WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[abercrombie&fitch]

Napisane przez tyneczka

Słyszałyście o tych kosmetykach - http://naturvital.pl/ ? Są dostępne jedynie w drogeriach Natura.Zakupiłam zestaw do wypadających włosów szampon + maskę na wypróbowanie (ten niepełnowymiarowy produkt) i powiem szczerze, że przypadły mi do gustu. Jak będę miała większy przypływ gotówki, to chyba zainwestuję w pełnowymiarowe produkty. Skład jest bardzo ciekawy... witaminy, przede wszystkim jest biotyna, ekstrakt z żeń-szenia, soi... Radzę wypróbować za 4,69 zł

Nie słyszałam, zaciekawiłaś mnie i sprawdziłam składy szamponów na KWC. Wyciągów rzeczywiście dużo ale po co te silikony i polyquateria? Przecież mogą nawet utrudniać przedostawanie się substancji do skóry. Niestety nie było składów odżywek ani wcierek więc tego nie ocenię.

[megiiii]

[QUOTE=DarkNoir;22431014]Ja też mdlałam po pierwszej dawce!!

Ale ja wzięłam tyle tabletek ile zalecano w ulotce, czyli 6....
Zemdlałam w autobusie jak mocno skręcał. Upadłam i uderzyłam głową o barierkę...

Megii ja na drugi dzień (głupia byłam, że nie poszłam od razu) zadzwoniłam do mojej lekarz rodzinnej. Kazała mi natychmiast jechać do szpitala. Pojechałam i dostałam 3 kroplówki.

Radzę Ci zrobić to samo. I weź zwolnienie ze szkoły na kilka dni (jak możesz oczywiście).

Właśnie jutro sie wybieram zobaczymy co powie Może to jakies uczulenie na zelazo Nie wyobrazam sobie wzięcia 6 na raz... Współczuje.. A po tym wszystkim lekarz pozwolił Ci znów brać te tabletki?
A zwolnienie.. w poniedziałek pierwszy dzien szkoły wypada byc

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez abercrombie&fitch

Nie wiedziałam że to takie trudne do przyswojenia bo nigdy nie brałam. Z tym żelazem to rzeczywiście można mieć cyrki.
Jedz wątróbkę może nie codziennie bo ma dużo cholesterolu ale raz na tydzień jak najbardziej. Do tego witamina C- jakiś soczek z cytrusów i na pewno coś się polepszy. Inne produkty bogate w żelazo to liściaste warzywa zielone (szpinak, sałata, botwinka), fasola, brokuły, suszone morele. Najlepiej jeść razem z mięsem bo to zwiększa wchłanialność. A z mięsa to właśnie najlepsza jest wątróbka ale mięso wołowe też jest nie najgorsze. No i nie zapominaj o kwasie foliowym.
I ważne! Herbata, kawa, mleko zmniejszają wchłanialność żelaza, a dodatkowo kofeina i teina wypłukują z organizmu więc jeśli dużo pijasz to postaraj się ograniczyć.

No właśnie herbata w ilościach hurtowych plus uzależnienie od słodyczy napewno zrobiły swoje. Czuje ze czeka mnie trening asertywnosci

[czarnapanna]

Napisane przez tan88

czytałam ten temat, chyba kupię sobie jutro te tabletki, sprawdzałam już na internecie jaki mają skład i wydaje mi się, że są bezpieczne, zastanawia mnie tylko to czy będę musiała już zawsze łykać te tabletki?

najlepiej by było zasiegnąć porady lekarza,może dermatologa w tym przypadku...ale wszystkie chyba wiemy jak nas "cudownie"traktują dzisiejsi lekarze...ale spróbowac zawsze warto
moj wynik żelaza prawie półtora roku temu to 45 gdzie dolna granica to 50 a górna 170...i pewnie połowa mniej wlosów na głowie...

[DarkNoir]

Megii miałam zrobić 3 dni przerwy. Potem brać 2 tabletki dziennie.

