Mamy z kielc 2013

[kasimarika]

Napisane przez żyrafka_19

hej. Ja oczywiście mam pytanka: czy miałaś szkołę rodzenia, czy brałaś też położną swoją do porodu.u Jakiego lekarza prowadziłaś ciążę????Ja mam termin na 12.12

mialam szkole rodzenia i polozna-super sprawa, mysle ze bez meza nie dalabym rady. Akurat trafilam ze sala do porodow rodzinnych byla wolna i w cenie szkoly rodzenia masz pozniej osobna sale w ktorej moze spac maz, na lozku polowym, moj byl ze mna caly czas przez te dni w szpitalu. od kilku lat lecze sie u dr kowalskiego, on prowadzil ciaze i sie mna zajmowal, pod koniec dyzuru przyszedl na porodowke zobaczyc jak sobie radze. ogolnie polecam tez prywatna polozna- caly moj porod trwal 3 godziny i to zapewne tez jej zasluga ja bardzo sie balam porodu, ale nie taki diabel straszny

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

jaki polecacie lokal na chrzciny? widziałam że pisałyście o antresoli-dzwoniłam tam i powiedzieli mi 100 zł od osoby... Macie jakieś inne propozycje?

[zosia0]

Napisane przez kasimarika

Witam wszystkie dziewczyny juz od jakiegos czasu przegladam wasze forum, 02.10 urodzilam coreczke na kosciuszki, bez zadnych komplikacji. porod poszedl gladko bylam z mezem, jesli chcecie sie czegos wiecej doweiedziec to chetnie opowiem co i jak teraz moja malutka ma juz prawie dwa miesiace, a ja siedze calymi dniami sama wiec czesto tu zagladam pozdrawiam goraco

Na początku serdecznie GRATULUJĘ
I też tak jak dziewczyny miałabym kilka pytań. Termin mam na 4.12 i tez mam rodzic na Kościuszki. Położną mam opłaconą, ale dobrze poradzić sie dziewczyn które przechodziły to samo
Miałaś jakieś znieczulenie podawane, bardzo chciałabym osobiście zzo, ale położna mi mówiła aby raczej się nie nastawiać bo jeżeli nawet w danej chwili anestazjolog jest to niechętnie przychodzi, a usługa i tak płatna.
Czy dzieciątko od samego urodzenia było z Tobą? Czy na sali wszystkie kobiety mają swoje dzieciaczki przy sobie, przy łóżkach?
Długo trzymali Cię po porodzie w szpitalu?
Super mieć taki szybki poród jak pisałaś w 3 godz. Trafiłaś ze skurczami do szpitala przed terminem, czy byłaś na oddziale, i ile maluszek ważył jak mogłabym zapytać.
Strasznie mam pietra i z dnia na dzień chyba jest coraz gorzej. Przez ten tydz. to chyba jeszcze zwariuję

[esmeralda007]

Napisane przez zosia0

Na początku serdecznie GRATULUJĘ
I też tak jak dziewczyny miałabym kilka pytań. Termin mam na 4.12 i tez mam rodzic na Kościuszki. Położną mam opłaconą, ale dobrze poradzić sie dziewczyn które przechodziły to samo
Miałaś jakieś znieczulenie podawane, bardzo chciałabym osobiście zzo, ale położna mi mówiła aby raczej się nie nastawiać bo jeżeli nawet w danej chwili anestazjolog jest to niechętnie przychodzi, a usługa i tak płatna.
Czy dzieciątko od samego urodzenia było z Tobą? Czy na sali wszystkie kobiety mają swoje dzieciaczki przy sobie, przy łóżkach?
Długo trzymali Cię po porodzie w szpitalu?
Super mieć taki szybki poród jak pisałaś w 3 godz. Trafiłaś ze skurczami do szpitala przed terminem, czy byłaś na oddziale, i ile maluszek ważył jak mogłabym zapytać.
Strasznie mam pietra i z dnia na dzień chyba jest coraz gorzej. Przez ten tydz. to chyba jeszcze zwariuję

