Okrąglutkie nasze brzuszki, zaraz będziemy czuć maluszki. Wrześniówki 2014 cz.2

[Aliszcze]

Napisane przez aisa84

U mnie do częstotliwości USG maja zastrzeżenia tylko teściowie chodzę co miesiąc do lekarza i jak tylko wiedza ze idę to wykład, ze naciagacz na kasę w ogóle ... Ostatnio byłam i lekarz mówił, ze tylko tak na momencik spojrzy żeby płeć poznać a więcej popatrzmy na polówkowym ale do teściów nie dotarło, zecposzlam do lekarza bo chciałam poznać płeć no i od ostatniej wizyty minęły 4 tyg... Oni sobie wbili w pały, ze lekarz specjalnie podzielił USG na dwa żeby kasę wyciągnąć i ze to szkodliwe i w ogóle
Wiec juz wyskoczyłam do nich, ze skoro sie tak znają na ginekologii to sugeruje otworzyć własny gabinet
No i powiedziałam, ze jeśli juz mowa o szkodliwości dla dzidziusia to uważam, ze USG jest mniej szkodliwe niż to ze ich córka cała ciąże paliła papierosy a mój TŻ uświadomił ich, ze jak maja przyjeżdżać i pieprzyć głupoty to niech sobie lepiej darują te wizyty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale masz teściów

Napisane przez ZygaEffka

Ja jestem tak nastawiona ze za tydzien poznam płeć dziecka że pewnie się zawiodę

Wywiesiłam w końcu pranie na balkon no i co ??? zaszło słońce i czuć w powietrzu deszcz...
Potylica mnie nawala , ja juz nie wiem co mam robić , dopołudnia nie moge nigdzie iść ze strachu przed kontrolą z ZUS a popołudniu jak tż przychodzi z pracy to ogarnia nas lenistwo i nic nam sie nie chce . Ile można sprzątać w domku a ćwiczyć itp nie mogę , ja się zabiję chyba

ja wlaśnie skonczylam pranie i się zastanawiam, czy wywieszać na balkon czy nie, bo rzeczywiscie chmury nad nami

[agnes 20]

Ja też juz po wizycie, i jestem nie zadowolonaChyba muszę zmienić lekarza.Położna wypisała mi tylko skierowanie na następne wyniki krwii i mocz, ani lekarz ani położna nie zobaczyli co z moją grzybicą tylko na słowo wypisał lekarz leki. Usg niby było, ale tak jak by go nie byłoLekarz tak odkręcił monitor że w sumie to nawet za bardzo nie widziałam dzidzi, coś tam mierzył, gadał tylko pod nosem na koniec tylko powiedział że wszystko w porządku. Takze nie wiem nawet ile moje maleństwo urosło(coś obiło mi sie o uszy 13 cm ale nie wiem czy to akurat o dzidzię chodziło), zdjęcia też nie mam chociaż lekarz obiecuje już od 3 wizyt. Na koniec jeszcze zapytał czy dalej piszemy zwolnienie czy chcę wrócić do pracy. Następna wizyta 6 maja.
Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień, jak wracałam samochodem od lekarza to jakiś k**** się zagapił w busie i wyjechał mi z drogi podporządkowanej. Całe szczęście nie jechałam szybko i wyhamowałam, ale zatrzymałam się pół metra od niego. Wjechałby centralnie w moją stronę. Musiałam odreagować i kupiłam sobie w używaku tuniczkę i jakiegoś pajacyka dla dzidziolka

[88Ekaterina88]

a mi naszła ochota na żółty ser i wyżeram teraż tżtowi wędzony chyba trzeba bedzie mu go dziś odkupić

[ania9106]

aisa - współczuje teściów. Dobrze,że Twój Tż staje po Twojej stronie bo czasem różnie to bywa.
Tez mam USG co wizytę, ale ja chodze na NFZ więc nic mnie to nie kosztuje. Też czasem słysze w szczególności od starszych Pań,że USG jest szkodliwe a to jakaś straszna bzdura.....

