Krakowianki po raz XXIII

[cholernarejestracja]

A wiecie, że Akwarysta przejął teraz we władanie Oceanarium w Kołobrzegu? Można go tam teraz napotkać minimum do końca sierpnia

[jojla]

Napisane przez cholernarejestracja

A wiecie, że Akwarysta przejął teraz we władanie Oceanarium w Kołobrzegu? Można go tam teraz napotkać minimum do końca sierpnia

ale go wywiało daleko

oceanarium

[Malla]

Napisane przez cholernarejestracja

A wiecie, że Akwarysta przejął teraz we władanie Oceanarium w Kołobrzegu? Można go tam teraz napotkać minimum do końca sierpnia

I on mnie nie chciał

[kasiencja]

Napisane przez Tindomerel_

Jadę w tym roku do Trójmiasta na wakacje była któraś z was? Co tam trzeba koniecznie zobaczyć/ gdzie pójść ?

ja jadę za kilka dni, bardzo lubię to miejsce polecam szczególnie zoo w Gdańsku i Park Oliwski (niedaleko siebie). warto przejechać się też do Gdyni Orłowa i zobaczyć urwiska przy plaży. w Gdańsku wejdź na wieżę Bazyliki Mariackiej, wysooko no i standardowo: Monciak i molo w Sopocie, Stare Miasto w Gdańsku, Westerplatte, deptak i Skwer Kościuszki w Gdyni. najlepiej przemieszczać się SKM a jeśli szukacie mniej zatłoczonej plaży to przejdźcie się na przykład od Sopotu w stronę Gdańska - wiadomo że najwięcej ludzi jest tam, gdzie najłatwiej dojechać i nie trzeba daleko chodzić.

co do Oceanarium - byłam tam jako dziecko, chcieliśmy iść w zeszłym roku ale kolejka była chyba na pół dnia stania. wyżej opisane miejsca zwiedzisz bezproblemowo raczej

Napisane przez ola_gie

To trochę lipa

nooo, myślałam że może jakoś w międzyczasie będę, ale jednak nie Sz. jest jeszcze do niedzieli chyba jakby co.

[ola_gie]

Napisane przez cholernarejestracja

Może to kwestia zdjęcia, moja po uprażeniu też była nieco większa niż np. ziarenka grochu

Ale połówek to jeszcze nie spotkałam kuleczki powinny być.

Ja mam połówki i tak wydają mi się mniejsze niż te Twoje - tzn niż potencjalne połówki Twoich ale wyszła smaczna

Napisane przez kasiencja

nooo, myślałam że może jakoś w międzyczasie będę, ale jednak nie Sz. jest jeszcze do niedzieli chyba jakby co.

No to chętnie odebrałabym od niego z pracy. Mogłabym (i kiedy?)? Masz jeszcze coś mojego?

[OneMoreDress]

Napisane przez cholernarejestracja

A wiecie, że Akwarysta przejął teraz we władanie Oceanarium w Kołobrzegu? Można go tam teraz napotkać minimum do końca sierpnia

Nie spotkałam Akwarysty w Krk to może w Kołobrzegu go zobaczę

[Ineso]

Napisane przez ola_gie

Ineso, czy mogłabyś rzucić okiem na skład sprayu Kallosa do włosów? To ten niby z filtrami. Specjalnie dzisiaj ręcznie to odpisywałam w drogerii
aqua, cetrimonium chloride, trimethylsilyamodimethico ne, polyquaternium 10, benzyl salicylate, ppg-26-buteth-26, c11-15 pareth-5 c11-15 pareth 9, parfum, peg-40, hydrogenated castor oil, triethanolamine, amyl cinnamal, benzyl alcohol, lactobacillus/solanum lycopersicum fruit ferment extract, polyamide-2, hexyl cinnamal, hydroxycitronellal, citronellol, geraniol, coumarin, gossypium herbaceum seed oil, tocopheryl acetate, methylchloroisothiazolino ne, methylsothialzolinone
Wrzucam go też na biochemię.

Zbytnio się na składach nie znam, ale brzmi dość przerażająco W każdym razie filtra nie widzę, za to jeden z najcięższych silikonów.
Spódnica na tomexie kosztuje 45zł.

