Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-29, 16:41   #2251
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

to szykuje nam sie egzaminacyjny tydzień... Ale będą emocje
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 17:05   #2252
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
eyo, ja się pomarańczowym jakoś za bardzo nie przejmuję.
I nie będę się chwalić ile godzin dokupiłam. Chociaż mój instr od 20 twierdzi, ze po co? Bo tak i już.
dla mnie to jest jednak różnica - kupować godziny bo chce się jeździć jak najlepiej a podchodzić do egzaminów nic nie potrafiąc i dopiero na doszkalających tak naprawdę się zacząć uczyć..

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2294497 8]ja dzisiaj miałam jazdy, bardzo przyjemne, nie robiłam żadnych błędów, zgasł mi tylko raz; robiłam też łuki i moje kochane ruszanie na wzniesieniu (to jest łatwiejsze od ruszania na płaskim )
ogólnie jestem zadowolona, ale następna jazda dopiero w przyszłą niedzielę [/QUOTE]

też uważam, że z ręcznego się bardzo przyjemnie i łatwo rusza

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
to szykuje nam sie egzaminacyjny tydzień... Ale będą emocje
no ja będe jeździć w przyszły wtorek.. ostatnia jazda z kursu ;( czyli będę miała wewnętrzny na niej
plus w środę idę na teorię wewnętrzną więc w przyszły tygodniu już się zapisze na egzaminy, nie wiem czy sobie nie wziąć teorii ekspresowej czyli tego dnia którego się zapisuje no bo skoro i tak i tak musze się na wewnętrzny nauczyć "idealnie" to co za różnica

potem tylko jeszcze sobie coś dokupie tylko nie wiem ile, zależy jak terminy będą i potem... masakra ;( żeby tak sobie móc jeździć zawsze z instruktorem....


dzisiaj jeszcze błędy robiłam ;/ niewielkie bo niewielkie ale jednak, w ogóle wymęczył mnie dzisiaj bo non stop skręcaliśmy w lewo albo zawracaliśmy
na początku miałam wyrywankę spod maski i ze świateł - ok poszło
potem łuk -kilka razy robiony, pierwszy tak trochę cienko poszedł ale potem już ok

(a dzisiaj to w ogóle sobie trochę połamałam przepisy, w drodze powrotnej nacieliśmy sie na korek... pół godziny jechałam na 1/półsprzęgle bo się dosłownie o 5m ruszałam... masakra.. no i mieliśmy spóźnienie to potem jechałam 100 na ograniczeniu do 70 bo jeszcze miał jazdy kolejne po mojej ale ciiiii, nikt nie widział ;D)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-10-29 o 17:08
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 17:44   #2253
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

eyo, jasne że jest różnica i zależy dlaczego dokupuje się jazdy. Ja mam tak, ze nie mogłabym brezczynnie siedzić i czekać na egz. Teraz miałam jazdę umówioną na wczoraj i na czwartek, a wyszło tak, że skoro instr nie ma wielkich sprzeciwów to jeszcze wtorek-sroda ma mnie gdzieś wcisnąć. "Bo jak chcesz to ćwicz - tego nigdy za wiele". Ale nie jest tak, że bez tych godzin nie mogłabym iść na egzamin. Ja się z tym czuję pewniej, zresztą dochodzę chyba do momentu, ze on nie reaguje, nie hamuje, nie udziela mi rad o biegach, kręceniu itp i to jest chyba znak, że jakbym wsiadła sama to mogłoby być ok. Bo póki co to twierdziłam, ze ja bez instr nie jadę, mowy nie ma, ja się boję, co ja zrobię itp, itd. A teraz własciwie on jest bo musi być. I gdybym nie miała tych godzin, to tej pewności też bym nie miała.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

jakoś trudno mi uweurzyć, zą ktoś jeździ 30 godz, twierdzi, że instr beznadziejny a potem dokupuje 5 u innego i świetny kierowca się z niego robi.


eyo - ni nie widziałam
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 18:09   #2254
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
eyo, jasne że jest różnica i zależy dlaczego dokupuje się jazdy. Ja mam tak, ze nie mogłabym brezczynnie siedzić i czekać na egz. Teraz miałam jazdę umówioną na wczoraj i na czwartek, a wyszło tak, że skoro instr nie ma wielkich sprzeciwów to jeszcze wtorek-sroda ma mnie gdzieś wcisnąć. "Bo jak chcesz to ćwicz - tego nigdy za wiele". Ale nie jest tak, że bez tych godzin nie mogłabym iść na egzamin. Ja się z tym czuję pewniej, zresztą dochodzę chyba do momentu, ze on nie reaguje, nie hamuje, nie udziela mi rad o biegach, kręceniu itp i to jest chyba znak, że jakbym wsiadła sama to mogłoby być ok. Bo póki co to twierdziłam, ze ja bez instr nie jadę, mowy nie ma, ja się boję, co ja zrobię itp, itd. A teraz własciwie on jest bo musi być. I gdybym nie miała tych godzin, to tej pewności też bym nie miała.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

jakoś trudno mi uweurzyć, zą ktoś jeździ 30 godz, twierdzi, że instr beznadziejny a potem dokupuje 5 u innego i świetny kierowca się z niego robi.


