Planowanie ciąży cz. 2

[cicci]

Napisane przez dziadzia237

Cześć,

wczoraj zaczęłam 21 cykl starań. Duphaston brałam przez ostatnie 2 cykle i cudownie plamienia przed okresem zniknęły Mimo, że wyniki progesteronu były zawsze dobre. Poza tym bez zmian wciąż walczymy z wiatrkami:/

A jak tam u Was? Nanka co u Ciebie?, cicci zmienił Ci lekarz leki?
pozdrawiam

Dziadzia, na razie czekam na telefon od ginekologa czy zaczynamy w przyszłym cyklu czy jeszcze w kolejnym. Wtedy dopiero muszę iść po receptę.
Trzymam kciuki za ten Twój cykl. Dawno nie było tu dwóch kresek więc pora zacząć

[malosympatyczna]

pojawiły się nowe dziewczyny na forum, więc pewnie jakaś się niebawem dwoma krechami pochwali
to forum (w większości) chyba szczęśliwe jest tylko dla nowicjuszek

[cicci]

malosympatyczna a co u Ciebie?

[aliile]

Napisane przez Dulcebeso

Witam, jestem nowa na forum jestesmy z mezem miesiac po slubie i planujemy dziecko to dopiero pierwszy cykl staran, za 3 dni powinnam dostac @ i mam nadzieje, ze sie nie pojawi test juz zakupilam i poczekam te 3 dni, zobaczymy. Lykam kwas foliowy, @ mam regularne, nie bralam tabletek anty. Jedyna rzecz jaka mnie troche niepokoi to moja odwieczna niska waga 48 kg i to ze mamy z mezem niezgodnosc grup krwi ( ja mam - on ma + )

Hej hej hej witam na forum, też mam nadzieje że nie dostaniesz @ u mnie też jest konflikt krwi ale przy pierwszej ciąży jest małe prawdopodobieństwo a po za tym dostaje się zastrzyk z tego co się orientowalam

[Dulcebeso]

Hej aliile, tak technika teraz poszla znacznie do przodu aczkolwiek bylabym spokojniejsza gdybym miala krew rh + no ale zobaczymy. Za 2 dni robię test, w dzien planowanej @, nie chce robic wczesniej by sie zawiesc w razie gdyby pojawila sie jedna kreska narazie bolą mnie tylko piersi , zadnych innych "objawow" nie mam.

[dziadzia237]

Cicci to ja 3mam kciuki abyś jak najszybciej zaczęła Ja tam się również psychicznie i finansowo szykuje na inseminacje, ale próbować próbujemy a nóż w końcu cud się zdarzy

[aliile]

Napisane przez Dulcebeso

Hej aliile, tak technika teraz poszla znacznie do przodu aczkolwiek bylabym spokojniejsza gdybym miala krew rh + no ale zobaczymy. Za 2 dni robię test, w dzien planowanej @, nie chce robic wczesniej by sie zawiesc w razie gdyby pojawila sie jedna kreska narazie bolą mnie tylko piersi , zadnych innych "objawow" nie mam.

Trzymam kciuki za II tylko pochwal się wynikiem ja też się martwię o ta krew, ale cóż już takie życie

[Dulcebeso]

Aliile , pochwale sie, o ile bedzie czym hehe, raczej sie nie nastawiam bo byly tylko 2 podejscia w dni plodne w poniedzialek zrobie test o ile wczesniej nie dostane @. W srode mam urodziny, byloby fajnie gdyby sie udalo


A u Ciebie? Widze, ze jestes na etapie przygotowywawczym.

A co do krwi to moze sie nam uda, ze dziecko bedzie mialo nasza krew i wtedy nie bedzie problemu

[kosta6]

Napisane przez Dulcebeso

Aliile , pochwale sie, o ile bedzie czym hehe, raczej sie nie nastawiam bo byly tylko 2 podejscia w dni plodne w poniedzialek zrobie test o ile wczesniej nie dostane @. W srode mam urodziny, byloby fajnie gdyby sie udalo


A u Ciebie? Widze, ze jestes na etapie przygotowywawczym.

