Majówki 2016 - część trzecia

[RosesAreRed]

Napisane przez asiaczek

Czy cynkiem to nie wiem,ale chyba całą tą papką. Chciał być mądrzejszy od lekarza i działać od wewnątrz nie pomyślcie że jestem taką złą matką, że mu dałam tubkę- on zlizuje to z policzków



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdolna bestia

[majlla]

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

[RosesAreRed]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Ja nie zmieniam

[mialavi]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Nie zmieniam wcale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ola0605]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

też nie zmieniam

[_itakinie_]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Nieeeee

[martunia_199]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

My też nie zmieniamy. Nawet nie zaglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majena_88]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Ja zmieniam około 6:00, czyli po jakiś 10h.

[fablous]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Zmieniam przy pierwszej pobudce kolo 4-5. Ale zdarza się że śpi do rana w jednym pampersie

[majlla]

O jej to tylko ja tak . 23.00 3.00 i 5.00 . To moze temu czassmi mam wrazenie ze sucha pielucha ale jakbym nie zmieniała to do rana byłaby mokra.

[pluszowy_kot]

Nie zmieniam, chyba, że z jakiegoś powodu nie może zasnąć w środku nocy to testujemy czy to nie pielucha mu przeszkadza.

Muszę wypierniczyć gondolę na dobre - stoi nie na stelażu tylko "chwilowo" oparta na dwóch krzesłach (jak stała na podłodze to pies do niej właził...) i dziś mama z braku pomysłów wsadziła tam Wojtka i próbowała go uśpić telepiąc tym ustrojstwem...ja rozumiem, że już ciężko go nosić, ale powtarzam jej od dawna - on się umie bawić na macie, można położyć koc i bawić się z nim na podłodze to nie, woli nosić... a młode akurat wcale nie chciało spać, miał zły humor go już kręciło na dwójkę

[_itakinie_]

Napisane przez pluszowy_kot

Nie zmieniam, chyba, że z jakiegoś powodu nie może zasnąć w środku nocy to testujemy czy to nie pielucha mu przeszkadza.

Muszę wypierniczyć gondolę na dobre - stoi nie na stelażu tylko "chwilowo" oparta na dwóch krzesłach (jak stała na podłodze to pies do niej właził...) i dziś mama z braku pomysłów wsadziła tam Wojtka i próbowała go uśpić telepiąc tym ustrojstwem...ja rozumiem, że już ciężko go nosić, ale powtarzam jej od dawna - on się umie bawić na macie, można położyć koc i bawić się z nim na podłodze to nie, woli nosić... a młode akurat wcale nie chciało spać, miał zły humor go już kręciło na dwójkę

Ja nie kumam włąsnie co jest złego w odkładaniu dziecka na podłogę/matę/dywan/koc/plandekę/worek na ziemniaki i inne ustrojstwa... Przecież te dzieciaczki nasze całkiem nieźle organizują sobie czas. Mój bosko nurkuje w pudle z zabawkami - postawionym na jednym boku i przebiera zabawki, przekłada, uparcie wyszukuje drewnianego pajaca. A z babcią tylko rączki i rączki. Albo zdziwienie, że mu te rączki nie odpowiadają. No nie wiem...

[RosesAreRed]

Napisane przez pluszowy_kot

Nie zmieniam, chyba, że z jakiegoś powodu nie może zasnąć w środku nocy to testujemy czy to nie pielucha mu przeszkadza.

Muszę wypierniczyć gondolę na dobre - stoi nie na stelażu tylko "chwilowo" oparta na dwóch krzesłach (jak stała na podłodze to pies do niej właził...) i dziś mama z braku pomysłów wsadziła tam Wojtka i próbowała go uśpić telepiąc tym ustrojstwem...ja rozumiem, że już ciężko go nosić, ale powtarzam jej od dawna - on się umie bawić na macie, można położyć koc i bawić się z nim na podłodze to nie, woli nosić... a młode akurat wcale nie chciało spać, miał zły humor go już kręciło na dwójkę

Wiesz ze ta gondole mozna splaszczyc? Zajmuje wtedy duzo mniej miejsca.

[mialavi]

Napisane przez majlla

O jej to tylko ja tak . 23.00 3.00 i 5.00 . To moze temu czassmi mam wrazenie ze sucha pielucha ale jakbym nie zmieniała to do rana byłaby mokra.

Ja gdzieś do miesiąca zmienialam przy każdej pobudce czyli około 2- 3 razy. Teraz zmieniam rano jak obudzi się na dobre zazwyczaj o 7 czasem o 8 czasem pampers jest cięższy od Igi 😂ale pupa ma się dobrze 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Nie.