[czarnapanna]

a słyszałyście o tabletkach TardyferonFol? zawierają 80mg żelaza + kwas foliowy, który wspomaga wchłanianie żelaza. Ja miałam je przepisane i nie czulam się po nich źle

[DarkNoir]

Napisane przez czarnapanna

a słyszałyście o tabletkach TardyferonFol? zawierają 80mg żelaza + kwas foliowy, który wspomaga wchłanianie żelaza. Ja miałam je przepisane i nie czulam się po nich źle

hmm kurcze, chyba się skuszę ;]

[etha]

Napisane przez megiiii

btw,, co oprócz wątróbki i kaszanki ma dużą ilość żelaza? Kiełki pszenicy maja 1,7mg/100g ale czy jest ono dobrze przyswajalne?W koncu pszenica to roślina a z roślin ponoc nie za dobrze ?

ja podam ci roślinne źródła, żelazo z roślin wchłania się gorzej niż z mięsa, to prawda, ale to nie znaczy że się nie wchłania wcale (ja sama jestem wegetarianką i hemoglobiny mam aż za dużo, a wcale nie szaleję z dietą):

• otręby pszenne (14,9 mg żelaza / 100 g),
• pestki dyni (11,1 mg / 100 g),
• kakao 16% (10,7 mg / 100 g proszku),
• zarodki pszenne (9,0 mg / 100 g),
• soja (8,9 mg / 100 g suchych ziaren),
• mak (8,1 mg / 100 g),
• biała fasola (6,9 mg / 100 g suchych ziaren),
• ziarna sezamu (5,9 mg / 100 g),
• soczewica czerwona (5,8 mg / 100 g suchych ziaren),
• siemię lniane (5,7 mg / 100 g),
• orzeszki ziemne (5,5 mg / 100 g),
• drożdże piekarskie prasowane (5,0 mg / 100 g),
• natka pietruszki (5,0 mg / 100g),
• kasza jaglana (4,8 mg / 100 g),
• groch (4,7 mg / 100 g suchych ziaren),
• orzechy laskowe (4,7 mg / 100 g),
• orzechy pistacjowe (4,2 mg / 100 g),
• pestki słonecznika (4,2 mg / 100 g),
• suszone morele (3,6 mg / 100 g),
• wiórki kokosowe (3,6 mg / 100 g).

Są to informacje zaczerpnięte z arkusza kalkulacyjnego "Dziennik posiłków Vitalmax". Najwięcej żelaza ze wszystkich wymienionych tam produktów ma krew wieprzowa (39,5 mg / 100 g), ale kto by się na to skusił...

A z tymi suchymi ziarnami chodzi o to, że jeśli weźmiesz np. 100 g suchej soi, w której jest 8,9 mg żelaza, to po namoczeniu soja napęcznieje do powiedzmy 300 g i wtedy te 8,9 mg trzeba podzielić na 3. Mówię na wszelki wypadek, bo dla niektórych nie jest to takie jasne dlaczego strączkowe "tracą" składniki odżywcze przy moczeniu i gotowaniu.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez etha

Najwięcej żelaza ze wszystkich wymienionych tam produktów ma krew wieprzowa (39,5 mg / 100 g), ale kto by się na to skusił...

Miałam właśnie napisać że otręby pszenne, owsiane i żytnie mają sporo żelaza (i innych minerałów również). Ja sobie piekę bułeczki z takich otrąb wg przepisów na diecie dukana chociaż wcale na niej nie jestem ale bułeczki pyszne i mają więcej mikroelementów od tych kupnych. Sypię też do jogurtów, zagęszczam sosy do mięsa i w ogóle dodaję gdzie się da Samo zdrowie!
Myślę że jak się wprowadzi codziennie produkty roślinne z żelazem, a do tego mięso to i tak będzie poprawa.

[pluto17-17]

piszecie że minimum żelaza to 40 ale w jakich jednostkach??

ja ostatnio miałam robioną morfologie i mam 14,2 umol/l
minimum pisze 6,6 a max 30,0 umol/l
lekarka mówiła że mieszczę się w granicy i że jest ok

a teraz to już sama nie wiem ....

wczoraj kupiłam Vitapil, zastanawiam się czy mogę pić dodatkowo pokrzywę?? W skladzie Vitapilu nie ma wyciągu ani ze skrzypu ani z pokrzywy
co o tym sądzicie???

[abercrombie&fitch]

Napisane przez pluto17-17

piszecie że minimum żelaza to 40 ale w jakich jednostkach??

ja ostatnio miałam robioną morfologie i mam 14,2 umol/l
minimum pisze 6,6 a max 30,0 umol/l
lekarka mówiła że mieszczę się w granicy i że jest ok

a teraz to już sama nie wiem ....

wczoraj kupiłam Vitapil, zastanawiam się czy mogę pić dodatkowo pokrzywę?? W skladzie Vitapilu nie ma wyciągu ani ze skrzypu ani z pokrzywy
co o tym sądzicie???