eyo - ni nie widziałam
Ty to skończysz ten kurs i będziesz śmigać jak normalny kierowca
i to bardzo dobrze no bo jednak co można umiec jak się wyjeździ tylko te 30h? No nic, czasem się uda najwyżej egzamin zaliczyć przy pierwszym podejściu i tyle...

ja to jak zdam (za którymś razem ;D) to pewnie zrobię sobie nocne turne (nie wiem jak to się pisze normalnie to sobie tak napisze ;D) po pustych parkingach


jomic
tak w ogóle to zarażasz (podejściem do pieszych)

Jadę sobie, znowu mnie piesi zaskoczyli ;D no to szybkie hamowanie
I - no i znowu chciałaś biednych pieszych przejechać
Ja - No bo oni są niefajni
I -Jak to niefajni? To Twoi najwięksi przyjaciele. Egzaminator też będzie Twoim przyjacielem
Ja - Już ja się z nim zaprzyjaźnię....
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-10-29 o 19:06
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 19:15   #2255
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

eyo, jakim podejściem?
Mój instr twierdzi (), że kazdego pieszego nie na pasach mogę rozjechać, bo co on tam robi, a każdego kto mi wymusił pierwszeństwo walnąć w samochód. Oczywiście jak widział, ze piesi mnie nie obchodza (szczególnie ci na pasach) to hamował, jak kolejny raz usłyszałam - no jedź (a wiadomo, że jak pojadę to w kogoś wjadę) to mu powiedziałam, zeby mnie nie podpuszczał bo go posłucham jak się nie bedzie toge spodziewał i się zdziwi. A mojej koleżance instr mówił, że jak ma kogoś rozjechać to niech wycieraczki włączy, żeby jej szyby przedniej nie zachalapało.
Z tymi pieszymi, to oczywiście żartujemy, ale tylko takie podejście uchroniło mnie przed zatrzymywaniem się przed każdym przejściem - takie zapędy miałam na początku - przejscie to ja się zatrzymam. Teraz jadę i gadam do nich (jasne, ze słyszą),. żeby mi nie włazili, bo i tak się nie zatrzymam (mina instr bezcenna).
Mi po ponad 30 jednak nie udało się zaliczyć egz za pierwszym razem. Mam nadzieję, ze w tym tyg już skończę moją przygodę z eLką. Tzn do czasu zimy... Bo wtedy będę trenować jazdę w warunkach ekstremalnych. Wiadomo z kim.
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 19:56   #2256
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Witajcie!
Ja w poniedziałek zdałam wewnętrzną teorię i dzisiaj byłam się zapisać na egzamin Cóż za przeżycie Później podskoczyłam do mojego OSK wykupić 4 godzinki chociaż moja instruktorka zapewniała mnie, że 2 mi spokojnie wystarczą. Ja jednak wolę pojeździć więcej niż mniej A egzamin 12 listopada już mam stresa :P
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:06   #2257
Eroll
Wtajemniczenie
 
Avatar Eroll
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
A mojej koleżance instr mówił, że jak ma kogoś rozjechać to niech wycieraczki włączy, żeby jej szyby przedniej nie zachalapało.
Haha, miałam to samo. Chciałam jechać, gdy ludzie wsiadali do tramwaju, to instruktor mi tylko wycieraczki włączył. Po chwilowym zdziwieniu, ładnym tam wtedy wybuchłam śmiechem.

nancy822, zdajesz w Krakowie? W którym ośrodku?
Eroll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:15   #2258
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez Eroll Pokaż wiadomość

nancy822, zdajesz w Krakowie? W którym ośrodku?
Tak, w Krakowie na Balickiej
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:18   #2259
Eroll
Wtajemniczenie
 
Avatar Eroll
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
Tak, w Krakowie na Balickiej
Jej, ile ja będę miała do Ciebie pytań po Twoim egzaminie Szykuj się już
Fajny, mały ośrodeczek, co nie?
Dużo miałaś jazd w tamtych okolicach?
Eroll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:25   #2260
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

dziewczyny, jakie macie krótkie terminy oczekiwania. Zazdroszczę.
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:34   #2261
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez Eroll Pokaż wiadomość
Jej, ile ja będę miała do Ciebie pytań po Twoim egzaminie Szykuj się już
Fajny, mały ośrodeczek, co nie?
Dużo miałaś jazd w tamtych okolicach?
Eroll nie ma sprawy
A ośrodek fajny, ciut ciaśniutko jak się kolejka do okienka robi
Wiesz, trochę jeździłam po tamtych okolicach ale ja mam o tyle łatwiej, że pracuje prawie na miejscu więc znam dobrze te okolice, wiem gdzie jakie ograniczenia, gdzie jednokierunkowe zapchane autami więc nic mi tam nie straszne

