Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[Agnjeska]

Napisane przez Moderna

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------


zasnelas czy z wrazen?

Raczej ze śmiechu. No bo jak z 11 metrów tak można hm przestrzelic 😅. Myslam już że do rana będą tak kopać 😉

[Moderna]

Napisane przez Agnjeska

Raczej ze śmiechu. No bo jak z 11 metrów tak można hm przestrzelic 😅. Myslam już że do rana będą tak kopać 😉

hehe..
po pierwszym pudle Wlochow myslalam, ze juz wygralismy
a tu jeszcze padlo kilka pudel
(stres, presja, zmeczenie, i pewnie wiele innych jeszcze czynnikow)

przynajmniej bylo na co patrzec ja siedzialam wbita w fotel - i krzyczalam o faaak!

Wam na FB tez pojawia sie tyle postow o przegranej Polski w EM? O powtorkach meczu, ze niby bramkarz "ruszyl za wczesnie palcami"?
Polska grala bardzo dobrze, mecz byl tez pelen wrazen - ale dlaczego polscy fani nie potrafia przyjac na klate porazki?

[corka_rosy]

Napisane przez Moderna

Jak sie upatrujecie na pouczanie Waszych dzieci przez obcych? (M. stal ze mna przy kasie i wlozyl sobie palce do buzi (robi tak od niedawna, jakis etap) - a pani do niego, ze nie wklada sie palcow do buzi - jak slysze komentarze do mojego dziecka, odnosnie nieszkodliwego zachowania, to mam gula w gardle - a moze niepotrzebnie?

Nigdy mi się to nie zdarzyło, ale pewnie bym się wkurzyła, że ktoś ma czelność pouczac moje idealne dziecko
Poważnie - też mialabym gula w gardle.

Napisane przez Agnjeska

Raczej ze śmiechu. No bo jak z 11 metrów tak można hm przestrzelic ��. Myslam już że do rana będą tak kopać ��

Ja zasnęłam na dogrywce, słaby był ten mecz, tak sobie byle jak kopali.

Napisane przez Moderna

Wam na FB tez pojawia sie tyle postow o przegranej Polski w EM? O powtorkach meczu, ze niby bramkarz "ruszyl za wczesnie palcami"?
Polska grala bardzo dobrze, mecz byl tez pelen wrazen - ale dlaczego polscy fani nie potrafia przyjac na klate porazki?

Przykro jest przegrać z drużyną, ktora na euro nie wygrała żadnego meczu. Mam nadzieję, że Portugalia teraz odpadnie, nie należy im się miejsce, na którym są, bo wcale lepiej od Polaków nie grali.
Niestety karne to loteria.
Byłam na meczu w knajpie, po ostatnim karnym cisza jak makiem zasiał, przez jakieś 3 minuty nikt się nie odzywał. Wszyscy byli przekonani, że PL da radę. Mamy teraz naprawdę świetną drużynę.

Moderna, nie, na Mazury nie mamy czasu (może końcówka sierpnia-początek września, teraz wszystkie weekendy zajęte) - planuję długi urlop we Włoszech

Aaa, i rozmowa z Wo o mózgach:
Wo: A psy maja mózg?
Ja: Tak, mają.
Wo: A mrówki?
Ja: Tak, maja, malutki jak one same.
Wo: A węże?
Ja: Też.
Wo: A zaskrońce?
Ja: Też.
Wo: A budyń?

[Moderna]

Napisane przez corka_rosy

Nigdy mi się to nie zdarzyło, ale pewnie bym się wkurzyła, że ktoś ma czelność pouczac moje idealne dziecko
Poważnie - też mialabym gula w gardle.

Moderna, nie, na Mazury nie mamy czasu (może końcówka sierpnia-początek września, teraz wszystkie weekendy zajęte) - planuję długi urlop we Włoszech

Aaa, i rozmowa z Wo o mózgach:
Wo: A psy maja mózg?
Ja: Tak, mają.
Wo: A mrówki?
Ja: Tak, maja, malutki jak one same.
Wo: A węże?
Ja: Też.
Wo: A zaskrońce?
Ja: Też.
Wo: A budyń?

Od wychowywania sa rodzice, a nie pani sasiadka, pani na kasie czy pan na przystanku - im wieksze dziecko, tym wiecej komentarzy - a dlaczego jestes na bosaka? przeziebisz sie! - to nieladnie wkladac palce do buzi - nie tak szybko, zwolnij - uwazaj, bo sie przewrocisz - nie wyspales sie?


Ktory region we Wloszech?

cudny dialog!
znam powiedzenie, budyn zamiast mozgu

[Sorceresss]

Napisane przez Demeter

Po wielu nerwach dostaliśmy decyzję z MOPS - dostaniemy pieniązki na dwójkę dzieci

gites!

Napisane przez pani22ka

w czym nie chce być samodzielny?

we wszystkim. nie chce sam jeść, ubierać się, nie chce sam rysować etc. szybko się zniechęca, jęczy, że nie potrafi. przestał trzymać prawidłowo kredki/pisaki i jak proszę, żeby poprawił to jest wrzask i rzucanie przyborami.
Do teraz podziwiałam jego wyobraźnię, że potrafi się bawić niczym (przewody, rurociągi ze wzystkiego co jest choć troszkę dłuższe niż szersze), ale zaczynam tracić cierpliwość, że nie chce/nie potrafi bawić się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem - chociażby wspomniane kredki - nie rysuje, ale układa je w jakieś taśmociągi.
Moje zachęty do wspólnej zabawy (już ocierające się o szantaż nawet emocjonalny) nic nie dają.
Czuję się bezsilna i jest mi cholernie przykro

Napisane przez pani22ka

jestem psychicznie wypompowana. ale już na wsi

współczuję i chorób i choroby w rodzinie.
a wieś uczyń spokojną jeśli takowa nie jest!!!

