Dieta i ćwiczenia, bo w 2016/2017 spełnimy nasze fit marzenia. cz.4

[mellitus]

Jejku- jak dobrze poczytać, że nie tylko ja jestem na zakręcie W wieku 30 lat mam doświadczenie zawodowe, które w innej branży mi się raczej nie przyda Czyli chyba będę musiała zawodowo zaczynać od zera

Natalka bardzo mądra decyzja. Gdyybym miała wehikuł czasu, poszłabym na medycynę, albo na nic, a na pewno nie na dzienne studia humanisityczne!!

[natalkaa7522]

nie żałuję tym bardziej ze 2 lata pracowałam jako kierownik i to mi sie bardziej przydało niz studia

[Suqub]

U mnie dziś 6km biegusiem. Przez ten wiatr to czułam się jakbym ze 20 zrobiła a wręcz myślałam, że biegnę w miejscu :/

[mellitus]

Witajcie w niedzielę na dzisiaj planuję godzinię orbitreka w tym może chwilę interwałów.

Pomimo systematycznych ćwiczeń cardio, złapałam mocną zadyszkę, przy wczorajszym podejściu pod górę

[BuryKotZPiwnicy]

witajcie
w koncu sie troche podnioslam na duchu. Melduje poranny interwal biegowy i troche hantelkow. Wieczorem moze dorzuce cos na brzuch i pupe.

Jakie kobiece sylwetki podobaja Wam sie bardziej? Chcecie poprostu schudnac czy moze chcecie, zeby ten tylek jednak troche odstawal, a na brzuchu bylo widoczne cos wiecej niz pepek ?

[mellitus]

Mnie najbardziej podobają się mocno kobiece sylwetki. Zarysowana, wąska talia. Typowa klepsydra. U mnie niewykonalne;-) Mam wąskie biodra i zero talii.

[natalkaa7522]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

witajcie
w koncu sie troche podnioslam na duchu. Melduje poranny interwal biegowy i troche hantelkow. Wieczorem moze dorzuce cos na brzuch i pupe.

Jakie kobiece sylwetki podobaja Wam sie bardziej? Chcecie poprostu schudnac czy moze chcecie, zeby ten tylek jednak troche odstawal, a na brzuchu bylo widoczne cos wiecej niz pepek ?

Ja bym chciala schudnąć i wrócić do swojej dawnej sylwetki - ogolnie mam wąską talię i szerokie biodra ale tez masywne nogi. Chcialabym je jakos wyszczuplić. Ale ogólnie podobaja mi sie zarysowane mięśnie ale zanim ją dojdę do etapu rzeźby to minie trochę

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez natalkaa7522

Ja bym chciala schudnąć i wrócić do swojej dawnej sylwetki - ogolnie mam wąską talię i szerokie biodra ale tez masywne nogi. Chcialabym je jakos wyszczuplić. Ale ogólnie podobaja mi sie zarysowane mięśnie ale zanim ją dojdę do etapu rzeźby to minie trochę

tez moglabym tak opisac swoja figure
Mnie ostatnio doradzono zmienic styl treningow biegowych. Kiedys biegalam truchtem ciaglym 7-10 km i jak juz lecialo to z brzucha. Teraz robie interwaly (marsz, bieg na 80 %mocy i kilka elementow sprintu) i fajnie dodatkowo zmieniaja sie uda i pupa. Oczwiscie to wszystko po rozgrzewce. Bez niej mozna sie tylko uszkodzic.

[mellitus]

Udało mi się wykonać plan godzina orbitreka, w tym trochę interwałów. Zmęczyłam się przyzwoicie

A właśnie... jak się rozgrzewacie i rozciągacie?

[Sziq]

30 min dywanówek
30 min marszo0biegu

Jutro ważenie

[Suqub]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

witajcie
w koncu sie troche podnioslam na duchu. Melduje poranny interwal biegowy i troche hantelkow. Wieczorem moze dorzuce cos na brzuch i pupe.

