![]() |
#2251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas dziś było słonecznie to Laura zaliczyła spacerek. Ponieważ kurtka z All "nie leży mi na sercu" to...wyszukałam kurtkę po Julce! I wiecie co? Moje dziecko spokojnie chodzi i w kurtce i w płaszczyku jaki Julia nosiła w wieku...ok.5 lat! Mam wielką kozę w domu stwierdzam...
Elu - Jaś naprawdę ładnie rysuje! Tak czysto. Laura maluje różnymi technikami dużo ale w jej pracach widać chęć robienia tła co nie zawsze wychodzi z pożytkiem dla pracy...Puzzle 30 elementów ułoży chętnie - nawet na mnie krzyczy abym jej nic nie dotykała ona chce sama. Z większą ilością nie próbowałam, na razie podsuwam jej 30 elementowe z różnymi motywami. Odkryciem bajkowym okazał się u nas film "Kubuś i Hefalumpy" wygrzebany z zasobów Julki ... czyli nie am to jak starsza siostra! Sonia mi się starzeje .... na obu oczach nachodzi jej katarakta...słuch też ma bardzo kiepski... ![]()
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2009-11-27 o 18:10 |
![]() ![]() |
![]() |
#2252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
|
![]() ![]() |
![]() |
#2253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu - po 10 latach posiadania Soni ciągle mam do niej bokserów przeogromny sentyment i kolejny psiak byłby bokser (oprócz wymarzonego mastino neapoletano ). To bardzo czułe psy, kontaktowe. W mojej jest akurat zero agresji - może dużo zależy od "prowadzenia" psa ale każdego boksera jakiego na swej drodze spotkałam mogę tak określić. Choć muszę też dodać, że nie lubią pozostawać same bo broją na potęgę i choć są stare wiekiem to duszą zawsze młode. No i ta ich bogata mimika pysia...skruszy najtwardsze serce!
Postanowiłam podciać Laurce grzywkę sama...już ślicznie ciacham a ta nagle głowa w dół...domyślacie się chyba wysokości cięcia ...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
edit
Edytowane przez marti86 Czas edycji: 2012-06-16 o 18:11 |
![]() ![]() |
![]() |
#2255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
marti patrzac na nasz watek widac, ze mama wcale nie musi pracowac, zeby dziecko znalazlo miejsce w przedszkolu. Wiec moze tesciowa przesadza, chyba ze w Twoim miescie jakies ekstremalne problemy z tym, a u reszty wizazanek nie?
Przykre z tymi dziadkami. Ja bym dla dobra Laury zapytala w tym roku jeszcze, jak rozegrac swieta, moze jednak Twoj telefon spowoduje, ze znajda czas? A skoro ona za nimi teskni, tym bardziej warto sprobowac? Z zapachow: tej jesieni mam na polce Sensuous Estee Lauder i Iris Ives Rocher. Stoi jeszcze moj evergreen Still J. Lo, ale to zapach, ktorego uzywam tylko latem. Na urodziny sobie kupie chyba Style Jil Sander, bo mi sie ostatnio spodobal lub wroce do Givenchy Ange ou Demon, ktory podoba mi sie niezmiennie od paru lat. Aranko w calym swoim zyciu nie spotkalam agresywnego boksera. A zwracam uwage na te rase, bo ja uwielbiam i musze kazdego boksera na ulicy poglaskac. Przeciwnie- same wesolki, ktore wskakuja obloconymi lapami na czlowieka z radosci, przyjazne, merdajace kikutkami i skore do zabawy. To jest to!!!!!! Uwazam, ze umieszcznie go na liscie ras niebezpiecznych (kiedys tak bylo, nie wiem, jak teraz?) to jakas pomylka, moim zdaniem trzeba sie mocno postarac, zeby z boksera niebezpiecznego zrobic, ale moze to latwiejsze niz z inna rasa, bo pies silny, mocny? Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-11-28 o 07:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#2256 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sohf, dzieki za zakupową podpowiedx. Twoje info przeczytałam już wieczorem, ale Wiki wyczuła powagę sytuacji i poszła wcześniej spac