Ostatnio w nocy płakała, kręciła się, no tragedia, ja nie wiedziałam co jest grane, chyba godzinę mi zajęło zorientowanie się, że to kupa na swoje usprawiedliwienie dodam, że kupa w nocy nie przydarzyła się od 5 miesięcy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooladki]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

nieeee, w nocy się śpi a nie pieluchy zmienia
zmieniam po 10-11 godzinach, zazwyczaj jest tylko siku, fakt, że bomba maksymalna, kupy w nocy u nas nie było też od 5 miesięcy więc w nocy ciumkanie trzyminutówka i śpimy

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Hubcia i rozszerzanie diety
Ości ma marchewka, ziemniaczek, pietruszka, cukinia, dynia, buraczek ooooj długo by wymieniać chlebek też ma ości .... aleeeee dzisiaj Hubcia odkryła, że banan nie ma ości i da się go połknąć nawet nie w wersji papkowatej tylko można pomemlać po kawałeczku i to jest dobreeee


Teraz tak myślę .. może problem jest w konsystencji ... może ona nie lubi tej ciapki, ktorą jej daje, może chce kawał kiełbachy w łapkę a nie jakieś papki?

[Anika1986]

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

U nas od 20/21 do 6/7 na ogół śpi ciągiem. Czasem, max raz na tydzień, dwa, zdarza się kryzys w okolicy północy i się wybudzi na szybkie podkarmienie. Siłą rzeczy więc nie przebieram. A o tej 6/7 to różnie, z reguły jest jedzonko i próba uśpienia jeszcze. Jeśli puści kupę przy jedzeniu to zmieniam, jeśli nie i uda się uśpić na godzinkę, dwie, to nie zmieniam.

Napisane przez _itakinie_

Ja nie kumam włąsnie co jest złego w odkładaniu dziecka na podłogę/matę/dywan/koc/plandekę/worek na ziemniaki i inne ustrojstwa... Przecież te dzieciaczki nasze całkiem nieźle organizują sobie czas. Mój bosko nurkuje w pudle z zabawkami - postawionym na jednym boku i przebiera zabawki, przekłada, uparcie wyszukuje drewnianego pajaca. A z babcią tylko rączki i rączki. Albo zdziwienie, że mu te rączki nie odpowiadają. No nie wiem...

Też nie kumam. U mnie pediatra i pielęgniarka od szczepień wiecznie powtarzają, że jeśli zostawiam same dziecko to tylko na podłodze. Tam jest najbezpieczniejsze.

Mój tak dzisiaj dobierał się do pudełka z zabawkami, ale i tak największą pasją od paru dni jest próba raczkowania. Pozycję już umie przybrać, tylko jeszcze nie wie co dalej i tak śmiesznie kica w miejscu

Tak a propos, czy któraś miała problem z tym, że dziecko odmawia jedzenia z łyżeczki papek. Dziś drugi dzień walczyłam, ale krzyk zaczyna się już na etapie zakładania śliniaczka. Co ciekawe chrupki je normalnie - bierze sam do ręki i wkłada do buzi. Chleb dzisiaj próbowaliśmy i też. Łyżkę w sumie mi sam wyrywa i pustą wkłada do buzi. Jutro zamierzam mu dać dynię w kawałku i zobaczyć czy zje, bo nie mam pomysłu.

[agassek]

Napisane przez czekooladki

Hubcia i rozszerzanie diety
Ości ma marchewka, ziemniaczek, pietruszka, cukinia, dynia, buraczek ooooj długo by wymieniać chlebek też ma ości .... aleeeee dzisiaj Hubcia odkryła, że banan nie ma ości i da się go połknąć nawet nie w wersji papkowatej tylko można pomemlać po kawałeczku i to jest dobreeee


Teraz tak myślę .. może problem jest w konsystencji ... może ona nie lubi tej ciapki, ktorą jej daje, może chce kawał kiełbachy w łapkę a nie jakieś papki?

Hubcia jest stworzona dla BLW po prostu

Napisane przez Anika1986

Tak a propos, czy któraś miała problem z tym, że dziecko odmawia jedzenia z łyżeczki papek. Dziś drugi dzień walczyłam, ale krzyk zaczyna się już na etapie zakładania śliniaczka. Co ciekawe chrupki je normalnie - bierze sam do ręki i wkłada do buzi. Chleb dzisiaj próbowaliśmy i też. Łyżkę w sumie mi sam wyrywa i pustą wkłada do buzi. Jutro zamierzam mu dać dynię w kawałku i zobaczyć czy zje, bo nie mam pomysłu.

