wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-04-18, 21:14   #2251
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Pomponka Pokaż wiadomość
A próbowałaś pytać jak on to dalej widzi? Bo Ty kończysz studia inżynierskie i chcesz powiedzmy zacząć żyć na właśny rachunek i nie wiesz na czym stoisz, czy masz na niego liczyć czy dalej żyjecie sobie osobno i każdy myśli o sobie i swoich planach w osobnych kategoriach. Może tak spróbować
Pytałam czy planuje i czy może powiedzieć mi o swoich planach to powiedział: no muszę zmienić pracę, zdać prawko kupić samochód a potem pierścionek zaręczyny, slub, 2 dzieci, ogródek z marchewkami. i takie włąsnie jest z nim gadanie. Kiedyś pytałam ale kiedy, no to wychodzi na to że czas pokaże bo on jescze nie wie. Tylko jemu się do niczego nie śpieszy pracę już zmienia od pażdziernika i jakoś nie może zmienić, chyba żeby przyszedł ktoś do niego i go zaprosił do nowej pracy, no i wogóle taki oporny na wszystko

Tylko teraz czasem myśle że jeśli on wogóle taki jest to jak ja mam żyć z kimś takim... prosić się zawsze o wszystko?

Wiem jedno że go kocham, ale czasem to mnie naprawde jego zachowanie tak wkurza... jak beztroski 15 letni dzieciak
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-18, 21:33   #2252
Pomponka
Raczkowanie
 
Avatar Pomponka
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 316
GG do Pomponka
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez anka1232 Pokaż wiadomość
Pytałam czy planuje i czy może powiedzieć mi o swoich planach to powiedział: no muszę zmienić pracę, zdać prawko kupić samochód a potem pierścionek zaręczyny, slub, 2 dzieci, ogródek z marchewkami. i takie włąsnie jest z nim gadanie. Kiedyś pytałam ale kiedy, no to wychodzi na to że czas pokaże bo on jescze nie wie. Tylko jemu się do niczego nie śpieszy pracę już zmienia od pażdziernika i jakoś nie może zmienić, chyba żeby przyszedł ktoś do niego i go zaprosił do nowej pracy, no i wogóle taki oporny na wszystko

Tylko teraz czasem myśle że jeśli on wogóle taki jest to jak ja mam żyć z kimś takim... prosić się zawsze o wszystko?

Wiem jedno że go kocham, ale czasem to mnie naprawde jego zachowanie tak wkurza... jak beztroski 15 letni dzieciak
No to faktycznie niewesoło
Pomponka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-18, 21:42   #2253
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Pomponka Pokaż wiadomość
No to faktycznie niewesoło
wiem i niestety nie wiem sama co robić w tej sytuacji, chciała bym żeby było dobrze ale już nie mam pomysłów, a też bym chciała żeby on czasem pomyślał a nie żebym ja myślała o wszystkim
też nie jestem z żelaza i moja cierpliwość się kończy...
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-18, 22:04   #2254
Rzymianka
Wtajemniczenie
 
Avatar Rzymianka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 651
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Kasia wielkie serdeczne gratulacje.Nareszcie się doczekalaś, wyczekałaś i masz wymarzony pierścionek.
Rzymianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-18, 23:02   #2255
Pomponka
Raczkowanie
 
Avatar Pomponka
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 316
GG do Pomponka
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez anka1232 Pokaż wiadomość
wiem i niestety nie wiem sama co robić w tej sytuacji, chciała bym żeby było dobrze ale już nie mam pomysłów, a też bym chciała żeby on czasem pomyślał a nie żebym ja myślała o wszystkim
też nie jestem z żelaza i moja cierpliwość się kończy...
A w jakim wieku jest TŻ? Mieszka z rodzicami czy sam?
Pomponka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 04:00   #2256
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
Unhappy Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