![]() ![]() Marti, twardy orzech do zgryzienia. Moja mama nie zyje, druga "babcia" nie ma ochoty Wiki poznać. Nigdy nie nalegałam na jakiekolwiek kontakty. Bardzo mi przykro, że w przyszłości Wiki nie będzie nawet miała komu zrobic laurki, ale niestety matka jej ojca jest wyłącznie obca kobietą i wolę żeby tak zostało niż miałaby ją źle traktowac. Uważam, że Wiki jest radosną, fajną dziewczynką i to tamta kobieta powinna zabiegać o kontakty z moim dzieckiem. Jeśli woli udawać, że Wiki nie istnieje to jej strata. Duża strata. Laura też potrzebuje kontaktów z dziadkami, ale bardzo źle, że już jest tak dyskryminowana. Boję się, że ona niedługo zacznie to odczuwac. Najgorsze jest to, że to jest ich wnuczka a oni chyba odbierają ją trochę jak kłopot. Mam nadzieje, że się mylę. Aranko, u nas dzien w dzien po moim powrocie do domu tak wygląda mieszkanie, a że przestrzen mniejsza to w takim bałaganie zaczynam dostawac klaustrofobii ![]() Elu, Jaś jest wyjątkowo zdolny. Ja chyba w zerówce tak ładnie nie malowałam, ![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-11-28 o 17:00 |
![]() ![]() |
![]() |
#2257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Marti - myślę, że tu tylko szczera rozmowa przyniesie efekt. Wyjaśnij im co czujesz, że mała do nich tęskni, ze odczuwasz jakby się od was odsuwali i spytaj "czy może mi się tak wydaje". Może oni myślą, że układasz sobie życie na nowo i nie chcą za bardzo pchać się z butami bo może wolisz aby rodzice Michała stali się dziadkami Laury aby nie motać jej w głowie...(jak w "Klanie" - tata Jacek i tata X...(zapomniałam imienia)). DLa małego dziecka to skomplikowane sprawy trudne do wyjaśnienia i być może w tym tkwi problem. Co do przedszkola to Laurę możesz puścić jeśli możesz zanim znajdziesz pracę...aby się przyzywczaiła a ty w razie co z dnia na dzień będziesz mogła iść do pracy. Popytaj, być może uda sie coś załatwić bez pomocy teściowej...będziesz wtedy dumna z siebie, że bez jej cudownych kontaktów dałaś sobie radę.
Rozwalił mnie wałśnie telefon od kuzyna z Francji. Jego firma tworzy oddział w UK. Z chęcią tam przejdzie ale...ma kota (10 miesięcy) a procedury przewiezienia go do UK są nierealne i...czy ja mogę go wziąść? Miałby z nim kontakt i byłby pewien, że jest w dobrych rękach... Sorry mam 2 swoje ukochane, trzeciego nie przewiduję tym bardziej, że jego ma byc niekastrowany, wystawowy. Dawno się nie widzieliśmy - ot latem na rodzinnym spotkaniu na mazurach i nagle zaskoczył mnie jego telefon...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2258 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Marti, promocja na cerruti w Rossmanie juz jest http://www.rossnet.pl/oferta_specjalna
|
![]() ![]() |
![]() |
#2259 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Marti jesli jest naprawde tak jak piszesz to strasznie smutna sprawa. Faktycznie jak pisze Aranka może pomóc szczera rozmowa. Jesli jednak to nic nie pomoże to ja bym dała spokoj. Wg mnie jesli teraz jest taka sytuacja to raczej sie nie zmieni i może być tylko gorzej. Lepiej odsunąc teraz traszeczke Laure niz na siłe ją do dziadkow przywiązywac, bo będzie jej potem mega przykro jak już zacznie to rozmumieć. A tak nie będa jej ukochnymi dziadkami. przykro jej będzie ale może mniej. Dodatkowo to dla Ciebie musi być duzy stres chodzić tam gdzie Was nie chcą. Tak ja pisze Maszka to oni tracą najwięcej bo mają super wnusie. Ja tak pisze bo może sama mam troche zal do tesciow,którzy wyrozniaja dzieci swojego starszego syna. ALe nie ma co sie dziwic, wyrozniali zawsze starszego syna to teraz ich dzieci tez.....
