|
|
#2251 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
nienawidze anginy.. jak bylam mala to mialam angine bez przerwy!! mama caly czas na zwolnieniu jak tylko poszlam do zlobka to zaraz bylam chora.. i tak do konca podstawowki
teraz lepiej.. choc mysle o wycieciu migdalkow to TZ powiedzial ze nie bede nic wycinac bo migdalki tez kocha Xantia dodaj moja wage z 18go tyg: 61,5kg jak bedziesz miala chwilke
__________________
Edytowane przez kropka241 Czas edycji: 2007-03-15 o 20:35 |
|
|
|
#2252 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dostałam super bluzkę od mamy TŻ
Zrobiłam sobie zdjęcia oczywiście żeby sie pochwalić. hihiZrobiłam tez foty ubrankom, których jeszcze nie umieściłam na forum. ![]() Mis jest czadowy. Jak sie ściśnie łapkę to kiwa sie na boki i chrapie.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#2253 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
A to jeszcze różowy ręczniczek z kapturkiem, który Oskarek dostał od swojego taty...
![]() No i jeszcze fajowe spodenki, które kupiła mama Łukasza.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#2254 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
ja byłam dziś u lekarza, tego który straszył mnie, że każda ciąża bliźniacza jest "ciążą patologiczną" i... chyba wtedy musiał mieć zły dzień, bo dziś w ogóle mnie nie straszył, był przemiły i uśmiechnięty. powiedział, że wszystko w porządku, a wyniki badań na wątrobę mam bdb
. kamień spadł mi z serca . potem miałam mieć usg w mojej przychodni - pojechałam tam i zastałam na drzwiach kartkę, że lekarza dziś nie ma. kurczę, poprzednim razem, jak była taka sytuacja to przynajmniej zadzwonili do mnie i uprzedzili .
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#2255 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
heh... a ja dzisiaj zadzwoniłam by umówic sie na wizyte do mojego lekarza i dowiedziałam sie, że go nie ma i będzie przyjmował dopiero 27 marca. Ja mam do 23 marca zwolnienie i chciałam dowiedzieć sie czy dalej mam isć na zwolnienie czy nie. W końcu zapisałam sie do lekarza do którego chodzę zawsze na USG bo przynajmniej go znam.
Generalnie z tym zwolnieniem to będe musiała najpierw porozmawiać z szefowa, bo jak ostatnio z nią rozmawiałam to nie miała za wiele czasu, ale powiedziala mi kilka istotnych informacji, po których zastanawiam sie po co ja w ogóle mam wracac do pracy przed porodem. Wystarczyl miesiąc by mnie nie było, a oni już szukaja nowej osoby, która bedzie pracować zamiast mnie, gdy pójde na macierzyński. Ta osoba będzie więc o wiele wczesniej, a akurat jest tak, że jeszcze z mojego stanowiska zdjeli pewne obowiązki, które nie wiem dlaczego ja musiałam akurat robić (ksiegowanie powinna robic ksiegowość a nie sekretariat!). Ogólnie obowiązków jest mniej a mam pracowac w dwie osoby, przy jednym stanowisku. Na dodatek teraz zamiast mnie pracuje tymczasowo osoba, która została przyjeta do marketingu i tak się nią zachwyca szefowa, że chce by ta dziewczyna tą nowa pracownicę wyszkoliła. Nie rozumiem wiec po co ja mam tam być... Moja zastępczyni będzie szkoliła nowo przyjętą osobę, a ja tam będę koczować? Przy jednym komputerze, w małym pokoiku z dwoma krzesłami? Dlatego chcę sie jej zapytać jak ona zamierza to rozwiazać. Dla mnie, przyznam, to był cois, ze ona woli żeby jakaś laska, która pracuje tam 3 tygodnie szkoliła nową osobe na moje miejsce, skoro ja tam pracuje ponad rok. Poczułąm sie niepotrzebna i straciłam ochotę na powrót tam przed porodem... Po co ja mam tam tkwić? Także w przyszłym tygodniu pojade do pracy i poproszę szefową o rozmowę. Zapytam jej jak ona to widzi i ewentualnie zejde jej z drgoi prosząc o zwolnienie do końca ciąży.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#2256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
tylko, zeby sie pozniej nie okazało, ze juz miejsca dla Ciebie nie ma
|
|
|
|
#2257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
ajanna to super, że wszystko wporzadku
To ja zgłaszam, że mnie nie będzie do poniedziałku, bo wyjeżdżamy zaraz na Słowacje
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#2258 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Minisiu! Zabierz mnie ze sobą na tę Słowację!!! Uwielbiam baseny termalne? A gdzie konkretnie jedziecie?
