|
|
#2251 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
u mnie dzisiaj akurat byla piekna pogoda caly dzien
az nawet za gorąco ![]() yes, to fajnie, może poznasz jakiś nowych znajomych A gdzie dzisiaj bawicie?
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
#2252 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 435
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
pogoda piękna
wole jak jest za ciepło tak jak dziś niż tak jak było ostatnimi dniami |
|
|
|
#2253 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
oJ U MNIE też śliczna pogoda
Dopiero co od kumpla wrócilam bo oglądaliśmy Springera :PTekila mnie całą już obdrapała;/ |
|
|
|
#2254 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Co to, Zapuszczalskie jeszcze śpią?
Wstawać, wstawać! ![]() Dzień dobry
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
#2255 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
ja już wstałam
![]() Ide na śniadanko i sprzątnać;/ |
|
|
|
#2256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Łooo ja koło południa wróciłam znowu z imprezy
![]() ![]() Nieźle było, i dzisiaj nie mam kaca, nie piłam wódki (tylko inne rzeczy , brawa dla mnie Ale głowa się odzywa, hohooo... |
|
|
|
#2257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
dzien dobry
![]() ksh- u nas w pubach/klubach trudno poznać jakichś normalnych ludzi. Na prawdę . Wszyscy albo na jakichś groszkach, albo tak nawalani że aż wstyd. A normalni siedzą ze swoim towarzystwie i jakoś nie mają ochoty na nowe znajomości . Ale przynajmniej na parkiecie jest fajnie...Tak w ogóle to ten koleś na którym mi tak bajecznie zależało przyjechał do Polski. (byl 5 dni, jutro juz jedzie nad morze a potem znowu za granice i siiija.). Jak on jeszcze był za granicą to gadaliśmy i wiecie co?! Ten sku*wiel przyznał się, że to nie tylko moja wina że nam się 'związek' sypie... Że to też jego wina i w ogóle (napisałabym dokładniej o co chodzi, ale aż żal bo to jest takie dziecinne i szczeniackie, że wolę sobie i Wam tego oszczędzić). Rozumiecie?! Przyznał się! A ja winiłam siebie, ryczałam jak bóbr nienawidząc siebie za to wszystko... I najlepsze jest to, że przecież ten idiota na początku się nie przyznał, że oboje zawiniliśmy... Tylko wszystko zwalił na mnie... Że to ja jestem taka a taka, że tak a tak się zachowuję... Mimo to powiedziałam mu przez telefon że się w nim zakochałam... Nie wiem, może wtedy sobie to wmówiłam, może po prostu tak myślałam... Jego reakcja była po prostu śmieszna:- 'Jezu, czemu wszyscy się we mnie zachowują?!'. I wtedy czar prysnął. Zrozumiałam, że wcale nie jestem w nim zakochana... Że nie można się zakochać w takim sku*wielu... Ale nie powiedziałam mu tego, wolałam żeby żył jednak z tą świadomością że złamał mi serce... Że może coś go ruszy, że kurcze zacznie szanować uczucia innych. No i przyjechał we Wtorek, widzieliśmy się przelotnie (ja byłam sama z 3 kolegami, w tym 1 z nich o którego był tak cholernie zazdrosny wczesniej) . Dostałam smsa 'aha, rozumiem...' . Odpisałam 'no co?! ty sie mozesz bawic a ja nie?!'. Z resztą niby już i tak wszystko było między nami skończone, więc nie rozumiem pretensji. Myślałam sobie, że jak przyjedzie i nie będziemy już razem (bo tak jakby byliśmy) to będę grzecznie siedziała w domu i wychodziła na dwór tylko z koleżankami? Phi... Później spotkaliśmy na jakieś 20 minut ale on był z młodszym kuzynem, także gadalismy o jakichś tam bzdetach - on żebym mu oddała misia (pluszaka, któego kiedyś mi dał) i takie tam. Tego samego dnia dzwonił do mnie 3 razy ale nie odbieralam... Bo po co? Żeby powiedzieć dobranboc? Pf... niech