* Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-23, 21:43   #2251
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Monka gratuluuuuję!!! Napisz cos wiecej o porodzie. Wysłałam Ci maila, też poprosze o fotki

Kurcze w ciągu ostatnich dwóch dni Ala dostała jakichś krostek, nie wiem czy to jakieś uczulenie czy ospa Chociaż jak na ospę to chyba ich za mało, no i gorączki nie ma, góra 37,5. Zobaczymy jak będzie jutro, a mieliśmy już plany na weekend... Rozpoczęliśmy w zeszły weekend konikowy sezon, Ala nadal rozkochana w koniach Zdjęcia wkleje jak będę jakieś miała, na razie brak czasu, zupełnie zapominam ze istnieje aparat W poniedziałek mam wolne, umówiłam sie do lekarza z Alą żeby ja osłuchała bo martwi mnie ten ciągły kaszel...

Laski rzucać te wstrętne fajury, bleeeee

No i zdrówka dla chorowitków
__________________
Alicja

Edytowane przez Doridee
Czas edycji: 2010-04-23 o 21:44
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-24, 11:49   #2252
MONIKA1850
Zakorzenienie
 
Avatar MONIKA1850
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Brusy
Wiadomości: 7 214
GG do MONIKA1850 Send a message via Skype™ to MONIKA1850
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Śniezynka a twoj tz pali????czy tylko ty?bo moj jo

U nas dzis dosc fajna pogoda ale wiater silny,Daria znowu cała noc kaszzlala i od wczoraj od 20.00 spala do dzis do 10.30rekord w jej dotychczasowym spaniu

Musze troche sprzatnac pa
MONIKA1850 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 13:40   #2253
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Witka

U mnie cal trojeczka spi . Ja sie w miare wyspalam , tz-ta z rana pogonilam na dol z dzidkiem a my z maluchem kimalismy. Cos dlugo mi spi, ma lekka zoltacze i chyba dlatego. Nakarmilam go o 24.20 i przebudzil sie ok 6 . Czekam na polozna co powie, ale chyba za maly jest zeby jeszcze tyle spac. Choc czasm wybudz sie szybciej .

Porod jak porod bolesny. W poniedzialek bylam juz tydzien po i mielismy spotkanie z polozna , umowila nas na sobote ( wczorajsza) na wywolywanie, no ale nie doczekalismy . Pytam sie jej co moge jeszcze zrobic , zeby chycilo, kazala zjesc ananasa , no i albo on zadzialal albo to zbieg okolicznosci . We wtorek od rana mnie brzuch pobolewal na okres, lekko i regularnie, juz cos czulam, ze sie zaczyna, bo w kibelku bylam z kilka razy zaliczalam druga baze. Zawsze we wtorki bujamy na basen , mialam jechac, ale im blizej bylo 12 popoludniu skorcze byly bolesniejsze i mysle korka nie warto zebym sie zginala co 5 min z bolu przy ludziach. Wyslalam tz-ta z dzidkiem a ja sobie tak siedzialam i sie zginalam , surcze co 3 min. Ok 14 zadzwonilamdo szpitala, kazali przyjechac do 1-2 godzin , bo to drugie dziecko i skurcze juz co 3 min no i troche do tego szpitaa. Skurcze ogolnie mialam co 5 min i potem przeskok na te 3 minuty. Do tz-ta zadzwonilam ok 15 , zeby wracali , byli po 15 , a ja juz w domu przytulalam sciany, barierki od schodow , co skurcz. Wpada tz-t, zabral szmaty malego i do sklepu go zawiozl, wrocil po mnie i rura gaz do szpitala. Oj jak bolalo w tym zapyzialm aucie, skorcze co 2 min . Wpadlismy do szpitala ok 16.30, rozwarcie na 5 cm. Po jakims czasie zaczelam przec, mowi domnie babka ze dopiero 7 cm zeby nie przec, ale kowa nie moglam nad tym zapanowac. W miedzy czasie chcialam magiczny srodek przeciwbolowy, ale mowi ze zanim mi go dadza i zacznie dzialac to ja urodze, Myslalam ze cipolina sciemnia. BOOOOOOLALO . Dala mi zastrzyk w noge, ktorego nie chcialam, potem kowa juz chcialam bo zapewnila ze jest bezpieczne dla dziecka( czytalam ze to troche gowno jest ) , ale wzielam. Potem zaproponowala przebicie pecherza zeby przyspieszyc akcje, okazalo sie ze maly zrobil kupsztala. Zleciala sie lekarka i pare osob, super ludzie . A i maly byl przekrecony buzka do gory i ciezko mu bylo wyjsc, musieli go wyssac, do glowy zaczepili mu takie koleczko pomaranczowe. Parlam i nagle czulam cos ze wychodzi , jakos szybko szlo, jeszcze mi jedna kwoka podniosla koc i mowi patrz glowka , jakie czarne wloski, widzis? a ja w szoku , tego nie chcialam widzec . Jedno wypchniecie( chyba) i maly wyskoczyl o 18. Dostal 5 punktow na poczatku potem juz okey. Gowke mial lekko krzywa od tego ssaka, ale juz jest super. Jak narazie nie chce rodzic kolejnego hehe swierzy bol .

Sniezynka u nas jest git, null problemo, maly zachwycony dzidziusiem. Nie odbio mu jakos specjalnie, ale jak widzi ze np tz cos tam do maluszka mowi to na tz-ta skacze i swiruje, ale sie wyglupiaja, staramy sie zeby nie poczul sie odrzucony. Mial te dwie akcje na poczatku , ale widzi ze maly mu nie zagraza wiec jest odlotowo , mam nadzieje ze mu sie nie odwidzi , Swoje humorki ma jak przedtem, niekiedy musze sie nagadac Ciesze sie ze tak do przyjal , wogole w szoku jestem , chce go tulic calowac, mowi do niego. Tylko katar ma i mowie zeby sie narazie nie zblizal bo musi wyzdrowiec i spoko. Aa i tz-ta czasem zrypie zeby se zachowywal bo dzidziusia obudzi .
Sniezynka dalej jestes na tej diecie? moze ja ja sproboje? masz jakies sprowdzone przepisy, albo sprawdzone stronki, t ja poprosze. Musze zrzucic moje sadlo zapuscilam sie w tej ciazy, masakra. A jak twoj licznik kg? spadlo ci cos ostatnio? Kupilas kiedys DERMA ROLL ? dobrzepamietam? jak sie sprawdza?

