PRóBOWAć DO SKUTKU część VI "pełna nadziei"c.d

[ryba82]

Miramejku , ja robiłam na wiosnę kilka badań: testosteron, LSH, FH (mam nadzieję, że nie przekręciłam), prolaktynę (z obciążeniem też), i jeszcze coś, ale nie pamiętam. W wakacje zrobiłam krzepliwość krwi - bo gdzieś słyszałam, że zła doprowadza do poronień no i tyle z badań. A i jeszcze tarczycę zrobiłam Teraz chyba czas na kolejne badania... Skoro leczę się, bez skutku niestety. Niestety kasa na leki, badania, wizyty bardzo szybko się rozchodzi... Lekarz mówił coś o 6 cyklach monitorowanych, jeśli nie poskutkują - laparoskopia mnie czeka. Jednak jestem gotowa na wszystko , siostra właśnie po niej zaszła, więc...
Między innymi dlatego też (kasa) nie idziemy na wesele... w tamtym tygodniu mieliśmy chrzciny... No ale są też inne powody tego, że odmówiliśmy.
A na ślub to sama idę, bo Małż w pracy do 18, przyjedzie do domu wieczorem i jutro po południu znowu mnie opuszcza. Pomału mam dosyć tego wiecznego braku czasu spędzanego wspólnie, widzimy się mniej niż jak nie byliśmy małżeństwem .

No to się uzewnętrzniłam .

Biedroneczko, ale te kreski to identycznie grube wychodzą? Musi wyjść taka mega ciemna, gruba, taka jak testowa, albo i ciemniejsza, wtedy to trzeba działać i do 36 godzin po

[kropka75]

Napisane przez agabil1

dziękuję, mam nadzieję ze bodziaki przyniosą mi szczęście

Aguś, tutaj

http://www.allegro.pl/item448665560_...tate_r_56.html

Są wersje dla taty, mamy, babci i dziadka

Z body mamusiowym śpię , mam je pod poduszką by mąż nie widział głupia jestem

Widziałam też takie pajacyki, nawet dałam do obserwowanych, ale na klik się nie odważyłam.

Niech Ci przyniesie szczęście.

[Biedroneczkaolga]

często się przytulać? to znaczy ile? ok od zawsze to się przytulałam co dziennie w czasie owulki i nic nie wychodziło
a w tym cyklu w którym się nie staram przytulam się co 2 dni
słyszałam że kilka dni przed planowaną @ lepiej sie nie przytulać żeby potencjalnej fasolinie nie przeszkadzać - prawda to czy fałsz

UWAGA CHWALE SIĘ!
Haha wczoraj dyrektor urządził impreze z okazji nauczyciela i UWAGA UWAGA dostałam nagrodę dyrektora !!!! w całej karierze tej szkoły nie było nagrodzonego nauczyciela z tak krótkim stażem - pracuje od roku- NORMALNIE byłam w szoku aż myślałam że mu się cosik pomyliło i rozglądałam się czy niki inny nie wstaje - hahaha ale zostałam obcałowana przez kadrę i wychwalona - cała czerwona chodziłam mimo że nic nie piłam hihi

[Biedroneczkaolga]

Napisane przez ryba82

Biedroneczko, ale te kreski to identycznie grube wychodzą? Musi wyjść taka mega ciemna, gruba, taka jak testowa, albo i ciemniejsza, wtedy to trzeba działać i do 36 godzin po

oj grubaśne takie i ciemne jakby miały zaraz kapać takie mam od 3 dni więc myślę że jestem w trakcjie 4i5 dni temu były tylko troszkę ciemniejsze od testowej

UPS nie widziałam i jest post pod postem sorry

[Miramej]

