Polecamy:

martucha84 · 2013-09-30, 13:38

Cytat:

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Wrocilismy z 1 spacerku

teraz Bartek meczy cyca...ale tak leniwie ze chyba nic mu nie leci

w ogole strasznie tulasny jest, jak go sie na chwile zostawi to od razu ryk...takze caly czas latamy z mezem wokol niego

mam pytanko czy wasze dzieci spaly od razu w swoich lozeczkach czy na poczatku z wami? Bo w szpitalu to w dzien spal w mydelniczce ale w nocy co chwila ryczal i spal ze mna bo jak go odkladalam to ryk...teraz probujemy go przyzwyczaic do jego lozeczka ale jest w nim niespokojny a jak sie wezmie go do lozka to spi jak susel do rana (z przerwami na mleko i siusiu) i w efekcie my tez mozemy pospac...tylko ja nie wiem czy to dobry pomysl...

moj spal od razu u siebie. oprocz szpitala a tak to pierwsze pare dni w wozku u nas a potem w lozeczku u siebie. nie pamietam zeby jakos ciezko to szlo..

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Ktosik no właśnie bije na łeb i szyje!
Ja pierwszy raz byłam z wycieczką klasową (lata temu) i już wtedy mi się podobało, ale oczywiste ograniczenia były. A teraz? Bajka!!!
A co cieszy, będzie możliwość bywania tam częściej (o ile nic się nie zmieni), więc super. Może na wiosnę znowu pojedziemy, choć ja bym chciała szybciej

cudownie!!

ktosia86 · 2013-09-30, 14:02

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Ktosik no właśnie bije na łeb i szyje!
Ja pierwszy raz byłam z wycieczką klasową (lata temu) i już wtedy mi się podobało, ale oczywiste ograniczenia były. A teraz? Bajka!!!
A co cieszy, będzie możliwość bywania tam częściej (o ile nic się nie zmieni), więc super. Może na wiosnę znowu pojedziemy, choć ja bym chciała szybciej

Myszko cieszę się, że Coben Cię urzekł

No i cierpliwości i wytrwałości przy odprowadzaniu Tomka! DACIE RADĘ!

Ciekawe jak jest w Pradze zimą, w okolicach Świąt

Fajnie, że macie możliwość częstszych wyjazdów! My byliśmy raz, w podróży poślubnej, ale na pewno się jeszcze wybierzemy

Gucia0987 · 2013-09-30, 14:17

Cytat:

Napisane przez ktosia86

Ciekawe jak jest w Pradze zimą, w okolicach Świąt

Fajnie, że macie możliwość częstszych wyjazdów! My byliśmy raz, w podróży poślubnej, ale na pewno się jeszcze wybierzemy

Oj musi być pięknie! Racja!

Zobaczymy jak długo będzie taka możliwość, ale na razie trzeba korzystać

kliwia · 2013-09-30, 14:44

samba od razu malego ucz ze nie ma ciagle z mama i tata, musisz. bo jak bedziecie tak latac jak z jajkiem ciagle na rekach cyckach, to za 2 miesiace do kibla wyjsc nie bedziesz mogla

ja z zuzka spac nie mgolam bo czuwalam non stop i nic nie spalam, wiec spala w lozeczku przy naszym lozku, i po 5 mieisacach wybieslismy sie do nowej sypialni

kolanka · 2013-09-30, 14:57

Samba - musisz znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie. jeśli jesteś niewyspana i zestresowana, to nie wpływa to dobrze na laktację. Jeśli chcesz spac z dzieckiem przez pierwszy miesiąc, bo lepiej będzie Ci karmić, to wyeksmituj męża na drugie łóżko. Jeśli wolisz spac z nim, to łóżeczko ustaw blisko Waszego łóżka, zebyś miała malego na wyciągnięcie ręki. Wcale nie przejmuj się tekstami w stylu, ze to żle wpływa na małżeństwo. Niewyspani oboje rodzice tez na siebie dobrze nie wpływają