Napisane przez klementyna1

Pojechałam! ..

super! no i przygoda z autokarem

Napisane przez corka_rosy

A ja właśnie zjadam agrestowe flaki (Sorce )

Napisane przez Moderna

Jak sie upatrujecie na pouczanie Waszych dzieci przez obcych?

myślę, że i gul i wkurz i ignor :P Mimo, że teraz Fi zachowuje się źle (i łapy też pcha do buzi - całe!!!- ale to akurat pikuś) to nie chciałabym, żeby ktoś go pouczał.
Chociaż jeśli nadal będzie taki krnąbrny to może będę chciała, żeby niebawem obcy go doprowadzali do pionu jeśli moje prośby już nie skutkują. Ciekawe co sobie wtedy dziecko myśli kiedy nie tylko rodzic, ale i obca osoba zwraca uwagę...

Napisane przez BYou

Sorce jak tam?

dzięks. siedzę u mamy i ... nuda

Napisane przez Moderna

po pierwszym pudle Wlochow myslalam, ze juz wygralismy

jak ja nie znoszę gry Niemców. Brzydko, bez finezji, a z Włochami dopisało im szczęście. No jak Boga noga nie znoszę futbolu niemieckiego Inna sprawa, że zawsze sercem jestem za Italią i moim Gianluigim

Napisane przez Moderna

Polska grala bardzo dobrze, mecz byl tez pelen wrazen - ale dlaczego polscy fani nie potrafia przyjac na klate porazki?

Myślę, że ocenianie kibiców polskich po jakimś spamie (wirusie), który krąży w sieci jest niesprawiedliwe. Pewnie, że szkoda drużyny, ale wg tego co widzę, słyszę, czytam i obserwuję to turniej i mecz z Portugalią nie jest przyjmowany jako jakaś wielka porażka. Nie musi być przyjmowana na klatę. Nasi piłkarze tak dawno dobrze nie grali, że jest jakiś żal, że po wyrównanej grze, mając półfinał na wyciągnięcie łapki (nogi) o wyniku meczu decyduje szczęście. Wydaje mi się, że mimo wszystko kibice są dumni i zadowoleni z wyniku na turnieju.

Napisane przez corka_rosy

planuję długi urlop we Włoszech

moje marzonko

Napisane przez corka_rosy

Wo: A budyń?

i co? ma mózg? buahaha

My sobie wegetujemy u mojej mamy (szkoda, że w mieście:P). Spędzam wieczory na telefeonie z tż wybierając płytki...
Wakacje w tym roku budżetowe - za 2 tyg jedziemy do domku letniskowego naszego przyjaciela do Węgierskiej Górki. Trochę pospacerujemy, powycieczkujemy - akurat przerwa technologiczna w budowie będzie (wylewki muszą wyschnąć).

Ah, zamieniłam Zosince jeden posiłek cycowy na "zwykły" i dostałam okres Nie ma sprawiedliwości na świecie :P

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez Moderna

Od wychowywania sa rodzice, a nie pani sasiadka, pani na kasie czy pan na przystanku - im wieksze dziecko, tym wiecej komentarzy - a dlaczego jestes na bosaka? przeziebisz sie! - to nieladnie wkladac palce do buzi - nie tak szybko, zwolnij - uwazaj, bo sie przewrocisz - nie wyspales sie?

Moderna, czasami takie pytania, szczególnie jakiś starszych osób, wynikają z troski, a nie mają pouczać czy wychowywać.
Praktycznie wszystko co napisałaś właśnie tak mi zabrzmiało

[kwiatuszekkk21]

Hej

CR uśmiałam się z tego budyniu

Demeter super, ze dostaniecie pieniądze za dwójkę a z czym robili Wam problemy?

Klementyna wspolczuje sytuacji z autobusem i dolacze do pytania, jakim prawem kierowca wyprzedzal straż?
Pakerek dzielny

Pani jak Michas przeszedl bostonke? Jakie miał objawy? Ola nie złapała?
Spokojnego wypoczynku na wsi

Sorce Tobie tez ( choc w mieście)
K. jednego dnia zachowuje sie ok, drugiego okropniscie ale ogólnie nie wiem juz co robić a chłop zamiast pomagać, tylko przeszkadza swoim brakiem konsekwencji

Moderna o widzisz, a ja zwalalam wkładanie rąk do buzi (czasem w całości) na zapatrzenie sie na Zuzie. U nas juz przeszlo, tak samo jak i obgryzanie paznokci. Na szczęście!

Jesli chodzi o zwracanie uwagi przez obcych to zalezy od sposobu w jaki to ta osoba zrobi i od mojego humoru. Czasami jest to przydatne.

Co do odpadniecia Polski z Euro, jeszcze nie spotkalam sie z nikim, kto by uważał to za porażkę. Raczej wszyscy są zdania, że i tak zaszlismy daleko a jedynie szkoda, bo chlopaki na prawdę dobrze grali i sie starali a zadecydowala loteria.

Byou Roszpunka smiga na rolkach?

Malpka znalazlas jakąś miejscowke nad morzem?

Monika czym Ty sie przejmujesz? Karol tez chodzi do żłobka. Będzie miał wolne ostatnie 2 tyg lipca i moze 2 tyg sierpnia. Drugą połowę sierpnia na pewno będzie chodził, bo chcę żeby sie zdążył znowu wdrożyć zanim we wrześniu dojdą nowe placzace dzieci

W niedzielę robiliśmy urodzinowego grila chłopa i Zuzi. Oczywiście w sobotę bylo gorąco a całą niedzielę musiało padać. No ale posiedzielismy w domu i tez ok. Mała dostała kolczyki ale poczekają jeszcze pewnie z 6 lat zanim Z. je zalozy

Wczoraj po południu pojechałam z dzieciakami do mamy i gadka szmatka a mama mowi, ze moi bracia pytali jej sie czy jestem w ciąży mam dołka z tego powodu, bo serio po ciazach jak tylko cos zjem, od razu wywala mi brzuch jak w połowie ciąży nogi mam w miarę chude, dupe szeroką ale nic z tym nie zrobię, bo szeroka miednica ale wszystko idzie w ten wstrętny brzuch

