Misz Masz, czyli wszystkie o wszystkim;) cz. VI

[siokoladka]

U mnie przed chwilą był Tż zeszłam na dół dalam rejestracje zabrałam foke i o nie ma go. jeszcze 4 dni daj boże cierpliwości.

Pati Co to za jazdy znowu?

[justyla122]

Napisane przez Paati89

Macie pozdrowienia od Jaffy

jaka duża jest

Napisane przez werg7

a ja oglądałam frezarki na allegro żeby znaleźć jakąś fajna dla Pati przyszła mama i pyta co oglądam to jej pokazuje a ona na to daj to kupimy takie coś bo zawsze o tym marzyłam i wzięła kupiła skubana. Ona czasami to ma dziwne odpały. Nie uciekajcie dziołchy bo dziś moge gadać

no fajna mama

Napisane przez siokoladka

O tak tak to fakt. Ale narzekać nie można bo grobowa cisza jeszcze nie zapadła


Takie włoski mi sie podobają ale nie mi dane

włoski fajne czarne i sama w połowie września farbuje na taki kolor

[werg7]

no ja wiem że dobrze tylko że nie pisze do mnie teraz prawie wogóle tylko tyle że mnie kocha i że nie ma czasu kompletnie a potem usypia i go budze ze sie nie odzywa a on że spał i idzie dalej spać.

Zaraz i ja pójde spać

[blue_mysecka]

czarne wloski ladne i od dawna mnie kusi taki kolorek ale szkoda mi wlosow

zmykam juz dziewoje, dobrej nocy

[justyla122]

moje włosy już tyle przeszły, że przesada, ale teraz farbuje je co 3,5miesiąca

[OlaBulBul]

Ok Gosia jak przyjdzie to ubiore nie ma sprawwy

A tak wogóle to Wam powiem tak dla pociechy ze wszystkie dzieci idą do szkoły od poniedziałku

[Paati89]

Pojechał do domu jakiś czas temu... zaczelismy sie klocic... wypominac wszystko... i ch.uj zadalam mu pytanie czy go to wszystko męczy, ze najwyzszy czas podjać wspolnie decyzje co dalej z tym wszystkim robimy,czy probujemy jeszcze raz,czy konczymy ten caly teatrzyk..on zapytał czy ja sie zmienie, ja go o to samo i sie znow zaczela jazda,bo to nie ja powinnam sie zmienic,bo to nie ja zdradzam po kontach ...
No i powiedzial jedno zdanie ... jedno jedyne! Ktorego NIGDY w ciagu ponad 2 lat nie uslyszalam! Ze mnie Kocha i nie chce zyc bezemnie-niby nic,ale jak mnie to ruszyło, jak ryknelam... w 1 sekundzie zrozumialam co moge stracic on tez... no i pogodzilismy sie, ustalilismy ,ze ja nic mu nie wypominam, nie czepiam sie a on ma sie pilnowac, ma byc lepiej,ma byc tak jak kiedys...
Myślicie ze to da rade?

[justyla122]

Pati ja tam nie wiem jak jest Twój tż, ale mój kiedy poczuł że może mnie stracić powiedział mi najpiękniejsze słowa na świecie i wiem, że tak jest i bardzo się stara

[wywloczka]

Napisane przez OlaBulBul

A tak wogóle to Wam powiem tak dla pociechy ze wszystkie dzieci idą do szkoły od poniedziałku

dobrze im tak nooo

[OlaBulBul]

A ja jestem taka wredna baba dla mojego tż i cały czas ostatnio na niego krzycze bez powodu już mnie to samą zaczyna wpierdzielać pomału :/ nie wiem czemu tak jest.

ale Pati ja myśle że bedzie dobrze, bo my mielismy też taki kryzys już kilka razy...nienawidze tego...bleh

[Insomnia89]

Patii kochana, mój TŻ na samym początku, takie mi trzy jazdy odwalił, że nikt by nie uwierzył, znając go zrozumiał co mógł stracić, bo był pewny, ze się rozstaniemy... skończyło się na płaczu obojga. Teraz się zmienił, od stycznia nie wydarzyło się nic takiego, żebym się zawahała co do naszego związku i zaczęła miec poważne wątpliwości. Ja wierzę, że się człowiek pod wpływem wstrząsu potrafi się zmienić, jeśli chce.

