Mamy lipcowe 2018 cz. I

[Camelitos]

Napisane przez cambria04

My też jednak na spacerze, wyszło słońce! U mnie przy trzecim to straszna presja otoczenia, żeby była dziewczyna i to obcych też Akurat
ja zawsze chciałam mieć trójeczkę, wogóle to bardzo
dużo trzecich dzieci rodzi się w moim otoczeniu teraz...

Z innej beczki to strasznie mnie denerwuje jak ktoś całuje moje dziecko po rękach... Nawet moja mama czy babcia, przesadzam?

Wogóle moja babcia jest niezła, jak TŻ nosi małą na rękach to mówi, że nauczy dziecko noszenia i bujania i co będzie jak pójdzie do pracy, a jak mała leży sobie na macie to mówi " oj, tak tu leżysz, tak samą Cię zostawili.."


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skad ja to znam.. a najlepsze jest gadanie że teściowa i babcia męża były u jego kuzynki która ma córkę miesiąc starsza i ona nie płacze i w ogóle jest prześwieta.. no cóż ja mam dziecko rozdarciucha..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Ja tez ruszam na spacer- 7 stopni o słońce- może być.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Camelitos]

Napisane przez aniama6

Ja tez ruszam na spacer- 7 stopni o słońce- może być.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie taka sama pogoda, też spaceruje

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[pozytywnaj]

Hej dziewczyny.
Ja z doskoku.. młody spał 4h na zewnątrz wniosłam go do domu a on dalej śpi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez pozytywnaj

Hej dziewczyny.
Ja z doskoku.. młody spał 4h na zewnątrz wniosłam go do domu a on dalej śpi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te nasze dzieci to ze skrajności w skrajnosc jedne nie spia w ogóle drugie spia długo

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[pozytywnaj]

Napisane przez Camelitos

Te nasze dzieci to ze skrajności w skrajnosc jedne nie spia w ogóle drugie spia długo

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

wyszło 4.5 h teraz go obudziłam i karmię. Żeby sobie nie pokichał, że jest noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez pozytywnaj

wyszło 4.5 h teraz go obudziłam i karmię. Żeby sobie nie pokichał, że jest noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo potem będziesz miała miła noc

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[pola25]

Moja spała 2h,ale musiałam ją dobujać,potem godzinkę. Za to rano zrobiła aferę,pojechaliśmy do mojej szkoły,zostawiłam ją z mężem,to tak krzyczała,nie mógł jej uspokoić,wróciłam dalej krzyk,w foteliku wrzask i jechałam z nią na rękach,wiem,że nie powinnam,ale nie dało się inaczej. Normalnie nie da się z nią wyjść,fotelik nie,wózek nie. Wrodziła się do teściowej,która tylko w domu siedziOby jej przeszło,bo wmarcu lub kwietniu chciałabym polecieć gdzieś samolotem. Juz teraz odpuszczamy,bo naprawdę sensu nie ma.

[zUa_tysica]

Hej Kochane !
Karolinka R spi w tej kolysce z kinderkrafta i jest w tym samym.pokoju co ja na wieczór jak jestesmy z mezem w domu to usypiamy ją w łóżeczku i mamy kamere z ali, więc wszystko widzimy bedac w pokoju obok.
Summer, a kiedy idziecie na konsultacje z Prezesem odnosnie tych wygibasow ?
Emma wspolczuje wypadania włosów, ja juz noe woem czym sie ratować... kupilam biotebal, ale podobno trzeba to po prostu przeczekać, bo to sprawa hormonów.
Bym smy dzis na kontroli bioderek i wszystko dobrze mamy tez wyniki morfologo, i trzy oarameyry poza normami, noe woem czy sie niepokoic czy nie anima, poradzisz coś ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez pozytywnaj

wyszło 4.5 h teraz go obudziłam i karmię. Żeby sobie nie pokichał, że jest noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nocą się nie martw nie są gorsze po takich drzemkach


My już wróciliśmy ze spaceru ❤️ 10 stopni, a w słońcu jeszcze więcej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aniama6]

Napisane przez zUa_tysica

Hej Kochane !
Karolinka R spi w tej kolysce z kinderkrafta i jest w tym samym.pokoju co ja na wieczór jak jestesmy z mezem w domu to usypiamy ją w łóżeczku i mamy kamere z ali, więc wszystko widzimy bedac w pokoju obok.
Summer, a kiedy idziecie na konsultacje z Prezesem odnosnie tych wygibasow ?
Emma wspolczuje wypadania włosów, ja juz noe woem czym sie ratować... kupilam biotebal, ale podobno trzeba to po prostu przeczekać, bo to sprawa hormonów.
Bym smy dzis na kontroli bioderek i wszystko dobrze mamy tez wyniki morfologo, i trzy oarameyry poza normami, noe woem czy sie niepokoic czy nie anima, poradzisz coś ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dawaj wyniki- pewnie jakieś nieistotne parametry


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez pola25

Moja spała 2h,ale musiałam ją dobujać,potem godzinkę. Za to rano zrobiła aferę,pojechaliśmy do mojej szkoły,zostawiłam ją z mężem,to tak krzyczała,nie mógł jej uspokoić,wróciłam dalej krzyk,w foteliku wrzask i jechałam z nią na rękach,wiem,że nie powinnam,ale nie dało się inaczej. Normalnie nie da się z nią wyjść,fotelik nie,wózek nie. Wrodziła się do teściowej,która tylko w domu siedziOby jej przeszło,bo wmarcu lub kwietniu chciałabym polecieć gdzieś samolotem. Juz teraz odpuszczamy,bo naprawdę sensu nie ma.

