzicow.
ja też tak mówię i nie robię tego z premedytacją, tylko tak jakoś.

Co do mówienia po ślubie- tu nie mam wątpliwości że rodzice tż będą i moimi, dla mnie to naturalne i nie wyobrażam sobie inaczej.

A co do życzeń przed dla mamy tż- zapytałam bo ona zawsze o mnie pamięta, na dzień dziecka zawsze nawet kupuje mi słodycze i widzę że zdania w tej kwestii są różne

---------- Dopisano o 05:37 ---------- Poprzedni post napisano o 05:36 ----------

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
o nie Na pewno nie w obecnej sytuacji (przypominam, że jesteśmy pokłóceni z rodzicami C.) Podejrzewam, że gdyby nawet było ok, to i tak bym nie złożyła życzeń, bo nie mówię do niej jeszcze "mamo" - po ślubie to co innego.
Poznanianka a utrzymujecie w ogóle kontakt z teściami??
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 05:19   #2192
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Odp: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz.

Alloffkowa, nie utrzymujemy.

Właśnie jadę do pracy. Dzisiaj mam ranną zmianę, bo po południu mam wizyte u gina. Trochę się boję...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:05   #2193
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Odp: Dot.: Odp: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają!

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Alloffkowa, nie utrzymujemy.

Właśnie jadę do pracy. Dzisiaj mam ranną zmianę, bo po południu mam wizyte u gina. Trochę się boję...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
i dobrze pamietam jak nie mogliscie podjac decyzji o wyprowadzce!!
a ginekologiem sie nie martw , będzie dobrze! Ja za to nie mogę się zebrać i umówić ma wizytę
Ps. Ja juz w pracy. Od godziny: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016

Edytowane przez alloffkowa
Czas edycji: 2013-05-15 o 06:07
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:16   #2194
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Odp: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz.

Teraz będziemy sie starać odzyskać pieniądze, na razie tak polubownie że tak powiem, a jak to nie pomoże to też wystosujemy taki list jak oni.

Ja od 7 pracuje i dziś tylko do 13

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:18   #2195
Ines3037200
Rozeznanie
 
Avatar Ines3037200
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 768
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość
To ja jestem matka polka i kura domowa w jednym Codziennnie obiadek, pranie, sprzątanie...

Co do schabu:
- Możesz utłuc grubsze kotlety, doprawic, położyć na to pieczarki, plaster sera i zapiec,
- Zrobić sos pieczarkowy do bitek schabowych albo podsmażyć bitki i pokroić w paseczki i z sosem, do tego młode ziemniaczki albo makaron
Dziękuję za podpowiedzi! Zrobię tak następnym razem, bo TŻ zarządził zwyklego schabowego
Cytat:
Napisane przez pysia1987 Pokaż wiadomość


hm, niestety ja Ci nie pomogę bo ja jeśli chodzi o mięso to tylko filety preferuje (a raczej TŻ, więc ja też nic innego nie robie) i czasami jakieś mielone ja to nawet nie wiedziałabym jak za taki schab się zabrać



dziś będę robić fileta w mikrofalówce na funkcji grill, mam nadzieje, że wyjdzie pyszne
I jak wyszło z mikro?

Cytat:
Napisane przez kulbensikowa Pokaż wiadomość
Chciałam sie Was poradzić... Mam takie ustawienie mieszkania.. i teraz tak: kuchnia musi być tu i taka jak jest, łazienka też.. chodzi mi, czy salon moze być od str wschodniej a sypialnia od zachodniej? Wstępnie tak ustaliłam salon i sypialnie..ale sypialnia od strony wschodu to budzące słońce, nagrzane pomieszczenie...Ale salon z kolei tak na uboczu na przeciw łazienki? a nie lepiej , aby salon był blisko kuchni? a sypialnia koło łazienki? jak u Was to się sprawdza w domach? Dodam, że pomieszczenie na salon i na sypialnie są jednakowej wielkości i w każdym z nich jest spore okno i balkon.
Nie znam się w ogóle, ale zazdroszczę tak dużej kuchni!
Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
Dziewczyny składacie przyszłym teściowym życienia z okazji dnia matki??
Nie, to fajna babeczka, ale bez przesady, na wszystko jest czas i pora. (Powiedziałam dokładnie jak mój brat, jak moja mama chciała, żeby bratowa już przed ślubem do niej mamo mówiła)

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Alloffkowa, nie utrzymujemy.

Właśnie jadę do pracy. Dzisiaj mam ranną zmianę, bo po południu mam wizyte u gina. Trochę się boję...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze było!!
Ines3037200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:23   #2196
vixena
Rozeznanie
 
Avatar vixena
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: somewhere in the middle
Wiadomości: 683
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

a ja nadrobiłam przy kawce i teraz szykuje się do pracy
miłego dnia
__________________
21/2017
head over heels
vixena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:26   #2197
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Odp: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz.

Dzięki dziewczyny

Zdam relacje jak wrócę od lekarza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-15, 06:29   #2198
justynkie
Wtajemniczenie
 
Avatar justynkie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 276
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Dzień dobry w ten piękny słoneczny poranek
Dziś "zimna Zośka" ale jakoś u mnie zimno nie jest...

Cytat:
Napisane przez kulbensikowa Pokaż wiadomość
Chciałam sie Was poradzić... Mam takie ustawienie mieszkania.. i teraz tak: kuchnia musi być tu i taka jak jest, łazienka też.. chodzi mi, czy salon moze być od str wschodniej a sypialnia od zachodniej? Wstępnie tak ustaliłam salon i sypialnie..ale sypialnia od strony wschodu to budzące słońce, nagrzane pomieszczenie...Ale salon z kolei tak na uboczu na przeciw łazienki? a nie lepiej , aby salon był blisko kuchni? a sypialnia koło łazienki? jak u Was to się sprawdza w domach? Dodam, że pomieszczenie na salon i na sypialnie są jednakowej wielkości i w każdym z nich jest spore okno i balkon.
Ale masz dużą kuchnię! Uwielbiam duże kuchnie, lubię gotować i dla mnie to najważniejsze miejsce w domu My też mamy sporą przestrzeń bo poprzedni właściciel wyburzył jedną ścianę i zamiast kolejnego pokoju mamy wielką kuchnię z jadalnią, niestety na razie brak funduszy na zaaranżowanie tego tak jak bym chciała.
Co do rozstawienia... A nie da rady ewentualnie po 2-3 latach zamienić pokoi jakbyś jednak stwierdziła że wolisz inaczej?
My mamy sypialnię na poddaszu i mam okna po dwóch stronach, teraz akurat łóżko stoi tak że często w weekendy budzi mnie słońce które świeci prosto w twarz i to mnie drażni bo muszę odespać cały tydzień wczesnego wstawania a tu o 6 już świeci... Na razie nie przestawiam łóżka bo to ustawienie jest najlepsze, sypialnia wydaje się większa, w innym ustawieniu wchodziłoby się wprost na łóżko i nie byłoby widać mojego kwiatowego wzoru na ścianie.

Cytat:
Napisane przez alloffkowa Pokaż wiadomość
Dziewczyny składacie przyszłym teściowym życienia z okazji dnia matki??
NIE
Bardzo lubię mamę TŻ ale to na razie Jego mama a nie moja. Zresztą na imieniny czy urodziny też nie składam, TŻ dzwoni i składa w imieniu nas obojga. My mieszkamy 200 km od moich rodziców i ponad 350 km od rodziców TŻ więc na takie okazje jest tylko kontakt telefoniczny. Gdybyśmy osobiście jeździli z życzeniami to oczywiście bym składała, a z okazji Dnia Matki żartem mówiłabym o niej jako "przyszła mama".

