Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[24kasia86]

tobie uwierze
co do farbowania to mi fryzierka powiedziala ze nie ma przeszkod.
nudze sie z samymi facetami jeszcze...wypitymi

[jagodka71]

Hej dziewczyny. Pisze bo mam chwilę wytchnienia... Najgorsze już chyba za mną. Wszystko idzie idealnie jak w zegarku tak jak mówił lekarz. Dzwoniłam do niego co 2 godziny mówiąc co się dzieje. Najpierw były dreszcze, potem ból brzucha jak przed miesiączką potem okropne!!!!!! bóle myślałam że umrę... ale mineły i pojawiło się krwawienie. Teraz ciąglę krwawię wszystko się oczyszcza. I wszystko jest idealnie tak jak powiedział mi lekarz co będzie tak jest. Dobrze że te straszne bóle mineły... Chyba najgorsze za mną. Mój TŻ ciągle przy mnie wspiera i pomaga. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. Zobaczymy czy trzeba będzie doczyszczać

[AlicjaH]

Współczuje że musisz przez to przechodzić....

[24kasia86]

Napisane przez jagodka71

Hej dziewczyny. Pisze bo mam chwilę wytchnienia... Najgorsze już chyba za mną. Wszystko idzie idealnie jak w zegarku tak jak mówił lekarz. Dzwoniłam do niego co 2 godziny mówiąc co się dzieje. Najpierw były dreszcze, potem ból brzucha jak przed miesiączką potem okropne!!!!!! bóle myślałam że umrę... ale mineły i pojawiło się krwawienie. Teraz ciąglę krwawię wszystko się oczyszcza. I wszystko jest idealnie tak jak powiedział mi lekarz co będzie tak jest. Dobrze że te straszne bóle mineły... Chyba najgorsze za mną. Mój TŻ ciągle przy mnie wspiera i pomaga. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. Zobaczymy czy trzeba będzie doczyszczać

podziwiam cie naprawde i zycze duzo sily to dobrze ze wszystko idzie tak jak mowil lekarz... obys szybko przestala o tym myslec i mogla sie starac zeby aniolek wrocil. Trzymaj sie

[mary poziomkowa]

Dobry wieczór!

Ależ mam do nadrabiania. Zalatany czas miałam ostatnio. Wciąż czekam na termin obrony, a w międzyczasie zapisałam się na podyplomowe, tylko pół roku, więc skończę jeszcze przed narodzinami Fasolki/Groszka.

Poza tym byłam u mojej gin. Założyła mi kartę ciąży, sprawdziła wyniki, mam lekką anemię i bakterie w moczu. Dostałam skiero na posiew. Aktualny zestaw lekowo-suplementowy do "hodowli fasolki", to Feminatal [do 12 tyg], Chela-Mag Olimp [zamiast Magne B6], Urinal i Folic. Chciała mi dać zwolnienie, bo mam trochę ciężko w pracy, ale jeszcze nie mogłam wziąć.

Poza tym na za miesiąc jestem zapisana do dentystki, bo moja orto zauważyła maleńką plamkę próchnicy w szóstce, na której miałam założony pierścień aparatu.

I tak to.

W tym tygodniu też lekki zapiernicz, ale od następnego już luźniej

Co do objawów, to mam naprawdę niewiele. Nudności miałam dosłownie kilka razy od początku ciąży, nie boli mnie nic.

Jedynie jestem ciągle śpiąca i zmęczona, dlatego każdą wolną chwilę przesypiam

No i skórę mam suchą! Masakra! Usta suche, łydki, dłonie...

Od niedawna stosuję do nawilżania olejek Eucerin [taki nowy, dla kobiet w ciąży]. Świetnie nawilża i zapobiega rozstępom, których się potwornie obawiam :|

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrówka

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Oj, bardzo nie w temacie jestem.

Minio, Jagódko! MOCNO ŚCISKAM!