Nie stresuj się tak bardzo, wiadomo że łatwo się mówi ale uwierz mi kobieta jest w stanie wiele znieść. Ja rodziłam dwa razy na Kościuszki - jeden poród wywoływany drugi (3 m-ce temu)bolesny i szybki. Moje odczucia są takie że nie jet to takie straszne. Naoglądałam sie i nasłuchałam o porodach że jak przyszło mi iść na wywołanie to wymiotowałam ze stresu i po co?. Najgorsze co mozesz robić to w kółko o tym myśleć i dociekaćCo będzie to będzie najważniejsze to wsłuchać się we własne ciało, oddychać i pozwolić maleństwu przyjsć na świat Wiem że może się wymądrzam ale uwierz ze kiedy rodziłam pierwsze dziecko i leżałam na tej kozetce zwinięta w kłębek z podpiętą oksytocyną czułam się jak w jakimś amoku. Nic mnie nie obchodziło...byłam tylko ja i rurka od grzejnika którą co chwila ściskałam przy skurczu i tak przez 5 godzinktóre notabene zleciało jak jedna i pojawiły sie bóle parte po 15 min córa była ze mnąPierwsze co pomyślałam jak mi ją pokazali to to że mogłabym to przejść jeszcze raz od zaraz.
Jeżeli wszystko jest w porządku to dziecko jest cały czas przy matce, w razie kłopotu z karmieniem pomagają i dokarmiają. Po trzech dobach wypuszczają do domu jeśli z dzieckiem jest ok. Ja w obu przypadkach wychodziłam w piątej dobie (bo dzieci miały problemy zdrowotne)
Co do znieczulenia to teraz chyba trzeba składać o to wniosek stronie internetowej szpitala,(no chyba że ma się swoją położną) ale i tak położne odradzają bo spowalnia poród i lekarz nie zawsze jest dostępny. Więc niby jest a jakby co to nie ma

[czarne]

Cześć dziewczyny,mam pytanie odnośnie becikowego. Czy dokumenty mam złożyć w swoim urzędzie tam gdzie jestem zameldowana czy w Kielcach? Wiem,że muszę mieć zaświadczenie lekarskie,akt urodzenia dziecka i dokument potweirdzający,że wcześniej nie pobierałam becikowego. Coś jeszcze?

[żyrafka_19]

Napisane przez kasimarika

mialam szkole rodzenia i polozna-super sprawa, mysle ze bez meza nie dalabym rady. Akurat trafilam ze sala do porodow rodzinnych byla wolna i w cenie szkoly rodzenia masz pozniej osobna sale w ktorej moze spac maz, na lozku polowym, moj byl ze mna caly czas przez te dni w szpitalu. od kilku lat lecze sie u dr kowalskiego, on prowadzil ciaze i sie mna zajmowal, pod koniec dyzuru przyszedl na porodowke zobaczyc jak sobie radze. ogolnie polecam tez prywatna polozna- caly moj porod trwal 3 godziny i to zapewne tez jej zasluga ja bardzo sie balam porodu, ale nie taki diabel straszny

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

jaki polecacie lokal na chrzciny? widziałam że pisałyście o antresoli-dzwoniłam tam i powiedzieli mi 100 zł od osoby... Macie jakieś inne propozycje?

Mój szwagier robił miesiąc temu chrzciny w lokalu Cichy kącik na Zagórskiej czy tam Konarskiego koło zagórskiej(niedaleko bazar). Jest tam osobna sala ale max 15 osób bo mała salka.oczywiście można robić na ogólnej ale wtedy oddzielają cię od pozostałej części lokalu parawanem bo są też inni klienci.Koszt to ok 70 zl./osobę.Był obiad dwudaniowy,poźniej sałatki mięsa pieczone porzez nich na pólmiskach soki w dzbankach(nie liczone za 200ml za osobę tylko na litry-dlatego wychodzi taniej do tego można domówić winko piwko. Można wnieść swój tort(szwagier wcześniej do nich zawiózł do lodówki i oni już go serwowali).ogólnie byli zadowoloni z szefowa idzie się konkretnie dogadać tylko ta mała salka. No i co najważniejsze mieli też blisko z Kościoła(chrzest był w Wojciechu) i do domu.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez zosia0