Jakie kobiece sylwetki podobaja Wam sie bardziej? Chcecie poprostu schudnac czy moze chcecie, zeby ten tylek jednak troche odstawal, a na brzuchu bylo widoczne cos wiecej niz pepek ?

Ja bym chciała mieć smukłe nogi, zgrabne ale moje są takie umiesnione i mam spore łydki więc mogę u innych podziwiac.
Brzuch aby duży nie był nie musi być kaloryfera. Pupa aby wystawala trochę. Taka krągła.

[Sziq]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

witajcie
w koncu sie troche podnioslam na duchu. Melduje poranny interwal biegowy i troche hantelkow. Wieczorem moze dorzuce cos na brzuch i pupe.

Jakie kobiece sylwetki podobaja Wam sie bardziej? Chcecie poprostu schudnac czy moze chcecie, zeby ten tylek jednak troche odstawal, a na brzuchu bylo widoczne cos wiecej niz pepek ?

Ja to przede wszystkim moich wielkich ramion chciałabym się pozbyć
Chciałabym żeby zostało wcięcie w talii, tyłek trochę uniesiony, zaokrąglony. Generalnie lekki zarys mięśni byłby fajny, ale na razie dzieli mnie od tego taka przepaść, że nawet o tym nie myślę

[mellitus]

U mnie wszędzie, poza biustem mogłoby być mniej (jakieś 15-20 kg), ale największym problemem są ramiona i okolice talii.

Muszę sobie postawić jakieś cele i termini realizacji W środę opracuję plan z cyferkami

[natalkaa7522]

Napisane przez Suqub

Ja bym chciała mieć smukłe nogi, zgrabne ale moje są takie umiesnione i mam spore łydki więc mogę u innych podziwiac.
Brzuch aby duży nie był nie musi być kaloryfera. Pupa aby wystawala trochę. Taka krągła.

ja tez mam spore łydki.. ale niestety mam takie od dziecka, moja siostra, brat i tata maja takie same. Niestety z genami się nie wygra.

Napisane przez mellitus

U mnie wszędzie, poza biustem mogłoby być mniej (jakieś 15-20 kg), ale największym problemem są ramiona i okolice talii.

Muszę sobie postawić jakieś cele i termini realizacji W środę opracuję plan z cyferkami

ja bym chciala zeby z biustu mi tylko nie poleciało ale moje piersi sa oporne na tycie (uwierzycie ze przytylam prawie 40 kg a nie zmienilam wogole rozmiaru biustonosza ani moj biust faktycznie sie nie powiekszyl?) dlatego liczę ze na chudnięcie tez sa oporne bo lubię je takie jakie są.


ja tez bym sobie jakis plan zrobila ale nie mam pomysłu bo na telefonie wpisuje wagę w apke a na ćwiczenia nie będę robić

[Suqub]

Napisane przez natalkaa7522

ja tez mam spore łydki.. ale niestety mam takie od dziecka, moja siostra, brat i tata maja takie same. Niestety z genami się nie wygra.



ja bym chciala zeby z biustu mi tylko nie poleciało ale moje piersi sa oporne na tycie (uwierzycie ze przytylam prawie 40 kg a nie zmienilam wogole rozmiaru biustonosza ani moj biust faktycznie sie nie powiekszyl?) dlatego liczę ze na chudnięcie tez sa oporne bo lubię je takie jakie są.


ja tez bym sobie jakis plan zrobila ale nie mam pomysłu bo na telefonie wpisuje wagę w apke a na ćwiczenia nie będę robić

U mnie też geny :/ są mniejsze jak schudłam ale to jeszcze daleko do tego co mi się podoba.

[natalkaa7522]

powiem Ci ze ja zawsze mialam straszne kompkeksy z tyn związane a teraz juz mnie to nie rusza ale wazac przykladowo 70 kg a 111 kg zycie wygląda inaczej i kompleksy

[mellitus]

O! Ja też łydki mam masywne, ale jakimś cudem nogi wyglądają dość proporcjonalnie.