[AlicjaH]

Ja juz aktywna tż pojechał do pracy ;-/ ech już mi sie tęskni ;-/ ale byle do piątku
A ja wściekła jak nie wiem ;-/
Wyszłam sobie do netto po zakupy, wracam a tu moi uczniowie /16lat/ rzucają puszkami w psa i to pijani !!!!!!!!!!!!!!
Mówię do prekursora tej zabawy słońce a Ciebie to lutnąć puszką??
A ten do mnie niech pani dyrektorowi powie, i co mi sku*****zrobi? I tak mam naganne
I to małe patafiany na mojej ulicy mieszkają fakt patologia jak nie wiem, więc do rodziców nie ma co iść
Ech jutro muszę iść do szkoły /i to na zwolnieniu ;-(/ napisać notkę i zgłosić
Mówie Wam jak mi ciśnienie skoczyło !!! Brrrr

[MoniaK]

Napisane przez jagodka71

Hej dziewczyny. Pisze bo mam chwilę wytchnienia... Najgorsze już chyba za mną. Wszystko idzie idealnie jak w zegarku tak jak mówił lekarz. Dzwoniłam do niego co 2 godziny mówiąc co się dzieje. Najpierw były dreszcze, potem ból brzucha jak przed miesiączką potem okropne!!!!!! bóle myślałam że umrę... ale mineły i pojawiło się krwawienie. Teraz ciąglę krwawię wszystko się oczyszcza. I wszystko jest idealnie tak jak powiedział mi lekarz co będzie tak jest. Dobrze że te straszne bóle mineły... Chyba najgorsze za mną. Mój TŻ ciągle przy mnie wspiera i pomaga. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. Zobaczymy czy trzeba będzie doczyszczać

trzymaj się jakoś wiem co przechodzisz, ten ból jest koszmarny Kurczę, ale dlaczego oni nie wzięli Cię do szpitala, może za granicą są inne zwyczaje?

Dziewczyny, ponawiam pytanie o to usg. Wie któraś coś na ten temat Czy do mierzenia przezierności musi być 3d/4d?

Alicja, żartujesz Co ta dzisiejsza młodzież wyprawia to się w głowie nie mieści

[agus87]

Napisane przez jagodka71

Hej dziewczyny. Pisze bo mam chwilę wytchnienia... Najgorsze już chyba za mną. Wszystko idzie idealnie jak w zegarku tak jak mówił lekarz. Dzwoniłam do niego co 2 godziny mówiąc co się dzieje. Najpierw były dreszcze, potem ból brzucha jak przed miesiączką potem okropne!!!!!! bóle myślałam że umrę... ale mineły i pojawiło się krwawienie. Teraz ciąglę krwawię wszystko się oczyszcza. I wszystko jest idealnie tak jak powiedział mi lekarz co będzie tak jest. Dobrze że te straszne bóle mineły... Chyba najgorsze za mną. Mój TŻ ciągle przy mnie wspiera i pomaga. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. Zobaczymy czy trzeba będzie doczyszczać

ja tez wspolczuje, bo wiem, ze to trudne
ale jako cierzarna uwazam, ze nie powinnas tak dokladnie opisywac tych rzecz tutaj w dalszym ciagu
my nadal jestesmy w ciazy i na pewno nie chcemy czytac o tym przykro mi, ale mi sie ciezko robi jak to czytam, bo boje sie o wlasne dziecko, ale jest wszystko okej i nie hcialabym na watku dotyczacym ciazy i wiosennych porodow czytac o tym, jak wyglada oczyszczanie po...

[eweska]

Napisane przez jagodka71

Hej dziewczyny. Pisze bo mam chwilę wytchnienia... Najgorsze już chyba za mną. Wszystko idzie idealnie jak w zegarku tak jak mówił lekarz. Dzwoniłam do niego co 2 godziny mówiąc co się dzieje. Najpierw były dreszcze, potem ból brzucha jak przed miesiączką potem okropne!!!!!! bóle myślałam że umrę... ale mineły i pojawiło się krwawienie. Teraz ciąglę krwawię wszystko się oczyszcza. I wszystko jest idealnie tak jak powiedział mi lekarz co będzie tak jest. Dobrze że te straszne bóle mineły... Chyba najgorsze za mną. Mój TŻ ciągle przy mnie wspiera i pomaga. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza. Zobaczymy czy trzeba będzie doczyszczać

Współczuję i bardzo mi przykro


Ja właśnie pogadałam sobie z tż-tem 3godziny wiszenia na skype, ale chociaż tyle, mam nadzieję, że te trzy tygodnie miną szybko i sie zobaczymy

Ja to mam stracha jak czytam o przedwczesnych porodach bliźniaków i zrobiłam sobie zakaz czytania o tym i nie nakręcania się bo wcale nie jest powiedziane że będę musiała urodzić wczesniej
Wieczorami ostatnio nie mam wcale apetytu jeść mi się nie chce, dziś rano po śniadanku jakoś slabo mi się zrobiło, musiałam szybko się położyć na chwilkę i przeszło.