Napisane przez ryba82

Miramejku , ja robiłam na wiosnę kilka badań: testosteron, LSH, FH (mam nadzieję, że nie przekręciłam), prolaktynę (z obciążeniem też), i jeszcze coś, ale nie pamiętam. W wakacje zrobiłam krzepliwość krwi - bo gdzieś słyszałam, że zła doprowadza do poronień no i tyle z badań. A i jeszcze tarczycę zrobiłam Teraz chyba czas na kolejne badania... Skoro leczę się, bez skutku niestety. Niestety kasa na leki, badania, wizyty bardzo szybko się rozchodzi... Lekarz mówił coś o 6 cyklach monitorowanych, jeśli nie poskutkują - laparoskopia mnie czeka. Jednak jestem gotowa na wszystko , siostra właśnie po niej zaszła, więc...
Między innymi dlatego też (kasa) nie idziemy na wesele... w tamtym tygodniu mieliśmy chrzciny... No ale są też inne powody tego, że odmówiliśmy.
A na ślub to sama idę, bo Małż w pracy do 18, przyjedzie do domu wieczorem i jutro po południu znowu mnie opuszcza. Pomału mam dosyć tego wiecznego braku czasu spędzanego wspólnie, widzimy się mniej niż jak nie byliśmy małżeństwem .

No to się uzewnętrzniłam .

Rybko, ale jakie badania masz jeszcze na myśli? Bo chyba nie chlamydię (jako przeszkodę w zajściu - jeszcze nie czytałam nic ).

Twój Mąż często wyjeżdża? Współczuję. My też dużo czasu nie spędzamy razem (nie tyle, ile byśmy chcieli), ale przynajmniej jest codziennie.

Napisane przez Biedroneczkaolga

często się przytulać? to znaczy ile? ok od zawsze to się przytulałam co dziennie w czasie owulki i nic nie wychodziło
a w tym cyklu w którym się nie staram przytulam się co 2 dni
słyszałam że kilka dni przed planowaną @ lepiej sie nie przytulać żeby potencjalnej fasolinie nie przeszkadzać - prawda to czy fałsz

UWAGA CHWALE SIĘ!
Haha wczoraj dyrektor urządził impreze z okazji nauczyciela i UWAGA UWAGA dostałam nagrodę dyrektora !!!! w całej karierze tej szkoły nie było nagrodzonego nauczyciela z tak krótkim stażem - pracuje od roku- NORMALNIE byłam w szoku aż myślałam że mu się cosik pomyliło i rozglądałam się czy niki inny nie wstaje - hahaha ale zostałam obcałowana przez kadrę i wychwalona - cała czerwona chodziłam mimo że nic nie piłam hihi

No właśnie mnie lekarz powiedział, że po skończonej @ należy przytulać się co 2 dni przez cały cykl, nie tylko w okresie okołoowulacyjnym . I my od tego cyklu to stosujemy, a raczej od dnia, kiedy byłam u gina. A czy nie wskazane jest przytulanie przed @ to nie wiem, ale nie słyszałam nigdy o tym.

Gratuluję nagrody .

[ryba82]

Napisane przez Biedroneczkaolga

oj grubaśne takie i ciemne jakby miały zaraz kapać takie mam od 3 dni więc myślę że jestem w trakcjie 4i5 dni temu były tylko troszkę ciemniejsze od testowej

A może Ty masz cały miesiąc owulację? Fajnie by było, zobacz ile szans miałabyś na Dzidzię....

Gratuluję tej nagrody , no zwłaszcza, że już po 1 . roku pracy!!!
U nas "imprezka" z okazji naszego dnia we wtorek dopiero .

[ryba82]

Napisane przez Miramej

Rybko, ale jakie badania masz jeszcze na myśli? Bo chyba nie chlamydię (jako przeszkodę w zajściu - jeszcze nie czytałam nic ).

No nie wiem, wszystkie
Ty robiłaś tą toxo, różyczkę, cyto coś tam. Inne robią jakiś estriadol, progesteron, chlamydię, więc pewnie mogłabym zrobić wszystko, tylko skąd nabrać kasy? Lekarza muszę dlatego spytać, co tu jeszcze można by zrobić, co porponuje.

