Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-10, 13:06   #2191
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez fretkabetka Pokaż wiadomość
Miesiąc temu w niedzielny wieczór mieliśmy ciekawe spotkanie z rodakami. Kupiłam sobie frytki w macu koło Primarka na Oxford Street, które okazały się przesolone. Powiedziałam do męża "masakra", bo tak były słone. Usłyszeli to układający się do snu pod Primarkiem polscy bezdomni i chyba wzięli to do siebie, bo gdy odeszliśmy kawałek zaczęli nas wyzywać od pracujących frajerów. Krzyczeli, że oni z żebrania wyciągają 550 f na tydzień. Królowie życia normalnie.
__________________
...
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 13:34   #2192
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cześć dziewczyny, przymierzam się powoli do zmiany pracy i chciałabym zapytać te z Was, które mają już inne prace niż sprzątanie/gastronomia/sieciówki z ciuchami. Czy prac szukałyście w swoim polskim zawodzie albo czy dokształcałyście się dopiero tutaj? Albo po prostu próbowałyście szczęścia?

Ciągle słyszę jak to się Polakom udaje zagranicą, spotykam ludzi, którzy no nie powiem, żeby w moich oczach powalali mnie inteligencją (zwykle wtedy zakładam, że pewnie mają szeroką specjalistyczną wiedzę lub inne umiejętności) lub początkowo nie mieli żadnego doświadczenia, a udało im się złapać fajną posadę.

Nie widzę szans pracowania zawodowo (więziennictwo) i zastanawiam się czy powinnam się wpierw doszkolić czy lepszą techniką jest po prostu iść jak taran do pracodawcy i przekonać, że pomimo pracowania ostatni rok w gastronomii nadaję się do czegoś więcej niż robienia wzorków na kawie czy serwowania kanapek?
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 13:38   #2193
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, przymierzam się powoli do zmiany pracy i chciałabym zapytać te z Was, które mają już inne prace niż sprzątanie/gastronomia/sieciówki z ciuchami. Czy prac szukałyście w swoim polskim zawodzie albo czy dokształcałyście się dopiero tutaj? Albo po prostu próbowałyście szczęścia?

Ciągle słyszę jak to się Polakom udaje zagranicą, spotykam ludzi, którzy no nie powiem, żeby w moich oczach powalali mnie inteligencją (zwykle wtedy zakładam, że pewnie mają szeroką specjalistyczną wiedzę lub inne umiejętności) lub początkowo nie mieli żadnego doświadczenia, a udało im się złapać fajną posadę.

Nie widzę szans pracowania zawodowo (więziennictwo) i zastanawiam się czy powinnam się wpierw doszkolić czy lepszą techniką jest po prostu iść jak taran do pracodawcy i przekonać, że pomimo pracowania ostatni rok w gastronomii nadaję się do czegoś więcej niż robienia wzorków na kawie czy serwowania kanapek?
Ja właśnie dostałam prace w wieziennictwie, nie mam żadnego doświadczenia. Pracowałam w Marks & Spencer, Tesco. Będę pracować w Belmarsh prison, zaczynam od Operational support grade a później jak mi się spodoba to przejdę na prison guard.
Obecnie czekam aż mi się skończą vetting checks, strasznie długo to zajmuje.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 14:28   #2194
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Ja właśnie dostałam prace w wieziennictwie, nie mam żadnego doświadczenia. Pracowałam w Marks & Spencer, Tesco. Będę pracować w Belmarsh prison, zaczynam od Operational support grade a później jak mi się spodoba to przejdę na prison guard.
Obecnie czekam aż mi się skończą vetting checks, strasznie długo to zajmuje.
Jak dostałaś tę pracę? Wysłałaś cv tak po prostu?
I podoba Ci się tam, jak jest? Potrzebowałaś jakiś konkretnym dokumentów jak zaświadczenie o niekaralności?