A co do krwi to moze sie nam uda, ze dziecko bedzie mialo nasza krew i wtedy nie bedzie problemu

Nie macie co obawiać się o konflikt serologiczny, jeśli takowy nastąpi to dopiero po urodzeniu dziecka (do iluś tam godzin) podają immunoglobuliny.

[Dulcebeso]

Dziewczynki, mialam robić test jutro ale mąż nalegal i zrobilam! Wyszly dwie kreski, druga o polowe bledsza ale jest!

[figa84]

Napisane przez Dulcebeso

Dziewczynki, mialam robić test jutro ale mąż nalegal i zrobilam! Wyszly dwie kreski, druga o polowe bledsza ale jest!

no to gratulacje

[kosta6]

Napisane przez Dulcebeso

Dziewczynki, mialam robić test jutro ale mąż nalegal i zrobilam! Wyszly dwie kreski, druga o polowe bledsza ale jest!

Gratuluję Jeśli będziesz mieć jakiekolwiek plamienia to jedź od razu do ginekologa albo na IP bo dużo osób w ten sposób porania ciążę, bo plamienia często są uznawane ze "normalne" w moim przypadku oznaczały utratę pierwszej ciąży, więc nie daj sobie wmówić (jak mi za pierwszym razem) że to całkiem naturalne. taka rada na przyszłość

[aliile]

Napisane przez Dulcebeso

Dziewczynki, mialam robić test jutro ale mąż nalegal i zrobilam! Wyszly dwie kreski, druga o polowe bledsza ale jest!

o widzisz!! To bardzo Ci gratuluje takie miałam właśnie przeczucie że nam się pochwalisz dwoma kreseczkami Ciesze się razem z Tobą !!

[Dulcebeso]

Kosta6 , przykro mi, ze Cię to spodkalo, mam nadzieje, ze nic sie nie pojawi. Dzis zrobie drugi test, tym razem clearblue i wyswietlaczem elektronicznym dla pewnosci, bo z tymi kreskami i kolorami, roznie moze byc do lekarza rodzinnego ide jutro, pewnie potwierdzi mi wszystko przez badanie krwi a do ginekologa mam dopiero na 13 sierpnia bo jest na urlopie, mam nadzieje, ze byc w ciazy 1,5 miesiaca to nie za pozno na pierwsza wizyte kontrolną?

[agnkel]

witajcie . jestem mama 5 letniej Weroniki i ostatnio zapragnelismy miec 2 dziecko . dodam ze razem z mezem mamy konflikt serologiczny i jak to bywa z facetami jest bardziej spanikowany niz ja . u ginekologa juz byłam na razie żadnego " dzikiego lokatora nie mam " wiec musimy trenowac musze zrobic badania grupe krwi no i zaczełam jesc kwas foliowy

teraz tylko mam pytanie jak to jest z owulacja dniami płodnymi jak je liczyc prosze o pomoc wiem ze to glupie pytanie ale ja nie stety nie wiem a jak robie sobie w kalkulatorach to wychodza różne dni

[kosta6]

Napisane przez Dulcebeso

Kosta6 , przykro mi, ze Cię to spodkalo, mam nadzieje, ze nic sie nie pojawi. Dzis zrobie drugi test, tym razem clearblue i wyswietlaczem elektronicznym dla pewnosci, bo z tymi kreskami i kolorami, roznie moze byc do lekarza rodzinnego ide jutro, pewnie potwierdzi mi wszystko przez badanie krwi a do ginekologa mam dopiero na 13 sierpnia bo jest na urlopie, mam nadzieje, ze byc w ciazy 1,5 miesiaca to nie za pozno na pierwsza wizyte kontrolną?

