Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!! 2

[Sawyer]

A moje wreszcie zaczęło wczoraj kopać. Już się trochę martwiłam, bo to 21 tydzień a ja urodzoną panikarą jestem. A tu proszę taka niespodziewanka. Aż wstrzymałam oddech, bo nie wiedziałam co się dzieje. W książkach różnie opisują pierwsze ruchy dziecka: mrowienie, trzepotanie motyla, szturchanie delikatne itp. U mnie były te dwa ostatnie. Fajne uczucie. Muszę przyznać, że wczorajszy dzień był wyjątkowo przyjemny. Na dodatek dostałam od moich uczennic ubranko dla dzidziusia. Zdjęcie wkleję za chwilkę. Pozdrawiam wszystkie mamuśki.

[anuhaaaaaaaaaa]

Myślę, że napewno mam prawo się nie zgodzić na nacięcie, ale jeżeli położne nie są nastawione na ochrone krocza, to pewnie ciężko będzie samej mi cos zdziałać. No nic, takie życie. W końcu nie ja pierwsza, nie ostatnia.

[freshona]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Widzę, że jedne miały to badanie przez brzuch inne "dowcipnie", czyli w sumie nie wiem na co się nastawić. Pewnie będzie tak, jak wygodniej lekarzowi

[Iwa_iw]

Wiktorynko dziękuję za pamięć i odpowiedź. właśnie patrzyłam jeszcze wczoraj na łóżeczka na allegro i chyba najwięcej jest tych 120x60.

moje dzieciątko od wczoraj wieczorem przez całą noc do dzisiaj rana strasznie ruchliwe było. kopało przy każdej zmianie pozycji. albo coś mu nie pasiło albo poprostu urósł już na tyle, że zaczynam go częściej czuć. wcześniej to czułam jak tylko leżałam a wczoraj to nawet jak się nad zlewem tochę schyliłam to też kopniaki odczuwałam

[Dorotka@]

dziewczyny wczorajsze posty odnośnie twardnienia brzucha wcięło więc powtórzę- u mnie na szkole rodzenia położna powiedziała, że to zupełnie naturalna rzecz - to macica (jak każdy mięsień) się przygotowuje do porodu i już zaczyna ćwiczyć skurcze... gdyby nie było tych twardnień, to możnaby się zamartwiać ale póki są jest ok!

a ja właśnie wróciłam z wizyty...
muszę zrobić posiew z moczu, bo za dużo mam leukocytów prawdopodobne bakterie w moczu
od dzisiaj przez najbliższy tydzień kuracja urosptem i wit.C.
Póki co mam 6 kg na plusie - liczyłam na więcej więc nie załamałam się...
poza tym Natalka wg OM wchodzi w 30 tydzień ( w co nie wierzę, bo miałam dłuuuuugie cykle), wg usg genetycznego (na tym się opieram) dziś zaczynam 29 tydzień, a wg dzisiejszego usg mała jest w 27t5d...mały rozjazd z OM nie?najważniejsze, że rozwija się dobrze! kochana moja kruszynka...
szyjka macicy ma 3,5 cm mała leży główką do góry mam nadzieję, że w ciągu tego m-ca przekręci się o 180 stopni bo będzie problem...
poza tym podpytałam o bóle pleców, które ostatnio mnniie męczą... niestety/ albo dla nas stety jest tylko jeden sposób na złagodzenie bólu - masaż...
muszę zaangażować w to mojego Przemka
nie powinnysmy stosować żadnych maści typu Ketonal, Lioton itp. ,bo przenikając przez skórę - mogą mieć wpływ na serduszko naszych szkrabów.
no i zalecił mi odpoczynek od pracy... wg niego powinnam zwolnić obroty i najzwyczajniej w świecie pójść na zwolnienie, a ja planuję dopiero od sierpnia, bo jakoś nie wyobrażam sobie,że miałabym zostawić pracę tak po prostu-bez przekazania zadań itp.

[Sawyer]

Prawda, że słodkie krasnale?