Pola no pièknie- krew teściowej- jak ty dasz radę? Z trzymaniem na rękach w aucie- tez raz mi się zdarzyło- jak był malutki, nieodkladalny, wrzeszczący- droga tylko przez las kilka km ale i tak miałam stracha ze jakieś nagle hamowanie, ale było, minęło. Teraz jezdzi ok- pod warunkiem ze nie trafi się na jego przeklęta godzinę czyli ok 17. Dziś go wzięłam na spacer przed chwila myślałam ze przetrwamy, ale gdzie tam- ryk- wiec wzięłam do domu i drzemie przy piersi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[madziara889]

Napisane przez KarolinaK

Napisałam wczoraj posta i mi go wcale nie wyświetla .
Zua zazdroszcze randki i film bym z checia obejrzała.

Madziara współczuje! Nie wiedziałabym jak ten problem ugryźć. Moim zdaniem takie oszukiwanie jest najbardziej bolesne. Nie wiem jak temat podjąć jesli widzialas to jedynie przez jego telefon. Trzymaj sie dzielnie.

Dziewczyny gdzie spia Wasze dzieci w ciagu dnia w domu??? W tym samym pomieszczeniu co Wy czy w sypialni??? I czy zasłaniacie rolety? Jak czesto sprawdzacie? Czy używacie elektro niani?

Sama nie wiem jak to ugryźć.

U mnie Szymciu śpi różnie- w kołysce, na kanapie, na Ewki łóżku, w leżaczku, w wózku, no wszędzie gdzie się da. Nic nie zasłaniam, nawet za bardzo cicho nie ma, bo Ewka jest dosyć głośna.

Wiem jednak o czym mówicie z problemami przy zasypianiu dzieci, bo przerabiałam to z Ewką.

Napisane przez summer_overture

masz rację, Bursztynku. Ale i tak jesteś bardzo dzielna



Pewnie nie masz się o co martwić, bo to pewnie tylko koleżanka, ale pozostaje pytanie, co z tymi jego weekendami, pasjami i w ogóle czasem dla siebie. Dla mnie to takie lekceważenie ciebie jako człowieka i partnerki życia.



Emmo, a ty nie kupowałaś ciuszków od razu dla następnego bejbusia? Czemu sprzedajesz, skoro Staszek niedługo powinien mieć rodzieństwo? )


Witam! U nas marudna noc - dlaczego Prezes tak się wygina w literę c? Już nie wiem co z tym robić, aż się boję, że uszkodzi sobie coś w odcinku szyjnym

Pewnie masz rację ale nie powiem, zabolało mnie to. Mam totalny mętlik w głowie.
Najbardziej mnie chyba boli, że Ewka tak do niego ciągnie, a on ma ją gdzieś, weekendy poza domem, w tygodniu po pracy hrabia zbyt zmęczony na zabawy z dziećmi. Jeszcze pół roku temu codziennie chociaż z pół godziny się z nią bawił ale tak w 100%, a teraz tylko da tel z włączonym jutubem i tyle
Niby kolejny weekend ma być w domu ale zobaczymy czy nagle nie zmienią mu się plany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Dzięki za odpowiedzi odnośnie moczu. Spróbuję zatem zrobić jeszcze posiew.

Iga zwykle śpi w wózku, niemal zawsze w hałasie, ale staram się by wózek stał w sypialni, gdzie nie przebywamy w czasie jej drzemki, żeby chociaż trochę odpoczęła od dźwięków, których u nas bardzo dużo z uwagi na Matiego.
Rolet nie zasłaniam, przy Mateuszu to robiłam, w sumie nie wiem dlaczego. A niedawno wyczytałam, że światło dzienne, zwłaszcza to przed południem, kiedy słońce świeci najmocniej, jest bardzo istotne do wytwarzania melatoniny, która z kolei jest potrzebna do spania nocnego.

Emma, masz super plany rekreacyjne dla mnie optymalnie byłoby mieć czworo, po dwoje każdej płci żeby wszyscy mieli towarzysza do wspólnych zabaw (bo jednak z czasem chłopiec i dziewczynka mają trudniej się porozumieć). Ale przy moich małych potworkach chyba nigdy się nie zdecyduję na żadne dziecko więcej. Iga zaczyna pokazywać rogi, naprawdę czuję, że będzie podobna do Mateusza. Z tym że może jak będą mogli się razem bawić to będzie mniej marudzenia.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

Edit. oczywiście plany prokreacyjne

[aaska92]

U Nas kierownik śpi w dzień zwykle na rękąch, czasem ma odkładalne dni to na narożniku w salonie odgrodzony poduszkami i raczej go nie zostawiam samego. Plus na spacerze w wózku po ululaniu. W nocy w łóżeczku już śpi.