A moja 5 rocznica za 12 dni czyli 2 maja...Jejku już od dawna odliczam dni z niecierpliwościa Mój TŻ wymyślił wyjazd do Pragi na 4 dni.Jesli to sie wkrótce nie wydarzy to chyba strace cierpliwość No tylko co jak już ją stracę???Ehhh...Kocham go jak głupia W tamtym roku w rocznice bardzo się nastawilam na zaręczyny. I było mi tak bardzo przykro. Najpierw się nie przyznałam TŻtowi, ale że u mnie co w sercu to na języku, to się z Nim pokłóciłam i było ostro ehhh...Potem niby cośtam plnował na wakacje, ale hmmm zrobiliśmy sobie 3 miesiące przerwy od siebie i nici z tego wyszło. Teraz znów czekam

Jak czytam, że chłopak oswiadczył sie po kilku miesiącach lub nawet po 2 latach to mi sie tak smutno robi. Wciąż sie zastanawiam czy aby on jest pewien, że chce ze mna być juz na zawsze...Jakoś inni się decydują a ta sierotka boża nie...Niby patrzy na mnie maślanymi oczkami, dzwoni do mnie milion razy dziennie mimo, że mieszkamy 4 przystanki od siebie, świergolimy do słuchawkigotuje mi jedzonko, kocha, przytula i wszystko jest jak najbardziej prawidłowo

Wiecie ja to juz nawet moją mamę na przeszpiegi wysłałam, żeby z Nim pogadała Mama zapytala jakie ma plany wobec jej córki. Oczywiście nic mi nie chciala potem powtorzyć Ale powiedziała, że On mnie bardzo kocha i że czeka aż znajdzie prace żeby mógl mi zapewnic przyszłość i takie tam Ja oczywiście udalam głupka i pytalam: "A co chciala od Ciebie moja mama?" Okropna jestem Ale po tylu latach musze wiedzieć na czym stoję!!! A nie zamierzam biernie czekać.

A jeśli nie oświadczy się w najblizszym czasie to wskakuję w garnitur taty,kupuję kajdanki, klękam i się oświadczm Serio kończy mi się cierpliwość, a to jak mi smutno i przykro to już nawet nie będę sie rozpisywać Łącze się z Wami w oczekiwaniu dziewczyny
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 08:07   #2257
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

to faktycznie jak wiekszosc z Was konczy teraz studia i jest tak dlugo w zwiazku to ma prawo wiedziec na czym stoi. mysle ze wszystko sie Wam ulozy,ani sie obejrzycie a pierscionki dostaniecie.


a mi smutno przez te zareczyny. nikt nie wierzy w nas i nasz zwiazek myslalam ze nawet mama juz zaakceptowala TZ, polubila.a wczoraj z takimi tekstami wyjezdzala. ze sie za bardzo angazuje w ten zwiazek a to przeciez niepowazne, ze jak sie wczoraj z TZ nie widzialam to on pewnie pic poszedl i moze ona da jakiejs znajomej jego nr to go sprawdzimy czy jest wierny wiecie jak mi sie smutno zrobilo. od razu do TZ zadzwonilam czy sie spotkamy bo musialam sie wyplakac. moze nie powinnam ale powiedzialam mu wszystko,tez plakal.i mi tu teraz najgorzej bo najpierw mamy musialam sluchac,potem sie TZ wkurzyl i na mame zaczal gadac...

cos mi sie zdaje ze te zareczyny skoncza sie jedna wielka awantura w rodzinie.i po powrocie bede sie do TZ wyprowadzac z szybkoscia blyskawicy. moze nawet nie bedzie sie oplacalo ciuchow wypakowywac po wyjezdzie
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 08:13   #2258
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

mam pytanie na ktorym palcu nosicie pierscionek? bo ja na prawej i na palcu serdecznym i nie wiem czy tak ma byc
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 08:20   #2259
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
mam pytanie na ktorym palcu nosicie pierscionek? bo ja na prawej i na palcu serdecznym i nie wiem czy tak ma byc
to chyba jak wygodnie. chociaz jedni mowia ze na prawej inni na lewejmoj pasuje na serdeczny na prawej i na lewej dloni wiec pewnie bede roznie nosic.
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 08:38   #2260
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

zapomnialam napisac ze ostatnie 2 miesiace(ponad) nic nie mowilam na ten temat i TZ to docenil powiedzial ze jest ze mnie dumny a date mial ustalona ponad rok temu. chcial mi sie oswiadczyc w nasza 3 rocznice
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 09:02   #2261
blackmantra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków/ Warszawa
Wiadomości: 74
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