Doridee dlugo was ten kaszel meczy, czyli wczesniej te badania ktore robilas na mykoplazme byly wiarygodne? bo mowilas ze jej wyszlo , no to braliscie antybiotyk i co ? nie wyleczyla sie? moze dalej to miec? a moze ona jest uczulona na cos? kurz? kotka? roztocza czy cus? A moze taka jej antura, swoje odchoruje a potem bedzie spokoj Mojego cos lapalo , ma katar, ale to dlatego ze sie zsiural w wyrku.

Monika a ty korka nie rzucilas fajek? . Tez bym sobie zafajdaczyla i do tego drineczek, albo piwko z sokiem zimne.

Magda nie wiem czy ci wyslalam fotki, juz zglupialam, nie pamietam, wysle jeszcze raz jakby co .

Amelka hmm zaczynam si przyzwyczajac do nowej sytuacji, jeszcze teg nie ogarniam ze mam 2 chlopkow w omu haha. Moj maluszek jeszcze sie nie uregulowal co do spana, widomo maly, ale wprowadzam latwy plan, chce zeby bylo tak jak z dzidkiem. Ma swoje spanko, pory na zabawe, sanie, jedzenie itd, ja wole sobie ulatwic zycie i miec potem spokoj . Mam nadzieje ze pojdzie latwo bo padne jak bedzie mi tak spal jak twoj ze ty jeszcze ziipiesz hehe.

Edytowane przez monka23
Czas edycji: 2010-04-25 o 13:44
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 16:17   #2254
Gosia_Szymonek
Rozeznanie
 
Avatar Gosia_Szymonek
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Monka, G R A T U L A C J E Ależ zawrotne tempo, hihi. Dopiero się dowiedzieliśmy że jestes w ciąży a tu już dzieciątko na świecie Fajnie, że udaje Wam się opanować sytuację w domu i że Kartalek czuje się pewnie w tej sytuacji. Mówią, że drugi poród (*pogrzeb) to bułka z masłem, hehe. Też tak to oceniasz?
Pokaż mi też swojego małego Skarbeczka Zaraz Ci wyślę email.

Śnieżynka, co się stało, że tak rzadko tu i tam bywałaś??Jak chcesz to daj znać na PW.

U mnie niewiele się dzieje. Przyjamniej zdrowotnie wyszłam na prostą tzn. tarczyca OK, a i na dole jest chyba już OK (cykle unormowane, owulacje występują - kupiłam sobie testy). Zreszta to się czuje.
Dzieci nadal brak, ale to już świadoma decyzja. Nie wszystko jest tak jak by się chciało Z tego powodu rzadziej tutaj bywam, wiosna troszkę pobudziła mnie do życia, ale to nie jest jeszcze to.


* wersja alternatywna

Edytowane przez Gosia_Szymonek
Czas edycji: 2010-04-25 o 22:17
Gosia_Szymonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 20:16   #2255
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

No i Ala ma ospę.. Zorientowaliśmy sie w sobotę, pojawiło się więcej krostek, teraz jest już nieźle wysypana Wydaje mi sie, ze łagodnie przechodzi, nie mam porównania, ale swoja ospę źle wspominam, pamiętam ze miałam b. wysoką gorączkę i okropne te krosty. Fajnie że już będziemy to mieli za sobą

Monka to Ty dzielna jesteś Miałaś skurcze i puściłaś TŻ na basen Rozumiem, że TŻ nie był przy porodzie? Dzięki za fotki!!! Jelal piękny, słodki, och i ach - gratuluję!!! Podobny jest do Kartala w tym wieku?

Gosiu a co sie dzieje, wszystko dobrze między Tobą i mężem? Super, ze sprawy zdrowotne wyprowadziłaś na prostą - to najważniejsze. Życzę Ci aby wszystko układało sie po Twojej myśli.
Ale z tym pogrzebem to dałaś czadu... To pewnie przez te pogrzeby ostatnio...

A gdzie Edycia???
__________________
Alicja

Edytowane przez Doridee
Czas edycji: 2010-04-25 o 20:21
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 20:50   #2256
Gosia_Szymonek
Rozeznanie
 
Avatar Gosia_Szymonek
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Doridee między mną a moim mężem OK, ale między mną a teściami średnio na jeża. Źle się czuję mieszkając z nimi. Brakuje mi intymności i prywatności.Czuję się tak jakbym zmieniła rodziców a nie wyszła za mąż. Strasznie mnie to denerwuje i niestety dostaje się TŻtowi. Niby mamy swoją górę domu, ale cała przestrzeń nie jest wyizolowana. Żeby wyjść z domu muszę przechodzić przez strefę teściów. Zawsze się kogoś spotka, trzeba postać chwilkę, wysłuchać, odpowiedzieć.Oni też są bardzo "kontaktowi" i tacy zaangażowani w życie swoich dzieci. Strasznie mnie drażnią. Nawet gdy ich kilka dni nie widzę to mimo wszystko słyszę. Czuję się osaczona. Może dla kogoś innego to byłaby bułka z masłem. Dla mnie to jest coraz trudniejsze. Na początku było OK, teraz to bardzo wpływa na moje życie. Tłumaczę sobie, że może przesadzam, ale ta wściekłość i tak zawsze wraca.