U mnie pogoda do d.... Pochmurno, mrzy i ok. 5 stopni było. Jak się poprawi to małego wezmę na pewno na spacerek.

Ja przeziębiona dalej, lepiej się czuje chodź jestem rozbita. Dzis miałam wsparcie w dzień, jutro do 15 sama liczę, że kierownik będzie łaskawy. Szczepienie mamy przełożyć min. Tydzień. I tak problem bo na hurtowni nie ma szczepionek hexa, będą albo w połowie listopada albo pod koniec. Nie wiem o ile można przełożyć druga dawkę orientuje się ktoś??? W przychodni kazały rozmawiać z dr, ale poki jesteśmy i tak przeziębienie to stwierdził, że teraz nie ma sensu i nas nie połączyła. Myślimy o zmianie przychodni bo z tymi w Rejestracji coś ustalić to masakra jakas.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxbursztynekxxx]

Odpukać ale moje dziecko wraca chyba do wcześniejszych przyzwyczajeń i rytmu. Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych, nie było dziwnego płaczu, marudzenia. Drzemki były trzy 2x1,5 godziny i 1x2,5 godziny więc nie jest źle.

U mnie też od początku nie było zasłaniania rolet, w dzień zasypia albo w łóżeczku albo w sypialni na dużym łóżku lub wózek jeżeli idziemy na spacer (w domu nie mam na niego miejsca więc jego dolna część jest w piwnicy lub w aucie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara889]

Teraz tak mi się przypomniało, że na Ewkę w pierwszym roku życia pełnia tragicznie wpływała na humor i spanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[summer_overture]

Napisane przez norka93

Bardziej chodzi o stukot naczyń, rozmowy jej nie wybudzają, bardziej mi chodzi o to, że ona bardzo mało śpi w dzień. Bilans z przedwczoraj to godzina + pół godziny + 10 minut + 15 minut (tu na rękach). No i przy suszarce zasypia w mig. I temu wolę już odpalić tę suszarkę. Właśnie obudziła się po 30 minutach drzemki.

Nie zostawiasz ubranek dla rodzeństwa?
Zgadzam się z Twoimi słowami Summer odnośnie Madziary, lekceważenie i jeszcze dodam od siebie brak szacunku.

A kiedy Prezesik tak się wygina? Przy karmieniu? Po pobudzce? Moja zawsze po pobudce się rozciąga i trochę się wygina, ale to chyba normalne tutaj?

Nieee, Norciu, to nie jest rozciąganie się - on się tak mocno nadyma i napręża, że cały sztywnieje, przekręca się na bok i główka idzie mocno ku łopatkom, w tył.
P.s. właśnie miałam cię wywoływać. Fajnie, że do nas wróciłaś. Co u Anielci? Dawno jej nie pokazywałaś.

Napisane przez dorka24

Moja też się wygina szczególnie jak chce się przekręcić na brzuch i zobaczyć co jest za jej głową. Noc z częstymi pobudkami i kręceniem się. Jak leży na brzuszku to się podpiera na rączkach czy uciekają mu po chwili do tyłu? Bo moja tak ładnie sobie siedziała, a teraz się chyba cofneła w rozwoju bo po chwili zabiera rączki i "lotnika" robi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli rączki przed siebie czy za siebie? Ale w tym miesiącu regres jest możliwy, tak więc wszystkie takie odchylenia od normy są akceptowalne.

Napisane przez aniama6

Juz nie pamietam kiedy spał na rękach oprócz wczoraj pokochał wózek. Jak dobrze obczaje moment to minuta bujania i śpi. I tak jak jako noworodek spał czesto 2-3 x 20-30 minut to teraz idzie na rekordy w druga stronę conajmniej 1 drzemka 2-2,5 godziny i jeszcze 2-3 krótsze ale czesto tez po godzinie. Samo przyszło. Dlatego teraz się ani nie stresuje ani tez nie nastawiam ze będzie tak zawsze bo te zmiany same z siebie przychodzą. Teraz cierpliwie czekam aż ustąpią popołudniowe płacze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------





A u nas straszna pogoda , 5 stopni i mega wilgoć, oby się poprawiło bo skisnę w domu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tymcio jest super i ma super mądrą mamę. Przetrwałaś i teraz z takim stoicyzmem stwierdzasz, że będzie co ma być. Jestem pod wrażeniem.

