Powrót do szkoły ;(

[Anemone]

A ja nawet nie wiem do końca co mam zrobić
1,5 tyg. choroby... Mam nadzieję, że nauczyciele dadzą mi jakieś fory... W moim LO jak ma się jednodniową nieobecność, to już są zaległości

[Jamajka007]

Napisane przez Anemone

A ja nawet nie wiem do końca co mam zrobić
1,5 tyg. choroby... Mam nadzieję, że nauczyciele dadzą mi jakieś fory... W moim LO jak ma się jednodniową nieobecność, to już są zaległości

Tak jest chyba wszędzie... dlatego wolę nie opuszczać zajęć, nawet gdy jestem chora... chyba, ze naprawdę jest ze mną źle, albo jest jakiś luźniejszy dzień

[Anemone]

Z zapaleniem krtani chodziłam już 2 tygodnie, musiałam się przecież wyleczyć a teraz mam za swoje.
I dalej gardło mnie boli

[izusiaa93]

Przecież macie wątek w subskrypcjach, po co więc szukacie go po społecznościach? ;>

Eh, ja mam jutro dwa sprawdziany i prawdopodobnie dwie kartkówki; do żadnej nic nie umiem i co gorsza nie chce mi sie w ogóle za to zabrac podły humor mam ;/ w niedziele zawsze mam ponury nastrój, ale teraz szczegolnie -.-

Z chęcia bym nie poszła do szkoły jutro ale właśnie narobie sobie zaległosci i potem nie bede czaiła o so chodzi na lekcjach (matma ) a poza tym już moja mamuśka miała telefony od wychowawczyni że za często mnie nie ma (w sumie może 5 dni w miesiącu) ;|
Albo ta szkola i zasady w niej obowiazujace sa nienormalne albo ja

[Anemone]

Taak. A ten tydzień jest wprost cudowny
Nie pisałam 3 sprawdzianów, więc muszę nadrobić. W dodatku dochodzą te sprawdziany na bieżąco...

[Rozzz]

Napisane przez izusiaa93

Przecież macie wątek w subskrypcjach, po co więc szukacie go po społecznościach? ;>

No własnie, więc nie rozumiem...
A ja wszystko zrobiłam, sama jestem zdziwiona, że wszystkie zadania mam zrobione tak do wtorku takie coś u mnie nie wystąpiło chyba od 2 lat i'm pround of me

[My life be like]

Co się teraz dzieje... 2 koleżanki moich rówieśniczek zmarły, teraz kolega mojej mamy... Co jest ...

[Anemone]

A mój ojciec może ma raka, i co? takie życie...

[izusiaa93]

Napisane przez My life be like

Co się teraz dzieje... 2 koleżanki moich rówieśniczek zmarły, teraz kolega mojej mamy... Co jest ...

o matko... straszne

[little_bad_girl]

Ja też jutro wracam do szkoły po ponad 2 tygodniowej chorobie.
Przez pierwszy tydzień miałam grypę (ponad 39 stopni gorączki), a potem mnie dopadło zapalenie oskrzeli
Taka byłam wymęczona przez mocne antybiotyki i gorączkę, że nie byłam w stanie się uczyć.
A mam okropne zaległości...
7 całogodzinnych sprawdzianów i 5 kartkówek
Wczoraj i dzisiaj się trochę lepiej czułam to się pouczyłam na 3 sprawdziany, ale co z resztą?
Mam nadzieję, że nauczyciele dadzą mi trochę czasu

[rapifen]

ja mam 3 sprawdziany i g.... rozumiem @!$*_!@$EQ W

[Anemone]

Napisane przez little_bad_girl

Ja też jutro wracam do szkoły po ponad 2 tygodniowej chorobie.
Przez pierwszy tydzień miałam grypę (ponad 39 stopni gorączki), a potem mnie dopadło zapalenie oskrzeli
Taka byłam wymęczona przez mocne antybiotyki i gorączkę, że nie byłam w stanie się uczyć.
A mam okropne zaległości...
7 całogodzinnych sprawdzianów i 5 kartkówek
Wczoraj i dzisiaj się trochę lepiej czułam to się pouczyłam na 3 sprawdziany, ale co z resztą?
Mam nadzieję, że nauczyciele dadzą mi trochę czasu

powinni pójść Ci trochę na rękę. Poważnie chorowałaś przecież...