[ola_gie]

Napisane przez Ineso

Zbytnio się na składach nie znam, ale brzmi dość przerażająco W każdym razie filtra nie widzę, za to jeden z najcięższych silikonów.
Spódnica na tomexie kosztuje 45zł.

To widzę, że ochrona przeciwsłoneczne pełną parą, skoro bez filtra

[Ineso]

Czy któraś w razie czego nie reflektuje na formę silikonową na tort w kolorze granatowym? Pomyłka sprzedawcy, zły kolor dla gg - nie musiałabym odsyłać koszt 13zł
http://allegro.pl/forma-silikonowa-n...382039062.html

[2016070953]

nie no wczoraj to mi naprawde witki opadły, po tym jak powiedziałam A. że sobie planuje zrobić tatuaż na biodrze i mały kolczyk w uchu jako drugi to on zaczął gadać że to niedorosłe i że jest mu smutno i że takie ozdoby godzą w wizerunek Rzeczozdziercy i że jest mu smutno ze będę rzeczozdziercą ze sznytami.
a z tego co ja wiem tatuaże to dziary a nie sznyty. A przecież nie będę nago latała przed klientami :/ co za idiotyzm.
Hiper, powiedz mi jako osoba wytauowana i z kolczykami jak patrzą na to u ciebie w pracy

[nicRu]

Napisane przez hardgirl123

nie no wczoraj to mi naprawde witki opadły, po tym jak powiedziałam A. że sobie planuje zrobić tatuaż na biodrze i mały kolczyk w uchu jako drugi to on zaczął gadać że to niedorosłe i że jest mu smutno i że takie ozdoby godzą w wizerunek Rzeczozdziercy i że jest mu smutno ze będę rzeczozdziercą ze sznytami.
a z tego co ja wiem tatuaże to dziary a nie sznyty. A przecież nie będę nago latała przed klientami :/ co za idiotyzm.
Hiper, powiedz mi jako osoba wytauowana i z kolczykami jak patrzą na to u ciebie w pracy

W jaki sposób, chodziłabyś z nagimi biodrami na co dzień ? Bo "na biodrze" kumam jako tę część zwykle przysłoniętą spódnicą/spodniami
Goła osoba bez dziary nie godzi w wizerunek ?

[2016070953]

no więc właśnie - biodra przecież będę miała zakryte

i nago nie będę paradowała przed zleceniodawcami ani przed sądem
a kolczyk będzie maleński a nie tragus do połowy szyi

[WrednaMyszka]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;41911310]Ja bym na Twoim miejscu spróbowała najpierw mniej inwazyjnego Luo Color [/QUOTE]
A w jakim kolorze mnie widzisz? Potrzebuję dwóch opakowań? Sprzedawca, u którego zamawiasz to ma, więc mogłabym od razu kupić

Napisane przez ola_gie

Wredna, u Ciebie jest kredka z Avonu od Ineso?

Mam jeszcze maski

Napisane przez kasiencja

nooo, myślałam że może jakoś w międzyczasie będę, ale jednak nie Sz. jest jeszcze do niedzieli chyba jakby co.

A ja nie wiedziałam, odebrałabym od niego

Napisane przez ola_gie

No to chętnie odebrałabym od niego z pracy. Mogłabym (i kiedy?)? Masz jeszcze coś mojego?

Weźmiesz też moje?

[Malla]

Hard - nie masz się czym przejmować
Jak byłam teraz w stolycy, to zaskoczyło mnie, jak wiele osób na wysokich stanowiskach ma w widocznych miejscach tatuaże. Kwestia mentalności, widocznie tę ma A. na dość wiejskim poziomie mimo dużej wiedzy ogólnej i doświadczenia życiowego.

Należę do zacofanych, nie przepadam za tym rodzajem zdobienia ciała, sama nie zdecydowałabym się na żaden wzór (jak wybrać jeden do końca życia? umarłabym przed podjęciem wyboru, a na jednym by się pewnie nie skończyło). Nie traktuję wytatuowanych jak kryminalistów, ale rozumiem, że ludzie mogą nie mieć zaufania do wydziaranych prawników czy lekarzy.

Jaki wzór planujesz?

Jak Ci idą przygotowania do egzaminu?

