Majówki 2016 - część pierwsza jako mamy!

[RosesAreRed]

Ann u nas tez byl zmasowany atak. Najpierw padlam ja, a gdy wstalam padl maz. Tylko Emi dzielnie sie trzyma.

Wrocilismy dzis do domu. Jak ja tesknilam za naszym mieszkankiem

Moja gadzina tez opitala obie piersi. W tygodniu byly 2 takie dni, ze ewidentnie bylo jej malo. Pije femaltiker, herbatke laktacyjna z herbapolu i herbatke instant z hippa. Nie wiem czy to to czy ssak, ale cos laktacje poruszylo. Mialam dzis zrobic power pumping ale prawie zasypiam z inhalatorem na twarzy. Spaaaac

U nas skok, przebodzcowanie i uwaga...zabkowanie!!!!!!! Dolne jedynki jeszcze pod skora ale obie sa juz widoczne. Ryku, krzyku i tragedii przy tym milion decybeli.

Gondola zaczela parzyc w tylek. Ja nie wiem kto bedzie nosil to dziecko... na pewno nie ja

Chrzest gucio zmienil. Tzn zmienil. Placze wiecej

[Iwonia27]

Napisane przez agassek

Chyba w całej Polsce taka pogoda

Asia, słyszałam, że tak może być ze stopami

My jeszcze do kościoła na 20, mam nadzieję, że nie będzie padało, to pójdziemy pieszo chociaż chwila na świeżym powietrzu

Ooo nie nie, nie w całej Polsce. U nas dzis skwar az milo. dopiero mozna pooddychac.

[Anika1986]

Napisane przez agassek

Chyba w całej Polsce taka pogoda

W Kołobrzegu dziś pochmurno, ale nie padało. Popołudniu nawet słońce wyszło

Mona, mój sam zasypia - nie ma potrzeby abym lezala przy nim. Po prostu jak robi się marudny odwracamy go na brzuch i za chwilę usypia.

[Iwonia27]

Moj dzis spedza uroczą niedziele z bratem na rybach... Taa...
Chcialam z nim wyskoczyc na minutke na lody no ale zamiast niego zawiozl mnie jego brat bo sie wyrwał jakby nie wyczuł moich intencji ot i tyle zaraz potem pojechali "na dwie godzinki" była chyba 15ta i do tej pory go nie ma.

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

Ann u nas tez byl zmasowany atak. Najpierw padlam ja, a gdy wstalam padl maz. Tylko Emi dzielnie sie trzyma.

Wrocilismy dzis do domu. Jak ja tesknilam za naszym mieszkankiem

Moja gadzina tez opitala obie piersi. W tygodniu byly 2 takie dni, ze ewidentnie bylo jej malo. Pije femaltiker, herbatke laktacyjna z herbapolu i herbatke instant z hippa. Nie wiem czy to to czy ssak, ale cos laktacje poruszylo. Mialam dzis zrobic power pumping ale prawie zasypiam z inhalatorem na twarzy. Spaaaac

U nas skok, przebodzcowanie i uwaga...zabkowanie!!!!!!! Dolne jedynki jeszcze pod skora ale obie sa juz widoczne. Ryku, krzyku i tragedii przy tym milion decybeli.

Gondola zaczela parzyc w tylek. Ja nie wiem kto bedzie nosil to dziecko... na pewno nie ja

Chrzest gucio zmienil. Tzn zmienil. Placze wiecej

Brawo dla Gryzonia! )
U nas póki co cisza zabkowa, tzn mi się wydaje że widzę coś na dole ale na okolicach dwójki, trójki, na pewno nie jedynki.

Idź spać mamuśka, odpoczynek też Ci dobrze zrobi na pamelity

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez Iwonia27

Moj dzis spedza uroczą niedziele z bratem na rybach... Taa...
Chcialam z nim wyskoczyc na minutke na lody no ale zamiast niego zawiozl mnie jego brat bo sie wyrwał jakby nie wyczuł moich intencji ot i tyle zaraz potem pojechali "na dwie godzinki" była chyba 15ta i do tej pory go nie ma.

