|
|
#2251 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dodaję jeszcze obiecane poremontowe fotki łazienki, nie mam zdjęć przedremontowych, dla porównania (nie mogę ich znaleźć...) - może to i dobrze
![]() Marek jest już kąpany w nowej, dużej wannie - jest w niej bardzo zadowolony, łowi rybki i kaczuszkę, które mu wrzucamy dla towarzystwa A jakie chlapanie odstawia! Normalnie szał ciał W małej wannie to nic jezeli porównać do tego co dzieje się w dorosłej wannie
|
|
|
|
#2252 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Tu znów ocrushek (nie ma to jak zapomnieć hasło do własnego konta
)Wrzucam jeszcze jeden, ostatni, ale chyba najlepszy plik dźwiękowy, który udało mi się w ostatnim czasie nagrać ![]() Plik jest gotowy do odsłuchania i znajduje się TUTAJ
__________________
|
|
|
|
#2253 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
|
|
|
|
|
#2254 | ||
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
![]() Cytat:
A łazienka super!
__________________
Cosmesfera |
||
|
|
|
#2255 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Joasia, łazienka na prawdę ekstra!
A Mareczek rzeczywiście chciał stanąć na głowie w tej gondolce Zabawnie to wygląda.Słodki z niego chłopak! |
|
|
|
#2256 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
papaya Ale Ivulka rozbawila ta żaba heheh
slodki filmik ,a Ty masz super figurke widze w ogole nie widac ,że w ciązy byłas zazdroszczemidey ,ocrushek Ale sliczny Dawidek "mamusiuje" moja Majka za to non stop "tata" albo "baba" ... Aka ślicznie widac ząbki ,gratulacje !!! ![]() Agamili , malutka ślicznnie wygląda w tej nowez pizamce urocza jest!!!kociulku to trzymam kciuki ,aby ta dzisiejsza praca wypaliła )Anja Jagodka slicznosci i te oczka mmmm ![]() A u nas ,duzo nowości od kilku dni Maja chłodnie wszystko jak gąbka. Nauczyła sie robic "papa" , jak coś chce to "da" i jak daje cos komus to tez "da" słodko to wygląda Cały czas powtarza "tata" i "atata" ,a dzis nauczyła się pić sama z butelki (mam filmik ) i sama siadać . W raczkowaniu narazie zanotowałysmy postoj więc może nici z tego . Bo odkąd moja dziewczynka nauczyla sie wstawac to nie przepusci zadnej okazji żeby sie gdzies wspiąć i stanąc na własnych nożkach. Poza tym udoskonalila tą sztuje i zaczeła przemieszczac sie sama po łozeczku!!! Uff więc naprawde mam co robic ,jak to się mowi musze miec teraz "oczy dookoła głowy" . Na konieć filmik "Majunia sama pije i mowi tata"
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja pszczółka I znowu odchudzanki ![]() 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
|
|
|
#2257 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kasia, super ze Maja robi takie postępy
no a filmik świetny!Cytat:
a Ty figurkę tez masz |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2258 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny Milenka nabila sobie dzis na glowce guza
. Sidziala na dywanie i sie bawila z moim bratem, powiedzialam mu: "pilnuj jej bo ide wywalic pieluche do kosza do kuchni, zaraz wracam". Tyle co wyszlam i slysze krzyk straszny, wracam sie i lukasz powiedzial ze sie mu wyrwala i uderzyla glowka o dywan (troche mu nie wierze i wydaje mi sie ze to bylo o stol). No i musialam jej lod przykladac do czola bo wyrosl jej goz na cale czolo. Teraz zeszlo opuchniete i zostala sama sliwa... .
|
|
|
|
#2259 | |||||||||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
ciesze sie bardzo
gratulujemy Jagodce zabka no i tego "mama" ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
juz sie nie moge doczekac kiedy ja zaczne dawac Dawidkowi czekolade ale chyba jeszcze poczekam, na razie jemy misiowy jogurcik gruszkowy![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
dzieki za odpowiedzi dziewczyny no pewnie ze wiem ![]() Cytat:
troche mnie to niepokoi ale mysle ze moze wchodzic w okres lęku przed obcymi...wiec moze i przed samotnoscia?![]() Cytat:
mnie zachwycilo zdjecie Mareczka na glowie czy On to zrobil z pozycji siedzacej? sliczny Chlopak i jaki "wazny" w tym wozeczku![]() Cytat:
![]() bardzo ladnie Wam wyszla ![]() Cytat:
![]() Cytat:
"tata" tez jest bardzo wazne![]() Cytat:
my butelki nie uzywamy bo Maly nie umie z niej pic tzn wie co trzeba wlozyc do buzi ale smoczek sluzy do zabawy.....moze to i lepiej?![]() Cytat:
__________________
Edytowane przez midey Czas edycji: 2008-08-22 o 21:53 |
|||||||||||||
|
|
|
#2260 | |
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kasiu, Majunia śliczna i utalentowana (tatuś też fajnie wygląda
)Staś też trzyma sam butelkę, ale na razie tylko tę małą. Cytat:
Midey, super zdjątka! Śliczna z Ciebie mamusia
__________________
Cosmesfera |
|
|
|
|
#2261 |
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Hej, dziewczyny i mi się filmik wrzucił
: staś
__________________
Cosmesfera |
|
|
|
#2262 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
witam dziewczyny i wszystkie dzieciaczki!!!