[201608010929]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;41904724]
Już mnie raz Mistrzyni sprawdzała [/QUOTE]

yyyy

Napisane przez Ineso

Mnie dziwi Wasze zdziwienie. Bo jednak od lat, w różnych środowiskach spotykam się zazwyczaj z opcją, jaką ja opisałam. Poza tym znamienne jest też to, że już nie pierwszy raz na wątku padło zdanie ,,idę na wesele, ile się teraz mniej więcej daje".
A co z parami, które nie mają kasy, a bardzo im zależy żeby chociaż dla 30 osób najbliższych coś urządzić? Mają najpierw latami zbierać kasę, żeby mieć ten wymarzony dzień? Poza tym wiadomo, że na nowej drodze życia, zwłaszcza w PL trzeba mieć coś na start, więc dopiero smutne jest to, że ktoś musi wybrać wkład własny w mieszkanie zamiast wesela, na którym mu zależało (jeśli w ogóle dysponuje taką kwotą, bo i to dla wielu Polaków jest abstrakcją).

Napisane przez Malla

Nic w tym dziwnego. Ludzie chcą wiedzieć, ile dają inni, aby ofiarować tyle, na ile mogą sobie pozwolić. To zwykłe orientowanie się w sytuacji.

Jeśli nie pomagają im rodzice, co jest najczęstszym przypadkiem, to mogą wziąć kredyt. Nie rozumiem, po co urządzają wesele, a potem narzekają, że musieli na nie przeznaczyć wkład własny na mieszkanie, bo im się "nie zwróciło". Jak planowałam ślub, to niedoszli teściowie dogadywali się z moimi rodzicami, aby pokryć koszty lokalu i posiłków, a my mieliśmy się zająć suknią, fotografem, księdzem itp. Tyle że planowaliśmy skromne przyjęcie dla rodziców, rodzeństwa i świadków na jakieś 20 osób, bez kapeli i tańców, więc niewiele ma to wspólnego z typowym "wymarzonym dniem", dla niektórych takie wesele to życiowa porażka

Ja uważam, że wesela nie robi się po to, aby zbić na nim kokosy ale też jako gość czuję się zobowiązana nie przyjść na tak zwany "krzywy ryj". Młodzi robią wesele dla siebie i dla bliskich ale to nie jest też impreza charytatywna.
Jeśli chodzi o moje pytanie odnośnie koperty to chodziło mi o to, ile się daje minimalnie, bo nie byłam na żadnym weselu chyba z 5 lat na którym dokładałabym się do koperty.
Jak mnie stać - robię wesele, zresztą tak naprawdę są koszta stałe, niezależne od liczby gości - ksiądz, suknia, orkiestra, itd więc uważam, ze jak robić wesele, to duże tym bardziej, ze zazwyczaj rodzice starają się młodym jakoś pomóc w sfinalizowaniu tego przedsięwzięcia. Ja wiem, że takiej pomocy nie będę miała, dlatego mam odłożone pieniądze, które zamierzam przeznaczyć na ten cel.
Pary, które robią wesele na zasadzie "zastaw się a postaw się" to dla mnie jest dopiero chora sytuacja. Chciałabym jezdzić najnowszym modelem mercedesa ale mnie nie stać, więc nie jeżdżę - proste.

Napisane przez Ineso

Spódnica na tomexie kosztuje 45zł.

Dziewczyny! byłam wczoraj na Tandecie. Jakie tam są rzeczy fajne! Dzisiaj jadę na zakupy bez chłopa!

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Malla

Jak byłam teraz w stolycy, to zaskoczyło mnie, jak wiele osób na wysokich stanowiskach ma w widocznych miejscach tatuaże. Kwestia mentalności, widocznie tę ma A. na dość wiejskim poziomie mimo dużej wiedzy ogólnej i doświadczenia życiowego.

Należę do zacofanych, nie przepadam za tym rodzajem zdobienia ciała, sama nie zdecydowałabym się na żaden wzór (jak wybrać jeden do końca życia? umarłabym przed podjęciem wyboru, a na jednym by się pewnie nie skończyło). Nie traktuję wytatuowanych jak kryminalistów, ale rozumiem, że ludzie mogą nie mieć zaufania do wydziaranych prawników czy lekarzy.

Ja jestem z tych na wiejskim poziomie, bo gdybym była w restauracji i obsługiwałby mnie kelner z tatuażem na twarzy lub przedramieniu, to po prostu bym stamtąd wyszła.