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

we wszystkim. nie chce sam jeść, ubierać się, nie chce sam rysować etc. szybko się zniechęca, jęczy, że nie potrafi. przestał trzymać prawidłowo kredki/pisaki i jak proszę, żeby poprawił to jest wrzask i rzucanie przyborami.
Do teraz podziwiałam jego wyobraźnię, że potrafi się bawić niczym (przewody, rurociągi ze wzystkiego co jest choć troszkę dłuższe niż szersze), ale zaczynam tracić cierpliwość, że nie chce/nie potrafi bawić się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem - chociażby wspomniane kredki - nie rysuje, ale układa je w jakieś taśmociągi.
Moje zachęty do wspólnej zabawy (już ocierające się o szantaż nawet emocjonalny) nic nie dają.
Czuję się bezsilna i jest mi cholernie przykro

Ciekawe co sobie wtedy dziecko myśli kiedy nie tylko rodzic, ale i obca osoba zwraca uwagę...

jak ja nie znoszę gry Niemców. Brzydko, bez finezji, a z Włochami dopisało im szczęście. No jak Boga noga nie znoszę futbolu niemieckiego Inna sprawa, że zawsze sercem jestem za Italią i moim Gianluigim

Myślę, że ocenianie kibiców polskich po jakimś spamie (wirusie), który krąży w sieci jest niesprawiedliwe. Pewnie, że szkoda drużyny, ale wg tego co widzę, słyszę, czytam i obserwuję to turniej i mecz z Portugalią nie jest przyjmowany jako jakaś wielka porażka. Nie musi być przyjmowana na klatę. Nasi piłkarze tak dawno dobrze nie grali, że jest jakiś żal, że po wyrównanej grze, mając półfinał na wyciągnięcie łapki (nogi) o wyniku meczu decyduje szczęście. Wydaje mi się, że mimo wszystko kibice są dumni i zadowoleni z wyniku na turnieju.

My sobie wegetujemy u mojej mamy (szkoda, że w mieście:P). Spędzam wieczory na telefeonie z tż wybierając płytki...
Wakacje w tym roku budżetowe - za 2 tyg jedziemy do domku letniskowego naszego przyjaciela do Węgierskiej Górki. Trochę pospacerujemy, powycieczkujemy - akurat przerwa technologiczna w budowie będzie (wylewki muszą wyschnąć).

Ah, zamieniłam Zosince jeden posiłek cycowy na "zwykły" i dostałam okres Nie ma sprawiedliwości na świecie :P

Moderna, czasami takie pytania, szczególnie jakiś starszych osób, wynikają z troski, a nie mają pouczać czy wychowywać.
Praktycznie wszystko co napisałaś właśnie tak mi zabrzmiało

dlaczego jest Ci przykro? Bawi sie kreatywnie i nawet z kredek potrafi cos wyczarowac

moj M. pyta sie wtedy mnie, co pani powiedziala i dlaczego on chyba nie do konca rejestruje, o co innym chodzi

jak kazdy inaczej postrzega ten sam mecz (raczej Wlosi mieli szczescie, ze strzelali gola z karnego )

ufff to dobrze, tego spamu widze pelno

odpoczywaj! u mamy najlepiej

uuu, ale i tak mialas troche laby z okresem

a dla mnie takie zdania brzmia demotywujaco i oceniajaco - nie lubie!

_____________

maz od weekendu bedzie mial 3 tygodnie urlopu - a my jeszcze nic nie zaplanowalismy

moze zaryzykujemy znowu wyjazd nad polskie morze? chociaz troche sie boje, zeby znowu nie trafic na "brudasow"

sa portale polskie, gdzie mozna online sprawdzac dostepnosc wolnych pokojow?

[kwiatuszekkk21]

Sorce zgadzam sie z Tobą, ze część ludzi robi to z troski a nie złośliwie.
Kiedyś byłam świadkiem jak jedna babka zjechała od góry do dołu drugą, bo nie życzy sobie, żeby ktoś się odzywal do jej dziecka... ja nie chcę być taką matką, bo potem dzieciak myśli, że jest nietykalny. Czasem takie zwrocenie uwagi przez obcą osobę pomaga, choć zazwyczaj wkurza ale to wszystko zależy od tego jak ta osoba to robi, bo jakby mi ktoś zaczął się drzec na K. to bym chyba nie zdzierzyla.

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

dlaczego jest Ci przykro? Bawi sie kreatywnie i nawet z kredek potrafi cos wyczarowac

Boję się, że przez jego upór nie będzie potrafił podstaw tylko swoje wariacje na temat... Chciałabym, żeby najpierw nauczył się prawidłowego zastosowania przedmiotów :P

Napisane przez Moderna

jak kazdy inaczej postrzega ten sam mecz (raczej Wlosi mieli szczescie, ze strzelali gola z karnego )

ja po prostu nie lubię jak grają Niemcy Widać kiedy są lepszą drużyną, ale piłka jaką prezentują nijak mi się nie podoba (efektywna, ale nie efektowna). Włosi dla mnie od zawsze drużyną do kochania - ze starej ekipy z Del Piero został mi się tylko Buffon

Napisane przez Moderna

moze zaryzykujemy znowu wyjazd nad polskie morze? chociaz troche sie boje, zeby znowu nie trafic na "brudasow"

sa portale polskie, gdzie mozna online sprawdzac dostepnosc wolnych pokojow?

Moderna, a cóż Ty na swych rodaków taka cięta? :P
Swego czasu korzystałam z tego serwisu: http://ogloszenia.meteor24.pl/

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Sorce zgadzam sie z Tobą, ze część ludzi robi to z troski a nie złośliwie.
Kiedyś byłam świadkiem jak jedna babka zjechała od góry do dołu drugą, bo nie życzy sobie, żeby ktoś się odzywal do jej dziecka...