Pappaya jestem z Wami cały czas,ale niestety tylko na czytanie mi wystarcza czasu,a juz tak dlugo nie pisalam ze im dluzsze ma się zaległosci tym wiecej trzeba napisac...i tym bardziej sie nie chce ) wiec wybaczcie mi dziewczyny![]() Maz mój chwilowo bezrobotny,ja pracuje troche więcej,trochę wiecej równiez uwagi wymaga mój Bartolini. Ostatnio skupiłam sie bardzo na mojej stronce internetowej i w koncu ją mam ) nie wiem czy moge podac linka ale chyba nie jest to zabronione,przy okazji zobaczycie gdzie pracuje ) - http://salonurody-kabe.pl/Bylismy wczoraj na szczepieniu,teraz za m-c zoltaczka a za rok prevenar dopiero. Bartus wazy 8900 i mierzy 78cm ) Spłakał sie bardzo i cały dzien był marudny,potem miałam schize ze ma temperature wiec wyeksmitowałam meza do sasiedniego pokoju(zdazylo sie to pierwszy raz ) i spalismy z synkiem sami- no a tak a propos pytania Midney odnosnie spraw 'łóżkowych'-Bartus zawsze spał u siebie w łozeczku,a ze od 3 mca przesypia całe noc nie mamy problemu,czasami nad ranem biore go do siebie i jeszcze sobie spimy we trójke ) i dziwi mnie fakt ze ostatnie 2 noce wstał równiez o 4 nad ranem..no ale zwalam to na szczepionke i mam nadzieje ze to chwilowe.Jesli chodzi o rozwoj ruchowy moj synek jest sporo do tyłu patrzac na wasze bobasy,ale ja akurat sie tego spodziewałam bo przeciez miesiac przelezelismy w szpitalu. Bartek spina sie do siadania,uwielbia lezec na brzuchu,podciaga sie na rekach,obraca wokol wlasnej osi,ale nadal nie jest całkiem sztywny trzymany w pozycji pionowej,nie staje na czworaczka,nie siedzi no i nie staje oczywiscie...tak jak niektóre Wasze zdolniachy )Kociulku trzymam kciuki aby prezent sie udał AgaMili no to mamy 1 guza...hmn nieciekawie,choc to nieuchronne,zycze aby jak najszybciej zniknal. Wszystkim zebatym gratulacje! u Bartka nadal 2 białe na dole piekne i okazałe )Anja Buzia a od kiedy mozna dawac czekolade? Aha i cos mówiłyscie o chrupaczkach...czy jakos tak-z jakiej firmy? podajecie juz?,biszkopty,herbatniki juz mozna? Joasiu oby ze słuchem Mareczka było ok.łazienka extra,a synek na brzuszku w wózku wyglada superaszczo!! O a propos wózka...my swój oddalismy do reklamacji bo tylnie koła nam sie rozjechały ![]() po półrocznym uzytkowaniu sprzet za prawie 2600 to chyba lekka przesada dostalismy na szczescie zastępczy dylizans...duzy,ale jest i to sie liczy )Extra Wasze dzieciaczki gadają!! moj tylko tata i tata i dada ewentualnie ![]() Aka udanych przygotowan do chrztu i slubu i oczywiscie ja tez czekam na zdjecia,córcia przesliczna!! a ten pupetowaty kawaler to chyba nie dla niej ![]() ![]() Elsi szkoda ze trafilas na takich ksieży,róznie to bywa z nimi,śliczne rodzinne zdjecia,a Emilka rzeczywiscie bardzo suptelna kobietka malutka,jak juz ktoras z nas zauwazyła.Uwielbiam czytac Twoje posty wiesz )Wszystkim Wam mieszkającym z rodzicami zycze jak najszybciej własnego zacisznego konta!!! my kupilismy mieszkanie jeszcze przed slubem i nie wyobrazam sobie jakbym miala mieszkac z rodzicami,ani moimi ani meza..choc nic do nich nie mam.co u siebie to u siebie,wole placic cale zycie kredyty ale miec swiadomosc ze 'wolnosc tomku w swoim domku' )Chyba mniej wiecej napisałam to co chcialam,jestem z czytaniem na biezaco tylko gorzej z odpisywaniem )Załacze jeszcze pare zdjec,zazwyczaj z tatusiem,w parku,na jednym poranek z synkiem w lozeczku,na spacerku i na desce do prasowania ![]() Pozdrawiam Was wszystkie i sory jesli cos przeoczyłam..no i za zjadanie literek...ostatnio cos pazurki mam zadlugie )
|
|
|
|
#2263 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
i jeszcze jedno bo sie nie zmieściło
)
|
|
|
|
#2264 |
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Inka, no śliczny ten Twój Bartunio
. Umiejętnościami to Ty się nie przejmuj, na pewno nie odstaje od średniej, a na stanie to on jeszcze ma czas. Teraz nasze dzieciaczki są na etapie przemieszczania się, pełzania, niektóre kręcą się wokół własnej osi, no i niektóre zdolniachy już siedzą , ale to starsze, bo nie wymaga się tego od 6 miesięcznego dziecka (wiem, Bartuś już niedługo będzie miał 7) . A Ty tu o staniu ![]() Ja ciasteczek (tych dla maluszków) jeszcze nie daję, pewnie za jakiś czas się na nie zdecyduję, a czekolady zamierzam nie dawać jak najdłużej. Mam zamiar dbać o jego (przyszłe ) ząbki i nie przyzwyczajać do słodyczy, ale dużo niestety zależy od dziadków, którzy już widzę jak psują swoje (pierwsze) wnuki. Ale będę twarda, a co!![]() W programach o dzieciach mówili, że z tymi słodyczami to powinno chyba się wstrzymać do 3 roku bodajże.Gabinet masz fajowyyy. Ach, skorzystałabym sobie Masz z czego być dumna Niedługo i ja będę musiała wrócić do pracy, to też pewnie nie za wiele sobie z dziewczynami popiszę. Tak więc rozumiem Ciebie.Ciekawe co u Elsi, jak tam Emilka?