W moją trzecią rocznicę chyba nie mogę na to liczyć :P
blackmantra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 09:51   #2262
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych Pokaż wiadomość
A moja 5 rocznica za 12 dni czyli 2 maja...Jejku już od dawna odliczam dni z niecierpliwościa Mój TŻ wymyślił wyjazd do Pragi na 4 dni.Jesli to sie wkrótce nie wydarzy to chyba strace cierpliwość No tylko co jak już ją stracę???Ehhh...Kocham go jak głupia W tamtym roku w rocznice bardzo się nastawilam na zaręczyny. I było mi tak bardzo przykro. Najpierw się nie przyznałam TŻtowi, ale że u mnie co w sercu to na języku, to się z Nim pokłóciłam i było ostro ehhh...Potem niby cośtam plnował na wakacje, ale hmmm zrobiliśmy sobie 3 miesiące przerwy od siebie i nici z tego wyszło. Teraz znów czekam

Jak czytam, że chłopak oswiadczył sie po kilku miesiącach lub nawet po 2 latach to mi sie tak smutno robi. Wciąż sie zastanawiam czy aby on jest pewien, że chce ze mna być juz na zawsze...Jakoś inni się decydują a ta sierotka boża nie...Niby patrzy na mnie maślanymi oczkami, dzwoni do mnie milion razy dziennie mimo, że mieszkamy 4 przystanki od siebie, świergolimy do słuchawkigotuje mi jedzonko, kocha, przytula i wszystko jest jak najbardziej prawidłowo

Wiecie ja to juz nawet moją mamę na przeszpiegi wysłałam, żeby z Nim pogadała Mama zapytala jakie ma plany wobec jej córki. Oczywiście nic mi nie chciala potem powtorzyć Ale powiedziała, że On mnie bardzo kocha i że czeka aż znajdzie prace żeby mógl mi zapewnic przyszłość i takie tam Ja oczywiście udalam głupka i pytalam: "A co chciala od Ciebie moja mama?" Okropna jestem Ale po tylu latach musze wiedzieć na czym stoję!!! A nie zamierzam biernie czekać.

A jeśli nie oświadczy się w najblizszym czasie to wskakuję w garnitur taty,kupuję kajdanki, klękam i się oświadczm Serio kończy mi się cierpliwość, a to jak mi smutno i przykro to już nawet nie będę sie rozpisywać Łącze się z Wami w oczekiwaniu dziewczyny
Melodio mgieł nocnych bardzo emocjonalnie podchodzisz do tej całej sprawy. Wiem rozumiem Cię doskonale co przezywasz, że chcesz wiedzieć na czym stoisz ,że potrzebujesz jakiejs deklaracji od swojego Tż. Ja jestem ze swoim Tż blisko 7 lat, dłużej niz Ty, jesteśmy zaręczeni już blisko 4 lata, bo w w naszą 3 rocznicę mi się oświadczył. No i jak sama widzisz moim zdaniem juz najwyższa pora coś zadecydowac, ale Tż twierdzi że mamy jeszcze czas. Kiedyś tak jak Ty bardzo mnie bolało że Tz jeszcze nie chce, było mi zwyczajnie przykro, czasami płakałam, złościłąm się na niego o byle co. W pewnym momencie zdałąm sobie sprawe że to do niczego dobrego nie prowadzi, częściej zaczeliśmy się kłocic bo ja oczekiwałąm od niego podjecia decyzji. Zorietowałam się że gdzieś tam w środku w w głebi duszy to ja mam ogromny żal do niego o to.
Nabrałąm ogromnego dystatnsu do tej całej sprawy, nie zamartwiam się tak, nie płaczę, smutno czasem się mi robi ale o tym Tż nie mówię.
Opisałąm Ci swoją sytuację po to żebyś nabrała dystansu, uwolniła się od tego zamartwiania się, bo pewnie ciągle się smucisz i w ogóle wszystko do dupy. Mężczyżni wolniej dojrzewają do swoich decyzji, i jak to kiedyś z dziewczynami stwierdziłyśmy tu na wątku to jakiś jest podgatunek
Odkąd postanowiłam nie wspominac nić Tz na temat ślubu jest o wiele lepiej. Pomyślałąm sobie " przeciez ja mu ufam, wiem ze jeśli będzie gotowy na ten wazny krok to mi o tym powie. Ufam mu i wiem ze wie co robi!"
Melodio, może przyjmij taką postawe, będzie Ci o wiele łątwiej.
Powodzenia

