Kolejną część plotek zaczynamy- w zdrowej diecie i ćwiczeniach się wspieramy! Cz. VI.

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

W sumie muszę iść po coś na obiad bo mam pustki w lodówce

Miłego ćwiczenia
Ja też może dzisiaj poćwiczę

co planujesz gotować?

ja już po ćwiczeniach i obiedzie można się teraz polenić


miałam w ogóle właśnie telefon, z jednego banku do którego aplikowałam jakiś czas temu
no ale powiedziałam, że nieaktualne już, bo od jutra tą pracę zaczynam
niby może dałoby radę umówić się jakoś popołudniu na rozmowę, no ale nie chce mi się tak krążyć znowu w tę i z powrotem, zwłaszcza że to dopiero sam początek tej pracy, szkolenie itd zresztą jak pomyślę, że znów jakaś rozmowa to mi się po prostu chce.
No ale nie wiem, może trzeba było iść, zobaczyć co i jak i chociaż spróbować
choć i tak pewnie tylko zmarnowałabym czas.. znowu
też sobie wybrał termin na dzwonienie, mógł wcześniej zadzwonić

[asiuniaa1987]

Ania za ćwiczenia

Ja byłam na zakupach, pranie zrobiłami poćwiczyłam trochęrowerek i skakanka

Gotuję właśnie zupkę krem brokułowy

No to faktycznie wyczucie czasu z tym telefonem o pracę, ale jak jutro zaczynasz to w sumie dobrze jak powiedziałaś, że nieaktualne


Ania, wybrałaś zaproszenia?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania za ćwiczenia

Ja byłam na zakupach, pranie zrobiłami poćwiczyłam trochęrowerek i skakanka

Gotuję właśnie zupkę krem brokułowy

No to faktycznie wyczucie czasu z tym telefonem o pracę, ale jak jutro zaczynasz to w sumie dobrze jak powiedziałaś, że nieaktualne


Ania, wybrałaś zaproszenia?

i dla Ciebie też za ćwiczenia

a ważyłaś się ostatnio itd? jakieś spadki są?

u mnie dzisiaj będzie zupa krem pomidorowo-brokułowy

no właśnie mógł zadzwonić w poprzednim tygodniu

nie
znalazłam kilka które mi się w miarę podobają, ale muszę się jeszcze z TŻtem skonsultować, ale jakoś się zebrać nie mogę nie chce mi się zajmować tym wszystkim przydałby się ktoś to zrobiłby to za mnie

[asiuniaa1987]

Dziękuję

Nie ważyłam się muszę w najbliższym czasie się zważyć i zobaczyć jak sprawa wygląda

Ja ostatnio też przeglądałam zaproszenia i jest dużo ofert
Trudno będzie się na jakieś zdecydować

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Dziękuję

Nie ważyłam się muszę w najbliższym czasie się zważyć i zobaczyć jak sprawa wygląda

Ja ostatnio też przeglądałam zaproszenia i jest dużo ofert
Trudno będzie się na jakieś zdecydować

ładnie jesz, ćwiczysz to spadki pewnie będą

no sporo tego, ja to w sumie oglądałam głównie na Allegro i takie do 1zł/szt bo droższych wg mnie nie ma sensu no ale i tak od zarypania tego wszystkiego a tu trzeba wybrać zaproszenie, jakiś tekst do środka, wierszyki czy coś do tego my chcemy zaproszenia na ślub i wesele, ale też na sam ślub, więc jak już na coś się zdecydujemy, to trzeba się będzie dowiadywać czy to można w jednym zamówieniu, czy na 2 czy jak. Niby mała rzecz, no ale sporo z tym roboty

[asiuniaa1987]

No ja też głównie na Allegro patrzyłam
Faktycznie dużo roboty z tymi zaproszeniami a im większy wybór to ciężej będzie się na coś zdecydować:cojes t:

Ale ciemnica już u Mnie, normalnie noc

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

No ja też głównie na Allegro patrzyłam
Faktycznie dużo roboty z tymi zaproszeniami a im większy wybór to ciężej będzie się na coś zdecydować:cojes t:

Ale ciemnica już u Mnie, normalnie noc

nom
ja to jeszcze nie wiem co z zaproszeniami dla rodziców myślałaś o tym?
bo standardowych przecież im nie damy, bo co-ja i TŻ wraz z rodzicami zapraszają... rodziców? trochę nie halo

Justyna, Monia Wy już po, może podpowiecie jak to rozwiązałyście?

nooo, u mnie to samo już jakiś czas przy zapalonym świetle siedzę, bo ciemnica straszna ale wiosna już coraz bliżej, dni coraz dłuższe

[asiuniaa1987]

No właśnie nie wiem jak z rodzicami
My w zaproszeniach chyba będziemy mieli, że My zapraszamy bez napisu " z rodzicami" więc takie można rodzicom dać a tż z kolei mówi, że rodzicom średnio żeby zaproszenia dawać więc póki co nie mam pojęcia jak to wyjdzie

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

Justyna opowiadaj jak teściowie zareagowali na nowinę?