__________________
Cosmesfera |
|
|
|
#2265 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Maja slicznie sama pije, Milenka tez sie niedawno nauczyla z malej butelki pic sama herbatke ale i tak wygodniej jej jak ja jej trzymam - leniuszek ![]() Pomoglo, juz zostal tylko maly fioletowy slad Cytat:
Za miesiac nie bedziesz mogla za nim nadazyc - zobaczyszCytat:
Ale Bartus wysokiiiii, a ubranka na roczne dziecko to na 80cm. To po mamusi czy tatusiu odziedziczyl wzrost?![]() A guz juz powoli znika ![]() I dziekuje za zyczenia "wlasnego kata" - juz niedlugo Dziewczyny 3majcie za mnie kciuki bo dzis jestem pierwszy dzien na *DIECIE KOPENHASKIEJ*. Razem z moja siostra sie odchudzamy. Mam nadzieje ze wytrwam do konca - musze . Poza tym ze chce zrzucic pare kilo to chce udowodnic sobie ze mam silna wola oraz mezowi ktory nie wierzy we mnie i dzis o to z nim poklocilam . Dieta trwa 13 dni i jest bardzo regorystyczna dlatego bede brala witaminy do kazego posilku poniewaz w nocy czasem karmie Milenke ale jestesmy w trakcie "odzwyczajania od piersi" - trudne to wyzwanie i troche moze potrwac A wszystkim "zebatym" babaskom gratuluje pierwszych zabkow ![]() |
|||
|
|
|
#2266 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dzien dobry mamusie
Okazuje sie, ze po moim powrocie do pracy mam juz prawie zero czasu wolnego:/ Po powrocie do domku przejmuje od niani lub tatusia Bubcia, trzeba szybko cos zjesc, zajac sie dzieckiem no i ogarnac mieszkanie ( bo mimo ze moj Bartek opiekuje sie synem wspaniale to we dwojke potrafia narobic niezlego balaganu ),wstawic pranie, cos poprasowac, pomyc naczynia, itd itp...Teraz maluszek spi,a tata na zakupach, a ja zamiast ogarnac sobotnim zwyczajem mieszkanko wskoczylam na wizaz ![]() Calkiem sporo sie napisalyscie od czasu kiedy ostatnio sie udzielalam:P Mam nadzieje, ze o niczym nie zapomne, a wiec... Elsi, pisalas o baby blues... Ja na szczescie mam/mialam ten komfort, ze Bubcio mogl czesto ladowac w ramionach tatusia, a ja mialam chwilke aby odsapnac.Przyznam sie jednak, ze jest mi w pracy dobrze troszke chyba odzylam dzieki temu, ze wrocilam "miedzy ludzi" Natomiast rzeczywiscie pierwsze trzy miesiace po urodzeniu Kubusia byly dla mnie chwilami naprawde ciezkie...Podziwiam sobie caly czas Wasze zdjecia zrobione w ogrodzie botanicznym slicznie wygladacie, a Emilka - moja ulubienica - jak zwykle cukiereczek![]() Mam nadzieje, ze juz lepiej sie czuje, bo przeczytalam ze zlapala katarek! Moj Bubcio swoj katarek mial "przepisowe" 7 dni No i pomogla oczywiscie frida i woda morska w sprayu. O brzuszku nie wspominam,bo moje dziecko spedza na nim 90% dnia![]() Aka,tak po Jak dawno nie widzialam Jagodki! Slicznie wyrosla dziewczynka Ja to tak ogolnie mam slabosc do dziewczynek! chyba jednak niedlugo zaczne myslec nad tym, zeby sprawic sobie Basie do kompletu![]() No i musze to napisac: zazdroszcze lesniczowki!!! Ja mam swoj kawaleczek ziemi w Borach Tucholskich, ale co z tego skoro domu na nim brak:/ A marzy mi sie wychowywac Kubusia wlasnie w rodzinnych stronach ![]() Joasiunial,Mareczek bardzo dorosle wyglada w spaceroweczce, a w gondolce na brzuszku - przezabawnie ![]() A! lazienka po remoncie - cacuszko! Kasiamaja, gawiazdeczka - Majunia jak zwykle sliczna i coraz bardziej samodzielna Fajnie sama radzi sobie z butelka!Agamili , dobrze ze guz Milenki to nie powazna sprawa i na fioletowym sladzie sie skonczylo! Trzymam kciuki za diete! I chwale sie! Przez tydzien w pracy ( stres, stres, stres!) spadlo mi 3 kg! Sheryl , cos mi sie wydaje ze Stasio to niedlugo bedzie Ci smigal po mieszkaniu na czworaka! ![]() Midey, Elsi,dopisuje sie do Waszego klubu gorolubow! Ja w 6 miesiacu ciazy bylam jeszcze w Bieszczadach ( wktore jezdzilismy jakies 3-4 razy w roku), a we wrzesniu wybieramy sie tam juz z Bubciem trzeba wkoncu pokazac dziecku te katy , ktore odwiedzal juz w moim brzuszku!co tam jeszcze.. A! pojawil sie temat samodzielnego mieszkania... Ja "na swoim" jestem z mezem juz od 10 lat. Przeprowadzilismy sie do W-wy dzien po slubie ![]() Dlatego ciezko mi myslec, ze musialabym mieszkac z tesciowa przez caly czas kiedy budowalibysmy sobie dom na naszej dzialce. Jakos sobie tego nie wyobrazam. Kiedy jestesmy na wakacjach/urlopie u tesciow to po tygodniu mam juz dosyc czyjejs obecnosci ( mimo, ze kobieta jest naprawde w porzadku i nie mam specjalnie powodu do narzekania ). Za to w W-wie mieszkamy w starej kamienicy, na spokojnej ulicy i ze spokojnymi sasiadami wiec jest ok ![]() Jeszcze na koniec moja drobna obserwacja.. Mamy spore auto , bo volvo v70 ( wiec bagaznik naprawde big , ale od czasu kiedy jezdzimy do domu, do rodzicow z Bubciem zaczyna sie robic jakies takie male zastanawiam sie jakie byloby dobre, autobus ![]() ![]() aa! i jeszcze jedno ![]() dalam Bubciowi w tygodniu do lapki chrupka kukurydzianego, Flipsa ![]() Myslalam, ze bedzie zachwycony, bo spory z niego lasuszek, ale ta jego minka! Pchal chrupeczka do buzki, ale wygladal jakby to bylo za przeproszeniem gowienko Chyba sobie damy wobec tego spokoj z chrupkami na jakis czas ![]() Uff, to chyba na razie tyle. Buziaczki dla wszystkich mamus! A! i gratulacje dla wszystkich zabkowych dzieci! a u nas nadal brak... ale to za mamusia i tatusiem tak pozno... |
|
|
|
#2267 | |
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Oj, Aga, rygorystyczna ta dieta. Trzymam kciuki.