Co do zwracania się do Teściów "mamo-tato", ja nie będę miała problemów żeby tak do nich mówić. Nasze rodziny są zwyczajne, proste, tradycyjne, tak jest od zawsze. Mąż mojej siostry do dzisiaj jak zwraca się do moich rodziców to używa "babcia-dziadek" albo po prostu na "ty". Wiem że nie są z tego zadowoleni.

W kwestii finansowania wesela...
U mnie płacą rodzice bo tak chcą, taka tradycja itd. Wiem że od moich rodziców dostalibyśmy pieniądze nawet gdybyśmy to my płacili. Nie jestem zadowolona z tego powodu, wolałabym tą opcję że my płacimy a oni dają jako prezent. Jest mi głupio dzwonić do nich po zaliczki i inne kwoty. Ale my nie mamy żadnych pieniędzy, nie mamy nawet z czego odłożyć. Spłacamy kredyt za mieszkanie i jest to kupa kasy, miesięczna rata to 2200 zł i do tego opłaty... Dlatego moje sumienie jest trochę uspokojone bo wiem że nasze pieniądze nie są rozwalane na głupoty, ale i tak wolałabym finansować wesele sama.

Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość
Ale mam znajomych, którzy ohajtali się w zeszłym roku, oboje studiują, nie pracują (a mogliby już) i mieszkają u tego kolegi rodziców i są na ich utrzymaniu. Czy ma im być wstyd? Nie osądzam, bo nie chcę być osądzana.
Kwestia wychowania... Ja osobiście nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała. Dla mnie ślub to nowe życie, pełna samodzielność, założenie swojej rodziny. Nie wyobrażam sobie że po ślubie nadal byłabym na utrzymaniu rodziców, bez pracy, bez mieszkania. Z tego względu biorę ślub dopiero teraz. Studia nie trwają wiecznie, uważam że można poczekać ze ślubem do ich skończenia. Jeśli ślub ma zaczynać nowy etap w życiu to co za nowość skoro nadal mieszka się z rodzicami, nadal oni za wszystko płacą…
A jak przychodzi starcie z rzeczywistością, trzeba iść do pracy, zarobić na chleb i rachunki, usamodzielnić się, to niestety często jest mega spięcie między małżonkami bo przestaje być różowo…
Ale to moje zdanie. Też mam znajomych którzy nie widzą w tym nic złego, ja osobiście jednak uważam takie zachowanie jak „zabawę w dorosłość”.
__________________

justynkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:32   #2199
moniczka_90
Zakorzenienie
 
Avatar moniczka_90
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

dzień dobry

ja wczoraj pół dnia spędziłam z TŻ, poszlismy do kina na Iron Mana 3 (suuuper !) i oglądaliśmy obrączki w Yes i Aparcie
__________________
żona 2014
mama 2018
przyszła mama 2020
moniczka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:41   #2200
Verunka
Zadomowienie
 
Avatar Verunka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Montenegro
Wiadomości: 1 250
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Dobry wieczór


Przeleciałam na szybko, bo dosłownie nie dawno usiadłam.
Ze spraw około ślubnych - przyjaciółka dzisiaj była z filmem ze swojego ślubu. BOMBA! I co najlepsze - kręcony przez wujka i brata ciotecznego nieprofesjonalnym sprzętem.
Fajnie, było przeżyć to jeszcze raz.



Sprawa druga i.. ważniejsza!
MAMY DJ'a!
Termin klepnięty, ogólne informacje przekazane, podpowiedział od razu to i owo, na prawdę pozytywnie! Gdyby ktoś chciał nasz termin to będzie dzwonił, a jak będziemy gotowi na umowę to mamy się odezwać - myślę, że w czerwcu bo teraz mamy za dużo na głowie.
tez chcemy zeby ktos nam nakrecil urywki, ciekawe co z tego wyjdzie

gratuluje pozytywnych załatwien

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość
Nie chodziło mi o sam fakt posiadania pieniędzy. Tylko o to, że młodzi ludzie potrafią tak się zorganizować, aby uzbierać taką kwotę. W dzisiejszych czasach uważam to za ogromny sukces. Innymi słowy: są zaradni, że potrafią oszczędzać (bo to też sztuka i powód do dumy), że potrafią podejmować dobre, trafne decyzje... itp. kwestie. To niewątpliwie się z tym uzbieraniem kwoty wiąże. To też jest w pewnym sensie sukces i powód do dumy, absolutnie!.
ja jestem z nas dumna, ze sami odkładamy, ze nie prosimy sie o kase. Jasne, chciałabym zeby rodzice wykazali zainteresowanie i zaproponowali, ze dadzą nam na zaliczki czy cos... Ale jest jak jest, kontakty mamy chłodne i wole takie rozwiazanie. A wiem ile nas trudu kosztuje obecny układ, ale co zrobic nigdy nie jest na 100% w zyciu idealnie, czasem trzeba z czegos zrezygnowac, zeby cos innego miec.

Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość
A dla mnie wstyd to żebrać od obcych.
My decydujemy się na małżeństwo i mamy nadzieję, że będziemy zdrowi i będzie nas zawsze stać na samodzielne życie, ale nigdy nie mówimy nigdy. Czasy są trudne, o pracę ciężko. Często nie jest to wybór młodych, że ciężko utrzymać się od pierwszego do pierwszego. My mamy nadzieję, że uda nam się całkowicie usamodzielnić do dnia ślubu
Ale mam znajomych, którzy ohajtali się w zeszłym roku, oboje studiują, nie pracują (a mogliby już) i mieszkają u tego kolegi rodziców i są na ich utrzymaniu. Czy ma im być wstyd? Nie osądzam, bo nie chcę być osądzana.
Porazka. Dla mnie małżeństwo to dojrzałosc i odpowiedzialnosc, jak kogos nie stac na zakładanie rodziny, to powinien poczekac i robic wszystko, zeby zmienic swoją sytuację. Mnie sie niestety przyszło usamodzialniac szybko, bo na 3 roku studiów dziennych musiałam z dnia na dzien zaczac sobie radzic sama, ale dzieki temu, kiedy zamieszkalismy razem z Tztem miałam swiadomosc, ze nie jestem niczyją utrzymanką, ze sobie radzimy i ze moglibysmy załozyc rodzine.

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Dokładnie!
U nas to tak samo działa (w obie strony): a czy rodzice (TŻ) jadą z nami? o której Mama (TŻ) przyjdzie?
Tudzież do Mamy TŻ: jak się Babcia (TŻ) dzisiaj czuje? (akurat spała) lub Tata (TŻ) poszedł po portfel.

Na mnie TŻ rodzice od dawna mówią córcia - przemiłe to.
my mówimy o rodzicach po imieniu. TZ chciałby do mojej mamy mówic "mamo", ja do jego rodziców nie.

Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość


Kwestia wychowania... Ja osobiście nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała. Dla mnie ślub to nowe życie, pełna samodzielność, założenie swojej rodziny. Nie wyobrażam sobie że po ślubie nadal byłabym na utrzymaniu rodziców, bez pracy, bez mieszkania. Z tego względu biorę ślub dopiero teraz. Studia nie trwają wiecznie, uważam że można poczekać ze ślubem do ich skończenia. Jeśli ślub ma zaczynać nowy etap w życiu to co za nowość skoro nadal mieszka się z rodzicami, nadal oni za wszystko płacą…
A jak przychodzi starcie z rzeczywistością, trzeba iść do pracy, zarobić na chleb i rachunki, usamodzielnić się, to niestety często jest mega spięcie między małżonkami bo przestaje być różowo…
Ale to moje zdanie. Też mam znajomych którzy nie widzą w tym nic złego, ja osobiście jednak uważam takie zachowanie jak „zabawę w dorosłość”.
zgadzam sie w 100%

ide do roboty dziewczynki.
mam nadzieje, ze juz niedługo, ze wszystko sie poukłada po mojej mysli i zmienie prace. 3 majcie kciuki.

a po południu jedziemy obczaic dla TZta maszynke elektryczną do golenia na urodziny. Na razie nie jestesmy przekonani, ale trzeba pomacac w sklepie którys z waszych tztów korzysta? Zadowoleni??