My wczoraj spędziliśmy piękna sobotę nad jeziorkiem, na działce u rodziców. K. Powedkowal z p.o. teścia a moja mamusia bawiła nam córkę. Piękne wspomnienia

[martunia_199]

Napisane przez Monanka83

My dzień zaznaczamy dziś na czerwono! Nina opanowała przewracanie się z pleckow na brzuszek do pełnego podparcia na łokciach i jest przeszczesliwa

Poza tym Ja się dziś narobilam jak wół. Od bladego świtu sprzątanie, pranie, zmiany pościeli, sprzątniecie szafy, wyniesienie pod śmietnik kilku worków nienoszonych szmat a jeszcze tyleeeee mi tu roboty zostało żeby zajrzeć w każdy kąt bo marzy mi się wypucowac wszystko na tip top bo ostatnio jakoś tak po lebkach szło to sprzątanie jeszcze mam odłożone prasowanie na wieczór

Poza tym, u nas tez pogoda po południu się spaprala.

Zabcia, spróbuj zerknąć na Venezie, Wojasa, Rylko, jeszcze niedawno mieli super przeceny. Poza tym ja bardzo lubię szpilki i czółenka z firmy Embis, piękne wzory, porządne, skórzane buty.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Kociaku, jak nastrój? Wrociliście już do domu? Kiedy Twoja siostra wyjeżdża i wróci twoja wewnętrzna harmonia, bo widzę że drobne Ci się w kieszeni nie zgadzają jak jest za często za blisko

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Dziewczyny, to wy w ciągu dnia spicie z dziećmi? W sensie że musicie przy nich leżeć?!

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Ola, ja ostatnio widzialam na fejsie zdjęcie 8miomisieczniaka mojej znajomej który jadł bułkę z cheesburgera z maka. ..bez komentarza

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Aaaaaaaa, a czy chwalilam się już, że wchodzę w dżiny sprzed ciąży? Hihihihi

Ja też wchodzęJa nie śpię tzn. Nie jestem mu potrzebna do snu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Ja też wchodzęJa nie śpię tzn. Nie jestem mu potrzebna do snu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chciała żeby mała sama zasypiala, ale sporadycznie się zdarza żeby zjadla, puscila pierś i spokojnie usnela. Jednak 90% usypianek przy jedzeniu kończy się z piersią w buzi, zasypia, ja zabieram co moje i wychadzam

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Fruzja, masz małych globetrotterow w domu
Super, że tak podrozujecie z maluchami

[201701091517]

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?
Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?
Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?
Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

[Monanka83]

Napisane przez Lambadaa

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?
Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?
Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?
Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

Ja coś słyszałam że nowe jedzonko zawsze po mleniu

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dałam wczoraj Nineczce polizac arbuza, wystawiała ozorek jak szalona tak jej smakował, przy brzoskwini się krzywila, za kwaśna

[fablous]

Hej

Meldujemy się po chrzcinach Wczorajszy dzień zakończył się dla mnie łzami... łzami szczęścia że mam tak kochane dziecko i naszą małą, cudowną rodzinkę Nie sądziłam, że ten dzień wywoła we mnie aż tak duże emocje i wzruszenie.

Ala od rana była w dobrym nastroju, zaliczyła dwie drzemki akurat w czas. W kościele zasnęła mi na rękach jeszcze zanim wszystko się zaczęło więc większą część ceremonii przespała. Przy polewaniu główki wodą nawet nie zajęknęła tylko otworzyła jedno oko. Nawet ksiądz z uśmiechem skomentował "twarda kobieta" . Dopiero na sam koniec zaczęła nieco marudzić ale wcale jej się nie dziwię bo upał dawał się we znaki, było 28 stopni i sama czułam się zgrzana. Emocje też robiły swoje.
W sali też było gorąco bo mimo, że chodziła klimatyzacja to drzwi na taras i ogród były ciągle otwarte bo dzieciaki biegały. Alunia wszystko dzielnie znosiła, leżała sobie grzecznie w wózku, przez całe przyjęcie nie zapłakała ani razu . Co prawda umawiałam się z nią wcześniej, że ma trzymać fason ale to jaka była grzeczna i kochana przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Do tego była ciągle pogodna, strzelała uśmiechami, gaworzyła, no po prostu cudo . Wszyscy się nią zachwycali, że jest taka śliczna, radosna i uśmiechnięta, z każdym komplementem serce nam rosło z dumy. I do tego co rusz wzruszenie łapało mnie za gardło jak sobie pomyślałam, że to tak ważny dzień dla mojej córeczki.
Mimo ogólnego gwaru Ala zaliczyła dwie drzemki po pół godziny, kilka razy ją karmiłam (sukienka się super sprawdziła). Po 20 goście zaczęli się już rozchodzić, my się zebraliśmy przed 22.
A na koniec tego pięknego dnia Ala zrobiła mi jeszcze dodatkowy prezent bo po raz pierwszy zaśmiała się w głos Przepięknym, dźwięcznym, melodyjnym śmiechem Emocje z całego dnia znalazły ujście, rozpłakałam się ze szczęścia i nie mogłam przestać tulić i całować Aluni. Mąż patrzył jak na wariatkę ale jemu też zaczęłam mówić jak bardzo go kocham i jaka szczęśliwa jestem, że mam ich oboje. Dzień zakończył się ogromną tęczą i nosorożcami