Więziennictwo, administracja i wszystko co związane z sądem penitencjarnym, kryminologia były moją pasją przez wiele lat - dlatego skończyłam w Polsce studia o takim kierunku i niestety po kilku wizytach w Warszawskich więzieniach (coś w rodzaju jedno-dwudniowych prac z więźniami), praktykach w jednym i praktykach w sądzie penitencjarnym uznałam, że rzeczywistość tak bardzo odbiega od tego co mi wkładano do głowy przez lata (zero resocjalizacji, bardzo negatywne nastawienie strażników do więźniów, wręcz wrogie, a w sądzie - typowe biurwy popijające kawki i emocjonujące się wizytą więźnia i zerkające w sznurku przez szparę w drzwiach, a do tego pensja którą mi zaproponowali - byłam na II roku studiów i musiałabym przejść na zaoczne - 1000zł na rękę), że naprawdę to ostatnie miejsca gdzie chcę pracować Czy w angielskich więzieniach jest lepiej? Może powinnam jednak pomyśleć o powrocie do mojego "powołania"? :P
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 14:36   #2195
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Jeszcze nie zaczęłam, vetting checks mogą zająć nawet 6 miesięcy, czekam jakoś miesiąc dopiero. Ale z tego co słyszałam nie jest źle, dobrze płacą bo ja dostane 21.5k na rok za 37.5 godzin tygodniowo, prison officer coś koło 26k chyba. Znalazłam to na ministry of justice, tam była aplikacja, wypełniłam, wysłali maila ze zapraszają mnie na interview, później po 2 tyg ze dostałam prace i teraz mam te vetting checks. Oni sami wszystko sprawdzają, mnóstwo form jest przed praca, proces jest długi ale chyba będzie warto
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 15:04   #2196
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Jeszcze nie zaczęłam, vetting checks mogą zająć nawet 6 miesięcy, czekam jakoś miesiąc dopiero. Ale z tego co słyszałam nie jest źle, dobrze płacą bo ja dostane 21.5k na rok za 37.5 godzin tygodniowo, prison officer coś koło 26k chyba. Znalazłam to na ministry of justice, tam była aplikacja, wypełniłam, wysłali maila ze zapraszają mnie na interview, później po 2 tyg ze dostałam prace i teraz mam te vetting checks. Oni sami wszystko sprawdzają, mnóstwo form jest przed praca, proces jest długi ale chyba będzie warto
Przepraszam, przegapiłam ostatnią linijkę Twojej wypowiedzi. 6 miesięcy to bardzo długo, mam nadzieję, że tyle czekać nie będziesz. Dopóki czekasz zgaduję, że nie możesz pracować czyli siedzi się na oszczędnościach jakiś czas? Trochę kiepsko. Zarobki powiem, że bardzo przyzwoite, więc trzymam kciuki Podniosłaś mnie na duchu, będę zatem próbować nawet nie mając doświadczenia w danej branży, może jednak coś się uda złapać, bo gastronomię o ile lubię (za kontakt z klientami i byciem ciągle w ruchu) to niestety jest to niewdzięczny zawód (szefowie) i bardzo kiepsko opłacany :/
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 15:31   #2197
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Przepraszam, przegapiłam ostatnią linijkę Twojej wypowiedzi. 6 miesięcy to bardzo długo, mam nadzieję, że tyle czekać nie będziesz. Dopóki czekasz zgaduję, że nie możesz pracować czyli siedzi się na oszczędnościach jakiś czas? Trochę kiepsko. Zarobki powiem, że bardzo przyzwoite, więc trzymam kciuki Podniosłaś mnie na duchu, będę zatem próbować nawet nie mając doświadczenia w danej branży, może jednak coś się uda złapać, bo gastronomię o ile lubię (za kontakt z klientami i byciem ciągle w ruchu) to niestety jest to niewdzięczny zawód (szefowie) i bardzo kiepsko opłacany :/
Cały czas pracuje w Tesco na stock control, nie mogę być bez pracy, chyba bym dostała szału w domu
dadzą mi znać kiedy mam odejść, mam też 2 tyg trening, self defense I takie tam. aplikuj przez internet, próbuj, proces jest długi ale warto

ja nie mogę pracować za takie stawki jak tesco oferuje, nie wystarcza mi na życie po prostu, nie lubię żyć oszczędnie dlatego też szukałam pracy gdzie dobrze płacą i nie jest nudno no i pomyślałam o wieziennictwie.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.