Miłego dnia wszystkim
__________________
"A ja bez ciebie jak wiadro bez wody, jak śliwka bez pestki,
bez poręczy schody"




Verunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 06:53   #2201
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Odp: Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 20

Cytat:
Napisane przez Verunka Pokaż wiadomość
tez chcemy zeby ktos nam nakrecil urywki, ciekawe co z tego wyjdzie

gratuluje pozytywnych załatwien



ja jestem z nas dumna, ze sami odkładamy, ze nie prosimy sie o kase. Jasne, chciałabym zeby rodzice wykazali zainteresowanie i zaproponowali, ze dadzą nam na zaliczki czy cos... Ale jest jak jest, kontakty mamy chłodne i wole takie rozwiazanie. A wiem ile nas trudu kosztuje obecny układ, ale co zrobic nigdy nie jest na 100% w zyciu idealnie, czasem trzeba z czegos zrezygnowac, zeby cos innego miec.



Porazka. Dla mnie małżeństwo to dojrzałosc i odpowiedzialnosc, jak kogos nie stac na zakładanie rodziny, to powinien poczekac i robic wszystko, zeby zmienic swoją sytuację. Mnie sie niestety przyszło usamodzialniac szybko, bo na 3 roku studiów dziennych musiałam z dnia na dzien zaczac sobie radzic sama, ale dzieki temu, kiedy zamieszkalismy razem z Tztem miałam swiadomosc, ze nie jestem niczyją utrzymanką, ze sobie radzimy i ze moglibysmy załozyc rodzine.



my mówimy o rodzicach po imieniu. TZ chciałby do mojej mamy mówic "mamo", ja do jego rodziców nie.



zgadzam sie w 100%

ide do roboty dziewczynki.
mam nadzieje, ze juz niedługo, ze wszystko sie poukłada po mojej mysli i zmienie prace. 3 majcie kciuki.

a po południu jedziemy obczaic dla TZta maszynke elektryczną do golenia na urodziny. Na razie nie jestesmy przekonani, ale trzeba pomacac w sklepie którys z waszych tztów korzysta? Zadowoleni??

Miłego dnia wszystkim
My też rezygnujemy z wielu rzeczy. Na wakacjach o my byliśmy ostatnio w 2010 roku... Nie wiadomo czy nawet będziemy mieli podroz poslubna...

Co do maszynki elektrycznej to mój C. tylko takiej używa Ma firmy braun i jest zadowolony. Minus tylko taki że ta siateczka (nie wiem jak to nazwac) co można wymienić kosztuje prawie tyle co nowa maszynka...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-15, 07:02   #2202
aniuska18032
Zakorzenienie
 
Avatar aniuska18032
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 4 130
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez monikkad Pokaż wiadomość
No właśnie tak jak wyżej zedytowałam, moja babcia też mi tak powiedziała jak Ty piszesz. Może i faktycznie dużo racji w tym jest. Zwłaszcza, że rodzice TŻ-ta od zawsze byli dla mnie bardzo dobrzy i zawsze bardzo rodzinnie mnie traktują, więc w sumie... czemu nie.
Ja mieszkam z Tż'tem i jego rodzicami w nowym domu, nasza jest góra i ich jest dół z tym, że kuchnię mamy wspólną i nie jest tak, że my swoim życiem a oni swoim . Jest okey ale zwracam się do nich na Pan/Pani, po ślubie wolałabym mamo i tato, mieszkamy razem i myślę, że "mamo" i "tato" nie było by po prostu takie sztywne jak wydaje mi się to teraz Rodzice Tż'ta są świetni

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość

Edit: wiecie, dla mnie wstydem by było gdybyśmy brali pieniążki od rodziców po ślubie... Dla mnie małżeństwo to całkowite usamodzielnienie się w każdym wymiarze, znaczeniu tego słowa... I to jest kwestia do omawiania, a nie to czy według tradycji rodzice będą wyprawiać wesele córce czy synowi.. Nie wiem może jestem w tym temacie dziwna, może ie obiektywna bo akurat bronię swojej sytuacji, ale tak mi się po prostu wydaje, że to nic złego. po prostu
Ja od rodziców a raczej od taty dostaję pieniądze na życie (gdy ich w ogóle nie mam), studiuję i nie mogę znaleźć pracy...niestety, nawet w sklepie nie chcą przyjmować, ze stażem też robią problemy a mogę iść do pracy bo mam studia zaoczne(wcześniej studiowałam dziennie)..nie jest tak kolorowo. Moja 'praca' polega na tym, że często pomagam Tż'towi w jego sprawach, wyręczam go z rzeczy, które mogę zrobić a które po prostu tylko zajmują mu czas..dzięki temu może robić coś pilniejszego. Jeśli jest to zlecenie od kogoś innego to wtedy 'zarabiam' a jeśli nie to po prostu mu pomagam. Po studiach planujemy ruszyć z moją działalnością, ja już bym chciała teraz ale jednak mam tę mgr na głowie, za miesiąc obrona także już zostawiam to na czas po obronie. Jak tylko coś ruszy to mam nadzieję, że będę mogła utrzymywać się samodzielnie chociaż wiem, że własna działalność to nie taka łatwa sprawa a żeby zacząć coś zarabiać to trzeba czasu ale poza tym będę pomagała Tż'towi chyba, że gdzieś mnie w końcu przyjmą


Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość
A dla mnie posiadanie pieniędzy to żaden powód do dumy - jestem dumna ze swoich osiągnięć, sukcesów życiowych, dokonanych wyborów... Jestem też dumna z sukcesów moich bliskich.
A pieniądze? Owszem, czasem to nagroda za wysiłek, ale to tylko pieniądze, rzecz nabyta.
Nam wesele współfinansują rodzice - jedni i drudzy dają taką samą kwotę, nie dzielimy, że jedna płaci za swoich gości, druga za swoich - organizujemy wspólne wesele. My z TŻ zbieramy (już mamy trochę odłożone) na resztę, tyle ile się uda.
My dzielimy koszty na pół ale dlatego, że ja nie zarabiam tj. nie zarobię takiej sumy a Tż da radę. Ponieważ mi pomagają rodzice to trzeba to było jakoś podzielić
A Tż za swoich gości chce sam zapłacić bo u niego wychodzi dużo więcej niż u mnie

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Alloffkowa, nie utrzymujemy.

Właśnie jadę do pracy. Dzisiaj mam ranną zmianę, bo po południu mam wizyte u gina. Trochę się boję...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie martw się Miłego dnia

Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość

My mamy sypialnię na poddaszu i mam okna po dwóch stronach, teraz akurat łóżko stoi tak że często w weekendy budzi mnie słońce które świeci prosto w twarz i to mnie drażni bo muszę odespać cały tydzień wczesnego wstawania a tu o 6 już świeci... Na razie nie przestawiam łóżka bo to ustawienie jest najlepsze, sypialnia wydaje się większa, w innym ustawieniu wchodziłoby się wprost na łóżko i nie byłoby widać mojego kwiatowego wzoru na ścianie.