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
to faktycznie jak wiekszosc z Was konczy teraz studia i jest tak dlugo w zwiazku to ma prawo wiedziec na czym stoi. mysle ze wszystko sie Wam ulozy,ani sie obejrzycie a pierscionki dostaniecie.

a mi smutno przez te zareczyny. nikt nie wierzy w nas i nasz zwiazek myslalam ze nawet mama juz zaakceptowala TZ, polubila.a wczoraj z takimi tekstami wyjezdzala. ze sie za bardzo angazuje w ten zwiazek a to przeciez niepowazne, ze jak sie wczoraj z TZ nie widzialam to on pewnie pic poszedl i moze ona da jakiejs znajomej jego nr to go sprawdzimy czy jest wierny wiecie jak mi sie smutno zrobilo. od razu do TZ zadzwonilam czy sie spotkamy bo musialam sie wyplakac. moze nie powinnam ale powiedzialam mu wszystko,tez plakal.i mi tu teraz najgorzej bo najpierw mamy musialam sluchac,potem sie TZ wkurzyl i na mame zaczal gadac...

cos mi sie zdaje ze te zareczyny skoncza sie jedna wielka awantura w rodzinie.i po powrocie bede sie do TZ wyprowadzac z szybkoscia blyskawicy. moze nawet nie bedzie sie oplacalo ciuchow wypakowywac po wyjezdzie
Sanetko zamiast mieć opracie w rodzinie to oni was dołuja, poddają wątpiwości wasze uczucie. Z rodziną to jednak najlepiej na zdjeciach się wychodzi. Może Twoja mama jeszcze nie oswoiła się z sytuacją że jakiś facet zabiera jej córeczkę, nie wiem co Ci poradzic. Trzymajcie się z . Dobrze że wybieracie się na ten wyjazd odpoczniecie troche
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 10:10   #2263
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez natali86 Pokaż wiadomość
Sanetko zamiast mieć opracie w rodzinie to oni was dołuja, poddają wątpiwości wasze uczucie. Z rodziną to jednak najlepiej na zdjeciach się wychodzi. Może Twoja mama jeszcze nie oswoiła się z sytuacją że jakiś facet zabiera jej córeczkę, nie wiem co Ci poradzic. Trzymajcie się z . Dobrze że wybieracie się na ten wyjazd odpoczniecie troche

TZ tez tak mowi. fakt ze jestem jedynaczka,do tego jak sie urodzilam to dawali mi male szanse an przezycie. ale nigdy mama z tego powodu nie przesadzala, traktowala mnie zawsze normalnie.

moj ojciec troche pije i mama zawsze twierdzi ze zmarnowala sobie zycie. i nie chce zebym ja popelnila taki blad jak ona. no ale przeciez to ze TZ chodzi sobie czasem na piwo bo jakis kumpel ma urodziny czy cos to jeszcze nie alkoholizm. ale ona tak uwaza. tak naprawde tez nie wiem co bedzie za te 10 lat, jaki TZ bedzie. ale chce sprobowac bo w nas wierze
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 10:18   #2264
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Chyba zwyczajnie chce Cię ochronic żebyś nie popełniła jakigoś błedu, tymbardziej że jestes jedynaczką czyli oczkiem w głowie
Nikt nie da sobie ręki uciąc co do tego jaka będzie przyszłośc, ale trzeba wierzyć że będzie dobrze.
Zobaczysz Twoja mama zmieni zdanie, boi się o Twoją przyszłośc, ale zobaczy jak wam razem dobrze, że się kochacie, to w was uwierzy i zmieni zdanie
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:01   #2265
Svinecka
Słitaśna and Grymaśna ;p
 