się wali... Nie jestem koleżanką na telefon ani na zawołanie... Później napisał mi esa że dzisiaj widzi misia bo jak nie to w******* . odpisałam mu żeby sobie sam po niego przyszedł. A on że jeszcze on ma po niego przychodzić, ze chyba jestem smieszna... . No to olalam go całkowicie i wczoraj na baletach siedze przy stoliku patrzę a tu wchodzi on z kolegami. Wzięłam kolegę siostry za rękę na parkiet (on akurat tez tanczył sobie z jednym kolega :P) i zaczęłam z nim tak wywijac ostro erotycznie tuż przed jego nosem... I on do mojej sis :- hej, a ty gdzie zgubiłaś siostrę? Ona mu pokazała palcem na mnie (jakby nie widział... jasne...:P) a ja akurat w najlepszym momencie 'ostrego' tańca byłam. On ponoć zrobil taki wytrzeszcz oczu że mała bania . Widziałam normalnie jak go zazdrość zżerała, jaki był wściekły... Hah. Później jak wychodziłam z tego pubu a on stał przy automacie do gry... Zauważył że wychodzę i się odwrócił całkowicie w moją stronę i na pewno liczył sobie w myślach 3,2,1 aż się obrócę (tak jak w jakims teledysku) a ja nie. Głowa do góry niby że go nie widzę. . Jestem z siebie dumna (ja i ta moja mściwość. wiecie co zrobiłam temu miśkowi? ścięłam mu futerko z głowy na irokeza się rozpisałam. Ale musiałam To wszystko komuś powiedzieć... Od początku do końca.
__________________
|
|
|
|
#2258 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Yes
![]() Dobrze zrobiłaś że tak tańczyłaś. A co to w ogóle znaczy że on dał Ci misia a Ty masz mu go oddawać? Jak się już coś daje to sie daje. |
|
|
|
#2259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
tzn.to ja mu kiedyś powiedziałam że chcę mu oddać misia bo on mnie nie lubi i woli jego itd.
a to był tylko taki pretekst żebym się z nim spotkała... chciałam mu powiedzieć, że soryy ale co jak co mi serca nie zlamał... i wytłumaczyc, ze powiedzialam mu to ze sie w nim zakochałam tylko dlatego żeby miał wyrzuty sumienia ![]()
__________________
|
|
|
|
#2260 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
aha, Ale pomysł z obcięciem świetny
|
|
|
|
#2261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
dzięki
![]()
__________________
|
|
|
|
#2262 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 435
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Ja własnie wróciłam z baseniku
|
|
|
|
#2263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Yes, fajnie, że nie płaczesz po nocach i nie dałaś się opętać przez tego faceta
Kadunia, ja też Idiotycznie, że zagrodzili tamtą część po prawej stornie, nie?
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
#2264 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Dziewczyny co tu tak cicho od wczoraj?
Ja wczoraj przez tą cholerną burzę nie miałam internetu w ogóle
|
|
|
|
#2265 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Ja wstałam niedawno, dzień dobry
![]() Któraś z Was czytała serię "Plotkara"?Warto się za to brać? Poczytałabym coś fajnego... Kocham serial, ale boje się że książki to będzie jakiś shit
|
|
|
|
#2266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Be, ja czytalam, dotarłam chyba do 5 części. Ale to było takie czytanie, hmm, jedna książka na jeden dzień w szkole
Ogólnie seria "jednym uchem wleci, drugim wyleci". Pierwsza jeszcze ok, ale reszta... robią się nudne. 10 to stanowczo za dużo
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
#2267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Nie wiecie gdzie je dorwać najtaniej?
|
|
|
|
#2268 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Witam wszystkie zapuszczalskie.
Dopiero znalazłam ten wątek a tu już chyba 6 część nieźle dziewczyny.