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez hardgirl123

nie no wczoraj to mi naprawde witki opadły, po tym jak powiedziałam A. że sobie planuje zrobić tatuaż na biodrze i mały kolczyk w uchu jako drugi to on zaczął gadać że to niedorosłe i że jest mu smutno i że takie ozdoby godzą w wizerunek Rzeczozdziercy i że jest mu smutno ze będę rzeczozdziercą ze sznytami.
a z tego co ja wiem tatuaże to dziary a nie sznyty. A przecież nie będę nago latała przed klientami :/ co za idiotyzm.
Hiper, powiedz mi jako osoba wytauowana i z kolczykami jak patrzą na to u ciebie w pracy

Po pierwsze A. najwyraźniej jest albo debilem, albo ignorantem, który nie za bardzo ma jakiekolwiek pojęcie o czym mówi. Nie rozumiem dlaczego liczysz się ze zdaniem kogoś takiego.
Po drugie sznity to są nacięcia/blizny po nacinaniu rąk, nie ma to nic wspólnego z tatuażamy, czy piercingiem.
Po trzecie nie mieści mi się w mojej główce co ma wspólnego Twój zawód z tematem. Tatuaże to sztuka zdobienia ciała, taka sama jak makijaż permanentny i tylko taka ciemnota jak A. sprawia że nadal kojarzy się to z więzieniem/młodzieńczym buntem. Jeśli tatuaże Ci się podobają i robisz je w miejscu niewidocznym, czyli robisz je wyłącznie dla siebie to jest to Twoja sprawa i nikomu nic do tego.

Co do mojej pracy to pomimo, że pracuję w biurze, na stanowisku PM nikt na moje tatuaże, czy kolczyki krzywo nie patrzy. Za granicą dobre 80% ludzi w naszym wieku posiada gdzieś jakiś tatuaż i jest to coś zupełnie normalnego. W Polsce niestety zacofanie jeszcze doprowadza do sytuacji że ktoś Cię nie przyjmie bo masz tatuaż, ale to raczej już praca w banku, czy BOK Orange

Napisane przez hardgirl123

i nago nie będę paradowała przed zleceniodawcami ani przed sądem
a kolczyk będzie maleński a nie tragus do połowy szyi

Jak tragus może być do połowy szyi?

Napisane przez WrednaMyszka

A w jakim kolorze mnie widzisz? Potrzebuję dwóch opakowań? Sprzedawca, u którego zamawiasz to ma, więc mogłabym od razu kupić

Na pierwszy raz zdecydowanie dwa opakowania

[WrednaMyszka]

Dziewczyny, doradźcie Jaki kolor mam wybrać? Wpadły mi w oko poniżej napisane, ale starałam się brać pod uwagę, że wyjdzie ciemniejszy, dlatego wybierałam jaśniejsze. Poza tym potem przyciemnić jest łatwiej niż rozjaśnić. Pierwszy raz będę farbować farbą, do tej pory te do 28 myć, przy których nie musiałam się tak przejmować kolorem, bo wiedziałam, że będzie się zmywał.

Paleta 1
Paleta 2
Paleta 3
Paleta 4 6.25
Paleta 5 6.32, 6.35, 6.53. A TŻ doradza aż taki jasny 7.35
Paleta 6 6.4

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Ja jestem z tych na wiejskim poziomie, bo gdybym była w restauracji i obsługiwałby mnie kelner z tatuażem na twarzy lub przedramieniu, to po prostu bym stamtąd wyszła.

No na twarzy to rozumiem, ale dlaczego na przedramieniu Ci przeszkadza? A koleś w Novej? Jakoś nie wyszłaś, a na rękach miał sporo dziarek

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez WrednaMyszka

Pierwszy raz będę farbować farbą, do tej pory te do 28 myć, przy których nie musiałam się tak przejmować kolorem, bo wiedziałam, że będzie się zmywał.