W kwestii finansowania wesela...
U mnie płacą rodzice bo tak chcą, taka tradycja itd. Wiem że od moich rodziców dostalibyśmy pieniądze nawet gdybyśmy to my płacili. Nie jestem zadowolona z tego powodu, wolałabym tą opcję że my płacimy a oni dają jako prezent. Jest mi głupio dzwonić do nich po zaliczki i inne kwoty. Ale my nie mamy żadnych pieniędzy, nie mamy nawet z czego odłożyć. Spłacamy kredyt za mieszkanie i jest to kupa kasy, miesięczna rata to 2200 zł i do tego opłaty... Dlatego moje sumienie jest trochę uspokojone bo wiem że nasze pieniądze nie są rozwalane na głupoty, ale i tak wolałabym finansować wesele sama.


Kwestia wychowania... Ja osobiście nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała. Dla mnie ślub to nowe życie, pełna samodzielność, założenie swojej rodziny. Nie wyobrażam sobie że po ślubie nadal byłabym na utrzymaniu rodziców, bez pracy, bez mieszkania. Z tego względu biorę ślub dopiero teraz. Studia nie trwają wiecznie, uważam że można poczekać ze ślubem do ich skończenia. Jeśli ślub ma zaczynać nowy etap w życiu to co za nowość skoro nadal mieszka się z rodzicami, nadal oni za wszystko płacą…
A jak przychodzi starcie z rzeczywistością, trzeba iść do pracy, zarobić na chleb i rachunki, usamodzielnić się, to niestety często jest mega spięcie między małżonkami bo przestaje być różowo…
Ale to moje zdanie. Też mam znajomych którzy nie widzą w tym nic złego, ja osobiście jednak uważam takie zachowanie jak „zabawę w dorosłość”.
My z Tż'tem mieszkamy razem 3,5 roku, moja mama zawsze sobie tak mówiła "a co z tym ślubem ? kiedyś będzie ? bo bym chciała dożyć ".
Nie mówiła tego tak żeby nas zmusić bo mówi tak od kilku lat a ślub to była nasza wspólna decyzja. Kiedy powiedziałam rodzicom, sami powiedzieli, że oni pomogą, że wg nich tak powinno być .
Ja kończę studia, mam nadzieję, że niedługo będę samodzielna finansowo a po ślubie to już w ogóle nie wyobrażam sobie być na utrzymaniu rodziców .

I nie, nie jest mi wstyd, że jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców, cieszę się, że ma mi kto pomóc i jak tylko będę mogła i będę w stanie to odwdzięcze się rodzicom za wszystko co dla mnie w życiu zrobili.
Na wakacje i przyjemności odkładam pieniądze, które zarabiam przez pomoc Tż'towi, chociaż my na wakacje nie jeździmy nie wiadomo gdzie. Jeździmy w góry we wrześniu od zawsze, raz byliśmy w Alpach . Nie ciągnę od rodziców na wszystko co tylko chcę, ograniczam ich pomoc jak tylko mogę ale nie zawsze uda mi się "coś" zarobić czy oszczędzić. To co dostaje też staram się oszczędzać, nie kupuję bzdetów, przeznaczam te pieniądze na jedzenie i bieżące wydatki.
__________________
Razem od 01.07.2008

Zaręczczeni od listopada 2011

Nasz Wielki Dzień - 30.08.2014


Fotografia Anna Kolebuk

Edytowane przez aniuska18032
Czas edycji: 2013-05-15 o 07:13
aniuska18032 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 07:10   #2203
KaMilka4891
Zadomowienie
 
Avatar KaMilka4891
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 1 198
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Witam się o poranku i spadam spać zaraz
u mnie piękne słońce i zapowiada się miły dzień, wieczorem idę na ploty do koleżanki
Cytat:
Napisane przez Verunka Pokaż wiadomość
a po południu jedziemy obczaic dla TZta maszynke elektryczną do golenia na urodziny. Na razie nie jestesmy przekonani, ale trzeba pomacac w sklepie którys z waszych tztów korzysta? Zadowoleni??

Miłego dnia wszystkim
Mój TŻ używał elektrycznej maszynki i był zadowolony, tyle tylko, że po jakimś czasie (no tak ok 2 lat) tępią się te nożyki i trzeba je wymienić, a są drogie dość... Ale mój K. ma bardzo miękki zarost, więc może dlatego na tak długo wystarczyły, jak już zapuści się i nie goli kilka dni to ma problem, bo szarpie i boli
teraz postanowił się w ogóle nie golić, bo wygląda jak dziecko i strzyże brodę i wąsa maszynką do włosów, na 2 mm
__________________
"Szczęście można znaleźć nawet w najciemniejszych czasach, trzeba tylko pamiętać, aby zapalić światło."
KaMilka4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 07:15   #2204
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Odp: Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 20

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Teraz będziemy sie starać odzyskać pieniądze, na razie tak polubownie że tak powiem, a jak to nie pomoże to też wystosujemy taki list jak oni.

Ja od 7 pracuje i dziś tylko do 13

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
I dobrze. Walczcie o swoje! Swojego czasu tez mialam z moja mama taki problem ze byla mi winna 1000zl,ale polubownie sie dogadalysmy. Teraz kase zbieramy z tz osobno. Kazdy na swoje oszczednosciowe. Tz m juz spora sume, wiem ze chce to przeznaczyc na mieszkanie. Wszystkie zaliczki placimy na pol, za rzeczy ktore zbieramy do naszego domu tak samo, albo z kasy z prezentow wspolnych. Wydaje mi sie to byc uczciwe






Cytat:
Napisane przez Ines3037200 Pokaż wiadomość
Dziękuję za podpowiedzi! Zrobię tak następnym razem, bo TŻ zarządził zwyklego schabowego

I jak wyszło z mikro?


Nie znam się w ogóle, ale zazdroszczę tak dużej kuchni!

Nie, to fajna babeczka, ale bez przesady, na wszystko jest czas i pora. (Powiedziałam dokładnie jak mój brat, jak moja mama chciała, żeby bratowa już przed ślubem do niej mamo mówiła)


Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze było!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 07:22   #2205
justynkie
Wtajemniczenie
 
Avatar justynkie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 276
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez aniuska18032 Pokaż wiadomość
My z Tż'tem mieszkamy razem 3,5 roku, moja mama zawsze sobie tak mówiła "a co z tym ślubem ? kiedyś będzie ? bo bym chciała dożyć ".
Nie mówiła tego tak żeby nas zmusić bo mówi tak od kilku lat a ślub to była nasza wspólna decyzja. Kiedy powiedziałam rodzicom, sami powiedzieli, że oni pomogą, że wg nich tak powinno być .
Ja kończę studia, mam nadzieję, że niedługo będę samodzielna finansowo a po ślubie to już w ogóle nie wyobrażam sobie być na utrzymaniu rodziców .