Avatar Svinecka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

ale sie rozpisalyscie

kaska gratulacje tak w ogole ale masz fajnie

ja cos czuje ze jeszcze troche sobie poczekam
Svinecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:06   #2266
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

trzecią rocznice to ja już miałam w tym roku czwartaz TŻ pamiętramy o rocznicy ale bardziej wagę przykładamy do naszych urodzin bo w końcu to przeznaczenie mieć w ten sam dzień dlatego ślub będzie też a rocznica i tak jest tydzień po naszych urodzinach
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:35   #2267
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Svinecka Pokaż wiadomość
ja cos czuje ze jeszcze troche sobie poczekam
Ja też czuję ze sobie poczekam Bo przeciez siłą Tż do ołtarza nie zaciągne
Ale ja już się uzboriłam w cierpliwość, tylko na jak długo mi jej starczy
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:37   #2268
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Pomponka Pokaż wiadomość
A w jakim wieku jest TŻ? Mieszka z rodzicami czy sam?
ma 26 lat i mieszka z mamą. Jego mama mozna powiedzieć że nalega, tylko ze ona by odrazu chyba chciała ślub, bo ona kogoś poznała niedawno i chyba tez by sobie chciała coś poukładać w życiu, zresztą z jego strony wszyscy nalegają a jego to też wkurza, bo on "chciał tak po swojemu" a nie przez naciski, tylko teraz to już bedzie trudno...
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:40   #2269
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez anka1232 Pokaż wiadomość
ma 26 lat i mieszka z mamą. Jego mama mozna powiedzieć że nalega, tylko ze ona by odrazu chyba chciała ślub, bo ona kogoś poznała niedawno i chyba tez by sobie chciała coś poukładać w życiu, zresztą z jego strony wszyscy nalegają a jego to też wkurza, bo on "chciał tak po swojemu" a nie przez naciski, tylko teraz to już bedzie trudno...
Jeśli są naciski nawet ze strony rodziny to czasem uzyskuje się odwrotny efekt, Tż chce po swojemu a tu wszyscy mu mówią kiedy co i jak. Nie dziwne że go to złości.
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:42   #2270
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

mnie też taki nacisk by denerwował
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:48   #2271
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
TZ tez tak mowi. fakt ze jestem jedynaczka,do tego jak sie urodzilam to dawali mi male szanse an przezycie. ale nigdy mama z tego powodu nie przesadzala, traktowala mnie zawsze normalnie.

moj ojciec troche pije i mama zawsze twierdzi ze zmarnowala sobie zycie. i nie chce zebym ja popelnila taki blad jak ona. no ale przeciez to ze TZ chodzi sobie czasem na piwo bo jakis kumpel ma urodziny czy cos to jeszcze nie alkoholizm. ale ona tak uwaza. tak naprawde tez nie wiem co bedzie za te 10 lat, jaki TZ bedzie. ale chce sprobowac bo w nas wierze
Nigdy nie wadomo co bedzie, ja tez się sama nieraz zastanawiam jak to się poukłada, na początku było idealnie, teraz już widzi się pewne wady. Ale moim zdaniem każdy się moze dogadać tylko trzeba być wyrozumiałym i iść na kompromisy, podobno małżeństwo to szuka kompromisów. Tylko podkreślam że to w obie strony powinno działać.

Kiedyś jak mówiłam z mamą w trakcie jakiejś mojej podłamki mówiłam jej że chciała bym zebyśmy się zaręczyli chociaż, ona zapytała czy myślę że on będzie dobrym mężem bo to wszytko nie jest takie proste (nie wprost ale o to chodziło) tylko że jej chyba chodziło bardziej o prace i o to czy będzie w stanie utrzymać rodzinę, więc mówie jej że narazie i tak nie możemy wziąść ślubu do czasu aż nie będziemy mieć stabilizacji finansowej, a to czy będzie dobrym mężem to tego już nikt nie przewidzi. No i zgodziła się ze mną.
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:52   #2272
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez natali86 Pokaż wiadomość
Jeśli są naciski nawet ze strony rodziny to czasem uzyskuje się odwrotny efekt, Tż chce po swojemu a tu wszyscy mu mówią kiedy co i jak. Nie dziwne że go to złości.
wiem i też to zrozumiałam, dlatego ja już przestałam naciskać. Tylko dziewczyny wydaje mi się że teraz to już nic się nie zmieni i i tak wszyscy będą naciskać, to co w takim przypadku on się nigdy nie oświadczy?
sama nie wiem już co myśleć....
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 11:56   #2273
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