Ale Luo Color też się wypłukuje

[ville]

Tatuaże u ludzi mi nie przeszkadzają i nie miałabym problemów z byciem obsługiwanym przez osobę wytauowaną, jeżeli zachowuje się odpowiednio do sytuacji - np. połączenie tatuażu i eleganckiego ubioru w pracy mi nie przeszkadza i nie miałabym obiekcji, jeżeli ktoś taki pracowałby w banku albo w podobnej placówce.
Sama chcę mieć tatuaż, wiem już jaki, jeszcze nie wiem, w jakim miejscu, no i nie mam kasy na to. I przygotowania psychicznego na ból

Będę mieć ponownie praktyki w policji, hyhyhy

[Malla]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;41930070]Po trzecie nie mieści mi się w mojej główce co ma wspólnego Twój zawód z tematem.[/QUOTE]
Ma to wspólnego, że jej zarobek będzie zależał od ilości obsłużonych klientów, więc jeśli trafi na środowisko, w którym ten rodzaj zdobienia jest niemile widziany, to będzie gryzła tynki. Tylko że Hard planuje tatuaż na biodrze, więc żaden klient go nie zobaczy i nie będzie miała problemów z tego tytułu.

Mnie osobiście bardziej przeszkadzałby kelner z łupieżem niż tatuażem na twarzy.

Byłam na kręglach i złamałam 3 paznokcie

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez Malla

Ma to wspólnego, że jej zarobek będzie zależał od ilości obsłużonych klientów, więc jeśli trafi na środowisko, w którym ten rodzaj zdobienia jest niemile widziany, to będzie gryzła tynki.

Mówimy o tatuażu hard na biodrze i w tym kontekście się wypowiedziałam. Jasne, że jeśli miałby to być tatuaż na twarzy to trochę by miało to wpływ na pracę

[2016070953]

hiper -przejęzyczyłam się z tym tragusem chodziło mi o tunele ale pisałam szybko i wyszło głupio
ale to się tak ma do zawodu że tatuaż wg. A. godzi w jego powagę itp.

wiem co to są sznyty - sama mam kilka ale nie są to nacięcia wykonane własnoręcznie tylko kiedyś się przeharowałam o deski z dachu który demontowałam na altance ogrodowej u rodziców, ale i tak tych blizn nie widać.
tak a ciekawe co będzie jak trafię na środowisko gdzie niskie osoby/ osoby z wystającym brzuszkiem, rzadkimi włosami/młodym wyglądem itp są niemile widziane.... też będę gryzła tynki - ponoć bardzo młodo wyglądam a do takich osób klienci też nie maja zaufania - ot co

a tatuażu na twarzy bym nie chciała więc nie ma o czym gadać :P

poza tym praca RzM to nie jest jakaś tam obsługa klientów i nie jest to też sprzedaż więc ja nie widzę problemu, a jakbym miała tatuaż na ręce to bym zakładała marynarki, zwiewne eleganckie bluzki i tyle jakbym była przy kliencie a operaty sie de facto robi w swoim biurze jak sie samemu prowadzi biuro a jak prac au kogoś to bym sie ubierałą na początku tak żeby nie razić, a jak ktos ma z tym problem to nie moja wina

[WrednaMyszka]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;41930210]
Ale Luo Color też się wypłukuje [/QUOTE]
Ale chyba mniej niż te do 28 myć? Będę mogła potem same odrosty farbować czy trzeba będzie całą długość?
Doradzisz kolor? Patrzę na te palety i nie wiem co wybrać, jak dużo ciemniejsze to może wyjść

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez hardgirl123

hiper -przejęzyczyłam się z tym tragusem chodziło mi o tunele ale pisałam szybko i wyszło głupio
ale to się tak ma do zawodu że tatuaż wg. A. godzi w jego powagę itp.

Aaaaaa, tunele
Ale jak godzi jeśli tego nie widać?

Napisane przez hardgirl123

wiem co to są sznyty - sama mam kilka ale nie są to nacięcia wykonane własnoręcznie tylko kiedyś się przeharowałam o deski z dachu który demontowałam na altance ogrodowej u rodziców, ale i tak tych blizn nie widać.