Napisane przez zUa_tysica

Hej Kochane !
Karolinka R spi w tej kolysce z kinderkrafta i jest w tym samym.pokoju co ja na wieczór jak jestesmy z mezem w domu to usypiamy ją w łóżeczku i mamy kamere z ali, więc wszystko widzimy bedac w pokoju obok.
Summer, a kiedy idziecie na konsultacje z Prezesem odnosnie tych wygibasow ?
Emma wspolczuje wypadania włosów, ja juz noe woem czym sie ratować... kupilam biotebal, ale podobno trzeba to po prostu przeczekać, bo to sprawa hormonów.
Bym smy dzis na kontroli bioderek i wszystko dobrze mamy tez wyniki morfologo, i trzy oarameyry poza normami, noe woem czy sie niepokoic czy nie anima, poradzisz coś ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zua, no byliśmy u fizjo, ale on tego osobiście nie widział, więc w sumie zbagatelizował. Uznał, że Prezes używa prostownika (mięśnia w karku, jeśli dobrze zrozumiałam), żeby się odchylić do tyłu. Ale nie powiedział, jak kontrreagować na tę pozycję :/

Napisane przez madziara889

Sama nie wiem jak to ugryźć.

U mnie Szymciu śpi różnie- w kołysce, na kanapie, na Ewki łóżku, w leżaczku, w wózku, no wszędzie gdzie się da. Nic nie zasłaniam, nawet za bardzo cicho nie ma, bo Ewka jest dosyć głośna.

Wiem jednak o czym mówicie z problemami przy zasypianiu dzieci, bo przerabiałam to z Ewką.
Pewnie masz rację ale nie powiem, zabolało mnie to. Mam totalny mętlik w głowie.
Najbardziej mnie chyba boli, że Ewka tak do niego ciągnie, a on ma ją gdzieś, weekendy poza domem, w tygodniu po pracy hrabia zbyt zmęczony na zabawy z dziećmi. Jeszcze pół roku temu codziennie chociaż z pół godziny się z nią bawił ale tak w 100%, a teraz tylko da tel z włączonym jutubem i tyle
Niby kolejny weekend ma być w domu ale zobaczymy czy nagle nie zmienią mu się plany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Madziara, absolutnie nie twierdzę, że jego zachowanie jest w porządku, chciałam podkreślić jego bezmyślność i egoizm, ale oczywiście już samo takie "tylko" pisanie z koleżanką daje do myślenia i automatycznie włącz tryb "czujna żona".
Trudno coś na to poradzić, szkoda, że jeszcze dzieci na tym cierpią. Może kiedyś się ogarnie.



My po spacerze dzisiaj, było zimno, ale słonecznie. Z kolei od jutra aż do piątku ma być deszczowo. Ja się załamię. Spacery to mój czas wolny - Prezes jest ultragrzeczny, przeważnie śpi i budzi go dopiero głód. A teraz cały dzień w domu i na dobitkę jutro szczepienie

[aniama6]

U nas wieczór był całkiem fajny- do czasu. Ale o tym za chwile. Tymek zasnął mi przy piersi i spał od 18 godzinę, potem obudził się całkiem z dobrym nastrojem, zabawa, heheszki z kuzynka- to jest szok jak na nawet takie małe dzieci ciągną do dzieci. Kąpiel ok. Potem usypianie przy piersi w salonie, ja zerkałam na „ na wspólnej”, T zasnął. I wtedy nastąpiła kulminacja wieczoru- otóż ujrzałam w salonie mysz. Koszmar. Nienawidzę myszy. Nie będę się rozpisywać, ale było dramatycznie. W każdym bądź razie Tż pobiegł na dół do mojej mamy pożyczył kota i wspólnymi siłami złapali mysz. No i jeszcze salon mam posprzątany gruntownie bo było nawet odsuwanie. Mebli. A już miałam wizje ze jutro cały dzień spędzę na zewnątrz, a tu deszcz zapowiadają. A z innej beczki, zarezerwowaliśmy wstepnie lokal na chrzciny. 1 lub 8 grudzień- jeszcze z rodzina musimy dograć. Dziewczyny jakie są u Was tak mniej więcej ceny? Powiedzmy obiad, kolacja no i cała reszta? I chyba w sb zaryzykujmy i pojedziemy do rodziny tz, to prawie 200 km. W odwiedziny i zaprosić na chrzciny. Miałyście zaproszenia czy ustnie tylko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xxxbursztynekxxx]

Napisane przez aniama6

U nas wieczór był całkiem fajny- do czasu. Ale o tym za chwile. Tymek zasnął mi przy piersi i spał od 18 godzinę, potem obudził się całkiem z dobrym nastrojem, zabawa, heheszki z kuzynka- to jest szok jak na nawet takie małe dzieci ciągną do dzieci. Kąpiel ok. Potem usypianie przy piersi w salonie, ja zerkałam na „ na wspólnej”, T zasnął. I wtedy nastąpiła kulminacja wieczoru- otóż ujrzałam w salonie mysz. Koszmar. Nienawidzę myszy. Nie będę się rozpisywać, ale było dramatycznie. W każdym bądź razie Tż pobiegł na dół do mojej mamy pożyczył kota i wspólnymi siłami złapali mysz. No i jeszcze salon mam posprzątany gruntownie bo było nawet odsuwanie. Mebli. A już miałam wizje ze jutro cały dzień spędzę na zewnątrz, a tu deszcz zapowiadają. A z innej beczki, zarezerwowaliśmy wstepnie lokal na chrzciny. 1 lub 8 grudzień- jeszcze z rodzina musimy dograć. Dziewczyny jakie są u Was tak mniej więcej ceny? Powiedzmy obiad, kolacja no i cała reszta? I chyba w sb zaryzykujmy i pojedziemy do rodziny tz, to prawie 200 km. W odwiedziny i zaprosić na chrzciny. Miałyście zaproszenia czy ustnie tylko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przynajmniej pożyczony kot dał radę