I nie, nie jest mi wstyd, że jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców, cieszę się, że ma mi kto pomóc i jak tylko będę mogła i będę w stanie to odwdzięcze się rodzicom za wszystko co dla mnie w życiu zrobili.
Na wakacje i przyjemności odkładam pieniądze, które zarabiam przez pomoc Tż'towi, chociaż my na wakacje nie jeździmy nie wiadomo gdzie. Jeździmy w góry we wrześniu od zawsze, raz byliśmy w Alpach . Nie ciągnę od rodziców na wszystko co tylko chcę, ograniczam ich pomoc jak tylko mogę ale nie zawsze uda mi się "coś" zarobić.
Jak mówię, to wszystko kwestia wychowania i charakteru. My też mieszkamy razem prawie 4 lata i cały czas słyszałam od mamy pytania o ślub. Ale my chcieliśmy najpierw mieć mieszkanie, znaleźć dobrą pracę, żeby czuć się gotowymi na zakładanie rodziny. Czasy są jakie są, teraz nie jest tak jak chcieliśmy ale na tą chwilę jestem zadowolona.
Ja mam taki charakter że nie umiem prosić o pieniądze. Od 13 roku życia zarabiam na swoje potrzeby. Zaczynałam od roznoszenia ulotek, ale dla trzynastolatki 200 zł w miesiącu to była kupa kasy. Od tamtego czasu sama sobie kupowałam ubrania, kosmetyki, opłacałam wyjazdy. Tak mam po prostu. Natomiast moja siostra to zupełne przeciwieństwo mnie. Teraz np. moja mama jest na emeryturze, mogłaby sobie trochę dorobić ale zrezygnowała z pracy żeby zająć się 1,5-rocznym synkiem siostry. Siostra sama ją poprosiła, ja bym nie miała sumienia… Oczywiście mama się cieszy że jej pomaga, ale wiem też że mogłaby dorobić sobie do marnej emerytury i wtedy stać by ją było na nowe meble, wyjazd. To normalne że rodzice pomagają dzieciom, ale ja mam taki charakter że jestem zosia samosia, nie umiem i nie lubię prosić o pomoc. Jestem dumna z tego co mam bo osiągnęłam to sama. Mam może trudniej niż inni ale dzięki temu jestem niezależna, samodzielna i w pełni usatysfakcjonowana.

Na wakacje też nie jeździmy bo nas nie stać. Ewentualnie na parę dni na Mazury do rodziców TŻ. Jedyny duży wypad mieliśmy 2 lata temu pod Londyn ale był tam brat TŻ więc płaciliśmy tylko za bilety i tam na miejscu.
W podróż poślubną chciałabym jechać do Chin. Byłam tam 2 lata temu służbowo i chciałabym pojechać razem z TŻ. Chcemy jechać za zebrane na weselu pieniądze. Nasze mieszkanie wymaga remontu, ale stwierdziłam że na łazienkę kiedyś w końcu znajdą się pieniądze, a na wyjazd zawsze będzie szkoda.
Bilety można kupić już za 1600 zł, mam tanie noclegi w Pekinie za ok. 30 zł, jest tam bardzo tanio, nie chcemy żadnej wycieczki, wolę indywidualne zwiedzanie.
__________________

justynkie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-15, 07:48   #2206
KaEs
Wtajemniczenie
 
Avatar KaEs
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 318
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Witam się z farbą na głowie

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Teraz będziemy sie starać odzyskać pieniądze, na razie tak polubownie że tak powiem, a jak to nie pomoże to też wystosujemy taki list jak oni.

.
Ale Wy macie z nimi urwanie głowy... 3mam kciuki za pozytywne zakończenie tej sprawy...

Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość
Kwestia wychowania... Ja osobiście nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała. Dla mnie ślub to nowe życie, pełna samodzielność, założenie swojej rodziny. Nie wyobrażam sobie że po ślubie nadal byłabym na utrzymaniu rodziców, bez pracy, bez mieszkania. Z tego względu biorę ślub dopiero teraz. Studia nie trwają wiecznie, uważam że można poczekać ze ślubem do ich skończenia. Jeśli ślub ma zaczynać nowy etap w życiu to co za nowość skoro nadal mieszka się z rodzicami, nadal oni za wszystko płacą…
A jak przychodzi starcie z rzeczywistością, trzeba iść do pracy, zarobić na chleb i rachunki, usamodzielnić się, to niestety często jest mega spięcie między małżonkami bo przestaje być różowo…
Ale to moje zdanie. Też mam znajomych którzy nie widzą w tym nic złego, ja osobiście jednak uważam takie zachowanie jak „zabawę w dorosłość”.
Dokładnie. Pisząc poprzednio miałam to na myśli. Mam znajomych którzy wzięli ślub, studiują, wciąż są na utrzymaniu rodziców, a wzięli ślub tylko dlatego, żeby mogli mieszkać razem. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. I ja inaczej pojmuje małżeństwo.

Cytat:
Napisane przez Verunka Pokaż wiadomość


ja jestem z nas dumna, ze sami odkładamy, ze nie prosimy sie o kase. Jasne, chciałabym zeby rodzice wykazali zainteresowanie i zaproponowali, ze dadzą nam na zaliczki czy cos... Ale jest jak jest, kontakty mamy chłodne i wole takie rozwiazanie. A wiem ile nas trudu kosztuje obecny układ, ale co zrobic nigdy nie jest na 100% w zyciu idealnie, czasem trzeba z czegos zrezygnowac, zeby cos innego miec.
Porazka. Dla mnie małżeństwo to dojrzałosc i odpowiedzialnosc, jak kogos nie stac na zakładanie rodziny, to powinien poczekac i robic wszystko, zeby zmienic swoją sytuację. Mnie sie niestety przyszło usamodzialniac szybko, bo na 3 roku studiów dziennych musiałam z dnia na dzien zaczac sobie radzic sama, ale dzieki temu, kiedy zamieszkalismy razem z Tztem miałam swiadomosc, ze nie jestem niczyją utrzymanką, ze sobie radzimy i ze moglibysmy załozyc rodzine.
dokładnie


Strasznie długa ta relacja ślubna Pmki 2013 ale fajna, wszystko opisane ze szczegółami

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale temat poruszyłam

Fajnie, lubię takie wymiany zdań w ogóle odnośnie wstydu to zdarza się, że jest mi wstyd za siebie mam niewyparzony język i jak coś palnę to momentami nie wiem, którymi drzwiami uciec, żeby było szybciejj

Moi bracia i Tż używają maszynki elektrycznej i wszystko zależy od tego jakie ma chłop owłosienie Jeżeli małe i tym samym miękkie to polecam, ale jeżeli twarde to 3 miesiące i trzeba ostrza wymieniać, które sporo kosztują... Mój Tz jest zadowolony Kupiłam mu pod choinkę


Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...

Cytat:
Napisane przez aniuska18032 Pokaż wiadomość

Ja od rodziców a raczej od taty dostaję pieniądze na życie (gdy ich w ogóle nie mam), studiuję i nie mogę znaleźć pracy...niestety, nawet w sklepie nie chcą przyjmować, ze stażem też robią problemy a mogę iść do pracy bo mam studia zaoczne(wcześniej studiowałam dziennie)..nie jest tak kolorowo.
Ja pisałam o życiu w związku małżeńskim, a nie o życiu studenckim. Należy te dwie kwestie rozgraniczyć. Wielu studentom rodzice pomagają może nie tak zaocznym co dziennym, ale pomagają. No, ale po ślubie to dla mnie przesada, jeżeli ktoś może a nie pracuje z wyboru. Dobrze, że mój Tż pracujący Ja studiowałam dziennie i pracowałam, do tego stypendium naukowe, więc mogłam całkowicie sama się utrzymywać. Rodzice mimo tego i tak wysyłali mi pieniądze, nawet nalegali bym nie pracowała... ciężko z początku było im to przyjąć do wiadomości ale przez to mogłam kupić sobie rzeczy o których zawsze marzyłam, rozwijać swoje pasje i odkładać na remont i na ślub. Nie prosić się rodziców by kupili mi to czy tamto. Tak mi się akurat w życiu poukładało i praca była, była ciężka, ale dawało się radę. Wiele wyrzeczeń, mało czasu na wszystko, znikome powroty do domu rodzinnego. Teraz nie pracuję i dopiero w lipcu zacznę szukać pracy. Muszę skupić się na nauce i obronie. Nie wiem jak w swoim rodzinnym mieście znajdę pracę i gdzie szukać, gdy tych ofert jest mało.
__________________
***


***



Edytowane przez KaEs
Czas edycji: 2013-05-15 o 08:44 Powód: dopisanie informacji
KaEs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:09   #2207
justynkie
Wtajemniczenie
 
Avatar justynkie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 276
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość

Strasznie długa ta relacja ślubna Pmki 2013 ale fajna, wszystko opisane ze szczegółami

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale temat poruszyłam

Fajnie, lubię takie wymiany zdań w ogóle odnośnie wstydu to zdarza się, że jest mi wstyd za siebie mam niewyparzony język i jak coś palnę to momentami nie wiem, którymi drzwiami uciec, żeby było szybciejj


Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...
- Relacja PM2013 - długa, szczegółowa ale dla mnie jedna z mniej ciekawych, nie wzruszyłam się...