. Ja nie miałam problemu z eksmisją męża. Tak było mi wygodniej i nie stresowalam się, ze po zarwanych nockach musi isc do pracy. jak wracał, to zajmował się małym, a ja mogłam odpocząc.
Laktacja, to juz trudniejszy temat, jeśli chcesz karmic malego piersią, to musisz uzbroic się w cierpliwosc przez pierwszy 2 miesiące, bo wtedy dopiero ona się normuje.
Pij herbatki na laktację, bocianek, albo jakieś inne z herbapolu. Na cycuszki połóż sobie dodtakow pieluszkę tetrową montowaną na staniku, tak zeby Ci nie spadała. jak w piersi jest ciepło, to mleczka jest wiecej i dziecko nie ma kolek - gadanie starej babci, ale u mnie się sprawdziło. Nie odciągaj laktatorem i nie sprawdzaj ile mleka odciagnęłas- to był mój bląd. Dziecko czasmi potrzebuje tylko 30 ml, a innym razem 70 ml. Każdy dzień jest inny. Jeśli chcesz pobudzic laktację, to odciągaj laktatorem po karmieniu. Mimo, ze nic nie poleci to stymulujesz jeszcze laktację. jak ściągasz pokarm, to myśl o dzidziusiu. No i najwazniejsze. Musisz spróbować odstawić butelkę z mm. Najpier daj sobie dobry tydzień. Pomęczysz sie, mały bedzie płakał przy piersi i będzie sie buntował,a le moze dacie radę. Jeśli nie zależy Ci na karmieniu, to podaj mm według własnego uznania. W każdym wypadku tak, zebyscie byli szcześliwi. Ja męczyłam się z piersią 3 miesiace i w końcu się udało.
Życze Ci powodzenia i wypracowania wlasnej techniki.

ktosia86 · 2013-09-30, 15:11

Cytat:

Napisane przez kolanka

Samba - musisz znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie. jeśli jesteś niewyspana i zestresowana, to nie wpływa to dobrze na laktację. Jeśli chcesz spac z dzieckiem przez pierwszy miesiąc, bo lepiej będzie Ci karmić, to wyeksmituj męża na drugie łóżko. Jeśli wolisz spac z nim, to łóżeczko ustaw blisko Waszego łóżka, zebyś miała malego na wyciągnięcie ręki. Wcale nie przejmuj się tekstami w stylu, ze to żle wpływa na małżeństwo. Niewyspani oboje rodzice tez na siebie dobrze nie wpływają

. Ja nie miałam problemu z eksmisją męża. Tak było mi wygodniej i nie stresowalam się, ze po zarwanych nockach musi isc do pracy. jak wracał, to zajmował się małym, a ja mogłam odpocząc.
Laktacja, to juz trudniejszy temat, jeśli chcesz karmic malego piersią, to musisz uzbroic się w cierpliwosc przez pierwszy 2 miesiące, bo wtedy dopiero ona się normuje.
Pij herbatki na laktację, bocianek, albo jakieś inne z herbapolu. Na cycuszki połóż sobie dodtakow pieluszkę tetrową montowaną na staniku, tak zeby Ci nie spadała. jak w piersi jest ciepło, to mleczka jest wiecej i dziecko nie ma kolek - gadanie starej babci, ale u mnie się sprawdziło. Nie odciągaj laktatorem i nie sprawdzaj ile mleka odciagnęłas- to był mój bląd. Dziecko czasmi potrzebuje tylko 30 ml, a innym razem 70 ml. Każdy dzień jest inny. Jeśli chcesz pobudzic laktację, to odciągaj laktatorem po karmieniu. Mimo, ze nic nie poleci to stymulujesz jeszcze laktację. jak ściągasz pokarm, to myśl o dzidziusiu. No i najwazniejsze. Musisz spróbować odstawić butelkę z mm. Najpier daj sobie dobry tydzień. Pomęczysz sie, mały bedzie płakał przy piersi i będzie sie buntował,a le moze dacie radę. Jeśli nie zależy Ci na karmieniu, to podaj mm według własnego uznania. W każdym wypadku tak, zebyscie byli szcześliwi. Ja męczyłam się z piersią 3 miesiace i w końcu się udało.
Życze Ci powodzenia i wypracowania wlasnej techniki.

