Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Lady Audrey

Jeśli chodzi o nowe smaczki Nie wiem czy temat się już przewinął czy nie więc... tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas, teraz jest pełno tanich i ładnych zaproszeń z personalizacją w cenie

Czemu to jest faux pas
Ja lubię ręcznie wypisane zaproszenia a nie kopiuj-wklej. Piękne, odręcznie wypisane zaproszenia trzymam na pamiątkę, niewiele ich teraz, niestety.
Poza tym nie każdego stać na fikuśne, odpicowane druczki.
Bez przesady

[viva91]

Napisane przez wildDaisy

Chcąc nie chcąc każdy kto chce coś wyczytać musi przedrzeć się przez te dyskusje

Nie trzeba się przedzierać dokładnie, wystarczy rzut okiem na kilka słów w poście i jeśli jest na nieinteresujący nas temat to można pominąć

Napisane przez asica_

Ja byłam na weselu, gdzie na poprawinach PM zaczęła wyganiać gości ok 18, ponieważ była zmęczona. W dodatku nie robiła tego kulturalnie, tylko zaczęła zwijać jedzenie ze stołów w serwetki, pakowała je ludziom do rąk i wyganiała

Nooo, nie wiem co napisać
Jedynie zapytam co z jej bliskimi (pan młody, rodzice), nie widzieli jak Młodej odbija?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez Lady Audrey

Jeśli chodzi o nowe smaczki Nie wiem czy temat się już przewinął czy nie więc... tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas, teraz jest pełno tanich i ładnych zaproszeń z personalizacją w cenie

To ja popełnię faux pas około 70 razy A pierwsze wpadki zamierzam popełnić dzisiaj

Bo dla mnie ręcznie wypisane zaproszenie wygląda ładniej i bardziej osobiste niż pismo drukowane, ale nie znam się, sama faux pas jestem

[201711281030]

Napisane przez Lady Audrey

Jeśli chodzi o nowe smaczki Nie wiem czy temat się już przewinął czy nie więc... tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas, teraz jest pełno tanich i ładnych zaproszeń z personalizacją w cenie

Moim zdaniem to nie jest faux pas Para Młoda musiała więcej czasu i serca poświęcić na wypisanie zaproszenia.
Za faux pas uważam to wtedy, gdy zaproszenie, ręcznie wypisane, zostaje wręczone 2 tygodnie przed ślubem, bez żadnych wyjaśnień, bo to widać, że próbują zapchać miejsca.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez viva91

Nooo, nie wiem co napisać
Jedynie zapytam co z jej bliskimi (pan młody, rodzice), nie widzieli jak Młodej odbija?

Pan Młody przepadł Reszta widziała, ale nikt nie umiał na nią zapanować. Później przeprosili za nią, no ale...

[Lady Audrey]

Nie mówię tutaj o całych ręcznie wypisanych zaproszeniach, tym bardziej jesli ktoś bardzo ładnie pisze. Chodzi mi o luki i napisane tylko nazwisko. I to długopisem, który widocznie przerywał i jakby pisał to pierwszoklasista Dla mnie to nie jest znak, że ktoś wkładał w to całe serce A w zeszłym roku moi rodzice dostali takie zaproszenie napisane ołówkiem gdzie było widać mazaje od gumki To nie jest faux pas? To jestem do tyłu chyba
I cena personalizowanych zaproszeń nie jest taka kosmiczna.

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Nie mówię tutaj o całych ręcznie wypisanych zaproszeniach, tym bardziej jesli ktoś bardzo ładnie pisze. Chodzi mi o luki i napisane tylko nazwisko. I to długopisem, który widocznie przerywał i jakby pisał to pierwszoklasista Dla mnie to nie jest znak, że ktoś wkładał w to całe serce A w zeszłym roku moi rodzice dostali takie zaproszenie napisane ołówkiem gdzie było widać mazaje od gumki To nie jest faux pas?
I cena personalizowanych zaproszeń nie jest taka kosmiczna.

Ja też o takich nie mówię. Moje zaproszenia mają luki jedynie na nazwiska gości. I co, będzie faux pas?