Ja robiłam zwykłe paskowe testy w 10dniu po owu już miałam bladziocha(ale wiedziałam dokładnie kiedy było owu) nie widzę różnicy między paskowymi ale elektronicznymi oprócz ceny
Do ginekologa Nie ma co wcześniej iść niż 7tyg bo dopiero wtedy usłyszysz już serduszko i zobaczysz bąbelka(w zależności od sprzętu jakim gin dysponuje), u mnie w 6tyg5dni było już bicie. Jeśli bys miała plamienia to leć od razu by dali Ci luteinę albo dupka na podtrzymanie. Jeśli testy wychodzą Ci pozytywnie to nie ma sensu potwierdzać tego badaniem krwi, jeszcze Cię nakłują w czasie wszystkich badań w razie pytań pisz

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez agnkel

witajcie . jestem mama 5 letniej Weroniki i ostatnio zapragnelismy miec 2 dziecko . dodam ze razem z mezem mamy konflikt serologiczny i jak to bywa z facetami jest bardziej spanikowany niz ja . u ginekologa juz byłam na razie żadnego " dzikiego lokatora nie mam " wiec musimy trenowac musze zrobic badania grupe krwi no i zaczełam jesc kwas foliowy

teraz tylko mam pytanie jak to jest z owulacja dniami płodnymi jak je liczyc prosze o pomoc wiem ze to glupie pytanie ale ja nie stety nie wiem a jak robie sobie w kalkulatorach to wychodza różne dni

http://ovufriend.pl może to Ci pomoże, zacznij mierzyć temp ciała o stałej porze i uzupełniaj wykres program Ci podpowie.

[agnkel]

problem jest z tym ze nie wiem czy dobrze wyjdzie bo mam prace zmianowa raz wstaje o 5 a innym razem o 7-8

[figa84]

Napisane przez agnkel

problem jest z tym ze nie wiem czy dobrze wyjdzie bo mam prace zmianowa raz wstaje o 5 a innym razem o 7-8

wyjdzie dobrze z dnia na dzień kreski są bardziej widoczne

[kosta6]

Napisane przez figa84

wyjdzie dobrze z dnia na dzień kreski są bardziej widoczne

Jakie kreski? angkel mówi o pomiarze temperatur, że może mieć z tym problem bo ma prace zmianową, chyba że coś pogmatwałam?

[agnkel]

zgadza sie i chodzi mi czy w takim przypadku jest sens mierzenia tem bo słyszalam ze musi byc o stalej porze

[malosympatyczna]

Napisane przez cicci

malosympatyczna a co u Ciebie?

no cóż, nie mogę powiedzieć, że posuwam się do przodu, raczej stoję w miejscu. ostatnimi tygodniami miałam wiele stresów, pewnne rzeczy sobie odpuściłam... na szczęście przyszedł urlop a z nim wróciło w miarę dobre nastawienie.
mam juz komplet wyników, jakie musiałam zrobić przed końcem brania metformaxu. całe szczęście bardzo się poprawiły i mam nadzieję, że już mi lekarz niczego nie będzi kazał łykać.
przy okazji powtórzyłam sobie tsh, bo ostanio leciało mi w dól. na szczęscie teraz zatrzymało się na poziomie 1.05. co będzie dalej - zobaczymy

Napisane przez Dulcebeso

Dziewczynki, mialam robić test jutro ale mąż nalegal i zrobilam! Wyszly dwie kreski, druga o polowe bledsza ale jest!

a nie mówiłam?
gratulacje!

[Dulcebeso]

Kosta6 wlasnie czytalam, ze najlepiej jest isc miedzy 6 a 8 tygodniem bo wtedy juz cos widac i slychac ja mieszkam w hiszpanii i mam ubezpieczenie prywatne wiec sprzecior powinien byc dobry dzis wieczorem powtorzylam test, elektroniczny , pokazal ze jestem w ciazy wiec juz potwierdzone na 100%.

Tak sobie mysle o osobach ktore pragna zajsc w ciaze i nie moga, moze to tabletki anty maja jakis wplyw? Ja ich nigdy nie bralam , sama nie wiem, ale mysle ze to cholernie niesprawiedliwe, ze tak jak np nam udalo sie za 1 podejsciem ( dwa zblizenia w dni plodne) bez mierzdnia temp, bez obserwacji sluzu etc tak poprostu a inni tyle sie staraja i nic. Nie wiem czemu tak sie dzieje, poza wykluczeniem chorob itd.

Moja tesciowa z mezem nie mogla zajsc w ciaze, probowala kilka lat, rozwiodla sie, poznala innego mezczyzne i odrazu zaszla w ciaze!