A czy to nie jest tak... (czuję się jak prowadząca w telewizji śniadaniowej), że my matki odbieramy takie uwagi osobiście? Nie widzimy tego jako troski osoby trzeciej o nasze dziecko, a jako atak na nas same, że niby źle wychowujemy/zajmujemy się potomkiem? No bo jak ktoś ŚMIE zapytać dlaczego dziecko jest bose? JAK ŚMIE??? A przecież chodzenie bez butów mimo, że zdrowe nie jest normą. Może być zimno w nóżki, można sobie coś wbić - ewidentnie troska

[kwiatuszekkk21]

Sorce o to to! Dlatego ja np uwagą o bosych stopach w ogóle bym się nie przejęła. Odpowiedzialabym z uśmiechem, że on tak lubi albo że tak jest zdrowo i tyle. Gorzej zniosła bym właśnie takie "uprzejme" uwagi skierowane niby do dziecka a ewidentnie mające mi dokopać, że jestem złą matką ale póki co jeszcze nie trafiłam na taką osobę

[BYou]

Moderna mi przykro, że przegrali akurat w karnych, akurat ze ślizgaczami z Portugalii :/ ale jestem dumna, że widać Ich zgranie, Ich walkę, doświadczenie. W MŚ pokażą więcej
Mnie denerwuje jak ktoś kto bez pytania /ostrzeżenia dotyka włosów Roszpunki i Ona zareaguje głośnym:nie i słyszę od dorosłej osoby ojej jaki dzikusek, przecież pani nic ci nie robi. Wtedy mówię stanowczo żeby nie dotykala mojego dziecka.
Moi znajomi są teraz Rewalu w pensjonacie Paweł, bardzo sobie chwalą. Pensjonat świeżo po liftingu


Sorce, może taki etap, oby minął
Bo wiesz ze masz mega kreatywne dziecko

Agnjeska myślę, że karne to loteria, trochę szczęścia, dochodzi stres, wielkie oczekiwania i bum:/ nam łatwo oceniać, często krzywdzące niestety:/

Kwiatuszku ehhh te chłopy, za grosz taktu
Roszpunka jeździ załapała odpychanie, z każdym wyjściem jest lepiej

[kwiatuszekkk21]

Może dlatego, że dużo czasu spędzamy na swoim podwórku ale np K. ciagle chodzi na bosaka a starsi sąsiedzi jeszcze nic nie gadali

Swoją drogą niedługo chyba zaczną się chować przed K. Sąsiad- dziadek myl swój samochód a K. zadreczal go pytaniami przez płot

-Panu! Co lobis?
-Myje samochód
- a dlacego?
- bo był brudny
- a cym?
- błotem sie ubrudzil i kurzem
- a gdzie?
- na różnych drogach
- a jakich?
Itd dobrze, że sąsiad z poczuciem humoru i sie śmieje jak Karol z nim w dyskusje wchodzi

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszekkk21

U nas juz przeszlo, tak samo jak i obgryzanie paznokci. Na szczęście!

Jesli chodzi o zwracanie uwagi przez obcych to zalezy od sposobu w jaki to ta osoba zrobi i od mojego humoru. Czasami jest to przydatne.

Co do odpadniecia Polski z Euro, jeszcze nie spotkalam sie z nikim, kto by uważał to za porażkę. Raczej wszyscy są zdania, że i tak zaszlismy daleko a jedynie szkoda, bo chlopaki na prawdę dobrze grali i sie starali a zadecydowala loteria.

W niedzielę robiliśmy urodzinowego grila chłopa i Zuzi. Oczywiście w sobotę bylo gorąco a całą niedzielę musiało padać. No ale posiedzielismy w domu i tez ok. Mała dostała kolczyki ale poczekają jeszcze pewnie z 6 lat zanim Z. je zalozy

Wczoraj po południu pojechałam z dzieciakami do mamy i gadka szmatka a mama mowi, ze moi bracia pytali jej sie czy jestem w ciąży mam dołka z tego powodu, bo serio po ciazach jak tylko cos zjem, od razu wywala mi brzuch jak w połowie ciąży nogi mam w miarę chude, dupe szeroką ale nic z tym nie zrobię, bo szeroka miednica ale wszystko idzie w ten wstrętny brzuch

ufff ufff
(Marcel od kilku tygodni bawi sie, ze jest malym bobasem i ja mam go rodzic, wyrzucac z brzuszka, wtedy tez pomrukuje tylko jak bobas - skad mus sie to wzielo, to nie wiem - o mojej ciazy nic nie wiedzial )

gdyby to bylo zasadne zwrocenie uwagi, to tak (chociaz wydaje mi sie, ze bardziej bylabym zadowolona, gdyby ta uwage zwrocono mnie) - ale pouczanie malego dziecka jest nietaktowne, zreszta wkadanie palcow do buzi jest nieszkodliwe dla spoleczenstwa

sorce juz wyjasnila, ze to wirus jakis - ufff

widzialam zdjecia na insta - wszystkiego NAJ dla Zuzi

i brzuszek sie kiedys schowa (ja zeby swoj tuszowac, zakladam bluzki z bawelny, ktore nie przylegaja do ciala, wkladam je luzno w spodnie brzuszka nie widac

Napisane przez kwiatuszekkk21

Sorce zgadzam sie z Tobą, ze część ludzi robi to z troski a nie złośliwie.
Kiedyś byłam świadkiem jak jedna babka zjechała od góry do dołu drugą, bo nie życzy sobie, żeby ktoś się odzywal do jej dziecka... ja nie chcę być taką matką, bo potem dzieciak myśli, że jest nietykalny. Czasem takie zwrocenie uwagi przez obcą osobę pomaga, choć zazwyczaj wkurza ale to wszystko zależy od tego jak ta osoba to robi, bo jakby mi ktoś zaczął się drzec na K. to bym chyba nie zdzierzyla.

pewnie, ze z troski - ale takie komenatrze sa mocno demotywujace dla dziecka, ktore sie uczy - ja inaczej rozmawiam ze swoim dzieckiem, daje mu duzo wsparcia i chce, by byl samodzielny, kibicuje mu nawet, kiedy skacze z wiekszej wysokosci - a obcy ludzie przez to moga powodowac w dzeicku niepotrzebne leki.
Czasami zdarza mi sie, ze odpowiem - dziekuje za troske, ale ja wierze w swoje dziecko, wiem, ze potrafi, zdecydowalam, ze moze biegac bez butow - ale najczesciej nic nie mowie, tylko ignoruje.