Werg przepraszam, że tak wtrącę ni z gruszki ni z pietruszki. Ostatnio u nas w miescie powiesił się chłopak, któy miał proby samobójcze już prędzej. Potem rozmawiałam o tym z kolezanką, która skończyła psychologię, miała na zajęciach o osobach z myślami samobójczymi. Powiedziała mi, że takie osoby będą ciągle próbowały. Uspią naszą czujność, i zrobią to w najmniej oczekiwanym momencie, kiedy będziemy pewni, że jest wszystko ok. Nie chcę Cię straszyć, ale na Twoim miejscu skierowałabym TŻta pod opiekę psychologa, żeby się pod tym względem nim zaopiekował. Przepraszam, że tak się wtrącam, ale moze lepiej, żebyś wiedziała, że taka sytuacja może się powtórzyć...


A tak w ogóle to witajcie tym pięknym wieczorem

Mam dobry humor, bo dzisiaj rocznica slubu moich rodziców i troszkę poświętowaliśmy, bo rodzinka przyszła

Ucieszyłam się, jak zobaczyłam, że jest tyle stron do nadrabiania! wreszcie misz masz ruszaaaaa

[justyla122]

ja idę dziewczynki dobranoc

[werg7]

dzięki Inso ja wiem że on na trzeźwo się nie odważy nigdy bo zawsze takie myśli go tylko po alkoholu nachodzą. Narazie pilnuje żeby nie pił... wkrótce i ja zaczne swoja szkołę to może mu bede sama w stanie pomóc bo to pedagogika z elementami resocjalizacji i psychologii iw iem że jest taki dział już w pierwszej klasie jak zapobieganie samobójstwom. Generalnie narazie jest spokój. Zajał sie praca zaczął snuć plany o własnej firmie znów (juz kiedys planował ale mu nie wyszło) tym razem odłożył sobie sporo gotówki i może sie udać... trzymam kciuki zeby mu się udało bo wiem że wtedy będzie sie realizował że pokaże wszytskim tym którzy spisali go na straty (choćby rodzinie najbliższej) że się mylili. Jedno czego sie boje to to że jak zoaczą że ma kase to znów będzie uwielbiany i co to nie on bo będa chcieli od niego sępić. Szczególnie jego mama która jest materialistką

[Insomnia89]

Napisane przez justyla122

ja idę dziewczynki dobranoc

Dobranoc

Napisane przez werg7

dzięki Inso ja wiem że on na trzeźwo się nie odważy nigdy bo zawsze takie myśli go tylko po alkoholu nachodzą. Narazie pilnuje żeby nie pił... wkrótce i ja zaczne swoja szkołę to może mu bede sama w stanie pomóc bo to pedagogika z elementami resocjalizacji i psychologii iw iem że jest taki dział już w pierwszej klasie jak zapobieganie samobójstwom. Generalnie narazie jest spokój. Zajał sie praca zaczął snuć plany o własnej firmie znów (juz kiedys planował ale mu nie wyszło) tym razem odłożył sobie sporo gotówki i może sie udać... trzymam kciuki zeby mu się udało bo wiem że wtedy będzie sie realizował że pokaże wszytskim tym którzy spisali go na straty (choćby rodzinie najbliższej) że się mylili. Jedno czego sie boje to to że jak zoaczą że ma kase to znów będzie uwielbiany i co to nie on bo będa chcieli od niego sępić. Szczególnie jego mama która jest materialistką

Napisałam Ci dlatego, bo ten chłopak tez to zrobił po pijanemu... Kilka razy już próbował się powiesić, raz podcinał sobie zyły. Miał dziewczynę już od kilku lat. Dzień przed śmiercią spędził calutki dzień ze swoim przyjecielem, oglądając komedie, smiejąc się. Nikt by po nim nic nie poznał... o poranku znaleźli go wiszącego na drzewie. Te informacje to nie plotki, bo znam jego przyjaciela...