![]() A Ty w ogóle masz jakąś nadwagę? ![]() Cytat:
Majeczko, a w jakiej części W-wy mieszkacie?
__________________
Cosmesfera |
|
|
|
|
#2268 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Jestem po pierwszym dniu diety... I powiem Wam
Tak jak rano wam pisalam o tej diecie i bylam naladowana pozytywna energia tak po poludniu mialam kryzys. Oczywiscie ani mi przez mysl nie przeszlo zeby ja przerwac. Poprostu rodzinka sobie robila na kolacje smazona kielbske i "zapachnila" caly dom . Ale teraz czuje sie dobrze i wierze ze dam rade. Tym bardziej ze maz mi wlasnie powiedzial ze jest ze mnie dumny i przeprosil za rano ze we mnie nie wierzyl. Wiem ze to dopiero pierwszy dzien ale wydaje mi sie ze jeden z wazniejszych w diecie lub nawet najwazniejszy bo przekonalam sie jak to wyglada i powiem wam ze ohydaaaaa. Nic dobrego, wszystko fuj...Sheryl mam troche za duzo kilogramow, waze tylko 4kg mniej niz pare godzin przed porodem wiec jest zle... a teraz -> slon ale juz niedlugoP.S. Ja lece spac zanim mnie glod dopadnie |
|
|
|
#2269 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
![]() )A miło ze Ci się gabinet podoba.Fajnie jest pracować,a jeszcze fajniej jak się tą pracę kocha,no i pracuje się na siebie ![]() a ja dzis zaszalalam i sobie niezły szoping odwalilam,wydalam lekka reka 400 zl i czuje się super ![]() ![]() ale kupilam sobie sukienkę,koszulkę do spania,zegarek,staniczek( i to po niego rzekomo pojechałam ),majteczki,s uperaszcze body Bartusiowi i tylko męzusiowi nic nie fundnęlam ) pół dnia w galerii to jest to co Inki lubia najbardziej )![]()
|
|
|
|
|
#2270 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
No ubranka kupuje rzeczywiscie w rozmiarze 80cm,a dzis body to kupilam nawet 86cm bo sobie pomyslalam ze beda na potem takie sliczne.A wzrost to moze jeszcze raczej ulec zmianie,no ale w kazdym razie na pewno nie po mamusi?(165cm),mąż jest wysoki to raczej po nim )Trzymam kciuki za diete!!! i bardzo, bardzo podziwiam!!! tez bym mogła sie skusic,ale ja na pewno nie dam rady bo z moją silną wolą krucho.Ale ostatnio intensywnie sie nastawiam na aerobic...poczekamy zobaczymy...jak narazie od jakis 2 dni wcale juz nie karmie piersia i delektuję się wszystkim tym co nie wypadało jesc....no i piwko ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#2271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Hej, hej!
Przepraszam, że milczę (choć jak na mnie to krótko ), po prostu... jestem chora. Okazało się, że przeziębienie w sumie oszczędziło Emilkę Autorowi naszych fotek przekazałam wszystkie Wasze pochwały. Do których zresztą sie przyłączam. AgaMili, bardzo fajnie, że masz sąsiadów, którzy szanują fakt, że mają za ścianą maleńkie dziecko. My nad głowa mamy takiego sąsiada, który twierdzi, że jest tolerancyjny i dlatego nie reaguje na hałasy sąsiednich, studenckich imprez. Ale kiedy w trakcie katarku Emilka krzyczała w nocy przy czyszczeniu noska Fridą, walił w podłogę. Nie mówiąc o tym, że stwierdził, że mi nie pomoże otworzyć drzwi wyjściowych z klatki, gdy wychodziłam z Małą w wózku na spacer. Dlaczego? Bo brzydko się zachowuję. Zawsze gdy usypiamy Emilkę, robi nad naszą sypialnią przemeblowanie, przesuwając meble po parkiecie. Podobnie w nocy. Mści się burak za to, że poprosiliśmy go (uprzejmie, wierzcie mi) by był tak miły nie rozpuszczać w nocy i nad ranem radia na pełen regulator. Ale to taki typ, który bił własną matkę, więc gdzie wymagać od niego normalnych relacji z ludźmi. Mamy już dystans do niego (jak i cała klatka) i muszę przyznać, że nawet nas fascynuje w tej swojej kompletnej aspołeczności Swoją droga jak tak patrze, co tu wypisuję, to chyba mogłabym na podstawie swoich doświadczeń z sąsiedztwem stworzyć nowe "Alternatywy 4".Jeśli chodzi o rodziców czy teściów, oczywiście mieszkanie z nimi nie jest dobrym pomysłem. Ty, z racji późniejszego dołączenia do nas nie możesz pamiętać, że my też przez jakiś czas przed i po ślubie mieszkaliśmy z moimi rodzicami. Teraz jednak dzieli nas od nich całe miasto i to stanowi problem dla mojej Mamy, która w innym przypadku z chęcią więcej by mi pomagała. Dlatego tez nie miałabym nic przeciwko, by Rodzice mieszkali bliżej. Ale bliżej, nie z nami ![]() Oczywiście gorąco Ci życzę jak najszybszej niezależności. Piszesz, że udaje Ci się usypiać Milenkę bez piersi. Możesz napisać, jak to robisz? Emilka też usypia głównie przy piersi i choć na razie mi to nie przeszkadza, powoli szukam sposobu by Ją tego odzwyczaić. Dorosła piżamka super Emilka też ma swoją piżamkę (flanelową w liczenie baranków ), ale jeszcze musi do niej nieco dorosnąć. A tak przy okazji, przebieracie dzieciaczki w ubranka dzienne i nocne? Ja tak, bo dzienne sukieneczki i różnorakie ozdobne ubranka z gumkami, koronkami, falbankami nie wydają mi się wygodne do spania.A dla Milenki całusek w czółko od ciotki. Żeby zły guz jak najszybciej zniknął. Kciuki za dietę, a dla Męża za niewiarę. Kiełbaskami się nie przejmuj. Potraktuj to tak, jak niemożność