Na początku serdecznie GRATULUJĘ
I też tak jak dziewczyny miałabym kilka pytań. Termin mam na 4.12 i tez mam rodzic na Kościuszki. Położną mam opłaconą, ale dobrze poradzić sie dziewczyn które przechodziły to samo
Miałaś jakieś znieczulenie podawane, bardzo chciałabym osobiście zzo, ale położna mi mówiła aby raczej się nie nastawiać bo jeżeli nawet w danej chwili anestazjolog jest to niechętnie przychodzi, a usługa i tak płatna.
Czy dzieciątko od samego urodzenia było z Tobą? Czy na sali wszystkie kobiety mają swoje dzieciaczki przy sobie, przy łóżkach?
Długo trzymali Cię po porodzie w szpitalu?
Super mieć taki szybki poród jak pisałaś w 3 godz. Trafiłaś ze skurczami do szpitala przed terminem, czy byłaś na oddziale, i ile maluszek ważył jak mogłabym zapytać.
Strasznie mam pietra i z dnia na dzień chyba jest coraz gorzej. Przez ten tydz. to chyba jeszcze zwariuję

Macie szkołę rodzenia???położna załatwiana przez szpital czy po znajomości??jesli nie mam szkoły rodzenia to kiedy płaci sieza porod rodzinny(przed czy po porodzie???)Jeśli przed to ciekawa jestem czy kase zwracaja jesli np. sala bedzie zajeta i nie skorzystam z niej. Wybieram sie do swojej poloznej w srode lub czwartek i jeszscze nie znam odpowiedzi na te pytania.
Jak się czujesz??? bo ja mam termin na 12.12 i tak mnie kosc lonowa boli ze hej.....pozatym juz corazzzzz ciężej mi się chodzi....

[ycnan]

Napisane przez czarne

Cześć dziewczyny,mam pytanie odnośnie becikowego. Czy dokumenty mam złożyć w swoim urzędzie tam gdzie jestem zameldowana czy w Kielcach? Wiem,że muszę mieć zaświadczenie lekarskie,akt urodzenia dziecka i dokument potweirdzający,że wcześniej nie pobierałam becikowego. Coś jeszcze?

Dokumenty składasz w MOPRze. Jak jesteś zameldowana w CK, to na Bodzentyńskiej jest. Co do dokumentów, to lepiej zapytaj tam, gdzie będziesz składać. Na pewno musisz udokumentować (oświadczenie lub zaświadczenie z US) dochód za 2012r , dać ksero umowy o pracę. Mój mąż musiał też pisać oświadczenie o wysokości składki zdrowotnej, oświdczenie, że on nie brał becikowego na to dziecko (nie wiem jak jest w przypadku par, gdy nie jesteście małżeństwem).


Jej, jak piszecie o tych kwotach za chrzciny, to się słabo robi... Ceny jak na weselach My chrzcimy w ŚBN i do lokalu idziemy tylko zjeść obiad (zupa i drugie danie) i wypić kawę przegryzając ciachem. Koszt to max 50zl/osobę jak pytałam w kilku miejscach.

[Le La]

Napisane przez żyrafka_19

Macie szkołę rodzenia???położna załatwiana przez szpital czy po znajomości??jesli nie mam szkoły rodzenia to kiedy płaci sieza porod rodzinny(przed czy po porodzie???)Jeśli przed to ciekawa jestem czy kase zwracaja jesli np. sala bedzie zajeta i nie skorzystam z niej. Wybieram sie do swojej poloznej w srode lub czwartek i jeszscze nie znam odpowiedzi na te pytania.
Jak się czujesz??? bo ja mam termin na 12.12 i tak mnie kosc lonowa boli ze hej.....pozatym juz corazzzzz ciężej mi się chodzi....

Jeśli chodzi o Kościuszki to:
- poród rodzinny teoretycznie jest za darmo (zresztą już w każdym szpitalu tak jest, zgodnie z nowelizacją Karty Praw Pacjenta) ALE!!!
Sala do porodu rodzinnego jest 1 i pierwszeństwo do niej zawsze ma para, która ma ukończona szkołę rodzenia. Szkoła Rodzenia trwa przez 5 tygodni (5zajęć) więc już dla Ciebie za późno, żeby się zapisać, ukończyć i mieć certyfikat.
Jeśli będziesz miała szczęście i sala do porodu rodzinnego będzie wolna, to pewnie jak się uprzesz będziesz mogła tam rodzić z mężem nie mając ukończonej szkoły rodzenia.