Przepraszam, ale mi się zagotowało...
Pomęczysz się? Na pewno tylko "się"? Bo moim zdaniem to przede wszystkim męczenie dziecka

A wyganianie męża z łóżka by spać z dzieckiem, zostawię bez komentarza.

**201803111825** · 2013-09-30, 15:23

Treść usunięta

Ana*** · 2013-09-30, 15:27

Dziękuje kochane. Z okiem lepiej, krople w zasadzie bardzo szybko podziałały, już po pierwszym kropieniu była różnica. Niestety teraz muszę pomykać w okularach czego nie cierpię!
No a do tego jest przeziębiona, jak wracałam z pracy to myślałam że padnę wszystkie gnaty mnie bolały! Teraz na szczęście trochę lepiej, ale gripexa zażyłam.

martucha84 · 2013-09-30, 15:49

Cytat:

Napisane przez kolanka

Samba - musisz znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie. jeśli jesteś niewyspana i zestresowana, to nie wpływa to dobrze na laktację. Jeśli chcesz spac z dzieckiem przez pierwszy miesiąc, bo lepiej będzie Ci karmić, to wyeksmituj męża na drugie łóżko. Jeśli wolisz spac z nim, to łóżeczko ustaw blisko Waszego łóżka, zebyś miała malego na wyciągnięcie ręki. Wcale nie przejmuj się tekstami w stylu, ze to żle wpływa na małżeństwo. Niewyspani oboje rodzice tez na siebie dobrze nie wpływają

. Ja nie miałam problemu z eksmisją męża. Tak było mi wygodniej i nie stresowalam się, ze po zarwanych nockach musi isc do pracy. jak wracał, to zajmował się małym, a ja mogłam odpocząc.
Laktacja, to juz trudniejszy temat, jeśli chcesz karmic malego piersią, to musisz uzbroic się w cierpliwosc przez pierwszy 2 miesiące, bo wtedy dopiero ona się normuje.
Pij herbatki na laktację, bocianek, albo jakieś inne z herbapolu. Na cycuszki połóż sobie dodtakow pieluszkę tetrową montowaną na staniku, tak zeby Ci nie spadała. jak w piersi jest ciepło, to mleczka jest wiecej i dziecko nie ma kolek - gadanie starej babci, ale u mnie się sprawdziło. Nie odciągaj laktatorem i nie sprawdzaj ile mleka odciagnęłas- to był mój bląd. Dziecko czasmi potrzebuje tylko 30 ml, a innym razem 70 ml. Każdy dzień jest inny. Jeśli chcesz pobudzic laktację, to odciągaj laktatorem po karmieniu. Mimo, ze nic nie poleci to stymulujesz jeszcze laktację. jak ściągasz pokarm, to myśl o dzidziusiu. No i najwazniejsze. Musisz spróbować odstawić butelkę z mm. Najpier daj sobie dobry tydzień. Pomęczysz sie, mały bedzie płakał przy piersi i będzie sie buntował,a le moze dacie radę. Jeśli nie zależy Ci na karmieniu, to podaj mm według własnego uznania. W każdym wypadku tak, zebyscie byli szcześliwi. Ja męczyłam się z piersią 3 miesiace i w końcu się udało.
Życze Ci powodzenia i wypracowania wlasnej techniki.

buhahahahahah wybacz ale buhahhahaahah nie potrafie sie podniesc z podlogi!

Cytat:

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ho!

Gucia0987 · 2013-09-30, 16:02

Cytat:

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Cytat:

Napisane przez martucha84

ho!

hej ho! Do baru by się szło!

iwka28 · 2013-09-30, 19:10

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Witajcie,

powrót do szarej rzeczywistości po tak cudnym weekendzie jest nie do ogarnięcia... koszmar!!!

Ana współczuję! Mam nadzieje, że już lepiej z okiem!

Samba powodzenia kochana!