Edytowane przez MonnieB
Czas edycji: 2015-10-10 o 15:32
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-10, 15:35   #2198
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ja szukalam pracy z CV i portfolio polskim i w ten sposob znalazlam. Nijak sie to ma jednak do wieziennictwa, wiec wiecej nie pomoge.
Nie wiem co rozumiesz przez "fajna posada". Tak z niczego, bez kwalifikacji, trudno dostac prace ktora daje mozliwosc wysokich zarobkow i rozwoju, ja nie znam takich przypadkow. No ale mowie, to zalezy tez od definicji "fajnej posady".
__________________
...
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 15:52   #2199
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez enn_ Pokaż wiadomość
Ja szukalam pracy z CV i portfolio polskim i w ten sposob znalazlam. Nijak sie to ma jednak do wieziennictwa, wiec wiecej nie pomoge.
Nie wiem co rozumiesz przez "fajna posada". Tak z niczego, bez kwalifikacji, trudno dostac prace ktora daje mozliwosc wysokich zarobkow i rozwoju, ja nie znam takich przypadkow. No ale mowie, to zalezy tez od definicji "fajnej posady".
A ja znam.
Do pracy w wieziennictwie nie trzeba doświadczenia, wiadomo że się przydaje ale nie jest to wymóg. Można awansować i zarabiać na prawdę dobre pieniądze.
Kolejny przykład to Royal Mail - na początek potrzebne jest jedynie prawo jazdy i nic więcej. Ogromne możliwości rozwoju.
Kolejny przykład mój przyjaciel pracuje w firmie telekomunikacyjnej, zaczynał od zera i teraz jest customer service manager.
Kolejny kumpel pracuje dla NHS Data centre, przyjemna praca, dobre pieniądze i również można się rozwijać.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 15:58   #2200
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez enn_ Pokaż wiadomość
Ja szukalam pracy z CV i portfolio polskim i w ten sposob znalazlam. Nijak sie to ma jednak do wieziennictwa, wiec wiecej nie pomoge.
Nie wiem co rozumiesz przez "fajna posada". Tak z niczego, bez kwalifikacji, trudno dostac prace ktora daje mozliwosc wysokich zarobkow i rozwoju, ja nie znam takich przypadkow. No ale mowie, to zalezy tez od definicji "fajnej posady".
Przez fajną posadę rozumiem po prostu możliwości rozwoju, inwestowanie w pracownika itd. Wiadomo, że nie oczekuję wysokich zarobków i zawrotnej kariery, szczególnie na początku (zdaję sobie sprawę, że nie mam żadnych specjalistycznych kwalifikacji - całe moje doświadczenie to właśnie praktyki w więzieniu, sądzie penitencjarnym, rok w księgowości i rok w gastronomi). Przez ten termin głównie rozumiem coś innego niż zaiwanianie mnóstwa godzin fizycznie za niższą niż minimalna krajowa I zastanawiam się czy jest to możliwe bez podejmowania studiów po raz kolejny na własny koszt czy drogich kursów, na które obecnie nas nie stać

Powiem tak - głupia nie jestem, ciężkiej pracy się nie boję, szybko się uczę, ale jestem jeszcze dość młoda i do tego w Anglii dopiero od 7 miesięcy więc zastanawiam się jak większość osób z normalną pracą ją dostała, tzn. jaki był proces zaczynania swojej kariery ponieważ nawet w Polsce znam niewiele osób, których praca związana jest z kierunkiem studiów, więc czymś musieli się wykazać w cv albo na rozmowie, że ją dostali w kompletnie innej branży. I trochę to dla mnie czarna magia, bo zawsze mi się wydawało, że trzeba mieć doświadczenie, żeby zostać wyłowionym z morza cv, a widzę, że to niekoniecznie tak działa.

Edytowane przez solideja
Czas edycji: 2015-10-10 o 16:01
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 16:16   #2201
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ja jestem ok 2+lat i pracuje w branży zbierznej z kieruniem studiów w pl. Od razu po przyjeździe aplikowałam o pracę, która da mi adekwatne doswiadczenie do stanowiska na jakie docelowo chciałam aplikować. W moim wypadku nie było szans na interview bez żadnego doświadczenia kierunkowego, ale rok przepracowany w UK na niskim stanowisku - ale w branży, otworzył mi drzwi do pracy o wiele bardziej rozwojowej. Na rozmowie usłyszałam, że to ważne żeby mieć minimum 1-2 doświadczenia jako stażysta, asystent czegos tam itp. Nawet bezpłatne praktyki w zawodzie pomogą. Moim zdaniem cenią tu sobie doświadczenie i referencje a dopiero potem papierki.
Jakiś slad angielskiej edukacji w cv tez mógłby pomóc, a oprócz studiów regularnych i full płatnych można też zrobić fast track course na Uniwerystecie lub w Collegu - ale to zależnie od dziedziny.
Ja myślę, że 7 miesięcy to spokojnie wystarczający czas na zaznajomienie się z miastem i spróbowanie powrotu do zawodu. Na pewno warto i na pewno da się zrobić - tylko jak zawsze kosztem odpowiedniej ilości czasu i starań.
phine jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-10, 16:44   #2202
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Przepraszam, przegapiłam ostatnią linijkę Twojej wypowiedzi. 6 miesięcy to bardzo długo, mam nadzieję, że tyle czekać nie będziesz. Dopóki czekasz zgaduję, że nie możesz pracować czyli siedzi się na oszczędnościach jakiś czas? Trochę kiepsko. Zarobki powiem, że bardzo przyzwoite, więc trzymam kciuki Podniosłaś mnie na duchu, będę zatem próbować nawet nie mając doświadczenia w danej branży, może jednak coś się uda złapać, bo gastronomię o ile lubię (za kontakt z klientami i byciem ciągle w ruchu) to niestety jest to niewdzięczny zawód (szefowie) i bardzo kiepsko opłacany :/
mowisz ze mao oplacalna a ja Ci powiem ze w gastronomi mozna zarobic wiecej niz te 21 czy 26k i dla mnie malooplacalna bylaby praca w wiezieniu , tzn moze nie ze malo oplacalna ale stres nieproporcjonalny do zarobkow
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 16:46   #2203
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
mowisz ze mao oplacalna a ja Ci powiem ze w gastronomi mozna zarobic wiecej niz te 21 czy 26k i dla mnie malooplacalna bylaby praca w wiezieniu , tzn moze nie ze malo oplacalna ale stres nieproporcjonalny do zarobkow
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia :
niektórzy lubią taki 'stres', jak dla mnie praca biurowa, retail, gastronomia to po prostu nuda i nic więcej
i ciężko się dorobić więcej niż te 26k, a tutaj dostajesz 21k na najniższym stanowisku tylko za kontraktowe godziny
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.

