Rozłąka z ukochanym - 2012

[magdish]

Gabriela super pomysł na ten filmik miał Twój TŻ Mój może by i pomysł taki miał, ale z niego to takie beztalencie komputerowo/elektorniczne, że w życiu nie umiałby tego zmontować, obrobić i wrzucić do internetu

Carveza szkoda, że kuzynka ze względu na innych ludzi skończyła znajomość... Ja sobie tego nie wyobrażam.

A co do stereotypów, w sumie się nie wypowiadam, wiadomo nie można skreślać człowieka ze względu na kolor skóry czy pochodzenie , ale w drugą stronę też nie będę za bardzo szła, bo imo istnieją pewne grupy cech, które posiada sporo osób z konkretnej nacji. O moim wybranku i różnicach kulturowych wolałabym się wypowiedzieć po 30 latach ślubu

PS. Jak mogę dołączyć do tego klubu ?

[Cerveza_]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Chyba nikogo nie zdziwi jeśli napiszę, że i ja muszę walczyć ze stereotypami... Jak tylko ktoś usłyszy, że mój TŻ jest Rumunem to wiadomo: złodziej, brudas itp. itd. Moja koleżanka jak zobaczyła nasze zdjęcie to powiedziała: O Jezu, nie wygląda jak Rumun. Mam dość tłumaczenia każdemu, że nie każdy Rumun to Cygan

To jest ciemnota ludzka i tyle. Nie ma się co przejmować i należy otaczać się inteligentnymi ludźmi, z taktem i zasadami. Tylko człowiek o niskim ilorazie inteligencji powie, że Rumun to Cygan Nie rozumiem swoją drogą dlaczego Polacy często czują się lepsi od ciemnoskórych i tego typu Uważam, że Polacy za granicą robią sobie dużo większy wstyd tym, jak się zachowują, a nie jak wyglądają. To nie jest stereotyp.

[201610170910]

magdish dostałaś zaproszenie do klubu :P

Cerveza_ Polacy za granicą to po prostu często koszmar... A to jak traktują swoje rodaczki to horror. Rumuni czy Marokańczycy, których poznałam w Hiszpanii mają dużo więcej szacunku do kobiet niż Polacy...

[biedronka91]

Ehh.. niestety to prawda, ludzie mają małą wiedzę, jak również w telewizji, internecie podawane są zawsze złe informacje i na tym budują sobie opinie.

[Cerveza_]

Polacy wyjeżdżają do innego kraju i czują się tam panami, a w Polsce za przeproszeniem byli robolami. Żadna praca nie hańbi, ale nie lubię wywyższania się.

[201610170910]

Oglądam właśnie moje zdjęcia z Hiszpanii... Ehh jak mi się tęskni, w domu nikt nie potrafi zrozumieć tej mojej tęsknoty (nie tylko za TŻ, ale też właśnie za Hiszpanią). Nie mam z kim o tym porozmawiać, a mi tu jest po prostu źle. Sama nie wiem dlaczego, bo przecież to moja ojczyzna, a tam byłam tylko 4 miesiace.

[Sylwusia238907]

Baby pozapraszałam was na fb

[biedronka91]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Oglądam właśnie moje zdjęcia z Hiszpanii... Ehh jak mi się tęskni, w domu nikt nie potrafi zrozumieć tej mojej tęsknoty (nie tylko za TŻ, ale też właśnie za Hiszpanią). Nie mam z kim o tym porozmawiać, a mi tu jest po prostu źle. Sama nie wiem dlaczego, bo przecież to moja ojczyzna, a tam byłam tylko 4 miesiace.

Bo z tym miejscem masz same dobre wspomnienia, najpiękniejsze chwile, wcale się nie dziwię.
Też nie mam z kim o tym porozmawiać. Teraz całkowicie skupiam się na obronie ale jak to się skończy to znowu będę myśleć i myśleć. Co najdziwniejsze jego przyjaciele i rodzina, wszyscy Go wspierają i w to wierzą. A tutaj, zupełnie odwrotnie.

[magdish]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Oglądam właśnie moje zdjęcia z Hiszpanii... Ehh jak mi się tęskni, w domu nikt nie potrafi zrozumieć tej mojej tęsknoty (nie tylko za TŻ, ale też właśnie za Hiszpanią). Nie mam z kim o tym porozmawiać, a mi tu jest po prostu źle. Sama nie wiem dlaczego, bo przecież to moja ojczyzna, a tam byłam tylko 4 miesiace.