a może tak jak MELODIA MGIEŁ NOCNYCH wystawie mamę na przesłuchanie...
tylko że może on to odebrać jako znowu nacisk ze strony mojej rodziny...
zresztą nie wiem ale mama by się chyba nie chciała mięszać
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-04-19, 12:00   #2274
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Z tym wysyłaniem mamę na wypytke myslę ze to przesada. To są sprawy między Tobą a Tz, obecnośc mamy w tym wypadku moim zdaniem jest nie na miejscu.
Moze Tż jeszcze nie jest gotowy, a może już coś planuje tylko o tym nie mówi
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:13   #2275
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez natali86 Pokaż wiadomość
Z tym wysyłaniem mamę na wypytke myslę ze to przesada. To są sprawy między Tobą a Tz, obecnośc mamy w tym wypadku moim zdaniem jest nie na miejscu.
Moze Tż jeszcze nie jest gotowy, a może już coś planuje tylko o tym nie mówi
też myślę że to jednak zły pomysł, tak mi tylko przeszło przez myśl.
Obyś miała rację że coś planuje, zawsze mówił: a co tak wypytujesz przecież to ma być niespodzianka. Tylko że gada, gada od xxx czasu i na gadaniu się kończy...
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:21   #2276
Magiuska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 103
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

wiecie, przejrzłam cały wątek i widze tutaj mnóstwo kobiet oczekujących na oświadczyny w tym wiele bardzo młodych ( dla mnie osoby 22, 23 letnie są młode, choć sama mam 25 lat)

Z jednej strony rozumie Was i Wasze oczekiwania, jesteście długo z partnerami, a zaręczyny wydają się ukoronowaniem miłości.
Z drugiej strony wydaje mi się, że takim oczekiwaniem odbieracie sobie mnóstwo codziennej radości- nie dość, że same się dołujecie i smucicie ciągle wypatrujac TEGO momentu to jeszcze pewnie nie raz doprowadzacie do spięć z Ukochanym rozmawiając z nim o tym.

Sama mam 25 lat i jestem związana zaledwie od 1,5 roku z mężczyzną 27 letnim. To krótki czas, więc oczywiście nic dziwnego, że ani razu nie próbowałam nawet z nim rozmawiać o ślubie etc. ale powiem Wam, że nawet o tym na razie nie myśle. Wystarczy mi to, że wiem, że On kocha mnie i chce ze mną spędzić swoją przyszłość.
Dodatkowo powstrzymują mnie przed pośpiechem niestety liczne przykłady ludzi z mojego otoczenia. Absolutnym rekordem jest para, która po 8 latach zakończyła związek, gdyż wszyscy ( łącznie z dziewczyną) ciągle wspominali o zaręczynach. Co ciekawe 'rozstanie' trwało rok, podaczas którego oficjalnie nie byli razem, ale w sumie tylko oficjalnie. Po roku wrócili do siebie z absolutnym przyrzeczeniem, że oto zaraz bedzie ślub. Wrócili w styczniu, jest koniec kwietnia a chłopak nawet się nie zjąknął o zaręczynach, a z moich obserwacji jasno widać, że nie robi tego, bo ciągle czuje nacisk.
Ostatnio ona przestała co chwile pokazywac mu przykłady kolejnych zaręczających się par, częściej się usmiechac i myślę, że widać pewne postępy.

Drogie dziewczyny pamiętajcie, że meżczyźni bardziej rzeczowo niż my podchodzą do tego, że z druga osobą zwiąża się na całe życie. Oni naprawdę oceniają jak im jest i próbuja przewidzieć jak będzie ( nie bez powodu tylu się boi, że po slubie kobieta nagle się zmieni) Wierzcie mi, że na nic się zdadzą tłumaczenia, że później będzie lepiej, bo bedziemy szczęśliwsze. Oni wola opierać się na tym co obserwują przed ślubem. Więc jeśli widzą narzekającą, marudząca i wiecznie smutną kobiete to na pewno nie działa to na nich jak zachęta.