Ja mam żelazo podane w ug/dl i prawidłowy przedział to 37-165 ale myślę że powinnaś się kierować swoim wydrukiem bo jak widać jednostki się nie zgadzają.

Jeśli nie ma wyciągu z pokrzywy to możesz pić i brać vitapil.


Ja się pochwalę że moje baby hair jest już ładnie widoczne czyli odrastają nowe włosy w miejscu tych co wypadły. To potwierdza moje przypuszczenia że powodem wypadania jest stres Bo najwiecej stresu miałam w maj-lipiec czyli już 5 miesięcy a one mają ok 1-1,5cm. Przy czesaniu już tylko kilka sztuk wypada, jeszcze przy myciu ok 30-40 leci ale myślę że to już te niedobitki.

[megiiii]

etha dzisiaj zrobiłam zakupy pod tytułem samo zdrowie zobaczymy co z tego wyjdzie dzięki za liste

Dziewczyny co myślicie o tabletkach FALVIT MAMA
mają duużo witamin(c,PP,E,B6,B2,B1,A ,D3,B12,kwas foliowy kwas pantotenowy) a ze skłądników mineralnych wapń 240,0mg, magnez 30,0 mg cynk 15,0mg żelazo 14,0 mg oraz potas mangan miedz jod selen.
Skłąd wygląda fajnie Brała może to któraś z was? I odpada osobne branie kwasu foliowego... Tylko tego magnezu wydaje mi sie mało

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez abercrombie&fitch

Ja się pochwalę że moje baby hair jest już ładnie widoczne czyli odrastają nowe włosy w miejscu tych co wypadły. To potwierdza moje przypuszczenia że powodem wypadania jest stres Bo najwiecej stresu miałam w maj-lipiec czyli już 5 miesięcy a one mają ok 1-1,5cm. Przy czesaniu już tylko kilka sztuk wypada, jeszcze przy myciu ok 30-40 leci ale myślę że to już te niedobitki.

Gratulacje Ale zazdroszcze


Aaaa ! Mi lekarz powiedział dzis ze nie mam anemii skoro sie mieszcze w normie i zrozum tu cokolwiek

[phenomena]

moje włosy wypadaja tak jak i wypadały.. wyniki krwi mam książkowe. żelazo i tsh idealne. załamuję ręce..

jeżeli chodzi o:
szampon wzmacniający z rzepą Joanny
seboradin niger lotion
szampon dermena
to żaden z tych produktów nie pomógł w moim przypadku..

zaczęłam brać belissę detox i omega 3-6-9

na efekty czekam.

[abercrombie&fitch]

phenomena, jak długo ci już wypadają? jak długo stosowałaś te kosmetyki?

[phenomena]

włosy zaczeły mi tak wypadać ok. lutego. seboradin zaczęłam uzywac juz wtedy. szampon joanny zuzyłam cały i naprawdę nie pomógł. dermena strasznie podrażniła mi skórę głowy. dostałam łupieżu..

[princessaa11]

Napisane przez abercrombie&fitch

Ja mam żelazo podane w ug/dl i prawidłowy przedział to 37-165 ale myślę że powinnaś się kierować swoim wydrukiem bo jak widać jednostki się nie zgadzają.

Jeśli nie ma wyciągu z pokrzywy to możesz pić i brać vitapil.


Ja się pochwalę że moje baby hair jest już ładnie widoczne czyli odrastają nowe włosy w miejscu tych co wypadły. To potwierdza moje przypuszczenia że powodem wypadania jest stres Bo najwiecej stresu miałam w maj-lipiec czyli już 5 miesięcy a one mają ok 1-1,5cm. Przy czesaniu już tylko kilka sztuk wypada, jeszcze przy myciu ok 30-40 leci ale myślę że to już te niedobitki.

Kochana a możesz zdradzić czego używasz(używałaś), po czym te nowe baby hair sie pojawiły? marze o tym i równiez czekam z utęsknieniem na nowe włosy, ale znowu zauważyłam że wypada ich więcej:h elp:

[abercrombie&fitch]

Tu opisywałam: klik A teraz wcieram ampułki Radicala (dopiero 5) ale dodaję piperyny do nich. Czasem maska Seboradin do włosów słabych wypadających. Przede wszystkim nakładam oleje indyjskie (właśnie siedzę z olejami, czepkiem i czapką ). Na skalp mieszam Vatikę kokosową z Amlą i olejem rycynowym a na długość olej kokosowy z Amlą.