Edytowane przez MonnieB
Czas edycji: 2015-10-10 o 16:47
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 17:17   #2204
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
mowisz ze mao oplacalna a ja Ci powiem ze w gastronomi mozna zarobic wiecej niz te 21 czy 26k i dla mnie malooplacalna bylaby praca w wiezieniu , tzn moze nie ze malo oplacalna ale stres nieproporcjonalny do zarobkow
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Oczywiście, że można, słyszałam o takich przypadkach, ale widać ja nigdy nie trafiłam na taką restaurację, w której klienci tak chętnie by sypali napiwkami i by się tylko kelnerowało (stawki podstawowe zawsze są małe). Stres w gastronomi moim zdaniem jest też spory (inny może niż np. w więziennictwie) i niestety normą (może to tylko w moim przypadku???) jest zwiększanie obowiązków (ja mam swoją pracę jako szary pracownik obecnie, a dodatkowo wykonuję wszystkie obowiązki managera lokalu - typu zamówienia, szkolenie nowych pracowników i nadzorowanie pracy innych). Nie mam z tego funta więcej niż inni.

Mi nie chodzi też o wielkie pieniądze, ale raczej możliwość rozwoju, a nie robienie kanapek do końca życia, bo choćby mi płacili dużo lepiej to ileż można

Chyba mi się trochę żalu ulało, wybaczcie, nie dość że mam okres to na końcówce urlopu jestem i w poniedziałek powrót do pracy
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 17:30   #2205
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Oczywiście, że można, słyszałam o takich przypadkach, ale widać ja nigdy nie trafiłam na taką restaurację, w której klienci tak chętnie by sypali napiwkami i by się tylko kelnerowało (stawki podstawowe zawsze są małe). Stres w gastronomi moim zdaniem jest też spory (inny może niż np. w więziennictwie) i niestety normą (może to tylko w moim przypadku???) jest zwiększanie obowiązków (ja mam swoją pracę jako szary pracownik obecnie, a dodatkowo wykonuję wszystkie obowiązki managera lokalu - typu zamówienia, szkolenie nowych pracowników i nadzorowanie pracy innych). Nie mam z tego funta więcej niż inni.

Mi nie chodzi też o wielkie pieniądze, ale raczej możliwość rozwoju, a nie robienie kanapek do końca życia, bo choćby mi płacili dużo lepiej to ileż można

Chyba mi się trochę żalu ulało, wybaczcie, nie dość że mam okres to na końcówce urlopu jestem i w poniedziałek powrót do pracy
Tez tak mam. W Tesco jestem normalnym pracownikiem a ostatnio mam co raz więcej obowiązków. Lubie swoją pracę, sama często wychodzę z inicjatywą, po prostu z nudów. Trochę mnie boli ze płacą mi za to marne 8.20 na godzinę no ale wole to niż się nudzić nie robiąc nic. W niedziele mam 12ph wiec juz lepiej.
Zaoferowali mi trening na managera ale to nie dla mnie, uzeranie się z klientami mnie wykańcza powoli, a jeszcze jakbym miała się uzerac z leniwymi pracownikami to bym padła chyba. Moja koleżanka Polka mnie nie znosi bo według niej lize tylek i dlatego każdy manager mnie lubi na pewno nie dlatego że pracuje po 11 godzin dziennie 6 dni w tygodniu i dobrze wykonuje swoją pracę ostatnio się na mnie wydarla przy wszystkich ze jestem głupia i nie umiem czytać. Idiotka
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-10, 18:37   #2206
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Oczywiście, że można, słyszałam o takich przypadkach, ale widać ja nigdy nie trafiłam na taką restaurację, w której klienci tak chętnie by sypali napiwkami i by się tylko kelnerowało (stawki podstawowe zawsze są małe). Stres w gastronomi moim zdaniem jest też spory (inny może niż np. w więziennictwie) i niestety normą (może to tylko w moim przypadku???) jest zwiększanie obowiązków (ja mam swoją pracę jako szary pracownik obecnie, a dodatkowo wykonuję wszystkie obowiązki managera lokalu - typu zamówienia, szkolenie nowych pracowników i nadzorowanie pracy innych). Nie mam z tego funta więcej niż inni.