Wypytałam troche koleżankę i powiedziała, ze jej słowa kazdy psycholog powtórzy. Że samobójstwo jest zakodowane w psychice. Mam nadzieję, ze teraz Twój TŻ zajmie się pracą, rozkręcaniem firmy i odłoży na bok alkohol. Ty zagłębisz wiedzę na studiach i pomożesz mu

Na razie jego rodziną, która ma się zleciec na kase sie nie przejmuj. On wtedy zachowała się, tak jak oni. Oleje ich i tyle.

[wywloczka]

zmykam dziewoje.. dobranoc

[werg7]

no cóż zobaczymy... najgorsze jest to że on jest w dwóch osobach... jeden potulny kochajacy prawiący komplementy, z planami na przyszłośc i wogóle taki cudowny. Drugi to ten po alkoholu nad którym nie da sie zapanować jak juz jest po wszystkim to nastepnego dnia mówi że musi przestać pić bo po alkoholu ma kaca moralnego zawsze. Martwi mnie też to że nikt oprócz mnie nie chce mu pomóć że wszystkim innym to wisi czy on żyje czy nie. Zawsze z kimś byłoby mi łatwiej coś zdziałać. No ale cóż mam nadzieje że on nigdy tego nie zrobi... dobra lece spać dziękuje Inso dobranoc

[Insomnia89]

Napisane przez wywloczka

zmykam dziewoje.. dobranoc

Dobranoc

Napisane przez werg7

no cóż zobaczymy... najgorsze jest to że on jest w dwóch osobach... jeden potulny kochajacy prawiący komplementy, z planami na przyszłośc i wogóle taki cudowny. Drugi to ten po alkoholu nad którym nie da sie zapanować jak juz jest po wszystkim to nastepnego dnia mówi że musi przestać pić bo po alkoholu ma kaca moralnego zawsze. Martwi mnie też to że nikt oprócz mnie nie chce mu pomóć że wszystkim innym to wisi czy on żyje czy nie. Zawsze z kimś byłoby mi łatwiej coś zdziałać. No ale cóż mam nadzieje że on nigdy tego nie zrobi... dobra lece spać dziękuje Inso dobranoc

Dasz radę

Co do alkoholu... szkoda słów. Nie wiem po co komu, ile przez niego krzywdy....

Dobranoc


Wiecie co, czytałam wątek rocznika 94 o maaatko, jedna pokazywała zdjęcia swoich zeszytów, druga narzekała, ze kocha ja dwoch chłopaków, choć jeden jej nei widział, a ona jest na skraju załamania przez to

[siokoladka]

a ciekawe te zeszyty chociaz?

[Insomnia89]

W jakieś truskawki i zwylky od polaka w grubej okładce z napisem "jezyk polski" i pisarzami w tle

[OlaBulBul]

hahaha no to może przerzucimy się na takie tematy "lekkie" pokazujcie mi tu już zeszytyraz dwa z fizyki może :d

[Insomnia89]

No nie mogę, ale się uśmiałam z tego wątku

Cytuję:

"A co do pytania o dziewictwo ... w naszym wieku odpowiedź wydaję się prosta, aczkolwiek mam koleżankę starszą ode mnie o miesiąc, tzn. w naszym wieku i zrobiła to z chłopakiem o 5 lat starszym od siebie. Tak więc żadne rzeczy mnie już nie ruszą. Dziewicą jestem, chłopaka nie mam, bo chyba mieć nie chcę przełamać się nie mogę, co do tego, a uwierzcie mi, że nie jest to za miłe, gdyż wiele okazji przeleciało mi i na dzień dzisiejszy bardzo żałuję."