[kawa_zmlekiem]

Najpierw piszesz o długopisem wypełnianych zaproszeniach, że to faux pas, a potem o mazajach - to może się zdecyduj

[days]

Napisane przez Lady Audrey

Nie mówię tutaj o całych ręcznie wypisanych zaproszeniach, tym bardziej jesli ktoś bardzo ładnie pisze. Chodzi mi o luki i napisane tylko nazwisko. I to długopisem, który widocznie przerywał i jakby pisał to pierwszoklasista Dla mnie to nie jest znak, że ktoś wkładał w to całe serce A w zeszłym roku moi rodzice dostali takie zaproszenie napisane ołówkiem gdzie było widać mazaje od gumki To nie jest faux pas? To jestem do tyłu chyba
I cena personalizowanych zaproszeń nie jest taka kosmiczna.

ja również pisałam ręcznie nazwiska gości specjalnie na pomyłkę czy jakiś błąd miałam zaproszenia w zapasie więc wstyd byłoby mi dawać takie jak Ty opisujesz

[viva91]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Najpierw piszesz o długopisem wypełnianych zaproszeniach, że to faux pas, a potem o mazajach - to może się zdecyduj

Musi dostosować to co pisze do reakcji innych

[201711281030]

Napisane przez viva91

Ja też o takich nie mówię. Moje zaproszenia mają luki jedynie na nazwiska gości. I co, będzie faux pas?

Jakbym miała ładne pismo, to też bym sama wypisała

[Lady Audrey]

Napisane przez viva91

Ja też o takich nie mówię. Moje zaproszenia mają luki jedynie na nazwiska gości. I co, będzie faux pas?

Widocznie każdy uważa co innego za faux pas
Według mnie PM powinni być zdecydowani: albo całość ręcznie albo komputerowo (żeby całość wyglądała tak samo a nie trochę pięknej kaligrafii i kulfony). Wtedy nic mnie w oczy nie gryzie Już nie wspomnę o tym że tekst komputerowy jest czarny a wypisane miejsce niebieskim długopisem dla mnie to bardzo nieestetyczne ale widocznie jestem jakaś inna

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Widocznie każdy uważa co innego za faux pas
Według mnie PM powinni być zdecydowani: albo całość ręcznie albo komputerowo (żeby całość wyglądała tak samo a nie trochę pięknej kaligrafii i kulfony). Wtedy nic mnie w oczy nie gryzie Już nie wspomnę o tym że tekst komputerowy jest czarny a wypisane miejsce niebieskim długopisem dla mnie to bardzo nieestetyczne ale widocznie jestem jakaś inna

Piszesz o jednym, swoim przypadku czy odnosisz to do wszystkich zaproszeń z lukami na nazwisko?

[Lady Audrey]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Najpierw piszesz o długopisem wypełnianych zaproszeniach, że to faux pas, a potem o mazajach - to może się zdecyduj

Nie wiem o co Ci chodzi, przecież napisałam o dwóch różnych sytuacjach, przeczytaj dokładnie. W jednej części wypowiedzi było mowa o owych miejscach wypełnianych długopisem. A w drugiej gdzie moi rodzice dostali też miejsce wypełnione - ale ołówkiem gdzie PM widocznie się pomylili, zaczęli gumkować (owe mazaje od gumki) i napisali ołówkiem od nowa. Nie wiem gdzie tu niejasność

Napisane przez viva91

Musi dostosować to co pisze do reakcji innych

Nie należę do osób, które zmieniają swoje zdanie pod wpływem innych.

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Nie należę do osób, które zmieniają swoje zdanie pod wpływem innych.

Ostatnie Twoje posty trochę temu przeczą, ale w sumie mi to rybka

[Lady Audrey]

Napisane przez viva91

Piszesz o jednym, swoim przypadku czy odnosisz to do wszystkich zaproszeń z lukami na nazwisko?

Nie o jednym, a dostałam kilka takich nieestetycznych zaproszeń, na które nie narzekałam jedynie ja. I nadal myślę, że zaproszenia z lukami to nie to. Albo jeden rodzaj pisma, albo 2.

Napisane przez viva91

Ostatnie Twoje posty trochę temu przeczą, ale w sumie mi to rybka

Cały czas piszę, że takie zaproszenia mi się nie podobają Ale są gusta i guściki widocznie, każdy ma inne. Nie będę się niepotrzebnie kłócić

A ktoś tu pisał, że w wypełnianie zaproszeń PM wkładają całe swoje serce. Jakby całość była wypisane pięknie i ręcznie, to owszem, można by tak powiedzieć, bo spędzają dużo czasu przy tym. Ale czy wpisanie imienia i nazwiska, to to samo? Nie sądzę.