Mi nie chodzi też o wielkie pieniądze, ale raczej możliwość rozwoju, a nie robienie kanapek do końca życia, bo choćby mi płacili dużo lepiej to ileż można

Chyba mi się trochę żalu ulało, wybaczcie, nie dość że mam okres to na końcówce urlopu jestem i w poniedziałek powrót do pracy

ja mysle ze nie ma pracy lepszej czy gorszej, kazdy misi znalesc cos co mu odpowiada.
Niekonecznie trzeba robic kanapki do konca zycia, mozesz byc managerem lokalu, managerem okregowym, mozesz byc support etc mysle ze sznasa rozwoju jest w wiekszosci miejsc pracy. Wiadomo ze najwiecej potrzeba tych co robia kanapki czy szlaczki na kawie, im wyzsze stanowisko tym mniejsze zapotrzebowanie/wieksza konkurencja. ale to chyba w kazdej branzy tak jest.
Ja bym w zyciu nie przeniosla sie do wiezienia, tak samo w zyciu nie chcialabym isc pracowac w sklepie z ubraniami bo bym oglupiala , czy w fabryce.
Moglabym byc w offisie ale tylko jako ksiegowa, zedne wbijanie danych do kompa przez 8 h mnei nie kreci
naprawde mysle ze zalezy od czlowieka i tzreba robic to co sie lubi jak ktos chce byc klozet babcia cale zycie, chwala jemu. na klozet babcie tez jest zapotrzebowanie.
niektorzy chca sie rowzijac a inni wola stabilna prace gdzie ida i 8 h robia to samo bez stresu
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 19:13   #2207
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Powiem tak - głupia nie jestem, ciężkiej pracy się nie boję, szybko się uczę, ale jestem jeszcze dość młoda i do tego w Anglii dopiero od 7 miesięcy więc zastanawiam się jak większość osób z normalną pracą ją dostała, tzn. jaki był proces zaczynania swojej kariery ponieważ nawet w Polsce znam niewiele osób, których praca związana jest z kierunkiem studiów, więc czymś musieli się wykazać w cv albo na rozmowie, że ją dostali w kompletnie innej branży. I trochę to dla mnie czarna magia, bo zawsze mi się wydawało, że trzeba mieć doświadczenie, żeby zostać wyłowionym z morza cv, a widzę, że to niekoniecznie tak działa.
ja się przebranżowiłam już w Polsce a tutaj poszłam za ciosem i doświadczeniem, co zajęło mi stosunkowo niewiele czasu. Moim zdaniem studiów czy kursów z Anglii nie trzeba, doświadczenie które masz wystarczy, świadczy że coś robisz a tu już połowa sukcesu. No i wiadomo "fajna praca" dla każdego znaczy coś innego. Ja gdybym miała wrócić do gastronomi i układać szlaczki na kawie to bardzo szybko wróciłabym do Polski, nawet gdyby płacili miliony monet.
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 21:52   #2208
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Moglabym byc w offisie ale tylko jako ksiegowa, zedne wbijanie danych do kompa przez 8 h mnei nie kreci
naprawde mysle ze zalezy od czlowieka i tzreba robic to co sie lubi jak ktos chce byc klozet babcia cale zycie, chwala jemu. na klozet babcie tez jest zapotrzebowanie.
niektorzy chca sie rowzijac a inni wola stabilna prace gdzie ida i 8 h robia to samo bez stresu
Ja właśnie dlatego porzuciłam księgowość, bo 8h wklepywania do komputera dziennie i przepisy prawa podatkowego i gospodarczego mnie wykańczały :P Po takim dniu wklepywania i wieczornego czytania co raz to zmieniających się przepisów miałam ochotę rozpędzić się i walnąć głową o ścianę, no nie moja dziedzina zupełnie

Ja nie uważam, że jakakolwiek praca jest gorsza czy hańbiąca, jak ktoś coś lubi to czemu nie?