Odnośnie przedszkola: Marti Ty jesteś smotną matką! Ty masz wszędzie pierszeństwo a szczególnie w rekrutacji do przedszkola! Elu wow ale świetne rysunki! przekaż nasze zachwyty Jaśkowi. Boksery...hmmm to są kochane psy. Wspaniałe. Ja nie wiem kto taką duszę wsadził w takie ciałko ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2260 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Marti podspisuje sie pod Aranka i Malgo. Porozmawiaj z dziadkami w imieniu Laurki, skoro rzeczywiscie za nimi teskni. Ja, jesli by taka rozmowa nie pomogla zerwalabym kontakty z rodzina ojca, w pewnym sensie dla dobra dziecka, zeby jej nie mieszac w glowie jak pisze Aranka.
Jas swietnie maluje przedmioty!!! Kopara super i ogolnie cala kartka sensownie zagospodarowana. Antonia glownie maluje ludzi, najlepiej wychodza jej glowy. Ostatnio zaczla malowac tlow (rany jak to sie pisze??- masakra ostatnio z moja polska ortografia), szyje, rece i nogi. Rece maja nawet palce. Ostatnio pani w przedszkolu zagadala mnie, ze Antonia maluje wyjatkowo dobrze jak na 3latke, glownie dlatego, ze koncetruje sie na detalach twarzy. Oczy, ktore maluje maja zawsze zrenice, ostatnio zaczela nawet malowac dziurki w nosie. Co jedynie jeszcze jej sie czasem myli, to fakt, ze lucdzkim twarzom maluje kocie wasy ![]() ![]() A ja na etapie nauki, we wtroek pierwszy egzamin. Mam do opracownia jakies 120 pytan. 80 juz opracowalam. Nietety tylko opracowalam, a jeszcze musze sie ich nauczyc - masakra!!! Aha mam nowe info o Swinskiej Grypie wczoraj mialam wyklad z immunologii, nasz profesor, ktory glownie zajmuje sie tylko ukladem odpornosciowym i chorobami, powiedzial, ze powinnismy sie zaszczepic. Chodzi o to, ze to ten sam wirus co Hiszpanka, rozni sie tylko jedna pozycja w genomie. Jesli nastapi punktowa mutacja wlasnie w tym miejscu, wirus z zupelnie niebezpiecznego stanie sie smiertelny, gdyz bedzie w stanie zniszyc wszystkie nasze Limfocyty B (oczywiscie jest szansa, ze to przezyjemy, ale mala). Trzeba wiec wziac pod uwage, ze wirusy mutuja bardzo szybko. Dodal tez, ze u ofiar smiertelnych tej grypy w De najprawdopodobniej nastapila ta mutacja. Jezeli ktos ze zmutowynym wirusem zacznie zarazac, to bardzo szybko sie to rozprzestrzeni, bo H1N1 charakteryzuje sie bardzo wysoka wirulencja i liczba ofiar smiertelnych moze osiagnac to 50 mln na calym swiecie jak 1918 Hiszpanka. Dodam, ze szczepionka obecna na rynku chroni przed zmutowana wersja wirusa, gdyz ta mutacja nie powoduje zmian w otoczce bialkowej wirusa, dlatego przeciwciala wytworzone po podaniu szczepionki beda w stanie go rozpoznac i zniszyc. Prof. dodal tez, ze oczywiscie szczepionka ta jest napedzaniem rynku farmaceutycznego i zbijaniem pieniedzy, ale on jako specjalista w tej dziedzinie i po poznaniu dokladnie funkcji wirusa poleca szczepionke, zwlaszcza, ze jest przewidywane, ze co 3cia osoba w De zarazi sie wirusem. Aha a szczepic musza sie osoby po zapaleniu pluc, z astma i ogolnymi problemami z drogami oddechowymi, bo wirus glownie atakuje pluca. A teraz dodam co ja o tym mysle, fakt wirus moze byc niebezpieczny, ale nie musi. Ja sie nie szczepie, TZ tez nie, ale Antonie mam zamiar zaszczepic, jesli beda terminy to w tym tygodniu. Mam nadzieje, ze moja informacja na cos Wam sie przyda ![]() Edytowane przez kamilka23 Czas edycji: 2009-11-28 o 17:05 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
#2261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko - tylko w PL są inne realia i dostępność do szczepionek niż w DE...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2262 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Przzedwczoraj dostalam zaproszenie na szczepienie dla dziewczyn ale raczej nie skorzystam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja mialam zaproszenie na szczepienie Niny na wczoraj, nie poszlam.