jedzenia pewnych rzeczy w ciąży.Pappaya, Ivuś super reaguje na rybkę Emik ma gumową kaczuszkę do kąpieli. Uwielbia ją, ale piszczałka Ja przeraża, gdy jest zmęczona ![]() Midey, jeśli chodzi o sferę intymną, my mamy o tyle łatwo, że nie jesteśmy ograniczeni tylko do łóżka i jednego pokoju Choć po coś kupiliśmy takie duże i wygodne O dziwo, Emilka, która budzi się, gdy idziemy wieczorem do spania, śpi jak zabita w innych sytuacjach.Widzę, że Dawidkowi też, prócz gaworzenia (pięknego!), włącza się piskacz/skrzypacz ![]() Anja Buzia dla jagódkowych ząbków oraz pierwszego pięknego słówka! Zdjęcie z języczkiem fantastyczne Coś mi się wydaje, że mamy podobny profil wykształcenia. A orientujesz się, czy jest jakieś ogólnodostępne źródło, tudzież po prostu rodzaj mięsa, który można spokojnie podawać naszym pociechom bez obawy o potraktowanie ich dawką różnych paskudztw?Mieszkania w leśniczówce ZAZDROSZCZĘ! Małż jest leśnikiem? Czyżby uczelniana miłość? Trudno napisać, że się ciesze, ale pociesza mnie myśl, że nie tylko Emilka robi się ostatnio taka niespokojna, gdy tylko znikam Jej z oczu. Joasia i Midey też o tym wspominają. Obawiałam się, że może popełniłam jakiś błąd wychowawczy. Ale wcześniej Emilka zostawała nie raz sama, a ja robiłam coś w innym pomieszczeniu i histerii nie było. Joasia, Maruś jest słodkim cyrkowcem My też myślimy nad przeniesieniem się do spacerówki, choć w gondolce jest jeszcze miejsce. Na razie wozimy Emi w foteliku, gdy wiem, że to nie Jej pora na spanie. Emi nie lubi gondolki, bo jest w niej nudno i nie można obserwować świata Dziś jednak postanowiliśmy wypróbować spacerówkę i Emik wyglądała na całkiem zadowoloną. Tylko mama była zestresowana, że już nie ma córci przodem do siebie Po drugie Ona wyglądała w tym wózku na taką odrobinkę...Łazienka naprawdę bardzo ładna i dobrze pomyślana. Sprawia miłe, przytulne wrażenie. Kociulek, oczywiście ode mnie za pracę.KasiaMaja dla osiągnięć Majutka. Gdy robiliśmy próby z kubkiem niekapkiem jakiś miesiąc temu, Mi też sobie go bardzo ładnie trzymała (zdjęcie). No ale z nim troszkę wygodniej, bo ma uszy.Sheryl, Staś jest silnym chłopcem. Oczywiście zwróciłam uwagę na Twoją kotkę (śliczna krówka ![]() Inka, no to dostałam odpowiedź na zadane Ci tutaj kiedyś pytanie, jak Ci się sprawia Nomad Niestety ja tez nie mogę napisać, że jestem w pełni zadowolona. Gdybyś była ciekawa, odeślę Cię do wątku w którym o tym piszę, tu nie ma sensu zanudzać dziewczyn. Ciekawe, jak sprawdzi się serwis Jak sobie teraz radzicie? O ile się orientuję, serwis Jane nie udostępnia wózków zastępczych, czyli dostaliście wózek ze sklepu? Mnie to martwi, bo duży i ciężki wózek, to byłby dla mnie mega - kłopot.Bartuś widzę w czołówce rozmiarowej Lutówek. Bardzo się cieszę, że pięknie i zdrowo rośnie Widzę, że "nasza" barankowa pościel się u Bartusia sprawdza. Tak przy okazji, wydaje mi się, że Bartuś jest bardzo do ciebie podobny ![]() Bardzo mi miło, że lubisz mnie czytać. Nieskromnie napiszę, że myślę Emilka niedługo będzie miała kupę radochy ze swoimi rodzicami. Małż też charakteryzuje się lekkością słowa, oboje mamy fantazję... Nawet się zastanawiałam, czy nie zmienić fachu na pisanie książek dla dzieci ![]() Pochwal się zakupami (zwłaszcza bielizny!). Majeczka, z przyjemnością dopiszemy Cię do naszego klubu górolubów Do Bieszczad mam specjalny sentyment, bo tam przyjaźń między mną i moim obecnym Małżem, przemieniła się w miłość Niestety ze smutkiem muszę zauważyć, że zmiany następujące z roku na rok w Bieszczadach coraz mocniej mnie smucą. To już nie te Bieszczady, które pamiętam. Kocham góry za ich dzikość, a niestety Bieszczady, podobnie jak Tatry zaczynają być zadeptywane. Ale ja miałam przyjemność wędrować po rosyjskich górach za Kręgiem Polarnym, więc może mam za duże oczekiwania. EOT, to nie miejsce na takie dywagacje ![]() Cieszę się, że kubusiowy katarek nie trwał zbyt długo (choć przypuszczam, że dla Ciebie o 7 dni za dużo ). Podobno niemowlaki mogą być zakatarzone nawet po kilka miesięcy bez przerwy.My tez marzymy o swoim domu. Działka jest, ale wyprowadzanie się za miasto to na razie nienajlepszy pomysł. Teraz planujemy zakup mieszkania, a domek może za 5 lat. Acha, Lobby Biuściastych to jest to! Jeszcze kilka słów o nowościach u nas. W piątek doświadczyłam emilkowych zębów na swojej piersi. Oj... Za drugim razem skończyło się na przekazaniu "pociechy" Tatusiowi do usypiania. Kocham Emilkę bardzo, bardzo, ale na pewne rzeczy Jej nie pozwolę. Tup! ![]() A dziś (no, już wczoraj) Emi znów zaczęła podnosić pupę leżąc na brzuszku. Zdarzył się Jej taki incydent jeszcze na początku czerwca, a potem dłuuugo, długo nic, aż do dziś. Na razie się nie napalam na dalsze postępy, bo Emi znana jest z tego że pokazuje że coś umie a potem to zarzuca na dłuższy czas ![]() Na koniec zdjęcia. Emilka z kubkiem niekapkiem i podnosząca pupę (z komórki niestety, bo pożyczyliśmy wtedy aparat), pierwszy raz w spacerówce i nareszcie upolowane ząbki. Przy okazji możecie zobaczyć jeden Jej częstych ostatanio z grymasów niezadowolenia ![]() Dobranoc! Ps. Grrr, to ograniczenie liczby emotek do 20-u mnie wykończy... Edytowane przez elsi Czas edycji: 2008-12-05 o 01:13 |