[cleopadra]

Mi podobaja sie recznie wypisane zaproszenia,nawet cale teksty.
Czasami jednak sie zdaza ze ktos nie przemysli tresci zaproszenia.Juz kiedys pisalam ze dostalam recznie wypisane zaproszenie,dla mnie to bylo troche niespojne.Najpierw pisalo ze zapraszaja na obiad weselny bez adresu sali,potem pisalo ze slub odbedzie sie w tym i tym kosciele o godz 18.
Ja tam za bardzo inteligentna nie jestem i dlugo zastanawialam sie kiedy ma byc ten obiad,w koncu zdecydowalam ze najlepiej bedzie jak zjawie sie od razu w kosciele.jednak wielu ludzi tez nie zrozumialo bo przyjechali do domu w ktorym mieszkali mlodzi,a ze mieszkali razem w duzym domu juz przed slubem,to niektorzy pomysleli ze najpierw bedzie obiad ,potem do kosciola i koniec imprezy.A mlodzi wczesniej mowili ze zaraz po slubie jada w podroz poslubna.

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Nie o jednym, a dostałam kilka takich nieestetycznych zaproszeń, na które nie narzekałam jedynie ja. I nadal myślę, że zaproszenia z lukami to nie to. Albo jeden rodzaj pisma, albo 2.

Pytałam czy odnosisz się jedynie do zaproszeń, jakie sama dostałaś, czy masz takie ogólne zdanie o wszystkich zaproszeń z lukami na nazwiska.

Bo przecież nie każde takie zaproszenie wypełniane jest niebieskim przerywającym długopisem czy ołówkiem i nie każdy wypisujący stawia kulfony.

Napisane przez Lady Audrey

Cały czas piszę, że takie zaproszenia mi się nie podobają Ale są gusta i guściki widocznie, każdy ma inne. Nie będę się niepotrzebnie kłócić

Ale po odpowiedzi z naszej strony zaczęłaś trochę inaczej śpiewać Nie ważne

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Lady Audrey

A ktoś tu pisał, że w wypełnianie zaproszeń PM wkładają całe swoje serce. Jakby całość była wypisane pięknie i ręcznie, to owszem, można by tak powiedzieć, bo spędzają dużo czasu przy tym. Ale czy wpisanie imienia i nazwiska, to to samo? Nie sądzę.

Nie to samo
Ale dla mnie i tak więcej, niż czekanie, aż zrobi to drukarka

[wildDaisy]

Napisane przez viva91

Pytałam czy odnosisz się jedynie do zaproszeń, jakie sama dostałaś, czy masz takie ogólne zdanie o wszystkich zaproszeń z lukami na nazwiska.

Bo przecież nie każde takie zaproszenie wypełniane jest niebieskim przerywającym długopisem czy ołówkiem i nie każdy wypisujący stawia kulfony.

Ale po odpowiedzi z naszej strony zaczęłaś trochę inaczej śpiewać Nie ważne

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------


Nie to samo
Ale dla mnie i tak więcej, niż czekanie, aż zrobi to drukarka

Ale czemu od razu ją atakujesz i łapiesz za słówka? Napisała, że ona dostała takie i takie zaproszenie, i że uważa to za faux pas. Chyba jasno wyraziła się, że nie bardzo podobają jej się zaproszenia, w których są luki na dane zapraszanej osoby i te luki są wypisane niebieskim długopisem i nieestetycznym pismem.

Ja tam też uważam, że jak ktoś gryzmoli jak kura pazurem to lepiej zdecydować się na wydrukowanie całości albo poproszenie narzeczonego/narzeczonej o wypisane imienia i nazwiska osoby zapraszanej. Mojej siostrze zaproszenia wypełniała druga siostra, bo ma śliczne pismo, a 8/9 lat temu całe drukowane zaproszenia nie były tak powszechne jak teraz.

[Lady Audrey]

Drukarka zrobi to lepiej i ładniej ode mnie Ale niektórzy mają większe mniemanie o sobie i myślą, że zrobią to ładnie a wychodzi jak wychodzi.
A dla mnie drukowanie komputerowo i wpisanie nazwiska to prawie to samo. Jeśli kupujesz zaproszenia z tymi lukami to wpisujesz ile chcesz tylko (oprócz standardowego wybierania czcionki, tekstów itp) i gotowe, gdy kupujesz zaproszenia personalizowane to spędzasz przy tym więcej czasu, sama pomagałam TŻta siostrze przy robieniu takich zaproszeń na jednej stronie i sporo czasu temu poświęciłyśmy, więc też mówienie, że wszystko robi drukarka jest głupotą. Jeśli komuś zależy żeby to ładnie wyglądało to tak czy tak poświęci temu czas.