A zdrowie to jakoś samo się naprowadziło na prostą. Wydaje mi się, że te hormony z pigułek antykoncepcyjnych tak wplynęły na mój organizm. Powywracaly go na maksa. Dopiero od niedawna zaczęłam dostrzegać prawidłowości w cyklu itp.
A co do tarczycy to miałam 2 biopsje i konsultowałam to z dobrym specjalistą. Kazali się nie przejmować, bo guzy nie wpływają na pracę tarczycy także można o nich zapomnieć

O kurcze, co to było z tym pogrzebem? Przypomnij mi Musiałam mieć naprawdę wisielczy humor.
Gosia_Szymonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 21:07   #2257
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Gosiu czyli w sumie bez zmian, ja tam Cię rozumiem jak najbardziej. Jak kogoś nie trawię to przebywanie z nim pod jednym dachem mnie frustruje a co dopiero rozmowa i udawanie, ze wszystko jest cacy - szczerze współczuję...
Myślisz, ze to tabletki tak popaprały Ci zdrowie?? Kurcze dlatego od nich stronie i raczej nie wrócę, chociaż spiralka też mnie nie zachwyca... Planuję wymienić na Mirenę ale jakoś zabrać się nie mogę..
A z tym pogrzebem to miał pewnie być "drugi poród" a wyszedł pogrzeb
__________________
Alicja
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-25, 22:14   #2258
Gosia_Szymonek
Rozeznanie
 
Avatar Gosia_Szymonek
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III







O kurka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!





Oplułam monitor a teraz wycieram łzy

Rany Julek, rzeczywiście, lecę poprawić.


Ale się upłakałam, buhahaha.
Co mi z tym pogrzebem strzeliło?!

Tak, to pewnie przez to ostatnie namnożenie pogrzebów.
Gosia_Szymonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 22:36   #2259
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Gosia to pojechalas z tym pogrzebem , totalnie mnie wybilas , juz pomyslaam ze zemna cos nie tak. Mam nadzieje ze to nie jakis znak, ja to zawsze mam glupie interpretacje . Wspolczuje sytuacji , nie da sie zrobic osobnego wejscia? chyba kiedys coso tym pisaas , ale nie pamietam juz co . Najlepiej by bylo pojsc na swoje ja najdalej, ale wiemy jak jest, prawda? Dobrze ze zdrowie dopisuje , wsumie to najwazniejsze, grzej ze psychicznie nie za dobrze. Fajne z sie w koncu odzwalas ja tez juz na ta wiosne czekalam i na te rozbudzeni i popawe humoru. Co do porodu,to wg mnie nie ma c porowywac, pierwszy byl wywolywany, okropnie blesny, dlugi, bole krzyzowe itd , juz ne wyrabialam wiec wzielam znieczulene,ktore dostalam o 17 a maly dopiero po 22 sie urodzil. Takze potempare godzin gnilana stole bez bolow . Ten byl bez znieczlenia , blalo straaaaaaaaaaasznia, ale bezboli krzyzowych, tez chcialam zenczulenie , no ale dobrze ze mi nie dala bo szybko poszlo. Chcialam przeczekac tyle ile sie da w domu i mi sieudalo. I wogole szybszy byl liczac od tych pirwszych boli- skuczy niz ten pierwszy. Od rana do 18 a pierwszy od 23 do 22 nastepnego dnia .

Doridee tz byl ze mna, bez niego bym nie poszla , a jak PARL , kuzwa jak sobe teraz pomysle, przypomne , flshe , co nieco to sikam , smieszne wygladal, bo sie zgina i yyyyy yyyy yyy hehe. Puscilam tz-ta na basen bo nie sadzila ze to tak szybko pojdzie, a nie chcialam tez dzidka w domu, zeby mnie nie rozpraszal i nie widzial ze mne cos boli, mogam sie skupic na sobie, bolach, ktore do jakiegos czasu tam znosilam , potem jazda byla. Tz wrocil po 15 i pojechalismy odrazu do szpitala. I tak super ze mnie nie posluchal, jak dzwonilam do niego , (ze do 1-2 h mamy stawic sie w szpitalu), bo kazalam im jescze isc malemu kupic tory i do tesco, ale do tego tesco juz nie pojechal.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla malej, ja jak przez mgle pamietam ospe, nie bylo chyba tak zle. Ja chyba plastry wybiore , a raczej napewo , tylko pewni po 3 latach uczuli mnie tak jak tym razem, az mi pecherze pod plastrem wyskakiwaly, swedzialo, plaster sie odklejal przez te pecherzki . Pewne za dlugo bylo i trzeba jakies przerw robic .


Boziu ja taka glupia ze mojego maluszka glodzilam. W szpitalu mowli zeby karmic 30-40 ml przez kilka dni, moj ma dopiero 5 dni. Ale ja i tak mu od przedwczora dawalam 60 ml , dzis go wazylimy i wazy o 80 g mniej. Polozna przyszla o 16.30, zeby pobrac krew , badaja dzieci na kilka chorob( trzymajcie kciuki zeby bylo okey) , wiec mowi , daj mu troszke mleka 30 ml a ja mu pobiore krew, a ten jak sie dossal tak wypil zanim ta sie wkula , wiec ja sru po kolejne 30 ml. Balam sie mu dawac wiecej bo mysle taki maluch ,wiec dawalam po 60 ml, ale babka mowi, ze on duzy , wiec potrzebuje wiecej i taim o to sposobem wcina 90 ml . Kuseczka bedzie za niedlugo, oby, bo schudl 40g od poprzedniego wazenia( 2 dni temu), dlatego mam mu dawac ile chce . Wybudzac w dzien co 3 h a w nocy co 4h. Musze budzik nastawiac w nocy. Jak bedzie przybieral ladnie to po jakims czasie juz nie wybudzac. Ufffff


Ja jakas zacofana jestem, wolno myslaca, pisze i pisze tego posta, az mi czas minal hehe i mnie wylogowalo, ale ja koza jestei skopiowalam to co napisalam hehe UMPA UMPA TRALA LA LA

Gosia hehe

Tak na marginesie, oglada ktos rozmowy w toku? mam takie wrazenie ze Drzyzga zmienila tor, co ogladam to same tempe lale, co sie stalo? jak nie barbi, to te co szkoly nie lubia, to panny ktore w kiielu walcza, jakies lumpy , ktore se puszczaja na imprezach, panny ktore w kiblach sie puraja. Ostatnio sikalam z blondny , genilna byla, jak opowiadala o swoich przeboJach. Zeby niebylo , ale fajni sie tak odstresowac, glowa boli jakie panny chodza na tym swiecie, jakie mielonew glowach maja , szok, az sie czasem wierzyc niechce.