|
|
|
#2272 | ||||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
. Jednak powiem CI ze gdy probuje uspic Milenke to mam podobnie w domu jak Ty poniewaz moj nieznosny brat sie glosno bawi lob gra na Xboxie i nie chce scisyc glosu i wogole nikogo nie slucha a atomsfera w domu (przez moje ciagle prenesje bo np. wczoraj po poludniu Mili spala 15 minut bo mama wlaczyla odkurzacz ) jest coraz gorsza . Ale przynajmniej nikt mnie nie wyzywa tak jak ten siasiad powiedzial na Ciebie - cham.CO do usypiania bez piersi: Dzis rano bardzo plakala i mnie bila bo chciala cyca i maz mowil zebym jej dala ale bylam twarda (bo juz wczoraj zmieklam i jej dalam kilka razy) i gdy ryczala to ja bralam na rece - ponosilam i z powrotem sie kladlysmy do lozka az w konuc wtulone we mnie usnela Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
No a co do mojej diety: SCHUDLAM 1 KG Ale ... w nocy snilo mi sie JEDZENIE. Ta dieta jest paskudna i jak sobie przypomne smak tego miesa wczorajszego i ze dzis na obiad mam miec to samo to mam odruch wymiotny... A rano wstalam i nie mialam sily podniesc dziecka - powiedzialam Bartkowi zeby z nia zostal bo zaraz zemdleje i poszlam zrobic sobie grzanke, nie bylo jej w jadlospisie na dzis ale na jutro tylko ze ja nie wytrzymalabym do obiadu o samej czarnej kawie . Nie chodzi o to ze mnie ssie na obzarstwo tylko poprostu moj organizm zle zareagowal po pierwszym dniu diety, tak slaba nigdy nie bylam ale zjdalam, wypilam kawe i juz jest dobrze. Tzn. czuje glod ale nie jestem taka slaba jak rano. Oj widze ze bedzie ciezko, ale dam rade, widze jak na tej diecie waga leci w dol z kazdym dniem wiec warto ![]() P.S. Dzieki za kciukasy za moja diete
|
||||||
|
|
|
#2273 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Elsi - jaki bujny post (w sumie tradycyjnie). Ineczka ma rację - i ja bardzo lubię czytać to co wystukasz
A kubeczek mamy chyba taki sam (Tommee Tippee??) tylko zielony. Maro co prawda nie jest chętny gdy mu go podaję, ale postanowiłam pójść za radą pewnej logopedki od takich szkrabów (ja zajmuję się dziećmi szkolnymi) aby położyć Markowi kubeczek przy zabawkach - z racji że teraz wszystko wędruje do buźki to i czasami łyknie coś z niekapka Jeżeli chodzi o nocne i dzienne ubranka... Marek śpi w pajacykach, ma 3 specjalnie do tego przygotowane. Za dnia najczęsciej paraduje w body i spodenkach, chyba ze jest upał to tylko body lub rampersik. Kasiu wcześniej upierałam się, że Majeczka jest podobna do Ciebie, po obejrzeniu filmiku muszę to wycofać - tatuś nie wyprze sie córci Majeczko u nas z chrupkami było bardzo podobnie, jeden wystarczył Markowi w zupełności (a właściwie to pół!) pomemłał go trochę w buźce ze zniesmaczoną miną, a potem z radością przekazał resztę chrupka tatusiowi ![]() Ineczko! Jak miło, ze udało Ci się coś wystukać i pokazać swojego przystojniaka (a nawet i dwóch ). Gabinecik masz bardzo przyjemny, z checią bym skorzystała z oferowanych przez Ciebie zabiegów!A jeżeli o rozwój Bartusia chodzi - my byliśmy z Markiem u jedengo neurologa, który stwierdził, ze musimy dać czas synkowi na siadanie i wstawanie bo jest długi. I to mi się akurat spodobało. Są też lekarze, którzy sztywno trzymają się książkowych ram rozwojowych i jezeli dziecko w danym momencie nie osiągnie pewnych umiejętności to od razu jest wg nich uważane za opóźnione... pffff... dla mnie to głupota! Midey zdjęcia fantastyczne, takie sielskie - anielskie Maruś "stawał" na głowie z pozycji brzuszkowej Zresztą dośc często robi to w domku, więc ma ją już opracowaną prawie że do perfekcji. Mam tylko nadzieję, że wcześniej niż na głowie nauczy sie stać na nóżkach ![]() AgaMili życzę wytrwałości w diecie i podziwiam - ja bym chyba nie dała rady... I gratuluję tak szybkiego spadku wagowego :brawo: Dziękuję Wam za pochwały łazienki Muszę Wam jeszcze napisać, że wczoraj mieliśmy spotkanie z panią, która miała zając sie Markiem od września. Piszę "miała", bo raczej z niej zrezygnujemy. Pani myśli, ze przychodząc na 5h dziennie zarobi nie wiem jakie kokosy. Na 700zł miesiecznie pokręciła nosem - dla mnie do wysoka suma. Zresztą zrobiliśmy rozeznanie wsród znajomych, których opiekunki zarabiają właśnie 700 zł a przychodzą na 8h dziennie i czasem nawet dodatkowo na 2h. Wiem, że w Warszawie wynagrodzenie opiekunek sięga i 2500zł ale my w Warszawie nie mieszkamy. Poza tym panie tyle zarabiające mają odpowiedne kwalifikacje, a ta, która nas wczoraj nawiedziła takowych nie posiada (jedyne co to zajmowała się 2 swoich wnuków). Dziewczyny, które macie opiekunki - ile wynosi ich wynagrodzenie?? |
|
|
|
#2274 | |||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
na owianej zla slawa Pradze Polnoc