Ja płaciłam 100zl od osoby. W tym był obiad: standartowo rosół, 3 rodzaje mięs, kluski, ziemniaki, kapusta na ciepło i zimne sałatki, zimna płyta m.in. sałatki, mini tortille, ryby, galaretki, deska serów, wędliny nawet ciepłe bułeczki i inne pierdoły, drugie ciepłe danie to pieczone ziemniaczki i zawijana pierś kurczaka z warzywami w środku, otoczona chyba w sezamie, do tego brałam u nich ciasto i tort ( który na szczęście wszystkim smakował) no i oczywiście napoje niegazowane soki, woda kawa i herbata bez limitu. Ja donosiłam tylko napoje gazowane i alkohol.

Ja sobie zamówiłam na allegro zaproszenia bo miałam ładne zdjęcia z sesji noworodkowej to je wykorzystałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ovejita]

Dzień dobry, a raczej dobry wieczór!

Napisane przez Camelitos

A tak w ogóle powiedzcie mi podczas jednej sesji karmienia karmicie z 1 czy z 2 cycow? Ile mniej więcej trwa 1 cykl karmienia?

u mnie w 90% z 1 cyca i jedzenie trwa przeróżnie - czasem 1-2 minuty (serio!), czasem 5, maks to 15 potrafi ciągnąć (choć wówczas włącza się raczej ssanie dla samej przyjemności ssania)

Napisane przez xxxbursztynekxxx

Camelku u nas z dwóch cyców nawet nie ma 10 minut
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też się tak zdarza

Napisane przez Elaaaa

U nas to samo w dzień.. usypianie koszmar. Odkładam do łóżeczka i zasypia sam, po 30min leżenia na 30min snu. Nie płacze, ale wiadomo ciągle zaglądam. Ale nie mam siły się z nim siłować, bo wtedy dopiero krzyk. Też liczę, że minie

Na szczęście w nocy spokój. Mamy właśnie pierwsza pobudkę od 19.30, co daje 9h ciągiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

brawo!

Napisane przez KarolinaK

Dziewczyny gdzie spia Wasze dzieci w ciagu dnia w domu??? W tym samym pomieszczeniu co Wy czy w sypialni??? I czy zasłaniacie rolety? Jak czesto sprawdzacie? Czy używacie elektro niani?

Zazwyczaj śpi na naszym łóżku w sypialni (po części teraz to jest też jego łóżko , bo jeszcze nie został wyeksmitowany do swojego łóżeczka). Wcześniej zdarzało się, że zasypiał w wózku, ale teraz w wózku zasypia jedynie podczas spacerów. Sporadycznie zdarza się, że zaśnie pod karuzelką w swoim łóżeczku

Nie mamy niani

Napisane przez dorka24

No to mamy identyczne dzieci. Teraz dopiero je po 4 godzinach. Co najlepsze tż łatwiej umie ją uspać, czuje mleko ode mnie i się rzuca? Za tydzień kończy 4 miesiące a ja nie widzę jakiejś nadziei.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze w trakcie połogu położna mi mówiła, że często tatusiom łatwiej uspokoić/ uśpić malucha, bo od mamy czuje mleczko i zaczynaja się denerwować (bo np. jest zmęczony i chce spać, a tu nagle mleczko kusi)

Napisane przez cambria04

My też jednak na spacerze, wyszło słońce! U mnie przy trzecim to straszna presja otoczenia, żeby była dziewczyna i to obcych też Akurat
ja zawsze chciałam mieć trójeczkę, wogóle to bardzo
dużo trzecich dzieci rodzi się w moim otoczeniu teraz...

Z innej beczki to strasznie mnie denerwuje jak ktoś całuje moje dziecko po rękach... Nawet moja mama czy babcia, przesadzam?

Wogóle moja babcia jest niezła, jak TŻ nosi małą na rękach to mówi, że nauczy dziecko noszenia i bujania i co będzie jak pójdzie do pracy, a jak mała leży sobie na macie to mówi " oj, tak tu leżysz, tak samą Cię zostawili.."🤣

masakra z tym podejściem, że trzeba mieć i chłopca i dziewczynkę


mnie też denerwuje jak babcie całują K. po rączkach, które później pcha do buzi. Swoim rodzicom zwracam uwagę, by tego nie robili, a teściów zostawiam Tż.