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#2259 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
minisia: bawcie się dobrze!
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#2260 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
aha! Dostałam dzisiaj paczke z Frotti, gdzie zamówiłam pieluszki tetrowe, flanelowe i beciki dla małego. Miałam napisać jakie są. Więc tak: pieluszki tetrowe są chyba ok, nie za grube, nie sztywne i dokładne obszyte za 1,39. Nie są gorszej jakości niż te z Tesco, a powiedziałabym że chyba nawet lepsze. Pieluchy flanelowe są miękkie po 4,40.
beciki - bo kupiłam dwa- mają śliczne kolory, falbankę przy główce i mała kokardkę. Kupiłam specjalne taki nie wypasione, żeby je można było prać, prasować, szuszyć i potem bez żalu wyrzucić. I tylko 13,50 za sztukę. Zrobiła zdjęcia ale telefonem, więc nie sa wysokiej jakości. Obejrzałam sobie kawałek pytania na sniadanie w tv. Lubię jak prowadzą Welman i Prokop - śmiesznie jest. Ale za to w poniedziałek będą w pytaniu Pudelsi!!!!!!!!!!!!!! Znowu coś mi przyszło do głowy. Shem - jeśli masz się denerwowac w pracy to zostań już na zwolnieniu. Ja jestem od miesiąca i wrócę do pracy dopiero po macierzyńskim czyli gdzies listopad/grudzień.
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#2261 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Shem, powtórzę za Kancią...
A tak całkiem już obiektywnie to Shem, nie dziw się że szukają osoby na Twoje miejsce. Przecież to jest oczywiste, że ktoś za Ciebie musi obowiązki wypełnić. Po to jest coś takiego w kodeksie pracy jak "umowa na zastępstwo". A że duża większość kobiet w ciąży nadużywa zwolnienia lekarskiego (a lekarze je bez problemu wystawiają) to pewnie stwierdzili że i tak pewnie wrócisz dopiero po urlopie macierzyńskim. Skoro wcześniej nie rozmawiałaś z szefową co planujesz, to ona zaplanowała sama i miała do tego prawo. W końcu nie jest wróżką. A firma musi działać dalej. Mi też szef kazał szukać kogoś na moje miejsce, najlepiej żeby ta osoba przyszła wcześniej i pracowała pierwsze tygodnie pod moim nadzorem. Gdybym poszła na zwolnienie to z pewnością już teraz ktoś inny pracowałby na moim miejscu a szkolenie też przeprowadzała inna osoba, która pracuje krócej. Bo ja w tej firmie mam najdłuższy staż. Może też dlatego inaczej jestem traktowana, bo swoje tu też "przecierpiałam" ;-) Nie odbieraj tego jak atak, ja staram się o wszystkim zawsze rozmawiać z moim szefem i ustalać, planować. To bardzo ważne. Zauważyłam, że wtedy nawet jeśli plan się zmieni to jest łatwiej! Poza tym, może mam dziwne podejście, ale praca dla mnie to nie tylko KASA, ale wiele innych rzeczy. Cz.Mamba, ja właśnie żałuję, że z ręczniczkiem i becikiem z Frotti nie zamówiłam pieluszek! Może będę zamawiać później pościel to domówię...