U mnie natomiast zmienia się rozmiar miseczki- dobrze, że max 1 rozmiar. Kiedyś miałam straszne kompleksy z powodu dużego biustu (nawet jak ważyłam 55 kg był spory). Na szczęście z tego wyrosłam i teraz wg mnie to jeden z moich atutów, a jeśli chodzi o sylwetkę, to największy (obecnie- mam nadzieję, że za 6 m-cy będą to nogi )atut.

[BuryKotZPiwnicy]

To mnie sie lydki umiesnily po marszobiegach i truchtach. Niewiem sama czy wyglada to dobrze czy nie Na szczescie mam dosc szczuple kostki.
Biust... w moim przypadku tutaj juz nie da sie bardziej schudnac . Ale przynajmniej jest sportowy


Sa tutaj jakies wlosomaniaczki ? Moze ktoras z Was mi powie, co to oznacza, jesli farba do wlosow, ktora miala byc permanentna, zupelnie sie zmyla po dwoch tygodniach. Na poczatku kolor byl zupelnie marchewkowy

[mellitus]

Ja od sierpnia jestem włosomaniaczką, ale na koloryzacji się nie znam. Polecam blog Kokardka Mysi

Dzień pomiarowo- wagowy uznajmy, że go nie było

Popłynęłam z jedzeniem. Kiedyś Wam pisałam, że na diecie bg nie dobijam do mojego zapotrzebowania kalorycznego. Włączyłam gluten i mam odwrotny problem.
Na szczęście w środę idę na badania więc wracam na dietę Środa Popielcowa to dobry termin na rozpoczęcie diety ponownie

[Sziq]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Sa tutaj jakies wlosomaniaczki ? Moze ktoras z Was mi powie, co to oznacza, jesli farba do wlosow, ktora miala byc permanentna, zupelnie sie zmyla po dwoch tygodniach. Na poczatku kolor byl zupelnie marchewkowy

A farbowałaś czymś wcześniej? Szamponetki, henna? Inne farby?
I jakich kosmetyków używasz? Np szampony przeciwłupieżowe strasznie ściągają farbę. I niektóre 2 w 1

No i zależy jaka farba, u mnie niektóre słabsze też się nie trzymają

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Wiecie co? Ten tydzień nie był dla mnie najlepszy. Tylko 3 dni ćwiczeń (po 1h) i przez dwa dni odpuściłam dietę...
A spadki cm są większe niż w ciągu poprzednich 2 tygodni razem.

Szczerze mówiąc bałam się wagi i liczyłam, żeby tylko nie wzrosła. A nawet ona lekko poszła w dół
Na wadze -0,4kg
Szyja -0,5cm
Ramie -1,5cm
Talia -3cm
Brzuch -2cm
Biodra -1cm

Zwłaszcza te cm pięknie spadły, aż dziwne, że w tydzień

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Sziq

A farbowałaś czymś wcześniej? Szamponetki, henna? Inne farby?
I jakich kosmetyków używasz? Np szampony przeciwłupieżowe strasznie ściągają farbę. I niektóre 2 w 1

No i zależy jaka farba, u mnie niektóre słabsze też się nie trzymają

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Wiecie co? Ten tydzień nie był dla mnie najlepszy. Tylko 3 dni ćwiczeń (po 1h) i przez dwa dni odpuściłam dietę...
A spadki cm są większe niż w ciągu poprzednich 2 tygodni razem.

Szczerze mówiąc bałam się wagi i liczyłam, żeby tylko nie wzrosła. A nawet ona lekko poszła w dół
Na wadze -0,4kg
Szyja -0,5cm
Ramie -1,5cm
Talia -3cm
Brzuch -2cm
Biodra -1cm

Zwłaszcza te cm pięknie spadły, aż dziwne, że w tydzień

Farba Loreal. Troche kosztowała... Farbuję wlosy regularnie srednio raz na dwa miesiące. Ostatnio farba mi po prostu znika, chociaz na początku nest intensywna.