- Niewyparzony jęzor - oooooo tak, mam to samo! Jestem bardzo bezpośrednia, często najpierw powiem zanim pomyślę, mam specyficzne poczucie humoru i często ludzie nie łapią o co chodzi. TŻ zawsze powtarza że mam się hamować ale ja jakoś nie umiem nad tym zapanować

- Przysięga - nie biorę tego pod uwagę, będziemy powtarzali za księdzem. I tak księdza mało słychać bo mówi cicho a mikrofon jest pod ustami PM.

Ale rozważałam opcję żeby nasi rodzice czytali czytania podczas mszy albo modlitwę wiernych.
__________________

justynkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:16   #2208
moniczka_90
Zakorzenienie
 
Avatar moniczka_90
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

dziewczyny które ma tutaj allegro i często tu przebywa ? bo nie ma mi kto sukni zamówić i chciałam prosić którąś z was o zamówienie
__________________
żona 2014
mama 2018
przyszła mama 2020
moniczka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:18   #2209
KaEs
Wtajemniczenie
 
Avatar KaEs
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 318
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez moniczka_90 Pokaż wiadomość
dziewczyny które ma tutaj allegro i często tu przebywa ? bo nie ma mi kto sukni zamówić i chciałam prosić którąś z was o zamówienie
Zdecydowałaś się super
__________________
***


***


KaEs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:18   #2210
szklaneczka25
Rozeznanie
 
Avatar szklaneczka25
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 536
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez moniczka_90 Pokaż wiadomość
dziewczyny które ma tutaj allegro i często tu przebywa ? bo nie ma mi kto sukni zamówić i chciałam prosić którąś z was o zamówienie
Hejka!
Moge zamówić, noł problem
Kontakt na priv
__________________
Bo miłość zaczyna się wtedy gdy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż Twoje własne
szklaneczka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:19   #2211
moniczka_90
Zakorzenienie
 
Avatar moniczka_90
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość
Zdecydowałaś się super
no zdecydowałam się tylko, ze nie mam allegro i nie ma mi kto zamówić tej sukni a boje sie zeby mi koło nosa nie przeleciała aukcja trwa do jutra tylko a przecież nie poproszę TŻa żeby mi ją zamówił (choć jest wyjątkowo chętny żeby to uczynic)
__________________
żona 2014
mama 2018
przyszła mama 2020
moniczka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 08:48   #2212
Blondi2989
Blond forever!
 
Avatar Blondi2989
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość
A jak przychodzi starcie z rzeczywistością, trzeba iść do pracy, zarobić na chleb i rachunki, usamodzielnić się, to niestety często jest mega spięcie między małżonkami bo przestaje być różowo…
Ale to moje zdanie. Też mam znajomych którzy nie widzą w tym nic złego, ja osobiście jednak uważam takie zachowanie jak „zabawę w dorosłość”.
Prawdopodobnie będzie im się ciężko przestawić...
Aczkolwiek to, że wzięli ślub nic nie zmieniło w ich życiu - nadal by mieszkali z rodzicami jego, bo tak też wcześniej mieszkali, więc skoro byli pewni to uznali po co czekać?
Cytat:
Napisane przez justynkie Pokaż wiadomość
Ja mam taki charakter że nie umiem prosić o pieniądze. Od 13 roku życia zarabiam na swoje potrzeby. Zaczynałam od roznoszenia ulotek, ale dla trzynastolatki 200 zł w miesiącu to była kupa kasy. Od tamtego czasu sama sobie kupowałam ubrania, kosmetyki, opłacałam wyjazdy. Tak mam po prostu. Natomiast moja siostra to zupełne przeciwieństwo mnie. Teraz np. moja mama jest na emeryturze, mogłaby sobie trochę dorobić ale zrezygnowała z pracy żeby zająć się 1,5-rocznym synkiem siostry. Siostra sama ją poprosiła, ja bym nie miała sumienia… Oczywiście mama się cieszy że jej pomaga, ale wiem też że mogłaby dorobić sobie do marnej emerytury i wtedy stać by ją było na nowe meble, wyjazd. To normalne że rodzice pomagają dzieciom, ale ja mam taki charakter że jestem zosia samosia, nie umiem i nie lubię prosić o pomoc. Jestem dumna z tego co mam bo osiągnęłam to sama. Mam może trudniej niż inni ale dzięki temu jestem niezależna, samodzielna i w pełni usatysfakcjonowana.
Ale nie każdy musi i chce pracować od 13 roku życia
Moi rodzice na mnie gadali jak poszłam na pierwszym roku do pracy jako hostessa - mam się uczyć, bawić, napracuje się jeszcze przez całe życie. I jestem im wdzięczna, za to, bo ja np po 5 latach studiów (pracowałam zawsze całe wakacje) jestem pełna energii i zapału do pracy, czuję już przesyt zabawą i chcę być samodzielna
Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość
Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...
My chcemy i powinno nam się udać, bo my lubimy publiczne "występy" i być w centrum uwagi, ale adrenalina lubi robić swoje, więc ksiądz będzie czuwał
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
Blondi2989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:01   #2213
KaEs
Wtajemniczenie
 
Avatar KaEs
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 318
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość

Ale nie każdy musi i chce pracować od 13 roku życia
Moi rodzice na mnie gadali jak poszłam na pierwszym roku do pracy jako hostessa - mam się uczyć, bawić, napracuje się jeszcze przez całe życie. I jestem im wdzięczna, za to, bo ja np po 5 latach studiów (pracowałam zawsze całe wakacje) jestem pełna energii i zapału do pracy, czuję już przesyt zabawą i chcę być samodzielna

My chcemy i powinno nam się udać, bo my lubimy publiczne "występy" i być w centrum uwagi, ale adrenalina lubi robić swoje, więc ksiądz będzie czuwał
To ja pracowałam już w wieku 7 lat zabierałyśmy z dzieczynami ulotki w rondzie (sklep) i sprzedawałyśmy na małym ryneczku po 1 gr ludzie rzucali z litości chyba ale głupia byłam a ile frajdy przy tym było
mi rodzice to samo mówili wybawiłam się bardzo i już bawić mi się nie chce... impreza raz na jakiś czas ja już nie mam sił na szalone akcje, za stara jetem mój Tż tak samo ale zapał do pracy maleje widząc co się dzieje na rynku pracy.