[golgie]

Napisane przez aisa84

U mnie do częstotliwości USG maja zastrzeżenia tylko teściowie chodzę co miesiąc do lekarza i jak tylko wiedza ze idę to wykład, ze naciagacz na kasę w ogóle ... Ostatnio byłam i lekarz mówił, ze tylko tak na momencik spojrzy żeby płeć poznać a więcej popatrzmy na polówkowym ale do teściów nie dotarło, zecposzlam do lekarza bo chciałam poznać płeć no i od ostatniej wizyty minęły 4 tyg... Oni sobie wbili w pały, ze lekarz specjalnie podzielił USG na dwa żeby kasę wyciągnąć i ze to szkodliwe i w ogóle
Wiec juz wyskoczyłam do nich, ze skoro sie tak znają na ginekologii to sugeruje otworzyć własny gabinet
No i powiedziałam, ze jeśli juz mowa o szkodliwości dla dzidziusia to uważam, ze USG jest mniej szkodliwe niż to ze ich córka cała ciąże paliła papierosy a mój TŻ uświadomił ich, ze jak maja przyjeżdżać i pieprzyć głupoty to niech sobie lepiej darują te wizyty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to pojechałaśJuż Cię lubię,oja krew
Co racja to racja,każdy mądrzejszy

[88Ekaterina88]

Napisane przez agnes 20

Ja też juz po wizycie, i jestem nie zadowolonaChyba muszę zmienić lekarza.Położna wypisała mi tylko skierowanie na następne wyniki krwii i mocz, ani lekarz ani położna nie zobaczyli co z moją grzybicą tylko na słowo wypisał lekarz leki. Usg niby było, ale tak jak by go nie byłoLekarz tak odkręcił monitor że w sumie to nawet za bardzo nie widziałam dzidzi, coś tam mierzył, gadał tylko pod nosem na koniec tylko powiedział że wszystko w porządku. Takze nie wiem nawet ile moje maleństwo urosło(coś obiło mi sie o uszy 13 cm ale nie wiem czy to akurat o dzidzię chodziło), zdjęcia też nie mam chociaż lekarz obiecuje już od 3 wizyt. Na koniec jeszcze zapytał czy dalej piszemy zwolnienie czy chcę wrócić do pracy. Następna wizyta 6 maja.
Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień, jak wracałam samochodem od lekarza to jakiś k**** się zagapił w busie i wyjechał mi z drogi podporządkowanej. Całe szczęście nie jechałam szybko i wyhamowałam, ale zatrzymałam się pół metra od niego. Wjechałby centralnie w moją stronę. Musiałam odreagować i kupiłam sobie w używaku tuniczkę i jakiegoś pajacyka dla dzidziolka

jak masz możliwośc to ja bym go zmieniła, no masakra !
Niektóre osoby to jakaś kpina poprostu

[Latte88]

Napisane przez agnes 20

Ja też juz po wizycie, i jestem nie zadowolonaChyba muszę zmienić lekarza.Położna wypisała mi tylko skierowanie na następne wyniki krwii i mocz, ani lekarz ani położna nie zobaczyli co z moją grzybicą tylko na słowo wypisał lekarz leki. Usg niby było, ale tak jak by go nie byłoLekarz tak odkręcił monitor że w sumie to nawet za bardzo nie widziałam dzidzi, coś tam mierzył, gadał tylko pod nosem na koniec tylko powiedział że wszystko w porządku. Takze nie wiem nawet ile moje maleństwo urosło(coś obiło mi sie o uszy 13 cm ale nie wiem czy to akurat o dzidzię chodziło), zdjęcia też nie mam chociaż lekarz obiecuje już od 3 wizyt. Na koniec jeszcze zapytał czy dalej piszemy zwolnienie czy chcę wrócić do pracy. Następna wizyta 6 maja.
Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień, jak wracałam samochodem od lekarza to jakiś k**** się zagapił w busie i wyjechał mi z drogi podporządkowanej. Całe szczęście nie jechałam szybko i wyhamowałam, ale zatrzymałam się pół metra od niego. Wjechałby centralnie w moją stronę. Musiałam odreagować i kupiłam sobie w używaku tuniczkę i jakiegoś pajacyka dla dzidziolka

Agus współczuję sytuacji na drodze a ginek to faktycznie mógł porządnie Ci zrobić usg niby mówią że faceci są bardziej dalikatni fizycznie ale chyba nie wiedzą jak my się tym przejmujemy każdym puknieciem stuknieciem swinia z niego.

[DorissiriD]

Dziewczyny gratuluję udanych wizyt i wspaniałych dzieciaczków

Ale mam dziś dzień... Otarłam sobie palec na tarku i jak zobaczyłam krew to mi nogi zmiękły momentalnie, a przecież nigdy nie byłam wrażliwa na widok krwi... Zaraz mi TŻ zakleił palec jak nie widziałam i działałam dalej to było ok. Zrobiłam placki ziemniaczane. I gulasz do nich. Ostatnio dużo smażonych dań robię nieświadomie! trzeba to zmienić!