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#2262 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Xantia, kłopot w tym, że ja z szefową jestem z stałym kontakcie i mówiłąm, że do pracy chcę wrócić. Chciałam wrócić właśnie po tym zwolnieniu, czyli 26 marca. Na poczatku miałam byc na zwolnieniu jakieś 2-3 tygodnie i wtedy szefowa cos móiła o tym, że chyba zacznie szukać kogoś na moje miejsce. Byłam trochę zdziwiona, bo przeciez 2-3 tygodnie zwolenienia to nie jest jakaś tragedia. Przecież ja na urlopie byłam 2 tygodnie to nikt nie robił afery. No ale nic... poszłam na to zwolnienie i jakoś dali radę. potem okazało się, że posiedzę jeszcze 3 tygodnie dłużej, aczkolwiek wtedy mówiłam, że chcę wrócić do pracy zanim urodzę i nie przypuszczałajm, że jeszcze posiedzę na zwolnieniu. Noga już mnie tak nie boli, czuję się coraz lepiej i stwierdzam, że mogę wrócić do pracy... Tymczasem... No właśnie. Ja rozumiem, że oni mogą chcieć mieć kogoś na zastępstwo i zupełnie mi to nie przeszkadza. Chodzi mi o inną sytuację. Powiedziałam szefowej, że po tym zwolnieniu wrócę, bo to zwolnienie nie dotyczy dziecka tylko mnie (bo z łożyskiem jest juz dobrze, a mi dokucza rwa kulszowa). Ona powiedziała, że szukaja osoby na moje miejsce już (i ok, bo nie wiadomo czy nie zacznie się coś dziać i czy np. znowu nie pójdę na zwolnienie. A tak będą mieli zabezpieczenie.). Natomiast to co mnie najbardziej zdziwiło to to, że ona powiedziała, że ta osoba, która tymczasowo jest na moim miejscu ma wyszkolić tą nową.
Myślałam, że to będzie tak, że ja wrócę i wyszkolę swoja zastępczynie, bo to w końcu jest moje stanowisko pracy, a nie tej osoby, która w tej chwili tam za mnie siedzi! Nikogo jeszcze nie przyjęli do pracy, więc możliwe jest, że jak ja wróce po zwolnieniu, to ta nowa osoba dopiero co zacznie i ta moja "tymczasowa zastępczyni" będzie ja uczyć (bo jak mówiła moja szefowa, ona jest fantastyczna i ona chce żeby to ona szkoliła). Co innego by było jakbym przyszła a tej tymczasowej by nie było, nowa dziewczyna by już była przeszkolona i pracowałybyśmy w dwójkę, a co innego gdybym ja miała przyjsć, a potem musiałabym gdzieś się szwędać po biurze, bo kto inny by uczył nową osobą na moje stanowisko. Prawdę powiedziawszy czuję sie troche tak jakby mi dano w twarz. Weź pracuj ileś czasu i potem sie dowiedz, że ktos kto jest za ciebie dwa tygodnie na stanowisku jest lepszy do tego by wyszkolić Twoją następczynię. To mnie po prostu wkurzyło... Dlatego zastanawiam sie po cholerę ja tam mam wracać w ogóle. Po to by sobie patrzeć jak dwie osoby okupują moje stanowisko pracy? Mamy tam jeden komputer, na którym sie w zasadzie robi większość rzeczy. Reszta to targanie przesyłek po piętrach, a akurat nie bardzo mam ochotę to robić. Dlatego chce w przyszłym tygodniu pojechać do pracy i zapytac sie jak moja szefowa to widzi. Bo jeśli będzie tak, że oni nie zatrudnią nowej osoby na początku nastepnego tygodnia i tamta "tymczasowa" jej nie wyszkoli jak ja będę jeszcze na zwolnieniu, to ja nie mam ochoty iść do pracy tylko po to by poczuc sie jak ktos totalnie zbędny. Wole w domu siedzieć i pzynajmniej sie wyspać i obiad ugotować... Moim zdaniem to jednak oni zachowali sie trochę nie fair... aczkolwiek ja też muszę przyznać, że mam do pracy stosunek taki, że praca to kasa. Chociaż w tej pracy akurat dobrz esie czułąm, bo jest tam dużo naprawdę miłych osób. No a teraz atmosferka mam wrażenie, że sie zrobiła gęsta.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#2263 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Shem, to się czuje że ktoś traktuje pracę tylko jako źródło kasy
![]() Uważam, że Twoja szefowa nie do końca jest w porządku. Ty powinnaś wyszkolić nową osobę na Twoje stanowisko. Ale może ta "nowa" pokazała szefowej większe zaangażowanie, to zeszło się z Twoim przedłużeniem zwolnienia... Hm. Różnie szefowa mogła zareagować. Pogadaj z nią otwarcie i mam nadzieję że będzie wszystko ok.
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#2264 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Hmmm... pogadać to pogadam. Natomiast ja sie nie dziwię, że ona sie tak spodobała. W końcu nowa jest, a jak ktos jest nowy to robi wszystko szybciutko i bez ceregieli.