No to nie masz sznitów, masz po prostu blizny

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez hardgirl123

poza tym praca RzM to nie jest jakaś tam obsługa klientów i nie jest to też sprzedaż więc ja nie widzę problemu, a jakbym miała tatuaż na ręce to bym zakładała marynarki, zwiewne eleganckie bluzki i tyle jakbym była przy kliencie a operaty sie de facto robi w swoim biurze jak sie samemu prowadzi biuro a jak prac au kogoś to bym sie ubierałą na początku tak żeby nie razić, a jak ktos ma z tym problem to nie moja wina

Tatuaż na ręce zawsze możesz zakryć rękawem, zasłonić zegarkiem, bransoletkę, czy nawet zamalować odpowiednimi preparatami do tego celu - http://www.youtube.com/watch?v=9mIBKifOOQQ

Napisane przez WrednaMyszka

Ale chyba mniej niż te do 28 myć? Będę mogła potem same odrosty farbować czy trzeba będzie całą długość?
Doradzisz kolor? Patrzę na te palety i nie wiem co wybrać, jak dużo ciemniejsze to może wyjść

To zależy od Twoich włosów już czy Ci się wypłuka po 15 czy 30 myciach.
Tak, będziesz później mogła farbować tylko odrosty, pokażę Ci jak
Nie wyjdzie dużo ciemniejszy, więc wybierz kolor jaki Ci się po prostu podoba.

[2016070953]

pewnie godzi tak że on nawet jak on jest zakryty to wszyscy wiedzą że go mam bo wysyłam specyficzne fale ultradźwiękowe ha ha ha
taki tatoodar - skoro jest radar, geydar to i taki też musi być :P
a z tym preparatem to supersprawa

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez hardgirl123

pewnie godzi tak że on nawet jak on jest zakryty to wszyscy wiedzą że go mam bo wysyłam specyficzne fale ultradźwiękowe ha ha ha
taki tatoodar - skoro jest radar, geydar to i taki też musi być :P
a z tym preparatem to supersprawa

Ja zawsze wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar

[Malla]

Napisane przez hardgirl123

tak a ciekawe co będzie jak trafię na środowisko gdzie niskie osoby/ osoby z wystającym brzuszkiem, rzadkimi włosami/młodym wyglądem itp są niemile widziane.... też będę gryzła tynki - ponoć bardzo młodo wyglądam a do takich osób klienci też nie maja zaufania - ot co

Wątpię, czy stracisz klientów przez młody wygląd. Tatuaż to jednak inna brocha.
Na szczęście z czasem się zestarzejesz

Napisane przez hardgirl123

poza tym praca RzM to nie jest jakaś tam obsługa klientów

Pfff... mam się obrazić?

Przecież RzM to jest obsługa klientów. Nie będziesz siedzieć z nimi non stop, ale będziesz mieć z nimi jakiś tam kontakt, żeby nawiązać relację, zwłaszcza jak założysz własne biuro. Niestety mogą znaleźć się tacy, którzy będą oceniać po wyglądzie, ale raczej nie jest to branża, w której trzeba mieć aparycję modelki, więc nie widzę problemu. Nie mieszkasz na wiosce, tylko w dużym mieście, więc nie dowiedzą się Wszyscy, że gdzieś tam masz dziarę i nie będą Cię pod tym kątem oceniać. Oprócz A. ale kij mu w oko

Napisane przez hardgirl123

...i nie jest to też sprzedaż więc ja nie widzę problemu, a jakbym miała tatuaż na ręce to bym zakładała marynarki, zwiewne eleganckie bluzki i tyle jakbym była przy kliencie

No dokładnie

Napisane przez hardgirl123

pewnie godzi tak że on nawet jak on jest zakryty to wszyscy wiedzą że go mam bo wysyłam specyficzne fale ultradźwiękowe ha ha ha
taki tatoodar - skoro jest radar, geydar to i taki też musi być :P

Kiedy zamierzasz się "ugodzić" tatuażem?

[2016070953]

Malla nie obrażaj się mnie chodziło o taka face to face obsługę klienta :P
a z klientami będę chodzić ich domy oglądać, działki itp, do sądów/urzędów a tam wiadomo jak się ubiera, do sądu i urzędu na sprawę elegancki gajer i po sprawie \
ugodzić się zamierzam jak zdam pozytywnie egzamin i wybiorę wzór i studio

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez Malla

Kiedy zamierzasz się "ugodzić" tatuażem?

Ja bezczelnie się pochwalę, że mam już wzór, więm gdzie i co dokładnie chcę, więc teraz 2-3 tyg zanim koleś będzie mieć dla mnie czas

[2016070953]

powiesz co i jak ?
i powiedz proszę które studio polecasz ??