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
dziewczyny, jakie macie krótkie terminy oczekiwania. Zazdroszczę.
Ja mam egzamin za równe 2 tygodnie chociaż wolne terminy są juz po 10 dniach A u Ciebie jomic ile trzeba czekać??
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:40   #2262
Eroll
Wtajemniczenie
 
Avatar Eroll
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
Eroll nie ma sprawy
A ośrodek fajny, ciut ciaśniutko jak się kolejka do okienka robi
Wiesz, trochę jeździłam po tamtych okolicach ale ja mam o tyle łatwiej, że pracuje prawie na miejscu więc znam dobrze te okolice, wiem gdzie jakie ograniczenia, gdzie jednokierunkowe zapchane autami więc nic mi tam nie straszne
To rzeczywiście masz super sytuację. Ja jestem z innej miejscowości i właśnie najbardziej obawiam się jednokierunkowych uliczek, że wjadę gdzieś, nie będę wiedziała gdzie jestem, przegapię znak, zestresuję się.
Są tam jeszcze jakieś miejsca z innymi podchwytliwymi sytuacjami? ;p
Eroll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 20:49   #2263
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez Eroll Pokaż wiadomość
Są tam jeszcze jakieś miejsca z innymi podchwytliwymi sytuacjami? ;p
Mnie wszyscy ostrzegali przed tymi jednokierunkowymi, żeby pamiętać o dojeździe do lewej strony przy skręcaniu w lewo i uważać na wąskie uliczki, żeby lusterkami nie zahaczyć o zaparkowany samochód. I na tramwaje trzeba uważac Ogólnie uważam, że jest tam całkiem fajnie i nie ma się czego bać
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 21:35   #2264
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

namcy822 - na pierwsze podejscie czekałąm 10 dni, na drugie 16. Ale są przypadki, że trafia się tylko 6. Zależy od tłoku w danym dniu. To 16 to trochę dużo. Ale cieszę się, że nie jest to 30.
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 22:10   #2265
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
eyo, jakim podejściem?
Mój instr twierdzi (), że kazdego pieszego nie na pasach mogę rozjechać, bo co on tam robi, a każdego kto mi wymusił pierwszeństwo walnąć w samochód. Oczywiście jak widział, ze piesi mnie nie obchodza (szczególnie ci na pasach) to hamował, jak kolejny raz usłyszałam - no jedź (a wiadomo, że jak pojadę to w kogoś wjadę) to mu powiedziałam, zeby mnie nie podpuszczał bo go posłucham jak się nie bedzie toge spodziewał i się zdziwi. A mojej koleżance instr mówił, że jak ma kogoś rozjechać to niech wycieraczki włączy, żeby jej szyby przedniej nie zachalapało.
Z tymi pieszymi, to oczywiście żartujemy, ale tylko takie podejście uchroniło mnie przed zatrzymywaniem się przed każdym przejściem - takie zapędy miałam na początku - przejscie to ja się zatrzymam. Teraz jadę i gadam do nich (jasne, ze słyszą),. żeby mi nie włazili, bo i tak się nie zatrzymam (mina instr bezcenna).
Mi po ponad 30 jednak nie udało się zaliczyć egz za pierwszym razem. Mam nadzieję, ze w tym tyg już skończę moją przygodę z eLką. Tzn do czasu zimy... Bo wtedy będę trenować jazdę w warunkach ekstremalnych. Wiadomo z kim.
a to nie ty miałaś rozmówki z instruktorem w stylu "nie lubie pieszych" ? nie mam siły się cofać w wątku....

w ogóle dzisiaj to mi pies zaufał
jechałam 80km/h a on mi znienacka spoza drzew wyskoczył, masakra. Na szczeście udało się bezpiecznie zahamować... serce mi prawie stanęło jak zobaczyłam go przed maską...

ja do pieszych tez gadam, najczęście :
nie ufaj mi, nie ufaj mi - patrz mam L na dachu, mi się nie ufa

dzisiaj rozmawiałam też do autbusu.. no bo kurde jest 90 dopuszczalna a on sobie jedzie.. 50 a wyprzedzać nie można ehh... zły autobus to był żebym tylko na egzaminie nie jechała za żadnym autobusem

Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
Witajcie!
Ja w poniedziałek zdałam wewnętrzną teorię i dzisiaj byłam się zapisać na egzamin Cóż za przeżycie Później podskoczyłam do mojego OSK wykupić 4 godzinki chociaż moja instruktorka zapewniała mnie, że 2 mi spokojnie wystarczą. Ja jednak wolę pojeździć więcej niż mniej A egzamin 12 listopada już mam stresa :P
rozumiem, że zapisałaś się na łączony ? czy źle rozumiem
widzę listopadowe piątki są obstawiane ;D
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 22:22   #2266
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Jomic cieszmy się, że nie musimy czekać miesiąc czy półtora- jak to bywało dawniej (przynajmniej w KrK były takie terminy).