Hehe, było całkiem przyjemnie Jak tylko weszliśmy to teściowa do mnie z "komplementem", że ślicznie wyglądam (a ja: "oho, nieźle się poprawiłam" ). No ale weszliśmy, teściowie naszykowali wypaśną kolację daliśmy im szampana Cin-Cin na wstępie, a teść: "Łooo, a co to za okazja?" a ja: "synowa przyjechała" no i tak gadamy sobie luźno, teściowa cały czas donosi do stołu i się pyta co będziemy pili, bo Ona nakupiła piwa jak głupia (pomijając fakt, że chyba zapomniała, że piwa to ja tak czy siak nie mogę ), mają 2 wina, 2 szampany, wódkę, jakieś naleweczki ja mówię, że na razie to herbatkę, a później pomyślimy no to zjedliśmy w końcu tą kolację i teść się pyta co otworzyć, no to TŻ mówi, że tego szampana, co żeśmy przywieźli teściowa wyciągnęła kieliszki z szafki i mówi, że idzie je przepłukać- no dobra poszła, po czym TŻ zawołał rodziców do salonu i żeśmy tak stali na środku jak na egzaminie jakimś i mówię, że no ja niestety nie będę piła szampana, bo jestem w ciąży rany, jak zaczęli skakać teściowa to mało mnie nie zgniotła ze szczęścia ja się popłakałam, TŻ też a teściowa to mało nie zemdlała z wrażenia później już chciała oczywiście do każdego dzwonić z "nowiną", bo Ona ma niewyparzony jęzor i czasem Jej się "wymsknie" ale powiedziałam, żeby na razie nikomu nie mówili, bo nie miałam jeszcze usg no i spoko, nie powiedziała nikomu (a było trochę okazji, bo spotkaliśmy się z rodziną), choć wiele razy ją świerzbiło no i oczywiście zaczęło się podstawianie jedzenia teść mi pomarańczki obierał teściowa cukiereczki i ciasto co rusz pod nos podstawiała no ale ogólnie baaardzo się ucieszyli i mówili, że będą składać ubranka po dzieciach w rodzinie


Co do zaproszeń to my nie dawaliśmy rodzicom od razu nam powiedzieli, że to bez sensu już nie chodzi o wydawanie kasy, bo to groszowe sprawy, ale to przecież oczywista oczywistość, szczególnie jak to rodzice w większości wszystko organizują

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Hehe, było całkiem przyjemnie Jak tylko weszliśmy to teściowa do mnie z "komplementem", że ślicznie wyglądam (a ja: "oho, nieźle się poprawiłam" ). No ale weszliśmy, teściowie naszykowali wypaśną kolację daliśmy im szampana Cin-Cin na wstępie, a teść: "Łooo, a co to za okazja?" a ja: "synowa przyjechała" no i tak gadamy sobie luźno, teściowa cały czas donosi do stołu i się pyta co będziemy pili, bo Ona nakupiła piwa jak głupia (pomijając fakt, że chyba zapomniała, że piwa to ja tak czy siak nie mogę ), mają 2 wina, 2 szampany, wódkę, jakieś naleweczki ja mówię, że na razie to herbatkę, a później pomyślimy no to zjedliśmy w końcu tą kolację i teść się pyta co otworzyć, no to TŻ mówi, że tego szampana, co żeśmy przywieźli teściowa wyciągnęła kieliszki z szafki i mówi, że idzie je przepłukać- no dobra poszła, po czym TŻ zawołał rodziców do salonu i żeśmy tak stali na środku jak na egzaminie jakimś i mówię, że no ja niestety nie będę piła szampana, bo jestem w ciąży rany, jak zaczęli skakać teściowa to mało mnie nie zgniotła ze szczęścia ja się popłakałam, TŻ też a teściowa to mało nie zemdlała z wrażenia później już chciała oczywiście do każdego dzwonić z "nowiną", bo Ona ma niewyparzony jęzor i czasem Jej się "wymsknie" ale powiedziałam, żeby na razie nikomu nie mówili, bo nie miałam jeszcze usg no i spoko, nie powiedziała nikomu (a było trochę okazji, bo spotkaliśmy się z rodziną), choć wiele razy ją świerzbiło no i oczywiście zaczęło się podstawianie jedzenia teść mi pomarańczki obierał teściowa cukiereczki i ciasto co rusz pod nos podstawiała no ale ogólnie baaardzo się ucieszyli i mówili, że będą składać ubranka po dzieciach w rodzinie


Co do zaproszeń to my nie dawaliśmy rodzicom od razu nam powiedzieli, że to bez sensu już nie chodzi o wydawanie kasy, bo to groszowe sprawy, ale to przecież oczywista oczywistość, szczególnie jak to rodzice w większości wszystko organizują

ale fajnie

no właśnie ja nie wiem co z tym bo niektórzy właśnie nie dają w ogóle, inni robią jakieś specjalne, no i w ogóle nie wiem jak to rozegrać,muszę z TŻtem pogadać

a Ty gdzie się cały dzień podziewałaś?

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a Ty gdzie się cały dzień podziewałaś?

A jakoś taka zmęczona byłam, że pół dnia w łóżku leżałam... po południu miałam usg, no i tak zleciało

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A jakoś taka zmęczona byłam, że pół dnia w łóżku leżałam... po południu miałam usg, no i tak zleciało

no i jak tam na usg?

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no i jak tam na usg?

A dobrze widziałam fasolkę i słyszałam bijące serduszko wszystko jest tak jak powinno być, tylko mam jakiegoś małego krwiaczka... pani doktor powiedziała żebym nie panikowała, bo być może on sam się wchłonie a jak nie to coś mi przepisze... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A dobrze widziałam fasolkę i słyszałam bijące serduszko wszystko jest tak jak powinno być, tylko mam jakiegoś małego krwiaczka... pani doktor powiedziała żebym nie panikowała, bo być może on sam się wchłonie a jak nie to coś mi przepisze... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...

fajnie i co, popłakałaś się? ze mnie to taka płaczka, że na bank bym ryczała z TŻtem byłaś?

będzie dobrze

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

fajnie i co, popłakałaś się? ze mnie to taka płaczka, że na bank bym ryczała z TŻtem byłaś?

będzie dobrze

Miałam świeczki w oczach i z trudem przełykałam ślinę TŻ był w poczekalni miałam usg dopochwowe, a oni chyba zapraszają partnera już na takie zewnętrzne- przez brzuch

Oby

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Miałam świeczki w oczach i z trudem przełykałam ślinę TŻ był w poczekalni miałam usg dopochwowe, a oni chyba zapraszają partnera już na takie zewnętrzne- przez brzuch

Oby

to i tak twarda byłaś
aaaa, spoko

będzie, będzie


moje dzisiejsze podsumowanie

I omlet owsiany z masłem orzechowym i pomarańczą
II sałatka (kapusta pekińska, pomidor, ogórek, czerwona cebula, feta)
Insanity Max 30- Max Out Cardio + twister+ 50 brzuszków na kołysce
III grillowana pierś z kurczaka, kasza gryczana, surówka z marchwi
IV zupa krem pomidorowo-brokułowa; jajko na twardo; orzechy laskowe
V biały ser z cynamonem

kcal 1463,53
B 131,01g (45%)
W 103,8g 8(35%)
T 57,7g (20%)

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

to i tak twarda byłaś
aaaa, spoko

będzie, będzie


moje dzisiejsze podsumowanie

I omlet owsiany z masłem orzechowym i pomarańczą
II sałatka (kapusta pekińska, pomidor, ogórek, czerwona cebula, feta)
Insanity Max 30- Max Out Cardio + twister+ 50 brzuszków na kołysce
III grillowana pierś z kurczaka, kasza gryczana, surówka z marchwi
IV zupa krem pomidorowo-brokułowa; jajko na twardo; orzechy laskowe
V biały ser z cynamonem

kcal 1463,53
B 131,01g (45%)
W 103,8g 8(35%)
T 57,7g (20%)

No starałam się żeby się nie rozryczeć ciężkie to było



Ładnie ale coś mało Ci kcal wyszło, zwłaszcza, że intensywny trening miałaś

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No starałam się żeby się nie rozryczeć ciężkie to było