Do tego nie musi robic tego co ja robiłam (tych cholernych ksiegowań!). Akurat jak poszłam na zwolnienie to w koncu ksiegowość sie zajęła tym, tak jak powinna to była zrobic o wiele wczesniej. Także bez tych ksiegowań to ja nie wiem co trzeba by było robić żeby zawalic w tej pracy. Wiadomo, że po jakimś czasie człowiek już nie jest az tak napalony na nowe obowiązki i zaczyna miec swój system pracy, wie co można olać, a co zrobic od rzu i takie tam. ![]() No ale zadzwonie w poniedziałek żeby sie umówić z szefową i wtedy zobaczymy co będzie...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#2265 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
![]() Podejrzewam że przez tą sytuację samopoczucie masz nieciekawe... Ale będzie wszystko dobrze. Oskar daje o sobie znać??
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
|
#2266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
własnie wróciłam z urzedu - rejestrowalismy z TZ autko
poszlismy o 7.00 a wrócilismy przed 30 minutami uwielbiam polskie urzedy ![]() z innej beczki MINISIA ja dopiero teraz zauwazyłam, ze Twoj nik pisałam bez pierwszego I wybacz mi prosze ale ze mnie sierściuch ![]() baw sie dobrze aż Ci zazdroszcze no ![]() ide robic łazanki
|
|
|
|
#2267 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
No niezbyt dobrze sie czuję, bo mam wrażenie jakby mi ktoś nie chciał czegoś wprost powiedzieć, wiesz... taka kisielowata atmosferka sie zrobiła i niby nic nie zostało powiedziane, ale jednak coś wisi w powietrzu. ![]() A Oskarek dzisiaj nieco spokojniejszy sie zrobił. Nawet dał mi wczoraj zasnąć i sie nie wiercił za bardzo. ![]() Rany... obejrzałam na smogu wywiad Wojewódzkiego z Chylińska i uśmiałam sie do łez. Ja strasznie lubię ta babkę. Daje czadu koleżanka. Najlepsze było jak opowiadała o swoim porodzie i powiedziała, że jakieś "dupy szły na rodzenie" i usłyszały jak ona wyje i sie przestraszyły, że one tak nie chcą. No nie mogę.. jakie określenie! "Dupy szły na rodzenie". Ja akurat ją lubię.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
|
#2268 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
cz.mamba chyba też skusze sie na ten beciek i pieluchy jak piszesz, że są ok
|
|
|
|
#2269 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dziewczyny!! Właśnie dostałam paczkę z ubrankami które z Paslik wylicytowałyśmy na allegro. Jestem SUPERZADOWOLONA!! Ubranka są w idealnym stanie! Jakby wcale nie były noszone!! Później zrobię remanent w ciuszkach dla naszej Baleriny i napiszę czego i ile mamy
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#2270 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Patrilla! Ja dla mnie wszystko jest ok. Pokazałam te pieluchy mojej siostrze, kóra rok temu urodziła i powiedziała że są dobre bo nie szorstkie i nie grube. A beciki kupiłam taki normalne, bo generalnie będą służyć małemu w sziptalu (spedzimy tam niestety aż tydzień najprawdopodobniej) a potem w domku do przenoszenia. Ale jak za 13,50 to są super. W Tesco takie podobne były po 25.