Eyo- tak, wzięłam łączony bo doszlam do wniosku, że osobno nie ma sensu brać. W sumie teorię mogłabym mieć już 3 listopada ale praktykę dopiero kolo 22 listopada - wg mnie strata czasu :/
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 22:29   #2267
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
Z tymi pieszymi, to oczywiście żartujemy, ale tylko takie podejście uchroniło mnie przed zatrzymywaniem się przed każdym przejściem - takie zapędy miałam na początku - przejscie to ja się zatrzymam. Teraz jadę i gadam do nich (jasne, ze słyszą),. żeby mi nie włazili, bo i tak się nie zatrzymam (mina instr bezcenna).
Nie rozumiem, przecież jak się nie zatrzymasz, jeśli ktoś będzie chciał przejść na pasach, to masz oblany egzamin praktycznie.

Aa, pisałyście, że instruktorzy nie mają pedału gazu - w mojej szkole w każdym samochodzie jest komplet po obu stronach. Aż sprawdziłam dzisiaj.

Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Czas edycji: 2010-10-29 o 22:41
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 22:40   #2268
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2294751 0]to trzymam mocno kciuki, żebyś w przyszłą niedzielę miała już zdany egzamin [/QUOTE]
Bardzo bym chciała, ale zobaczymy jak to będzie

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
to szykuje nam sie egzaminacyjny tydzień... Ale będą emocje
Oj będą emocje, będą

Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
Witajcie!
Ja w poniedziałek zdałam wewnętrzną teorię i dzisiaj byłam się zapisać na egzamin Cóż za przeżycie Później podskoczyłam do mojego OSK wykupić 4 godzinki chociaż moja instruktorka zapewniała mnie, że 2 mi spokojnie wystarczą. Ja jednak wolę pojeździć więcej niż mniej A egzamin 12 listopada już mam stresa :P
No jest przeżycie, jest
Masz egzamin tydzień po mnie Masz już stresa? Powiem Ci, że do mnie też powoli zaczyna to docierać i też zaczynam się denerwować Ale bardziej zacznę się stresować od wtorku, wtedy też mam jazdy po dłuższej przerwie i spotkanie z instruktorem:ro za:

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
dziewczyny, jakie macie krótkie terminy oczekiwania. Zazdroszczę.
Ja na teorię czekałam 8 dni, na praktykę też 8, ale terminy były na za 7 dni
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 22:46   #2269
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2295423 7]Nie rozumiem, przecież jak się nie zatrzymasz, jeśli ktoś będzie chciał przejść na pasach, to masz oblany egzamin praktycznie.

Aa, pisałyście, że instruktorzy nie mają pedału gazu - w mojej szkole w każdym samochodzie jest komplet po obu stronach. Aż sprawdziłam dzisiaj. [/QUOTE]

serio?
a na czym jeździsz?

ok, oficjalnie zaczynam świrować... strach pomyśleć co będzie jak będę już miała konkretną datę...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 01:15   #2270
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Na Renault Clio
Wyczytałam w necie, że pedał gazu jest robiony po prostu na specjalne życzenie instruktora, czy w tym pewnie przypadku szkoły.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 08:20   #2271
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2295423 7]Nie rozumiem, przecież jak się nie zatrzymasz, jeśli ktoś będzie chciał przejść na pasach, to masz oblany egzamin praktycznie.

Aa, pisałyście, że instruktorzy nie mają pedału gazu - w mojej szkole w każdym samochodzie jest komplet po obu stronach. Aż sprawdziłam dzisiaj. [/QUOTE]

U mnie podejście jest takie - stoi i nie ma ochoty przejść - niech stoi. Jego sprawa. A ja chciałam na początku przed kazym przejściem sie zatrzymymwać ikażdego pieszego przepuszczać. A są ulice że przejścia są co 30m. Do tej pory bym tam stała i ich przepuszczała. Wiem, że jak nie ustąpię pierwszeństwa pieszym to koniec. I ocena czy on chce przejść czy nie jest bardzo subiektywna. Teraz sobie mysślę, że egz zimą eliminuje rowerzystów i wiekszość pieszych. Może to nie jest takie złe.

Powiem Ci, że do mnie też powoli zaczyna to docierać i też zaczynam się denerwować
oficjalnie zaczynam świrować... strach pomyśleć co będzie jak będę już miała konkretną datę...
kar0lin4, eyo- od dnia jak ja poznałam termin egzaminu to był koniec.Był płacz, lament, stres, "słoń na brzuchu" (o jedzeniu mogłam zapomnieć), panika, złość - wszystko. Za to w dzień egzaminu spokój. Teraz znam datę i jakoś spokojnie. Wiesz, ze jeszcze mam przed sobą jazdę, że teraz świąteczny weekend i nie będę instr dziś zawracać głowy, a potem w ciągu 3 dni w dwa będę jeździć. I jakoś tak na luzie. Myślę, ze i tak najbardziej stresujace jest 3 podejście - bo jak się nie zda to trzeba wykupić obowiązkowo godziny. A że to drugie to jakoś tak mi wszystko jedno. Za to jazdą po przerwie 10-dniowej i piewrszym spotkaniem z instr przed egz bardzo sie przejmowałam.