Napisane przez Miramej

Twój Mąż często wyjeżdża? Współczuję. My też dużo czasu nie spędzamy razem (nie tyle, ile byśmy chcieli), ale przynajmniej jest codziennie.

Mój pracuje w innym mieście , niestety tak się złożyło, lepsza praca i płaca, a my na garnuszku rodziców, więc kasa potrzebna . Przyjedża na weekendy - i to niecałe, no i w TE dni .

[Miramej]

Napisane przez ryba82

No nie wiem, wszystkie
Ty robiłaś tą toxo, różyczkę, cyto coś tam. Inne robią jakiś estriadol, progesteron, chlamydię, więc pewnie mogłabym zrobić wszystko, tylko skąd nabrać kasy? Lekarza muszę dlatego spytać, co tu jeszcze można by zrobić, co porponuje.

Mój pracuje w innym mieście , niestety tak się złożyło, lepsza praca i płaca, a my na garnuszku rodziców, więc kasa potrzebna . Przyjedża na weekendy - i to niecałe, no i w TE dni .

Rybko, pewnie, badania można robić i robić (i płacić ), ale sama pisałaś mi niedawno, że każda z nas ma inną sytuację , (dobrze, że chcesz je zrobić w porozumieniu z lekarzem ).

Trudną macie sytuację, ale to przejściowe , będzie dobrze. Najważniejsza w tym wszystkim i tak jest Wasza miłość, z resztą sobie poradzicie, prędzej czy później .

[agabil1]

Biedroniu gratulacje

[ryba82]

Napisane przez Miramej

Rybko, pewnie, badania można robić i robić (i płacić ), ale sama pisałaś mi niedawno, że każda z nas ma inną sytuację , (dobrze, że chcesz je zrobić w porozumieniu z lekarzem ).

Trudną macie sytuację, ale to przejściowe , będzie dobrze. Najważniejsza w tym wszystkim i tak jest Wasza miłość, z resztą sobie poradzicie, prędzej czy później .

No właśnie Miramejku - każda ma inną sytuację - dlatego porozmawiam z lekarzem, co jeszcze ewentualnie można zrobić. Ja chcę zrobić coś, bo mi nie wychodzi, więc robiąc jakieś badania, mam poczucie, że robię coś, po to, aby wyszło Że nie marnuję czasu, ale pieniądze tak

Sytuacja jest oczywiście, że przejściowa, wiem, że się doczekamy swojego lokum, ale sytuacja poza tym, że przejściowa to i tak męcząca

[Biedroneczkaolga]

a DZIĘKUJE DZIĘKUJE sama nie wierze - ale cieszę się ogromnie - przynajmniej dodatkowa kasa wpadła i moge bez wyrzutów sumienia iść na zakupy bo butów potrzebuje i spodni i może jakiś sweterek i TŻ spodnie - i to tyle

[ryba82]

Napisane przez Biedroneczkaolga

a DZIĘKUJE DZIĘKUJE sama nie wierze - ale cieszę się ogromnie - przynajmniej dodatkowa kasa wpadła i moge bez wyrzutów sumienia iść na zakupy bo butów potrzebuje i spodni i może jakiś sweterek i TŻ spodnie - i to tyle

Nie dziwię się, że się cieszysz , ja też bym się cieszyła . Zakupy .... hmmm... uwielbiam Udanych łowów

[Miramej]

Napisane przez ryba82

No właśnie Miramejku - każda ma inną sytuację - dlatego porozmawiam z lekarzem, co jeszcze ewentualnie można zrobić. Ja chcę zrobić coś, bo mi nie wychodzi, więc robiąc jakieś badania, mam poczucie, że robię coś, po to, aby wyszło Że nie marnuję czasu, ale pieniądze tak

Sytuacja jest oczywiście, że przejściowa, wiem, że się doczekamy swojego lokum, ale sytuacja poza tym, że przejściowa to i tak męcząca

Z tym poczuciem "robienia, żeby wyszło", to święta racja .