[MoniaK]

Napisane przez agus87

ja tez wspolczuje, bo wiem, ze to trudne
ale jako cierzarna uwazam, ze nie powinnas tak dokladnie opisywac tych rzecz tutaj w dalszym ciagu
my nadal jestesmy w ciazy i na pewno nie chcemy czytac o tym przykro mi, ale mi sie ciezko robi jak to czytam, bo boje sie o wlasne dziecko, ale jest wszystko okej i nie hcialabym na watku dotyczacym ciazy i wiosennych porodow czytac o tym, jak wyglada oczyszczanie po...

Troszkę chyba przesadzasz
Jagódka była tu z Wami od początku ciąży i komu się miała wygadać? Miała od razu lecieć do innego wątku, gdzie są de facto "obce" dla niej dziewczyny. Przecież ona nie miała zamiaru wzbudzić jakiś złych odczuć, zasmucić kogoś. Chciała się po prostu podzielić swoim cierpieniem, bo wtedy jest łatwiej przez to przejść. No kurczę, wiadomo że każda z nas się boi o swoje dziecko i szczęśliwe donoszenie ciąży, jednak trzeba mieć świadomość że takie rzeczy się niestety zdarzają

[agus87]

Napisane przez eweska

Współczuję i bardzo mi przykro


Ja właśnie pogadałam sobie z tż-tem 3godziny wiszenia na skype, ale chociaż tyle, mam nadzieję, że te trzy tygodnie miną szybko i sie zobaczymy

Ja to mam stracha jak czytam o przedwczesnych porodach bliźniaków i zrobiłam sobie zakaz czytania o tym i nie nakręcania się bo wcale nie jest powiedziane że będę musiała urodzić wczesniej
Wieczorami ostatnio nie mam wcale apetytu jeść mi się nie chce, dziś rano po śniadanku jakoś slabo mi się zrobiło, musiałam szybko się położyć na chwilkę i przeszło.

ty to masz teraz podwojne odczucia hehe
na pewno bedzie dobrze
mi tez tz nie karze czytac o zlych rzeczach zwiazanych z ciaza, porodem itp
ale niestety co mam zrobic jak wszedzie mozna czytac takie posty

Napisane przez MoniaK

Troszkę chyba przesadzasz
Jagódka była tu z Wami od początku ciąży i komu się miała wygadać? Miała od razu lecieć do innego wątku, gdzie są de facto "obce" dla niej dziewczyny. Przecież ona nie miała zamiaru wzbudzić jakiś złych odczuć, zasmucić kogoś. Chciała się po prostu podzielić swoim cierpieniem, bo wtedy jest łatwiej przez to przejść. No kurczę, wiadomo że każda z nas się boi o swoje dziecko i szczęśliwe donoszenie ciąży, jednak trzeba mieć świadomość że takie rzeczy się niestety zdarzają

rownie dobrze sa inne watki od tego
ja poprostu jestem na tym watku bo tutaj wspolnie dzielimy sie naszymi odczuciami ciazy a nie ciazy straconej
przykro mi
wiem, ze to przykre, ciezke i w ogole sama bym tego nie chciala przezyc
ale ja osobiscie bym wam tego nie zrobila

[Klaterina]

Sonia198 gratulacje
co do sexu, to póki co się normalnie przytulamy, tylko że delikatniej i ciut rzadziej, chłopek miał na początku lekkie opory, no bo jak to tak w dzidziunia uderzać
moniqac ja używam balsamu mocno nawilżającego, ale jak się skończy przerzucę się na oliwkę dla dzieci i skóra mi się latem zawsze po niej extra nawilżała i myślę, że to będzie dobre rozwiązanie dla mnie.
postanowienie ja robiłam włosy sama, wzięłam castinga, on zdaje się nie ma amoniaku.
jagodka71
TheFall może nie wszystko jeszcze przesądzone ?
JanuszAgnieszka mi przeziębienie przechodzi, ale było upiorne, dwea dni gorączka popołudniu 38, wczoraj mega katar, brak głosu. żeby zbic gorączkę ratownik medyczny kazał mi leżeć w chłodnej wodzie, żeby ją zbić, spać pod lekkim kocem lekko ubrana i w chłodnym pomieszczeniu. stosowałam tylko rosół z czosnkiem, bo mleko może wywoływać żołądkowe rewelacje. myslę, że za dwa dni powinno przejść całkiem.
ja spałam ponad dwie godziny popołudniu, jakoś mnie głowa bolała i zasnęłam jak niemowlę. jutro dzwonię do gina i ciekawa jestem czy będzie łaskaw przyjąć mnie wcześniej jak obiecał, bo jak nie to idę prywatnie.