a to nie ty miałaś rozmówki z instruktorem w stylu "nie lubie pieszych" ? nie mam siły się cofać w wątku....

eyo - oczywiscie, ze ja. Tylko proszę nie brać ze mnie przykładu Chodziło mi o to jak jednym słowem określiłabyś moje podejściedo pieszych? Pozytywne, negatywne czy może wredne?

dzisiaj rozmawiałam też do autbusu.. no bo kurde jest 90 dopuszczalna a on sobie jedzie.. 50 a wyprzedzać nie można ehh... zły autobus to był

Ja wczoraj jechałam (jako pasażer) za eLką, my skręcałysmy w lewo, ona w lewo, korki takie, że dawno nie widziałam i ile jedzie eLka? Nawet do 30 nam wskazówka na liczniku nie mogła dojść. A miała spokojnie szansę pojechać więcej. Ile jak się nagadałam. I teraz to jest tak, że ja sama jeżdżę eLką a na inne dziabię ile wlezie.

w mojej szkole w każdym samochodzie jest komplet po obu stronach.
sunprince, ale mój instr by się ucieszył. Do czasu, jakbym mu udowodniła, że mi nie wolno gazować. Ostatnio powiedział gazu i nie wiem jak i dlaczego wcisnęłam ten pedał do końca (zawsze wciskałam ciut). Chyba się zdziwił. A ja zaczynam w końcu sobie ufać. Matko, co to pędzie na koniec?

nancy 822 - wiem, ze moje 16 dni to i tak dobry termin. Gdzieś na wizażu przeczytałam kilka dni temu wypowiedz dziewczyny co ma chyba na grudnia termin( albo koniec listopada). To jest dopiero problem. Dosyć, że warunki się zmieniają, może śniegu nasypać (a wiadomo, że to pierwszy nasz śnieg w życiu jako kierujących będzie - nowość), to jeszcze taka przerwa. Pewnie jazdy się nie zapomina, ale mimo wszystko - jak się nie ćwiczy to umiejetnosci też zanikają.

Ale się rozpisałam od rana, ale to dlatego, że wczoraj padłam. Za to teraz mam "podrzucone" dziecko na noc, które zajęło całe łóżko i kołdrę i nie mam jak spać. Cięzkie życie ciotki.
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 10:25   #2272
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2295614 6]Na Renault Clio
Wyczytałam w necie, że pedał gazu jest robiony po prostu na specjalne życzenie instruktora, czy w tym pewnie przypadku szkoły.[/QUOTE]

no proszę
nawet nie wiedziałam, że tak można
mój instruktor to by sie z czegoś takiego ucieszył czasami


swoją droga to chyba bardzo mało szkół ma takie opcje ale może to też od modelu auta zalezy albo coś

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
U mnie podejście jest takie - stoi i nie ma ochoty przejść - niech stoi. Jego sprawa. A ja chciałam na początku przed kazym przejściem sie zatrzymymwać ikażdego pieszego przepuszczać. A są ulice że przejścia są co 30m. Do tej pory bym tam stała i ich przepuszczała. Wiem, że jak nie ustąpię pierwszeństwa pieszym to koniec. I ocena czy on chce przejść czy nie jest bardzo subiektywna. Teraz sobie mysślę, że egz zimą eliminuje rowerzystów i wiekszość pieszych. Może to nie jest takie złe.


kar0lin4, eyo- od dnia jak ja poznałam termin egzaminu to był koniec.Był płacz, lament, stres, "słoń na brzuchu" (o jedzeniu mogłam zapomnieć), panika, złość - wszystko. Za to w dzień egzaminu spokój. Teraz znam datę i jakoś spokojnie. Wiesz, ze jeszcze mam przed sobą jazdę, że teraz świąteczny weekend i nie będę instr dziś zawracać głowy, a potem w ciągu 3 dni w dwa będę jeździć. I jakoś tak na luzie. Myślę, ze i tak najbardziej stresujace jest 3 podejście - bo jak się nie zda to trzeba wykupić obowiązkowo godziny. A że to drugie to jakoś tak mi wszystko jedno. Za to jazdą po przerwie 10-dniowej i piewrszym spotkaniem z instr przed egz bardzo sie przejmowałam.

a to nie ty miałaś rozmówki z instruktorem w stylu "nie lubie pieszych" ? nie mam siły się cofać w wątku....

eyo - oczywiscie, ze ja. Tylko proszę nie brać ze mnie przykładu Chodziło mi o to jak jednym słowem określiłabyś moje podejściedo pieszych? Pozytywne, negatywne czy może wredne?

dzisiaj rozmawiałam też do autbusu.. no bo kurde jest 90 dopuszczalna a on sobie jedzie.. 50 a wyprzedzać nie można ehh... zły autobus to był

Ja wczoraj jechałam (jako pasażer) za eLką, my skręcałysmy w lewo, ona w lewo, korki takie, że dawno nie widziałam i ile jedzie eLka? Nawet do 30 nam wskazówka na liczniku nie mogła dojść. A miała spokojnie szansę pojechać więcej. Ile jak się nagadałam. I teraz to jest tak, że ja sama jeżdżę eLką a na inne dziabię ile wlezie.