Iwka jak próbny tort?

Ale się fajnie czyta Wasze wspomnienia z sal szpitalnych i z pierwszych dni w domu

AAAAAAA zapomniałam się pochwalić - no nieskromnie mówiąc wyszedł zarąbisty. Do kakaowego biszkoptu zmiksowałam jako masę mascarpone z malinami (wcześniej zasypanymi paroma łyżkami cukru), dodałam trochę żelatyny bo się bałam, że mi się rozjedzie, przełożyłam blaty, posmarowałam resztą boki (tu wzywałam przeróżne osoby na pomoc bo na filmikach wygląda to mega prosto, a wcale nie jest) i górę, umyłam podstawkę, blat i siebie z kremu, potem już poszło z górki - na wierzchu dałam maliny, a boki obsypałam czekoladowymi wiórkami (u mnie w sklepie tego do wyboru do koloru, bo tubylcy jedzą takie "posypki" ma kanapce

). No wyszedł fantastyczny, normalnie dumna z siebie jestem. A jako poncz kawa z likierkiem

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

Spacerowałam, oglądałam, piłam hektolitry piwa, jadłam prze ogromne ilości pysznego jedzenia, do tego przytulałam się do męża jak za starych dobrych lat a to wszystko w otoczeniu PRAGI!!!

Bosko było! Pojechaliśmy w piątek popołudniu wróciliśmy późnym wieczorem w niedziele. jestem oczarowana tym miejscem. Niby Praga jest podobna do Krakowa... guzik! Jest sto razy ładniejsza i sto razy bardziej klimatyczna. Przynajmniej jak dla mnie. Byłam tam drugi raz i drugi raz odniosłam to samo wrażenie

Do tego pojechaliśmy do mojej przyjaciółki więc z nimi też spędziliśmy trochę czasu i było po prostu genialnie!

Pragę uwielbiam, pojedź w okolicach świąt, z dekoracjami będzie pięknie. Po prowrocie Kraków wydaje się taki ... mały i niezadbany ... ale za to swój

W Pradze zobaczyłam pierwszą w życiu kilkupoziomową dyskotekę, do tego potem oglądałam Mission Impossible i fajnie było rozpoznawać miejsca

Cytat:

Napisane przez myszka_maj

hej.

ale ładna pogoda sie zrobiła ale zimno ...

Coben przeczytany w dwa dni, zarwana jedna noc bo nie mogłam wytrzymac do nastepnego dnia, musiałam ją skonczyć

ide z Tomciem do bilioteki, tzn jak wyjdzie z przedszkola bo mu obiecałam że tez sobie coś wybierze

wogóle ciągle sa cyrki z przedszkolem...ubierać sie nie chce, wsiąść na rower nie chce, jechać nie chce, w szatni dzis siedziałam prawie 40 min bo za zadne skarby nie moglam go rozebrac, ale jak juz zostanie (tez nie dobrowolnie bo pani go zabiera) to jest ok nie placze tak jak inne dzieci non stop. ale to zaprowadzanie mnie dobija dzis zajeło nam to 2 godziny

Myszka, a nie możesz się umówić z Panią, że zostawiasz małego i wychodzisz, a ona go rozbiera, żeby uniknąć takich sytuacji? Ale i tak jestem z Ciebie i z Tomka dumna, że się nie poddajesz

Cytat:

Napisane przez Ana***

Dziękuje kochane. Z okiem lepiej, krople w zasadzie bardzo szybko podziałały, już po pierwszym kropieniu była różnica. Niestety teraz muszę pomykać w okularach czego nie cierpię!
No a do tego jest przeziębiona, jak wracałam z pracy to myślałam że padnę wszystkie gnaty mnie bolały! Teraz na szczęście trochę lepiej, ale gripexa zażyłam.