To samo jej bratowa, tyle lat staran z mezem, kilka prob in vitro i nic, poznala innego mezczyzne i po kilku lata zaszla naturalnie w ciaze. Nie wiem czy to byla wina mezczyzn ale jak widac przypadki sa rozne i zycie pisze rozne scenariusze

[Deenz]

Napisane przez kosta6

Duphaston nie ma nic do zajścia w ciąże jeśli dziewczyna ma "wysoką" tarczyce ...(wiem po sobie) jak ureguluje tarczyce i będzie brała dupka/luteine to wtedy będzie miała szansę zajść w ciążę. Jeśli już bierze coś na zbijanie a organizm szybko zareaguje na leki i będzie się starać to może zaciążyć nawet bez dupka jeszcze w tym samym cyklu co zaczęła.

hej dziewczyny, dzięki za odpowiedzi
teraz mam tarczycę niewiele poniżej normy czyli 0,24 a norma od 0,27, lekarka zmodyfikowała mi trochę leki
nie jestem w ciąży, a @ dostałam w 45 cyklu, które do tej pory miałam regularnie co 30 dni.
endo powiedziała, że spadek wagi i dawka euthyroxu mogła mieć wpływ na przedłużenie cyklu. super :/
duphaston mam brać od 17 dc przez 5 dni
mam nadzieję, że jak już tarczyce mam wyrównaną to uda mi się zaciążyć w ciągu 2 miesięcy, jeśli nie, to wysyłam męża na badania.

myślałam, że nie będę się tak tym martwić, ale się po prostu nie da tym nie stresować

[figa84]

Napisane przez kosta6

Jakie kreski? angkel mówi o pomiarze temperatur, że może mieć z tym problem bo ma prace zmianową, chyba że coś pogmatwałam?

to ja się pogmattwałam


a co do temperatury to moga mierzyć nawet kobiety pracujące na zmiany

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez Deenz

hej dziewczyny, dzięki za odpowiedzi
teraz mam tarczycę niewiele poniżej normy czyli 0,24 a norma od 0,27, lekarka zmodyfikowała mi trochę leki
nie jestem w ciąży, a @ dostałam w 45 cyklu, które do tej pory miałam regularnie co 30 dni.
endo powiedziała, że spadek wagi i dawka euthyroxu mogła mieć wpływ na przedłużenie cyklu. super :/
duphaston mam brać od 17 dc przez 5 dni
mam nadzieję, że jak już tarczyce mam wyrównaną to uda mi się zaciążyć w ciągu 2 miesięcy, jeśli nie, to wysyłam męża na badania.

myślałam, że nie będę się tak tym martwić, ale się po prostu nie da tym nie stresować

a ten duphaston bez potwierdzenia owulacji? na wywoałenie okresu?

[kosta6]

Napisane przez Dulcebeso

Kosta6 wlasnie czytalam, ze najlepiej jest isc miedzy 6 a 8 tygodniem bo wtedy juz cos widac i slychac ja mieszkam w hiszpanii i mam ubezpieczenie prywatne wiec sprzecior powinien byc dobry dzis wieczorem powtorzylam test, elektroniczny , pokazal ze jestem w ciazy wiec juz potwierdzone na 100%.

Tak sobie mysle o osobach ktore pragna zajsc w ciaze i nie moga, moze to tabletki anty maja jakis wplyw? Ja ich nigdy nie bralam , sama nie wiem, ale mysle ze to cholernie niesprawiedliwe, ze tak jak np nam udalo sie za 1 podejsciem ( dwa zblizenia w dni plodne) bez mierzdnia temp, bez obserwacji sluzu etc tak poprostu a inni tyle sie staraja i nic. Nie wiem czemu tak sie dzieje, poza wykluczeniem chorob itd.

Moja tesciowa z mezem nie mogla zajsc w ciaze, probowala kilka lat, rozwiodla sie, poznala innego mezczyzne i odrazu zaszla w ciaze!

To samo jej bratowa, tyle lat staran z mezem, kilka prob in vitro i nic, poznala innego mezczyzne i po kilku lata zaszla naturalnie w ciaze. Nie wiem czy to byla wina mezczyzn ale jak widac przypadki sa rozne i zycie pisze rozne scenariusze

U mnie była sytuacja że w 2 cyklu udało się zaciązyć-poroniłam, a później starania, starania, wspomagacze, lekarze i dopiero po ponad roku się znowu udało.. nie ma reguły..