(...)
bede numerować pogrubione fragmenty żeby było wiadomo na co odpisuję

1. Co do pieszych. Mnie nauczyli prostej zasady, póki pieszy nie postawi stopy na jezdni - mogę jechać. Stoi chociaż końcem stopy na jezdni - ja się zatrzymuje. Jak stoi "cały pieszy" na chodniku to sobie jadę i tyle.


2.Plus jazdy w deszczu. Też nie ma pieszych i rowerzystów.
Mam nadzieje, że przy moim egzaminie będzie zimno, szaro i brzydko

3. Dzisiaj obudziłam się o 4,30.. leżałam i sobie obmyślałam łuk. Porażka
Snić mi się nic nie sni - ale to dlatego, że ja ogólnie nie mam snów (przynajmniej takich które bym pamiętała)

4. Podejście do pieszych - chodziło mi o to, że ich śmiesznie komentujesz jak jedziesz. Ja wcześniej słowa o pieszych nie powiedziałam a tak ciebie poczytałam i teraz też co chwila o nich/do nich rozmawiam jak jadę

5. Jak jeżdze po trasach egzaminacyjnych to często widze takie Lki które namiętnie jadą 30km/h... porażka. Potem ludzie się dziwią, że egzaminator sobie wymyślił negatywa za brak dynamiki jazdy ;d
Swoją droga bardzo boję sie tam jeździc z jednego powodu. Pełno tam oczywiście egzaminów jeździ i ja ciąglę się boję, że zrobię coś głupiego i ktoś przez mojągłupotę nie zda... Jak już widze jakiś egzamin to mi się zaraz tryb wyczulony na wszystko włącza.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 10:44   #2273
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

kar0link4 stresa jako takiego jeszcze nie mam. Na razie jakąś taką euforię przeżywam faktem, że już się zapisałam ;P I na razie ukrywam ten fakt przed rodziną (wie tylko mój chłopak). Ale jak zaczną dopytywać o termin to pewnie wymięknę bo nie umiem kłamać :P

A co do tych pedałów gazu to rozmawiałam kiedyś na ten temat z instruktorką. Ona potwierdza, że czasami przydałby się jej gaz ale montaż takiego pedału to dodatkowe koszty dla OSK i mało kto je instaluje.
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 10:56   #2274
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
Swoją droga bardzo boję sie tam jeździc z jednego powodu. Pełno tam oczywiście egzaminów jeździ i ja ciąglę się boję, że zrobię coś głupiego i ktoś przez mojągłupotę nie zda... Jak już widze jakiś egzamin to mi się zaraz tryb wyczulony na wszystko włącza.
Miałam ostatnio to samo. Jechał za mną przez dłuższy czas ktoś na motorze, zdający egzamin i cały czas myślałam, żeby tylko mu nic nie zepsuć.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 11:02   #2275
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
no proszę

1. Co do pieszych. Mnie nauczyli prostej zasady, póki pieszy nie postawi stopy na jezdni - mogę jechać. Stoi chociaż końcem stopy na jezdni - ja się zatrzymuje. Jak stoi "cały pieszy" na chodniku to sobie jadę i tyle.


2.Plus jazdy w deszczu. Też nie ma pieszych i rowerzystów.
Mam nadzieje, że przy moim egzaminie będzie zimno, szaro i brzydko

3. Dzisiaj obudziłam się o 4,30.. leżałam i sobie obmyślałam łuk. Porażka
Snić mi się nic nie sni - ale to dlatego, że ja ogólnie nie mam snów (przynajmniej takich które bym pamiętała)

4. Podejście do pieszych - chodziło mi o to, że ich śmiesznie komentujesz jak jedziesz. Ja wcześniej słowa o pieszych nie powiedziałam a tak ciebie poczytałam i teraz też co chwila o nich/do nich rozmawiam jak jadę

5. Jak jeżdze po trasach egzaminacyjnych to często widze takie Lki które namiętnie jadą 30km/h... porażka. Potem ludzie się dziwią, że egzaminator sobie wymyślił negatywa za brak dynamiki jazdy ;d
Swoją droga bardzo boję sie tam jeździc z jednego powodu. Pełno tam oczywiście egzaminów jeździ i ja ciąglę się boję, że zrobię coś głupiego i ktoś przez mojągłupotę nie zda... Jak już widze jakiś egzamin to mi się zaraz tryb wyczulony na wszystko włącza.

ad.1. właśnie o to mi chodzi. Tylko ja chciałam stawać i przepuszczać tych co całymi sobą stoją na chodniku - taka dobra byłam. Teraz niech stoją.

ad.4. właściwie to nie wiem czemu tak dużo mówię - tak mam i już. takie moje osobiste ADHD. Może też trochę dlatego, żeby mój instr wiedział o co mi chodzi i dlaczego robię tak a nie inaczej. A że informuję go o tym w taki a nie inny sposób... Na egz nie komentowałąm.

ad.5. pstatnio, po moim egz, byłam bliska wejscia na pasy przed samochodem egz. Ale stwierdziłam, że nie. I to nie z powodu kursanta - z powodu egzaminatora, który jeszcze by mnie zapamiętał.