Edytowane przez monka23
Czas edycji: 2010-04-25 o 22:41
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-25, 22:56   #2260
Gosia_Szymonek
Rozeznanie
 
Avatar Gosia_Szymonek
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

A co do tych tabletek antykoncepcyjnych to rzeczywiście, w nich upatruję wszystkich moich kłopotów. Widocznie nie dane mi są one. Gdy brałam tabletki to była bajka, wszystko jak w zegarku, skóra super, same pozytywy. A jak odstawiłam to zacząl się cyrk na kółkach. Byłam tak jakby fizycznie uzależniona. Od lutego, marca tego roku dopiero zaczyna być tak jak było wcześniej, czyli zanim zaczęłam stosowanie hormonów. Długo to trwało, 2,5 roku Nie wrócę już do tej metody

A co do tego mieszkania z teściami to powiem Ci , że jestesmy w niefajnej bardzo sytuacji. Bo rzeczywiście jest duży dom, w pieknej okolicy, zadbany, no wszystko ładnie pięknie, ale zawsze jest jakieś ale. Nie mam grubej skóry, wszystko przeżywam, wolalabym mieć wszystko w nosie i żyć sobie jak gdyby nigdy nic. Wyprowadzka nie wchodzi narazie w grę. To w końcu ojcowizna mojego męża. Nie wiem jak to będzie. Mój TŻ jest wspaniały, stara się mnie wspierać w tej sytuacji, kocham go strasznie i widzę, że dla niego to też nie jest najweselsza sytuacja, jest między młotem a kowadłem. Nie wiem jak to wszystko się ułoży.
Staram się "zdesyntetyzować" ale różnie bywa.
Dla kogoś innego byłaby to idealna sytuacja.
No własnie, dla kogoś innego


Monka, Też się cieszę, że Cię widzę
Mam takie samo wrażenie odnośnie ludzi z Rozmów w Toku Gdzie oni ich znajdują?????!!!!!! No szok.
Osobne wejście jest prawdopodobnie możliwe, ale to wymaga przebudowania domu, a to jak wiadomo wiąże się z kosztami. Budowlanka jest strasznie droga jeśli chodzi o takie przeróbki. Resztę też trzeba by było wyremontować bo od 20 lat było nietykane (podłogi, grzejniki, okna) a powierzchnia i rozstaw pomieszczeń jest dobry ewentualnie dla modelu rodziny 2 + 1. Spokojnie włożylibyśmy w to ok. 200 000 zł, gdybyśmy chcieli tutaj osiąść na dobre. Niby oficjalnie jesteśmy tutaj ugotowani, ale ja ciągle traktuję to jako sytuację tymczasową. Ech... Ja chcę mieć dużą rodzinę, a nie dostosowywać moje plany do sytuacji. No i stąd moja niechęć do robienia czegokolwiek tutaj. Ale kaszanka
A jeszcze odnośnie tego osobnego wyjścia... Tutaj też jest paranoja. Teściowie mają 3 wyjścia z domu (troje drzwi), w tym jedne zastawione szafą a dwa używane przez nich. Mój teściu mi powiedział jeszcze przed weselem, że niemożliwe jest to trzecie wyjście. Ja mu odpowiedziałam wtedy, że będzie musiało być możliwe. Ale teraz szczerze mówiąc wolałabym utrzeć mu nosa i powiedzieć, że rzeczywiście nie potrzebuję już tego wyjścia bo się wyprowadzam. To byłby najszczęśliwszy dzien mojego życia. Szczerze Ci powiem, że nie wyobrażam sobie naszego życia razem w dłuższej perspektywie.
I tak oni dobrze wiedzą, że jestem po części Panią sytuacji, bo wiedzą jaki jest między nami dystans. I jak układam nasze kontakty. Ale strasznie się siłują. Oni są strasznie dwulicowi i załatwiają swoje interesy. Gdybysmy chcieli cokolwiek przerabiac w domu to byłby płacz i lament. Bo co ludzi powiedzą, co rodzina powie, jak o nas będą gadać, czego się będą doszukiwać itp. Po co się tak odgradzamy ect. A jakbyśmy rzeczywiście mieli się wyprowadzać to nawet nie potrafię sobie wyobrazić. Chyba by osiwieli w ciągu sekundy, hehe. Oni mają wszystko poukładane jak ma być i odstępstwo od planu jest nie do pomyślenia.
Teraz mają problem bo chcę wsadzić pomidory na działce a nie ma dobrego do tego miejsca. Powsadzali jakieś iglaki, tak bezsensownie że szok a teraz jakby się chciało coś wsadzić, jakiś koper, pietruchę czy jakie inne dziadostwo to trzeba by było trawnik skopać. Jak mi nie wskażą dobrego miejsca to TŻ pewnie będzie kopał tam, gdzie uzna za stosowne i też będzie gadane. Jezuuuu, jak ja niecierpię takich sytuacji.
Płakać mi się chce jak sobie o tym wszystkim pomyślę.
Więc lepiej nie myśleć

Edytowane przez Gosia_Szymonek
Czas edycji: 2010-04-25 o 23:32
Gosia_Szymonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 07:10   #2261
gosiula
Rozeznanie
 
Avatar gosiula
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 926
GG do gosiula
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

od soboty pisze i wcina mi wszystkie posty.

monka- ja tez chce zdjecia na gchocian@wp.pl
A tak wogóle to gratulacje .

Ja jestem w dołku psychicznym ,ale to ze złosci.
Okaząło sie ,ze Ninka ma .... pneumokoki i jescze jedna parszywą bakterię .
Moja pani doktor uważała ,zę wymazy niepotrzebne ,wiec w końcu zrobiłam prywatnie i szczeka mi opadła .Te antybiotyki ,które dostawała to mogłam do zlewu wywalić.