[rosiek]

Napisane przez Anemone

A ja nawet nie wiem do końca co mam zrobić
1,5 tyg. choroby... Mam nadzieję, że nauczyciele dadzą mi jakieś fory... W moim LO jak ma się jednodniową nieobecność, to już są zaległości

mnie nie było do tej pory dwa dni i już nie jestem w stanie tego nadrobić, więc boję się co będzie jak wrócę np. w czwartek ;o

[Rozzz]

My life wokół mnie też takie rzeczy się dzieją Anemone, szkoda, że Twój tata może jest na to chory... ale trudno tak powiedziec od tak, że takie życie...
I weekend znów szybko minął

[Anemone]

Ale myślicie, że zgodzą się dać mi 2 dni? (później jest 11 - dzień wolny)...

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Cześć wszystkim, dołączam do was

Izusia pamiętasz mnie z wątku -93??

[My life be like]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;15161744]Cześć wszystkim, dołączam do was

Izusia pamiętasz mnie z wątku -93??[/QUOTE]
Witamy .

Ja powtórzę z rosyjskiego i koniec na dziś.

[rosiek]

hmm, nie orientujecie się czy bardzo duże są różnice między hiszpańskim a włoskim? a raczej - w czym tkwią różnice, poza takimi subtelnymi jak zmiany w pisowni czy wymowie?

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Napisane przez rosiek

hmm, nie orientujecie się czy bardzo duże są różnice między hiszpańskim a włoskim? a raczej - w czym tkwią różnice, poza takimi subtelnymi jak zmiany w pisowni czy wymowie?

Ja się raczej nie orientuje, ale różnica chyba jest i to pewnie spora.
U nas w szkole jest klasa dwujęzyczna hiszpańska, to jak czasami czekam na chemię i drzwi są otwarte jak chyba 3 czy 4 klasa ma lekcje... Nauczyciel ich ani słowa nie zna po polsku oprócz np. dziękuję i przepraszam. Przez całą lekcję szybciutko mówi po hiszpańsku.

[rosiek]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;15164653]Ja się raczej nie orientuje, ale różnica chyba jest i to pewnie spora.
U nas w szkole jest klasa dwujęzyczna hiszpańska, to jak czasami czekam na chemię i drzwi są otwarte jak chyba 3 czy 4 klasa ma lekcje... Nauczyciel ich ani słowa nie zna po polsku oprócz np. dziękuję i przepraszam. Przez całą lekcję szybciutko mówi po hiszpańsku.[/QUOTE]

wiem, że konstrukcje typu (hiszp.) estar + gerundio i inne są podobne, wymowa/pisownia to wiadomo, ale zastanawia mnie jak dalej idąca gramatyka... tylko chyba ciężko będzie znaleźć osobę znającą oba jezyki, do wskazania różnic

[rapifen]

hmm, nie orientujecie się czy bardzo duże są różnice między hiszpańskim a włoskim? a raczej - w czym tkwią różnice, poza takimi subtelnymi jak zmiany w pisowni czy wymowie?