[Dorotka@]

Napisane przez Sawyer

Prawda, że słodkie krasnale?

prześliczne

[Dorotka@]

a zapomniała się pochalić, że dziś listonosz przyniósł mi zamówioną pościel, o której pisałam wczoraj...
ochraniacz na łóżeczko,kołderka,poduszk a, poszwy,rożek i śpiworek do spania...wszystko po prostu śliczne- już nie mogę się doczekać jak zobaczę w nich moją Natalkę

[Sawyer]

Biedny listonosz - nadźwigał się trochę Ale Natali będzie mu wdzięczna za te dziewięćdziesiąt parę dni. Z pewnością będzie się jej podobało tak pościelone łóżeczko. Wszystkiego dobrego .

[Dorotka@]

Napisane przez Sawyer

Biedny listonosz - nadźwigał się trochę Ale Natali będzie mu wdzięczna za te dziewięćdziesiąt parę dni. Z pewnością będzie się jej podobało tak pościelone łóżeczko. Wszystkiego dobrego .

no ja liczę na to że mała doceni te luksusy i odpłaci się przespanymi nocami
poza tym pozostało mniej niż 90 dni-jeju jak to brzmi

[anuhaaaaaaaaaa]

Nie no dziewczyny, właśnie osiągnęłam szczyt swoich mozliwości. Chciałam sobie wydrukować swoją pracę licencjacką, co by ją jeszcze przeczytać przed obrona i tak patrzę i coś mi nie pasuję... No i okazało się, że nie mam zapisanych ostatnich poprawek i do DZIEKANTU! też poszła elektroniczna wersja bez poprawek! A jedyna wersja z poprawkami jest u mojego taty na komputerze w pracy, bo tam robiłam ostatnie i to też niekoniecznie, tylko jeżeli nie opróżnił kosza OMG! A w weekend nie ma szans, żebym się tam dostała. Na szczęście wersje drukowane są ok, bo drukowałam je właśnie u taty, no ale żadnej nie mam przy sobie. KURDE NO! Tego jeszcze brakowało, żebym się bardziej musiała denerwować!

[Iwa_iw]

wczoraj pisałam i kurde wcięło.
otóż martwi mnie trochę moja waga. 2 tygodnie temu byłam co prawda u lekarza i nic na to nie mówił za tydzień idę znowu zobaczymy co będzie.
chodzi o to, że jestem w 22 tc a przytyłam dopiero niecałe 3 kg!! nie wiem, ale wydaje mi się, że za mało. z jednej strony fajnie jak nie dużo dojdzie bo będzie łatwiej zrzucić, ale kurcze żeby tylko kruszynce to jakoś nie przeszkadzało.
wszędzie piszą, że najwięcej powinno się przybrać na wadze w II trymestrze a ja kurcze stoję praktycznie w miejscu. nie wiem co o tym myśleć tymbardziej, że na rozmiary brzucha nie mam co narzekać bo wciąż rośnie

[anuhaaaaaaaaaa]

Iwa moim zdaniem nie masz się co martwić i zdążysz jeszcze swoje przytyć. Każda z nas jest inna, jedne tyją książkowo, inne mniej lub więcej. Najważniejsze, że dzidzia rośnie i ma się dobrze.

[Sawyer]

Współczujemy. Ja jak miałam wydrukować swoją pracę magisterską robiłam to o 5 rano a o 7 miałam pociąg by dojechać na uczelnię i ją oddać. Zawsze wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Pech chciał, że wcięło mi pół pracy z komputera. Co prawda miałam ją zapisaną na dyskietce ale bez licznych poprawek. W godzinę nie dało rady tego zrobić. Miałam obronić się w czerwcu - zrobiłam to dopiero w październiku. Mój promotor rzekł: Proszę pani , bo widzi pani to tak już jest. Komputer to mężczyzna, złośliwy osobnik, który nie lubi kobiet. Coś chyba prawdy w tym było od zawsze miałam z nim problemy - nie z profesorem, bo on był oki, tylko z kompem. Głowa do góry będzie dobrze i proszę się nie denerwować.