Jak skończę Radicala to chciałabym wypróbować wcierki aloevit. Znalazłam na doz składy i są ciekawe. Dużo ekstraktów roślinnych i witamin. Do tego niedrogie bo ok 6zł.

Aaaa... i chcę się wybrać na badanie włosów i skalpu mikrokamerą Mój Tż mnie poinformował że u niego blisko robią za darmo tylko trzeba się umówić tylko nie wiem kiedy to nastąpi bo daleko od siebie mieszkamy...

[pati0111]

Jak myślicie , lepiej kupić Seboradin niger lotion czy Jantar na wypadanie ?

[_Sarenka_]

no tak sie sklada ze Neril dziś mi sie skonczyl i poleciałam kupić.... Jantar ale czy ktoś używał tej wcierki?

[abercrombie&fitch]

Ja używałam Jantara ale jakoś mam mieszane uczucia. Taki ładny skład więc na pewno wzmacnia włosy ale nie robi szału. Zresztą jak wszystkie wcierki. Doszłam do wniosku że w moim wypadku włosy które wypadają z powodu stresu i tak wypadną i żadna wcierka tego nie zmieni. Jedynie jeśli stosowałabym w czasie stresowego okresu z masażami, a wiadomo że człowiek się budzi po miesiącu, dopiero jak włosy zaczynają wypadać.

Seboradin zawiera głównie wyciąg z czarnej rzodkwi która jest bardzo znana z tego że pomaga na wypadanie włosów. Nowy Seboradin ma chyba troszkę inny skład od starego ale są podobne. Mają dodatkowe substancje dobroczynne ale już nie pamiętam jakie i nie jest ich bardzo dużo w porównaniu do Jantara.
Natomiast Jantar ma dużo różnych dobrych substancji wzmacniających. Jest na pewno przyjemniejszy w stosowaniu bo w ogóle nie przetłuszcza włosów i dosyć przyjemnie pachnie. Nie zawiera alkoholu.
Nie da się stwierdzić co lepsze. Ja cenię sobie oba produkty ale jak mówiłam chyba żadna wcierka nie zapobiegnie temu co ma już wypaść.

[pati0111]

Napisane przez _Sarenka_

no tak sie sklada ze Neril dziś mi sie skonczyl i poleciałam kupić.... Jantar ale czy ktoś używał tej wcierki?

Widziałaś jakieś efekty po Neril'u ? Ile czasu stosowałaś?

[tan88]

Napisane przez pati0111

Widziałaś jakieś efekty po Neril'u ? Ile czasu stosowałaś?

ja stosowałam Neril i odradzam, wydaje mi się, że wypadało mi po nim jeszcze więcej włosów

[Rogalia]

Witajcie dziewczyny po dluuugiej przerwie. Wpadam czasem na watek poczytac troche, ale malo pisze, bo nie chce sie dolowac. Walcze z wypadaniem wlosow od jakichs 4 lat.
Niestety, zeby znalezc przyczyne trzeba zrobic na poczatek badania hormonalne, poziom zelaza, a wlasciwie ferrytyny i sprawdzic tarczyce. Same szampony, maski nawet najdrosze sa czesto strata pieniedzy i obciazaniem wlosow i skory glowy. Mnie lekarz powiedzial- zadnych szamponow i masek ze sklepu, bo sa agresywne. Szampony tylko ziolowe, oraz leki.

Przez ten czas walki o wlosy zgromadzilam troche informacji i moze komus teraz rozjasnie co nieco.

Wlasnie dzis przeczytalam na forum o Hashimoto, ze prawidlowy poziom TSH jest przyjmowany do 2.5 ( jednostek nie pamietam, ale normy w tym przypadku sa podawane do okolo 4,0), do tego nalezy sprawdzic ft3 i ft4, przeciwciala wcale nie musza byc podwyzszone, zeby tarczyca byla chora. To bardzo skomplikowane, ale przy gornym wyniku TSH ja bym sie skontaktowala z endokrynologiem.