Napisane przez Sorceresss

Moderna, a cóż Ty na swych rodaków taka cięta? :P
Swego czasu korzystałam z tego serwisu: http://ogloszenia.meteor24.pl/

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------



A czy to nie jest tak... (czuję się jak prowadząca w telewizji śniadaniowej), że my matki odbieramy takie uwagi osobiście? Nie widzimy tego jako troski osoby trzeciej o nasze dziecko, a jako atak na nas same, że niby źle wychowujemy/zajmujemy się potomkiem? No bo jak ktoś ŚMIE zapytać dlaczego dziecko jest bose? JAK ŚMIE??? A przecież chodzenie bez butów mimo, że zdrowe nie jest normą. Może być zimno w nóżki, można sobie coś wbić - ewidentnie troska

nie cieta, tylko ostatnim razem mielismy brudny pensjonat - 230zl za dobe i materace z zoltymi plamami, brudna lazienka, posciel nie zmieniana w ciagu 2 tygodni brrr

sprawdze ten portal, dzieki

mi chodzi glownie o komentarze pouczajace, o tych palcach w buzi - reszte napisalam, jako przyklady, ze komentujacych jest wiecej

niech beda i z troski, ale po co?
glownie ignoruje, ale za kazdym razem mam w glowie WTF

[BYou]

CR świetny dialog

Kwiatuszku oj znam to: dlaczego, po co, na co

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dlatego ja np uwagą o bosych stopach w ogóle bym się nie przejęła. Odpowiedzialabym z uśmiechem, że on tak lubi albo że tak jest zdrowo i tyle.

odnosnie bosych stop, tak robie
ale moj M. teraz to niemal wszedzie chodzi na bosaka, wiec sie oslucham

Napisane przez BYou

W MŚ pokażą więcej

Mnie denerwuje jak ktoś kto bez pytania /ostrzeżenia dotyka włosów Roszpunki i Ona zareaguje głośnym:nie i słyszę od dorosłej osoby ojej jaki dzikusek, przecież pani nic ci nie robi. Wtedy mówię stanowczo żeby nie dotykala mojego dziecka.
Moi znajomi są teraz Rewalu w pensjonacie Paweł, bardzo sobie chwalą. Pensjonat świeżo po liftingu

Agnjeska myślę, że karne to loteria, trochę szczęścia, dochodzi stres, wielkie oczekiwania i bum:/ nam łatwo oceniać, często krzywdzące niestety:/

Kwiatuszku ehhh te chłopy, za grosz taktu
Roszpunka jeździ załapała odpychanie, z każdym wyjściem jest lepiej

pewnie, ze pokaza! maja potencjal

dobrze, ze Zosia potrafi tez zareagowac, jak sie jej cos nie podoba

sprawdze, ale Rewal to juz dalej od granicy..



widzialam, jak Zosia jezdzi!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Swoją drogą niedługo chyba zaczną się chować przed K. Sąsiad- dziadek myl swój samochód a K. zadreczal go pytaniami przez płot

-Panu! Co lobis?
-Myje samochód
- a dlacego?
- bo był brudny
- a cym?
- błotem sie ubrudzil i kurzem
- a gdzie?
- na różnych drogach
- a jakich?
Itd dobrze, że sąsiad z poczuciem humoru i sie śmieje jak Karol z nim w dyskusje wchodzi

boski!

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

ale dlaczego polscy fani nie potrafia przyjac na klate porazki?

eee, nie generalizujmy.

Napisane przez corka_rosy

Przykro jest przegrać z drużyną, ktora na euro nie wygrała żadnego meczu.

budynio-mózg -

Napisane przez Sorceresss

Czuję się bezsilna i jest mi cholernie przykro

Napisane przez Sorceresss

jak ja nie znoszę gry Niemców.

ja lubię. nawet bardzo lubię.
ale nie na Euro 2016 (no grają bbaaardzo słabo, nie ma w ich grze nic a nic z "maszyny" piłkarskiej), choć i tak im teraz kibicuję

Napisane przez Sorceresss

My sobie wegetujemy u mojej mamy

zazdroszczę nudy i wegetacji

Napisane przez Sorceresss

Ah, zamieniłam Zosince jeden posiłek cycowy na "zwykły" i dostałam okres

i co dałaś na pierwszy ogień? smakoszka?