Przepraszam, ale jeszcze nie doszłam jak tu ślicznie cytować wypowiedzi kilku osób. Nauczę się z czasem...
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 11:30   #2276
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
kar0lin4, eyo- od dnia jak ja poznałam termin egzaminu to był koniec.Był płacz, lament, stres, "słoń na brzuchu" (o jedzeniu mogłam zapomnieć), panika, złość - wszystko. Za to w dzień egzaminu spokój. Teraz znam datę i jakoś spokojnie. Wiesz, ze jeszcze mam przed sobą jazdę, że teraz świąteczny weekend i nie będę instr dziś zawracać głowy, a potem w ciągu 3 dni w dwa będę jeździć. I jakoś tak na luzie. Myślę, ze i tak najbardziej stresujace jest 3 podejście - bo jak się nie zda to trzeba wykupić obowiązkowo godziny. A że to drugie to jakoś tak mi wszystko jedno. Za to jazdą po przerwie 10-dniowej i piewrszym spotkaniem z instr przed egz bardzo sie przejmowałam.
Z tym trzecim podejściem to prawda, większa presja niż zwykle. Ja mam nadzieję, że zdam za pierwszym razem i nie będę miała takiego problemu A tak na serio, to nie wiem jak już mam myśleć. Jak będę sobie wmawiała, że zdam, a nie zdam, to będę zawiedziona. A jak będę mówiła, że nie zdam, to to podejście nie jest zbyt zdrowe


Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
kar0link4 stresa jako takiego jeszcze nie mam. Na razie jakąś taką euforię przeżywam faktem, że już się zapisałam ;P I na razie ukrywam ten fakt przed rodziną (wie tylko mój chłopak). Ale jak zaczną dopytywać o termin to pewnie wymięknę bo nie umiem kłamać :P
Ja właśnie w tej euforii rozpowiedziałam wszystkim, że mam egzamin 5. listopada Ale już mi trochę minęło. Teraz czekam cierpliwie, albo i niecierpliwie na wtorkowe jazdy
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 11:40   #2277
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

[QUOTE=kar0link4;22958550]Z tym trzecim podejściem to prawda, większa presja niż zwykle. Ja mam nadzieję, że zdam za pierwszym razem i nie będę miała takiego problemu A tak na serio, to nie wiem jak już mam myśleć. Jak będę sobie wmawiała, że zdam, a nie zdam, to będę zawiedziona. A jak będę mówiła, że nie zdam, to to podejście nie jest zbyt zdrowe


Ja zdzieram dziś kartkę z kalendarza - a tam co? JAk sobie radzić zze stresem przed egz. Radzą, by najpierw zwizualizować sobie porażkę, żeby na wszelki wypadek oswoić się z tą myślą, a potem nastawić się bardzo pozytywnie. Ja byłam optymistycznie nastawiona, nie udało mi się, ale jakos bez większych emocji mi przeszło. I nadal nikt nie wie
(poza kilkoma osobami), ze dawno skończyłam kurs i mam pierwsze podejście za sobą. Było mi o tyle łatwiej, że kazdemu z osobna nic nie tłumaczyłam,
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 11:44   #2278
Eroll
Wtajemniczenie
 
Avatar Eroll
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 272
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Mnie wszyscy ostrzegali przed tymi jednokierunkowymi, żeby pamiętać o dojeździe do lewej strony przy skręcaniu w lewo i uważać na wąskie uliczki, żeby lusterkami nie zahaczyć o zaparkowany samochód. I na tramwaje trzeba uważac Ogólnie uważam, że jest tam całkiem fajnie i nie ma się czego bać
Dużo osób w ogóle poleca ten ośrodek. Z racji tego, że jest nowy, są krótkie terminy, podobno fajna atmosfera i fajne trasy .
Z tymi lusterkami na wąskich uliczkach... Gdyby nie instruktor poodrywałabym ich już dość sporo :P

Cytat:
Na Renault Clio
Najgorsze auto, jakim miałam okazję jeździć. Nie wiem co mnie w nim aż tak raziło, ale nie mogłam się do tego samochodu przekonać.