Rozumiem ten rodzaj tęsknoty. Ja jak jestem w Polsce też za tym tęsknie, a może bardziej za swobodą? Tam nikt mnie nie komentuje z rodziny, nie mówi co mam robić, mieszkam jak chce, rządzę sobie sama, wychodzę kiedy i gdzie chcę bez pytań itd Potem po jakimś czasie tęsknie znowu do rodzinki, szczególnie np jak za granicą kłócę się z TŻ, wydaje mi się wtedy że jestem sama na świecie Są plusy i minusy takich wyjazdów

[201610170910]

Ja przez te 4 miesiace tam w sumie nawet nie tęskniłam zbytnio za domem, za rodziną, najbardziej chyba tęskniłam za Zuzią (moja psinka) Ale to prawda, nikt mnie tam nie krytykował, robiłam co chciałam, jadłam co chciałam, po prostu żyłam jak chciałam Najbardziej dobijają mnie tutaj moje studia, straciłam chęci do tego, zmuszam się do nauki, do pójścia do biblioteki. W sumie zmuszam się do wszystkiego co związane ze studiami ...

[11gabriela11]

Polacy za granicą to czasami taką wiochę robią że wstyd. Ja taki zobaczyłam na lotnisku, zbierali butelki. Nie żebym coś do tego miała, ale gadka jednej pani z zachlanym kolesiem przerosła wszystko. Plus biegali oni do wszystkich którzy wyciągnęli jakieś picie w butelce i pytani o butelkę. Ludzie nie raz wypili wszystko i im dali. Jak do mnie podeszli to odpowiedziałam im po angielsku bo aż mi wstyd było, że takie pijaczki z Polski są i robią nam "ładną" opinię za granicą...

[lucyohlucy]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ja przez te 4 miesiace tam w sumie nawet nie tęskniłam zbytnio za domem, za rodziną, najbardziej chyba tęskniłam za Zuzią (moja psinka) Ale to prawda, nikt mnie tam nie krytykował, robiłam co chciałam, jadłam co chciałam, po prostu żyłam jak chciałam Najbardziej dobijają mnie tutaj moje studia, straciłam chęci do tego, zmuszam się do nauki, do pójścia do biblioteki. W sumie zmuszam się do wszystkiego co związane ze studiami ...

Mam DOKŁADNIE tak samo :/

[11gabriela11]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ja przez te 4 miesiace tam w sumie nawet nie tęskniłam zbytnio za domem, za rodziną, najbardziej chyba tęskniłam za Zuzią (moja psinka) Ale to prawda, nikt mnie tam nie krytykował, robiłam co chciałam, jadłam co chciałam, po prostu żyłam jak chciałam Najbardziej dobijają mnie tutaj moje studia, straciłam chęci do tego, zmuszam się do nauki, do pójścia do biblioteki. W sumie zmuszam się do wszystkiego co związane ze studiami ...

Ojjj ja też tak mam. Właśnie uczę się na egzamin z angielskiego, chociaż mówię po angielsku to według systemu edukacji w Polsce pewnie okażę się głąbem.
A najgorsze przedmioty dopiero przede mną. Teraz siedzę jak na szpilkach i czekam na wyniki od wykładowcy. Mamy się dzisiaj dowiedzieć, czy możemy pisać egzamin (

[magdish]

Frumoasa Domnisoara ja też przez pierwsze miesiące w ogóle nie tęskniłam, bo to dla mnie było coś zupełnie innego, usamodzielnianie się, na dodatek zapoznawanie się z TŻ. Ale po paru latach takich wyjazdów docenisz i uroki spotkań z rodzinką i znajomymi w Polsce Tym bardziej że ja czasami chciałabym normalnie po polsku sie komuś wygadać, a zazwyczaj pracowałam z niezbyt ciekawymi Polakami, którzy jak im się zwierzysz zaraz Ci tyłek obrobią A domu jednak wśród samych swoich Pamietam że zawsze jak zbliżał się mój urlop do Polski już miesiąc wcześniej kupowałam dla wszystkich prezenty 'z zagranicy' Na szczęście teraz będę miała neta, to może jakaś ta rozłąka z Polską będzie do przebrnięcia. Ufffff. Podobno w domu będziemy mieć też basen! Normalnie istne luksusy mnie tam czekają