[caffelate05]

Napisane przez agus87

ja tez wspolczuje, bo wiem, ze to trudne
ale jako cierzarna uwazam, ze nie powinnas tak dokladnie opisywac tych rzecz tutaj w dalszym ciagu
my nadal jestesmy w ciazy i na pewno nie chcemy czytac o tym przykro mi, ale mi sie ciezko robi jak to czytam, bo boje sie o wlasne dziecko, ale jest wszystko okej i nie hcialabym na watku dotyczacym ciazy i wiosennych porodow czytac o tym, jak wyglada oczyszczanie po...

Bardzo przykre jest to co napisałaś. Zabrakło tu empatii.
I pisz proszę w swoim, nie w naszym imieniu. Ja uważam, że jagodka71 ma pełne prawo napisać przez co przechodzi.

[AlicjaH]

Kobitki ja z technicznym pytaniem
Jak u Was z wypróżnianiem?
Bo u mnie tragedia i nic nie pomaga...
Activie ost piję i nadal nic...
Załatwiam się co 3dni i to tak nie za bardzo...
Może ma któraś sprawdzony sposób??

[agus87]

oj tam oj tam
napisalam, ze tez mi jest przykro
i ze jej bardzo wspolczuje
nic takiego nie napisalam, w czym brakuje empatii
poprostu wyrazilam swoja opinie, juz nic wieej o niej nie napisze, bo wyjdzie na to, zenie mam uczuc...


mialyscie robiona przeziernosc?

alicjaH
wlasnie dzisiaj od 3 dni sie wyproznilam
ulga niesamowita
owoce, warzywa nic nie pomaga
chyba zaczne stosowac kompot z suszonych sliwek
ponoc pomaga

[MoniaK]

Napisane przez AlicjaH

Kobitki ja z technicznym pytaniem
Jak u Was z wypróżnianiem?
Bo u mnie tragedia i nic nie pomaga...
Activie ost piję i nadal nic...
Załatwiam się co 3dni i to tak nie za bardzo...
Może ma któraś sprawdzony sposób??

ta Activia to średnio zdrowa jest chyba, nie lepiej kefirki i suszone śliwki U mnie na razie w normie ale czasami też jest ciężko

Napisane przez agus87

oj tam oj tam
napisalam, ze tez mi jest przykro
i ze jej bardzo wspolczuje
nic takiego nie napisalam, w czym brakuje empatii
poprostu wyrazilam swoja opinie, juz nic wieej o niej nie napisze, bo wyjdzie na to, zenie mam uczuc...

rzeczywiście oj tam

[jagodka71]

Napisane przez agus87

ja tez wspolczuje, bo wiem, ze to trudne
ale jako cierzarna uwazam, ze nie powinnas tak dokladnie opisywac tych rzecz tutaj w dalszym ciagu
my nadal jestesmy w ciazy i na pewno nie chcemy czytac o tym przykro mi, ale mi sie ciezko robi jak to czytam, bo boje sie o wlasne dziecko, ale jest wszystko okej i nie hcialabym na watku dotyczacym ciazy i wiosennych porodow czytac o tym, jak wyglada oczyszczanie po...

Przepraszam jeśli was tym uraziłam... Ale niektóre były ciekawe na czym to polega bo o tym nie słyszały więc uświadomiłam na własnym przykładzie to przez co aktualnie przechodzę. Myślę że te dziewczyny które nie wiedziały na czym polega sposób farmakologiczny teraz już wiedzą. Jeszcze raz przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale nie miałam takiego zamiaru.

[anulinka2009]

Napisane przez AlicjaH

Kobitki ja z technicznym pytaniem
Jak u Was z wypróżnianiem?
Bo u mnie tragedia i nic nie pomaga...
Activie ost piję i nadal nic...
Załatwiam się co 3dni i to tak nie za bardzo...
Może ma któraś sprawdzony sposób??

Wieczorem, do szklanki letniej, przegotowanej wody daję łyżeczkę miodu. Rano do tego wciskam trochę cytryny i piję przed śniadaniem.
Na razie działa.

jagódka, nie przepraszaj, Ty naprawdę nie masz za co.
To agus się zagalopowała i to bardzo. Zwalam to jednak na hormony, a nie coś gorszego...