Wlosy myje szamponami dla dzieci albo apteczntmi np. Z mocznikiem. Olejuje ostatnio olejem z pestek winogron, no i nakladam odzywki odbudowujace. Przy tarczycy wlosy mi sie czesto kruszą na końcach :/

[mellitus]

Sziq- super, może potrzebował takiego odpoczynku
Kocie- a na jaki kolor farbujesz? Rudości wypłukują się z prędkością światła, podobnie czerwienie. Próbowałaś mycia odżywką? Ja na początku nie byłam przekonana, włosy były przyklapnięte i smętne, teraz się przyzwyczaiły i wyglądają super (myję Kallosem- Bananem albo Algae).
Jeśli kruszą Ci się włosy, polecam hennę. Farbuję henną od października i jestem coraz bardziej zadowolona z trwałości i koloru. Dopiero teraz zaczyna się robić taki jak chciałam A ten blask i wrażenie, ze włosów jest więcej i są grubsze Jeden minus- jeśli zachce mi się zmiany, będę miała problem

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez mellitus

Sziq- super, może potrzebował takiego odpoczynku
Kocie- a na jaki kolor farbujesz? Rudości wypłukują się z prędkością światła, podobnie czerwienie. Próbowałaś mycia odżywką? Ja na początku nie byłam przekonana, włosy były przyklapnięte i smętne, teraz się przyzwyczaiły i wyglądają super (myję Kallosem- Bananem albo Algae).
Jeśli kruszą Ci się włosy, polecam hennę. Farbuję henną od października i jestem coraz bardziej zadowolona z trwałości i koloru. Dopiero teraz zaczyna się robić taki jak chciałam A ten blask i wrażenie, ze włosów jest więcej i są grubsze Jeden minus- jeśli zachce mi się zmiany, będę miała problem

No właśnie rudosci albo miodowe blondy... Najchętniej blond z miodowym blaskiem.
Mycia odzywka nje probowalam, ale mialam szampon Lavera 2w1 i mylam nim wlosy tylko na noc. Mam mega wrazliwa skórę głowy. Cokolwiek co ją obciąża powoduje wypadanie włosów. A i tak mam ich bardzo mało.

[Sziq]

No własnie ja nie polecam henny, bo później ciężko cokolwiek zrobić z włosami
Chyba, że jest ktoś zdecydowany na jeden kolor na całe życie. Bo mi to za szybko się zmienia

A jaki masz kolor wyjściowy?

[Andziusiaech]

hejo Witam w poniedziałek. Niestety podziębiłam się, pobolewa mnie gardło i mam delikatny kaszel. Całą zimę nie byłam chora i nie zamierzam !

Napisane przez Sziq

Przeniosłam się na zaoczne studia (decyzja już jest ) więc zapisałam się od marca na angielski i korki pod nowy kierunek studiów.
A z aktywności chciałam na spinning wykupić 12 wejść (blok obok mojego mieszkania, więc wszystko super) No ale okazało się, że poza weekendami kompletnie nie ma już miejsc. Przez cały marzec! Udało mi się wpisać na przyszłą sobotę (bo jeszcze mi semestr nie rusza) a później na listę rezerwową na kilka zajęć.
Jak mi się w sobotę spodoba to od razu zapisuję się na 12 zajęć na kwiecień Bo widzę, ze inaczej nie ma szans.
A na razie zapisałam się na próbny darmowy trening kettlebells. Jak będzie fajnie i będę w miarę dawać radę na tym treningu to zapisuję się 2x w tygodniu (tylko szkoda, bo tutaj muszę 30min dojeżdżać ) i dorywczo może uda się chodzić na spinning na pojedynczych wejściówkach. I poza tym będę ćwiczyć sobie z filmikami kfo w domu. Idealnie by było jeszcze mieć wejście tak z raz w tyg na siłownię (mam blisko) ale na tyle rzeczy to mnie nie stać
Taki plan na marzec

A tak w ogóle to jak wszystko pójdzie dobrze to od 13 marca zaczynam pracę. Nie taką jakbym chciała, ale muszę się jakoś dostosować do tego, że na zaocznych studiach mam zajęcia w piątki od 7-8 rano i cały dzień i trochę mi dyspozycyjność siada Ale to nic, to tylko do czerwca albo lipca i mam nadzieję, że rozstanę się z tą uczelnią już