Wina za wypadanie wlosow mozna obciazyc prolaktyne, niestety duzo osob ma z nia klopot, min. ja. Bromokryptyna mi nie pomaga, bo podobo moja prl jest nieaktywna, ciekawe Faktem jest, ze ten lek rowniez moze powodowac wypadanie wlosow, info jest w ulotce.

Stres jest rowniez okropnym sprawca zamieszania w organizmie, min. z prolaktyna. Hormony nadnerczy tez moga ucierpiec.

Anemia jest spowodowana nie tylko brakiem zelaza, ale i magnezu, witaminy B12 i kwasu foliowego, dziewczyny juz pisaly po tym. Picie min. duzej ilosci kawy wyplukuje magez, a herbata uposledza wchlanianie zelaza. Warto jesc czerwone mieso, rosliny nie sa tak dobrym zrodlem zelaza,jednak moga wspomoc jego wchlanianie dostarczajac organizmowi wit C.

Niestety myslalam, ze moje wypadanie troche ograniczylam, bo zazywalam bromokryptyne, mialam wcierki stertydowe, ale ...znowu zaczely wypadac. Coz z tego, ze przy czesaniu wypadnie 30, jak po kazdym przeczesaniu palcami kolejne leca. Mam wrazenie, ze moglabym je wyciagnac wszystkie.

U mnie mnie 2 panie dermatolog zawyrokowaly, ze to lojotokowe zapalenie skory, ktore jest spowodowane stresem ( jestem nerwus, za duzo wczesniej mialam stresow i teraz niestety minimalna akcja i wlosy leca- za duza wrazliwosc na stres). Do tego zjadlam za duzo czekolady i po kilku dniach zobaczylam wysyp. Dziwne, ale wiele osob reaguje tak na slodycze. LZS jest nie do pokonania na dluzsza mete

Mnie wypadaly wlosy z calej glowy, ale po sterydach najczesciej z tylu i nad uszami. Nie mozna stosowac dlugo sterydow, bo skora stanie sie cienka i tez moga wywolac stan zapalny skory. Jak nie urok...

Masowalam tez stopy przez kilka tygodni, i wydawalo mi sie, ze bylo lepiej, ale za leniwa bylam i przestalam. Musze znowu zaczac, bo sprawdzilam, ze w innych sprawach bardzo pomoglo.


Kobiety z problemem androgenowym musza pamietac, ze tego lysienia nie da sie niestety powstrzymac, mozna je tylko spowolnic. Po odstawieniu lekow wlosy i tak wypadaja ( u kobiet najczesciej jest to przerzedzenie) , trzeba wiec je brac do konca zycia, ale one uposledzaja plodnosc. Trzeba sie bezwzglednie zabezpieczac przed ciaza.

Testosteron w tym przypadku wcale nie musi byc podwyzszony, tak jak dziewczyny wyzej pisaly. Chodzi tu o indywidualna wrazliwosc na DHT mieszkow wlosowych.
Najlepiej popatrzec na wlosy rodzicow i dziadkow, jesli ktoras/ys z nich jest/ byl/a lysawa/y, jest duze prawdopodobienstwo, ze na nas tez ten problem padnie, ale niekoniecznie.
Czesto z wyzszym testosteronem sa problemy z innymi hormonami plciowymi i nie tylko.

Wypadaniu wlosow sprzyja tez choroba z goraczka, narkoza, czas po pologu, pewne zabiegi fryzjerskie; farbowanie, tapirowanie, prostowanie, uczesanie konski ogon, lupiez ( zwiazany z LZS i pewnymi grzybami, ktore naturalnie bytuja na skorze, ale czasem sie namnazaja), pewne leki, radioterapia, pasozyty, wirusy, kiepska dieta, zmiany hormonalne.

Dlatego dziewczyny najpierw podstawowe badania hormonalne, sprawdzic czy anemii nie ma i zbadac tarczyce. Wazne jest jedzenie, warto ograniczyc slodycze jak sie ma problemy np z prl.

Mam nadzieje, ze wybaczycie ten dlugasny post, ale tak w skrocie chcialam naswietlic problem, ktory walkuje juz prawie 4 lata i mam pewne doswiadczenie. Jesli ktos uwaza, ze nie potrzebnie tyle napisalam, to prosze o usuniecie tego postu.

Pozdrawiam serdecznie i pamietajcie: mimo wszystko sa powazniejsze problemy niz wypadanie wlosow.