Aa i dementuję jakoby chrzest miał coś zmieniać - pobudek w nocy było tyle samo co wcześniej. Zmiany w spojrzeniu też nie odnotowałam

[pluszowy_kot]

Napisane przez asiaczek

Agassek z córeczką idziecie do kościoła? Nie przeszkadza jej muzyka itp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu nie chodzić z dzieckiem? Jak będzie przyzwyczajone to mu organy/śpiew/chóralne odpowiedzi nie będą przeszkadzać. Ja dziś znowu byłam z maluchem i nie było najmniejszego problemu, tyle że nie spał i zaczął się w foteliku nudzić i poburkiwać, więc musiałam go wziąć na ręce żeby mógł się rozglądać

Napisane przez Lambadaa

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?
Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?
Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?
Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

Najpierw zawsze dajesz mleko, dopiero jak dziecko się naje dajesz coś innego do popróbowania

Mona, siostra zostaje do 10 września, nie wiem kiedy później przyjedzie, najwcześniej na Boże Narodzenie albo dopiero na Wielkanoc. Jak już przyjeżdża to siedzi z dzieciakami kilka tygodni, więc za każdym razem jak tam bywamy i chcemy wziąć psa to działa mi na nerwy. Pies dom rodziców traktuje jak swój drugi dom a siostra kompletnie nie chce przyjąć do wiadomości, że łajza nabrała już pewnych przyzwyczajeń w związku z tym miejscem. Nie jestem jakąś zafiksowaną pańcią, która uważa, że piesiowi się wszystko należy, uważam, żeby pies dzieciaka nie przewrócił i pilnuję, żeby nie zostawali sami, bo to jednak jest pies i może zrobić coś głupiego, ale strzelać fochy bo pies swoim zwyczajem wyskakuje z samochodu i wpada do domu "policzyć stado" albo wstaje i idzie do kuchni za mamą to przesada...

[manufakturapiekna]

Napisane przez RosesAreRed

Ann u nas tez byl zmasowany atak. Najpierw padlam ja, a gdy wstalam padl maz. Tylko Emi dzielnie sie trzyma.

Wrocilismy dzis do domu. Jak ja tesknilam za naszym mieszkankiem

Moja gadzina tez opitala obie piersi. W tygodniu byly 2 takie dni, ze ewidentnie bylo jej malo. Pije femaltiker, herbatke laktacyjna z herbapolu i herbatke instant z hippa. Nie wiem czy to to czy ssak, ale cos laktacje poruszylo. Mialam dzis zrobic power pumping ale prawie zasypiam z inhalatorem na twarzy. Spaaaac

U nas skok, przebodzcowanie i uwaga...zabkowanie!!!!!!! Dolne jedynki jeszcze pod skora ale obie sa juz widoczne. Ryku, krzyku i tragedii przy tym milion decybeli.

Gondola zaczela parzyc w tylek. Ja nie wiem kto bedzie nosil to dziecko... na pewno nie ja

Chrzest gucio zmienil. Tzn zmienil. Placze wiecej

O ja o ja! Chyba zaczne swojemu ssakowi do paszczy zagladac bo ostatnio nerwowo wszystko gryzie

Napisane przez Lambadaa

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?
Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?
Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?
Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

Ja narazie wiem tyle ze po 6mcu i najpierw mleczko chwila przerwy i nowe smaki.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[agassek]

Napisane przez asiaczek

Agassek z córeczką idziecie do kościoła? Nie przeszkadza jej muzyka itp?

