Schudnąć 20 - 30 kg

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Wiesz, ale tak jest we wszystkim, w zyciu też - jedni lubią radykalne zmiany, inni stopniowe i tych zwolenników stopni jest więcej
Mi najlepiej wychodzi radykalnie - nie i już. A właśnie, pochwalę się-

Drugi tydzień bez fajki !

Ten popcorn zjadłam bo mi się @ zbliża i ogólnie słaba jestem, ale zapieprzać trzeba bo nikt za mnie dupska nie zgubi [COLOR="Silver"]

Wiem, dlatego o tym piszę . Bo czasem niektórzy zjadają po 10 kanapek dziennie i mówią, że chcą rzucić pieczywo i wszyscy tylko czekają, aż się potkną i mówią, że nie dadzą rady. A im się właśnie udaje, bo łatwiej im tak radykalnie rzucić. Czasem trzeba zrobić parę podejść, ale tak naprawdę każdy, kto wystarczająco chce, może .

za brak fajek, to jest najlepsza zmiana .

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

No jakbym widziała swoją sytuację, tylko u mnie trzeba dodać jeszcze córeczkę teściowej, obie nakrecają się na mnie. Szukają dziury w całym jak na przykład doszukała się ostatnim razem będąc u mnie, że na ogrodzie mam gałązkę nie podciętą, a u swojej córki potyka się o kołduny kurzu i nic nie mówi.


Zobaczcie te fryzurki, może widziecie mnie w któreś?

Jak się zastanawiasz nad fryzurą to patrz na osoby, które mają podobne włosy do Ciebie tzn. chodzi mi o gęstość, ilość, strukturę. Bo tutaj np. ta pierwsza fryzura to jest mało, cienkich włosów, a duża gęste, grube. Jak masz grube to ta pierwsza będzie wyglądała zupełnie inaczej i po prostu źle, a jak masz cienkie to nie osiągniesz takiej, jak z drugiego zdjęcia.

[201709081028]

wróciłam własnie z wycieczki rowerowej ,w drodze powrotnej złapał nas porządny deszcz dzieciki piszczały na rowerach hihhih zrobilismy jakies 15km z 3 przystankami do sklepu,,,, ]

obiad mam okropny!

pierwszy raz zrobiłam kotlety sojowe pfuuuuuuu'
smakuje jak papier do 4 liter ;(

dobra tylko surówka , ale ze słoika! ;(

ostatnio nie wiem co mam jesc

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

No jasne że to nie jest proste, przede wszystkim potrzebujesz wsparcia i wiedzy, że to Ty jesteś w porządku a nie matka. Ona CIę specjalnie tak oplata bo dobrze wie że w końcu zwiejesz. Nie daj się.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Wstawię dziś, ale nie w tej chwili bo ledwo nadążam oddychać TŻ idzie dziś pierwszy dzień do pracy i w dodatku na nockę, więc trochę kaprysi jak stara cipcia. Ja tam mu się nie dziwię

Jak ja zasnę dziś samaaaa

Ja mam dobrze, mój mąż pracuje razem ze mną w jednym Ośrodku, czyli wszelkie wolne, wczasy i święta planujemy bez problemu.
Szkoda, że dziś nie piątek bo bym z Tobą do północy posiedziała na forum spamik by poszedł jak tralala

Ps. Dziękuję za przepis na naleśniki, a posiadasz więdzę na temat ich kaloryczności?

[pretty_girl19892]

Napisane przez aamidale

Drugi tydzień bez fajki !

Pięknie gratuluje no i wcześniejszych zakupów poczynionych za pieniądze które były zawsze wydawane na papierochy również

Napisane przez ArcymoneQ

Zobaczcie te fryzurki, może widziecie mnie w któreś?

Mi siępodoba trzecia i czwarta, czwartą podobną miałam kiedyś, jak zachciało mi się krótkich włosów (wstawie do klubu jak będę w domu a nie w pracy), ale ciężka była w utrzymaniu bo włosy wiecznie wywijały się na zewnątrz, przez co trzeba było prostować żeby jako tako wyglądały :/

Napisane przez ArcymoneQ

Ps. Mam jeszcze taką propozycję, bardzo mi się podoba

Te też fajne, ale jakoś ciężko mi doradzić co do Ciebie będzie pasować, napewno są ciekawe

Napisane przez aamidale

Chcecie przepis na rybę w sosie ze szczypiorku? Mam jeszcze naleśniki z jaja bez mąki, bardzo dietetyczne

Chciałam pisać że jak najbardziej przepis na naleśniki, ale widzę już dodany, dziękuje więc


Aleee piszecie
Ja za 10 dni zaczynam urlop, odliczam już czas do niego, obym miała pogodę bo teraz to takie niewiadomo co za oknem

[aamidale]

Napisane przez Melonade

każdy, kto wystarczająco chce, może .