Uciekam do nauki

miłego dnia dziewczyny fajnie było powymieniać zdania z Wami
__________________
***


***


KaEs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:01   #2214
justynkie
Wtajemniczenie
 
Avatar justynkie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 276
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość
Ale nie każdy musi i chce pracować od 13 roku życia
Moi rodzice na mnie gadali jak poszłam na pierwszym roku do pracy jako hostessa - mam się uczyć, bawić, napracuje się jeszcze przez całe życie. I jestem im wdzięczna, za to, bo ja np po 5 latach studiów (pracowałam zawsze całe wakacje) jestem pełna energii i zapału do pracy, czuję już przesyt zabawą i chcę być samodzielna
Zgadzam się. Dlatego mój post dotyczył mnie
Moi rodzice nie mieli nic przeciwko że trochę sobie dorabiam, dzieci znajomych też pracowały. Roznoszenie ulotek zajmowało mi jedno popołudnie, w wakacje sprzedawałam gazety zamiast siedzieć przed tv.
Cieszę się z tego, że tak to się ułożyło bo dzięki temu doceniam to co mam teraz. Wiem jak ciężko zarobić pieniądze i nie wydaję ich bezmyślnie.
Pochodzę akurat z takiej rodziny, że nie na wszystko były pieniądze. Jak chciałam mieć markowe buty to po prostu sama na nie zarabiałam, rodziców byłoby stać na tańszą wersję. Pracowałam bo sama chciałam, nie dlatego że musiałam.
Nie uważam że każdy powinien pracować. Ale wiem po sobie że mnie to w jakiś sposób ukształtowało.
Na studiach też pracowałam, mieszkałam z rodzicami, studiowałam 2 kierunki i zarabiałam na siebie, dzięki temu miałam też pieniądze na imprezy. Nigdy nie prosiłam rodziców o kasę na imprezę, uważałam zawsze że jestem na tyle dorosła, zdrowa, że te parę groszy w miesiącu mogę sobie dorobić. Teraz jest tyle opcji dorywczej pracy dla studentów że czułabym się źle siedząc w domu przed kompem i prosząc o pieniądze.
Taka jestem, nie lubię bezczynności, lubię być niezależna.
Ale oczywiście nie uważam że każdy powinien tak robić 

Myślę że dzięki temu jak mi się to wszystko ułożyło, mam 27 lat, skończyłam dobre studia, mam pracę w zawodzie i swoje mieszkanie. Lata wyrzeczeń i samodyscypliny opłaciły się
__________________


Edytowane przez justynkie
Czas edycji: 2013-05-15 o 09:05
justynkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:04   #2215
swiat_katarzyny
Zadomowienie
 
Avatar swiat_katarzyny
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 828
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Aniuska - kurcze wybacz to pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać... wiem że wiele z nas mieszka z Tż, ale patrzac na moja sytuację - nie wyobrażam sobie mieszkać przed slubem w jednym domu z teściami (i w jedna i w druga stronę). Co twoi rodzice na to że mieszkasz z nimi?

Blondi - ja cie doskonale rozumiem - moi rodzice też maja takie podejście - jeszcze sie w życiu napracujessz, teraz nauka i młodść - pamietam jaka była wojna gdy dostałam prace w zawodzie! troche pod ich presją z niej zrezygnowałam

Kurcze gdzie ta relacja PM 2013? nie moge znaleźć...
swiat_katarzyny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:08   #2216
ane3kaa
Zakorzenienie
 
Avatar ane3kaa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Tarnow
Wiadomości: 3 134
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość
Witam się z farbą na głowie



Ale Wy macie z nimi urwanie głowy... 3mam kciuki za pozytywne zakończenie tej sprawy...



Dokładnie. Pisząc poprzednio miałam to na myśli. Mam znajomych którzy wzięli ślub, studiują, wciąż są na utrzymaniu rodziców, a wzięli ślub tylko dlatego, żeby mogli mieszkać razem. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. I ja inaczej pojmuje małżeństwo.



dokładnie


Strasznie długa ta relacja ślubna Pmki 2013 ale fajna, wszystko opisane ze szczegółami

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale temat poruszyłam

Fajnie, lubię takie wymiany zdań w ogóle odnośnie wstydu to zdarza się, że jest mi wstyd za siebie mam niewyparzony język i jak coś palnę to momentami nie wiem, którymi drzwiami uciec, żeby było szybciejj

Moi bracia i Tż używają maszynki elektrycznej i wszystko zależy od tego jakie ma chłop owłosienie Jeżeli małe i tym samym miękkie to polecam, ale jeżeli twarde to 3 miesiące i trzeba ostrza wymieniać, które sporo kosztują... Mój Tz jest zadowolony Kupiłam mu pod choinkę


Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...



Ja pisałam o życiu w związku małżeńskim, a nie o życiu studenckim. Należy te dwie kwestie rozgraniczyć. Wielu studentom rodzice pomagają może nie tak zaocznym co dziennym, ale pomagają. No, ale po ślubie to dla mnie przesada, jeżeli ktoś może a nie pracuje z wyboru. Dobrze, że mój Tż pracujący Ja studiowałam dziennie i pracowałam, do tego stypendium naukowe, więc mogłam całkowicie sama się utrzymywać. Rodzice mimo tego i tak wysyłali mi pieniądze, nawet nalegali bym nie pracowała... ciężko z początku było im to przyjąć do wiadomości ale przez to mogłam kupić sobie rzeczy o których zawsze marzyłam, rozwijać swoje pasje i odkładać na remont i na ślub. Nie prosić się rodziców by kupili mi to czy tamto. Tak mi się akurat w życiu poukładało i praca była, była ciężka, ale dawało się radę. Wiele wyrzeczeń, mało czasu na wszystko, znikome powroty do domu rodzinnego. Teraz nie pracuję i dopiero w lipcu zacznę szukać pracy. Muszę skupić się na nauce i obronie. Nie wiem jak w swoim rodzinnym mieście znajdę pracę i gdzie szukać, gdy tych ofert jest mało.
Ja wlasnie bardzo chce sama wypowiadac przysiege bo ładniej moim zdaniem to wyglada jak się mówi cos płynnie ale jak bedzie to zobaczymy
ane3kaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:21   #2217
justynkie
Wtajemniczenie
 
Avatar justynkie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 276
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez swiat_katarzyny Pokaż wiadomość
Aniuska - kurcze wybacz to pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać... wiem że wiele z nas mieszka z Tż, ale patrzac na moja sytuację - nie wyobrażam sobie mieszkać przed slubem w jednym domu z teściami (i w jedna i w druga stronę). Co twoi rodzice na to że mieszkasz z nimi?

Blondi - ja cie doskonale rozumiem - moi rodzice też maja takie podejście - jeszcze sie w życiu napracujessz, teraz nauka i młodść - pamietam jaka była wojna gdy dostałam prace w zawodzie! troche pod ich presją z niej zrezygnowałam

Kurcze gdzie ta relacja PM 2013? nie moge znaleźć...
Na pierwszej stronie jest odnośnik, relacja ciukuni
__________________

justynkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:33   #2218
docik10
Zakorzenienie
 
Avatar docik10
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 365
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez kroooliczek89 Pokaż wiadomość
Fajny widoczek Znając życie za 2 lata staną tam kolejne blokowiska

Ja mam takie widoczki z okna zdjęcia słabe bo robione telefonem, ale zielono jest

W wydarzeniach mówili o "Mieszkaniu Dla Młodych" w sumie całkiem ciekawie... Mam nadzieję że uda nam się z TŻ-tem z tego skorzystać
Oj tu wątpię, mieszkam w tym bloku od jakiś prawie 20 lat i nic nam nie postawili, są to rolne prywatne pola w ogóle ja mieszkam na zadupiu więc małe prawdopodobieństwo że coś tam się wykluje Jednego roku były ziemniaki, połowa dzieci z osiedla uczestniczyła w wykopkach za cukierki kolejnego roku rosło zboże a w tym roku rzepak
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę,
Jestem przy Tobie od pierwszego grama,
Tyś moje dziecko a ja Twoja mama