Swoją drogą dziś miałam wizytę teściów i na koniec dostałam komentarz teściowej odnośnie mojego brzucha to prawda, że brzuszek pociążowy jeszcze mam (co trochę mi doskwiera), ale nie spodziewałam się, że ktoś będzie to tak bez ogródek komentować

Napisane przez aniama6

U nas wieczór był całkiem fajny- do czasu. Ale o tym za chwile. Tymek zasnął mi przy piersi i spał od 18 godzinę, potem obudził się całkiem z dobrym nastrojem, zabawa, heheszki z kuzynka- to jest szok jak na nawet takie małe dzieci ciągną do dzieci. Kąpiel ok. Potem usypianie przy piersi w salonie, ja zerkałam na „ na wspólnej”, T zasnął. I wtedy nastąpiła kulminacja wieczoru- otóż ujrzałam w salonie mysz. Koszmar. Nienawidzę myszy. Nie będę się rozpisywać, ale było dramatycznie. W każdym bądź razie Tż pobiegł na dół do mojej mamy pożyczył kota i wspólnymi siłami złapali mysz. No i jeszcze salon mam posprzątany gruntownie bo było nawet odsuwanie. Mebli. A już miałam wizje ze jutro cały dzień spędzę na zewnątrz, a tu deszcz zapowiadają. A z innej beczki, zarezerwowaliśmy wstepnie lokal na chrzciny. 1 lub 8 grudzień- jeszcze z rodzina musimy dograć. Dziewczyny jakie są u Was tak mniej więcej ceny? Powiedzmy obiad, kolacja no i cała reszta? I chyba w sb zaryzykujmy i pojedziemy do rodziny tz, to prawie 200 km. W odwiedziny i zaprosić na chrzciny. Miałyście zaproszenia czy ustnie tylko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Brrrrr... współczuję myszy! Ja bym panikowała na całego, bo też ich nie cierpię!


U nas średnie ceny to około 100zł/os.
My zapraszaliśmy ustnie, ale robiliśmy kameralną uroczystość (dziadkowie, rodzeństwo, prababcie, chrzestni).




O ile dzisiejszy ranek był bardzo przyjemny (wylegiwaliśmy się z K. w łóżku aż do 11.00), o tyle popołudnie było pod znakiem marudzenia i krzyku, gdy tylko nie był na rękach. W ruch poszła chusta - wyszłam z K. na pocztę i spacer dookoła bloku i po 20 minutach już zaczęłam czuć zmęczenie pleców Za radą dziewczyn - Kropki i Julanny () ubrałam grubą bluzę tż i Młodemu wystawała tylko głowa

W ogóle dziewczyny, podziwiam Wam za noszenie maluchów przez 2-3 godziny! Mój kręgosłup odmówiłby posłuszeństwa

[Sandam13]

Jak juz dzisiaj nie daje rady. Idę dzisiaj do lekarza i mamy szczepienia. Zapytam czy podanie na noc mm może mu pomóc w spaniu. Przecież tak się nie da funkcjonować, ja całe dnie walczę z bólem głowy z nie wyspana. Czemu na początku spał lepiej? Były 2 pobudki i wstawanie o 5 ale jakoś dawalismy radę a teraz? Je o 22 pobudka pierwsza jeszcze przed północą, kolejna 1.20 i 2.40 i póki co od tego czasu nie śpię, bo placze z bezsilności, budzi się choć nie jest głodny sam niewie czego chce. I choć w dzień śpi jako tako tak noce to jakiś koszmar! No ile można. Skutecznie Bażant mi zmienił plany na przyszłość, rodzeństwa się nie doczeka, bo psychicznie tego nie zniosę. Ja wiem, że małe dziecko wymaga dużo uwagi i miłości ale moje dziecko to już naprawdę przesadza. Przecież mnie się nie opłaca kłaść spać przy takim spaniu, bo zanim zasnę to już jest ryk.. Jak lekarka powie, że mamy spróbować z mm to bez żadnych wyrzutów sumienia podam je na noc, bo ja juz naprawdę nie wyrabiam. W dzień wytrzyma i 4 godziny bez jedzenia a w nocy nie da rady nawet 2h.. Nawet nie macie pojęcia jak Wam zazdroszczę przespanych nocek. Marzę choć o jednej nocy żeby mały obudzil się 2 razy tak jak to robił jak był młodszy.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[zUa_tysica]

Anima rano podesle Ci wyniki, to pewnie nic istotnego jak mowisz wieczór z myszą - dramat ! Ja nie boje sie myszy, ale mysz w domu, z Małym dzieckiem to dla mnie by bylo niedopuszczalne. Co do chrzcin to my ustnoe zapraszalismy.
Ovejita, za komentarz tesciowej o brzuszku to należą sie baty
Sandam , bardzo Ci wspolczuje tycj nocek, serio tez bym nie wyrobila, ja uwielbiam spac....mimo, że w dzien R praktycznie noe śpi, to odpukac, noce są rewelacyjne...nie biczuj się tym mm, po prostu podaj. W tej ksiazce dziecko z bliska jest napisane, że pokarm mamy jest celowo mało kaloryczny, żeby dziecko dzybciej go trawilo, żeby znów znalezc sie blisko mamy. Kochana, Ty musisz sie wysypiac, bo Twoje zdrowie psychychiczne i fizyczne jest najwazniejsze ! Musisz czuc die dobrze, żeby zająć sie P, po prostu musisz !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez zUa_tysica