Gramatyka włoska jest bardziej podobna do Polskiej, generalnie polakowi dużo łatwiej nauczyć się Włoskiego niż Hiszpańskiego (ale ten drugi jest dużo bardziej powszechny).
Włoski brzmi bardziej śpiewająco, wymawia się inaczej - ale zależy gdzie kto mieszka, mieszkaniec Rzymu może nie zrozumieć babulki z Neapolu :p
Różnice powiedziałabym kosmetyczne. Zamiast bien-bueno, pan-pane cuanto-quanto. Sądzę że dogadać się można bez problemu;p
Z tego co wiem gramatyka prostsza. Mój kuzyn, po zawodówce który generalnie miał problemy z wysławianiem się po polsku, wyjechał do pracy i po 3 latach śmiga po włosku (nie widzi różnicy między polskim a włoskim), idziemy spacerem a nagle zaczął do mnie mówić nie po polsku i nie zauważył ;p
Także z tego co słyszę ja i z tego co zaobserwowałam; włoski łatwiejszy, mniej zasad, różnice minimalne, wymowa zupełnie inna.

[rosiek]

Napisane przez rapifen

Gramatyka włoska jest bardziej podobna do Polskiej, generalnie polakowi dużo łatwiej nauczyć się Włoskiego niż Hiszpańskiego (ale ten drugi jest dużo bardziej powszechny).
Włoski brzmi bardziej śpiewająco, wymawia się inaczej - ale zależy gdzie kto mieszka, mieszkaniec Rzymu może nie zrozumieć babulki z Neapolu :p
Różnice powiedziałabym kosmetyczne. Zamiast bien-bueno, pan-pane cuanto-quanto. Sądzę że dogadać się można bez problemu;p
Z tego co wiem gramatyka prostsza. Mój kuzyn, po zawodówce który generalnie miał problemy z wysławianiem się po polsku, wyjechał do pracy i po 3 latach śmiga po włosku (nie widzi różnicy między polskim a włoskim), idziemy spacerem a nagle zaczął do mnie mówić nie po polsku i nie zauważył ;p
Także z tego co słyszę ja i z tego co zaobserwowałam; włoski łatwiejszy, mniej zasad, różnice minimalne, wymowa zupełnie inna.

chcę się uczyć trzeciego języka i myślę nad włoskim, tylko nie wiem czy nie będzie mi się za bardzo myliło, a chcę coś z tej samej rodziny języków...
no i nie wiem właśnie ;D dlatego mnie to ciekawi

[Rozzz]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;15164653]
U nas w szkole jest klasa dwujęzyczna hiszpańska, to jak czasami czekam na chemię i drzwi są otwarte jak chyba 3 czy 4 klasa ma lekcje... Nauczyciel ich ani słowa nie zna po polsku oprócz np. dziękuję i przepraszam. Przez całą lekcję szybciutko mówi po hiszpańsku.[/QUOTE]
To jak on cokolwiek uczniom tłumaczy Moja ciotka pojechała do Włoch do roboty nie potrafiąc włoskiego, aż się wkurzyła i zaczęła sama uczyc (po prostu u tych ludzi u których pracowała nie było tak kolorowo na początku i jej dogryzali, więc ona się odgryza i się nauczyła i potrafiła napyskować ).

[izusiaa93]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;15161744]Cześć wszystkim, dołączam do was

Izusia pamiętasz mnie z wątku -93??[/QUOTE]
pewnie że pamiętam
szkoda że już teraz na tym naszym wątku nikt się nie udziela

[My life be like]

Dzisiaj 5 z rosyjskiego z odpowiedzi (sam się zgłosiłem ). Kujony się uczyły przed lekcją a potem się bały zgłosić .

4 z polaka z klasówki .