Wyobrażam sobie, że sytuacja jest męcząca, ale cóż na razie poradzić? Trzeba przeczekać. Trzymaj się .

Uciekam, miłej soboty wszystkim

[Biedroneczkaolga]

wiecie co chyba za dużo piłam na początku tego cyklu - najbardziej to było widać jak sprawdzałam sprawdziany po 2 głębszym - hehe tak nakreśliłam prace gimnazjalistki że postanowiłam odłożyć to sprawdzanie na dzien bo najpierw wstawiłam jej 5 potem 4 a na końcu została z 3- ale nie o to chodzi liczyłam chyba z 5 razy kiedy to będzie 21 dc bo mam iść na te hormony i za każdym razem mi wychodziła środa ale jak dzisiaj sobie liczę _ na trzeźwo- że mam 19dc to jakim cudem ta środa mi wyszła jak to poniedziałek przecież nie dobrze mówie wam nie dobrze ze mną

[karolcia228]

Napisane przez Cassandra 23

Widziałam Twoje fotki i wcale nie wyglądasz na otyłą
A dużą masz nadwagę? Tak sobie myslę, że i ja muszę w końcu zrzucić parę kilo dla dobra przyszłej fasolki moja ostatnia dieta... aj znów zaczełam jeść słodycze i jak schudłam 3 kg to teraz przytyłam 2 kg

Ale tak sobie myslę, że fasoka najwżniejsza, najwyżej po urodzeniu wezme się za siebie. Nie mam czasu na odchudzanie, musimy sie postarć jak najszybciej o dzidziusia

HEJ ja wiesz spora jestem heheh jestem niska wiec jak dostne brzucha to juz wogole nie dam rady, dlatego umowilam sie na wizyte u specjalisty ktory poprowadzi moja diete, zebym nie nabawila sie znacznie gorszych chorob...no musze schudnac jakies od15do 20kg

[Biedroneczkaolga]

ja też jestem niska mam 168 cm i waże niestety 52 kilo co pokazuje mój brzuch a raczej fałdki na nim eh... ale nie chce się teraz odchudzać bo fasolce to nie pomoże

[karolcia228]

Napisane przez Biedroneczkaolga

ja też jestem niska mam 168 cm i waże niestety 52 kilo co pokazuje mój brzuch a raczej fałdki na nim eh... ale nie chce się teraz odchudzać bo fasolce to nie pomoże

gdybym ja wazyla 52kg to nie bylo by sprawy...sorki ale to nie jest nadwaga bo w moim przypadku jest i to spora

[ModzioZ]

Napisane przez olivka_7

A po ilu zastrzykach dziesz do gina? I jakie masz dawki ja raz dziennie 75.

Byłam dziś po 5 zastrzykach ( po 75LU). Niestety jest tylko jeden większy pęcherzyk a druki jakiś taki mizerny, Troszkę mnie to podłamało, bo w zeszłym cyklu po 5 zastrzykach miałam już dwa dorodne. Dostałam jeszcze 4 kolejne i kolejne USG we środę.
A Tobie jak poszło z zastrzykiem??

[ModzioZ]

Napisane przez karolcia228

gdybym ja wazyla 52kg to nie bylo by sprawy...sorki ale to nie jest nadwaga bo w moim przypadku jest i to spora

168 i 52 kg.....ech....ja mam 164 i ważę 62kg....

[rumiankowa]

ja mam 170 i ważę 87. a od początku ciąży przytyłam jakiś kilogram...

[ryba82]

Dziewczynki, nic z tego nie rozumiem... plamienia nie ma małpy nie ma w sumie to po nocy troszkę plamienia było, a tu cały dzień zszedł i NIC. Szkoda, że nie mierzyłam tempki , no i nie mam w domu testu ciążowego. Ale nakręciłam się już, chociaż pewnie niepotrzebnie. Zobaczymy, czy fala powodziowa w nocy nie przyjdzie.

