Moc pozytywnego myślenia - część II

[klaaa]

O tak, piękna pogoda, dziś się obudziłam i pierwsza myśl: lato, tak słonecznie, tak gorąco .

Mocny Akcent odpocznij sobie, a taka piękna pogoda, że szybko wróci Ci dobry humor

[Mocny Akcent]

dopijam kawkę, zaraz ogarnę mieszkanko, szybki prysznic, delikatny makijaż i sruuu na miasto... spacer mi się przyda....może mi myśli oczyści....

Mała refleksja...muszę zmienić swoje życie, bo w ten sposób jaki je prowadzę....mogę sobie narobić problemów...Przykładem jest trwający kolejny dzień z rzędu moralniak

[klaaa]

hahaha, a ja nie piję i nie mam takiego problemu , ale na trzeźwo też można robić sporo głupot

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

dopijam kawkę, zaraz ogarnę mieszkanko, szybki prysznic, delikatny makijaż i sruuu na miasto... spacer mi się przyda....może mi myśli oczyści....

Mała refleksja...muszę zmienić swoje życie, bo w ten sposób jaki je prowadzę....mogę sobie narobić problemów...Przykładem jest trwający kolejny dzień z rzędu moralniak

z tym spacerem to swietny pomysl dobrze Ci zrobi
ja niedawno wstalam i sie ogarnac nie moge tak mi sie spac chce a jeszcze sobie kciuk drzwiami prztrzasnelam i siedze i nie wiem jak sie nazywam

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

Dzien dobry paniom jaka ladna mamy dzis pogode sloneczko swieci az milo

a co do wesel, nie marwtcie sie bo ja na razie tez nie mam z kim pojsc w czerwcu a jeszcze jestem swiadkową no po prostu bajka. Chyba zostawie ogloszenie, ze poszukuje chetnego. Ale tez tak z ulicy brac pierwszego lepszego ... z moim szczesciem

a tak na marginesie, laptop poszedl moj do naprawy. pewnie odbiore go dopiero za dwa tygodnie bylo sok pomaranczowy nad nim pic to terz cierpiec trzeba w Lublinie bede bez neta na stancji
jedyny moj ratunek to ciocia ktora ma dostep wiec raz na jakis czas bede sie odzywac bo bym chyba bez Was umarła w bólu, łzach i cierpieniach

Jak coś to ja służę swoim laptopem Tyle, że ja jutro dopiero wracam do Lbn

Napisane przez Mocny Akcent

nadrobiłam zaległości i wróciłam do Was, do Wawy.....ale mam strasznego moralniaka...przez święta porobiłam trochę głupot, za dużo alko się polało....i mi odbiło....nie poszłam dziś do pracy, muszę się ogarnąc, dojsc do siebie....jeszcze były sie odezwal i mi miesza w głowie....

Sorki, ale ja dziś chyba jestem nie do życia w świecie optymistek

Ojej... W takich momentach chyba rzeczywiście najlepiej pójść na samotny, długi spacer. Ale chyba nie jest aż tak źle jak piszesz...

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Jak coś to ja służę swoim laptopem Tyle, że ja jutro dopiero wracam do Lbn

dzieki dobra dusza z Ciebie, jakos dam rade ja w Lublinie dzisiaj bede kolo 17tej takze nie jest tak zle na razie sie zbieram bo trzeba cos wszamac i sie popakowac. O 13tej pociag Boze jaka piekna pogoda

[BittersweetCocaine]

Napisane przez ewe_jodko

dzieki dobra dusza z Ciebie, jakos dam rade ja w Lublinie dzisiaj bede kolo 17tej takze nie jest tak zle na razie sie zbieram bo trzeba cos wszamac i sie popakowac. O 13tej pociag Boze jaka piekna pogoda

W takim razie miłej podróży i zapnij pasy

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

W takim razie miłej podróży i zapnij pasy

mam tylko jeden ten od spodni, bo tak to pociagiem jade ale dziekuje mam nadzieje ze dojade w calosci, a po drodze nie rzuci sie pod pociag jakis zrozpaczony czlowiek tak jak ostatnio ...

[Mocny Akcent]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ojej... W takich momentach chyba rzeczywiście najlepiej pójść na samotny, długi spacer. Ale chyba nie jest aż tak źle jak piszesz...