Głodna też jestem ciągle... a tyle na raz zmieszczę, że aż dziw mnie bierze! Widzę i czuję, że przytyłam. W środę na wizycie będzie chwila prawdy

Fajne rzeczy w lumpkach znajdujecie, ja nie potrafię i nie ma takich fajnych nieużywanych ciuszków. A zresztą ciuszków nie potrzebuję jeśli to będzie dziewczynka. A i na chłopca znajdzie się w rodzinie niezła ilość ubranek. Ciekawa jestem płci...

Znowu odzywa mi się kręgosłup. Nie bolał jakiś czas a teraz znowu momentami jak staruszka zgięta w pół chodzę... Wiem że siedzę zgarbiona, lubię wykładać nogi i zginam się w nienaturalnych pozach, (tż mówił, że jakby tak siedział to by nie wstał), ale mnie tak wygodnie!

[ania9106]

Napisane przez agnes 20

Ja też juz po wizycie, i jestem nie zadowolonaChyba muszę zmienić lekarza.Położna wypisała mi tylko skierowanie na następne wyniki krwii i mocz, ani lekarz ani położna nie zobaczyli co z moją grzybicą tylko na słowo wypisał lekarz leki. Usg niby było, ale tak jak by go nie byłoLekarz tak odkręcił monitor że w sumie to nawet za bardzo nie widziałam dzidzi, coś tam mierzył, gadał tylko pod nosem na koniec tylko powiedział że wszystko w porządku. Takze nie wiem nawet ile moje maleństwo urosło(coś obiło mi sie o uszy 13 cm ale nie wiem czy to akurat o dzidzię chodziło), zdjęcia też nie mam chociaż lekarz obiecuje już od 3 wizyt. Na koniec jeszcze zapytał czy dalej piszemy zwolnienie czy chcę wrócić do pracy. Następna wizyta 6 maja.
Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień, jak wracałam samochodem od lekarza to jakiś k**** się zagapił w busie i wyjechał mi z drogi podporządkowanej. Całe szczęście nie jechałam szybko i wyhamowałam, ale zatrzymałam się pół metra od niego. Wjechałby centralnie w moją stronę. Musiałam odreagować i kupiłam sobie w używaku tuniczkę i jakiegoś pajacyka dla dzidziolka

Ciesze sie,że wszystko w porządku moja lekarka powiedziała mi ostatnio,że wymiar crl nie jest juz istotny, ale tak marudziłam,że zmierzyła z trudem bobasa :P Dziwne jest tylko to,że nie dostajesz zdjęcia. Moja Pani dr ostatnio tak długo robiła mi USG dopóki nie udało jej się uchwycić ładnego momentu ( mam dziecko z ADHD )


Chyba poczułam pierwsze ruchy wczoraj leżąc w łóżku co jakiś czas odczuwałam takie delikatne puknięcia to chyba było to !

[ZygaEffka]

Napisane przez Latte88

Dokładnie, usg przecież trwa parę minut ale faktycznie starsze pokolenie trudno przekonać wszystko wiedzą najlepiej. Mój mąż opowiadał jak wchodził do szpitala a tu ciężarówka z fajka i to naprawdę wysoko w ciąży, w szlafroku i w skarpetkach a drugi ratownik mówi ale Pani pasuje ten papieros do tego brzuszka a ta w śmiech. Może się cieszyła, że ją mężczyzna dostrzegł. I takie babki później najwięcej narzekają a same dziecko zabijają. Przecież to komora gazowa się robi

Znam lepsza historie od mojego męża których znajomy z pracy poszedł do baru z żoną i mówi "dwa piwa proszę , dla żony ze sokiem bo jest w ciązy "
A co do fajek moja dobra znajoma twierdziła przez całą ciąże że lekarz jej nie pozwolił rzucić palenia w ciąży bo by poroniła...:con fused: pier***lenie ...

[Metamfetaminax]

Napisane przez malgosia1051

u mnie tak samo kobietki w ciazy a papierosy to szok nie moge pojac jaką one krzywde robia swojemu dziecku.....

Ee tam moja bliska znajoma pali do tej pory,mimo,że za tydzień rodzi bo twierdzi,że nie wolno rzucać od razu,bo dziecku się tym zrobi większą szkodę rzucając nagle zamiast ograniczać. Ja rzuciłam nagle po latach palenia i ja i dzidziuś mamy się wspaniale I ją to nie przekonuje,że przed samym porodem jak dziecko ma 2,7kg to jest za mało... Bo to na pewno nie od fajek,akurat.