[OlaBulBul]

nO CO chcesz Insomnia poważne tematy

[siokoladka]

mi w wieku 14 lat nawet do głowy nie przyszło żeby się z kimś tiririr niby taka mała różnica a jaki skok kulturowy

[OlaBulBul]

Sioko mi też wtedy to sie latało po placu i odrabiało lekcje na tym kończyło sie życie

[Insomnia89]

Ja tam w szoku jestem, bo dla mnie 14 lat to niezbyt dużo. Pamietam, ze ja wtedy byłam małolatką i tak się zachowywałam. A one tu gadają o jakiś makijażach, wymieniają jakich to kosmetyków nie mają itd. Opowiadają o swoich związkach, jakby były na całe życie...

Moze ja to tak odbieram, ze to jeszcze trochę dziecinne, bo mam 12-letniego brata. Jak widzę, że sie stroi na randki to mało co nei padam ze śmiechu.. ale cóż, czas idzie do przodu, a my się starzejemy

Ej, piękne.. gdzie to mogę znaleźć: http://www.papilot.pl/uroda/news/2008/08/1187.html

Wszystkie juz spią.... kolorowych

[Paati89]

Dzien dobry
Powiem wam,ze po tej wczorajszej akcji az mi lżej na sercu-wszstko wyjaśnione i startujemy od nowa... pierwszy raz od bardzo dawna wstaje z usmiechem..i zasnelam tez z uśmiechem...
Wczoraj jak pojechał do domu już do mnie tu nie wrócił,ale ma mnie z pracy odebrać-zobaczymy czy dotrzyma słowa,bo zawsze się spóźnia-no ale przeciez mam się nie czepiać...On wpadnie na pare godzin bo pozniej jedzie na wieś-ja nie moge bo pracuje;/ ale moze dojade w sobotte

[niqska]

dzien dobry ^^
ja za 24 minuty wychodze do pracy
padam
byłam wczoraj na solarce (masakra tutaj ledwo sie wytrzymuje 6 min!)
mozna chodzic na 3 6 lub 9 min. no to ja juz mowie 4 raz jestem wezme 6. Po 6 min mowie spoko jednak jakos dalam rade troche pieklo, ale nie bylam czerwona. W domku zaczely mnie piec nogi mianowicie ich tył patrze a tu taki czeeeeerwone! masakra mowie kij dobnrze ze tylko nogi. Dodatkowo posmarowałam sobie twarz kremem brazujacym z l'olear i mowie spoko. Cialko wysmarowalam balsamikiem nawilzajacym i poszlam spac. Rano wstaje.....wszystko mnie piecze. wlaze do lazienki patrze na swoja twarz i zamarlam.... czerwona podpuchniete oczy i dodatkowo moje cienie pod oczami wyszly bardziej na swiat. mama mnie zobaczyla i mowi no ladnie....i stwierdzila ze jezeli to przez ta prace mam takie podpuchniete oczy i takie cienie to zebym lepiej dzis poszla spac jak wroce z pracy
generalnie juz widze i slysze jak te stare grube glupie angielskie baby zbijaja sie ze mnie w pracy jak mnie dadza dzis na parowa kaczke to umre!! oby dzien mi szybko zlecial...
w zyciu gorzej nie wygladalam!

wczoraj wrzucalam na maszyne skrzynki 20kg z kurakiem ulala co za hardcore jedna za druga plecow nie czulam. musialam tez sama (a nie powinnam) ukladac skrzynki 10 kg w slupek i np juz przy 10 skrzynce musialam skrzynke podnosic na wysokosc piersi i ja tak odrzucac do góry zeby moc polozc ja na slupku... dopiero 15 skrzynke pomogla mi zalozyc taka wredna piź.dzio.cha :/ porazka....


milego dnia

[Paati89]

Oj biedna ty
To widac znaczna roznice miedzy naszymi solariami a tamtymi...