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#2271 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 112
|
Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
My jutro jedziemy na poszukiwanie ciuszków dla dzidzi (no i dla mnie jakieś spodenki bo się nie mieszczę już
). No i chciałabym zaliczyć hurtownię z mebelkami dla maluszków . Podoba mi się to łóżeczko z Klupsia .Z tym że akurat ta kolorystyka mi nie odpowiada,ale jest też inna podobno Fajne jest bo potem w tapczanik się zamienia .Przed świętami chcę iść na usg 3d.Właśnie dziewczyny, czy to jest usg domaciczne czy przez fałdy brzuszne?mam nadzieję że normalne A teraz sobie buszuję po allegro .Będziemy mieszkać w malutkim pokoiku narazie bo 9 m2 (kwadratowych ) 3m na 3m ,ja ,TŻ i nasza guga Będę miała turkusowe ściany (ale jeszcze nie wiem ,chyba tylko 2 ) . Oj nie załadowało się
__________________
Marzenia miej takie , jakbyś miał żyć wiecznie. Żyj tak,jakbyś miał umrzec jeszcze dziś. (James Dean )
Edytowane przez Madziorka Czas edycji: 2007-03-16 o 21:22 Powód: post pod postem |
|
|
|
#2272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 22 213
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
dziewczynki a co myslicie o takich tuniczkach nadają sie na nasze brzuszki czy raczej nie wklejam jeden link popatrzcie też na inne ciuszki tego sprzedawcy wkleiłabym wiecej linków ale jakis mam net zmulony
http://www.allegro.pl/item172448464_...iwersalny.html Edytowane przez JOANNA16 Czas edycji: 2007-03-16 o 18:57 |
|
|
|
#2273 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Aqniecha, USG 3d jest robione przez fałdy brzuszne. Przynajmniej ja tak miałam. Też chcę pod koniec marca iść na drugą sesję 3d żeby zobaczyć Księżniczkę
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2274 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 112
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Joanna mi się bardzo podobają takie tuniki wszelkiego rodzaju
ale muszą mieć ładne żywe kolorki zamierzam sobie takie zakupić,też buszowałam po allegro Xantia dzięki za odp
__________________
Marzenia miej takie , jakbyś miał żyć wiecznie. Żyj tak,jakbyś miał umrzec jeszcze dziś. (James Dean )
|
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
JOANNA a czemu sie mają nie nadawac
jak sie czujesz dobrze w takim ciuszku to jest ok ja osobiscie bym nie załozyła nic obcisłego bo mam uraz ![]() a jesli chodzi o USG 3D i zwykłe to zalezy od wielkosci dzidziuska i chyba ilosci tkanki tłuszczowej chyba ja miałam robione w 11 tyg i miałam dopochwowo ale teraz jak brzuchol jest wiekszy to pewnie juz normalnie ![]() Moja znajoma do 29 tyg miałam i dopochwowo i brzusznie więc chyba jak wygodniej lekarzowi
|
|
|
|
#2276 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kancia, miałaś 3d w 11 tygodniu?? Ja chciałam też wcześniej zrobić, ale lekarz który to wykonuje powiedział, że wcześniej jak w 20 tyg to nie ma co bo to widać do samo co na 2d. Więc się nie upierałam. Dziś nam mija 27 tydzień... I będziemy robić 3d jeszcze 2 razy. Chciałabym w 29-30 tygodniu i przed samym porodem, w 38-39.
Ajanna - jak minęła studniówka?? Uważaj, żebyś mnie nie przegoniła
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#2277 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
ja sie nie moge doczekac mojego 3d..bedziemy mieli robione po swietach chyba. jeszcze na 100% nie wiem bo na 2go kwietnia mam wizyte u gina i on mi wszystko ustali.. tak bym chciala aby "po swietach" bylo juz teraz
strasznie bym chciala zobaczyc mojego urwiska malego lub malutka dziewczyny czy wy tez macie czasem takie bole w dole brzucha?? nie wiem.. mi sie wydaje ze to od tego ze dziecko rosnie czy cos.. jak myslicie?? ja mialam w 13stym tyg usg przez brzuch ale to bylo tylko 2d..
__________________
|
|
|
|
#2278 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
Chylińska jest niesamowita
|
|
|
|
|
#2279 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Xantia: pewnie i tak Cię przegonię z porodem
. chociaż teraz obserwuję z zapartym tchem losy pewnej podwójnej mamy, której zostały tylko 4 dni do terminu i dalej nic ![]() Aqniecha: właśnie takie łóżeczka kupiłam bliźniakom - tylko zieleń-sosna, a nie niebieski-sosna jak na zdjęciu. z odbiorem czekamy, aż dowiozą do kompletu komodę i regał z tej samej serii, bo nie mam gdzie trzymać ciuchów dla chłopaków - na razie w ich pokoju stoi tylko nasze, wielkie łóżko
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#2280 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ajanna - na discovery ma być program z życia płodowego wieloraczków!! Tylko nie pamiętam czy dziś czy jutro! Zaraz sprawdzę na maxa
![]() EDIT: Nie na Discovery tylko na National Geographic jutro o 20.00!! "W łonie matki - wieloraczki"!!
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:38.






Zrobiłam sobie zdjęcia oczywiście żeby sie pochwalić. hihi
.








poszlismy o 7.00 a wrócilismy przed 30 minutami
uwielbiam polskie urzedy 