Teraz szukam fachowca ,który mi ja poprowadzi.
gosiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-26, 08:37   #2262
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Witka

Dziewczyny czy ktoras z was miala zielone wody? jesooo zemni chyba szok zszedl i zdalam sobie wczoraj w nocy sprawe ze moj maly bylw zielonych wodach. Jestem przerazona, przciez on dostal 5 punktow. A jak doszlo do niedotlenienia i ma jakies uszkodzeia mozgu?. Ludzie uspili moja czujnosc w szpitalu , powiedzieli ze okey. Dzis polzna przyjdzie popytam, czy da sie zalatwic usg mozgu, ktore pewniei tak wszystkigo nie wykryje. W poniedzialek bylismy na badaniu i tetno bylo super, podczas porodu tez go podlaczyla ,zanim przebila pecherz i tez bylo okey, czyli musial zrobic kupke w trakcie , zanim przebila wody. ?????????????????? Wtedy sie zlecieli i wyciagalismy malego, tetno spadlo chba 2 razy , jesoo nie pamietam moze do 80- ciu, nie pamietm czy mniej. Kuzwa zwariuje.

Gosiula, no co ty , jaki czad, nie znam sie na leczeniu bede musiala poczyta . Mam nadzieje ze Nince nic nie bedzie . Zaraz fotki wysle. Moj maly byl szczepiony na pneuo chyba jak skonczl rok, nie placilam nic.

Gosiula rozumie o co biega, u nas z remontem jest podobna sytuacja, tz za bardzo niechce wkladac hajc bo liczy na przeprowdzke. Ogladalismy dom jakies 2 tyg temu, ale tez trzeba full manianki wsadzic. Mnie taka sytuaca nie zadowala, bo albo woz albo przewoz. Zrobmy remont i mieszkajmy tu z 15 lat, po co pakowac sie w wiekszy kredyt, tymbardziej ze ja nie pracuje. Ehh duzo by pisac. Twoja sytuacja tez beznadziejna , bardziej niz moja ze wzgledu na tych tesciow . Wiesz jakby twoj tz byl inny to pewnie byscie sie wyprowadzili, ale on raczej z tych ktory poddaja sie woli rodzicow. Wiesz jak sie mowi ciasne ale wlasne. Duzo osob ci powe, miec swoje skromne, czy kredyt ale miec swiety spokoj i byc na swoim.Smiac mi sie chce z tego co piszesz o wejsciu, ale taka jest prawda haha co ludzie powiedza . Nie ma to tamto trzeba zyc pod publike. Draznily mnie zawsze tego typu teksty, moja mama mi tak czaem mowila , ja jej mowilam zemam to w dupie, zyje dla siebie a nie dla sasiadki czy amy kolezanki. Szkoda ze tak wszytko przezywasz bo to pogarsza sytuacje. Zycze miliona tottka i zebys mogla sobie sadzic te swoje pomidory chocby na srodku ogrodku .


Dzidek mnie oswieca, bo malemu smoczekwypadl , ale nie placze , wiec mowie , ze nie treba mu dac smoczka, a dzidek mowi trzeba trzeba ciiii. hehe Ide go do przedszkola wysac.
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 08:49   #2263
gosiula
Rozeznanie
 
Avatar gosiula
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 926
GG do gosiula
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

monka - spokojnie. Co prawda 5 punktów ,to nie jest fajny wynik ,ale mój Oskar tez urodził się w zamartwicy ,był niedotleniony itd .Poza tym wyciągali go vaccum ,a teraz chłopak 1,80 wzrostu , średnia w szkole powyżej 5 .

Dlaczego małemu dali tylko 5 punktów ?

Doridee- mnie lada dzień też czeka pewni ospa ,bo juz w przedszkolu sie pojawiła.
mam tylko nadzieję , że nie będzie tak wesoło jak z Oskarem, bo on ospę i świnke miał w jednym czasie.
wesoło było ,ale przynajmniej nie siedzielismy podwójnie w domu ,tylko odchorował wszytsko za jednym zamachem.
gosiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 09:22   #2264
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Gosiula no mojego tez wyciagli tym vacum, ta ssawka. Nie wiem czemu dostl 5 punktow, nic nie mowili w szpitalu, ja nie pytalam, teraz do mnie dociera co i jak i analizuje . W domu dzien po porodzie ,zlukalam te punkty i jakos nie dotarlo to do mnie. Bedzie polozna to ppytam. Bo zwariuje . Tak mysle ze jakby nie mial dostepu do tlenu to w poniedzialekby wyszlo podczas badani tena i tak samo na poczatku pod ktg w szpitalu. Dobrze mysle? Zwariowac mozna. Moze odjeli mu punkt bo byl przeterminowany, nie plakal drazu, moze za te wody , niewiem . Zapomnilam napisac czesniej, zmie lekarza, w pl latwiej ni tutaj. Jezli olewa twoje obawy to nie ma co chozic do takiego psdo specjalisty. Ze zdrowym dzieckiem w koncu do niej nie przychodzilas. Ja jak bede w pl to standardowo bede latac od lekarza do lekrza.

Doridee nie wiem czy podobny, troszke tak, al inny haha wiesz jak brat.

Maly w pierwszej minucie mial 5 punktow a, a w 5 minucie juz 9.Nie pisze czemu za co, kutwa.

Gosiula wyslalam i te fotki? kurka dziure mam, jeszcze raz wysle jak cos.

Edytowane przez monka23
Czas edycji: 2010-04-26 o 09:29
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 09:52   #2265
gosiula
Rozeznanie
 
Avatar gosiula
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 926
GG do gosiula
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

monka- supermen pełną buźką .Cudny.

U nas w książeczkach pisze ile punktów za co. Oskar też miała mniej w pierwszej minucie( nie pamietam ile ) ,ale w sumie wskoczyło na 9.

gosia- współczuje mieszkania z kimś .Ja nawet ze swoją mamą po miesiącu skaczemy sobie do oczu .Dobrze ,ze tylko raz na jakis czas( rok) przyjeżdża.