__________________
Nowy wątek Stary wątek zapraszam ![]() Szukam gorsetu z wiązaniem z tyłu najlepiej czarny ![]() PISAĆ ![]() a6w = 3 ![]() |
|
|
|
#2269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 435
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Ksh nie widziałam Cie
![]() zagrodzili ja nawet nie zauważyłam... |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#2270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Beo- ja czytałam plotkarę z 3 razy i cały czas 1 część- o nieeebo lepsza niż film (moim zdaniem) ale dalszych części jakos nie miałam okazji przeczytać
![]() Jezu co ja się wczoraj wybawiłam to bajka
__________________
Edytowane przez yes Czas edycji: 2008-07-13 o 13:49 Powód: błąd składniowy :D |
|
|
|
#2271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Bee ja mam 11 części. Po kilku staje się nudne, ale wolę jednak książke. Bo fakty zupełnie inne niż serial
![]() Ja kupiłam 10 części na allegro za 110 zł
|
|
|
|
#2272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Ja ostatnio opchnęłam na all tą myszkę co wygrałam w konkursie za 80zł
- ale musiałam się podzielić z sis, bo to ona w sumie ją wygrała ale na moje nazwisko
__________________
|
|
|
|
#2273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
No jak za 80 zł to fajnie poszła
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2274 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
ja widziałam w sklepach z tanimi ksiażkami za 10zł
![]() zagrodzili, dlatego teraz prawie wszyscy siedzą tam koło siatkówki ![]() a my ze znajomymi zazwyczaj się rozkładaliśmy właśnie tam po drugiej stonie ![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
||
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
chodzi jej o to ze mam 16 lat, że przedwczoraj byłam na baletach, nad morzem 3 dni pod rząd balowałam, że moja siostra w moim wieku nigdzie nie wychodziła. Takie tam gadanie
__________________
|
|
|
|
#2276 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Cytat:
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
|
#2277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
pss... w du*ie mam takie martwienie.
__________________
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
Chyba nie wolałabyś, żeby całkowicie Cię ignorowała?
Może teraz powiesz, że wolałabyś, ale jakby tak było naprawdę, daję głowę, że już byś tak nie mówiła
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
|
|
#2279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
tak. ona jest mi zdbędna do życia. wystarczyły by tylko pieniądze...
boże co za kobieta!!!!!!!!!!!!! NIENAWIDZĘ JEJ. nienawidzę. jaka ona jest............. aż żal.
__________________
|
|
|
|
#2280 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 856
|
Dot.: Zapuszczamy włosy cz.VI
wiesz, Yes, nie chciałabym Cię urazić, ale tak samo gadałam jak miałam tyle lat co Ty. Wiem, ze to brzmi jakbym przeżyła nie wiem ile, a worek moich doświadczeń był zbyt ciężki, żeby go unieść
Ale naprawdę , minie chwila i sama dojdziesz do tego, że taka postawa tylko szkodzi i Tobie i mamie. Na warunkach pokojowych można wyciągnąć dla siebie o wiele więcej korzysci
__________________
Je ne veux pas travailler Je ne veux pas déjeuner Je veux seulement oublier Et puis je fume |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:16.



az nawet za gorąco

:P
. Wszyscy albo na jakichś groszkach, albo tak nawalani że aż wstyd. A normalni siedzą ze swoim towarzystwie i jakoś nie mają ochoty na nowe znajomości
. odpisałam mu żeby sobie sam po niego przyszedł. A on że jeszcze on ma po niego przychodzić, ze chyba jestem smieszna...
. No to olalam go całkowicie i wczoraj na baletach siedze przy stoliku patrzę a tu wchodzi on z kolegami. Wzięłam kolegę siostry za rękę na parkiet (on akurat tez tanczył sobie z jednym kolega :P) i zaczęłam z nim tak wywijac ostro erotycznie tuż przed jego nosem... I on do mojej sis :- hej, a ty gdzie zgubiłaś siostrę? Ona mu pokazała palcem na mnie (jakby nie widział... jasne...:P) a ja akurat w najlepszym momencie 'ostrego' tańca byłam. On ponoć zrobil taki wytrzeszcz oczu że mała bania 






ja nawet nie zauważyłam...