[rumiankowa]

Napisane przez ryba82

Dziewczynki, nic z tego nie rozumiem... plamienia nie ma małpy nie ma w sumie to po nocy troszkę plamienia było, a tu cały dzień zszedł i NIC. Szkoda, że nie mierzyłam tempki , no i nie mam w domu testu ciążowego. Ale nakręciłam się już, chociaż pewnie niepotrzebnie. Zobaczymy, czy fala powodziowa w nocy nie przyjdzie.

Rybko -

[Ania0104]

Napisane przez ryba82

Dziewczynki, nic z tego nie rozumiem... plamienia nie ma małpy nie ma w sumie to po nocy troszkę plamienia było, a tu cały dzień zszedł i NIC. Szkoda, że nie mierzyłam tempki , no i nie mam w domu testu ciążowego. Ale nakręciłam się już, chociaż pewnie niepotrzebnie. Zobaczymy, czy fala powodziowa w nocy nie przyjdzie.

... Rybko czuję że jutro zobaczysz 2 piękne kreseczki!!!

[ryba82]

Napisane przez rumiankowa

Rybko -

Napisane przez Ania0104

... Rybko czuję że jutro zobaczysz 2 piękne kreseczki!!!

Dziewczynki....

Oj z testem to się (chyba) wstrzymam. To wywołacz okresu

Dobranoc

[Ania0104]

Napisane przez agabil1

dziękuję, mam nadzieję ze bodziaki przyniosą mi szczęście


Aguś, tutaj

http://www.allegro.pl/item448665560_...tate_r_56.html

Są wersje dla taty, mamy, babci i dziadka

Z body mamusiowym śpię , mam je pod poduszką by mąż nie widział głupia jestem

wcale nie jesteś głupia! Body słodkie!

Napisane przez Biedroneczkaolga

UWAGA CHWALE SIĘ!
Haha wczoraj dyrektor urządził impreze z okazji nauczyciela i UWAGA UWAGA dostałam nagrodę dyrektora !!!! w całej karierze tej szkoły nie było nagrodzonego nauczyciela z tak krótkim stażem - pracuje od roku- NORMALNIE byłam w szoku aż myślałam że mu się cosik pomyliło i rozglądałam się czy niki inny nie wstaje - hahaha ale zostałam obcałowana przez kadrę i wychwalona - cała czerwona chodziłam mimo że nic nie piłam hihi

gratuluję!!! Musisz być super nauczycielem, skoro takie wyróżnienie!

Napisane przez Biedroneczkaolga

ja też jestem niska mam 168 cm i waże niestety 52 kilo co pokazuje mój brzuch a raczej fałdki na nim eh... ale nie chce się teraz odchudzać bo fasolce to nie pomoże

52 kg ??? ja mam 168 cm wzrostu i waże 63 ...

Napisane przez ModzioZ

Byłam dziś po 5 zastrzykach ( po 75LU). Niestety jest tylko jeden większy pęcherzyk a druki jakiś taki mizerny, Troszkę mnie to podłamało, bo w zeszłym cyklu po 5 zastrzykach miałam już dwa dorodne. Dostałam jeszcze 4 kolejne i kolejne USG we środę.
A Tobie jak poszło z zastrzykiem??

Modzio będzie dobrze!!! może ten jeden pęcherzyk to będzie właśnie ten!

Napisane przez ryba82

Dziewczynki....

Oj z testem to się (chyba) wstrzymam. To wywołacz okresu

Dobranoc

Dobranoc Rybko! bądź dobrej myśli !!! Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła wogóle!!!

[ryba82]

Napisane przez Ania0104

Dobranoc Rybko! bądź dobrej myśli !!! Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła wogóle!!!

Twoje kciuki na razie się sprawdziły, małpy nadal nie ma , plamienia też Zero.

[Miramej]

Napisane przez ryba82

Dziewczynki, nic z tego nie rozumiem... plamienia nie ma małpy nie ma w sumie to po nocy troszkę plamienia było, a tu cały dzień zszedł i NIC. Szkoda, że nie mierzyłam tempki , no i nie mam w domu testu ciążowego. Ale nakręciłam się już, chociaż pewnie niepotrzebnie. Zobaczymy, czy fala powodziowa w nocy nie przyjdzie.