I dzisiaj był jeszcze sprawdzian z polskiego ze znajomości lektury "Mistrz i Małgorzata", której nie przeczytałem, ba, nawet streszczenia nie doczytałem .
Pani rozdała i przelatuje po pytaniach i uświadamiam sobie, że znam odpowiedź tylko na jedno pytanie . I smutno mi się zrobiło, że z polaka 1 będzie... Kolega też przeleciał po pytaniach, po czym podpisał się i oddał kartkę .
Ja odpowiedziałem na to jedno pytanie, na które znałem odpowiedź i siedziałem jak ten głupek. Potem odwróciłem się do tyłu do koleżanki i miała coś, więc spisałem. Miałem coraz więcej ^^. Potem ona spisywała od innej dziewczyny 2 ławki dalej, a ja od niej i tak w kółko.
I wyszło na to, że miałem prawie wszystko . Pani kazała zebrać klasówki naszemu klasowemu śmieszkowi, a my mu powiedzieliśmy, że jeszcze nie, więc wykombinował, że zbierze od nas kartki z jakimś wierszem, które pani rozdała wcześniej - dobry jest. Potem pani sama już zebrała te klasówki i odłożyła na swoje biurko, a z racji tego, że ja siedzę w pierwszej ławce, zauważyłem możliwość łatwego uzupełnienia swojej pracy . Znalazłem odpowiedź na pytanie w streszczeniu i zabrałem kartkę z jej biurka po czym dopisałem .
No i w taki sposób udało mi się z zerowej wiedzy zrobić pozytywną ocenę (3 będzie pewnie).


Kolega dostał 2+ z polaka i 0,5 pkt. do 3 , to poszukaliśmy mu czegoś co by mógł dopisać. Trochę się bał, ale go nakłoniłem i dostał tą 3 .

Bardzo fajny dzień mi się udał.


A jutro lekcje po 30 minut i zamiast o 15:10 kończę o ~12:30 .

[Anemone]

Napisane przez My life be like

No i w taki sposób udało mi się z zerowej wiedzy zrobić pozytywną ocenę (3 będzie pewnie).

Ja tak miałam w gimnazjum. Przyszłam po chorobie i niezapowiedziana kartkówka z biologii
Ja przerażona, a siedząc w ławce przy biurku nauczycielki... Widziałam odpowiedzi (babka sprawdzała te same kartkówki innej klasie)

Zapuszczając żurawia wybroniłam się na 3+

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Napisane przez Rozzz

To jak on cokolwiek uczniom tłumaczy

Bo klasa hiszpańska u nas w szkole ma 4 lata. W piewszej klasie wcale nie masz lekcji z tymi nauczycielami z Hiszpanii, tylko uczą nauczyciele z polski. I masz po 3-4 godziny dziennie tego hiszpańskiego i przez ten rok się nauczysz tego języka to się zaczynają lekcje z tymi z Hiszpanii.
No tłumaczy im, ale nie po polsku

Napisane przez izusiaa93

pewnie że pamiętam
szkoda że już teraz na tym naszym wątku nikt się nie udziela

No szkoda. A ty w 2 LO się uczysz? I jak ci idzie? Na jakim profilu jesteś?
Ja w III na mat-infie.

[Taranka]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;15161744]Cześć wszystkim, dołączam do was

Izusia pamiętasz mnie z wątku -93??[/QUOTE]

Witamy witamy

A ja dziś mam słodko kwaśny dzień,
Dostałam 4 a biologii a polowa klasy miała lachy.
I dostałam 1 z chemi (nienawidzeee! ) za brak zbioru (a tego że własnie do nas szła koleżanka ze zbiorem nie zauważyła )

[My life be like]

Napisane przez Taranka

Witamy witamy

A ja dziś mam słodko kwaśny dzień,
Dostałam 4 a biologii a polowa klasy miała lachy.
I dostałam 1 z chemi (nienawidzeee! ) za brak zbioru (a tego że własnie do nas szła koleżanka ze zbiorem nie zauważyła )

Nie ma się co przejmować 1 za brak zbiouru- waga takiej oceny to 1, więc prawie nic nie znaczy.

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

To u nas w klasie pierwszy sprawdzian i 20 pał na 31 osób z matmy. Na poprawie nie było lepiej. A wszyscy raczej byliśmy dobrymi uczniami w gim, każdy miał 5 albo 6 z matmy, no i próg był wysoki żeby się dostać.
Ale się nie martwię, na następnym sprawdzianie było lepiej