Napisane przez Sorceresss

Moderna, czasami takie pytania, szczególnie jakiś starszych osób, wynikają z troski, a nie mają pouczać czy wychowywać.

co nie zmienia faktu, że tego nie znoszę
(konia z rzędem dla tego, kto włoży mojej córce czapkę na głowę)

Jak Olka miała wypadek od wszystkich słyszałam dobre słowa. masę pocieszajek itp.
oprócz mojej idealnej sąsiadki ona i niania jej dzieci (dzieci dwójka: chłopczyk przedszkolny, córeczka młodsza o pół roku od O.) nie mogły przeżyć, że plaster, że krew, że nie byłam w Prokocimiu, że "tylko" 3 lekarzy widziało ranę po wypadku itp.
kilka dni temu ich Starszak spadł z krzesła i przebił sobie brodę. na wylot. do żadnego lekarza nie poszli, bo to wypadek był i już nie krwawi
takie historie lubię. ave hipokryzja

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Pani jak Michas przeszedl bostonke? Jakie miał objawy? Ola nie złapała?

jestem zUą matką, bo ja myślałam, że znów jakaś maniera żłobowa. gadał cały czas przez zęby. no i mówił, że ząb go boli, ale pójdzie dopiero z babcią do dentysty (pokazywał raz górną szczękę, raz dolną).
w końcu konkubent kazał mu otworzyć szeroko paszczę, a tam armagedon. strasznie to wyglądało.
nie miał gorączki, nie miał bąbli na rękach i stopach.
że to bostonka lekarka stwierdziła, bo:
- pobojowisko w buzi
- delikatne krostki na pupie i w pachwinach (ale ja myślałam, że to przez upały i nocny wypadek z sikaniem)
- jedna krosta na brzuchu
- dużo przypadków u nas na osiedlu


Olka, póki co, nic. a w najgorszym momencie podzielił się z nią swoim żłobowym ciastem

Napisane przez kwiatuszekkk21

Kiedyś byłam świadkiem jak jedna babka zjechała od góry do dołu drugą, bo nie życzy sobie, żeby ktoś się odzywal do jej dziecka... ja nie chcę być taką matką, bo potem dzieciak myśli, że jest nietykalny.

też tak myślę. czasem komentuję do T. to co ktoś mówi. że właśnie pani się troszczy, martwi, etc

Napisane przez Sorceresss

Boję się, że przez jego upór nie będzie potrafił podstaw tylko swoje wariacje na temat... Chciałabym, żeby najpierw nauczył się prawidłowego zastosowania przedmiotów :P

hehe. po co geniuszowi "prawidłowe zastosowanie przedmiotów"????

ja tam uwielbiam, jak Młody kreatywnie się bawi. uwielbiam
(teraz balkon to okręt, Michał jest portugalskim żeglarzem, Olka majtkiem lub sternikiem, balustrada ma takie... kwiatki? to ster(y) , kawałek sznurka od bielizny to cuma, zegarek z klapką to kompas/busola, itp... i płyną, płyną, płyną, choć wciąż atakują ich kałamarnice, rekiny i piraci )

Napisane przez Sorceresss

nie lubię jak grają Niemcy Widać kiedy są lepszą drużyną, ale piłka jaką prezentują nijak mi się nie podoba (efektywna, ale nie efektowna).

wolę efektywną niż tiki-takę

Napisane przez BYou

Mnie denerwuje jak ktoś kto bez pytania /ostrzeżenia dotyka włosów Roszpunki i Ona zareaguje głośnym:nie i słyszę od dorosłej osoby ojej jaki dzikusek, przecież pani nic ci nie robi.

masakra.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Może dlatego, że dużo czasu spędzamy na swoim podwórku ale np K. ciagle chodzi na bosaka

no Michał od piątku też. wieczorem dłuuuuuugo siedzimy w wannie i odmakają

[klementyna1]

Mozg i budyń

Pani jaka kreatywna zabawai jaka wiedza na temat wyposażenia statkuwoow

sorce Paker w ogóle nie chce rysować, kredki od początku nie da sobie dobrze ustawić w łapce a malować to tylko farbami i to tez ostatnio zapał zanikł...

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

choć i tak im teraz kibicuję

takie historie lubię. ave hipokryzja

jestem zUą matką, bo ja myślałam, że znów jakaś maniera żłobowa. gadał cały czas przez zęby. no i mówił, że ząb go boli, ale pójdzie dopiero z babcią do dentysty (pokazywał raz górną szczękę, raz dolną).
w końcu konkubent kazał mu otworzyć szeroko paszczę, a tam armagedon. strasznie to wyglądało.
nie miał gorączki, nie miał bąbli na rękach i stopach.
że to bostonka lekarka stwierdziła, bo:
- pobojowisko w buzi
- delikatne krostki na pupie i w pachwinach (ale ja myślałam, że to przez upały i nocny wypadek z sikaniem)
- jedna krosta na brzuchu
- dużo przypadków u nas na osiedlu

Olka, póki co, nic. a w najgorszym momencie podzielił się z nią swoim żłobowym ciastem


hehe. po co geniuszowi "prawidłowe zastosowanie przedmiotów"????

ja tam uwielbiam, jak Młody kreatywnie się bawi. uwielbiam
(teraz balkon to okręt, Michał jest portugalskim żeglarzem, Olka majtkiem lub sternikiem, balustrada ma takie... kwiatki? to ster(y) , kawałek sznurka od bielizny to cuma, zegarek z klapką to kompas/busola, itp... i płyną, płyną, płyną, choć wciąż atakują ich kałamarnice, rekiny i piraci )

no Michał od piątku też. wieczorem dłuuuuuugo siedzimy w wannie i odmakają

a on juz dluzej sie skarzyl na bol "zeba"?
sa jakies leki na ta bostonke?

ucaluj Michasia
i oby Ola nie zlapala!

hehe.. w punkt!


hehe.. ja Marcela stop nie daje rady juz odmoczyc
mam nadzieje, ze za duzo na bosaka jednak nie jest szkodliwe

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

nie cieta, tylko ostatnim razem mielismy brudny pensjonat - 230zl za dobe i materace z zoltymi plamami, brudna lazienka, posciel nie zmieniana w ciagu 2 tygodni brrr

bo kto płaci 230zł/dobę? kto zagląda pod prześcieradło?
a tak serio to współczuję - mnie nic nie brzydzi tak bardzo jak brudne łózko, pościel, materac. Fle... jak jestem u t. to też mam jakieś obiekcje do spania na kanapie

Napisane przez pani22ka

i co dałaś na pierwszy ogień? smakoszka?