[eweska]

Napisane przez AlicjaH

Kobitki ja z technicznym pytaniem
Jak u Was z wypróżnianiem?
Bo u mnie tragedia i nic nie pomaga...
Activie ost piję i nadal nic...
Załatwiam się co 3dni i to tak nie za bardzo...
Może ma któraś sprawdzony sposób??

Słonecznik kochana, ja wczoraj podłubałam i dziś bez problemów
A przypomniało mi się o tym bo przed wakacjami namiętnie skubałam słonecznik i wtedy w dzień w dzień chodziłam w sumie kawkę też piłam wcześniej, no ale dziś mi słonecznik pomógł, dziś też troszkę poskubałam
Może spróbuj może zadziała,a na pewno nie zaszkodzi

[caffelate05]

Mi pomaga picie dużej ilości wody mineralnej i suszone morele i śliwki (kilka sztuk dziennie, ostrożnie z ilością, bo ja kiedyś nie będąc w ciąży zjadłam całą paczkę i myślałam, że brzuch mi pęknie) A po szpitalu ratowałam się czopkiem glicerynowym, też działa chociaż zamierzam ich używać tylko w ostateczności, żeby organizm nie odwykł od samodzielności.
Ze sposobów polecanych, przeze mnie jeszcze nie stosowanych, to rano kubek jogurtu z otrębami. Ja niestety mam długie zęby na to.

[agus87]

Napisane przez eweska

Słonecznik kochana, ja wczoraj podłubałam i dziś bez problemów
A przypomniało mi się o tym bo przed wakacjami namiętnie skubałam słonecznik i wtedy w dzień w dzień chodziłam w sumie kawkę też piłam wcześniej, no ale dziś mi słonecznik pomógł, dziś też troszkę poskubałam
Może spróbuj może zadziała,a na pewno nie zaszkodzi

Napisane przez caffelate05

Mi pomaga picie dużej ilości wody mineralnej i suszone morele i śliwki (kilka sztuk dziennie, ostrożnie z ilością, bo ja kiedyś nie będąc w ciąży zjadłam całą paczkę i myślałam, że brzuch mi pęknie) A po szpitalu ratowałam się czopkiem glicerynowym, też działa chociaż zamierzam ich używać tylko w ostateczności, żeby organizm nie odwykł od samodzielności.
Ze sposobów polecanych, przeze mnie jeszcze nie stosowanych, to rano kubek jogurtu z otrębami. Ja niestety mam długie zęby na to.

oj mi slonecznik nie pomaga
a suszonych moreli i sliwek nie lubie
za to jablka
pomrancze to okej
po tym jest doibrze, tylko, ze nie mam codzien na nie ochoty

[AlicjaH]

Dzięki kobietki wielkie jesteście
Od jutra zaczynam walkę z zaparciem ;-)
To 12 tydz a ja mam brzuch od pępka w górę jak balon wrrr/na dole też ale tam wiem ,ze jest Dżej Dżej-to tż go tak nazywa ;-)/
Zastosuję wszystko co napisałyście bo w mojej podbramkowej sytuacji muszę testować
Czopka się boje bo rozreguluję się jeszcze bardziej i będę miała większy problem
Jeszcze raz dziękuje

[Klaterina]

póki co kłopotów z wypróżnianiem nie mam, spijam dużo wody i herbaty, ale wiatry to mam potworne jem lekkie jedzenie, w miarę często, ale nic nie pomaga
aha gardło jeszcze płukałam wodą z solą

[eweska]

Oj herbatę to pijam hektolitrami z cytrynka oczywiście, nie robię zbyt mocnej bo sagę mam na dwa razy, a lipton na 4 więc mocne nie są. Ja jestem herbaciarz przed ciążą piłam hektolitry, ale zielonej herbaty, a teraz jakoś nie mam na nią ochoty, a podobno w ciąży można pić zieloną herbatkę, ale mój ulubiony napój sprzed fasolek zrobił się bleee.

[postanowienie]

U mnie działają otręby owsiane w mleku z łyżką miodu. Od trzech dni ich nie jem i nie mam tzw. "twardych dowodów".

[MoniaK]

Napisane przez jagodka71

Przepraszam jeśli was tym uraziłam... Ale niektóre były ciekawe na czym to polega bo o tym nie słyszały więc uświadomiłam na własnym przykładzie to przez co aktualnie przechodzę. Myślę że te dziewczyny które nie wiedziały na czym polega sposób farmakologiczny teraz już wiedzą. Jeszcze raz przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale nie miałam takiego zamiaru.