![]() Przyzam sie, ze kiedy maz powiedzial mi ze mamy sie tam przeprowadzic ( to jego mieszkanie sluzbowe) to bylam niezadowolona, przestraszona...sama nie wiem... Na szczescie ulica obsadzona jest drzewami ( stojac na balkonie moge zrywac z drzewa kasztany ), niedaleko mam park z malym placem zabaw, sasiedzi mili ( mimo, ze maja swoje za uszami ).Nawet kiedy wyjechalismy na miesiac do rodziciw dzwonili czy wszystko jest ok, bo nie wracamy dlugo i martwia sie o nas, a od czasu do czasu to nawet nam samochod myja sami z siebie![]() Cytat:
![]() [quote=elsi;8720083] Ale kiedy w trakcie katarku Emilka krzyczała w nocy przy czyszczeniu noska Fridą, walił w podłogę. Nie mówiąc o tym, że stwierdził, że mi nie pomoże otworzyć drzwi wyjściowych z klatki, gdy wychodziłam z Małą w wózku na spacer. Dlaczego? Bo brzydko się zachowuję. Zawsze gdy usypiamy Emilkę, robi nad naszą sypialnią przemeblowanie, przesuwając meble po parkiecie. Podobnie w nocy. Mści się burak za to, że poprosiliśmy go (uprzejmie, wierzcie mi) by był tak miły nie rozpuszczać w nocy i nad ranem radia na pełen regulator. Ale to taki typ, który bił własną matkę, więc gdzie wymagać od niego normalnych relacji z ludźmi. Mamy już dystans do niego (jak i cała klatka) i muszę przyznać, że nawet nas fascynuje w tej swojej kompletnej aspołeczności przebieracie dzieciaczki w ubranka dzienne i nocne? Majeczka, z przyjemnością dopiszemy Cię do naszego klubu górolubów Do Bieszczad mam specjalny sentyment, bo tam przyjaźń między mną i moim obecnym Małżem, przemieniła się w miłość Niestety ze smutkiem muszę zauważyć, że zmiany następujące z roku na rok w Bieszczadach coraz mocniej mnie smucą. To już nie te Bieszczady, które pamiętam. Kocham góry za ich dzikość, a niestety Bieszczady, podobnie jak Tatry zaczynają być zadeptywane. Ale ja miałam przyjemność wędrować po rosyjskich górach za Kręgiem Polarnym, więc może mam za duże oczekiwania. EOT, to nie miejsce na takie dywagacje ![]() Cieszę się, że kubusiowy katarek nie trwał zbyt długo (choć przypuszczam, że dla Ciebie o 7 dni za dużo ). Podobno niemowlaki mogą być zakatarzone nawet po kilka miesięcy bez przerwy.My tez marzymy o swoim domu. Działka jest, ale wyprowadzanie się za miasto to na razie nienajlepszy pomysł. Teraz planujemy zakup mieszkania, a domek może za 5 lat. Acha, Lobby Biuściastych to jest to! A dziś (no, już wczoraj) Emi znów zaczęła podnosić pupę leżąc na brzuszku. Na koniec zdjęcia. Emilka z kubkiem niekapkiem i podnosząca pupę (z komórki niestety, bo pożyczyliśmy wtedy aparat), pierwszy raz w spacerówce i nareszcie upolowane ząbki. Przy okazji możecie zobaczyć jeden Jej częstych ostatanio z grymasów niezadowolenia quote] Elsi, po pierwsze to bardzo wspolczuje takiego sasiada! Bubcia przebieram w ciuszki nocne i dzienne, glownie dla samej przyjemnosci strojenia go w sliczne ciuszki ![]() W nocy spi w pajacach lub rampersach ( kiedy jest cieplo w bodziakach ).W dzien spodenki, bluzeczki,bodziaki, co tam sie nawinie pod reke ![]() Jezeli chodzi o Bieszczady, to rzeczywiscie masz racje.Niestety! Nawet moj Bartek narzekal juz w czasie ostatniego wypadu, ze ruch jest na szlakach jak w Warszawie na Marszalkowskiej:/ Lobby Biusciastych - moje nowe hobby ( i straszny pozeracz czasu!!) dla Emi za nowe osiagniecia!Jaka ona drobniutka w tej spaceroweczce ![]() Cytat:
Ale jesli bedzie sie dobrze czula to oczywiscie trzymam kciuki za rezultaty ![]() Cytat:
Przychodzi na 10godz dziennie ( niestety tak dlugo pracuje + dlugi powrot z pracy nawet kiedy wykorzystuje godzine ktora przysluguje matce karmiacej). Jest to sporo, ale niania dojezdza nam prawie 120km i jest warta tej ceny, bo polecona przez wiele osob
|
|||
|
|
|
#2275 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
To rzeczywiście sporo, ale Wasza niania ma też ma dośc długą drogę do pokonania i to codziennie ![]() U nas godzinowo wychodzi o połowę mniej niż u Was, moja praca zajmuje średnio 4 h dziennie, więc jeżeli dodać dojazdy do/z pracy wyjdzie te 5 h. |
|
|
|
|
#2276 | ||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
ale dziekuje![]() Cytat:
u nas Dawid jeszcze lezy jak kloda dupka tylko do gory sie spieszy![]() Cytat:
herbatniki,biszkopciki i sucharki bieszczadzkie Dawidek juz zjada![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() witam w klubie gorolubow ![]() a jesli chodzi o samochod...mielismy mniejszy byl maly, mamy wiekszy i tez czasem bywa maly ![]() Inka,Bartus to rzeczywiscie duzy Chlopak ![]() Elsi, duzo zdrowka najwazniejsze ze Emilke ominelo![]() Elsi ja rowniez zakladam Dawidkowi ubranka na noc Emilka s;lodziutka i jak sobie dobrze radzi z niekapkiem my kupilismy Malemu ale uu nas chyba nie zda egzaminu bo Dawid z niego (i z butelki) nie pije tylko sie bawi![]() Cytat:
__________________
|
||||||
|
|
|
#2277 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
jestem pelna podziwu dla Marka za wygimnastykowane cialko![]() powodzenia w szukaniu opiekunki: dobrej i taniej
__________________
|
|
|
|
|
#2278 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Tęskniłyście!!