[mart989]

Napisane przez Paati89

Pojechał do domu jakiś czas temu... zaczelismy sie klocic... wypominac wszystko... i ch.uj zadalam mu pytanie czy go to wszystko męczy, ze najwyzszy czas podjać wspolnie decyzje co dalej z tym wszystkim robimy,czy probujemy jeszcze raz,czy konczymy ten caly teatrzyk..on zapytał czy ja sie zmienie, ja go o to samo i sie znow zaczela jazda,bo to nie ja powinnam sie zmienic,bo to nie ja zdradzam po kontach ...
No i powiedzial jedno zdanie ... jedno jedyne! Ktorego NIGDY w ciagu ponad 2 lat nie uslyszalam! Ze mnie Kocha i nie chce zyc bezemnie-niby nic,ale jak mnie to ruszyło, jak ryknelam... w 1 sekundzie zrozumialam co moge stracic on tez... no i pogodzilismy sie, ustalilismy ,ze ja nic mu nie wypominam, nie czepiam sie a on ma sie pilnowac, ma byc lepiej,ma byc tak jak kiedys...
Myślicie ze to da rade?

Patus nie znam Twojego TZta ale mobe sie udac bo ja np malo wierzylam wczoraj w obiecanki R. ale to co poznej wieczorem bylo to az normalnie dalej jestem w szoku ze tak az mnie pilnowal.. i ja glupia dalej szukam w tym jakiegos spisku...

Napisane przez Insomnia89

No nie mogę, ale się uśmiałam z tego wątku

Cytuję:

"A co do pytania o dziewictwo ... w naszym wieku odpowiedź wydaję się prosta, aczkolwiek mam koleżankę starszą ode mnie o miesiąc, tzn. w naszym wieku i zrobiła to z chłopakiem o 5 lat starszym od siebie. Tak więc żadne rzeczy mnie już nie ruszą. Dziewicą jestem, chłopaka nie mam, bo chyba mieć nie chcę przełamać się nie mogę, co do tego, a uwierzcie mi, że nie jest to za miłe, gdyż wiele okazji przeleciało mi i na dzień dzisiejszy bardzo żałuję."

Napisane przez niqska

dzien dobry ^^
ja za 24 minuty wychodze do pracy
padam
byłam wczoraj na solarce (masakra tutaj ledwo sie wytrzymuje 6 min!)
mozna chodzic na 3 6 lub 9 min. no to ja juz mowie 4 raz jestem wezme 6. Po 6 min mowie spoko jednak jakos dalam rade troche pieklo, ale nie bylam czerwona. W domku zaczely mnie piec nogi mianowicie ich tył patrze a tu taki czeeeeerwone! masakra mowie kij dobnrze ze tylko nogi. Dodatkowo posmarowałam sobie twarz kremem brazujacym z l'olear i mowie spoko. Cialko wysmarowalam balsamikiem nawilzajacym i poszlam spac. Rano wstaje.....wszystko mnie piecze. wlaze do lazienki patrze na swoja twarz i zamarlam.... czerwona podpuchniete oczy i dodatkowo moje cienie pod oczami wyszly bardziej na swiat. mama mnie zobaczyla i mowi no ladnie....i stwierdzila ze jezeli to przez ta prace mam takie podpuchniete oczy i takie cienie to zebym lepiej dzis poszla spac jak wroce z pracy
generalnie juz widze i slysze jak te stare grube glupie angielskie baby zbijaja sie ze mnie w pracy jak mnie dadza dzis na parowa kaczke to umre!! oby dzien mi szybko zlecial...
w zyciu gorzej nie wygladalam!

wczoraj wrzucalam na maszyne skrzynki 20kg z kurakiem ulala co za hardcore jedna za druga plecow nie czulam. musialam tez sama (a nie powinnam) ukladac skrzynki 10 kg w slupek i np juz przy 10 skrzynce musialam skrzynke podnosic na wysokosc piersi i ja tak odrzucac do góry zeby moc polozc ja na slupku... dopiero 15 skrzynke pomogla mi zalozyc taka wredna piź.dzio.cha :/ porazka....


milego dnia

babami sie nie przejmuj ale wow te solaria.. zeby u nas byly taki w polowie to fajnie by bylo:P jak u nas sa brazujace i to mocne lampy to po mnie i tak jakos ciezko to widac...

[Karolcia2401]

dzień dobry

zmykam po buły do sklepu