Pozdrawiam
Magiuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:36   #2277
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

No to Magiuska pojechałaś nieźle

Wydaje mi się, że wyolbrzymiasz problem, tzn,. że dziewczyny zebrane w tym wątku o niczym innym nie myślą jak tylko ukochanego zaciągnąć do ołtarza
W końcu każda z nas jest inna, inne sa nasze związki, inne mamy oczekiwania i nie widzę nic w tym złego, że niektóre z nas dążą do stabilizacji, małżeństwa
Zwłaszcza, że w związkach wieloletnich temat braku umiejętności podjęcia decyzji o ślubie przez faceta jest stary jak świat

Ja uważam, że możemy czegoś wymagać od swoich partnerów, to że chcemy mieć jasność sytuacji to przecież jest ludzkie.

A co do zmian po ślubie, to oczywiście zdarza się ,że kobiety zmieniają się po ślubie- bo już nic nie muszą, bo pozamiatane, gośc zaobrączkowany ale to nie jest zasada przecież Zresztą popatrz na znajome pary....iluż to facetów się zapuściło po ślubie, te brzuszki , kapcie i telewizor... Wcale niemało takich obrazków istnieje!!!
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:38   #2278
anka1232
Rozeznanie
 
Avatar anka1232
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 582
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez Magiuska Pokaż wiadomość
wiecie, przejrzłam cały wątek i widze tutaj mnóstwo kobiet oczekujących na oświadczyny w tym wiele bardzo młodych ( dla mnie osoby 22, 23 letnie są młode, choć sama mam 25 lat)

Z jednej strony rozumie Was i Wasze oczekiwania, jesteście długo z partnerami, a zaręczyny wydają się ukoronowaniem miłości.
Z drugiej strony wydaje mi się, że takim oczekiwaniem odbieracie sobie mnóstwo codziennej radości- nie dość, że same się dołujecie i smucicie ciągle wypatrujac TEGO momentu to jeszcze pewnie nie raz doprowadzacie do spięć z Ukochanym rozmawiając z nim o tym.

Sama mam 25 lat i jestem związana zaledwie od 1,5 roku z mężczyzną 27 letnim. To krótki czas, więc oczywiście nic dziwnego, że ani razu nie próbowałam nawet z nim rozmawiać o ślubie etc. ale powiem Wam, że nawet o tym na razie nie myśle. Wystarczy mi to, że wiem, że On kocha mnie i chce ze mną spędzić swoją przyszłość.
Dodatkowo powstrzymują mnie przed pośpiechem niestety liczne przykłady ludzi z mojego otoczenia. Absolutnym rekordem jest para, która po 8 latach zakończyła związek, gdyż wszyscy ( łącznie z dziewczyną) ciągle wspominali o zaręczynach. Co ciekawe 'rozstanie' trwało rok, podaczas którego oficjalnie nie byli razem, ale w sumie tylko oficjalnie. Po roku wrócili do siebie z absolutnym przyrzeczeniem, że oto zaraz bedzie ślub. Wrócili w styczniu, jest koniec kwietnia a chłopak nawet się nie zjąknął o zaręczynach, a z moich obserwacji jasno widać, że nie robi tego, bo ciągle czuje nacisk.
Ostatnio ona przestała co chwile pokazywac mu przykłady kolejnych zaręczających się par, częściej się usmiechac i myślę, że widać pewne postępy.

Drogie dziewczyny pamiętajcie, że meżczyźni bardziej rzeczowo niż my podchodzą do tego, że z druga osobą zwiąża się na całe życie. Oni naprawdę oceniają jak im jest i próbuja przewidzieć jak będzie ( nie bez powodu tylu się boi, że po slubie kobieta nagle się zmieni) Wierzcie mi, że na nic się zdadzą tłumaczenia, że później będzie lepiej, bo bedziemy szczęśliwsze. Oni wola opierać się na tym co obserwują przed ślubem. Więc jeśli widzą narzekającą, marudząca i wiecznie smutną kobiete to na pewno nie działa to na nich jak zachęta.