Pierwszy ogień był już z miesiąc temu, jakoś tak przed skończonym 6 jednak (w sumie Zoś ma już 6.5 mcy- ale zaiwania czas!!!). Ale to na zasadzie małej ilości składników i poprawiane było cycem (a ja się dziwię, że mi córka jak sumoczka wygląda). Teraz już pełnowielkościowy jeden posiłek. Je wszystko co daję. Gładkie, grudkowate...

Napisane przez pani22ka

w końcu konkubent kazał mu otworzyć szeroko paszczę, a tam armagedon. strasznie to wyglądało.

o oł...
Fi dzisiaj marudny strasznie, taki smutny coś. Język ma zabielony, w pachwinach też mu się zrobiły jakieś krostki. Temp brak.

Napisane przez pani22ka

hehe. po co geniuszowi "prawidłowe zastosowanie przedmiotów"????

hehe, do pełni geniuszostwa
Też uwielbiam jak się bawi kreatywnie, ale byłabym spokojniejsza (jak Ty:P) gdyby miał opanowanę również "podstawę programową" (jak Michał :P).
No i ileż można układać rury, przewody, studzienki, kratki...

Napisane przez pani22ka

wolę efektywną niż tiki-takę

eee, to ja jednak tiki-takę może dlatego, że za juniorstwa w co drugim piłkarzu byłam zakochana i liczyły się te popisy, a nie nudne umiejętności

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

i to tez ostatnio zapał zanikł...

ale cos innego pewnie robi. zapał wszak pojawia się i znika.

coś przywiozła z Litwy???

Napisane przez Moderna

a on juz dluzej sie skarzyl na bol "zeba"?
sa jakies leki na ta bostonke?

ze dwa dni

nie ma leków na bostonkę.
smaruje się fioletem, do buzi psykanko, no i paracetamol.

Napisane przez Moderna

mam nadzieje, ze za duzo na bosaka jednak nie jest szkodliwe

eee, na co jak dla mnie bosaczki są idealne gdyby nie ten brud na stałe, pszczoły i kamloty

[corka_rosy]

Moderna, ja najczęściej korzystam z booking.com, fajna jest opcja rezerwacji z bezpłatnym odwołaniem.
I ekstra jest airbnb - to mieszkania do wynajęcia, w Rzymie własnie z tego portalu mamy mieszkanie. Podaj mi maila na priv, to wyślę Ci zaproszenie, będziesz miała zniżkę.


Sorce, zazdroszczę lenistwa i nicnierobienia. Ciesz się kreatywnością dziecka, ja uwielbniam takie zabawy. Ostatnio robiliśmy z poduszek ognisko, a z piłeczek ryby do pieczenia na ognisku, parasol był namiotem. Od jakiegoś czasu bardzo rzadko bawię się z Wo zabawkami, tylko on wymyśla właśnie tego typu zabawy

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez klementyna1

sorce Paker w ogóle nie chce rysować, kredki od początku nie da sobie dobrze ustawić w łapce a malować to tylko farbami i to tez ostatnio zapał zanikł...

Wo to samo.

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

a ja się dziwię, że mi córka jak sumoczka wygląda

córka sąsiadki idealnej jest małą sumoczkę. a ile było komentarzy na temat wagi mojego T. teraz jest tylko o tym, że Młoda jest na diecie
nie wierzę w małych sumo. no nie wierzę.
Pakerek przykładem. ma pulchny etap. szybko minie

Napisane przez Sorceresss

Język ma zabielony, w pachwinach też mu się zrobiły jakieś krostki. Temp brak.

objawy Torresowe. obserwuj

Napisane przez Sorceresss

hehe, do pełni geniuszostwa
Też uwielbiam jak się bawi kreatywnie, ale byłabym spokojniejsza (jak Ty:P) gdyby miał opanowanę również "podstawę programową" (jak Michał :P).

hehe. geniusz gardzi podstawami są dla amatorów daj synowi luz. coś pięknego te kanały


a mnie nudzi gra Barcelony.
ale dziwnie mi bez Hiszpanów w rozgrywkach


Córka, do kiedy zaciskamy kciuki?

[Sorceresss]

Napisane przez pani22ka

nie wierzę w małych sumo. no nie wierzę.

"magia" Internetów :P Bo mnie to sumo nie przeszkadza, śmieję się z niego, ale i dumnam ze śmietany (36%) Zocha jak się urodziła mimo swoich 3kg i 50cm miała pucusie i "kawał" udka A teraz na każde smutki idzie w ruch cycuś malutki Schemat przewiduje chyba 3-4 posiłki mleczne, Zoś ma ok.8 i bardziej mnie to cieszy niż budzi niepokój Chyba też trochę nadrabiam stracone kp z Filipciem.

Syn mój stwierdził, że w domu będziemy mieli psa i akwar!

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Aha, Kwiatku jaki Ty masz wózek, ze tak długo Zuzię w gondoli woziłaś? Mi się Pchła ledwo mieści. Zmierzyłam długość użytkową i jest 71cm tylko

[corka_rosy]

Pani, mam nadzieję, że w połowie lipca sie wyjaśni. Trzymajcie mocno!

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

Schemat przewiduje chyba 3-4 posiłki mleczne, Zoś ma ok.8 i bardziej mnie to cieszy niż budzi niepokój (

to na bank Olka o tym nie wie ona do teraz ma raczej 8 niż 4 kp
niech Pchła je ile wlezie!

Napisane przez corka_rosy

Pani, mam nadzieję, że w połowie lipca sie wyjaśni. Trzymajcie mocno!

z całych sił!

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

a mnie nudzi gra Barcelony.
ale dziwnie mi bez Hiszpanów w rozgrywkach

U mnie w domu żałoba była po przegranej hiszpanii. Mój chłop 3 dni był obrażony jak ich wysmialam ( jest wiernym ich fanem od hm zawsze) i za to kibicowal Portugalii potem ja byłam wściekła 😅a podobno piłka łączy 😅

[Demeter]

Hej

Kwiatku, długo czekaliśmy na pismo z Krk. W koncu zlozylismy 27 czerwca (na ostatnią chwile) i okazało się, że TZ ma niewazny dowód Na szczescie udało się to wprowadzić i dostaniemy wyrównanie od kwietnia
Ja w tym roku nie mam urlopu ale 3 dni wolnego i chcemy jechać do Karpacza, Szklarskiej i Term Cieplickich.