Napisane przez agnes 20

Ja też juz po wizycie, i jestem nie zadowolonaChyba muszę zmienić lekarza.Położna wypisała mi tylko skierowanie na następne wyniki krwii i mocz, ani lekarz ani położna nie zobaczyli co z moją grzybicą tylko na słowo wypisał lekarz leki. Usg niby było, ale tak jak by go nie byłoLekarz tak odkręcił monitor że w sumie to nawet za bardzo nie widziałam dzidzi, coś tam mierzył, gadał tylko pod nosem na koniec tylko powiedział że wszystko w porządku. Takze nie wiem nawet ile moje maleństwo urosło(coś obiło mi sie o uszy 13 cm ale nie wiem czy to akurat o dzidzię chodziło), zdjęcia też nie mam chociaż lekarz obiecuje już od 3 wizyt. Na koniec jeszcze zapytał czy dalej piszemy zwolnienie czy chcę wrócić do pracy. Następna wizyta 6 maja.
Mam dzisiaj chyba jakiś zły dzień, jak wracałam samochodem od lekarza to jakiś k**** się zagapił w busie i wyjechał mi z drogi podporządkowanej. Całe szczęście nie jechałam szybko i wyhamowałam, ale zatrzymałam się pół metra od niego. Wjechałby centralnie w moją stronę. Musiałam odreagować i kupiłam sobie w używaku tuniczkę i jakiegoś pajacyka dla dzidziolka

No ja bym chyba zmieniła lekarza,bo wiadomo,że jesteśmy tylko kolejnymi przypadkami,ale na Boga musi coś powiedzieć konkretnego,chociaż sprawdzić stan tej grzybicy czy coś. Ja już zmieniłam lekarza 4 raz ale teraz jestem w końcu zadowolona,bo mówi prostym językiem,gada szybko bo szybko ale wysłucha mnie,nie robi wizyty na odwal mimo,że na nfz i jest tak sympatyczny jak mało kto,o wszystko mogę zapytać i wszystko wyjaśni na spokojnie I wolałam spróbować u innych lekarzy,żeby trafić na odpowiedniego gościa

[małaPaulina]

golgie u mnie z USG tez 130zł a bez 80zł

agnes 20 zmien lepiej lekarza dobrze ze wszystko jest ok

Ja dziewczyny tez zrobilam pranie ale nie mam balkonu ale chcialabym bardzo miec mieszkanko z balkonem...
Chyba zaraz pojde spac

ZygaEffka tez cos takiego slyszalam ze w ciazy nie mozna rzucic palenia bo za duzy szok dla organizmu

[agnes 20]

Napisane przez ania9106

Chyba poczułam pierwsze ruchy wczoraj leżąc w łóżku co jakiś czas odczuwałam takie delikatne puknięcia to chyba było to !

U mnie też najpierw były puknięcia, i zastanawiałam się czy to nie jelita albo coś, ale potem już następnego dnia wyłaskotał mnie porządnie że aż chciałam się podrapaćTakże przygotuj sie na motylki w brzuchu

[ZygaEffka]

mala paulina moze to i prawda ale skoro planowali to nie warto bylo rzucic przed ?!?! ja nie moglam dlugo miec dzieci a ta piczka jarala ćmiki i piła i za pierwszym razem pyk bzyk i forma zalana

Przepraszam ale mam dziś humor jak pogoda w Poznaniu , co chwile inaczej !

[DorissiriD]

Napisane przez ZygaEffka

Znam lepsza historie od mojego męża których znajomy z pracy poszedł do baru z żoną i mówi "dwa piwa proszę , dla żony ze sokiem bo jest w ciązy "
A co do fajek moja dobra znajoma twierdziła przez całą ciąże że lekarz jej nie pozwolił rzucić palenia w ciąży bo by poroniła...:con fused: pier***lenie ...

Z soczkiem fajna anegdotka

A jeśli chodzi o rzucanie palenia w ciąży to podobno trzeba to robić stopniowo, bo to szok dla dziecka - zna środowisko zatrute, a tu nagle czysto... i paradoksalnie jest możliwość poronienia ale myślę, ze nie zawsze. lepiej rzucić niż truć całą ciążę. Zresztą na poczatku to papierosy idą w odstawkę, bo po prostu jest odrzut - ja tak miałam z kawą czy słodyczami.