I tym się trzeba kierować!

[pretty_girl19892]

Dziewczyny znające się na blenderach, co powiecie na ten który będzie niedługo w Biedronce za 59 zł? (strona 2-3 w gazetce http://www.biedronka.gazetkapromocyj...top=2014-07-20 )
Czy moc 500 W zblenduje mi nawet twarde warzywa na gładko? Dzięki za opinie

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

wróciłam własnie z wycieczki rowerowej ,w drodze powrotnej złapał nas porządny deszcz dzieciki piszczały na rowerach hihhih zrobilismy jakies 15km z 3 przystankami do sklepu,,,, ]

obiad mam okropny!

pierwszy raz zrobiłam kotlety sojowe pfuuuuuuu'
smakuje jak papier do 4 liter ;(

dobra tylko surówka , ale ze słoika! ;(

ostatnio nie wiem co mam jesc

Nigdy nie jadłam kotletów sojowych a zawsze chciałam spróbować

Ja mam odwrotnie - tyle pomysłów na obiad ze tydzien za krotki :d

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez pretty_girl19892

Dziewczyny znające się na blenderach, co powiecie na ten który będzie niedługo w Biedronce za 59 zł? (strona 2-3 w gazetce http://www.biedronka.gazetkapromocyj...top=2014-07-20 )
Czy moc 500 W zblenduje mi nawet twarde warzywa na gładko? Dzięki za opinie

Daj sobie spokój, czytałam o nim że się rozpada.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Ja mam dobrze, mój mąż pracuje razem ze mną w jednym Ośrodku, czyli wszelkie wolne, wczasy i święta planujemy bez problemu.
Szkoda, że dziś nie piątek bo bym z Tobą do północy posiedziała na forum spamik by poszedł jak tralala

Ps. Dziękuję za przepis na naleśniki, a posiadasz więdzę na temat ich kaloryczności?

Zazdroszczę Ci, mój będzie ryby pakował poki co praca bardzo studencka, ma jeszcze na oku magazyniera w rossmanie ale tez na nocki.

Jakos sobie poradzę, znajde ciekawa ksiazke albo film...

Niestety, nie wiem ile mają kalorii! są bez tłuszczu więc jedynie jogurt czyli jakieś 15 kcal plus średnie jajko czyli 60. Tak myślę ale wolalam nie pisać bo nie jestem pewna

[ArcymoneQ]

Napisane przez Melonade

Wiem, dlatego o tym piszę . Bo czasem niektórzy zjadają po 10 kanapek dziennie i mówią, że chcą rzucić pieczywo i wszyscy tylko czekają, aż się potkną i mówią, że nie dadzą rady. A im się właśnie udaje, bo łatwiej im tak radykalnie rzucić. Czasem trzeba zrobić parę podejść, ale tak naprawdę każdy, kto wystarczająco chce, może .

A ja odmienne zdanie, uważam, że nie ma potrzeby rezygnować z produktów, które lubimy - można je po prostu zminimalizować. Nie udało mi się poznać kogoś komu udało się odrzucić jakieś ulubone dane itp. (pomijam nałogi) i nigdy już go nie ruszyć. A jeśli nawet rezygnujemy podczas diety z jakiegoś produktu to co gdy już dopniemy swego? Najczęściej wracamy do starych nawyków i efekt jo-jo murowany.
Jest to tylko i wyłącznie moja opinia, zasugerowana wynikami odchudzania się trzech osób z mojego otoczenia - dodam, że pod nadzorem dietetyka!