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
ja się przebranżowiłam już w Polsce a tutaj poszłam za ciosem i doświadczeniem, co zajęło mi stosunkowo niewiele czasu. Moim zdaniem studiów czy kursów z Anglii nie trzeba, doświadczenie które masz wystarczy, świadczy że coś robisz a tu już połowa sukcesu. No i wiadomo "fajna praca" dla każdego znaczy coś innego. Ja gdybym miała wrócić do gastronomi i układać szlaczki na kawie to bardzo szybko wróciłabym do Polski, nawet gdyby płacili miliony monet.
A jak się przebranżowiłaś i z czego na co? (jeśli to nie jest zbyt osobiste pytanie). Dużo pytań zadaję, ale chyba właśnie to słowo mnie najbardziej interesuje. Może ja w ciemnej jakiejś dziurze jestem wychowana, ale właśnie nie wiem jak ludzie to robią, że zmieniają branżę.

Ja do Polski nie wrócę choćbym miała kolejny rok te szlaczki na kawie malować, bo chłopa tu mam i wiadomo, miłość ślepa i głupia, to zagryzę zęby i będę malować

Jeszcze Wam tylko dopiszę, że był tu kiedyś temat rzucony o zarobkach i życiu w Londynie. Według niektórych przy moich zarobkach to powinnam piach zagryzać korą

Edytowane przez solideja
Czas edycji: 2015-10-10 o 21:54
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 22:22   #2209
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Ja właśnie dlatego porzuciłam księgowość, bo 8h wklepywania do komputera dziennie i przepisy prawa podatkowego i gospodarczego mnie wykańczały Po takim dniu wklepywania i wieczornego czytania co raz to zmieniających się przepisów miałam ochotę rozpędzić się i walnąć głową o ścianę, no nie moja dziedzina zupełnie

Ja nie uważam, że jakakolwiek praca jest gorsza czy hańbiąca, jak ktoś coś lubi to czemu nie?



A jak się przebranżowiłaś i z czego na co? (jeśli to nie jest zbyt osobiste pytanie). Dużo pytań zadaję, ale chyba właśnie to słowo mnie najbardziej interesuje. Może ja w ciemnej jakiejś dziurze jestem wychowana, ale właśnie nie wiem jak ludzie to robią, że zmieniają branżę.

Ja do Polski nie wrócę choćbym miała kolejny rok te szlaczki na kawie malować, bo chłopa tu mam i wiadomo, miłość ślepa i głupia, to zagryzę zęby i będę malować

Jeszcze Wam tylko dopiszę, że był tu kiedyś temat rzucony o zarobkach i życiu w Londynie. Według niektórych przy moich zarobkach to powinnam piach zagryzać korą
pisalysmy tez ze każdy przecież ma inne potrzeby - jedni kupują w primarku drudzy wola np. all saints. każdy je coś innego. jedni wychodzą do klubów a drudzy siedzą co dziennie w domu

ja mam dość drogi styl życia i po prostu mi nie wystarcza. i tak się bardzo ograniczyłam ostatnio - praktycznie nic sobie nie kupuje ale bywa ciężko bo wyjść Lubie, do kina , do pubu, do restauracji. wiec bywa ciężko ;-p
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-10, 22:25   #2210
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez fretkabetka Pokaż wiadomość
Miesiąc temu w niedzielny wieczór mieliśmy ciekawe spotkanie z rodakami. Kupiłam sobie frytki w macu koło Primarka na Oxford Street, które okazały się przesolone. Powiedziałam do męża "masakra", bo tak były słone. Usłyszeli to układający się do snu pod Primarkiem polscy bezdomni i chyba wzięli to do siebie, bo gdy odeszliśmy kawałek zaczęli nas wyzywać od pracujących frajerów. Krzyczeli, że oni z żebrania wyciągają 550 f na tydzień. Królowie życia normalnie.
Ty sie inspiruj, a nie krytykujesz Januszy przedsiębiorczości
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 22:28   #2211
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Może ja w ciemnej jakiejś dziurze jestem wychowana, ale właśnie nie wiem jak ludzie to robią, że zmieniają branżę.
No normalnie, nie rozni sie to specjalnie od wchodzenia w jakakolwiek branze np. po liceum.
Musisz nabyc potrzebne umiejetnosci do pracy w branzy X - nauka samodzielna, kusy, studia w zaleznosci od branzy, czasu etc.
Jak juz zdobedziesz konieczne minimum, szukasz pracy w branzy, w ktorej chcesz i idziesz dalej. Sprawa sie komplikuje jesli masz obecnie w miare wysokie zarobki, bo trzeba sie liczyc z ich spadkiem, a tym samym z obnizeniem poziomu zycia = warto miec oszczednosci.
Poniewaz nie jestesmy 20 latkami na utrzymaniu rodzicow, trzeba sie liczyc z tym, ze niestety sa jakies ograniczenia, zalezne od indywidualnej sytuacji (czy branzy w ktora sie celuje) i przekwalifikowanie sie np. z wizazystki na chirurga moze nie wchodzic w gre.