Ana -

zdrowiej

U Polsce też tak zimno? U mnie rano było ledwo powyżej zera, muszę rękawiczki poszukać, bo nieznoszę jak mi zimno w ręce. Czasami serio się zastanawiam nad kupnem rękawiczek dla alpinistów, takich z rozgrzewaczem

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

A i w przyszłym tygodni lecę do domu na kilka dni - przyjaciółka urodziła córeczkę w weekend i trzeba to cudo obejrzeć

**201803111825** · 2013-09-30, 19:23

Treść usunięta

iwka28 · 2013-09-30, 19:48

Jak wychodzę to jest ciemno więc wiesz "ciemno, zimno, wilki jakieś"

słońce widzę przez szybę w pracy

Madzialenka12344321 · 2013-09-30, 20:44

Cześć

U nas też dziecko było non stop z mamą w pokoju (chyba, ze się chciało oddać na noc, to panie zabierały - jedna babeczka z mojej sali tak oddawała bo jej dziecko non stop płakało i się wkurzała

w każdym bądź razie zabierali maleństwo od niej). Mycie było w sali i fototerapia też (Maja z niej korzystała). Jak dla mnie bardzo na plus, tylko na pobierania krwi, czy usg głowki mi ją zabierali na chwilkę.

Gucia ekstra

bzyczka1 · 2013-09-30, 20:47

Iwka u nas też zimno, dzisiaj rano jak wychodziłam do szkoły to było 3 stopnie tylko i aż kaptur zaciągnęłam na głowę. Do tego dzisiaj strasznie wiało. Szybko się zimno zrobiło :/ za szybko.

Jutro idziemy z dzieciakami na spacer w ramach przyrody i chyba sobie polar do kurtki przypnę

iwka28 · 2013-09-30, 21:04

Bzyczka - polarek to może być niezły pomysł.

Oficjalnie zaczęłam sezon grzewczy, poddałam się

Ana*** · 2013-09-30, 21:14

Cytat:

Napisane przez iwka28

Ana -

zdrowiej

U Polsce też tak zimno? U mnie rano było ledwo powyżej zera, muszę rękawiczki poszukać, bo nieznoszę jak mi zimno w ręce. Czasami serio się zastanawiam nad kupnem rękawiczek dla alpinistów, takich z rozgrzewaczem

dziękuję

niestety te łamacze przepowiadały kaszel, który rozwinął się konkretnie ;/

dzisiaj rano skrobałam szyby

ale się za tym stęskniłam

iwka28 · 2013-09-30, 21:20

Jak mi cieplutko

chyba sobie łóżko podsunę do kaloryfera

bzyczka1 · 2013-09-30, 21:24

my już trochę też przepalamy w centralnym...trochę bo jeszcze opału nie kupiliśmy w porządnej ilości

Ana*** · 2013-09-30, 21:28

My wczoraj podgrzaliśmy porządniej bo ja dygotałam, jak chora to w ogóle szczęka mi latała... no ale dzisiaj to już się upał podobno zrobił... podobno bo mi niekoniecznie

neska22 · 2013-09-30, 21:57

my tez troszkę grzejemy... czy jak nam za zimno

bo jak słoneczko przygrzeje to u nas na poddaszu potrafi być jeszcze 25 stopni

ale po południu tz napalił w piecu. jakos tak nie milo wyjść z kąpieli jak tak zimno

no i nasz mały spi bez przykrycia

iwka28 · 2013-09-30, 22:00

Jak się "przepali" od razu inaczej w mieszkaniu, nie jest jakoś mega ciepło ale powietrze cieplejsze. I w stopy w łazience ciepło, bo podłogówka też odpalona. U siebie zrobię wszędzie pod kaflami, bo uwielbiam mieć ciepło

chyba mieszkam w złym miejscu

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Bzyczka - a jaka to jest porządna ilość

myślałam, że wstawiliście piecyk zamiast pieca?

neska22 · 2013-09-30, 22:00

Cytat:

Napisane przez iwka28

Jak się "przepali" od razu inaczej w mieszkaniu, nie jest jakoś mega ciepło ale powietrze cieplejsze. I w stopy w łazience ciepło, bo podłogówka też odpalona. U siebie zrobię wszędzie pod kaflami, bo uwielbiam mieć ciepło

chyba mieszkam w złym miejscu

podłogówka to cudowny wynalazek

mamy w kuchni i łazience i żałujemy ze w przedpokoju nie zrobiliśmy

iwka28 · 2013-09-30, 22:05

Neska - no kocham miłością wielką, wychodzisz spod prysznica (ja nie mam nawet brodzika tylko obniżenie w podłodze), a Tu cieplutko w stopy.
W przedpokoju zrobisz przy okazji remontu

kolanka · 2013-10-01, 07:40

Wiedziałam , że wzbudzę kontrowersje.
I g.... mnie obchodzą komentarze. Niech każda matka robi tak jak uważa!