Daj spokój, nie masz za co przepraszać Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej

Ja też wcinam suszone śliwki, staram się pić jogurty naturalne i kefiry, jeść dużo owoców (choć z tym też nie można przesadzać bo mają dużo cukru). Pewnie pomaga też jakiś ruch i to jest pewne na sto procent. Wiem po sobie, że jak tylko siedzę w domu to mam większe problemy. Jak leżałam tydzień w szpitalu, a wiadomo że w szpitalu się tylko leży to już w ogóle była masakra. Jak tylko wyszłam i zaczęłam się więcej ruszać to problem zniknął.

[caffelate05]

Oj tak, ruch jest dobry, dla tych które mogą: spacery, basen.
A i raczej lepiej zrezygnować ze słodyczy. A produkty zawierające białą mąkę (chleb, makaron) wymienić na te z pełnego ziarna. I jeść dużo warzyw i owoców, z powodu błonnika
Ja zauważyłam, że wieczorem mam brzuch ogromny. Wzdyma mnie i wypina strasznie. I to bez względu na to co jem. Po nocy wstaję i jest normalnie

[anula_81]

hej dziewczyny!
ja po calym weekendzie ledwie dorwalam sie do kompa, bo ielismy gosci na spanie w piatek i w sobote tez a dzisiaj zaraz jak pojechali do znajomych na obiad. Przyszlam do odmu i padlam!
wlasnie czytam o waszych wiatrach i zaparciach i mam dokladnie to samo, mam brzuch ogromny jak balon doslownie!! a nie jem az tak duuzooo.

Jutro ide na kontrole prywatnie do ginekologa wiec blagam trzymajcie kciuki! strasznie sie denerwuje, a to juz 11 tydzien. Blagam trzymajcie kciukasy!

jagodka71 nic sie nie martw kochana ja tez mialam przejscia z tabletkami ale niestety bardzo malo pozytywne, dostalam zakazenia i wyladowalam w spzitalu, nie chce cie straszyc , ale jesli chcesz wiecej informacji, co nalezy robic w przypadku takich tabletek to napisz na priva, nie bedziemy dziewczyn zameczac takimi historiami. poza tym polecam ci watek dziewczyn po pornonieniu, ja tam pisalam po stracie aniolka w styczniu i bardzo mi to pomoglo. Trzymaj sie cieplutko

No to milego wieczoru mamuski i trzymac mi tu kciuki!

[agus87]

Napisane przez AlicjaH

Dzięki kobietki wielkie jesteście
Od jutra zaczynam walkę z zaparciem ;-)
To 12 tydz a ja mam brzuch od pępka w górę jak balon wrrr/na dole też ale tam wiem ,ze jest Dżej Dżej-to tż go tak nazywa ;-)/
Zastosuję wszystko co napisałyście bo w mojej podbramkowej sytuacji muszę testować
Czopka się boje bo rozreguluję się jeszcze bardziej i będę miała większy problem
Jeszcze raz dziękuje

ja tez 12 tydzien
dzisiaj zaczelam
na kiedy termin? ja mam dwa na 30 kwietnia i na 17 maja

Napisane przez Klaterina

póki co kłopotów z wypróżnianiem nie mam, spijam dużo wody i herbaty, ale wiatry to mam potworne jem lekkie jedzenie, w miarę często, ale nic nie pomaga
aha gardło jeszcze płukałam wodą z solą

ja tez mam wiatry...
ponoc to normalne

[Klaterina]

Napisane przez eweska

Oj herbatę to pijam hektolitrami z cytrynka oczywiście, nie robię zbyt mocnej bo sagę mam na dwa razy, a lipton na 4 więc mocne nie są. Ja jestem herbaciarz przed ciążą piłam hektolitry, ale zielonej herbaty, a teraz jakoś nie mam na nią ochoty, a podobno w ciąży można pić zieloną herbatkę, ale mój ulubiony napój sprzed fasolek zrobił się bleee.

ja zaparzam cały dzbanek do tego cytryna i za chwilę stoi pusty
a zielonej to ja piłam dużo, ale mi znowu mówiła znajoma, że jej lekarz nie kazał zbytnio pic zielonej w ciąży, bo ma kofeinę i tez już jakoś jej nie piję, wolę owocową jakąś sobie zrobić