[mastiff]

Rogalia, naprawdę chyba zebrałaś wszystko w tym jednym poście. Niektóre sprawy nie są mi jeszcze na tyle znane, ale cześć z nich tak. też dowiedziałam się w ostatnio u mojej dermy, że łysienie androgenowe, nie musi się wiązać z podwyższonym poziomem hormonów, a u mnie wygląda właśnie na to, że właśnie mam łysienie androgenowe+łzs. Nic tylko zgolić czape na łyso.

[Rogalia]

Nie wolno popadac w depresje, wiem, bo bylo jeszcze gorzej.
Tez przychodzily mi takie mysli do glowy, nawet raz moj maz zlapal mnie z nozyczkami w wannie, kiedy chcialam obciac sie na lyso po ataku histerii. Jak zobaczylam pelno wlosow na sobie i w wannie i woda nie chciala ani ich zmyc ze mnie ani ujsc z wanny.


Moje wyniki hormonow jak i pewne objawy maja sie do siebie tak jak pomidor do ksiezyca. Nie mam pojecia jak to wszystko ugryzc. Lekarze mi mowia, ze jestem zdrowa, a prl podwyzszona, niby to makro, ale mleko jest. Wlosy wypadaja, choc niby jest wszystko ok, a skora swedzi i boli.
Mam niby LZS , wykluczyly kobiety androgenowe, a przeciez i w tym przypadku wlosy moga lecic z calej glowy. Na czubku tez mialam przerzedzone. Teraz jakby mniej lekach np.po alpicorcie, ale dawno nie stosowalam. Diprosalic uzywalam systematycznie, nawet teraz sporadycznie stosuje, bo znowu skora boli i swedzi. Stieprox szampon tez od roku stosuje. Troche stresu, czekolady i d..a.
Podejrzewalam ten DHT, ale rok temu bralam cwiartke dexamethasonu na obnizenie nieznacznie podwyzszonego androstendionu, tak obnizyl mi testosteron (i inne hormony), ktory zawsze byl idealnie w srodku normy, ze az sie przestraszylam, bo byl nieoznaczony. Testosteron tez jest nam jednak potrzebny, bo chroni nas przed zawalem.
Ja mialam okropne bole w klatce piersiowej przy tym leku i nie wiedzialam co jest. Zaden lekarz mimo tych wachan prl, nieznacznie androstendionu i kortyzolu, nie powiedzial, ze cos mi dolega. Zdrowa jestem jak rydz
Ogolnie jestem nerwus, duzo przeszlam i za duzo mialam stresow, teraz tak organizm reaguje na kazda glupote.
Za chiny nie rozumiem o co tu chodzi.

Jejku znowu sie rozpisalam

[phenomena]

Rogalia, łączę się z tobą w bólu. dzisiaj rano wyciągnęłam z głowy tyle włosów... mogę juz z nich zrobic dywan na podłogę ;(

[fiaa]

ja od 7 mies smaruje sie loxonem, 2 msc temu za zaleceniem endo odstawilam bromergon (prl spadla do dolnych granic normy z poziomu 35mg), lykam spironol.
i co? i nic.
jedynym ratunkiem ktory jako tako trzyma moje wlosy w ogarnietej formie jest hair so real, troche przynajmniej maskuje te moje przeswity
jutro badam prl - tak kontrolnie, jak sie zachowuje po odstawienu tabsow. oragnizm na pewno zareagowal, okres mi sie rozregulowal...
patrze na watek w ktorym kobitka zachwala saw palmetto, wlasnie kupilam to na allegro. ale jak myslicie, nie komplikuje to sie z wahaniami prl, wgl czy to jest bezpieczne?
ja w styczniu mam studniowke, nie chce byc na niej lysa..

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

wgl ostatnio jakby wiecej wlosow jest na szczotce.. Wy tez tak macie? moze to cos typu przesilenie jesienne..

[phenomena]

czy któraś z was dostałą od lekarza skierowanie na badanie hormonów?

[tan88]

Napisane przez phenomena

czy któraś z was dostałą od lekarza skierowanie na badanie hormonów?

ja nie dostałam, zrobiłam sama prywatnie

[enii]

Mi zaczely znow masakrycznie wlosy leciec, nie wiem czy to ze stresu, z pory roku??? Nie rozumiem dlaczego tak trudno jest dostac skierowania na badanie hormonow od lekarza? /wiadomo prywatnie lepiej, bo gosp. napedzamy/

[phenomena]

ile kosztują badania