Monnie, nie wiem co masz na mysli mowiac, ze ciezko sie dorobic wiecej niz 26k. To sporo ponizej mediany Londynskiej, nawet jesli nie wezmiemy pod uwage City. Jesli patrzymy na zarobki przez pryzmat pracy dla osoby nisko wykwalifikowanej to moga sie one wydawac wysokie, ale dla dobrego pracownika z wysokimi kwalifikacjami to absolutnie nie jest prog nie do przeskoczenia.
__________________
...

Edytowane przez enn_
Czas edycji: 2015-10-10 o 22:30
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 22:45   #2212
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez enn_ Pokaż wiadomość
Monnie, nie wiem co masz na mysli mowiac, ze ciezko sie dorobic wiecej niz 26k. To sporo ponizej mediany Londynskiej, nawet jesli nie wezmiemy pod uwage City. Jesli patrzymy na zarobki przez pryzmat pracy dla osoby nisko wykwalifikowanej to moga sie one wydawac wysokie, ale dla dobrego pracownika z wysokimi kwalifikacjami to absolutnie nie jest prog nie do przeskoczenia.
miałam na myśli ze w gastronomii na niskich stanowiskach nie ze ogólnie. dla mnie 26k to i tak bez rewelacji, marzy mi się tak minimum 35-40
w public sector zarobki często zaczynają się od 21k, w gastronomii na niskich stanowiskach jest stawka godzinna, może manager ma płacone więcej ale tak na prawdę ile ? 25k? nie orientuje się za bardzo.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 22:48   #2213
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ach, tak to oczywiscie, masz racje.
__________________
...
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 00:07   #2214
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ja się miesiąc temu przeprowadziłam ze slough na północ, east Midlands bo rozpoczęłam studia. I nie spodziewałam sie ze zderze sie z problemem bezrobotnosci. W Slough bez problemu znajdowałam prace, zmienialam jak mi sie podobało. Tutaj juz ponad miesiąc i bez efektów, byłam na jednej rozmowie i prace bym dostała ale godziny sie pokrywały ze studiami wiec kicha. Odrzucili mnie nawet z aplikacji do McDonalda. Miasto jest mocno studenckie, wiec konkurencja ogromna. Juz 2 razy mi sie zdarzyło ze dostawałam telefon ze przeszłam etap i jutro/pojutrze do mnie zadzwonią zeby ustalić dokładna datę rozmowy czy cos i potem nie oddzwaniali -.- .
Co drugi dzien przeglądam każda ofertę na Indeed i aplikuje na wszystko stosowne, zanoszę CV tam gdzie maja ogłoszenia. Niedługo wydrukuje CV i bede chodzic po High Street chociaz nie cierpię tego sposobu ale albo znajdę prace albo musze rzucić studia i wrócić na południe. Dobija mnie juz to, co chwile negatywne maile.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 00:56   #2215
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
A jak się przebranżowiłaś i z czego na co? (jeśli to nie jest zbyt osobiste pytanie). Dużo pytań zadaję, ale chyba właśnie to słowo mnie najbardziej interesuje. Może ja w ciemnej jakiejś dziurze jestem wychowana, ale właśnie nie wiem jak ludzie to robią, że zmieniają branżę.
z chemii na finanse, także 7h dziennie jestem ja i liczby a jak to wyszło? znalazłam pierwszą pracę jak najdalej od chemii, ale już żeby sensowniej wyglądało w cv niż np. kino/pub (był to bardzo długi i męczący proces), odbębniłam prawie dwa lata w między czasie kończąc podyplomówkę z podatków (na nic się nie przydało) a potem już przekonałam "sensowniejszego" pracodawcę, że mimo braku doświadczenia się nadam. I pykło. Oczywiście zajęło to dużo więcej czasu i nerwów niż bym chciała, ale branża skutecznie zmieniona.
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 01:30   #2216
Lucychix
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 99
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Tak wam powiem, ze ciezko fajna prace dostac bez trudnego kierunku na uni. A kwota 26 K to nie jest zla kwota. No jak skonczycie medycyne, matme albo jakies inzynierskie to macie szanse aby piac sie w karierze. Nadmienie tylko ze konkurencja w Londynie jest mordercza. Inna opcaj to wlasny biznes, ale do tego to sie 5 procent ludzi nadaje. Trzecia opcja to wlasnie te 26 K i spokojne zycie. Co do mnie to podjelam decyzje aby pracowac w city jako risk manager no i powoli to realizuje. Teraz dla jednego z bankow przygotowuje projekt i moze po nowym roku sie uda. Jednak aby sie zakwalifikowac trzeba miec przyzwoite CV, covering letter, zdac testy , szczegolnie numeric so trudne bo malo czasu no i ktos cie musi polecic - networking. Do tego w miare trudne studia na tutejszym uni. Teraz to nie ma nawet czasu aby wyskoczyc do klubu czy kina. jesc, spac, uczyc sie i tak w kolka, ale wciaga.
Lucychix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 02:10   #2217
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez Lucychix Pokaż wiadomość
Tak wam powiem, ze ciezko fajna prace dostac bez trudnego kierunku na uni. A kwota 26 K to nie jest zla kwota. No jak skonczycie medycyne, matme albo jakies inzynierskie to macie szanse aby piac sie w karierze. Nadmienie tylko ze konkurencja w Londynie jest mordercza. Inna opcaj to wlasny biznes, ale do tego to sie 5 procent ludzi nadaje. Trzecia opcja to wlasnie te 26 K i spokojne zycie. Co do mnie to podjelam decyzje aby pracowac w city jako risk manager no i powoli to realizuje. Teraz dla jednego z bankow przygotowuje projekt i moze po nowym roku sie uda. Jednak aby sie zakwalifikowac trzeba miec przyzwoite CV, covering letter, zdac testy , szczegolnie numeric so trudne bo malo czasu no i ktos cie musi polecic - networking. Do tego w miare trudne studia na tutejszym uni. Teraz to nie ma nawet czasu aby wyskoczyc do klubu czy kina. jesc, spac, uczyc sie i tak w kolka, ale wciaga.
Co za bzdura, jest wiele zawodow w ktorych mozna rozwijac sie, i zarabiac sporo wiecej niz te nieszczesne £26k, bez konczenia scislego kierunku.
To nie tak, ze idziesz na byle studia scisle i po ich skonczeniu pracodawcy sie o Ciebie zabijaja, a jak idziesz na cos nie-technicznego, to nie masz czego na rynku szukac i czas zrozumiec, ze nigdy dobrze Ci sie zyc nie bedzie. Problem ludzi konczacych kierunki "humanistyczne" polega po prostu na tym, ze oczekuja bog wie czego jak tylko dostana dyplom, kiedy nie wyrozniaja sie niczym od tysiecy innych potencjalnych pracownikow, a same studia nie daly im zadnej konkretnej wiedzy, ktora mozna przelozyc na prace. Stad tyle wyksztalconych niezadowolonych. Mimo ze studentom mniej wymagajacych kierunkow duzo latwiej szukac doswiadczenia i poszerzac wiedze o bardziej praktyczne kwestie podczas samego studiowania niz np. osobom na matmie stosowanej. No ale ludziom sie nie chce, a pozniej jojcza, ze "praca jest tylko dla scislowcow".