Gucia0987 · 2013-10-01, 08:04

Cytat:

Napisane przez iwka28

AAAAAAA zapomniałam się pochwalić - no nieskromnie mówiąc wyszedł zarąbisty. Do kakaowego biszkoptu zmiksowałam jako masę mascarpone z malinami (wcześniej zasypanymi paroma łyżkami cukru), dodałam trochę żelatyny bo się bałam, że mi się rozjedzie, przełożyłam blaty, posmarowałam resztą boki (tu wzywałam przeróżne osoby na pomoc bo na filmikach wygląda to mega prosto, a wcale nie jest) i górę, umyłam podstawkę, blat i siebie z kremu, potem już poszło z górki - na wierzchu dałam maliny, a boki obsypałam czekoladowymi wiórkami (u mnie w sklepie tego do wyboru do koloru, bo tubylcy jedzą takie "posypki" ma kanapce

). No wyszedł fantastyczny, normalnie dumna z siebie jestem. A jako poncz kawa z likierkiem

fantastycznie, że tort się udał!

Ja piekłam sernikobrownies z malonami, żeby wziąć ze sobą i nie wyszedł mi idealnie. Ale wszystkim smakował, więc to najważniejsze

Cytat:

Napisane przez iwka28

Oficjalnie zaczęłam sezon grzewczy, poddałam się

ja rozpoczęłam 2 tygodnie temu. Jak tylko puścili to od razu grzałam.
I też kocham podłogówkę!

Niektórzy to mają talent... działają tak negatywnie na mój układ nerwowy, że awaria!!! I tak od samego rana - uroczo!

martucha84 · 2013-10-01, 09:14

Cytat:

Napisane przez Gucia0987

hej ho! Do baru by się szło!

oooo! pierwsza rozsadna mysl dzisiejszego dnia

Cytat:

Napisane przez iwka28

AAAAAAA zapomniałam się pochwalić - no nieskromnie mówiąc wyszedł zarąbisty. Do kakaowego biszkoptu zmiksowałam jako masę mascarpone z malinami (wcześniej zasypanymi paroma łyżkami cukru), dodałam trochę żelatyny bo się bałam, że mi się rozjedzie, przełożyłam blaty, posmarowałam resztą boki (tu wzywałam przeróżne osoby na pomoc bo na filmikach wygląda to mega prosto, a wcale nie jest) i górę, umyłam podstawkę, blat i siebie z kremu, potem już poszło z górki - na wierzchu dałam maliny, a boki obsypałam czekoladowymi wiórkami (u mnie w sklepie tego do wyboru do koloru, bo tubylcy jedzą takie "posypki" ma kanapce

). No wyszedł fantastyczny, normalnie dumna z siebie jestem. A jako poncz kawa z likierkiem

no i jestem z Ciebie dumna!!!!

ja tez uwielbiam podlogowke!!!!! MALINA!!!
jak bede sie kiedys budowac to tylko podlogowka!

:

kliwia · 2013-10-01, 09:23

iwka a co to za torcik, pokaz przepisik

ktosia86 · 2013-10-01, 10:29

Dzień dobry!