Cytat:
Wiem, że jak nie ustąpię pierwszeństwa pieszym to koniec. I ocena czy on chce przejść czy nie jest bardzo subiektywna.
A to nie jest tak, że przepuszczasz ich dopiero jak wyjdą na pasy? Jak sobie stoją i to my mamy pierwszeństwo, możemy sobie jechać?
O, doczytałam, że eyo myśli podobnie jak ja

Cytat:
A tak na serio, to nie wiem jak już mam myśleć. Jak będę sobie wmawiała, że zdam, a nie zdam, to będę zawiedziona. A jak będę mówiła, że nie zdam, to to podejście nie jest zbyt zdrowe
Ja jeszcze przed zapisaniem na kurs, wmawiałam sobie, że zdam za pierwszym razem i cały czas to podtrzymuję! Myślę, że jak się nie uda, to zawiedziona nie będę, zdaję sobie sprawę, że mam braki i liczę na szczęście. Może to głupie, ale po co sobie wmawiać, że się nie zda?
Eroll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 11:56   #2279
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
ad.1. właśnie o to mi chodzi. Tylko ja chciałam stawać i przepuszczać tych co całymi sobą stoją na chodniku - taka dobra byłam. Teraz niech stoją.

ad.4. właściwie to nie wiem czemu tak dużo mówię - tak mam i już. takie moje osobiste ADHD. Może też trochę dlatego, żeby mój instr wiedział o co mi chodzi i dlaczego robię tak a nie inaczej. A że informuję go o tym w taki a nie inny sposób... Na egz nie komentowałąm.

ad.5. pstatnio, po moim egz, byłam bliska wejscia na pasy przed samochodem egz. Ale stwierdziłam, że nie. I to nie z powodu kursanta - z powodu egzaminatora, który jeszcze by mnie zapamiętał.

Przepraszam, ale jeszcze nie doszłam jak tu ślicznie cytować wypowiedzi kilku osób. Nauczę się z czasem...
ta - może pan egzaminator chciał sobie kulturalnie kogoś łagodnie potraktować a Ty mu plan popsujesz ;D

co do cytowania
pod każdym postem, obok ikonki "cytuj" masz zaraz po prawej taki przycisk "(zapisana kartka papieru)", klikasz go przy postach które chcesz zacytować i na koniec wciskasz "odpowiedz"
no i masz w okienku kilka cytowań
po prostu wpisujesz swój tekst między nimi



Cytat:
Napisane przez Eroll Pokaż wiadomość
Dużo osób w ogóle poleca ten ośrodek. Z racji tego, że jest nowy, są krótkie terminy, podobno fajna atmosfera i fajne trasy .
Z tymi lusterkami na wąskich uliczkach... Gdyby nie instruktor poodrywałabym ich już dość sporo :P


Najgorsze auto, jakim miałam okazję jeździć. Nie wiem co mnie w nim aż tak raziło, ale nie mogłam się do tego samochodu przekonać.


A to nie jest tak, że przepuszczasz ich dopiero jak wyjdą na pasy? Jak sobie stoją i to my mamy pierwszeństwo, możemy sobie jechać?
O, doczytałam, że eyo myśli podobnie jak ja


Ja jeszcze przed zapisaniem na kurs, wmawiałam sobie, że zdam za pierwszym razem i cały czas to podtrzymuję! Myślę, że jak się nie uda, to zawiedziona nie będę, zdaję sobie sprawę, że mam braki i liczę na szczęście. Może to głupie, ale po co sobie wmawiać, że się nie zda?
ja to cały czas sobie wmawiam że mam myślec pozytywnie tylko, że non stop mnie nachodząc różne myśli

wczoraj wieczorem sobie potwarzałam : to jest egzamin, tam są zasady, znasz te zasady - ezaminator sprawdzi czy je znasz i bedzie po krzyku... i to sobie tłumacze, że to jest jak matematyka, że albo coś jest białe albo czarne, że ja przecież wiem jak jeździć i wystarczy tak jeździć...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-30, 12:01   #2280
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Dla przyszłych i obecnych kursantek cz. III

Cytat:
Napisane przez jomic Pokaż wiadomość
Ja zdzieram dziś kartkę z kalendarza - a tam co? JAk sobie radzić zze stresem przed egz. Radzą, by najpierw zwizualizować sobie porażkę, żeby na wszelki wypadek oswoić się z tą myślą, a potem nastawić się bardzo pozytywnie. Ja byłam optymistycznie nastawiona, nie udało mi się, ale jakos bez większych emocji mi przeszło. I nadal nikt nie wie
(poza kilkoma osobami), ze dawno skończyłam kurs i mam pierwsze podejście za sobą. Było mi o tyle łatwiej, że kazdemu z osobna nic nie tłumaczyłam,
Spróbuję tak zrobić. Bardzo chciałabym zdać za pierwszym podejściem. Byłabym z siebie strasznie dumna i szczęśliwa i na pewno sprawiłabym wielką radość mojemu instruktorowi, ale jak się nie uda, to będzie jeden plus- kolejne jazdy, czyli spotkanie z instruktorem

Cytat:
Napisane przez Eroll Pokaż wiadomość
Ja jeszcze przed zapisaniem na kurs, wmawiałam sobie, że zdam za pierwszym razem i cały czas to podtrzymuję! Myślę, że jak się nie uda, to zawiedziona nie będę, zdaję sobie sprawę, że mam braki i liczę na szczęście. Może to głupie, ale po co sobie wmawiać, że się nie zda?
I tak trzymaj!
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.