Tak, jak napisalam, mozliwosci dobrej pracy bez studiow scislych jest masa. Trzeba wiedziec czym sie chce zajac, poswiecic czas na zdobywanie dodatkowych kwalifikacji i doswiadczenia, liczyc sie z tym, ze nic samo sie nie zrobi i wtedy sa spore szanse na sukces.

Tak po prostu jest, nic nie przychodzi za darmo. Student dobrego keirunku technicznego, medycyny etc. musi sie niezle napracowac na studiach, ale wychodzi z nich z przydatna wiedza, ktora nie kazdy posiada, a ktos inny musi sie napracowac poza uczelnia, zeby byc wartosciowych pracownikiem.
Praca dla osoby dobrej w swoim zawodzie jest jednak i tu i tu.
__________________
...
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 10:15   #2218
Daisy8989
Raczkowanie
 
Avatar Daisy8989
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 245
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

a jak z pracą kosmetyczki?Np. dziewczyna skończyła w Pl studium dwuletnie,czy jest mozliwość znalezienia pracy jako kosmetyczka w Londynie?czy ciężko?i jak mniej więcej z zarobkami?
Daisy8989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 10:28   #2219
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez Daisy8989 Pokaż wiadomość
a jak z pracą kosmetyczki?Np. dziewczyna skończyła w Pl studium dwuletnie,czy jest mozliwość znalezienia pracy jako kosmetyczka w Londynie?czy ciężko?i jak mniej więcej z zarobkami?
zależy co rozumiesz przez kosmetyczkę bo tutaj jest od cholery różnych zabiegów, paznokcie, brwi, masaże itd ;-p
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 10:49   #2220
Daisy8989
Raczkowanie
 
Avatar Daisy8989
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 245
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
zależy co rozumiesz przez kosmetyczkę bo tutaj jest od cholery różnych zabiegów, paznokcie, brwi, masaże itd ;-p

no np.manicurzystka czy chętnie przyjmą Polke? czy nie bardzo?oczywiście zakładając, że zna dobrze język i zna sie na tym co robi.
Ale mam rozkminy
Daisy8989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-06 19:32:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.