[klakla91]

Napisane przez Lady Audrey

Jeśli chodzi o nowe smaczki Nie wiem czy temat się już przewinął czy nie więc... tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas, teraz jest pełno tanich i ładnych zaproszeń z personalizacją w cenie

To ja też popełnię faux pas, bo celowo chcę zamówić zaproszenia, w których sama napiszę nazwiska gości. Możliwe, że adres i nasze nazwiska też, ale to jeszcze nie wiem. Sama jakoś milej się czuję, jak dostaję zaproszenie wypełnione odręcznie

[viva91]

Napisane przez wildDaisy

Ale czemu od razu ją atakujesz i łapiesz za słówka? Napisała, że ona dostała takie i takie zaproszenie, i że uważa to za faux pas. Chyba jasno wyraziła się, że nie bardzo podobają jej się zaproszenia, w których są luki na dane zapraszanej osoby i te luki są wypisane niebieskim długopisem i nieestetycznym pismem.

Ale czemu zadajesz mi pytanie, na które odpowiedź jest w akapicie poprzedzającym akapit, jaki Ty zaznaczyłaś?

Po tekście: "tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas", w którym nie było mowy o niebieskim długopisie i nieestetycznym piśmie mam wątpliwości, czy to jest uważane za faux pas, czy ogólnie za faux pas uznaje się każde zaproszenie z luką na nazwisko.

Teraz to ja poczułam się złapana za słówka.

[Lady Audrey]

Napisane przez wildDaisy

Ale czemu od razu ją atakujesz i łapiesz za słówka? Napisała, że ona dostała takie i takie zaproszenie, i że uważa to za faux pas. Chyba jasno wyraziła się, że nie bardzo podobają jej się zaproszenia, w których są luki na dane zapraszanej osoby i te luki są wypisane niebieskim długopisem i nieestetycznym pismem.

Ja tam też uważam, że jak ktoś gryzmoli jak kura pazurem to lepiej zdecydować się na wydrukowanie całości albo poproszenie narzeczonego/narzeczonej o wypisane imienia i nazwiska osoby zapraszanej. Mojej siostrze zaproszenia wypełniała druga siostra, bo ma śliczne pismo, a 8/9 lat temu całe drukowane zaproszenia nie były tak powszechne jak teraz.

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Drukarka zrobi to lepiej i ładniej ode mnie Ale niektórzy mają większe mniemanie o sobie i myślą, że zrobią to ładnie a wychodzi jak wychodzi.
A dla mnie drukowanie komputerowo i wpisanie nazwiska to prawie to samo. Jeśli kupujesz zaproszenia z tymi lukami to wpisujesz ile chcesz tylko (oprócz standardowego wybierania czcionki, tekstów itp) i gotowe, gdy kupujesz zaproszenia personalizowane to spędzasz przy tym więcej czasu, sama pomagałam TŻta siostrze przy robieniu takich zaproszeń na jednej stronie i sporo czasu temu poświęciłyśmy, więc też mówienie, że wszystko robi drukarka jest głupotą. Jeśli komuś zależy żeby to ładnie wyglądało to tak czy tak poświęci temu czas.

Ehh... A ja jakie wg Ciebie mam mniemanie o sobie?
Masz swoje zdanie, ok. Nie przekonam Cię do swojego, ale też Twoje argumenty mnie nie przekonują

Dodam tylko, że też projektowałam wnętrze swojego zaproszenia z moimi teksami, rozmieszczeniem itp. i poświęciłam na to kilka dni

[Lady Audrey]

Napisane przez viva91

Ale czemu zadajesz mi pytanie, na które odpowiedź jest w akapicie poprzedzającym akapit, jaki Ty zaznaczyłaś?

Po tekście: "tydzień temu dostałam zaproszenie, wypisane ręcznie, tzn wypunktowane miejsca wypełnione długopisem. Dla mnie to faux pas", w którym nie było mowy o niebieskim długopisie i nieestetycznym piśmie mam wątpliwości, czy to jest uważane za faux pas, czy ogólnie za faux pas uznaje się każde zaproszenie z luką na nazwisko.

Teraz to ja poczułam się złapana za słówka.

Bo dla mnie to faux pas. Nie dostałam jeszcze zaproszenia, tak ładnie i elegancko wypisanego (a byłam na wielu weselach), żeby twierdzić, że mi się to podoba, jakbym takowe dostała, to bym może miała inne zdanie. Potem podkreśliłam dlaczego to dla mnie faux pas, napisałam na własnym przykładzie.
Łapiesz za słówka, z moich wypowiedzi jasno wynika, że takie zaproszenia mi się po prostu nie podobają i koniec. Po co wielce się kłócić o drobiazgi, każdy wyraził swoją opinię.