Tak zazwyczaj śpi w kościele, ale dzisiaj była marudna, wtedy biorę ją na ręce i stajemy na zewnątrz

Napisane przez RosesAreRed

U nas skok, przebodzcowanie i uwaga...zabkowanie!!!!!!! Dolne jedynki jeszcze pod skora ale obie sa juz widoczne. Ryku, krzyku i tragedii przy tym milion

Ząbkowanie?!
Zdrowia

Napisane przez Iwonia27

Ooo nie nie, nie w całej Polsce. U nas dzis skwar az milo. dopiero mozna pooddychac.

Napisane przez Anika1986

W Kołobrzegu dziś pochmurno, ale nie padało. Popołudniu nawet słońce wyszło

Zazdroszczę w takim razie u nas wieczorem było już ok i poszliśmy jednak pieszo

Napisane przez Monanka83

Ja bym chciała żeby mała sama zasypiala, ale sporadycznie się zdarza żeby zjadla, puscila pierś i spokojnie usnela. Jednak 90% usypianek przy jedzeniu kończy się z piersią w buzi, zasypia, ja zabieram co moje i wychadzam

U nas też tak, ale do tej pory zazwyczaj jak tylko wyczołgałam się z łóżka jak ten kombatant Maryśka otwierała oczy
Ostatnio coraz częściej zasypia tak, że ewakuacja się udaje

Brawo dla Ninki u nas tylko z brzuszka na plecki na razie...

I dla Ciebie za dżinsy i porządki

Napisane przez Lambadaa

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?

Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?

Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?

Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

Podpinam się pod pytanie
Wydaje mi się, że na początku i tak idzie głównie mleko, a te warzywa to tak po trochu się wprowadza...?

Fab, jak Chrzciny się udały? już doczytałam
Super! dla Aluni

[Monanka83]

Napisane przez agassek

Tak zazwyczaj śpi w kościele, ale dzisiaj była marudna, wtedy biorę ją na ręce i stajemy na zewnątrz



Ząbkowanie?!
Zdrowia





Zazdroszczę w takim razie u nas wieczorem było już ok i poszliśmy jednak pieszo



U nas też tak, ale do tej pory zazwyczaj jak tylko wyczołgałam się z łóżka jak ten kombatant Maryśka otwierała oczy
Ostatnio coraz częściej zasypia tak, że ewakuacja się udaje

Brawo dla Ninki u nas tylko z brzuszka na plecki na razie...

I dla Ciebie za dżinsy i porządki



Podpinam się pod pytanie
Wydaje mi się, że na początku i tak idzie głównie mleko, a te warzywa to tak po trochu się wprowadza...?

Fab, jak Chrzciny się udały? już doczytałam
Super! dla Aluni

Nina z brzucha na plecy w ogóle nie próbuje jeszcze, myślę że jeszcze nie wpadła na to że w drugą manke też da radę

Fab superancko

[RosesAreRed]

Mona, brawo za dzinsy. Ja niedlugo nie wejde chyba nawet w drzwi musze sie ogarnac

Fab, super ze Ala zachowala fason w swoim wielkim dniu

Spie dzis z dzieciem mym. Maz wzial pod pache elektryczna poduche i poszedl sobie na drugie lozko, to se mysle co bede spac sama. Wzielam szkraba do lozka i probuje niuchac jej glowke, ale niestety nie odzyskalam jeszcze wechu probuje wiec przypomniec sobie dzidziusiowy niepowtarzalny zapach

Emi w dzien nadal spi jak zajac. Do tego w ostatnich dniach znienawidzila jednoczesnie gondole i chuste - moje jedyne skuteczne metody pacyfikacji gada. Dajcie za mnie na msze albo co... beg ju

[daggmara]

Napisane przez manufakturapiekna

Moja zasypia tylko na brzuszku


Dzizas jakie nudy! Czuje juz jesien przez ten dzisiejszy deszcz.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

A dla nas skończyły się złote czasy zasypiania na brzuchu. A to był taki fajny patent. Teraz od razu peryskop idzie w górę i zaczyna się obserwacja i nijak nie chce tej głowy położyć..