[ania9106]

Nigdy nie paliłam wiec nie wiem jak to jest w ciąży, ale bardzo bardzo lubie piwo :P 2 razy piałam już lecha free i dowiedziałam sie od Pani w sklepie,że jestem złą matką

[Latte88]

Dobrze ze dziś rano zajęłam się Bożenką bo bym ze wstydu się spaliła na samolocie

[agnes 20]

Napisane przez Latte88

Dobrze ze dziś rano zajęłam się Bożenką bo bym ze wstydu się spaliła na samolocie

a Ja swoją ładnie przystrzygłam i nikt nie chciał zajrzeć

[Metamfetaminax]

Napisane przez DorissiriD

Z soczkiem fajna anegdotka

A jeśli chodzi o rzucanie palenia w ciąży to podobno trzeba to robić stopniowo, bo to szok dla dziecka - zna środowisko zatrute, a tu nagle czysto... i paradoksalnie jest możliwość poronienia ale myślę, ze nie zawsze. lepiej rzucić niż truć całą ciążę. Zresztą na poczatku to papierosy idą w odstawkę, bo po prostu jest odrzut - ja tak miałam z kawą czy słodyczami.

Mi każdy lekarz mówił,że to g.. prawda. Ja na początku popalałam po 1-2 fajki dziennie,bo wtedy i tak był tylko sam pęcherzyk a jak już zobaczyłam 2mm zarodek tydzień po spóźniającej się @ to od razu rzuciłam,mimo,że chęci na papieroska są co raz większe i wcale mnie nie odrzuciłoby podejrzewam,ale wolę się wstrzymać z tą przyjemnością niż truć niewinne dziecko Paliłam bardzo długo i bardzoo dużo i jakoś negatywnie nie odczułam skutków rzucenia palenia i mamy się bardzo dobrze i w końcu tyję

[małaPaulina]

ZygaEffka ja tez sie nie znam i nigdy nie palilam

ania9106 głupie babsko
Teraz sami znawcy od ciązy bedą nam zycie umilać a ja w ciązy sie zrobilam bardzo groźna

[ania9106]

Napisane przez małaPaulina

ZygaEffka ja tez sie nie znam i nigdy nie palilam

ania9106 głupie babsko
Teraz sami znawcy od ciązy bedą nam zycie umilać a ja w ciązy sie zrobilam bardzo groźna

Dokładnie moja szefowa też mi powiedziała,że świadomie szkodze dziecku bo jem kisiel a to przecież sama chemia

[88Ekaterina88]

Napisane przez ania9106

Dokładnie moja szefowa też mi powiedziała,że świadomie szkodze dziecku bo jem kisiel a to przecież sama chemia

a gdzie teraz chemii nie ma ?

[małaPaulina]

hehe no wlasnie siedzenie przed komputerem tez szkodzi
ja to bym nie zniosla takich uwag, zaraz wpier**l

[ania9106]

Napisane przez 88Ekaterina88

a gdzie teraz chemii nie ma ?

Właśnie to są te typy ludzi które uważają,że w ciąży powinno się leżeć i nic nie robić jeść tylko warzywa i owoce odmawiać sobie każdej przyjemności bo wszystko szkodzi

Tż w pracy, pranie zrobione gary umyte ide chyba poleżeć w wannie :P zrobie sobie domowe SPA hahaha

[Aliszcze]

Napisane przez ZygaEffka

mala paulina moze to i prawda ale skoro planowali to nie warto bylo rzucic przed ?!?! ja nie moglam dlugo miec dzieci a ta piczka jarala ćmiki i piła i za pierwszym razem pyk bzyk i forma zalana

Przepraszam ale mam dziś humor jak pogoda w Poznaniu , co chwile inaczej !

możemy przybić sobie piątkę, mam paskudny nastrój, się wydarłam na psa, aż pod stół się biedna Miśka schowała
a przede mną wyprawa tramwajem z córeczką, na szczęście tylko 2 przystanki, normalnie bym z nią się przeszła, ale obiecałam już wczoraj, że pojedziemy tramwajem (dla niej to megaatrakcja). Mam nadzieję, że nie będzie dużo ludzi w tramwaju bo chyba zabiję dziś kogośi usłyszycie o mnie w Faktach

ja nigdy nie palilam, ale para moich znajomych paliła strasznie dużo, na studiach bez przerwy fajka, jak zaczęli starania o dziecko z dnia na dzien oboje rzucili, także ja nie wierzę, że nie można rzucić palenia.Teraz ich mała ma 1,5 roku i zadne z nich nie wróciło do palenia. Co wiecej, tata tej dziewczynki zaczął biegać i uczestniczy w różnych pólmaratonach i biegach (teraz w Poznaniu był półmaraton i ten mój kolega biegł w nim razem z młodą (młoda w wózku oczywiście).