Anima rano podesle Ci wyniki, to pewnie nic istotnego jak mowisz wieczór z myszą - dramat ! Ja nie boje sie myszy, ale mysz w domu, z Małym dzieckiem to dla mnie by bylo niedopuszczalne. Co do chrzcin to my ustnoe zapraszalismy.
Ovejita, za komentarz tesciowej o brzuszku to należą sie baty
Sandam , bardzo Ci wspolczuje tycj nocek, serio tez bym nie wyrobila, ja uwielbiam spac....mimo, że w dzien R praktycznie noe śpi, to odpukac, noce są rewelacyjne...nie biczuj się tym mm, po prostu podaj. W tej ksiazce dziecko z bliska jest napisane, że pokarm mamy jest celowo mało kaloryczny, żeby dziecko dzybciej go trawilo, żeby znów znalezc sie blisko mamy. Kochana, Ty musisz sie wysypiac, bo Twoje zdrowie psychychiczne i fizyczne jest najwazniejsze ! Musisz czuc die dobrze, żeby zająć sie P, po prostu musisz !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas już po nocy, położył się spać o 3.30 i 4.15 już pobudka i koniec spania. Niewiem czy spałam dzisiaj choćby 3 godziny. Naprawdę mam ochotę ubrać się i wyjść. Mam powoli dość tego macierzyństwa, mam wrażenie że żyje już tylko po to żeby małemu dać jest i go przewinąć, bo po takiej nocy to cały dzień to zwykła wegetacja, żeby nie przysnąć i żeby pilnować małego..

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[dorka24]

Napisane przez Sandam13

Jak juz dzisiaj nie daje rady. Idę dzisiaj do lekarza i mamy szczepienia. Zapytam czy podanie na noc mm może mu pomóc w spaniu. Przecież tak się nie da funkcjonować, ja całe dnie walczę z bólem głowy z nie wyspana. Czemu na początku spał lepiej? Były 2 pobudki i wstawanie o 5 ale jakoś dawalismy radę a teraz? Je o 22 pobudka pierwsza jeszcze przed północą, kolejna 1.20 i 2.40 i póki co od tego czasu nie śpię, bo placze z bezsilności, budzi się choć nie jest głodny sam niewie czego chce. I choć w dzień śpi jako tako tak noce to jakiś koszmar! No ile można. Skutecznie Bażant mi zmienił plany na przyszłość, rodzeństwa się nie doczeka, bo psychicznie tego nie zniosę. Ja wiem, że małe dziecko wymaga dużo uwagi i miłości ale moje dziecko to już naprawdę przesadza. Przecież mnie się nie opłaca kłaść spać przy takim spaniu, bo zanim zasnę to już jest ryk.. Jak lekarka powie, że mamy spróbować z mm to bez żadnych wyrzutów sumienia podam je na noc, bo ja juz naprawdę nie wyrabiam. W dzień wytrzyma i 4 godziny bez jedzenia a w nocy nie da rady nawet 2h.. Nawet nie macie pojęcia jak Wam zazdroszczę przespanych nocek. Marzę choć o jednej nocy żeby mały obudzil się 2 razy tak jak to robił jak był młodszy.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Kochana u mnie jest to samo. Cały miesiąc z przerwami taki jest. Ostatnie noce to wogóle pobudka co 1,5-2 godziny. Budzi się z krzykiem, zje 2 minuty i ryk, idzie spać tzn kręci się cały czas i tak w kółko. Też nie daje rady. Teraz od 4 godzin nie jadła bo nawet cycka nie chce złapać. U tż się uspokaja na rekach u mnie średnio. W dzień też nie jest za dobrze bo musi jeść na śpiocha. Mam nadzieję że to szybko minie bo też jestem na skraju załamania i zmęczenia. Nigdy nie sądziłam że tak to wygląda. Chce karmić piersią a dziecko nie chce jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez dorka24