Ninę przepisałam juz do innego lekarza. Jutro idziemy na miejscu do pediatry wojskowego ,a potem jeszcze muszę umówić się prywatnie.
gosiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 10:15   #2266
magdawikp
Wtajemniczenie
 
Avatar magdawikp
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 2 686
GG do magdawikp Send a message via Skype™ to magdawikp
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Monka fajny supermen

Gosiula to czad z tymi wymazami - ja tez zrobie i małej i sobie z uwagi na nasze węzły chłonne

a to kilka fotek moich brzdąców
magdawikp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 11:08   #2267
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Magda normalnie twoje dzieciaki to do siebie nie podobne , moze ty dwoch mezow masz? i jednego w szafie rzymasz . No super.

Gosiula sprawdzilam w ksiazeczce i tez nie pisze kutwa czyzby to tak olali, a moze jest wszystko okey i w pore go wyciagneli . Zlukala na szcepieniai edzi szczepiony juz w 2 miehu na pneumo a miech pozniej na meningosroki. To dobrze bo dzidek do przedszkola chodzi to jeszcze by cos przyniosl. Zawsze to jakis zabezpieczenie.

Jakie wy wymazy robici , na co?, moza tak do laboratorium pobdbic i powiedzic ze sie chce zrobic? czy trzeba do lekarzasmigac,ja i tak prywatnie jak juz cos. Co mam powedziec ze n co chce wymaz ktos mnie oswieci? .
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 11:12   #2268
magdawikp
Wtajemniczenie
 
Avatar magdawikp
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 2 686
GG do magdawikp Send a message via Skype™ to magdawikp
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Monka ty sie nie stresuj tak - jest dobrze
choć dziwne ze w książeczce nie wpisali za co ile punktów - u nas wpisują

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

a fakt małe nie podobne - Iza do mnie a Grzes do TŻta
a mąż mi jeden wystarczy z dwoma to by szło oszaleć - przecież chłop to jak dziecko
magdawikp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 11:33   #2269
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

nom do tz-ta , fajny macie podzial , kopia kazdego hehe

Nie wpisali w ksiazeczc, nie widze nigdzie.Maly ma swoj karte wypisowa ze szpitalai ja, i tam tez nic nie pisz, tylko ile punktow. Ciekawe ile tutaj takie usg glowy kosztuje .

Moj maly cos sie nie najada moim mlekiem , zjadl 90 ml mojego i po 2 h ssalo go znowu , przetrzymalam go jeszcze 30 min i wtrabil formule 90 ml i tera ostro kima.
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-26, 12:37   #2270
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

monka GRATULACJE!!!
Też poproszę o zdjęcia, wyślę maila na PW.
Tymi punktami z samego początku nie masz się chyba co stresować, bo to odejmują punkty i za poród po terminie i za kształt główki i to czy od razu płacze, więc myślę, że to jest ok.
Siostra tż-ta też urodziła z zielonymi wodami płodowymi i miała najpierw mało punktów, a potem już ok.
Ja też się urodziłam z zielonymi wodami płodowymi.
Brawa dla Kartala, że tak ładnie się zachowuje.

Monika jak tam Daria - lepiej???

Doridee dużo krostek ma Ala? Drapie się? Jesteś na wolnym teraz?

Gosia wiem jak to jest z takim mieszkaniem, choć my mamy trochę inaczej, bo mieszkamy u moich rodziców i co gorsza z nimi nie da się dogadać. Także "u siebie" się nie czujemy. Nie raz starzy proponowali mojemu bratu (ma żonę i bliźniaczki), aby się dobudowali koło domu, ale nam nigdy co więcej kilka razy słyszałam od mamy "nie jesteś u siebie" Ehhh jest suuuper!
Fajnie, że cykle się unormowały wreszcie.

gosiula no szok z tymi pneumokokami. Mam nadzieję, że traficie na kogoś kompetentnego.
Oskar ma już 180cm wzrostu to masz bodyguarda teraz.

magda urocze dzieciaki

Myśmy od piątku obchodzili naszą piątą rocznicę ślubu Nic specjalnego nie było, ale udało nam się pobyć trochę więcej razem. w sobotę byliśmy w Krakowie, bo tż musiał jechać na pomiar, a ja przy okazji kupiłam Zosi sukienkę na wesele w smyku.
A wczoraj byliśmy w dolinie chochołowskiej. Było rewelacyjnie. Piękna pogoda - słonecznie z chłodnym wiaterkiem. No i tłumy ludzi...
Pochwała należy się Zosi, bo całą drogę do schroniska (ok. 9-10 km) przeszła sama na nogach, a szliśmy 2godz i 15min. W schronisku na chwilę odpoczęliśmy i powrót. Teraz tż może pół trasy niósł Zosię na barana. Potem jeszcze obiad w Zakopcu i do domu. Niestety ja prowadziłam z powrotem i myślałam, że zasnę za kierownicą. Nie dość, że tyle przeszliśmy i to z Zosią to jeszcze miałam pierwszy dzień okresu koszmarek. W domu to już nie miałam siły na nic. A Zosia była tak padnięta,że nawet jej nie myłam, bo na śpiąco ją przebrałam do piżamy, a ona się nie obudziła.
Było świetnie.
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 12:53   #2271
magdawikp
Wtajemniczenie
 
Avatar magdawikp
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 2 686
GG do magdawikp Send a message via Skype™ to magdawikp
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

http://w348.wrzuta.pl/film/83ZMzkg3qHz/100_6479

a to moje małe w akcji
magdawikp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 13:04   #2272
Doridee
Zakorzenienie
 
Avatar Doridee
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 3 297
GG do Doridee
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Edycia no to super spędziliście weekend Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy My jedziemy do Zakopca 22 maja, na 2 tygodnie
Ala ma sporo tych krostek.. Wczoraj chyba ja przechwaliłam bo tej nocy tak ją swędziało, ze spać nie mogła.. Okropna ta ospa. W sobotę kupiliśmy na własną rękę pudroderm, u lekarza byłam dopiero dziś i kazała pudroderm odstawić i smarować skórę gencjaną na spirytusie a błony śluzowe (ma krosty w buzi i na cipci) gencjaną na wodzie. Nie brałam zwolnienia, dzis mam wolne a tak będę chodzic na 15.00, mama będzie mnie zmieniać po pracy, a przyszły tydzien Andrzej weźmie wolne. A ten kaszel to przez tą ospę bo lekarka ja osłuchała i nic nie słychac na oskrzelach.