Nasze szczęście jest juz z nami
:
docik10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:37   #2219
helcia86
Raczkowanie
 
Avatar helcia86
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cześć
Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość
Dokładnie. Pisząc poprzednio miałam to na myśli. Mam znajomych którzy wzięli ślub, studiują, wciąż są na utrzymaniu rodziców, a wzięli ślub tylko dlatego, żeby mogli mieszkać razem. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. I ja inaczej pojmuje małżeństwo.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Ale temat poruszyłam


Edit: A decydujecie się możemy na to, abyście sami wypowiedzieli przysięgę? Bez pomocy księdza?
My bardzo chcielibyśmy, ale nie wiem czy podołamy stres, emocje, może wyecieć z głowy, mimo że teraz mogłabym to bez żadnego ale wypowiedzieć...
co do znajomych - jak dla mnie masakra..Rozumiem że chcą studiować, zwiększać swoje kwalifikacje, ale jeśli mają możliwość pracować/dorabiać a zamiast tego wolą żyć na "garnuszku" rodziców..Nie ogarniam takich sytaucji

co do przysięgi - raczej nie będę się decydować na samodzielną przysięgę. W Tym Dniu będę mega zestrseowana, znając siebie to na zmianę będę pewnie śmiać się nerwowo i płakać , więc wolę mieć sulfera Ksiądz zazwyczaj mówi cicho, a mikrofon jest przy PM.

co do finansowania - koszty rozkładają się na 3 grupy - rodziców P., moją rodzinę i nas samych. Od zaręczyn staramy się oszczedzać ile się da (tzn. bardziej ja, bo narzeczony ma problem z utrzymaniem pieniedzy..Niestety wyniesione ma to z domu, bo i mama i siostry mają problem z osczedzaniem a mnie to szlag trafia bo ja z kolei jestem nauczona od malego oszczędności.. "Szczęście w nieszczęściu" że P. ma świadomość że ma z tym problem). Mam taką sytuację w domu (może bardziej życiu) że nie mogę liczyć na wsparcie i pomoc moich rodziców... Na szczęście mam chrzestnego, który stara się zastąpić mi rodziców jak tylko się da. Obiecał już że nas wspomoże, a co my zrobimy z tymi pieniedzmy to od nas zalezy.
Po ślubie chciałabym jak najszybciej póść "na swoje", więc też będziemy mieć sporo wydatków później.

a poza tym życzę wszystkim PM miłego i słonecznego dnia
helcia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-15, 09:40   #2220
aniuska18032
Zakorzenienie
 
Avatar aniuska18032
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 4 130
Dot.: Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz

Cytat:
Napisane przez KaEs Pokaż wiadomość



Ja pisałam o życiu w związku małżeńskim, a nie o życiu studenckim. Należy te dwie kwestie rozgraniczyć. Wielu studentom rodzice pomagają może nie tak zaocznym co dziennym, ale pomagają. No, ale po ślubie to dla mnie przesada, jeżeli ktoś może a nie pracuje z wyboru. Dobrze, że mój Tż pracujący Ja studiowałam dziennie i pracowałam, do tego stypendium naukowe, więc mogłam całkowicie sama się utrzymywać. Rodzice mimo tego i tak wysyłali mi pieniądze, nawet nalegali bym nie pracowała... ciężko z początku było im to przyjąć do wiadomości ale przez to mogłam kupić sobie rzeczy o których zawsze marzyłam, rozwijać swoje pasje i odkładać na remont i na ślub. Nie prosić się rodziców by kupili mi to czy tamto. Tak mi się akurat w życiu poukładało i praca była, była ciężka, ale dawało się radę. Wiele wyrzeczeń, mało czasu na wszystko, znikome powroty do domu rodzinnego. Teraz nie pracuję i dopiero w lipcu zacznę szukać pracy. Muszę skupić się na nauce i obronie. Nie wiem jak w swoim rodzinnym mieście znajdę pracę i gdzie szukać, gdy tych ofert jest mało.
Ja na studiach miałam stypendium ale, że studiowałam prywatnie to były grosze...niestety nie dałabym rady się utrzymać za to.

Cytat:
Napisane przez Blondi2989 Pokaż wiadomość
Prawdopodobnie będzie im się ciężko przestawić...
Aczkolwiek to, że wzięli ślub nic nie zmieniło w ich życiu - nadal by mieszkali z rodzicami jego, bo tak też wcześniej mieszkali, więc skoro byli pewni to uznali po co czekać?

Ale nie każdy musi i chce pracować od 13 roku życia
Moi rodzice na mnie gadali jak poszłam na pierwszym roku do pracy jako hostessa - mam się uczyć, bawić, napracuje się jeszcze przez całe życie. I jestem im wdzięczna, za to, bo ja np po 5 latach studiów (pracowałam zawsze całe wakacje) jestem pełna energii i zapału do pracy, czuję już przesyt zabawą i chcę być samodzielna

My chcemy i powinno nam się udać, bo my lubimy publiczne "występy" i być w centrum uwagi, ale adrenalina lubi robić swoje, więc ksiądz będzie czuwał
Moi to samo z tym, że ja nie imprezowałam jakoś na studiach, szkoda mi było pieniędzy, które dostawałam od rodziców byłam może ze dwa razy na imprezie poza domem a jeśli już to chodziłam do znajomych.
Ale tata zawsze mówił "napracujesz się w swoim życiu, studia to studia, Twoim obowiązkiem jest się teraz uczyć", co prawda jak studiowałam dziennie na licencjacie to potem przez wakacje miałam praktyki i harowałam za darmo od rana do wieczora
Pamiętam jaki tata był dumny jak mnie wyczytano na absolutorium jako jedną z najlepszych studentek co było zaskoczeniem bo ja do ostatniej chwili nic nie wiedziałam

Cytat:
Napisane przez swiat_katarzyny Pokaż wiadomość
Aniuska - kurcze wybacz to pytanie, jak nie chcesz nie musisz odpowiadać... wiem że wiele z nas mieszka z Tż, ale patrzac na moja sytuację - nie wyobrażam sobie mieszkać przed slubem w jednym domu z teściami (i w jedna i w druga stronę). Co twoi rodzice na to że mieszkasz z nimi?

Nic, przyjęli to..mama troche gorzej a tata w sumie nie miał nic przeciwko , sytuacja nie jest taka czarno-biała mieszkam z Tż'tem bo on w pewnym sensie budował ten dom dla rodziców, stawialiśmy ten dom wszyscy razem, spędziłam tu całe wakacje, tyle ile mogliśmy robiliśmy sami...czyli prawie wszystko Za nim zamieszkaliśmy wszyscy razem, ja już mieszkałam w Tż'tem (podczas moich studiów, gdy on już kończył) więc nie wyobrażam sobie nagle mieszkać z moimi rodzicami bez Tż'ta . Wyszło tak, że akurat jak się wprowadzałam to Tż się oświadczył
Jak kiedyś będzie nas stać to wybudujemy dom dla siebie
Jego rodzice są fajnymi ludźmi, moi rodzice ich znali już wcześniej bo nasi ojcowie pracowali w tym samym miejscu przez jakiś czas
__________________
Razem od 01.07.2008

Zaręczczeni od listopada 2011

Nasz Wielki Dzień - 30.08.2014


Fotografia Anna Kolebuk

Edytowane przez aniuska18032
Czas edycji: 2013-05-15 o 09:45
aniuska18032 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.