Pozdrawiam
masz absolutną rację co do tego jęczenia, myslę ze to tylko pogarsza całą sytuację.
Tylko wiesz ja jak byłam 1,5 roku w związku to też mi nawet nie przechodziło przez głowę słowo ślub. Po 5 latach to troche inaczej wygląda...
Ja też znam takie przykłady, kolezanka po 8 latach rozeszła się z chłopakiem bo też był strasznie oporny i ona tego nie wytrzymała.
Mój wujek został starym kawalerem chodził z dziewczyną 7 lat i nawet się zaręczyli ale jakoś do ślubu mu nie śpieszno bylo, ona ma teraz męża 2 dzieci i dom....
Powiem wam tak i tak jest źle i tak niedobrze, najgorzej jak dziewczyna zaczyna się nakręcać, a z przeciwnej strony nie widać odzewu...
tak się robi błędne koło...
i ja się właśnie w takie koło wkręciłam...
anka1232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:41   #2279
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
No to Magiuska pojechałaś nieźle

Wydaje mi się, że wyolbrzymiasz problem, tzn,. że dziewczyny zebrane w tym wątku o niczym innym nie myślą jak tylko ukochanego zaciągnąć do ołtarza
W końcu każda z nas jest inna, inne sa nasze związki, inne mamy oczekiwania i nie widzę nic w tym złego, że niektóre z nas dążą do stabilizacji, małżeństwa
Zwłaszcza, że w związkach wieloletnich temat braku umiejętności podjęcia decyzji o ślubie przez faceta jest stary jak świat

Ja uważam, że możemy czegoś wymagać od swoich partnerów, to że chcemy mieć jasność sytuacji to przecież jest ludzkie.

A co do zmian po ślubie, to oczywiście zdarza się ,że kobiety zmieniają się po ślubie- bo już nic nie muszą, bo pozamiatane, gośc zaobrączkowany ale to nie jest zasada przecież Zresztą popatrz na znajome pary....iluż to facetów się zapuściło po ślubie, te brzuszki , kapcie i telewizor... Wcale niemało takich obrazków istnieje!!!

zgadzam sie

myslalam o zareczynach ale nie obsesyjnie. te mysli nie zajmowaly mi calej doby.
a ja wlasnie bedac 1,5 roku w zwiazku jestem gotowa na slub. i mysle ze zareczyny tez sa w opowiednim momencie.ani za szybko ani za pozno.zreszta to zalezy od zwiazku i od osob

i tez znam kilka przypadkow par ktore chodzily ze soba po 5-8 lat i sie rozstwaly.
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-19, 12:58   #2280
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
No to Magiuska pojechałaś nieźle

Wydaje mi się, że wyolbrzymiasz problem, tzn,. że dziewczyny zebrane w tym wątku o niczym innym nie myślą jak tylko ukochanego zaciągnąć do ołtarza
W końcu każda z nas jest inna, inne sa nasze związki, inne mamy oczekiwania i nie widzę nic w tym złego, że niektóre z nas dążą do stabilizacji, małżeństwa
Zwłaszcza, że w związkach wieloletnich temat braku umiejętności podjęcia decyzji o ślubie przez faceta jest stary jak świat

Ja uważam, że możemy czegoś wymagać od swoich partnerów, to że chcemy mieć jasność sytuacji to przecież jest ludzkie.

A co do zmian po ślubie, to oczywiście zdarza się ,że kobiety zmieniają się po ślubie- bo już nic nie muszą, bo pozamiatane, gośc zaobrączkowany ale to nie jest zasada przecież Zresztą popatrz na znajome pary....iluż to facetów się zapuściło po ślubie, te brzuszki , kapcie i telewizor... Wcale niemało takich obrazków istnieje!!!
Zgadzam sie z Dorinką
Rożni są ludzie, różne są związki, i to nie jest tak ze ciągle myślimy kiedy to nastapi. Cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem.
To ze czekamy nie oznacza jęczymy cały za czas za uchem, i podpytujemy kiedy to natapi. Właśnie po to jest ten watek żeby tu sobie pojeczec, ponarzekac, posmucić się, a nie Tz za uchem.

Magiusko jeśli będziesz w długoletnim związku, to wtedy zobaczysz czy nie będziesz oczekiwac pewnych deklaracji od swojego Tz
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.