Pawełek też

A Pawełek jest moim miszczem jeżeli chodzi o sen nocny

A propos odkładania na matę, to mnie tata ostatnio wkurzył znowu Marysia spędziła godzinę na macie, sama, to ojejku jejku, jaka kochana, jak już ładnie się sama bawi. Po czym zaczęła płakać, więc podeszłam do niej i wzięłam ją na ręce i komentarz "No bo tak ją nauczyliście, histerii" WTF?!?!?!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez mialavi

Ja gdzieś do miesiąca zmienialam przy każdej pobudce czyli około 2- 3 razy. Teraz zmieniam rano jak obudzi się na dobre zazwyczaj o 7 czasem o 8 czasem pampers jest cięższy od Igi 😂ale pupa ma się dobrze 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też he he

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooladki]

Napisane przez Anika1986

U nas od 20/21 do 6/7 na ogół śpi ciągiem. Czasem, max raz na tydzień, dwa, zdarza się kryzys w okolicy północy i się wybudzi na szybkie podkarmienie. Siłą rzeczy więc nie przebieram. A o tej 6/7 to różnie, z reguły jest jedzonko i próba uśpienia jeszcze. Jeśli puści kupę przy jedzeniu to zmieniam, jeśli nie i uda się uśpić na godzinkę, dwie, to nie zmieniam.

Też nie kumam. U mnie pediatra i pielęgniarka od szczepień wiecznie powtarzają, że jeśli zostawiam same dziecko to tylko na podłodze. Tam jest najbezpieczniejsze.

Mój tak dzisiaj dobierał się do pudełka z zabawkami, ale i tak największą pasją od paru dni jest próba raczkowania. Pozycję już umie przybrać, tylko jeszcze nie wie co dalej i tak śmiesznie kica w miejscu

Tak a propos, czy któraś miała problem z tym, że dziecko odmawia jedzenia z łyżeczki papek. Dziś drugi dzień walczyłam, ale krzyk zaczyna się już na etapie zakładania śliniaczka. Co ciekawe chrupki je normalnie - bierze sam do ręki i wkłada do buzi. Chleb dzisiaj próbowaliśmy i też. Łyżkę w sumie mi sam wyrywa i pustą wkłada do buzi. Jutro zamierzam mu dać dynię w kawałku i zobaczyć czy zje, bo nie mam pomysłu.

Alicja nie to że odmawia, otwiera paszczę, ale tak jej to jedzenie idzie, że wypycha wszystko jezykiem. Łyżeczkę też traktuje jak gryzak. Po tym bananie w kawałku zjedzonym z sukcesem od jutra powracamy do warzywek w kawałku - zobaczymy

[asta9126]

Napisane przez majena_88

Ja zmieniam około 6:00, czyli po jakiś 10h.

Nie zmieniam. Znaczy bywa ze o 4 jak czuje kupe. Zwykle i tak jest przerwa w spaniu. Dzis tylko jakas masakryczna noc tak od 2 i dopiro o 7 zajrzalam do pieluchy. Samo siku 😳 chwile potem do czystej pieluchy poszla... Wczorajsza kasza gryczana. Fajne cwiczenie na pamiec. Co to bylo wczoraj na obiad?😂

Dobry wieczor. Ja na chwile przy wiecxornym sciaganiu i ide spac. Dziecko moje zasnelo o 16 😚

Napisane przez majlla

Dziewczyny a ja wrócę jeszcze do tematu mokrej pieluchy . W nocy w ogóle zmieniacie ? Ja zmieniam 3x .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez czekooladki

Alicja nie to że odmawia, otwiera paszczę, ale tak jej to jedzenie idzie, że wypycha wszystko jezykiem. Łyżeczkę też traktuje jak gryzak. Po tym bananie w kawałku zjedzonym z sukcesem od jutra powracamy do warzywek w kawałku - zobaczymy

Dziś w akcie desperacji jak mąż go trzymał a ja próbowałam mu dać jedzenie, to po włożeniu pokarmu trzymał otwarte usta, a następnie po prostu powoli zaczął wypluwać. Kiedyś robił to w sytuacji, gdy za dużo było na łyżeczce. Cóż popróbuję większe kawałki jutro dać do łapki i niech sam się karmi

Napisane przez agassek

Hubcia jest stworzona dla BLW po prostu



Pawełek też

A Pawełek jest moim miszczem jeżeli chodzi o sen nocny

A propos odkładania na matę, to mnie tata ostatnio wkurzył znowu Marysia spędziła godzinę na macie, sama, to ojejku jejku, jaka kochana, jak już ładnie się sama bawi. Po czym zaczęła płakać, więc podeszłam do niej i wzięłam ją na ręce i komentarz "No bo tak ją nauczyliście, histerii" WTF?!?!?!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heh.... Tylko, że jeszcze w sobotę normalnie jadł papki... Dzieciaki zmienne są

Co do snu - u nas jest też tak, że jak się przebudzi i jeśli nie jest aż tak głodny to próbuje sam się wpierw uśpić poprzez ssanie koca... Często jest tak, że jak po 2-3 godz od uśpienia go sprawdzam, to koc ma narzucony na pół twarzy...