Kochana u mnie jest to samo. Cały miesiąc z przerwami taki jest. Ostatnie noce to wogóle pobudka co 1,5-2 godziny. Budzi się z krzykiem, zje 2 minuty i ryk, idzie spać tzn kręci się cały czas i tak w kółko. Też nie daje rady. Teraz od 4 godzin nie jadła bo nawet cycka nie chce złapać. U tż się uspokaja na rekach u mnie średnio. W dzień też nie jest za dobrze bo musi jeść na śpiocha. Mam nadzieję że to szybko minie bo też jestem na skraju załamania i zmęczenia. Nigdy nie sądziłam że tak to wygląda. Chce karmić piersią a dziecko nie chce jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może głupio to zabrzmi ale cieszę się, że nie tylko u nas jest taka tragedia.. Trochę mi raźniej. Naprawdę liczyłam się, że macierzyństwo to nie wczasy ale u nas jest taki armagedon, że nawet nie umiem się z tego cieszyć, że zostałam mamą.. I żal mi du*ę ściska jak widzę, że niektóre dzieci w ogóle się nie budzą na jedzenie albo tylko z jedną pobudką.. Mam nadzieję, że mały w końcu da mi trochę pospać w najbliższym czasie, bo naprawdę mam dość i fizycznie i psychicznie.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[dorka24]

Napisane przez Sandam13

Może głupio to zabrzmi ale cieszę się, że nie tylko u nas jest taka tragedia.. Trochę mi raźniej. Naprawdę liczyłam się, że macierzyństwo to nie wczasy ale u nas jest taki armagedon, że nawet nie umiem się z tego cieszyć, że zostałam mamą.. I żal mi du*ę ściska jak widzę, że niektóre dzieci w ogóle się nie budzą na jedzenie albo tylko z jedną pobudką.. Mam nadzieję, że mały w końcu da mi trochę pospać w najbliższym czasie, bo naprawdę mam dość i fizycznie i psychicznie.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Mnie jedynie to pociesza że właśnie wiele kobiet ma ten sam problem. To ponoć taki kryzys, później powinno być lepiej. Ścuagnełam do butelki mleko i też nie chce. Za to śpi na rękach u tż. Jak się odłoży to będzie płacz, więc chyba dziś będzie dzień kanapowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez dorka24

Mnie jedynie to pociesza że właśnie wiele kobiet ma ten sam problem. To ponoć taki kryzys, później powinno być lepiej. Ścuagnełam do butelki mleko i też nie chce. Za to śpi na rękach u tż. Jak się odłoży to będzie płacz, więc chyba dziś będzie dzień kanapowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas spanie w dzień nie wygląda źle, wiem w jakich godzinach jest czas drzemki to zanoszę go do łóżeczka, daje smoczek i pieluszkę przy twarzy i czasem udaje mu się tak zasnąć. Staram się go nauczyć do zasypianie samemu. Siedzę z nim i glaszczę po główce do momentu aż widzę, że ma takie 'ślepe' oczka i wtedy wychodzę, choć też bywają dni, że za nic sam nie zaśnie i trzeba go nosić. Ale dzień to u nas jeszcze pikuś, przychodzi wieczór i ja już się stresuję, że znowu nie pośpię, że znowu moje przemęczenie sięgnie zenitu. Już wolałabym żeby wcale w dzień nie spał ale żeby noc była w miarę..

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[emma90]

Napisane przez xxxbursztynekxxx

Odpukać ale moje dziecko wraca chyba do wcześniejszych przyzwyczajeń i rytmu. Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych, nie było dziwnego płaczu, marudzenia. Drzemki były trzy 2x1,5 godziny i 1x2,5 godziny więc nie jest źle.

U mnie też od początku nie było zasłaniania rolet, w dzień zasypia albo w łóżeczku albo w sypialni na dużym łóżku lub wózek jeżeli idziemy na spacer (w domu nie mam na niego miejsca więc jego dolna część jest w piwnicy lub w aucie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas wczoraj podobnie z drzemkami



Staszek zasnął o 19:00 i przebudził się ok 5:00 dopiero tata mówi, że aż zdziwiony był bo zwykle jest butla ok 3, gorsze nocki to o 1 i 4, a tu taka niespodzianka zjadł coś przez sen i nadal śpi
Mnie obudził Tż jak wychodził do pracy, więc mogę się napajać widokiem małego szkraba ❤️

A w dzień już od długiego czasu je też nie za często: ok 8, 12, 15 i 18 i tu nie zawsze będzie chętny, bo zasypia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiaczek]

Sandam, dorka pamiętajcie, że to się może odmienić jeszcze 500 razy. Może to chwilowe kryzysy.
U nas też nie jest kolorowo, co prawda noce dobre ale z jedzeniem średnio. Ja się zawsze obawiam, że te płacze przy piersi to efekt jakiś problemów zdrowotnych, nietolerancji. Ale wtedy chyba dziecko powinno więcej płakać gdyby chodziło o ból brzuszka.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[ovejita]

Bry!
U nas ostatnio też coraz częściej pobudki w nocy. Dziś to było o 23.00, potem 1.00, 3.00 i 6.00. W większości przypadków possie 2-3 minuty i odpada. Szczerze mówiąc nie doskwiera mi to aż tak bardzo, bo Mały leży w łóżku koło mnie, więc tylko podsuwam mu bufet pod noc i go karmię na śpiocha.
Na pewno ciężej byłoby, gdybym musiała wstawać i wyciągać go z łóżeczka - oboje byśmy się rozbudzali.



Emma, 3-4 karmienia w ciągu doby to malutko... dużo Staszek je jednorazowo?