Dopiero teraz przeczytałam Agamili - całusek dla Milenki w guziolka. A ja trzymam za Ciebie kciuki za tę dietę, faktycznie drastyczna. Ja bym nie wytrzymałam nawet jednego dnia. Moja Jagoda sypia w pajacyku, a na dzień - oh - sukienki, spódniczki, bodziaczki, dresiki, spodenki i co tam jeszcze znajdę w szafce dla niej ![]() Z tą czekoladą to tylko wybryk jednorazowy - stopiła mi się na ciasteczku a Młoda tak łapczywie patrzyła jak jem więc ją poczęstowałam. Zadowolona była, ale też nie zamierzam dawać jej słodyczy często. Elsi faktycznie uczelniana, namierzyłam go na pierwszym roku, ale upolowałam dopiero na trzecim. Sąsiad upiorny, współczuję. Co do mięska w 100% pewnego to chyba tylko gołębie z własnej hodowli Żartuję, chyba nie ma takiego, chyba, że sama wyhodujesz. Ja również bardzo lubię Twój lekki język wypowiedzi. Jak napiszesz książkę dla dzieci to zamawiam jeden z autografem dla mojej Jagodzianki.Małamajeczka - współczuję tak długiej pracy. Musisz być bardzo zmęczona jak wracasz. U mnie Malutką zajmuje się moja mama, więc na opiekunkę na razie oszczędzam ![]() Midey piękna z Ciebie kobitka. W imieniu Jagody dziękuję za komplementy dotyczące oczek Jagody - mąż ma brązowe więc są po mnie Nasza leśniczówka nie jest aż tak położona na łonie natury, ale nie narzekam do lasu mam blisko. A na koniec gwóźdź (o matko z córką, jaki trudny wyraz!!) programu - MAMY DRUGI ZĄBEK.
__________________
Szczęśliwa mężatka http://abcslubu.pl/suwak/02_15_2007_21_4_2007_20.png Szczęśliwa mamusia http://www.suwaczek.pl/cache/643135c960.png |
|
|
|
#2279 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
. Ja juz czuje sie pelna energii, zobacze jak sie bede czula jutro po przebudzeniu - mam nadzieje ze nie tak jak dzis![]() Cytat:
![]() ![]() No a ja dzis mialam duzo pokus w domu : pierogi, golabki, pieczony kurczak z sosem BBQ, pepsi (moj ulubiony napoj - obecnie zakazany ), tosty i slodycze. Matko nie wiem jak ja to wytrzymuje - zawzielam sie i juz . A tyle jedzenia w domu bo zrobili zakupy na caly tydzien i mama robila golabki i pierogi i zamrazala zeby bylo na potem. A wieczorem na kolacje maz jadl tosty z serkiem zoltym, szynka i cebulka . Mam silna wole ale tak mnie ssie![]() No i niestety do obiadu skusilam sie na odrobinke sosu BBQ do mojego "ohydnego, beztłuszczowego, pieczonego, suchego i wogole fuuuj" miesa, no i zaluje teraz ale to bylo takie mdle i niedobre ze musialam cos dodac a soli nie wolno. A sos - pyyycha A na koniec zdjecia Milenki w wersji "na spiochacza" (Dzis pierwszy raz zasnela na brzuszku - zawsze na boczku lub plecach spala)
|
||
|
|
|
#2280 | |
|
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ale z Jagódki śmieszka
Gratuluję drugiego ząbka ![]() Cytat:
![]() A Milenka słodko śpiochuje. ![]() Elsi, wspóczuję sąsiada, co za typ ![]() Dobrze, że Emilka zdrowa, ale jeszcze Ty bidulko musisz się kurować Ja też jestem w tygodniu słomianą wdową .Mąż wyjechał pomóc w remoncie chałupy babcinej . Mam nadzieję, że jutro wróci.A Miśka jest spokojna, ale jednocześnie jednak trochę się go boi. Jak bliżej podpełznie to ona ucieka. Dodam jeszcze kilka zdjęć z kocią dedykacją.
__________________
Cosmesfera |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.




A jakie chlapanie odstawia! Normalnie szał ciał
W małej wannie to nic jezeli porównać do tego co dzieje się w dorosłej wannie








. Sidziala na dywanie i sie bawila z moim bratem, powiedzialam mu: "pilnuj jej bo ide wywalic pieluche do kosza do kuchni, zaraz wracam". Tyle co wyszlam i slysze krzyk straszny, wracam sie i lukasz powiedzial ze sie mu wyrwala i uderzyla glowka o dywan (troche mu nie wierze i wydaje mi sie ze to bylo o stol). No i musialam jej lod przykladac do czola bo wyrosl jej goz na cale czolo. Teraz zeszlo opuchniete i zostala sama sliwa...
)




bodajże.



dla jagódkowych ząbków oraz pierwszego pięknego słówka!
Po drugie Ona wyglądała w tym wózku na taką odrobinkę...
. Jednak powiem CI ze gdy probuje uspic Milenke to mam podobnie w domu jak Ty poniewaz moj nieznosny brat sie glosno bawi lob gra na Xboxie i nie chce scisyc glosu
A kubeczek mamy chyba taki sam (Tommee Tippee??) tylko zielony. Maro co prawda nie jest chętny gdy mu go podaję, ale postanowiłam pójść za radą pewnej logopedki od takich szkrabów (ja zajmuję się dziećmi szkolnymi) aby położyć Markowi kubeczek przy zabawkach - z racji że teraz wszystko wędruje do buźki to i czasami łyknie coś z niekapka
Żartuję, chyba nie ma takiego, chyba, że sama wyhodujesz. Ja również bardzo lubię Twój lekki język wypowiedzi. Jak napiszesz książkę dla dzieci to zamawiam jeden z autografem dla mojej Jagodzianki.