No i tak jak mówię, wszystko zależy od sprzętu lekarza, ja też chodzę prywatnie w 6t5d było widać małą pulsującą plamkę i tyle, ale dało się usłyszeć serduszko. Nie wiem jak w Hiszpanii ale tutaj duzo później zakładają karte ciąży, między 7-10tyg bo do któregoś z tych tyg może się okazać puste jajo płodowe. Ale wiadomo co lekarz ginekolog to inna teoria.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Deenz

hej dziewczyny, dzięki za odpowiedzi
teraz mam tarczycę niewiele poniżej normy czyli 0,24 a norma od 0,27, lekarka zmodyfikowała mi trochę leki
nie jestem w ciąży, a @ dostałam w 45 cyklu, które do tej pory miałam regularnie co 30 dni.
endo powiedziała, że spadek wagi i dawka euthyroxu mogła mieć wpływ na przedłużenie cyklu. super :/
duphaston mam brać od 17 dc przez 5 dni
mam nadzieję, że jak już tarczyce mam wyrównaną to uda mi się zaciążyć w ciągu 2 miesięcy, jeśli nie, to wysyłam męża na badania.

myślałam, że nie będę się tak tym martwić, ale się po prostu nie da tym nie stresować

Jesteś troszkę niecierpliwa, gdybyś poszła do ginekologa to raczej każdy Ci powie starać się pół/rok czasu jak nie będzie ciąży to dopiero badania itp organizm to nie maszyna...
właściwie to na co zapisała Ci lekarka duphaston? na wywołanie @? czy ewentualne podtrzymanie ciąży?

[Deenz]

Napisane przez kosta6

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------


Jesteś troszkę niecierpliwa, gdybyś poszła do ginekologa to raczej każdy Ci powie starać się pół/rok czasu jak nie będzie ciąży to dopiero badania itp organizm to nie maszyna...
właściwie to na co zapisała Ci lekarka duphaston? na wywołanie @? czy ewentualne podtrzymanie ciąży?

chodzę do gina regularnie, kazali mi nawet czekać do roku, teraz niedługo minie szósty miesiąc starań.
początkowo zapisała mi duphaston na wywołanie miesiączki bo mi się spóźniał cykl, co endo potwierdziła, że mogło wynikać z obniżenia za bardzo TSH. teraz w kolejnym cyklu mam brać bo ma mi pomóc ewentualnie zajść w ciążę. czytałam trochę wątków tutaj i wychodzi, że często jest na to przepisywany?

a męża chcę wysłać bo chorował na boreliozę więc jak nam się nie uda w kolejnych misiącach to chyba nie szkodzi go też przebadać

[nanka30]

Malosympatyczna jak tam u ciebie sytuacja ?

[dziadzia237]

Cześć dziewczyny,

u mnie jajco dzisiaj 14 mm, kolejne podglądanko w poniedziałek i szykowanko do inseminacji tak jak myślałam .

[nanka30]

Dziadzia237 to super
Tabaska , Cicci co u Was

[malosympatyczna]

Napisane przez nanka30

Malosympatyczna jak tam u ciebie sytuacja ?

jestem właśnie po ekonsultacji u mojego endo... w zeszłym tyg powtarzałam badania na cukier i insulinę po leczeniu metformaxem. cukier już ok, insulina delkiatnie ponad normę w godzinę po zjedzeniu posiłku. dodatkowo zrobiłam sobie wynik na tsh (bo ost leciał w dół) i wyszedł mi ładny, bo na poziomie 1,05. endo bardzo zadowolony z tsh i wynik insuliny uznał za zadowalający ale... kazał nadal łykać metformax przez 6 miesięcy jeszcze i potem znowu powtórzyć badania cukier+insulina. mam jeszcze zrobić LH, FSH i progesteron w 22 dniu cyklu (a badania robiłam we wrześniu i w styczniu i były na super poziomie). także przy bezowocnych staraniach stoję w miejscu