Ładnie ale coś mało Ci kcal wyszło, zwłaszcza, że intensywny trening miałaś

wyobrażam sobie


no wiem, że trochę mało specjalnie kolację zjadłam większą niż zazwyczaj, żeby trochę podbić kalorie no ale wyszło jak wyszło, mówi się trudno wczoraj były grzeszki, to dzisiaj jak trochę mniej będzie to się chociaż wyrówna

muszę zaraz omleta sobie zrobić na jutro i coś do pracy przygotować

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

wyobrażam sobie


no wiem, że trochę mało specjalnie kolację zjadłam większą niż zazwyczaj, żeby trochę podbić kalorie no ale wyszło jak wyszło, mówi się trudno wczoraj były grzeszki, to dzisiaj jak trochę mniej będzie to się chociaż wyrówna

muszę zaraz omleta sobie zrobić na jutro i coś do pracy przygotować

Spoko, czasem tak bywa a co za grzeszki wczoraj były?

To jutro zaczynasz?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Spoko, czasem tak bywa a co za grzeszki wczoraj były?

To jutro zaczynasz?

nie nadrobiłaś?

nom

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

nie nadrobiłaś?

Musiało mi umknąć widzisz, nawet na Twoje grzeszki nie zwracam uwagi

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Musiało mi umknąć widzisz, nawet na Twoje grzeszki nie zwracam uwagi

widocznie nieuważnie czytasz moje posty

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

widocznie nieuważnie czytasz moje posty

Doczytałam ale tak napisałaś słodkości, bez podania co i ile, dlatego mi w pamięć nie zapadło

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Doczytałam ale tak napisałaś słodkości, bez podania co i ile, dlatego mi w pamięć nie zapadło

bo sama nie wiem ile tego zjadłam a skoro nie wiem tzn że dużo
ale % podałam konkretnie

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

bo sama nie wiem ile tego zjadłam a skoro nie wiem tzn że dużo
ale % podałam konkretnie

Na pewno dużo nie zjadłaś Wcześnie u babci byłaś
Oj tam %%%

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Na pewno dużo nie zjadłaś Wcześnie u babci byłaś
Oj tam %%%

no niestety babcia miała akurat ciastka które lubię, więc cóż
ale dobra, to było tak na podkręcenie metabolizmu

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no niestety babcia miała akurat ciastka które lubię, więc cóż
ale dobra, to było tak na podkręcenie metabolizmu

No właśnie, już dawno strawione i spalone

[niuniulka1989]

Dzień dobrze

Justyś, fajna ta wizyta u Teściów Super że wszystko ok na USG, trzymam kciuki by ten krwiaczek się wchłonął

Ja w końcu wybrałam się na siłkę :jupi Najpierw pochodziłam na bieżni, spaliłam 160 kcal. Później przeszłam na orbitrek i ponad pół godzinki - doszło 300 kcal. = Później poszłam na wioślarza i 20 minut (3,2 km) i poszło 150 kcal.Łącznie 600 kcal
+ kilka powtórzeń na odwodzicielu uda Już widzę moje jutrzejsze zakwasy

W domu byłam parę minut przed 21:00, no ale czego się nie robi dla pięknej figury

Aniu, brawo za ćwiczenia

Aniu, moim zdaniem nie ma sensu dawać Rodzicom zaproszeń. Choć znam przypadek żalu o to, że się go nie dostało Kwestia wyczucia Waszych Rodziców

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No właśnie, już dawno strawione i spalone

dokładnie

Napisane przez niuniulka1989

Ja w końcu wybrałam się na siłkę :jupi Najpierw pochodziłam na bieżni, spaliłam 160 kcal. Później przeszłam na orbitrek i ponad pół godzinki - doszło 300 kcal. = Później poszłam na wioślarza i 20 minut (3,2 km) i poszło 150 kcal.Łącznie 600 kcal
+ kilka powtórzeń na odwodzicielu uda Już widzę moje jutrzejsze zakwasy

Aniu, brawo za ćwiczenia

super
a jedzenie na jutro masz zaplanowane?

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Dzień dobrze

Justyś, fajna ta wizyta u Teściów Super że wszystko ok na USG, trzymam kciuki by ten krwiaczek się wchłonął

Ja w końcu wybrałam się na siłkę :jupi Najpierw pochodziłam na bieżni, spaliłam 160 kcal. Później przeszłam na orbitrek i ponad pół godzinki - doszło 300 kcal. = Później poszłam na wioślarza i 20 minut (3,2 km) i poszło 150 kcal.Łącznie 600 kcal
+ kilka powtórzeń na odwodzicielu uda Już widzę moje jutrzejsze zakwasy

W domu byłam parę minut przed 21:00, no ale czego się nie robi dla pięknej figury

Super, brawo za siłkę