[mandarynka719]

Napisane przez Iwa_iw

wczoraj pisałam i kurde wcięło.
otóż martwi mnie trochę moja waga. 2 tygodnie temu byłam co prawda u lekarza i nic na to nie mówił za tydzień idę znowu zobaczymy co będzie.
chodzi o to, że jestem w 22 tc a przytyłam dopiero niecałe 3 kg!! nie wiem, ale wydaje mi się, że za mało. z jednej strony fajnie jak nie dużo dojdzie bo będzie łatwiej zrzucić, ale kurcze żeby tylko kruszynce to jakoś nie przeszkadzało.
wszędzie piszą, że najwięcej powinno się przybrać na wadze w II trymestrze a ja kurcze stoję praktycznie w miejscu. nie wiem co o tym myśleć tymbardziej, że na rozmiary brzucha nie mam co narzekać bo wciąż rośnie

ja jestem w 28 tyg.i mam 5 kg na plusie tez sie tym wczoraj zamartwialam bo wydaje mi sie że to mało zwlaszcza ze nigdy nie bylam bardzo szczupła a brzuszek urósł już spory i znalazlam gdzies taką obliczaną wagę w ciąży ile w poszczególnych miesiącach i wyszło że wszystko ok i w normie więc moze nie ma sie czym martwić

[Wiktorynka]

Napisane przez Iwa_iw

wczoraj pisałam i kurde wcięło.
otóż martwi mnie trochę moja waga. 2 tygodnie temu byłam co prawda u lekarza i nic na to nie mówił za tydzień idę znowu zobaczymy co będzie.
chodzi o to, że jestem w 22 tc a przytyłam dopiero niecałe 3 kg!! nie wiem, ale wydaje mi się, że za mało. z jednej strony fajnie jak nie dużo dojdzie bo będzie łatwiej zrzucić, ale kurcze żeby tylko kruszynce to jakoś nie przeszkadzało.
wszędzie piszą, że najwięcej powinno się przybrać na wadze w II trymestrze a ja kurcze stoję praktycznie w miejscu. nie wiem co o tym myśleć tymbardziej, że na rozmiary brzucha nie mam co narzekać bo wciąż rośnie

Jesli chodzi o wagę, mój lekarz twierdzi ze im mniej tym lepiej, i bardzo sie tego trzyma. Ja do 21.6 tc miałam +3kg. Przy nastepnej wizycie w 24tc, doszło mi kolejne 2.5kg i dostałam mocna reprymendę za te kilogramy... Raczej nie ma sie co zamartwiac małym przyrostem wagi, szczególnie jesli wyniki badań masz dobre, ewentualnie dla własniego spokoju, moze zaopatrz sie w jakies witaminy dla cięzarnych.

[Iwa_iw]

witaminy łykam bo jestem leczona na tarczycę, więc musiałam zaopatrzyć się w witaminy z jodem żeby dziecku go nie zabrakło i muszę je brać dopóki będę karmić.
Mandarynka a możesz przesłać linka do tejstrony gdzie sobie obliczałaś tą wagę?

[Wiktorynka]

anuhaaaaaaaaaa - niewiem jak na twojej uczelni to wyglada, na mojej tych cyfrowych wersji nikt nie czytał, i z tego co pamietam bardzo wiele osób wersje cyfrowa oddawało dopiero po obronie, przy zalatwianiu koncowych formalności(mimo ze wczesniej było mowione ze wszystko przed dyplomem ma byc na "błysk").

[anuhaaaaaaaaaa]

Sawyer widzę, ze ty to dopiero miałaś przeżycia ze swoją obroną. Ja mam nadzieję, że już więcej niespodzianek się nie pojawi.

Wiktorynka, też mi się wydaję, że nikt tego nie będzie sprawdzał, ale spróbuję to podmienić, z tym że już po obronie, bo w poniedziałek nie mam zamiaru sie dodatkowo denerwować.