Tyle z nowości Biorę się za siebie na różnych płaszczyznach i tyle

Trochę się boję poniedziałkowego ważenia. Jak zobaczę wzrost to chyba zacznę walić tym głupim łbem o ścianę, niezdyscyplinowana ja

Czuć wiosnę, nowe postanowienia. Co do studiów zaocznych- ja z dziennych przeniosłam się na zaoczne. Najbardziej w dziennych studiach wkurzały okienka między zajęciami i rozwalony dzień.

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Sziq - co to za kierunki studiów?

No niestety zycie i rzeczywistosc sie szybko zmienia. Ja na poczatku poszlam w kierunku medycznym, później finansowym, a teraz na wlasna reke orientuje sie w marketingu. a w ogole to pracowałam humanistycznie. Co więcej! Uchylalam sie jak moglam przed nauka jezykow obcych, po czym wyjechałem za granicę. Lada dzien zaczynam szukac pracy i czuje ze to bedzie mega stresujący okres.
Czuje jakbym od 7 lat nadrabiala stracony czas i ciagle nie wiem nak to będzie. Takze nie czuj sie samotna w tych zawirowaniach!

Ja z kolei pracuje w firmie która rzekomo mnie docenia, tzn. słyszę pochwały itd. Ale wiem, że koleżanka zarabia więcej ode mnie mimo, że robi o wiele mniej. Tak mnie to wkurza.... Do tego jestem na pół etatu a resztę kasy szef wypłaca mi pod stołem.

U mnie w piątek i w niedzielę po 30 min orbitreka wpadło, w sobotę sprzątanie i oglądanie obrączek więc poruszałam się przy chodzeniu i ogarnianiu mieszkania.

Jestem mega zmotywowana żeby schudnąć, moje jedzonko zmieniło się i zaczynam drugi tydzień ładnego jedzenia i "niepiwkowania". Nie żebym nadużywała ale co weekend znalazła się jakaś okazja i byłam ugoszczona piwem. Teraz detox.

Napisane przez natalkaa7522

ja bym chciala zeby z biustu mi tylko nie poleciało ale moje piersi sa oporne na tycie (uwierzycie ze przytylam prawie 40 kg a nie zmienilam wogole rozmiaru biustonosza ani moj biust faktycznie sie nie powiekszyl?) dlatego liczę ze na chudnięcie tez sa oporne bo lubię je takie jakie są.

:

Oj, ja tez bym chciała żeby wszędzie cm leciały poza biustem, który mam mały. Ale niestety nie da się, u mnie zawsze cycki pierwsze spadają

BuryKotZPiwnicydziwna sprawa z tym farbowaniem.

Postanowienie na post... Hmm muszę się zastanowić porządnie, żeby nie rzucać słów na wiatr

[mellitus]

Napisane przez Andziusiaech

Ja z kolei pracuje w firmie która rzekomo mnie docenia, tzn. słyszę pochwały itd. Ale wiem, że koleżanka zarabia więcej ode mnie mimo, że robi o wiele mniej. Tak mnie to wkurza.... Do tego jestem na pół etatu a resztę kasy szef wypłaca mi pod stołem.


Postanowienie na post... Hmm muszę się zastanowić porządnie, żeby nie rzucać słów na wiatr

Oj wszędzie tak jest Ja przez rok byłam na stażu w moim wymarzonym miejscu pracy, już miałam zostać, ale nie wyszło
Między czasie pozatrudniali tam ludzi o 100 razy niższych kwalifikacjach i z ułamkiem mojej wiedzy Długo nie mogłam się z tym pogodzić, ale cóż...Nic na to nie poradzę, a pewnymi sposobami załatwiania pracy i podwyżek gardzę, więc mam ograniczone pole działania.