[201610170910]

Z firmy, w której pracowałam odbierali owoce między innymi Polacy, czekali nie raz w swoich tirach 2 - 3 dni na załadunek. Cały czas pili. Jak miałysmy przerwy i wychodziłysmy z firmy na zewnątrz to przychodzili porozmawiać. Mieli się za jakieś bóstwa, uważali, że skoro są Polakami to każda z nas powinna na nich lecieć... Ciągle nas zaczepiali: a na dyskoteki chodzicie? a gdzie tu się można zabawić? my tu zostajemy 2 dni, moze sie umówimy? a faceta to wam nie brakuje? itp. Po prostu żal... Faceci po 30, 40 i więcej lat prężyli przed nami swoje klaty (a tak naprawdę to wielkie piwne brzuchole) i czekali, która pierwsza na nich poleci... Dla mnie to było żałosne.

Widzę, że nie jestem osamotniona w mojej niechęci do dalszego studiowania

magdish zapewne masz rację Ale chcę tego wszystkiego spróbować, poznać to na własnej skórze Zacząć żyć własnym życiem przede wszystkim, bo juz czas odciąć pępowinę i wynieść się z domu

[nerla]

Napisane przez cala_ja

TŻ pojechał do Holandii na dwa miesiące a ja nie wiem co mam zrobić sama ze sobą. Jest mi teraz bardzo smutno nie ma mnie kto przytulić

Napisane przez MalinoweMarzenia

Cześć Dziewczyny
Przygarniecie mnie? Mój Tż też wyjechał, dzisiaj rano. Ciężko będzie wytrzymać . Ale dam rade chyba

Hej dziewczyny, to tak jak mój, też w Holandii, a w której części są?

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A tak zapytam całkiem z innej beczki Dziewczyny macie jakieś tatuaże? Mnie od pewnego czasu baaardzo kusi zrobić sobie tatuaż, ale boję się, że za kilka lat będę tego żałować. Już byłam prawie zdecydowana i w ostatniej chwili znów zrezygnowałam z tego pomysłu, ale nie daje mi to spokoju...

Ja mam napis na bicepsie od wewnętrznej strony (powyżej pachy) "Niemożliwe jest możliwe" . Mój tż nie znosi tatuaży, a od roku zanoszę się z zamiarem zrobienia drugiego, już nawet mam projekt ale on ciągle próbuje mnie od tego odwieść. Znam fajną stronę z inspiracjami. Można też zobaczyć co aktualnie jest powielane zazwyczaj (bo moda) i tego uniknąć http://rodeo.net/tattoologist/

Napisane przez 11gabriela11

ha ha możliwe

link to filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=LFM0JJpbshw

Ale romantycznie! Mój to był bardzo romantyczny ale częściej na początku. Teraz czasami jakieś kwiaty, świece zapali, kolację przygotuje

Strasznie naprodukowałyście. Dopiero nadrobiłam tutaj a teraz przenoszę się nadrabiać klub

[Cerveza_]

A tu co taka cisza?

[201610170910]

nerla ja chcę na nadgarstku i tak jak pisałam albo "Te iubesc" albo "Sufletul Pereche", chociaż chyba bardziej mi się podoba "Te iubesc", może wreszcie się odważę

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Cisza, bo juz teraz nie wiadomo gdzie pisać, tam czy tutaj

[Cerveza_]

Myślę, że w klubie należałoby pisać o intymnych sprawach, a tu o pierdołkach

[magdish]

Generalnie wracajmy tu. W sumie zaczęłyśmy pisać tam dość zwyczajne rzeczy, które tu mogłyśmy przedyskutować
Nic ide spać dziewczynki, albo nieeee, zrobie sobie wyrko, kakao, wpakuję się pod kołdrę i włączę 'Wyznania zakupoholiczki', bo jak zobaczyłam godz temu fragment w tv olśniło mnie że nigdy tego nie widziam.