Ale mam mieszane uczucia tj. brak przekonania, ze dobrze zrobilam... |
![]() ![]() |
![]() |
#2264 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wcale się nie dziwie. Ja tez raczej bym nie zaszczepiła Olafa/siebie ...ale czy byłaby to dobra decyzja? Najgorsze jest to, że jesteśmy okłamywani i bardzo ciężko podjąć w takim klimacie decyzję. To jakbyśmy mieli wybór: umrzec z głodu albo najeść sie arszeniku...
Edytowane przez malgogaj Czas edycji: 2009-11-29 o 08:55 |
![]() ![]() |
![]() |
#2265 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki ![]() |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Psy sa na pewno rozne i wiele tu zalezy od wlascicieli. Dla mnie zachowanie, jakie opisalas, to raczej nie agresja, tylko bokserowa niefrasobliwosc polaczona z duza masa. To sa psy, wg mnie, ktore chca we wszystkim uczestniczyc, ciagle chca sie bawic, skacza z radosci na ludzi, a poniewaz sa duze i silne, moga zrobic krzywde. Ale to co innego niz pies niebezpieczny tj. rzucajacy sie na czlowieka z zamiarem skrzywdzenia go.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2267 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Moi tesciowie mieli kiedys boksera. Bardzo fajny psiak. Mógł podrapać, obślinić, pobrudzić ale to w ramach uciechy i prowokacji do zabawy. Mimo naszej krotkiej znajomości i bardzo żadkich spotkan, wchodziłam na podworko a ten mnie obskakiwał. No i dużo sztuczek znał
![]() ![]() Do posiadaczek fotelików maxi cosi... czy maxi cosi przysyla wam zyczenia dla dzieciaków? My rok rocznie otrzymujemy od nich katkę z zyczeniami i kiedys koszulkę od nich dostaliśmy. Zyczenia dla Trzylatka juz mamy ![]() Dla chłopca. http://allegro.pl/item830344941_clar...kora_8_26.html Moze kogos zainteresuje ta aukcja, Jasio ma identyczne butki, teraz w nich chodzi, są super. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-11-29 o 13:50 |
![]() ![]() |
![]() |
#2268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Późnym popołudniem zajrzała moja koleżanka. Było nam tak wesoło, że został na noc. Teraz w ramach zwiedzania okolicy ukradła mi dzieci na spacer...Ufff jaka cisza!