Jeśli jest sytuacja, że ja mam ukończona szkołę rodzenia, ale sala do porodu rodzinnego jest zajęta to niestety, ale kasy nie zwracają za to.
No i po ukończeniu SR masz też możliwość porodu w wodzie, (teoretycznie, bo w praktyce nie wiem jak to jest)

[żyrafka_19]

Napisane przez Le La

Jeśli chodzi o Kościuszki to:
- poród rodzinny teoretycznie jest za darmo.
Jeśli będziesz miała szczęście i sala do porodu rodzinnego będzie wolna, to pewnie jak się uprzesz będziesz mogła tam rodzić z mężem nie mając ukończonej szkoły rodzenia.

Jeśli jest sytuacja, że ja mam ukończona szkołę rodzenia, ale sala do porodu rodzinnego jest zajęta to niestety, ale kasy nie zwracają za to.
No i po ukończeniu SR masz też możliwość porodu w wodzie, (teoretycznie, bo w praktyce nie wiem jak to jest)

No własnie za darmo ale trzeba się domagać wszystkiego. Głupio wyszło z tą szkoła rodzenia bo mąż nie mógł a mi autobusem nie bardzo się uśmiechało jeździć tym bardziej, że praktycznie co miesiac byłam przeziębiona w ciąży ale cóż moj problem.

Co do tego, że dajmy na to Tobie nie zwrócą za SR jeśli nie skorzystasz(bo SR liczy się na wszystkie porody),a ja jakbym miała za każdy płacić 400zł i bym nie skorzystała z sali to chyba trochę takie nie fair.Ale coż ktoś zasady wymyśla....

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez ycnan

Jej, jak piszecie o tych kwotach za chrzciny, to się słabo robi... Ceny jak na weselach My chrzcimy w ŚBN i do lokalu idziemy tylko zjeść obiad (zupa i drugie danie) i wypić kawę przegryzając ciachem. Koszt to max 50zl/osobę jak pytałam w kilku miejscach.

Dlatego myślę,że to to co oni zapłacili tzn za 10 os dorosłych 700 zl z butelką wina i tymi sałatkami,mięsami, sokami. wiem ,że brali też piwko to wcale nie jest tak drogo. Brali też pod uwagę Winnicka bo też blisko by mieli ale tam za wszystko liczą w gramach(za sałatki), Za 200 ml soku na osobe 6 zl a w Cichym 6 zl za litr także jest różnica no i tych przegryzek typu mięsa nie mieli.

[babku]

Hej już trochę się ogarnęliśmy. Właściwie, to myślałam, że całkiem inaczej będzie to wyglądać Myślałam, że nie będę miała czasu się ubrać, umyć itp, a tu domek posprzątany, obiad gotowy, dzieciątko śpi, a ja mam nawet chwilę na internet Nie ukrywam, że bardzo pomaga mi mąż i rodzice, ale ogólnie macierzyństwo to super sprawa

Co do samego porodu na Kościuszki, bo widzę, że sporo dziewczyn zainteresowanych, to ja miałam cholerne szczęście. Ukończyłam sr i skorzystałam ze wszystkiego co mi się należało Sala do rodzinnego porodu, znieczulenie, pojedyncza sala na później, gdzie spał ze mną mąż. Ja jak najbardziej polecam Kościuszki! Śmieją się ze mnie, że miałam poród jak księżna Kate, a ja wspominam to wszystko jako najpiękniejszą chwilę w moim życiu

[żyrafka_19]

Napisane przez babku

Co do samego porodu na Kościuszki, bo widzę, że sporo dziewczyn zainteresowanych, to ja miałam cholerne szczęście. Ukończyłam sr i skorzystałam ze wszystkiego co mi się należało Sala do rodzinnego porodu, znieczulenie, pojedyncza sala na później, gdzie spał ze mną mąż. Ja jak najbardziej polecam Kościuszki! Śmieją się ze mnie, że miałam poród jak księżna Kate, a ja wspominam to wszystko jako najpiękniejszą chwilę w moim życiu

To rzeczywiście miałaś szczęście co do porodu i dodatków.Zobaczymy jak to będzie z nami bidulami hehehehe. Właśnie najważniejsze jest to aby zapamietać to jako najpiękniejszą chwilę w swoim życiu a nie jak jakiś koszmar. Pozdrawiam

[babku]

Koszmarnie też było momentami, żeby nie było Ale i tak zapamiętam to jako piękną chwilę.