Gosiula a napisali Ci ile tych pneumokoków wyhodowali? Bo te paciorkowce normalnie bytują w naszym organizmie, do zachorowania następuje gdy za bardzo sie namnożą i dojdzie do spadku odporności. A to że są to norma
__________________
Alicja
Doridee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 13:14   #2273
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

magda świtne dzieciaki, widać przepadają za sobą. A najlpesze było hasło "ja potrzebuję zastępcę"

Doridee dzięki. Ooo będziecie w rejonie to możemy się umówić To już taki wakacyjny wyjazd? Gdzie maci nocleg? Pewnie przy jakichś konikach Jedziecie pociągiem?
Fajnie, że możesz liczyć na mamę w takich sytuacjach chorobowych

A jeszcze nie pisałam, że w drodze do Zakopca mieliśmy małą awarię samochodu. Zakleszczyły się nam szczęki hamulcowe na kole, na szczęście facet, który jechał za nami dał nam znać (migał i migał światłami, aż zjechaliśmy). Tż dał sobie radę raz dwa i dalej jechaliśmy.
A najlepsze jest to, że w drodze powrotnej też ich spotkaliśmy na trasie, mignęliśmy im oni nam i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Fajnie, że jeszcze są dobrzy ludzie
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 15:34   #2274
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Magda hehe ale sie usmialam z twojego glosiku hehe jak nastolatka hehe , dzciaki widac za soba, to super. Masm nadziee ze u nas nic sie nie odmeni i bedzie okey. Duzy twoj maluch, ile on juz ma? cudze dzieci strasznie szybko rosna .

Edycia wow 5 lat leci co? wszystkigo naj . Fajny weekendzik mieliscie, Zosia dzielna wedrowniczka, moj juz wide jak drepta, po jakims czasie by plakal, oczy smutnego kotka i jego ulubone haslo ze jest zmeczony , choc ostatnio jest tego coraz mniej. Nie obraz sie, Sorry ale straszna masz ta mame, wspolczuje. Tobie tez tottka zycze .

Doridee az mnie zgielo z tymi strupami , oj masakra, ale to musi byc meczace, strasznie ja wysypalo. Praca ci chyba spasila? ale dalej sie bawisz w makijze( klientki czy brak czasu?


Oooo u nas sie jazda zaczyna, naprzeciwko beda budowac dom,kuwa taka ladna trawka byla i dupa . Pol roku beda budowac, halasowac , watpie zebysmy opylili dom teraz .Cisno sie zrobi. Dobrze ze mam sypialnie z 2 strony, bo maly z nami w pokoju spi.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Gosia powiedz ze ogladasz dzis rozmowy w toku nieeee no niewyrabiam . Drzyzga daje czadu z tymi tematami, nie wiem czy tak kiedys tez tak bylo jaki czad hehe. Tacy ludzie chodza po ulicach , matko . Musze z domu wychodzic zeby tego nie ogladacbo mi ryje berecik
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 17:25   #2275
Gosia_Szymonek
Rozeznanie
 
Avatar Gosia_Szymonek
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 626
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Magda, aleeeee się kochają Fajnie się z mężem podzieliliście hehe. Izunia cała Ty, Grześ cały TŻ

Edytcia, znasz mój ból i ja znam Twój Widzę, że u Was też tak niezbyt. Sama się zastanawiam czy sytuacja byłaby lepsza, gdyby to byli moi rodzice, hmmmmm Pewnie trochę tak. Ja mam bardzo dobry kontakt z moimi rodzicami, zawsze miałam, chociaż od czasu do czasu były spięcia, ale to nie wpływało na całokształt naszych relacji. Z moimi rodzicami byłoby mi lepiej dlatego, że ich znam na wylot, rozumiem, wspieramy się itp. Ale lepiej nie znaczy dobrze. Pewnie wtedy TŻ miałby problem
Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Myślę, że się szanujemy, aczkolwiek to są straszni manipulatorzy i czasem mam o nich takie myśli, że wrrrrrrrr A ja jak widzę, że robią coś bo zależy im na czymś innym to zawsze im kontrę robię i się wkurzam sromotnie. Oczywiście szanujemy się we wzajemnych relacjach, zresztą dzieli nas taki dystans, że ja bym nigdy sobie nie pozwoliła na jakieś przykre słowo czy coś niestosownego (taka już jestem - poniekąd jest to wynik braku asertywności z mojej strony). I tak sobie żyjemy na jednym terytorium.
Trzymam kciuki za nas obie, abyśmy się wyzwoliły z tych okowów! Będzie dobrze.

Monka, ale masz słodziznę!!!! Przekochany dzieciaczek Nie schizuj z tymi punktami, jak powiedzieli , ze jest OK to jest OK. Mam koleżankę, której syn urodził się i dostał 3 punkciki. Ale nie mieli żadnych problemów. Poprostu to wynikało z jakichś uwarunkowan okołoporodowych. Dziecko zdrowe, szczęsliwe. Nic mu nie było.
Az TŻtem jest taki problem, że on jest u siebie w domu. I pewnie mnie nie rozumie choć stara się jak może. Widzę to.
Jedno jest pewne, emocje to tylko w Canal+. A nam potrzeba trochę rozumu, rozwagi i planu. Jeszcze będzie przepięknie
Ktoś mi kiedyś powiedział, że będę miała przerąbane, bo kobiety, które mają tylko synów są strasznymi teściowymi i zawsze są z nimi problemy. No i powiem Ci, że coś w tym jest. Także uważaj Życzę Ci jeszcze córeczki
A co do Rozmów w Toku, to jak widzę takie bezsensowne odcinki to też nie oglądam. Ogólnie bardzo ubię Drzyzgę i jej program,, ale Przegięli w tym sezonie.

Gosiula, dobrze że wzięłaś sprawy w swoje ręce. Szukaj lepszego specjalisty. Zdrowie Ninki najważniejsze.