W nocy Laura coś marudziła, poszłam do niej i chciała siusiu. Zaniosłam do łazienki, posadziłam a ta...zasnęła na sedesie w sekundę. Tak śmiesznie się gibała aż było mi jej żal. Pierwszy raz tak miała. Dotąd nigdy w nocy się na siusiu nie budziła ... Elu - moja Sonia nie jada totalnie słodyczy ale położony na nos jakiś psi smakołyk trzyma aż dostanie komendę. Tylko ona jest łakomczuch, ślini się wówczas na potęgę, zeza robi masakrycznego i jak tak siedzi ciut długo (jak dla niej) to mruczy sobie pod nosem hihihi. Dla dobrego kęska zrobi wszystko, nawet będzie udawać ze zdechła no i ona bardziej nauczona jest reagować na gesty niż na komendy słowne. Okazuje się, ze przy jej obecnym stanie słuchu jest to rewelacyjne zastosowanie. Kiedyś TŻ nauczył ją, ze jak się dotyka do klatki ręką (na wysokości piersi) to ona mu tak śmiesznie wskakiwała i odbijała sie od niego. Fajne to było jak była mała ale już 30kg psa to nie żarty. No i któregoś dnia byliśmy na niedzielnym spacerze, pies spuszczony a tu wyłania sie zza krzaka starszy pan, ręką sięga do krawata aby go poprawić i...w tym momencie Sonia wykonała swój skok na klatę. Staruszek o mało nie zszedł na zawał my też ale wszytsko dobrze sie skończyło. pan był bardzo miły i wyrozumiały a Sonię musieliśmy oduczyć tego triku...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2269 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() ![]() Czy wasze dzieci jedzą coś z rzeczy uznawanych lub faktycznie ciężko strawnych? typu bigosy, kapusta kiszona, grochówka, pieczarki, soja; to tak na szybko przyszło mi do głowy. Wiki ostatnio bardzo domagała sie bigosu. Dostała wędlinę z niego na smaka ![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2270 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() Dzis zjedlismy wszyscy smażone kotlety z kurczaka, nie chcialo mi sie pichcic coś stricte dla dzieci. W ramach uspokojenia sumienia dalam im furę surowki ![]() U Jasia w żlobku na korytarzu wisi menu na caly tydzien, wszystko duszone, gotowane, zero smażonego. Gotowane na miejscu, nie catering. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2271 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
nO więc właśnie odnośnie psa -ten Baffi jest naprawdę grożny -na pewno noie ma ochoty na zabawę -to idzie dostrzec gołym okiem bo szczeka wniebogłosy i rzuca się -masakra -choć to moja rodzina i ich kocham to właśnie ze względu na tego psa boję się tam jeżdzić z dziećmi !
![]()
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko - myślę, że nie należy z tymi potrawami u każdego przesadzać ale dać trochę nie zaszkodzi. Ja bigos, gołąbki, grzyby jadał karmiąc piersią i żadne kolki dzieci z tego powodu nie miały. Później zawsze coś tam z czasem im skapnęło na talerz a kapustę kiszoną to Laura jada na kilogramy! Mama mi przywiozła-kupuje u jakieś kobitki co to bez octu naturalnie ją kisi i pozamykała mi ją w słoiczki (ciasno ubita może dłuuugo stać). Jak więc otwieram słoik to Laura pierwsza z widelcem sie pakuje. Pieczarek jadamy bardzo dużo bo albo faszerowane, w pizzy, w spaghetti w czymkolwiek...choćby z kurzych cyckach po chińsku. Może dziewczyny maja po mnie taką tolerancję jelitową albo to zależy od przyżądzenia. Wiem też, że grochówka w wersji mojego tatu znika im z talerzy szybciej niż rosół.