Napisane przez Iwonia27

Ooo nie nie, nie w całej Polsce. U nas dzis skwar az milo. dopiero mozna pooddychac.

Duchota okropna dziś, teraz fajne świeże powietrze idzie z okien.

Napisane przez Lambadaa

Cześć dziewczyny Tak czytałam jak pisałyście o rozszerzaniu diety, ja co prawda chcę poczekać dość długo, ale mam pytanie jak to ma wyglądać później?
Oglądam schematy żywieniowe ale nadal nie wiem kiedy pierś a kiedy papka? Początkowo mleko z piersi ma być nadal przewaga diety więc ciężko mi troszkę ogarnąć to.. Macie jakieś pomysły? W sensie takie 1-dniowe menu?
Budze się i co? Daję pierś czy robię kleik/kaszkę?
Wiem że mój problem prymitywny ale serio nie ogarniam ;D

Ale takie schematy to później raczej. Ja przez pierwszy miesiąc rozszerzania diety wprowadzę pewnie tylko obiadek warzywny w środku dnia. Córka dostawała ile tam dało się w nią wcisnąć, a potem dojadała piersią i przez resztę dnia też pierś. Potem się kaszka pojawiła, ale nie pamiętam, jako który posiłek... kaszkę pewnie będziemy dawać na wieczór, to może dłużej po niej pośpi, zobaczymy. Myślę, że schemat wypracujesz sama stopniowo wprowadzając nowe rzeczy. Przecież nie wprowadzisz na dzień dobry 5 posiłków dziennie dziecko musi się też nauczyć nowego sposobu jedzenia i przez pierwsze tygodnie może się okazać, że nie zje więcej niż kilka łyżeczek nowego pokarmu. Znam dzieci, które do 12msc żyły praktycznie na piersi, bo nie chciały jeść nic innego.

Fab - super, że tak dobrze Wam się udało!

Mona - za spodnie

[martunia_199]

Etap zabkowania i u nas się zaczął. Do tego stopnia ze nagle potrafi się tak rozplakac że ciężko go uspokoić

Fab brawa dla Ali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daggmara]

Szyję coś dziś w każdej wolnej chwili, daleko mi do skończenia, ale już widzę, że będzie coś fajnego jaram się oczywiście jak dzika kuna wiadomo gdzie nie mogę się doczekać aż skończę i pokażę starszej co wycudowałam tym razem

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

Mona, brawo za dzinsy. Ja niedlugo nie wejde chyba nawet w drzwi musze sie ogarnac

Fab, super ze Ala zachowala fason w swoim wielkim dniu

Spie dzis z dzieciem mym. Maz wzial pod pache elektryczna poduche i poszedl sobie na drugie lozko, to se mysle co bede spac sama. Wzielam szkraba do lozka i probuje niuchac jej glowke, ale niestety nie odzyskalam jeszcze wechu probuje wiec przypomniec sobie dzidziusiowy niepowtarzalny zapach

Emi w dzien nadal spi jak zajac. Do tego w ostatnich dniach znienawidzila jednoczesnie gondole i chuste - moje jedyne skuteczne metody pacyfikacji gada. Dajcie za mnie na msze albo co... beg ju

Roses, na pocieszenie - moja gadzina nigdy nie tolerowala ani gondoli ani chusty, masz lzejszego gabaryta więc Ci bice przypakuja łagodnie i stopniowo

[daggmara]

A właśnie! Roses szok!
Ja nie moge rozgryźć mojego, czy mu idą zęby czy nie.. niby trochę opuchnięte, ale w sumie ciężko powiedzieć, bo nie daje sobie zajrzeć..


Dziewczyny, chcę powyprzedawać ciuszki po starszej, jakiś Wątek założyć na Wizażu czy coś, ale powiedzcie mi jak ogarniacie wtedy koszty wysyłki? Zamawiacie kuriera? Patrzyłam na jakiejś stronce to aż 15zł wyszło. Z kolei na poczcie ostatnio 16zł mi policzyli za wysyłkę paczki 0,75kg... i nie wiem, co z tą wysyłką zrobić...
Fab Ty chyba masz doświadczenie w tej materii?