Napisane przez LadyDagaMilon

wróciłam własnie z wycieczki rowerowej ,w drodze powrotnej złapał nas porządny deszcz dzieciki piszczały na rowerach hihhih zrobilismy jakies 15km z 3 przystankami do sklepu,,,, ]

obiad mam okropny!

pierwszy raz zrobiłam kotlety sojowe pfuuuuuuu'
smakuje jak papier do 4 liter ;(

dobra tylko surówka , ale ze słoika! ;(

ostatnio nie wiem co mam jesc

Ja jem w kółko to samo, to co lubię i mieszczę w ilości zjadanych kcl w ciągu dnia.

Napisane przez pretty_girl19892

Chciałam pisać że jak najbardziej przepis na naleśniki, ale widzę już dodany, dziękuje więc


Aleee piszecie
Ja za 10 dni zaczynam urlop, odliczam już czas do niego, obym miała pogodę bo teraz to takie niewiadomo co za oknem

Ja od 19 lipca więc możemy zaczać odliczać

Jak się zastanawiasz nad fryzurą to patrz na osoby, które mają podobne włosy do Ciebie tzn. chodzi mi o gęstość, ilość, strukturę. Bo tutaj np. ta pierwsza fryzura to jest mało, cienkich włosów, a duża gęste, grube. Jak masz grube to ta pierwsza będzie wyglądała zupełnie inaczej i po prostu źle, a jak masz cienkie to nie osiągniesz takiej, jak z drugiego zdjęcia.

Szukam czegoś ciekawego, zobaczymy co z tego będzie!

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez aamidale

Niestety, nie wiem ile mają kalorii! są bez tłuszczu więc jedynie jogurt czyli jakieś 15 kcal plus średnie jajko czyli 60. Tak myślę ale wolalam nie pisać bo nie jestem pewna

No tak, trzeba policzyć kcl wszystkich produktów, ale skoro nie mają mąki to muszą być mało kaloryczne

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

No tak, trzeba policzyć kcl wszystkich produktów, ale skoro nie mają mąki to muszą być mało kaloryczne

Nawet jak się je zjada to czuć że leciutkie są

[aamidale]

Całkowicie mój autorski pomysł, super smaczny, niekoniecznie piękny wizualnie, aczkolwiek prosty

Ryba w sosie szczypiorkowym.

Podaję tutaj przepis na dwie porcje takiej rybki.
Podczas pieczenia z sosem z jogurtu greckiego/ balkanskiego będzie zbierać się woda. Mi to nie przeszkadza. Można potam zagęszczać i używać jako sosu do innych ryb.

cały obiad [porcja łososia i sos, kasza, pomidory 50 g] ma 351 kcal

Składniki rybki:

Dwa duże filety rybne [u mnie dorsz]
pięć łyżek jogurtu/śmietany [u mnie jogurt bałkański ]
jeden średni pęczek szczypiorku
dwie łyżeczki oliwy z oliwek
łyżeczka tymianku
łyżeczka oregano
ulubiony rodzaj pieprzu do ryby [polecam cytrynowy]

poza tym polecam do ryby pęczak z przyprawami [30 g suchego pęczaku to 100 kcal]. Z warzyw najlepiej pasuje kapusta kiszona, ja mam pomidor bo nic innego nie było

przygotowanie:

Filety obieramy z ewentualnej skóry, ja np wyciągam ości ale to robota na godzinę przy takiej ilości ryby, kroimy wzdłuż na pół. Obsypujemy filety pieprzem
Przygotowujemy sos - kroimy dwie trzecie szczypiorku wraz z cebulką [tyle ile jest na zdjęciu nr 1 ], oregano i tymiankiem i dusimy na 2 łyżeczkach oliwy z dwiema łyżkami wody na małym ogniu, pod przykryciem aż woda zniknie. Resztę szczypiorku wrzucamy na surowo do jogurtu. Patelnie zdejmujemy z ognia, czekamy az szczypiorek nieco przestygnie i też wrzucamy do jogurtu. Mieszamy, możemy zblendować, jak kto woli.

Połowę sosu wylewamy na dno naczynia żaroodpornego, układamy filety i przykrywamy resztą sosu [obrazek 2]

naczynie żaroodporne przykrywamy folią aluminiową, nie musi być hiper - szczelnie. [obrazek 3]. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 180 stopni, pieczemy przez około 20 - 30 minut na jak najwyższej półce piekarnika.

Gotowy dorsz wygląda tak, jak na obrazku 4 i 5. Najpiękniejszy to on nie jest, ale wybitnie smaczny i przede wszystkim zdrowy.