[88Ekaterina88]

Napisane przez małaPaulina

hehe no wlasnie siedzenie przed komputerem tez szkodzi
ja to bym nie zniosla takich uwag, zaraz wpier**l

dlatego nie chodzę do cioci dobra rada na herbatę, a jak ostatnio o dziwo zadzwoniła to rozmowa była bardzo przemiła: ja sie czujesz ? dobrze. tak ? tak
A w myślach : to sobie teraz qwa po 2 tygodniach o mnie przypomniałas ☠☠☠☠

[201610121609]

Napisane przez 88Ekaterina88

a Ty w de chodzisz prywatnie czy w pl ?

Teraz jeszcze dojeżdżam do Pl bo kończę sprawy z przeniesieniem ubezpieczenia swojego tutaj i odwiedzam przy okazji mamę no i moge sobie pozwolić bo czuje sie super poza tym mój lekarz w Pl to dla mnie jak guru dzięki niemu po dwóch latach zaszłam w ciąże wiec naprawdę lubię tam chodzić no i sprzęt ma taki, ze z okolicznych miast jeżdżą do niego
cieżko mi sie przerzucić na lekarza tutaj no ale niedługo muszę bo z wielkim brzuchem juz nie pojeżdzę sobie no i chce tu rodzic wiec kartę trzeba tez przepisać na niemiecka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88Ekaterina88]

Napisane przez aisa84

Teraz jeszcze dojeżdżam do Pl bo kończę sprawy z przeniesieniem ubezpieczenia swojego tutaj i odwiedzam przy okazji mamę no i moge sobie pozwolić bo czuje sie super poza tym mój lekarz w Pl to dla mnie jak guru dzięki niemu po dwóch latach zaszłam w ciąże wiec naprawdę lubię tam chodzić no i sprzęt ma taki, ze z okolicznych miast jeżdżą do niego
cieżko mi sie przerzucić na lekarza tutaj no ale niedługo muszę bo z wielkim brzuchem juz nie pojeżdzę sobie no i chce tu rodzic wiec kartę trzeba tez przepisać na niemiecka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a no to teraz rozumiem, myslałam że w niemcach płacisz za wizyty
Karte trzeba przetłumaczyć to fakt
Ja tam nie wiem jak Ty tak jezdzisz do tej polszy sama te 700 km my mamy 600 km ale tż prowadził ostatnio bo tak mnie kręgosłup nawalał, że poezja
Teraz jedziemy za tydzień na święta i to ostatni raz, bo potem bede sie bardziej bała niż teraz

[201610121609]

Napisane przez 88Ekaterina88

a no to teraz rozumiem, myslałam że w niemcach płacisz za wizyty
Karte trzeba przetłumaczyć to fakt
Ja tam nie wiem jak Ty tak jezdzisz do tej polszy sama te 700 km my mamy 600 km ale tż prowadził ostatnio bo tak mnie kręgosłup nawalał, że poezja
Teraz jedziemy za tydzień na święta i to ostatni raz, bo potem bede sie bardziej bała niż teraz

Ja to w sumie jestem w aucie wychowana wiec moge jeździć i jeździć rodzice jak byłam mała otworzyli sklep 30km od domu i codziennie były dojazdy do przeprowadzki no i dwa razy w tyg 100km w jedna stronę po towar a czasem i 300 czy 400km i tak kilka, kilkanaście lat pózniej moja praca w delegacjach wiec czasem dwa razy w ciagu miesiąca na Mazury a to ode mnie ponad 700km i to po Pl wiec 12 godz w aucie no i praca w delegacjach ponad 2 lata trwała
Lubię jeździć i na szczęście nic mnie nie boli ale teraz pojadę busem bo to taniej niż tankowanie w dwie strony a i tak jadę sama bo TŻ nie moze jechać.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aliszcze]

no i burza przyszła i ulewa, daruję sobie dziś angielski młodej, bo młoda dopiero co wychodzi z przeziębienia.

Stąd ten mój burzowy nastrój


dobrze, że mąż zdążył wrócić z pracy.