[viva91]

Napisane przez klakla91

To ja też popełnię faux pas, bo celowo chcę zamówić zaproszenia, w których sama napiszę nazwiska gości. Możliwe, że adres i nasze nazwiska też, ale to jeszcze nie wiem. Sama jakoś milej się czuję, jak dostaję zaproszenie wypełnione odręcznie

Ja również Nawet, jeśli ręcznie napisane jest tylko moje nazwisko

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Lady Audrey

Bo dla mnie to faux pas. Nie dostałam jeszcze zaproszenia, tak ładnie i elegancko wypisanego (a byłam na wielu weselach), żeby twierdzić, że mi się to podoba, jakbym takowe dostała, to bym może miała inne zdanie. Potem podkreśliłam dlaczego to dla mnie faux pas, napisałam na własnym przykładzie.
Łapiesz za słówka, z moich wypowiedzi jasno wynika, że takie zaproszenia mi się po prostu nie podobają i koniec. Po co wielce się kłócić o drobiazgi, każdy wyraził swoją opinię.

Trzeci raz napiszę: dopytywałam, bo nie wiedziałam o jaką sytuację chodzi, z Twoich postów zrozumiałam, że piszesz o dwóch, teraz wiem, że o jednym i o drugim przypadku myślisz tak samo - dzięki za wyjaśnienie.

Także wildDaisy, jednak nie chodziło o to, o czym myślałaś i napisałaś

[Lady Audrey]

Napisane przez viva91

Ehh... A ja jakie wg Ciebie mam mniemanie o sobie?
Masz swoje zdanie, ok. Nie przekonam Cię do swojego, ale też Twoje argumenty mnie nie przekonują

Dodam tylko, że też projektowałam wnętrze swojego zaproszenia z moimi teksami, rozmieszczeniem itp. i poświęciłam na to kilka dni

Nie wiem, dlaczego wzięłaś to do siebie? Przecież nie miałam nawet Ciebie na myśli Mówiłam ogólnie o ludziach, którzy myśleli, że potrafią to fajnie zrobić a spartaczyli sprawę.
Moze gdybym zobaczyła Twoje zaproszenie, zmieniłabym zdanie, tego nie wiem Może kiedyś dostanę naprawdę ładnie zrobione zaproszenie i wtedy napiszę, że się myliłam

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Nie wiem, dlaczego wzięłaś to do siebie? Przecież nie miałam nawet Ciebie na myśli Mówiłam ogólnie o ludziach, którzy myśleli, że potrafią to fajnie zrobić a spartaczyli sprawę.
Moze gdybym zobaczyła Twoje zaproszenie, zmieniłabym zdanie, tego nie wiem Może kiedyś dostanę naprawdę ładnie zrobione zaproszenie i wtedy napiszę, że się myliłam

Bo również czuję się łapana za słówka i podejrzewałam, że te słowa mogą po części odnosić się do mnie biorąc pod uwagę naszą aktualną dyskusję

Tak oto rodzą się niejasności

[Lady Audrey]

To mogę Cię zapewnić, że słowa nie były skierowane do Ciebie Aż taka wredna nie jestem

Niejasności na 2 strony

[viva91]

Napisane przez Lady Audrey

Niejasności na 2 strony :jezyk:

Miały być nowe smaczki, to były

A teraz serio idę po te moje zaproszenia, bo muszę je jutro wysłać

[Kolor Bzu]

Ja miałam wykropkowane miejsce. Dlaczego?
-bałam się, że pomylą się w druku
-jak drukowałam zaproszenie to część osób nie wiedziała kogo wezmą jako OT, a chciałam by wszyscy byli wpisani z imienia i nazwiska
-uważałam, że to miły gest i dzięki temu mogłam spersonalizować każde zaproszenie dodając coś od siebie.

Nie chciałam też pisać całości ręcznie bo nie mam aż tak ładnego pisma, oraz nie miałam w ferworze przygotowań tyle czasu by każde wpisywać odręcznie.

Następnym razem planuję zrobić tak samo. Chyba że TŻ się sprzeciwi

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja uważam, że albo całość ręcznie albo komputerowo. Nie podobają mi się z lukami na wpisanie imienia i nazwiska Kojarzą mi się jedynie z komunijnymi
Aczkolwiek za faux pas to tego nie uważam