Mam nadzieję, że ktoś skorzysta

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

A ja odmienne zdanie, uważam, że nie ma potrzeby rezygnować z produktów, które lubimy - można je po prostu zminimalizować. Nie udało mi się poznać kogoś komu udało się odrzucić jakieś ulubone dane itp. (pomijam nałogi) i nigdy już go nie ruszyć. A jeśli nawet rezygnujemy podczas diety z jakiegoś produktu to co gdy już dopniemy swego? Najczęściej wracamy do starych nawyków i efekt jo-jo murowany.
Jest to tylko i wyłącznie moja opinia, zasugerowana wynikami odchudzania się trzech osób z mojego otoczenia - dodam, że pod nadzorem dietetyka!

Jak dla mnie to nie ma "dopniemy swego i wracamy do nawyków". Dla mnie dieta to jest sposób odżywiania się na całe życie. I tak, jak od kilku lat rzucam cukier, tak nie zamierzam do niego nigdy wracać. Oczywiście, że w ciągu całego życia na pewno jeszcze go spożyję, ale chodzi o codzienny sposób odżywiania, wybory, których dokonujemy codziennie. Btw. mam na myśli oczywiście dosypywany biały cukier, owoców itp. nigdy nie rzucę .
Co do tych ulubionych dań itp., to wszystko zależy, jaki jest nasz cel. Jeżeli dieta jest po to, żeby schudnąć i później utrzymać wagę to nie ma sensu rezygnować z niektórych rzeczy, jeżeli jednak ktoś ma problemy ze zdrowiem, ze względu na pewne produkty, to lepiej je wyrzucić na zawsze .
Ogólnie to dla mnie nie jest taka prosta sprawa, nie ma jednej uniwersalnej reguły. Ktoś może być zdrowy, tylko chcieć schudnąć, a jego ulubionym daniem mogą być pierogi, no to niech sobie je bez problemu, ale jak ktoś ma problemy ze skórą, trawieniem, hormonami itd. itp. i uwielbia pieczywo, no to jednak lepiej by było z tego zrezygnować ...
Oczywiście to jest takie ogólnikowe uproszczenie, jak mówiłam, niestety tutaj do wszystkiego trzeba podejść bardzo indywidualnie.

[ArcymoneQ]

Napisane przez Melonade

Jak dla mnie to nie ma "dopniemy swego i wracamy do nawyków". Dla mnie dieta to jest sposób odżywiania się na całe życie. I tak, jak od kilku lat rzucam cukier, tak nie zamierzam do niego nigdy wracać. Oczywiście, że w ciągu całego życia na pewno jeszcze go spożyję, ale chodzi o codzienny sposób odżywiania, wybory, których dokonujemy codziennie. Btw. mam na myśli oczywiście dosypywany biały cukier, owoców itp. nigdy nie rzucę .
Co do tych ulubionych dań itp., to wszystko zależy, jaki jest nasz cel. Jeżeli dieta jest po to, żeby schudnąć i później utrzymać wagę to nie ma sensu rezygnować z niektórych rzeczy, jeżeli jednak ktoś ma problemy ze zdrowiem, ze względu na pewne produkty, to lepiej je wyrzucić na zawsze .
Ogólnie to dla mnie nie jest taka prosta sprawa, nie ma jednej uniwersalnej reguły. Ktoś może być zdrowy, tylko chcieć schudnąć, a jego ulubionym daniem mogą być pierogi, no to niech sobie je bez problemu, ale jak ktoś ma problemy ze skórą, trawieniem, hormonami itd. itp. i uwielbia pieczywo, no to jednak lepiej by było z tego zrezygnować ...
Oczywiście to jest takie ogólnikowe uproszczenie, jak mówiłam, niestety tutaj do wszystkiego trzeba podejść bardzo indywidualnie.

Bardzo dobrze napisane, jest to indywidualne podejście, ale jak sama piszesz, ciężko jest całkowicie wykluczyć coś co jedliśmy od zawsze i o tym piszę. Uważam, że jesli już ktoś lubi pieczywo to niech z niego nie rezygnuje bo ma dużo kcl tylko niech zmniejszy jego ilość i rodzaj (jeśli był to biały chleb na przykład). Lepiej chyba jeść mniej pieczywa przez całe życie, ale je jeść, niż nie jeść w ogóle w czasie diety a za 2 lata zacząć się nim na nowo objadać.

aamidale - super rybka, spróbuję tego na mojej mirunie!