Doridee, nie matrw sie. Troszke się pomęczycie, ale Ala będzie miała przynajmniej ospę za sobą. Choc biedaczynka pewnie troszkę cierpi. W sumie nawet nie wiem jak się przechodzi ospę, ani z mojej perspektywy ani z perspektywy opiekuna/rodzica.

Dzieciaki Kochane zdrowiejcie, zdrowiejcie, lato idzie

Edytowane przez Gosia_Szymonek
Czas edycji: 2010-04-26 o 17:26
Gosia_Szymonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 19:02   #2276
MONIKA1850
Zakorzenienie
 
Avatar MONIKA1850
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Brusy
Wiadomości: 7 214
GG do MONIKA1850 Send a message via Skype™ to MONIKA1850
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

No i wkoncu cos sie dziejejak wraca Monka to watek odzywa

Darii juz znacznie lepiej,kaszlu nie ma antybitotk ma brac jeszcze do czwartku.Ja za to cosik przeziebiona,na dworze 20st a ja z zimna sie trzese

Doridee moje maluchy niedawno tez przechodzily ospe-chyba o tym pisalammoja doktor mowila ze najwazniejsze jest to aby tego nie zaziebic bo zostaja straszliwe blizny,moje dzieci siedzialy w domu dwa tygodnie,a jak tztz siostry mala zachorowala to byla juz prawie zdrowa ale krostki nie byly wygojine do konca i dzis ma okropne dziurki na twarzy najbardziej bo wyszla na podworko akurat jak nie bylo zbyt cieplo,mamy nadzieje ze jej to zginie,chociaz nie ma tego duzo to jednak nie da sie tego nie zauwazycA co uzywasz do smarowania?Pudroderm??Ja jak mialam ospe to bylam wysypana od stop do głowy okropnie a bylam wtedy w 7klasieDaria z Bartoszem przeszli dosc lagodnie,krostkow duzo nie bylo ani temperatury wysokiej nie mieli.

Monka to dzieci mozesz rodzic hurtowo syzbko ci poszlo

Gosia no wkoncu sie odezwalas

Magda maluchy przeslodkie

Ide bo Daria mnie szarpie bo chce sie kapacwiecie ze ona pobila swoj rekord w spaniu w sobote spala do 10.30 od piatku od 20.00 dlllugo co nie
MONIKA1850 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-26, 21:11   #2277
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

ja pierdziele, ogladam standardowo heh szymon majewski, za***isty ten program, dodzina z ninia byla hehe , ale sie usmialam .

Gosia hehe no ja core bym tez chciala, ale dasz ty mi ta pewnosc ze miedzy nogami znowu jajek nie bedzie? , a no nie , ryzyko . Zaplanowalam(znaczy chcialabym) sobie na 35 urodziny dzidziusia, jezeli beda spelnione pewne warunki , wiec sie okaze. Polozna dzis dzwonila i mnie uspokajala jutro wpada nawazenie malego i pobierze mu krew ,bo dalej m zolaczke. Oby przybral na wadze , zeschiuje, zwariuje . Te rozmowy w toku to co odcinek jest taka jazda hehe.

Monika to nie ja to wiosn , kazdemu sie humor porawia , hormony buzuja i jakos czlowiek lepiej sie czuje. Z trojka dzieci to zapierdziel widze niezly , jak nie urok to sraczka Jaaaa hurtowo hehe to raczej ty, bo tobie z 3 -jka poszlo chyba szybko, u mnie pierwszy baaardzo dlugi , ten szybciej bo przyspiedzyli ze wzgledu na te wody. Dluuuugo ci spala.
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-26, 21:40   #2278
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

monka spoko luzik, znam moją mamę i jej możliwości, choć czasem jeszcze mnie umie zaskoczyć (negatywnie).
A Jelal BOSKI! Super minka na pierwszym zdjęciu w tym szpitalnym łóżeczku, te usteczka
No i dresik też superaśny.

A jak tż? Zachwycony pewnie? Pomaga?

Gosia też trzymam za nas kciuki
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-27, 09:53   #2279
MONIKA1850
Zakorzenienie
 
Avatar MONIKA1850
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Brusy
Wiadomości: 7 214
GG do MONIKA1850 Send a message via Skype™ to MONIKA1850
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Witam U nas dzis kijowo bo deszcz padaakurat tak zajzalam bo ogladam "dzien dobry tvn"fajny program ja tez lubie szymona ale wojewodzkiego bardziej-to swir ale jego ciete riposty wymiataja

Dzis dowiedzialam sie czegos bardzo wspanialego otoz nasi znajomi ktorzy od 10 lat bezskutecznie starali sie o maluszka wkoncu sie go doczekaja poniewaz zaciązylipo tylu probach,staraniach,lzach wkoncu sie udalo,trzymam kciuki aby wszystko sie udalo i bylo po ich mysli

Musze cos na obiad wymyslic ale co????moze mielonydlugo nie mielismy
MONIKA1850 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-27, 10:05   #2280
edytcia
Zakorzenienie
 
Avatar edytcia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
Dot.: * Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

Monika a już myślałam, że Wy zaciążyliście
Ja robię dziś grochową - kupiłam z Hortex mrożonkę "Grochowa z boczkiem" - nigdy nie robiłam tego, a lubie coś co zrobi się "samo" Bo trzeba tylko do 1 litra wody wrzucić zawartość torebki Nie chce mi się sterczeć w kuchni.
A mielone to u nas na tapecie często, bo mam taki lokalny sklep z fajnym mięskiem i właśnie mięso mielone tam mają zawsze świeże.
Robiłaś kiedyś "Pomysł na karczek z ziemniakami" Pyszności!!! Chyba najlepszy z całej serii, no i.... robi się samo, trzeba tylko wszystko do woreczka wrzucić, wymieszać i poczekać godzinkę, aż się upiecze

Wyjęłam dziś wreszcie swój rower. Już w zeszłym tygodniu miałam go wyjmować, ale akurat lało, a dziś ładnie, tylko dość wietrznie u nas.
edytcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-18 23:00:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.