Wzięło mnie dziś na pulpeciki w sosie koperkowym, więc idę gdzieś upolować kawał mięsa Do tego buraczki, bo podobno dobre na uzupełnienia żelaza. A narazie wcinam wielkie czarne czereśnie

[mandarynka719]

Napisane przez Iwa_iw

witaminy łykam bo jestem leczona na tarczycę, więc musiałam zaopatrzyć się w witaminy z jodem żeby dziecku go nie zabrakło i muszę je brać dopóki będę karmić.
Mandarynka a możesz przesłać linka do tejstrony gdzie sobie obliczałaś tą wagę?

http://zdrowie.onet.pl/1219200,2413,...alkulator.html

[jaroszania]

to ja sie tez mieszcze w granicach. pewnie sa takie duze rozpietosci bo tez wzrost ma znaczenie

[Sawyer]

anuhaaaaaaaaaa no i poryczałam się oglądają twojego bąbelka. Całkiem możliwe, że moje maleństwo też tak wygląda teraz. Swoją drogą to skąd taka możliwość nagrania filmu? Gin musi mieć jakąś specjalną aparaturę czy co? I mam ogromną prośbę. Mogłabyś mi przesłać na emaila tę piosenkę w wykonaniu Turnaua. Jego wykonanie mi bardziej odpowiada niż Umer. Proszę , proszę.

[Dorotka@]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Wzięło mnie dziś na pulpeciki w sosie koperkowym, więc idę gdzieś upolować kawał mięsa Do tego buraczki, bo podobno dobre na uzupełnienia żelaza. A narazie wcinam wielkie czarne czereśnie

ja pochłaniam pół kilo czereśni dziennie- normalnie nie mogę się opanować

[Iwa_iw]

anuhaaaa mamy podobne zachcianki. pulpty w sosie koperkowym robiłam wczoraj i zostało jeszcze na dzisiaj

mandarynka dziękuję już zobaczę jak to z moją wagą jest

na 6 m-c to nawet nie patrzę bo tyle co się zaczał, ale nawet w 5 przy dolnych granicach mam 2 kg za mało..
na początku ciąży ważyłam 61 a teraz 63 czasem z hakiem a czasem równe 63.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Sawyer

anuhaaaaaaaaaa no i poryczałam się oglądają twojego bąbelka. Całkiem możliwe, że moje maleństwo też tak wygląda teraz. Swoją drogą to skąd taka możliwość nagrania filmu? Gin musi mieć jakąś specjalną aparaturę czy co? I mam ogromną prośbę. Mogłabyś mi przesłać na emaila tę piosenkę w wykonaniu Turnaua. Jego wykonanie mi bardziej odpowiada niż Umer. Proszę , proszę.

Sawyer bardzo się cieszę, że mój filmik Ci się podobał. Ten aparat usg akurat miał możliwość nagrywania filmu, musisz się popytać, może i u ciebie też można, a pamiątka fajna. Ta piosenka to "kołysanka dla okruszka" Seweryna Krajewskiego. Jak chcesz to podaj maila to Ci prześlę.

A wiecie jak się wkurzyłam??? Zawsze kupuję kawał mięcha i sama sobie miele, ale że za późno się wybrałam to już nic nie dorwałam świeżego i kupiłam paczkowane, bo już się napaliłam na te klopsiki. Otwieram a tu taki smród! Normalnie zgniłym jajem zajechało! A ja oczywiście paragonu nie wzięłam, więc lipa a data ważności niby ok, więc nie wiem jak oni to mięso przechowywali...

[anah]

Trzymam za mamusie przygotowujące sie do obrony. Będzie dobrze. Największy stres jest przed a w trakcie obrony emocje opadaja i człowiek może wreszcie normalnie myśleć i sensownie się wypowiada.

Sawyer, gratuluje kopniaczków

Według tej tabelki wagi w ciązy, wszystko ok, ale przy takiej rozpiętości to chyba każda sie zmieści ze swoimi kilogramami.