Napisane przez ryba82

Twoje kciuki na razie się sprawdziły, małpy nadal nie ma , plamienia też Zero.

Rybko, żebyś Ty posłuchała teraz mojego serca , o mało mi nie wyskoczy. Siedzę i prawie ryczę

Edit: Z tego wszystkiego nawet się nie przywitałam, ale już się poprawiam.

Dzień dobry wszystkim

[kropka75]

Napisane przez Biedroneczkaolga

ja też jestem niska mam 168 cm i waże niestety 52 kilo co pokazuje mój brzuch a raczej fałdki na nim eh... ale nie chce się teraz odchudzać bo fasolce to nie pomoże

Niestety? Odchudzać? A z czego?

Ja mam 164cm i wagę 54kg, jestem chudziną i bardzo ubolewam nad utratą kg. Na wiosnę miałam 59kg.

A fałdka na brzuchu nie ma związku z wagą tylko z brakiem ćwiczeń tych partii ciała.

Napisane przez ryba82

Dziewczynki, nic z tego nie rozumiem... plamienia nie ma małpy nie ma w sumie to po nocy troszkę plamienia było, a tu cały dzień zszedł i NIC. Szkoda, że nie mierzyłam tempki , no i nie mam w domu testu ciążowego. Ale nakręciłam się już, chociaż pewnie niepotrzebnie. Zobaczymy, czy fala powodziowa w nocy nie przyjdzie.

Rybko A kiedy @ miała Cię planowo dopaść?

Ja jeszcze się nie staram, a już spóźnia mi się @. To chyba jakaś złośliwość losu. Miała przyjść w czwartek, już czułam napięcie, już bolał mnie brzuch. Wykorzystałam ostatnie minuty, poprzytulałam się z TŻ i nic... @ nie ma, bólu brzucha już nie ma, wszystko się zatrzymało...

[ryba82]

Napisane przez Miramej

Rybko, żebyś Ty posłuchała teraz mojego serca , o mało mi nie wyskoczy. Siedzę i prawie ryczę

Edit: Z tego wszystkiego nawet się nie przywitałam, ale już się poprawiam.

Dzień dobry wszystkim

Nie wyskakuj serduszko Miramejkowi

Napisane przez kropka75

Niestety? Odchudzać? A z czego?

Ja mam 164cm i wagę 54kg, jestem chudziną i bardzo ubolewam nad utratą kg. Na wiosnę miałam 59kg.

A fałdka na brzuchu nie ma związku z wagą tylko z brakiem ćwiczeń tych partii ciała.


Rybko A kiedy @ miała Cię planowo dopaść?

Ja jeszcze się nie staram, a już spóźnia mi się @. To chyba jakaś złośliwość losu. Miała przyjść w czwartek, już czułam napięcie, już bolał mnie brzuch. Wykorzystałam ostatnie minuty, poprzytulałam się z TŻ i nic... @ nie ma, bólu brzucha już nie ma, wszystko się zatrzymało...

Kropeczko Planowo piątek-sobota... Jakoś i tak czuję, że ona przylezie , nie wiem, ale jest wilgotno (zawsze tak mam przed @) no i takie mam przeczucie, że @ jednak się zjawi. Mimo tego, nie wytrzymałam i wysłałam małża do apteki (nadzieja umiera ostatnia), czekam na test... chociaż niestety z pierwszego moczu go dziś nie zrobię. Na wszelki wypadek kazałam Mu kupić dwa testy, ewentualnie drugi na jutro .

[karolcia228]

A ja to mala kluseczka wiec w ciazy wygladalabym jak dynia...wiec lepiej zebym schudla....niestety jak sie ma siedzaca prace, umie dobrze gotowac i ma slaba przemiane materi to coz...