Gucia0987 · 2013-10-01, 10:36

Martucha a coś Ty taka uhahana

2013-09-30, 14:44	#2194
kliwia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 16 907	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI samba od razu malego ucz ze nie ma ciagle z mama i tata, musisz. bo jak bedziecie tak latac jak z jajkiem ciagle na rekach cyckach, to za 2 miesiace do kibla wyjsc nie bedziesz mogla ja z zuzka spac nie mgolam bo czuwalam non stop i nic nie spalam, wiec spala w lozeczku przy naszym lozku, i po 5 mieisacach wybieslismy sie do nowej sypialni

2013-09-30, 14:57	#2195
kolanka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 1 279	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Samba - musisz znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie. jeśli jesteś niewyspana i zestresowana, to nie wpływa to dobrze na laktację. Jeśli chcesz spac z dzieckiem przez pierwszy miesiąc, bo lepiej będzie Ci karmić, to wyeksmituj męża na drugie łóżko. Jeśli wolisz spac z nim, to łóżeczko ustaw blisko Waszego łóżka, zebyś miała malego na wyciągnięcie ręki. Wcale nie przejmuj się tekstami w stylu, ze to żle wpływa na małżeństwo. Niewyspani oboje rodzice tez na siebie dobrze nie wpływają . Ja nie miałam problemu z eksmisją męża. Tak było mi wygodniej i nie stresowalam się, ze po zarwanych nockach musi isc do pracy. jak wracał, to zajmował się małym, a ja mogłam odpocząc. Laktacja, to juz trudniejszy temat, jeśli chcesz karmic malego piersią, to musisz uzbroic się w cierpliwosc przez pierwszy 2 miesiące, bo wtedy dopiero ona się normuje. Pij herbatki na laktację, bocianek, albo jakieś inne z herbapolu. Na cycuszki połóż sobie dodtakow pieluszkę tetrową montowaną na staniku, tak zeby Ci nie spadała. jak w piersi jest ciepło, to mleczka jest wiecej i dziecko nie ma kolek - gadanie starej babci, ale u mnie się sprawdziło. Nie odciągaj laktatorem i nie sprawdzaj ile mleka odciagnęłas- to był mój bląd. Dziecko czasmi potrzebuje tylko 30 ml, a innym razem 70 ml. Każdy dzień jest inny. Jeśli chcesz pobudzic laktację, to odciągaj laktatorem po karmieniu. Mimo, ze nic nie poleci to stymulujesz jeszcze laktację. jak ściągasz pokarm, to myśl o dzidziusiu. No i najwazniejsze. Musisz spróbować odstawić butelkę z mm. Najpier daj sobie dobry tydzień. Pomęczysz sie, mały bedzie płakał przy piersi i będzie sie buntował,a le moze dacie radę. Jeśli nie zależy Ci na karmieniu, to podaj mm według własnego uznania. W każdym wypadku tak, zebyscie byli szcześliwi. Ja męczyłam się z piersią 3 miesiace i w końcu się udało. Życze Ci powodzenia i wypracowania wlasnej techniki. __________________

2013-09-30, 15:23	#2197
201803111825 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 9 445	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Treść usunięta

2013-09-30, 15:27	#2198
Ana*** Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 10 048	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Dziękuje kochane. Z okiem lepiej, krople w zasadzie bardzo szybko podziałały, już po pierwszym kropieniu była różnica. Niestety teraz muszę pomykać w okularach czego nie cierpię! No a do tego jest przeziębiona, jak wracałam z pracy to myślałam że padnę wszystkie gnaty mnie bolały! Teraz na szczęście trochę lepiej, ale gripexa zażyłam. __________________ Razem na zawsze Nasze malutkie szczęście - Zuzanka ♥ Nasze malutkie szczęście - czekamy ♥

2013-09-30, 19:23	#2202
201803111825 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 9 445	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Treść usunięta

2013-09-30, 19:48	#2203
iwka28 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 095	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Jak wychodzę to jest ciemno więc wiesz "ciemno, zimno, wilki jakieś" słońce widzę przez szybę w pracy __________________ "A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile

2013-09-30, 20:44	#2204
Madzialenka12344321 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 54 443	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Cześć U nas też dziecko było non stop z mamą w pokoju (chyba, ze się chciało oddać na noc, to panie zabierały - jedna babeczka z mojej sali tak oddawała bo jej dziecko non stop płakało i się wkurzała w każdym bądź razie zabierali maleństwo od niej). Mycie było w sali i fototerapia też (Maja z niej korzystała). Jak dla mnie bardzo na plus, tylko na pobierania krwi, czy usg głowki mi ją zabierali na chwilkę. Gucia ekstra __________________ 3.11.2001 -30.12.2007 -1.08.2009 Majka

2013-09-30, 20:47	#2205
bzyczka1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: L/J/W Wiadomości: 6 351	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Iwka u nas też zimno, dzisiaj rano jak wychodziłam do szkoły to było 3 stopnie tylko i aż kaptur zaciągnęłam na głowę. Do tego dzisiaj strasznie wiało. Szybko się zimno zrobiło :/ za szybko. Jutro idziemy z dzieciakami na spacer w ramach przyrody i chyba sobie polar do kurtki przypnę __________________ "Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić" Nasz skarb

2013-09-30, 21:04	#2206
iwka28 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 095	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Bzyczka - polarek to może być niezły pomysł. Oficjalnie zaczęłam sezon grzewczy, poddałam się __________________ "A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile

2013-09-30, 21:20	#2208
iwka28 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 095	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Jak mi cieplutko chyba sobie łóżko podsunę do kaloryfera __________________ "A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile

2013-09-30, 21:24	#2209
bzyczka1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: L/J/W Wiadomości: 6 351	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI my już trochę też przepalamy w centralnym...trochę bo jeszcze opału nie kupiliśmy w porządnej ilości __________________ "Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić" Nasz skarb

2013-09-30, 21:28	#2210
Ana*** Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 10 048	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI My wczoraj podgrzaliśmy porządniej bo ja dygotałam, jak chora to w ogóle szczęka mi latała... no ale dzisiaj to już się upał podobno zrobił... podobno bo mi niekoniecznie __________________ Razem na zawsze Nasze malutkie szczęście - Zuzanka ♥ Nasze malutkie szczęście - czekamy ♥

2013-09-30, 21:57	#2211
neska22 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 9 922	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI my tez troszkę grzejemy... czy jak nam za zimno bo jak słoneczko przygrzeje to u nas na poddaszu potrafi być jeszcze 25 stopni ale po południu tz napalił w piecu. jakos tak nie milo wyjść z kąpieli jak tak zimno no i nasz mały spi bez przykrycia

2013-09-30, 22:00	#2212
iwka28 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 095	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Jak się "przepali" od razu inaczej w mieszkaniu, nie jest jakoś mega ciepło ale powietrze cieplejsze. I w stopy w łazience ciepło, bo podłogówka też odpalona. U siebie zrobię wszędzie pod kaflami, bo uwielbiam mieć ciepło chyba mieszkam w złym miejscu ---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- Bzyczka - a jaka to jest porządna ilość myślałam, że wstawiliście piecyk zamiast pieca? __________________ "A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile

2013-09-30, 22:05	#2214
iwka28 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 095	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Neska - no kocham miłością wielką, wychodzisz spod prysznica (ja nie mam nawet brodzika tylko obniżenie w podłodze), a Tu cieplutko w stopy. W przedpokoju zrobisz przy okazji remontu __________________ "A teraz szybko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu. Tako rzecze ja, król Julian!" Never regret something that once made you smile

2013-10-01, 07:40	#2215
kolanka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 1 279	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Wiedziałam , że wzbudzę kontrowersje. I g.... mnie obchodzą komentarze. Niech każda matka robi tak jak uważa! __________________ Edytowane przez kolanka Czas edycji: 2013-10-01 o 07:43

2013-10-01, 09:23	#2218
kliwia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 16 907	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI iwka a co to za torcik, pokaz przepisik

2013-10-01, 10:29	#2219
ktosia86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 6 602	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Dzień dobry! __________________ Szczęśliwa żonka Mamusia

2013-10-01, 10:36	#2220
Gucia0987 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 11 901	Dot.: Żonki 2009 cz. XXXVI Martucha a coś Ty taka uhahana __________________ "Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)