Nic tak nie demotywuje, jak niedotrzymane postanowienia. Dlatego moje są przemyślane

Hennę uwielbiam, ale ja już wyrosłam z etapu"3 kolory na głowie w tydzień" Jestem stateczną panią po 30stce:ha haha: Jeśli ktoś lubi zaszaleć też odradzam

A poza tym nie wytrzymałam!! Miałam coś tam poczytać na moją jutrzejszą rozmowę kwalifikacyjną, ale słońce wygrało Całe przedpołudnie biegałam z sekatorem wokół domu kocham prace w ogrodzie. Przyjemna forma, przysiadów, marszobiegu (ratowałam jeża przed moim psem) i ćwiczeń siłowych. Dzień już teraz zaliczam do udanych. Planuję jeszcze trochę orbitreka na dzisiaj. Jeszcze parę dni i spróbuję puścić się w teren, zobaczymy czy tym razem dam radę biegać

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

O! Ja też łydki mam masywne, ale jakimś cudem nogi wyglądają dość proporcjonalnie.

U mnie natomiast zmienia się rozmiar miseczki- dobrze, że max 1 rozmiar. Kiedyś miałam straszne kompleksy z powodu dużego biustu (nawet jak ważyłam 55 kg był spory). Na szczęście z tego wyrosłam i teraz wg mnie to jeden z moich atutów, a jeśli chodzi o sylwetkę, to największy (obecnie- mam nadzieję, że za 6 m-cy będą to nogi )atut.

ja liczę ze nogi chociaz troche da sie wysmuklic

Napisane przez mellitus

Ja od sierpnia jestem włosomaniaczką, ale na koloryzacji się nie znam. Polecam blog Kokardka Mysi

Dzień pomiarowo- wagowy uznajmy, że go nie było

Popłynęłam z jedzeniem. Kiedyś Wam pisałam, że na diecie bg nie dobijam do mojego zapotrzebowania kalorycznego. Włączyłam gluten i mam odwrotny problem.
Na szczęście w środę idę na badania więc wracam na dietę Środa Popielcowa to dobry termin na rozpoczęcie diety ponownie

ja tez sie dzisiaj wazylam i mam mieszane odczucia. Na początku pokazalo mi 103.4 a pozniej 104.9.
A grzechow nie bylo.

Ogólnie mam wagę z pomiarem tłuszczu itd i dzisiejsze wyniki:

tłuszcz 56.6 %
mięśnie 16.5 %
kosci 6%
woda 33%

ten tłuszcz mnie przeraza ale myślę sobie ze skoro mam tyle nadwagi to moze tak byc, niestety.
Ogolnie podchodze do tych wynikow srednio bo nie bylam wazona na takiej prawdziwej wadze ale zapisze sobie te wyniki i bede patrzeć co sie zmienia.

[mellitus]

Jakoś nie wierzę w te domowe wagi. Moja np wskazuje różne wartości, w zależności od tego na której płytce stoi:P Nie są to duże różnice, ale jednak świadczą o jej wiarygodności.
A już w ogóle zastanawia mniej jak działają te wagi, które potrafią zmierzyć skład ciała

[Andziusiaech]

Te wagi z pomiarem składu ciała w przybliżeniu pokazują wartości.

No ale można sobie zerknąć co jakiś czas czy coś się zmienia.
Ja miałam się dzisiaj ważyć ale stwierdziłam, że od środy czy tam czwartku za dużo się nie zmieniło i zobaczę może w piątek co tam w trawie piszczy

[natalkaa7522]

Napisane przez mellitus

Jakoś nie wierzę w te domowe wagi. Moja np wskazuje różne wartości, w zależności od tego na której płytce stoi:P Nie są to duże różnice, ale jednak świadczą o jej wiarygodności.
A już w ogóle zastanawia mniej jak działają te wagi, które potrafią zmierzyć skład ciała

one maja takie specjalne miejsce na wadze ktore przesyla impulsy elektryczne musialabym sie zwazyc na takiej dobrej zeby porownac jak to ma sie z rzeczywistością.

A wogole wiecie gdzie mozna sie tak zwazyc?