[ArcymoneQ]

Wszystkich wywiało, dziwnie jakoś tak - mam nadzieję, że to przejściowe.

[nurek119]

Napisane przez ArcymoneQ

Wszystkich wywiało, dziwnie jakoś tak - mam nadzieję, że to przejściowe.

ja jestem i dzielnie poczutuje czekam wlasnie na otwarcie basenu a wczoraj bylam u Pani dietetyk

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aamidale]

Ja dorwałam wczoraj super serial zeby nie myslec ze bede musiala spac sama, devious maids się nazywa W ogóle nie było tak źle, tylko nie spalam do pierwszej to i wstalam o osmej.

Czy Wasze koty też jedzą oliwki? ja mojej muszę pilnować bo ostatnio jem na śniadanie owsiankę z oliwkami na ostro i wystarczy ze na piec minut zostawie to juz ma pysk w misce:O Co to jest, że ona takie dziwactwa chce? Jakiś brak witamin? Poza tym jeszcze wyjada kukurydzę w kazdej postaci i usiluje zjesc cokolwiek jest przyprawione, oczywiscie jej nie daję. Parę z Was ma koty, mam nadzieję że pomozecie

[ArcymoneQ]

Napisane przez nurek119

ja jestem i dzielnie poczutuje czekam wlasnie na otwarcie basenu a wczoraj bylam u Pani dietetyk.

I co Ci powiedziała pani dietetyk?

Napisane przez aamidale

Ja dorwałam wczoraj super serial zeby nie myslec ze bede musiala spac sama, devious maids się nazywa W ogóle nie było tak źle, tylko nie spalam do pierwszej to i wstalam o osmej.

Czy Wasze koty też jedzą oliwki? ja mojej muszę pilnować bo ostatnio jem na śniadanie owsiankę z oliwkami na ostro i wystarczy ze na piec minut zostawie to juz ma pysk w misce:O Co to jest, że ona takie dziwactwa chce? Jakiś brak witamin? Poza tym jeszcze wyjada kukurydzę w kazdej postaci i usiluje zjesc cokolwiek jest przyprawione, oczywiscie jej nie daję. Parę z Was ma koty, mam nadzieję że pomozecie

W sumie to ja nigdy nie patrzyłam co moja je, a je z miski psa więc w sumie wszystko. W jej misce zawsze jest sucha karma także nie wiem co się porobiło Twojemu kotu może odchudza się razem z Tobą?

[izula1987]

Witajcie dziewczyny!
Tak czytam codziennie posty i stwierdziłam, że raczej się nie wkręcę w wasze towarzystwo. Co nie oznacza, że zakończyłam moja przygodę z utratą kilogramów. Po prostu myślałam, że to będzie typowe forum dla odchudzających się, ale jest jak na każdym, zamknięta grupka już dobrze się znająca. Oczywiście fajne babki z was i będę tu czasem zaglądać, ale to nie dla mnie
Pozdrawiam

[ArcymoneQ]

Napisane przez izula1987

Witajcie dziewczyny!
Tak czytam codziennie posty i stwierdziłam, że raczej się nie wkręcę w wasze towarzystwo. Co nie oznacza, że zakończyłam moja przygodę z utratą kilogramów. Po prostu myślałam, że to będzie typowe forum dla odchudzających się, ale jest jak na każdym, zamknięta grupka już dobrze się znająca. Oczywiście fajne babki z was i będę tu czasem zaglądać, ale to nie dla mnie
Pozdrawiam

No ale jak się masz wkręcić jak nic nie piszesz? zagaduj, dopisuj coś do tematu a wszystko samo ruszy... nie jesteśmy tutaj zamkniętą grupą, przecież nie tylko Ty doszłaś w późniejszym czasie. Źle nas oceniasz

[201709081028]

Napisane przez izula1987

Witajcie dziewczyny!
Tak czytam codziennie posty i stwierdziłam, że raczej się nie wkręcę w wasze towarzystwo. Co nie oznacza, że zakończyłam moja przygodę z utratą kilogramów. Po prostu myślałam, że to będzie typowe forum dla odchudzających się, ale jest jak na każdym, zamknięta grupka już dobrze się znająca. Oczywiście fajne babki z was i będę tu czasem zaglądać, ale to nie dla mnie
Pozdrawiam

a o czym tu się rozmaiwa?

odchudzanie nie trwa tydzień! lecz wlecze się miesiacami , od początku istnienia tego wątasa poznayłsmy się na tyle by poruszac kazdy temat jestesmy tu po to by sie wspierac nie tylko w sferze odchudzania, są poruszane każde tematy bo jak wpomniałam odchudzanie to długoterminowa walka i nie wyobrazam sobie np. 9mcy pisac jadłospisów i sztywno trzymac sie tematu wątku! byłoby to chore
własnie takie jak ty pojawiały sie marudziły co mają zrobić ,szukały wsparcia chiały do tabelki, do klubu ... a nietety trzeba trochę z nami pobyc i nas poznac a nie tak jak TY już oceniasz nas na ZAMKNIĘTĄ GRUPE ? forum jest otwarte i zawsze nowi są miło przyjmowani a w konwersacji nikt ich nie pomija! to że odchodzą to zalezy od ich samych , jedni chća sie odchudzac ale tylko chwile i tak jak szybko się pojawiają tak szybko ich zapał sie kończy, co dla mnie jest jedoznaczne, a my pragniemy zmienic swoje zycie.

życze ci powodzenia oraz znalezienia odpowiedniej grupy wsparcia , a jak juz uda ci się schudnąć odewzwij się i wrzuc foty

[Malinka_Malinka]

Napisane przez aamidale

Zazdroszczę Ci, mój będzie ryby pakował poki co praca bardzo studencka, ma jeszcze na oku magazyniera w rossmanie ale tez na nocki.

Powiem tylko tyle, jak by do tego rossmana się załapał, ewentualne problemy z kasą by się skończyły. W moim mieście na jeden wakat jest setki chętnych. Ludzie bardzo chwalą sobie tego pracodawcę.

aamidale robię Twoją szyneczkę. Teraz siedzi w lodówce i się marynuje. Czy Ty pieczesz ją w zamkniętym naczyniu żaroodpornym czy w otwartym? Moja ma wagę 1300 bo zakładałam obiad na dwa dni plus do kanapek dla męża do pracy i dzieciaków. Ile mniej więcej powinnam ją piec?

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez nurek119

ja jestem i dzielnie poczutuje czekam wlasnie na otwarcie basenu a wczoraj bylam u Pani dietetyk

Jakie wrażenia, jakie rady, warto było ?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

A mnie już zostało tylko 3 dni do urlopu.
Strasznie boję się o pogodę.

[izula1987]

Napisane przez LadyDagaMilon

a o czym tu się rozmaiwa?

odchudzanie nie trwa tydzień! lecz wlecze się miesiacami , od początku istnienia tego wątasa poznayłsmy się na tyle by poruszac kazdy temat jestesmy tu po to by sie wspierac nie tylko w sferze odchudzania, są poruszane każde tematy bo jak wpomniałam odchudzanie to długoterminowa walka i nie wyobrazam sobie np. 9mcy pisac jadłospisów i sztywno trzymac sie tematu wątku! byłoby to chore
własnie takie jak ty pojawiały sie marudziły co mają zrobić ,szukały wsparcia chiały do tabelki, do klubu ... a nietety trzeba trochę z nami pobyc i nas poznac a nie tak jak TY już oceniasz nas na ZAMKNIĘTĄ GRUPE ? forum jest otwarte i zawsze nowi są miło przyjmowani a w konwersacji nikt ich nie pomija! to że odchodzą to zalezy od ich samych , jedni chća sie odchudzac ale tylko chwile i tak jak szybko się pojawiają tak szybko ich zapał sie kończy, co dla mnie jest jedoznaczne, a my pragniemy zmienic swoje zycie.

życze ci powodzenia oraz znalezienia odpowiedniej grupy wsparcia , a jak juz uda ci się schudnąć odewzwij się i wrzuc foty

Wybacz, ale ja nie marudziłam, ani razu. Możesz sobie poczytać wcześniejsze wpisy. Nie wiem nawet o jakim klubie mówisz. Właśnie nie będę się udzielać, bo nie czuję tego, aby się pocieszać na wzajem non stop. Wybacz, ale denerwuje mnie podejście wasze pouczające, a nie pomagające i tyle.

AAmidale jesteś świetną laska i życzę Ci powodzenia

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Powiem tylko tyle, jak by do tego rossmana się załapał, ewentualne problemy z kasą by się skończyły. W moim mieście na jeden wakat jest setki chętnych. Ludzie bardzo chwalą sobie tego pracodawcę.

aamidale robię Twoją szyneczkę. Teraz siedzi w lodówce i się marynuje. Czy Ty pieczesz ją w zamkniętym naczyniu żaroodpornym czy w otwartym? Moja ma wagę 1300 bo zakładałam obiad na dwa dni plus do kanapek dla męża do pracy i dzieciaków. Ile mniej więcej powinnam ją piec?

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



Jakie wrażenia, jakie rady, warto było ?

W otwartym bo ja lekko podsuszoną lubię w zamkniętym będzie mocno soczysta no i na parę minut dłużej w piekarniku. Cieszę się ze skorzystałaś, mam nadzieję że CI posmakuje


My problemów z kasą nie mamy, on po prostu ma dość bycia na moim utrzymaniu. Trochę mu głupio od, moim zdaniem idiotycznych, komentarzy że to ja mam pieniądze. To nie osiemnasty wiek na boga, poza tym oboje jestesmy przede wszystkim ludzmi i ten pomaga, ktory akurat ma. Nie musi pracować, ja go prosiłam aby był ze mną bo miałam depresję. Jak tylko z tego wyszłam on zaczął szukać pracy. Duma męska mu nie pozwala, chce się spłacać mojemu dziadkowi - muszę go od tego delikatnie odciągnąć bo dziadkowi będzie przykro. Mój narzeczony jest człowiekiem wychowanym w domu, w którym pieniądze były ważniejsze od miłości i przyzwoitości. W moim domu jest dokładnie na odwrót Póki co pracuje przy pakowaniu rybek, może do niego z tego Rossmana zadzwonią. Niech pracuje gdzie chce, na moje może nie pracować póki mamy pieniądze, najważniejsze żeby był szczęśliwy

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez izula1987

Wybacz, ale ja nie marudziłam, ani razu. Możesz sobie poczytać wcześniejsze wpisy. Nie wiem nawet o jakim klubie mówisz. Właśnie nie będę się udzielać, bo nie czuję tego, aby się pocieszać na wzajem non stop. Wybacz, ale denerwuje mnie podejście wasze pouczające, a nie pomagające i tyle.

AAmidale jesteś świetną laska i życzę Ci powodzenia

Izuś, jeżeli poczułaś się pouczana to z pewnością wszystkim nam jest przykro Chcemy sobie nawzajem tylko pomóc i Tobie też. Zrobisz jak zechcesz, ale nikt nie miał na celu urażenia Cię. Szczerze mi przykro, że poczułaś się tak a nie inaczej, myślę że w imieniu Nas wszystkich - mam nadzieję, że zmienisz zdanie...

[201709081028]

Napisane przez izula1987

Wybacz, ale ja nie marudziłam, ani razu. Możesz sobie poczytać wcześniejsze wpisy. Nie wiem nawet o jakim klubie mówisz. Właśnie nie będę się udzielać, bo nie czuję tego, aby się pocieszać na wzajem non stop. Wybacz, ale denerwuje mnie podejście wasze pouczające, a nie pomagające i tyle.

AAmidale jesteś świetną laska i życzę Ci powodzenia

tydzień to faktycznie dużo by oceniac ludzi za podejscie do tematu,
czego ty oczekiwałaś dziweczyno ..........

co do poucznia o którym wspomniałaś, to jak chcesz by ktoś cie głaskał za to że wpierdzielisz czekoladę i podawał druga tabliczkę , to idż do mamy lub znajdz sobie prywatnego dietetyka , wydaje mi sie że nie rozumiesz po co się zakłada takie wątki
czasami nie widzimy błedów jakie popełniamy i o nich piszemy, wiec kto wyłapie ten poucza, nikt tu się o to nie gniewa, wręcz przeciwnie!
przed przystapieniem do pisania trzeba było przeczytac wątek w całosci i zaakceptowac zasady a nie po kilkunastu wpisach pisac ze cos ci nie odpowiada a jak nie odpowiada to się nie wypowiadaj po co masz się denerwowac podniesione cisnienie nie wpływa dobrze na zdrowie.