[becik_4]

Napisane przez babku

Hej już trochę się ogarnęliśmy. Właściwie, to myślałam, że całkiem inaczej będzie to wyglądać Myślałam, że nie będę miała czasu się ubrać, umyć itp, a tu domek posprzątany, obiad gotowy, dzieciątko śpi, a ja mam nawet chwilę na internet Nie ukrywam, że bardzo pomaga mi mąż i rodzice, ale ogólnie macierzyństwo to super sprawa

Co do samego porodu na Kościuszki, bo widzę, że sporo dziewczyn zainteresowanych, to ja miałam cholerne szczęście. Ukończyłam sr i skorzystałam ze wszystkiego co mi się należało Sala do rodzinnego porodu, znieczulenie, pojedyncza sala na później, gdzie spał ze mną mąż. Ja jak najbardziej polecam Kościuszki! Śmieją się ze mnie, że miałam poród jak księżna Kate, a ja wspominam to wszystko jako najpiękniejszą chwilę w moim życiu

to faktycznie ci sie pofarciło i rodziłaś jak księżna

dzisiaj bylismy z kubą na spacerze i wytrzymalam tylko godzinę tak mi bylo zimno najgorzej mi rece zmarzły oczywiscie mialam rekawiczki ale chyba na kolejny spacer wezme drugie a wy dziewczyny dlugo spacerujecie w talie chlodniejsze dni?

[wiewi]

Becik ja z Kacprem chodzę tak ponad godzinę.. zakupiłam sobie grube puchowe rękawiczki z jednym palcem i chodzę a przesiadlas się już do spacerówki? mój Kacper w kombinezonie ledwo się mieści do gondoli...

Babku ja na początku też miałam dużo czasu na sprzątanie i gotowanie bo młody dużo spał w dzień teraz jest odwrotnie dziecko wymaga uwagi...

Co do chrzcin tylko spytalam się u mnie na ulicy w Monte Carlo i koszt około 40 złotych za obiad dwudaniowy z deserem...wódki trzeba wziąść dwie z baru a resztę można swoje

[becik_4]

Napisane przez wiewi

Becik ja z Kacprem chodzę tak ponad godzinę.. zakupiłam sobie grube puchowe rękawiczki z jednym palcem i chodzę a przesiadlas się już do spacerówki? mój Kacper w kombinezonie ledwo się mieści do gondoli...

Co do chrzcin tylko spytalam się u mnie na ulicy w Monte Carlo i koszt około 40 złotych za obiad dwudaniowy z deserem...wódki trzeba wziąść dwie z baru a resztę można swoje

nie jeszcze jezdzimy w gondoli póki się nie podnosi to nie przerzucamy sie na spacerówkę jakoś go upycham ale widze ze teraz tak szybko juz nie rośnie wiec damy rade

my chrzciny bedziemy robić w antresoli bo mamy najblizej a ceny od 70 zł tylko tak piszecie ze obiad i deser a to nie za mało? bo myslalm pozniej o jakis przystawkach salatkach itp. oczywiscie deser tez w postaci tortu

[ycnan]

babku,to tylko tak na początku jest masa wolnego czasu bo dzieciatko prawie cały czas śpi. Czuwanie to jedzenie, kupka i tyle. Ale szybko ten okres czuwania zaczyna się wydłużać. U nas są już tylko dwie drzemki po max godzinkę i to wszystko. Przez resztę dnia trzeba małemu księciowi zajęcia jakieś organizować

becik_4, my jeszcze dochodzimy do siebie po szpitalu, ale tak normalnie, to około godzinkę dziennie wypadałoby pochodzić po świeżym powietrzu

Napisane przez wiewi

mój Kacper w kombinezonie ledwo się mieści do gondoli...

Twój syn jest chyba tydzien starszy od mojego, więc się wypowiem - my od miesiąca jeździmy w spacerówce (oparcie rozłożone całkowicie), właśnie dlatego, że jak się zaczeło zimniej robić i ubrań przybyło, to młody nie dal rady nóg wyprostować, a i ze zgiętymi mu było ciasno na długość.