Myślę o TŻ, zastanawiam się co mu siedzi w głowie, chciałbym mieć jakąś magiczną kulę czy coś

Dobranoc

[201610170910]

magdish miłego seansu, oglądałam ten film, lekki i przyjemny Dobranoc

I myślę, że to dobry pomysł aby tu pisać o pierdołkach, a w klubie to już naprawdę jak nie chcemy żeby ktoś niepowołany to zobaczył

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

I myślę, że to dobry pomysł aby tu pisać o pierdołkach, a w klubie to już naprawdę jak nie chcemy żeby ktoś niepowołany to zobaczył

dokładnie

[Cerveza_]

No i jakoś tutaj przytulniej...
Jej, ale mam dzisiaj zboczone myśli, haha

[booombelek]

Napisane przez Cerveza_

No i jakoś tutaj przytulniej...
Jej, ale mam dzisiaj zboczone myśli, haha

ja też czasami takie miewam, szczególnie kiedy jestem już z tżtem śpi obok mnie, ja takie myśli przechodzę a szkoda mi go budzić

[201610170910]

Cerveza_ oj, ja też często takie miewam, wtedy brakuje mi mojego TŻ podwójnie A ostatnio miałam taki piękny sen... Chciałabym go juz dorwać w moje ręce

booombelek mi mojego nigdy nie byłoby szkoda budzić zresztą to on mi nie dawał spać czasami

[mary_poppins]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A tak zapytam całkiem z innej beczki Dziewczyny macie jakieś tatuaże? Mnie od pewnego czasu baaardzo kusi zrobić sobie tatuaż, ale boję się, że za kilka lat będę tego żałować. Już byłam prawie zdecydowana i w ostatniej chwili znów zrezygnowałam z tego pomysłu, ale nie daje mi to spokoju...

Ja planuję zrobienie, wszystko zależy od tego czy znajdę pracę i będę na tyle dobrze zarabiać żeby pozwolić sobie na tatuaż Mam plan i projekt od kilku lat, wahałam się długo ale teraz jestem już w 100% pewna że chcę akurat ten. Pozostaje mi uzbierać pieniądze i wybrać tatuatora

PS Dziewczyny co to za klub, jak się tam dostać i w ogóle, o co chodzi? Przegapiłam dyskusję i nie mogę znaleźć

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Cerveza_ oj, ja też często takie miewam, wtedy brakuje mi mojego TŻ podwójnie A ostatnio miałam taki piękny sen... Chciałabym go juz dorwać w moje ręce

booombelek mi mojego nigdy nie byłoby szkoda budzić zresztą to on mi nie dawał spać czasami

o kurde, nie wiem czemu mi szkoda może dlatego, bo tak słodko śpi

[Cerveza_]

Przypomina mi się czas, kiedy tak po 3-4 razy dziennie...rozmawialiśmy
Haha, tęsknię podwójnie, mimo że tak mnie wkurza, to nie mogę Mu w tej kwestii niczego zarzucić

[201610170910]

mary_poppins ja chcę mały tatuaż z tego co czytałam to nie będzie drogi w wykonaniu, kwestia podjęcia decyzji po prostu

Cerveza_ haha, mój potrafi... rozmawiać godzinami też mu nic nie mogę zarzucić

[nerla]

Napisałam w klubie jeszcze jeden post.

Napisane przez Cerveza_

No i jakoś tutaj przytulniej...
Jej, ale mam dzisiaj zboczone myśli, haha

Napisane przez booombelek

ja też czasami takie miewam, szczególnie kiedy jestem już z tżtem śpi obok mnie, ja takie myśli przechodzę a szkoda mi go budzić

Ja zawsze budzę, znaczy on budzi się w trakcie

Ja wczoraj trochę nawaliłam, bo poszłam na te urodziny, trochę wypiliśmy i z 3 osobami przenieslismy sie o 03.00 do mnie i gadalismy az do 6.30 rano, masakra, potem spałam pół dnia dzisiaj a Tż się okropnie wkurzył. Pierwsze myślał że z kimś "byłam" całą noc ale potem się uspokoił na szczęście. I wiecie co? Takie przypadkowe "olanie go" bo nie miałam wcale tego na myśli, sprawiło że mieliśmy dzisiaj wsaniala 4 godzinna sesję na skype Tyle ile mi miłych rzeczy dzisiaj powiedział to jeszcze się nie zdarzyło. Więc postanowiłam że nie będę go non stop nagabywać wiadomościami i moimi szlochami i ględzeniem bo on widocznie bardziej sie stara jak trochę wrzucę na luz i zajmę się sobą...