[despa]

Napisane przez Sorceresss

gites!


we wszystkim. nie chce sam jeść, ubierać się, nie chce sam rysować etc. szybko się zniechęca, jęczy, że nie potrafi. przestał trzymać prawidłowo kredki/pisaki i jak proszę, żeby poprawił to jest wrzask i rzucanie przyborami.
Do teraz podziwiałam jego wyobraźnię, że potrafi się bawić niczym (przewody, rurociągi ze wzystkiego co jest choć troszkę dłuższe niż szersze), ale zaczynam tracić cierpliwość, że nie chce/nie potrafi bawić się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem - chociażby wspomniane kredki - nie rysuje, ale układa je w jakieś taśmociągi.
Moje zachęty do wspólnej zabawy (już ocierające się o szantaż nawet emocjonalny) nic nie dają.
Czuję się bezsilna i jest mi cholernie przykro

Sorce, bo Cię zdzielę. Ja widzialam Filipa jak się zarąbiście tym niczym bawi, jak potrafi sie zająć sam sobą. Nie bluźnij!
(juz o szutrowej drodze nie wspomnę)

Napisane przez pani22ka

ale cos innego pewnie robi. zapał wszak pojawia się i znika.

coś przywiozła z Litwy???

ze dwa dni

nie ma leków na bostonkę.
smaruje się fioletem, do buzi psykanko, no i paracetamol.


eee, na co jak dla mnie bosaczki są idealne gdyby nie ten brud na stałe, pszczoły i kamloty

Jezusie, co ja przeczytałam

[Moderna]

Hej

Czy facet ma prawo wymagac od zony, by ta prala jego rzeczy z wieksza rozwaga? (pranie i prasowanie specjalne).
Narzeka, ze jego rzeczy sa sprane i traca kolory, ze powinnam je prac w specjalnych plynach i nie prasowac na wysokiej temperaturze.
Kolega z pracy ma stare rzeczy, a wygladaja duzo lepiej (skad on to wie, skoro nie pytal? )
Nie dosc, ze piore codziennie pelna pralke lub dwie, to jeszcze mam sorotwac jego rzeczy na prania specjalne?
Zaproponowalam, ze niech sobie w takim razie sam sortuje swoje rzeczy, pierze, prasuje i uklada w szafie

Wydaje mi sie, ze jak jakas rzecz ma juz 1-2-3 lata i jest prana co tydzien to ma prawo tracic kolory, czy tak wcale nie jest?
Taka ze mnie ch.p.d.?

[Malpka]

Napisane przez corka_rosy

Aaa, i rozmowa z Wo o mózgach:
Wo: A psy maja mózg?
Ja: Tak, mają.
Wo: A mrówki?
Ja: Tak, maja, malutki jak one same.
Wo: A węże?
Ja: Też.
Wo: A zaskrońce?
Ja: Też.
Wo: A budyń?

Napisane przez kwiatuszekkk21

Malpka znalazlas jakąś miejscowke nad morzem?

(

chyba jednak opuścimy morze w tym roku. Wojtek raczkuje, wstaje i chodzi przy czym się da więc wątpie że utrzymam go na kocu gdzie obok będzie woda i piasek, umęczymy się pewnie oboje może jakieś Bieszczady lub roztocze jednak a za rok na morze

Napisane przez kwiatuszekkk21

Swoją drogą niedługo chyba zaczną się chować przed K. Sąsiad- dziadek myl swój samochód a K. zadreczal go pytaniami przez płot

-Panu! Co lobis?
-Myje samochód
- a dlacego?
- bo był brudny
- a cym?
- błotem sie ubrudzil i kurzem
- a gdzie?
- na różnych drogach
- a jakich?
Itd dobrze, że sąsiad z poczuciem humoru i sie śmieje jak Karol z nim w dyskusje wchodzi

hehe o tak KArol też ciągle pyta

Napisane przez Moderna

Hej

Czy facet ma prawo wymagac od zony, by ta prala jego rzeczy z wieksza rozwaga? (pranie i prasowanie specjalne).
Narzeka, ze jego rzeczy sa sprane i traca kolory, ze powinnam je prac w specjalnych plynach i nie prasowac na wysokiej temperaturze.
Kolega z pracy ma stare rzeczy, a wygladaja duzo lepiej (skad on to wie, skoro nie pytal? )
Nie dosc, ze piore codziennie pelna pralke lub dwie, to jeszcze mam sorotwac jego rzeczy na prania specjalne?
Zaproponowalam, ze niech sobie w takim razie sam sortuje swoje rzeczy, pierze, prasuje i uklada w szafie

Wydaje mi sie, ze jak jakas rzecz ma juz 1-2-3 lata i jest prana co tydzien to ma prawo tracic kolory, czy tak wcale nie jest?
Taka ze mnie ch.p.d.?

powiedziałabym tak jak i ty żeby prał i prasował sobie sam


Sorce bo mi nie zacytowało, Karol też miał etap "nie umiem sam", pojawiło się jakiś miesiąc po urodzeniu Wojtka. Zazdrości w nim nie widać ale podejrzewam że miało to coś w spólnego z małym dzieckiem w domu. Nawet panie w przedszkolu sie śmiały bo we wrześniu umiał wszystko a kiedyś miał 1 tydzień taki że podchodził do pani i mówił że nie umie sam . Mija już powoli, czasami jeszcze powie że nie umie sam butów zdjąć jak wejdziemy do domu, ale mówie mu "ty zdejmij buty a ja naszykuje ci mleko" i to działa