[ArcymoneQ]

Napisane przez izula1987

Wybacz, ale ja nie marudziłam, ani razu. Możesz sobie poczytać wcześniejsze wpisy. Nie wiem nawet o jakim klubie mówisz.

Jeśli uważasz, że My się tutaj tylko pocieszamy to faktycznie chyba nie czytałaś całego wątku. Przykro mi również, że tak łatwo przychodzi Ci ocenianie ludzi, których nie znasz...

Właśnie nie będę się udzielać, bo nie czuję tego, aby się pocieszać na wzajem non stop.

Pocieszanie/pomaganie w trudnych chwilach beee

Wybacz, ale denerwuje mnie podejście wasze pouczające, a nie pomagające i tyle.

Pouczanie beee, pomaganie cacy



150 wioślarzy za mną a jutro obrona... ale się boję!

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

I co Ci powiedziała pani dietetyk?



W sumie to ja nigdy nie patrzyłam co moja je, a je z miski psa więc w sumie wszystko. W jej misce zawsze jest sucha karma także nie wiem co się porobiło Twojemu kotu może odchudza się razem z Tobą?

Ja owsiankę na skórę jem, podobno piękności dodaje Odchudzanie to jej się przyda, powinnam z nią chodzić na działki ale się boję bo ona nawet do dużych psów się rzuca. Wczoraj prawie wyskoczyła balkonem bo na dole był kot W ostatniej chwili ją chwyciłam. Pomijając już to że przynosła na dywan chrabąszcza i czule do niego pomrukiwała

[bebemwls]

Hej Dziewczyny
Widzę,że kilka z Was też jest zdecydowanych na zmianę fryzury ja wizytę u fryzjera mam za tydzień w 3 rocznice ślubu cywilnego
Trochę zamilkłam,bo mamy lekkie zamieszanie remontowe w końcu dostaliśmy pozwolenie ze spółdzielni,i jeździmy za kontaktami,farbami,listwa mi...
do tego mam okres i ogromne parcie na słodkie w poniedziałek wciągnęłam popcorn,wczoraj pochłonęłam garść draży a dziś zrobiłam ciasto "3 bit" od poniedziałku znowu będę mogą z pełna parą ruszyć z mel b i pozostałymi ćwiczeniami,bo sam rower mnie dobija

aamidale Twoje przepisy to poezja i wspaniale,że masz ochotę się nimi dzielić Niestety męskiej dumy nie poskromisz,a z drugiej strony masz pewność,że nie trafił Ci się leń A i brawa za fajki
izula1987 POWODZENIA ! Zaglądaj czasami do nas.
LadyDagaMilonuważam tak samo jak Ty, nie wyobrażam sobie wątku z samymi wyliczeniami co zjadłyśmy i w jakiej postaci. NUDA

[aamidale]

Zjadłam wczoraj pół kilo bobu z żałości za narzeczonym, dwa plastry sera, dwa kabanosy i cztery plasterki szynki

[201709081028]

Napisane przez aamidale

Zjadłam wczoraj pół kilo bobu z żałości za narzeczonym, dwa plastry sera, dwa kabanosy i cztery plasterki szynki

a ja 6 kostek czekolady i O

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

Ja owsiankę na skórę jem, podobno piękności dodaje Odchudzanie to jej się przyda, powinnam z nią chodzić na działki ale się boję bo ona nawet do dużych psów się rzuca. Wczoraj prawie wyskoczyła balkonem bo na dole był kot W ostatniej chwili ją chwyciłam. Pomijając już to że przynosła na dywan chrabąszcza i czule do niego pomrukiwała

A tak się zapytam, Ty masz kota czy psa?

bebemwls wracaj szybko kochana, i przestań się obżerać słodyczami

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

A tak się zapytam, Ty masz kota czy psa?

bebemwls wracaj szybko kochana, i przestań się obżerać słodyczami

Ona się zachowuje zupełnie jak pies Taka śliczna jest i słodka, a jak się człowiek zapomni, rozczuli i pogłaszcze kotka to potem cierpi srodze okaleczony
Poprzedni właściciel chyba ją skrzywdził. Na niektóre normalne ludzkie ruchy reaguje strachem i paniką.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

a ja 6 kostek czekolady i O

Sprawdziłam na tabelach i wczoraj na obiad zjadłam tak malo kalorii ze mi się wyrównało muszę iść dziś na zakupy bo nie mam nic swojego w lodówce już.