[201701091517]

Dziekuje dziewczyny za wszystkie odpowiedzi to juz bede mniej wiecej wiedziala jak zaczynac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daggmara]

Dziewczyny, a czemu najpierw mleczko? Ja najpierw dawalam nowe smaki, a potem mleczko do dopelnienia brzuszka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez daggmara

Dziewczyny, a czemu najpierw mleczko? Ja najpierw dawalam nowe smaki, a potem mleczko do dopelnienia brzuszka.

Ja słyszałam, że mleko ma być podstawowym składnikiem do 1 r.ż. więc chyba dlatego- ma się najeść mleczkiem i tylko poznawać nowe smaki

[Monanka83]

Nasza Córka nawet jak się o północy budzi na jedzenie to zamiast płakać zaczyna gadać czy wasze maluchy też tyle nadają? Nina jak nakręcona, myślałam że tylko w dzień ale widzę że nocek też nie odpuszcza

[RosesAreRed]

Napisane przez martunia_199

Etap zabkowania i u nas się zaczął. Do tego stopnia ze nagle potrafi się tak rozplakac że ciężko go uspokoić

Fab brawa dla Ali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak samo jest u nas

---------- Dopisano o 04:19 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

Napisane przez Monanka83

Roses, na pocieszenie - moja gadzina nigdy nie tolerowala ani gondoli ani chusty, masz lzejszego gabaryta więc Ci bice przypakuja łagodnie i stopniowo

Haha

---------- Dopisano o 04:23 ---------- Poprzedni post napisano o 04:19 ----------

Napisane przez daggmara

A właśnie! Roses szok!
Ja nie moge rozgryźć mojego, czy mu idą zęby czy nie.. niby trochę opuchnięte, ale w sumie ciężko powiedzieć, bo nie daje sobie zajrzeć..

Noc poki co lagodna. Ale juz die boje dnia

Co do sprzedaży. .. regulamin wizazu zabrania sprzedazy. Mozliwe sa tylko jakies wymianki. Sporo jest takich watkow. A cennik PP to jakas abstrakcja. Ceny kosmiczne

[pluszowy_kot]

Napisane przez daggmara

Dziewczyny, a czemu najpierw mleczko? Ja najpierw dawalam nowe smaki, a potem mleczko do dopelnienia brzuszka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego, że głodne dziecko oczekuje mleka i bardzo często się złości, że zamiast jedzenia dostaje huk wie co, w efekcie nie chce jeść, pluje, wścieka się i wszyscy są sfrustrowani, a docelowo dziecko może nabrać takiej niechęci do jedzenia, że wyjdzie z tego potężny niejadek. Za to dużo chętniej dziecko próbuje nowych smaków kiedy jest najedzone, bo głód nie odwraca jego uwagi i ma lepszy humor. No i tak jak pisze agassek - na początku dziecko ma tylko próbować, podstawą diety do roku jest mleko. Wiadomo, że proporcje będą się zmieniać i przez te kilka miesięcy dziecko będzie zjadać coraz więcej zwykłego na posiłek, ale początek to tylko takie "oblizywanie".
Wiadomo - są dzieci, które od pierwszego kopa będą trąbić równo michę marchewki, ale duża część będzie właśnie płakać i czekać na mleko a marchewką pluć i to wcale nie dlatego, że im nie smakuje.

---------- Dopisano o 04:09 ---------- Poprzedni post napisano o 04:07 ----------

A w ogóle jaki szał! Kociak jak padł na noc po myciu o 19 tak obudził się jeść przed północą i dalej dopiero o 4.30! Albo zakumał nasz system albo może to kwestia temperatury wilgotności powietrza, bo większość nocy chyba padało a okno mieliśmy otwarte.

[201701091517]

U nas nie spi od prawie godziny.. bo przeciez to jest najlepsza pora na zabawe.. a gada i krzyczy jak tylko zaczyna sie nudzic.. wiec musze wymyslac co jeszcze zeby sie zmeczyl i padl ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Tez wlasnie wymyslam piruety zeby panna jeszcze zmruzyla oko. Cieszy mnie ze wstala w super humorze, ale matka chce spaaaac

[Zzziajana]

Znam to... Nie ma spania! Bawimy się!

[martunia_199]

U mnie jeszcze chłopaki śpią

Dzień dobry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz