Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[Aninis]

A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają koty, czy psy. Czy zauważyłyście, żeby Wasze zwierzaki zachowywały się inaczej
Moja syberyjka od kilku dni łazi za mną i drze pysk. Miska pełna, kuweta wysprzątana, kot wygłaskany... a ta dalej łazi i się drze.
A przed chwilą strzelała głową baranki do mojego brzucha wyglądała przesłodko i zastanawiam się, czy ona coś czuje, czy to zbieg okoliczności jakiś

A skoro z tego co wyczytałam wynika, że dziecko na tym etapie ciąży słyszy dzwonek do drzwi, czy szczekanie psa... to darcie pyska mojej syberyjki tym bardziej słyszy.
Dobrze, że mój 2 kot nie potrafi miauczeć, bo bym oszalała, od tych wrzasków. A ona na serio nie potrafi miauczeć, tylko skrzeczy hahaha

[agaczilla21]

Ja zawsze miałam tsh super...w pierwszej ciązy, w drugiej, przed tą...w tej na samym początku poniżej normy ale ft3 i 4 ok. A teraz mam tsh ledwo powyżej dolnej granicy i któreś ft też...W 30 tyg mam zrobic znów badania ale samo ft3 i 4

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Idę spać co bym jutro na rzęsach nie chodziła....Dobrej nocki wszystkim

[NanaR]

Napisane przez Aninis

A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają koty, czy psy. Czy zauważyłyście, żeby Wasze zwierzaki zachowywały się inaczej
Moja syberyjka od kilku dni łazi za mną i drze pysk. Miska pełna, kuweta wysprzątana, kot wygłaskany... a ta dalej łazi i się drze.
A przed chwilą strzelała głową baranki do mojego brzucha wyglądała przesłodko i zastanawiam się, czy ona coś czuje, czy to zbieg okoliczności jakiś

A skoro z tego co wyczytałam wynika, że dziecko na tym etapie ciąży słyszy dzwonek do drzwi, czy szczekanie psa... to darcie pyska mojej syberyjki tym bardziej słyszy.
Dobrze, że mój 2 kot nie potrafi miauczeć, bo bym oszalała, od tych wrzasków. A ona na serio nie potrafi miauczeć, tylko skrzeczy hahaha

Mój psiak tez się bardziej łasi i czasami nie da mnie nikomu dotknąć jak ktos idzie w moim kierunku coś podać np to biegnie do mnie szczeka żeby mnie nie ruszać ;-)

[justynka333]

Napisane przez Aninis

A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają koty, czy psy. Czy zauważyłyście, żeby Wasze zwierzaki zachowywały się inaczej
Moja syberyjka od kilku dni łazi za mną i drze pysk. Miska pełna, kuweta wysprzątana, kot wygłaskany... a ta dalej łazi i się drze.
A przed chwilą strzelała głową baranki do mojego brzucha wyglądała przesłodko i zastanawiam się, czy ona coś czuje, czy to zbieg okoliczności jakiś

A skoro z tego co wyczytałam wynika, że dziecko na tym etapie ciąży słyszy dzwonek do drzwi, czy szczekanie psa... to darcie pyska mojej syberyjki tym bardziej słyszy.
Dobrze, że mój 2 kot nie potrafi miauczeć, bo bym oszalała, od tych wrzasków. A ona na serio nie potrafi miauczeć, tylko skrzeczy hahaha

Mój zabójczy i gryzący pekińczyk od początku ciąży ani razu mnie nie ugryzł, a suczka penkinka przeszła własnie ciążę urojoną serio....

[marciar7]

Mój pieseł nie reaguje nijak na ciążę a znowu labradorka u mojej kolezanki zawsze wącha mi brzuch a jak usiądę kładzie przy nim łep i patrzy się takim zatroskanym wzrokiem

Aga dobranoc

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Justyna patrzę że miałaś ślub kiedy ja ostatnią miesiączkę hihihih

[Aninis]

Napisane przez NanaR

Mój psiak tez się bardziej łasi i czasami nie da mnie nikomu dotknąć jak ktos idzie w moim kierunku coś podać np to biegnie do mnie szczeka żeby mnie nie ruszać ;-)

Czyli czuje, że coś jest inaczej

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez justynka333

Mój zabójczy i gryzący pekińczyk od początku ciąży ani razu mnie nie ugryzł, a suczka penkinka przeszła własnie ciążę urojoną serio....

zabójczy pekińczyk

[Lucy31]

Napisane przez Aninis

ta lekarka
dr n. med. Elżbieta Orłowska-Kunikowska
Klinika Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii
Gdański Uniwersytet Medyczny

napisała
W tym roku rzeczywiście Polskie Towarzystwo Diabetologiczne (PTD) zmieniło kryteria rozpoznania cukrzycy ciążowej.

więc ciekawe, że niby PTD zmieniło normy a każdy lab robi po swojemu

Napisane przez Aninis

a żeby było śmieszniej wpis lekarki jest z 2014 roku
a mamy końcówkę 2015, a laby dalej swoje

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

ooo znalazłam coś bardziej aktualnego, bo z sierpnia 2015
http://www.medexpress.pl/blog/kiedy-...iazowej/61051/

i tutaj lekarz fajnie tłumaczy, skąd różne normy
Skąd całe zamieszanie i różne interpretacje wyniku testu obciążenia 75 g glukozy? Otóż w 2015 roku zmianie uległy obowiązujące wcześniej kryteria rozpoznawania cukrzycy ciążowej. Niestety część lekarzy w związku z nawałem pracy i nadmiarem obowiązków nie zdążyła zapoznać się z aktualnymi wytycznymi i rozpoznanie cukrzycy ciążowej stawia na podstawie obowiązujących w 2014 roku nieaktualnych już kryteriów.

i obowiązujące aktualnie normy
Na czczo
92-125

60. minuta
≥ 180

120. minuta
153-199

O dzięki za wklejenie Czyli z moim labem wszystko ok, znaczy są nowocześni

Napisane przez Hermi1989

Najważniejsze, że synek jest zdrowy, a Twoje wyniki badań utrzymują się w normie. Moja ginekolog także mówi, że jeśli brzuch twardnieje, to najlepiej łyknąć właśnie rozkurczowo nospę. Wydaje mi się, że wiele z nas tak ma i nie musi to skutkować niczym złym. Spróbuj się nie zamartwiać tym.


Świetną masz ta położną równa babka!
U mnie rano stężenie we krwi zawsze jest dobre i nigdy np. na czczo nie przekroczyłam dopuszczalnej normy. Teraz ponoć to nie jest tragedia, nie chcę panikować na zapas. Ograniczę się z cukrem do słodzenia herbaty i ograniczeniem produktów o wysokim indeksie glikemicznym i przeżyję.
185 o rany to naprawdę wysoki poziom cukru we krwi :/.

Mnie czasem do twardnienie brzucha dopada w nocy i trudno mi się wtedy przekręcić nawet na bok, bo czuję, że nawet skóra brzucha mnie ciągnie.

Żeby śmiesznie było, moje pomiary na czczo są zawsze książkowe, ładne 80 Szał zaczyna się dopiero jak coś zjem..
No ale co tam, dokona się rewolucji w odżywianiu i jakoś to tam będzie.
A no pewnie, jak masz niewiele ponad normę, to troszkę uwagi i będzie git
Ja to ani nie słodzę herbaty, ani nie słodyczuję to głębszej pezemiany trza


Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Aninis]

ja już podziękuję na dzisiaj i zmykam do spanka, bo mi się oczy same zamykają dobranoc

[Dzaasti]

Dziękuje dziewczyny za wsparcie jak dobrze, że jest to nasze forum.. Tak naprawde to nie mam się komu wygadać... A tutaj zawsze znajduje dobre słowo, radę i oparcie

[justynka333]

Napisane przez marciar7

Mój pieseł nie reaguje nijak na ciążę a znowu labradorka u mojej kolezanki zawsze wącha mi brzuch a jak usiądę kładzie przy nim łep i patrzy się takim zatroskanym wzrokiem

Aga dobranoc

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Justyna patrzę że miałaś ślub kiedy ja ostatnią miesiączkę hihihih

No po ślubie odstawiłam tabletki i nawet nie zdążyłam mieć miesiączkę tylko bach i ciąża Długo się nie trudziliśmy nad potomstwem

Napisane przez Aninis

Czyli czuje, że coś jest inaczej

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------


zabójczy pekińczyk

Uwierz mi jest zabójczy kiler z lewej

[nursii]

Hejo
Esor- prześliczne rzeczy dla Dzidzi<3<3

Widzę dziś temat twardnienia brzucha... ja mam od ok. 2 tygodni codziennie takie twardnienie, najbardziej twardnieje i napina się tak między pępkiem a spojeniem łonowym. Czuję wtedy mega dyskomfort, jakoś tak mi ciężko, ciągnie, uwiera Czasami mnie to pobolewa. Lekarz sprawdzał mi szyjkę i wszystko ok, więc stwierdził, że to może" taka uroda" albo niedobór magnezu i biorę Aspargin on piątku 3razy dziennie.
Od wielu znajomych słyszę o takim twardnieniu brzucha, Tż siostra miała w obu ciążach... ale nie słyszałam żeby komuś to zaszkodziło, doprowadziło do jakichś komplikacji... także nie zamartwiajmy się na zapas Kobietki
Co do tarczycy to ja też tarczycowa, od 22 tyg. na Euthyroksie...

Dziś miałam jakiś byle jaki dzień, nic mi się nie chciało, nic konkretnego nie zrobiłam... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, wybieram się jutro na szkołę rodzenia Mam nadzieję, że będę mogła tam posłuchać serducha mojej Kuleczki

Zmykam, buziaki

[tygryszek]

Napisane przez Aninis

A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają koty, czy psy. Czy zauważyłyście, żeby Wasze zwierzaki zachowywały się inaczej
Moja syberyjka od kilku dni łazi za mną i drze pysk. Miska pełna, kuweta wysprzątana, kot wygłaskany... a ta dalej łazi i się drze.
A przed chwilą strzelała głową baranki do mojego brzucha wyglądała przesłodko i zastanawiam się, czy ona coś czuje, czy to zbieg okoliczności jakiś

A skoro z tego co wyczytałam wynika, że dziecko na tym etapie ciąży słyszy dzwonek do drzwi, czy szczekanie psa... to darcie pyska mojej syberyjki tym bardziej słyszy.
Dobrze, że mój 2 kot nie potrafi miauczeć, bo bym oszalała, od tych wrzasków. A ona na serio nie potrafi miauczeć, tylko skrzeczy hahaha

moja syberyjka robi tak non stop, drze się żeby ją głaskać i łazi za mną krok w krok, nawet w wc nie mogę być sama. Za to nie wiem co mój mąż robi w łazience bo jak jestem w łazience i kotka zaśnie sobie i ja już sobie pójdę i do łazienki wchodzi mąż to mój futrzak zaczyna się potwornie drzeć żeby ja wypuścił ). Śmiać mi się też chce jak mi wchodzi na brzuch i wtedy młody zaczyna ją kopać

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez justynka333

Uwierz mi jest zabójczy kiler z lewej

no jak możesz tak mówić

[marciar7]

Napisane przez justynka333

No po ślubie odstawiłam tabletki i nawet nie zdążyłam mieć miesiączkę tylko bach i ciąża Długo się nie trudziliśmy nad potomstwem

Haha to niezle naprawdę :-D
Niezly pekinczyl :-D moj piesel za to w blogostanie

[marciar7]

Gdzie lep gdzie ogon haha

[figa84]

Napisane przez Aninis

A ja mam pytanie do dziewczyn, które mają koty, czy psy. Czy zauważyłyście, żeby Wasze zwierzaki zachowywały się inaczej
Moja syberyjka od kilku dni łazi za mną i drze pysk. Miska pełna, kuweta wysprzątana, kot wygłaskany... a ta dalej łazi i się drze.
A przed chwilą strzelała głową baranki do mojego brzucha wyglądała przesłodko i zastanawiam się, czy ona coś czuje, czy to zbieg okoliczności jakiś

A skoro z tego co wyczytałam wynika, że dziecko na tym etapie ciąży słyszy dzwonek do drzwi, czy szczekanie psa... to darcie pyska mojej syberyjki tym bardziej słyszy.
Dobrze, że mój 2 kot nie potrafi miauczeć, bo bym oszalała, od tych wrzasków. A ona na serio nie potrafi miauczeć, tylko skrzeczy hahaha

mój kot też za mną łazi i się wydziera, ale przyczyna leży gdzie indziej, on mnie przy garach teraz widzi i wie, że jest szansa coś dostać no i wsypać się może teraz do woli przy mnie na salonach, bo tak go na korytarzu zostawiamy

[justynka333]

Marciar7 `sunię z prawej na mojej foctce jak przygarnęliśmy to byłam tak zarośnięta i zadredowana że nie było wiadomo gdzie przód a gdzie tył W dodatku zapchlona i zagrzybiałą była Teraz to już inny pieseł jest na szczęście tylko jeszcze ją czeka sterylizacja. Śliczny Twój Yoreczek jest My sie przymierzamy do psa tylko chyba poczekamy aż Mały ciut podrośnie...

[marciar7]

Ehh biedna pieselka ale dobrze ze wydobrzala ja wyjscia nie mam juz bo moj yor od 2 lat ze mna ;-) smiejemy sie ze bedzie lezal bobo na macie a obok Misiek ;-)

[agaczilla21]

Hej...ledwo żyje. Obudziłam się dzisiaj z mega mdłościami, ledwo do wc zdarzyłam...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez nursii

Hejo
Esor- prześliczne rzeczy dla Dzidzi<3<3

Widzę dziś temat twardnienia brzucha... ja mam od ok. 2 tygodni codziennie takie twardnienie, najbardziej twardnieje i napina się tak między pępkiem a spojeniem łonowym. Czuję wtedy mega dyskomfort, jakoś tak mi ciężko, ciągnie, uwiera Czasami mnie to pobolewa. Lekarz sprawdzał mi szyjkę i wszystko ok, więc stwierdził, że to może" taka uroda" albo niedobór magnezu i biorę Aspargin on piątku 3razy dziennie.
Od wielu znajomych słyszę o takim twardnieniu brzucha, Tż siostra miała w obu ciążach... ale nie słyszałam żeby komuś to zaszkodziło, doprowadziło do jakichś komplikacji... także nie zamartwiajmy się na zapas Kobietki
Co do tarczycy to ja też tarczycowa, od 22 tyg. na Euthyroksie...

Dziś miałam jakiś byle jaki dzień, nic mi się nie chciało, nic konkretnego nie zrobiłam... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, wybieram się jutro na szkołę rodzenia Mam nadzieję, że będę mogła tam posłuchać serducha mojej Kuleczki

Zmykam, buziaki

powodzenia jutro

ja zaraz bede sie zbierac na wizyte u gina
ale jestem ciekawa ile waży moja kruszynka

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Hej...ledwo żyje. Obudziłam się dzisiaj z mega mdłościami, ledwo do wc zdarzyłam...

O matko a co tobie? Moze wirus jakis..

Napisane przez Czarnooka_Paula

powodzenia jutro

ja zaraz bede sie zbierac na wizyte u gina
ale jestem ciekawa ile waży moja kruszynka

Daj znac ;-) :-*

[agaczilla21]

Marcia ciążowe mdłości...mam praktycznie cały czas...ale już dawno nie wymiotowałam a tu dzisiaj niespodzianka...

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Marcia ciążowe mdłości...mam praktycznie cały czas...ale już dawno nie wymiotowałam a tu dzisiaj niespodzianka...

Jeezcze mdlosci???o boze wspolczuje..

[mamusiaczek]

Współczuję Aga tych mdłości

Ja siedzę na glukozie :/ moja ginka z NFZ stwierdziła że chce powtórzyć badanie bo ten prywatny gin kazał je zrobić za wcześnie no trudno...

Wczoraj byłam u niego na wizycie, pomierzył malutką i podobno waży ok 1400 g. Chyba jednak coś przekombinował bo tydzień temu w szpitalu mi mówili ze ok 850 g. W każdym razie byłam tam ostatni raz. Teraz kieruje mnie do lekarza który mi robił cc ostatnio. Jedno dobre, że Ania ( bo chłopcy nie bardzo się zgadzają na moją Natalkę) już była główką na dole

[wykalacka]

Napisane przez mamusiaczek

Współczuję Aga tych mdłości

Ja siedzę na glukozie :/ moja ginka z NFZ stwierdziła że chce powtórzyć badanie bo ten prywatny gin kazał je zrobić za wcześnie no trudno...

Wczoraj byłam u niego na wizycie, pomierzył malutką i podobno waży ok 1400 g. Chyba jednak coś przekombinował bo tydzień temu w szpitalu mi mówili ze ok 850 g. W każdym razie byłam tam ostatni raz. Teraz kieruje mnie do lekarza który mi robił cc ostatnio. Jedno dobre, że Ania ( bo chłopcy nie bardzo się zgadzają na moją Natalkę) już była główką na dole

drugi raz glukoza mnie skierowała moja pani doktor prędzej, bo cukier miałam lekko podwyższony

witam się w 24 tyg.!

[Lucy31]

Napisane przez Czarnooka_Paula

powodzenia jutro

ja zaraz bede sie zbierac na wizyte u gina
ale jestem ciekawa ile waży moja kruszynka

Napisane przez mamusiaczek

Współczuję Aga tych mdłości

Ja siedzę na glukozie :/ moja ginka z NFZ stwierdziła że chce powtórzyć badanie bo ten prywatny gin kazał je zrobić za wcześnie no trudno...

Wczoraj byłam u niego na wizycie, pomierzył malutką i podobno waży ok 1400 g. Chyba jednak coś przekombinował bo tydzień temu w szpitalu mi mówili ze ok 850 g. W każdym razie byłam tam ostatni raz. Teraz kieruje mnie do lekarza który mi robił cc ostatnio. Jedno dobre, że Ania ( bo chłopcy nie bardzo się zgadzają na moją Natalkę) już była główką na dole

Yyyy 1400? Chyba faktycznie mocno pomylony pomiar.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[agaczilla21]

1400 może ważyć...czemu nie? Mamusiaczek Ty masz na 1 lutego tp więc możliwe...Wszystko kwestia lekarza i dokładności pomiaru...w sumie nie wiadomo kto się pomylił bo ponad pół kilo w tydzień jest nierealne...
Patryk 20 października ważył 509g, a 26 wyszło 568... gin mi powiedział że raczej tyle nie urósł w tydzień...że na tym etapie to max 40g
U Ciebie 4 tyg więcej więc i więcej rośnie ale nie aż tyle

[mamusiaczek]

Napisane przez Lucy31

Yyyy 1400? Chyba faktycznie mocno pomylony pomiar.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Noo wg siatki centylowej w sumie oba są poprawne

Jak ostatnio rodziłam T. to różnice z usg dzień przed cc bylo 550g. Zawsze trzeba wziąć poprawkę na nie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez agaczilla21

1400 może ważyć...czemu nie? Mamusiaczek Ty masz na 1 lutego tp więc możliwe...Wszystko kwestia lekarza i dokładności pomiaru...w sumie nie wiadomo kto się pomylił bo ponad pół kilo w tydzień jest nierealne...


Patryk 20 października ważył 509g, a 26 wyszło 568... gin mi powiedział że raczej tyle nie urósł w tydzień...że na tym etapie to max 40g


U Ciebie 4 tyg więcej więc i więcej rośnie ale nie aż tyle

Zakładam że ma ok 1 kg jak cukier hihi moja słodziutka

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Wogóle teraz czytam że 28 tc to już 3 trymestr!!!!! Jaaaaaa ja chyba muszę się zacząć ogarniać

[agaczilla21]

Napisane przez mamusiaczek

Noo wg siatki centylowej w sumie oba są poprawne

Jak ostatnio rodziłam T. to różnice z usg dzień przed cc bylo 550g. Zawsze trzeba wziąć poprawkę na nie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------





Zakładam że ma ok 1 kg jak cukier hihi moja słodziutka

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Wogóle teraz czytam że 28 tc to już 3 trymestr!!!!! Jaaaaaa ja chyba muszę się zacząć ogarniać

Aga chyba czas najwyższy
Ja tak sobie kiedyś pomyślałam jak by coś tfu tfu że musiałabym iść do szpitala to ani koszuli nie mam ani kapciów...a różnie to jest...

[butterfly20]

Jejuuu ale miałam sen...i to taki realistyczny. Że urodziłam tak jak teraz jestem, czyli 27 tc, CHŁOPCA (i to też było dziwne, bo był taki "nie mój" ) o wadze 1070 g i długości 69 cm:brzy dal: i on w ogóle byl zdrowiutki i nie był w inkubatorze. No i tam było dużo różnych sytuacji, w każdym razie sen był tak realistyczny,że jak się obudziłam to się cieszyłam,że nadal mam brzucha...

Napisane przez Czarnooka_Paula

byłam tylko raz na basenie w ciazy i to jednak nie dla mnie



kurcze to chyba nie jest to bo mnie tylko w jednym miejscu boli przy kregosłupie i ciagnie mi na nogi ten ból



dziekuje




tata dzisiaj zaklepał termin na 17 lipca 2016 na chrzciny Mii






ale piekne rzeczy
super !!!
ja mam takie normalne pożegnanie w pracy w piatek to moze cos mi jeszcze wpadnie

A ja mam jutro o 9 wizyte i ginki

mam nadzieje ze Mia jest nadal Mia

Kciuki!!

Napisane przez justynka333

No po ślubie odstawiłam tabletki i nawet nie zdążyłam mieć miesiączkę tylko bach i ciąża Długo się nie trudziliśmy nad potomstwem



Uwierz mi jest zabójczy kiler z lewej

Ale świetne))

Napisane przez mamusiaczek

Współczuję Aga tych mdłości

Ja siedzę na glukozie :/ moja ginka z NFZ stwierdziła że chce powtórzyć badanie bo ten prywatny gin kazał je zrobić za wcześnie no trudno...

Wczoraj byłam u niego na wizycie, pomierzył malutką i podobno waży ok 1400 g. Chyba jednak coś przekombinował bo tydzień temu w szpitalu mi mówili ze ok 850 g. W każdym razie byłam tam ostatni raz. Teraz kieruje mnie do lekarza który mi robił cc ostatnio. Jedno dobre, że Ania ( bo chłopcy nie bardzo się zgadzają na moją Natalkę) już była główką na dole

Obstawiam,że będzie miała koło 1000-1100 myślę,że moja też mniej-więcej tyle ma

I Ania i Natalka piękne: brzydal:

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez mamusiaczek

Noo wg siatki centylowej w sumie oba są poprawne

Jak ostatnio rodziłam T. to różnice z usg dzień przed cc bylo 550g. Zawsze trzeba wziąć poprawkę na nie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------





Zakładam że ma ok 1 kg jak cukier hihi moja słodziutka

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Wogóle teraz czytam że 28 tc to już 3 trymestr!!!!! Jaaaaaa ja chyba muszę się zacząć ogarniać

Nooo Ja za tydzień zaczynam 3 trym, wierzyć się nie chce.

[agaczilla21]

Muszę iść do sklepu bo mam smaka na rosół...a nie mam ani mięsa ani warzyw...a tak mi się chce ubierać oboje że szooook...
No i jeszcze "lańćki" muszę kupić bo jak się dzieciom przypomni to będzie awantura