U nas na szczęście nikt z teorią o przyzwyczajeniu do noszenia nie wyskakuje. Aczkolwiek babcie i dziadek nic tylko by nosili.

[Iwonia27]

Nadrobiłam.
U nas tez byl spacer od 12.30 zasnal po 13 dreptalam do 14.30 wnioslam wozek i spał jeszcze z godzine.
Ja tez nie zmieniam pampera w nocy. Chyba ze sie zdarzy kupa.
Mona a Ty zmieniasz Ninie w nocy???

[czekooladki]

Napisane przez Iwonia27

Nadrobiłam.
U nas tez byl spacer od 12.30 zasnal po 13 dreptalam do 14.30 wnioslam wozek i spał jeszcze z godzine.
Ja tez nie zmieniam pampera w nocy. Chyba ze sie zdarzy kupa.
Mona a Ty zmieniasz Ninie w nocy???

Szczęściara! Alicja po przekroczeniu progu mieszkania otwiera oczy w tej samej sekundzie jakby miała jakiś czujnik wbudowany, niezależnie czy śpi od 20 minut czy od 5 minut - wejście do domu = koniec spania

[agassek]

Czeko, psujesz zabawę

U nas też tak było, ale od zeszłego tygodnia śpi dalej czy to w gondoli, czy w foteliku samochodowym jak mówi Anika- dzieci są zmienne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez czekooladki

Szczęściara! Alicja po przekroczeniu progu mieszkania otwiera oczy w tej samej sekundzie jakby miała jakiś czujnik wbudowany, niezależnie czy śpi od 20 minut czy od 5 minut - wejście do domu = koniec spania

Heh... To nasz chociaż daje buty i kurtkę zdjąć Najdłużej raz aż 5 minut pospał jeszcze. Szaleństwo, bo nawet zakupy udało mi się rozpakować wtedy

Napisane przez Iwonia27

Nadrobiłam.
U nas tez byl spacer od 12.30 zasnal po 13 dreptalam do 14.30 wnioslam wozek i spał jeszcze z godzine.
Ja tez nie zmieniam pampera w nocy. Chyba ze sie zdarzy kupa.
Mona a Ty zmieniasz Ninie w nocy???

Jak tak dalej pójdzie to Mona da wszystkim ignora

[mialavi]

Rok temu o tej porze poczułam pierwsze ruchy mego dziecka o nieznanej jeszcze płci 😍 A dziś mała dziewczynka leży obok mnie macha łapkami i nóżkami przy karmieniu a ja się rozplywam Kiedy minął ten rok ja się pytam?!

W TV leciał Voice of Poland, gdy poczułam ruchy to najpierw mąż sprawdzał czy mi się nie przewidziało, a potem siostra się zachwycała i mówiła do brzucha "hej maluszku ciocia tu jest " To było takie delikatne ledwo wyczuwalne ahh.

A Wy pamiętacie ten dzień ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez mialavi

Rok temu o tej porze poczułam pierwsze ruchy mego dziecka o nieznanej jeszcze płci A dziś mała dziewczynka leży obok mnie macha łapkami i nóżkami przy karmieniu a ja się rozplywam Kiedy minął ten rok ja się pytam?!

W TV leciał Voice of Poland, gdy poczułam ruchy to najpierw mąż sprawdzał czy mi się nie przewidziało, a potem siostra się zachwycała i mówiła do brzucha "hej maluszku ciocia tu jest " To było takie delikatne ledwo wyczuwalne ahh.

A Wy pamiętacie ten dzień ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

️️️ szybko poczulas.

Tez pamietam, bylam pewna, ze to TO 24 grudnia rano

[czekooladki]

Napisane przez mialavi

Rok temu o tej porze poczułam pierwsze ruchy mego dziecka o nieznanej jeszcze płci 😍 A dziś mała dziewczynka leży obok mnie macha łapkami i nóżkami przy karmieniu a ja się rozplywam Kiedy minął ten rok ja się pytam?!

W TV leciał Voice of Poland, gdy poczułam ruchy to najpierw mąż sprawdzał czy mi się nie przewidziało, a potem siostra się zachwycała i mówiła do brzucha "hej maluszku ciocia tu jest " To było takie delikatne ledwo wyczuwalne ahh.

A Wy pamiętacie ten dzień ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

taaaak Alicja zapukała od tamtej strony brzuszka w wigilię - późno, ale tak efektownie, że aż tatuś poczuł jak przyłożył rękę - płakaliśmy oboje bo wiedzieliśmy od 22 grudnia (badania prenatalne) na 100%, że to nasza mała córeczka

[ola0605]

Napisane przez AnneMariie

szybko poczulas.

Tez pamietam, bylam pewna, ze to TO 24 grudnia rano

Ja też jakoś w święta pierwszy raz poczułam ruchy chociaż na początku myślałam ze to mi w brzuchu burczy