Wczoraj wieczorem, drugi wieczór z rzędu dopadł mnie mocny ból brzucha. Zgodnie z zaleceniem ginki biorę w takich przypadkach no-spe forte. Troche pomogło. Największy ból znika, ale przez dwie, prawie nie przespane noce, ciągle mnie pobolewało. Nad ranem ból ustępuje i spokojnie zasypiam. Nadszedł właśnie czas, kiedy musze przestać robic duże zakupy, nie moge podnosic małej Pyzy na huśtawki itp. Trzeba sie oszczędzać.

[Neveah3022]

Anuhaaaaaaa to normalne...teraz wprowadzili nowy sposób paczkowania gazem ...argonem czy czyms takim bo odpowietrzanie nie zabijalo wszystkich bakterii, tez myslalam ze zepsute ale mama mnie uswiadomila heheheh no chyba ze po pewnym czasie nadal smierdzi :/

[anuhaaaaaaaaaa]

Neveah3022 niestety to moje mięso nie pozostawiało żadnych wątpliwości, jak tż powąchał to prawie nie odpadł i odrazu poleciał wynieść śmieci.

Wiecie, ja to już jestem sierotą do kwadratu. Że wszystko mi wypada z rąk to już szczegół, że co chwila nabijam sobie jakiegoś siniaka też, ale chcąc obrać ziemniaki dziabnęłam się nożem w kolano Przynajmniej już nie musiałam dalej obierać, bo tż bał się, że sobie coś gorszego zrobię

[Ninunia]

Czesc dziewczyny,

kurde pechowy dzień jakiś. Ja też ostatnio jestem jak sierota. Wszystko mi z rąk leci, a dzisiaj na dodatek stuknęłam sąsiadowi samochód. Nic wielkiego się nie stało no ale musiał trochę pomarudzić.

A co do wagi to się nie przejmujcie. Ja juz 26 tydz. a przybrałam ok 1 kg. Moja gin. mówi że jesli dziecko dobrze się rozwija to nie ma się czym przejmować.

Moje dzieciątko coś dzisiaj leniwe, mało co się rusza.

[GoniaJ]

Iwa_iw Moim zdaniem nie masz czym sie martwic. Przyrost wagi to indywidualna sprawa u kazdej z nas. Dzidiza rozwija sie prawidlowo, i to jest najwazniejsze. Kobiety niskie przytyja mniej niz te wysokie, te ktore mialy wiecej dodatkowych kg przed ciaza rowniez nie powinny przybierac duzo na wadze, po za tym dochodza uwarunkowania genetyczne itd., to czy masz sklonnosc do zatrzymy wania wody w organizmie etc.
Moj Gin podobnie jak u Wiktorynki ma bzika na punkcie przyrostu wagi w ciazy i aktywnego trybu zycia i trzyma reke na pulsie zeby jego pacjentki tluszczykiem nie obrosly
U mnie przez te upaly waga spadla w dol o jakies 1,5 - 2kg (nareszcie moge sie sprawdzac bo po ostatniej wizycie zakupilam wage) wiec tez nie mam zbyt wiele na plusie, ale absolutnie sie tym nie przejmuje dopoki z bablem wszystko ok. Zawsze to i mi bedzie lzej jak bede miala mniej kg do dzwigania i moj kregoslup obolaly tez mi podziekuje
Po za tym odkad czuje sie lepiej zajadam sie zielenizna jak krolik, co na pewno tez dobrze wplywa na prace moich jelit i brak jakichkolwiek "zastojow"
Wklejam wam kochane kolejna tabelke do liczenia przyrostu wagi w czasie ciazy, byc moze sie przyda
http://www.noworodek.pl/index.php?sm=4&ope=1

Anuhaaa Co do niezdarnosci ja ostatnio takiego szlifa wyrabalam na schodach w domu, ze od lapania sie poreczy (zeby nie upasc niefortunnie na brzuch czy cos) tak pocharatalam sobie ramiona ze gdyby sasiedzi nie wiedzieli ze meza w domu nie mam, to pewnie by po policje dzwonili ze mnie leje rowno

Ahhh...jeszcze jedno, upieklam sobie pyyysznaaaa zapiekaneczke z ryzu z jabluszkami i cynamonem....ohhh palce lizac, chetne zapraszam na degustacje. Miod w gebie