Co do chrzcin tylko spytalam się u mnie na ulicy w Monte Carlo i koszt około 40 złotych za obiad dwudaniowy z deserem...wódki trzeba wziąść dwie z baru a resztę można swoje

I to jest rozsądna cena

Napisane przez becik_4

my chrzciny bedziemy robić w antresoli bo mamy najblizej a ceny od 70 zł tylko tak piszecie ze obiad i deser a to nie za mało? bo myslalm pozniej o jakis przystawkach salatkach itp. oczywiscie deser tez w postaci tortu

Ja wychodzę z założenia, że to nie jest impreza, na której wszyscy się mają, przepraszam, nażreć. Chrzciny, potem kulturalnie zupa, drugie danie, kawa z ciastem i do domu. Dzieci mamy małe i też nie ma sensu ich męczyć nie wiadomo jak długo. My chrzciny mamy po mszy o 12, więc zanim dotrzemy do lokalu, to będzie prawie 14. Zjemy, chwilkę posiedzimy i do domu. 3h w lokalu to będzie max. Ja się nauczyłam, że niemowlę musi być w domu max o 17, by zdołało się uspokoić przed snem. Inaczej są problemy z zasypianiem, albo snem przez całą noc - dziecko przeżywa wszystko co się stało za dnia. Poza tym my nie spraszamy calej rodziny, tylko najbliższych - naszych rodziców i rodzeństwo (w tym chrzestni).

[babku]

Napisane przez wiewi

Babku ja na początku też miałam dużo czasu na sprzątanie i gotowanie bo młody dużo spał w dzień teraz jest odwrotnie dziecko wymaga uwagi...

Napisane przez ycnan

babku,to tylko tak na początku jest masa wolnego czasu bo dzieciatko prawie cały czas śpi. Czuwanie to jedzenie, kupka i tyle. Ale szybko ten okres czuwania zaczyna się wydłużać. U nas są już tylko dwie drzemki po max godzinkę i to wszystko. Przez resztę dnia trzeba małemu księciowi zajęcia jakieś organizować

Wiem, wiem dlatego delektuję się tym czasem. Ale nie mogę też doczekać się kiedy moje dziecko będzie bardziej aktywne

Dziewczyny przypomnijcie mi gdzie i jak umawiałyście się na usg bioderek?

[wiewi]

Babku pediatra na pierwszym spotkaniu dała Kacperkowi skierowanie na usg bioderek tak profilaktycznie i ja miałam u siebie w przychodni wystarczyło zadzwonić i zarezerwować termin...
Potem jak mały będzie aktywny to nie raz zapragniesz spokoju

[babku]

Wiewi dziękuję za odpowiedz. Tylko na wypisie mam, żeby w ciągu miesiąca zrobić to usg. A pierwsza wizyta wypada nam po sylwestrze. Może wybiorę się wcześniej na jakieś wazenie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[becik_4]

Napisane przez babku

Wiewi dziękuję za odpowiedz. Tylko na wypisie mam, żeby w ciągu miesiąca zrobić to usg. A pierwsza wizyta wypada nam po sylwestrze. Może wybiorę się wcześniej na jakieś wazenie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

usg robi sie od 6 tygodnia do maks 2 miesiecy my dostalismy tez skierowanie od pediatry i jeszcze drugie mielismy teraz po skonczonym 22 tygodniu ale to dlatego ze dostalismy skierowanie do poradni proleksacyjnej i tak z regoly jest tez kolejne usg po tym 22 tygodniu

ja wlasnie sie tak zastanawiam z tymi chrzcinami bo u nas jest taka sytuacja ze cala rodzina jets przyjezdna nikogo nie ma z kielc dlatego sie tak zastanawiam jak dlugo ma to trwac nie chce zeby ktos sie poczul urazony ze jechal a tu tylko obiad i do domu musze to przemyslec

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

macie jakies pomysly na prezent dla dzieciaczków pod choinkę?

[trooskava]

Napisane przez babku

Dziewczyny przypomnijcie mi gdzie i jak umawiałyście się na usg bioderek?

ja bylam na zagnanskiej w poradni preluksacyjnej. skierowanie daje pediatra. ale kolejki dlugie na nfz :/

Napisane przez becik_4

macie jakies pomysly na prezent dla dzieciaczków pod choinkę?

ja mam starsz dziewczynkę ale u nas jak sie pytai to beda sanki takie wypasione, i samochód taki jezdzik. za dwa miesiace bedzie jak znalazł

[czarne]

becik_4 jak się ma Twój przystojniak? Tż kupił małej tą kołyskę co się składa w taki fotelik,super sprawa troszkę wczesniej bo musielismy przetestować ponieważ wyjezdzamy w góry \
Ile będzie miał Kubuś kiedy będziecie robili chrzciny? My z tż nie możemy się zmobilizować

trooskava hello,jak się macie? Co robi Matyldka?