Elu - kuchnia na miescu to skarb! Julka miała na miesjcu, od rana po przedszkolu zapachy że hej ale mieli swoje ciasto często, swoje przetwory bo i kilka drzew się na terenie uchowało. Teraz większość przedszkoli ma catering - nie wytrzymują wymogów i taniej zamiast kuchnię "restaurować" wynajać kogoś z zewnątrz. Czy któraś z was miała do czynienia z ekspresami do kawy do zabudowy?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2273 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko po Twoim poście jestem totalnie skołowana jeśli chodzi o tę szczępionkę przeciw świńskiej grypie
![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2274 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Odnosnie jedzenia - u nas w przedszkolu Catering, ogolnie nie mam nic przeciwko temu, ale minus naszego przedszkola jest taki, ze nie ma kartki co bedzie lub bylo danego dnia na obiad. Antonia od kiedy chodzi do przedszkola to zaczela troche wymslac jesli chodzi o jedzenie. Z zupy cos tam wybiera, parowke odziera ze skory, chociaz juz na niej zadnej skory nie ma. Dawniej jadla wszystko, nie ma to jak byc pod wplywem innych
![]() Do jedzenia daje jej prawie wszystko, tj. oprocz ostrych potraw i nie daje jej orzechow. Ogolnie je wszystko to co my, jesli jej smakuje. Antonia zjada male ilosci i rzadko jesli widze, ze zjadla choc troszke ze wszystkiego wpycham jej jeszcze cos na sile. Garnuszki no mnie tez troche wypowiedz profesora zbila z tropu, bo zawsze byla przeciwna szczepionce, a tu nagle okazuje sie, ze jednak lepiej dmuchac na zimne. Ja narazie mysle nad terminem dla Antonii. Nas jak juz napisalam, nie szczepie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2275 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko fajnie, ze news się przydał
![]() Aranko psiurek słodziak ![]() ![]() ![]() ![]() w sobotę, bylismy na balu andrzejkowym w takim prywatnym przedszkolu, całkiem fajnie było, wrzuce póżniej jakieś foty. w ogóle to przedszkole bajera, szkoda, że nie mam tyle kasy żeby móc tam Kube posłać. a wczoraj byliśmy na przedstawieniu, w innym teatrze niż ostatnio, i ogólnie poprzednim razem była fajniejsza ta bajka. Teraz raczej dla starszych dzieci, bo w formie takiego teatru w teatrze. co do szczepień antygrypowych, to ja mam mieszane uczucia. mam nadzieję, że ponieważ ja chyba nigdy w życiu grypy nie miałam i teraz się to nie zmieni i nikt z nas nie zachoruje. za to w ramach urozmaicenia, od kilku dni jestem mega zasmarkana i już mam tego dośc. strasznie męczący potrafi być katar :/ za to optymistycznie dziś albo jutro dostanę ostatnie zakupy prezentowe dla Kuby ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Laura dziś po 2 tygodniach wróciła do przedszkola. Mają dziś Andrzejki i...wizytę u wójta z kwiatkami bo ma imieniny
![]()
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2277 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
A ja kupiłam dzis czepionke p-grypie -tą normalną bo jestem w grupie ryzyka -[astma ], i zaczczepie sie dziś po południu u lekarza
![]() ![]()
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2278 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
sebkowa mama mam nadzieje, ze nie bedziesz miec zadnych poszczepiennych sensacji. Nasza trojka szczepi sie p. grypie od lat, nikomu nic nie bylo nigdy, w tym roku rowniez.
Wczoraj ogladnelam 'Biala wstazke'- film, choc tematyka i nastroj smetne, polecam bez zadnych wahan. W morzu mizerii/komercji takie dziela to jakies swiatelko w tunelu. |
![]() ![]() |
![]() |
#2279 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Aranko, masz rację ze duzo zalezy od przyrządzenia , bo chociażby cos uduszone a cos usmazone to duza rożnica. Kapuste kiszoną tez podtykam chłopakom, podtykam z racji na zawartośc wit C, a sami jakos sie nie garna do niej. Cytat:
W ubiegłym tyg, zrobiłam barszcz ukrainski, wg receptury (nie skąplikowanej) znajomej, ktora pochodzi z Ukrainy. Dodalam oprocz grochu, kiszoną kapustę. Rewelacja, Maksowi tez smakowalo ![]() Cytat:
![]() U Jasia zabawa Mikołajkowa 8ego. Cytat:
![]() ![]() Chyba troche ryzykowna sprawa z takim ekspresem...? Bo co jak sie zepsuje, okaże sie niewypałem? Przy zakupie kolejnego priorytetem bedzie wymiar, a nie jakośc. A wracając do oststniej rozmowy o chemii dodmowej. Kupiłam w Lidlu Anty-Kamien, 3,99zl. Do czyszczenia baterii, zlewozmywakow itp - rewelacja, lepszy niz LOC Amwaya. Za to kostki czyszczące do sedesu nie powaliły mnie ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2280 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]()
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:03.