[trooskava]

Napisane przez czarne

becik_4 jak się ma Twój przystojniak? Tż kupił małej tą kołyskę co się składa w taki fotelik,super sprawa troszkę wczesniej bo musielismy przetestować ponieważ wyjezdzamy w góry \
Ile będzie miał Kubuś kiedy będziecie robili chrzciny? My z tż nie możemy się zmobilizować

trooskava hello,jak się macie? Co robi Matyldka?

Matyldka zabkuje i jest masakra maruda, kupki kwasne, katarek, stan podgoraczkowy, w nocy goraczka. ... takze wesolo uff wszystko przed wami czarne

a propos chrzcin matylda miala 4 msc jak robilismy

[czarne]

trooskava my się jeszcze nie zabieraliśmy za chrzest,w styczniu ślub więc może jakoś na wiosnę się uda.
To biedactwo malutkie,ukochaj ją od ciotki i Nataszki

[marta1985_85]

Jeśli chodzi o usg bioderek, to na wypisie małego (szpital Czarnówg) jest napisane, że usg bioderek należy wykonać do 3-go miesiąca życia. Nie wiem, czy po wyjściu ze szpitala, na NFZ udałoby nam się dostać, bo szczerze powiem, że w czerwcu albo lipcu mój mąż, będąc na Zagnańskiej na rehabilitacji, trafił na jakiś dzień, gdzie było mnóstwo niemowlaczków, chyba właśnie na usg, zapisał maluszka na termin i my idziemy 18 grudnia. Paranoja jakaś - tzn chora służba zdrowia.
Moja koleżanka po takim usg dostała skierowanie na rehabilitację i na zabiegi czekała ponad miesiąc ;/ Dobrze jest rezerwować terminy, kiedy dziecka jeszcze nie ma nawet na świecie.

[babku]

Dlatego chyba pójdziemy prywatnie. Mam namiar do doktor Jopkiewicz. Podobno warta polecenia. Skoro na Nfz takie terminy, to bez sensu czekać. Swoją drogą ciekawe dlaczego u mnie na wypisie taki krótki czas na zrobienie tego usg

[kasimarika]

Napisane przez babku

Dlatego chyba pójdziemy prywatnie. Mam namiar do doktor Jopkiewicz. Podobno warta polecenia. Skoro na Nfz takie terminy, to bez sensu czekać. Swoją drogą ciekawe dlaczego u mnie na wypisie taki krótki czas na zrobienie tego usg

ja proponuję spróbować na mickiewicza, czekałam jakieś 2-3 tygodnie, umawiają na godzinę i bardzo szybko i sprawnie idzie

[babku]

Napisane przez kasimarika

ja proponuję spróbować na mickiewicza, czekałam jakieś 2-3 tygodnie, umawiają na godzinę i bardzo szybko i sprawnie idzie

A to prywatnie czy na nfz?

[kasimarika]

Napisane przez babku

A to prywatnie czy na nfz?

na nfz, przyjmuje bardzo przyjemny lekarz, ja mam sie zglosic jeszcze na kontrolne usg jak corcia bedzie miala skonczone 3 miesiace

[mu_szka]

Napisane przez babku

A to prywatnie czy na nfz?

Ja tez bylam na Mickiewicza, bardzo sprawnie idzie. Na nfz czekalo sie ok 3 tyg tak ze znosnie. Ja mialam na skierowaniu zeby zrobic to badanie przed ukonczeniem przez dziecko 8 tyg chyba albo 6 tyg (nie pamietam dokladnie), nie jest bardzo istotne czy to bedzie tydzien wczesniej czy pozniej, wiadomo ze im wczesniej tym lepiej ale spokojnie

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

trooskava dzieki za info o pieluszkach do plywania. My mielismy to samo z zabkowaniem... teraz sie dopiero uspokaja jak wyszly mlodej gorne jedynki, ale zaraz przed byla masakra...

[babku]

Dzięki dziewczyny. Może spróbuję tam na Mickiewicza. A myślicie, że mogę zadzwonić umówić się już teraz, jak nie mam skierowania jeszcze?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.