Ech....niby jestem dorosła, a czasem zachowuję się jak dzieciak.... tylko, że mi tyłka nikt nie zloi, jak za czasów młodości, za karę.... Nie ma tragedii, najważniejsze, żebym wyciągnęła wnioski....

[KawaMarcepanowa]

ewe ja to się dziwię, że jeszcze mój laptop żyje, non stop nam nim coś piję mam nadzieję że Twój szybko się naprawi

Akcencik łączę się w bólu, w sobotę spotkałam się z exem i też miałam moralniaka, no ale wiedziałam, że to głupota więc...

[theoneandonly]

Napisane przez BittersweetCocaine

Mi się z jednej strony chce wracac, a z drugiej nie chce Bo wiem, że w maju mam tyyyyyle zaliczeń, że chyba się nie pozbieram
A śpi mi się tu dobrze
paula- własnie ja się czasem zastanawiam, czy czasem nie za wcześnie na takie SMSy, ale on sam czasem mi pisze coś w tym stylu np. że tęskni albo że myśli o mnie, albo że chciałby się do mnie przytulic... Jakoś wczoraj taką mega potrzebę czułam, żeby mu to "powiedziec"... Chciałam, żeby wiedział, że jest dla mnie ważny i że myślę o nim
Z jego zachowania wynika, że chyba myśli poważnie, ale przecież znamy się tak krótko... Np. przed samymi świętami w środę miał taką konferencję naukową, na której przedstawiał swoją prezentację. Ja jechałam do domu na święta właśnie w środę. Widzieliśmy się we wtorek i pytał, czy nie mogę jechać później, że chciałby, żebym poszła na tę konferencję Niestety, nie mogłam, bo mam daleko do domu i do mnie jedzie jeden autobus na dzień, a podejrzewam, że w czwartek bym się już nie zabrała... o i taka lipa. Ale nawet kiedyś myślałam, żeby iśc na nią, tyle, że on wtedy nic nie mówił, że chciałby... Więc mu powiedziałam, że nawet myślałam o tym, ale nic nie wspominał, że mogą przychodzić ludzie z zewnątrz. To mi powiedział, że za rok mam tak wcześnie nie jechać

A długo się spotykacie?
Sama musisz uznać czy uważasz, że coś dzieje się za szybko-bo co z tego, że coś jest z zasady 'za szybko' jak dla Ciebie może być w sam raz.
Jak rzeczwyiście jest za szybko to człowiek wyczuje, że mu to nie odpowiada( tym bardziej, że niektórzy rzeczywiście się spieszą za bardzo)

Napisane przez ewe_jodko

jestem pelna optymizmu, moze zbyt bardzo potrzebuje milosci??? sama nie wiem ...

Kurczę, a to niestety jest tak, że im bardziej się czegoś chce tym dłużej się tego nie dostanie Nie będę radzić, aby się odprężyć, wyluzować, przestać myśleć, bo tak się nie da-to musi przyjść samo z siebie

Napisane przez Celestia

Podoba mi się Twoje myślenie, bo u mnie wsród znajomych czy rodziny to jest tak: "iść bez partnera? toż to wstyd"

oj tak, ostatnio rozmawiałam z mamą, która stwierdziła, że jak ktoś został zaproszony na wesele i nie ma z kim iść to już lepiej , aby nie iść wcale. Była zbulwersowana tym, że ktoś może wpaść na pomysł, aby iść samemu, a wbrew pozorom moja mama to niezależna kobieta.

Napisane przez ewe_jodko

zeby jeszcze z tego randkowania cos sie urodzilo bylo by fajnie
czasami mam wrazenie ze nie ktore panie traktuja facetow jako czesc ubioru zeby ladnie wygladac m.in. na weselu. No bo co starszyzna powie. I nie patrza na to ze ktos sie z tym bardzo zle czuje ...

Dokładnie. Przez te głupie gadanie właśnie pojawiają się potem historie w stylu, że ktoś komuś płaci aby z nim poszedł na wesele. Dla mnie to dopiero niewyobrażalne Ale to niestety wina właśnie niekogo innego jak ludzi , którzy krzyczą, że samemu iść na wesele to wstyd, więc nic dziwnego, że potem powstają takie sytuacje. Tak samo jak to, że ludzie wchodzą na siłę w toksyczne związki właśnie po to, aby nie być samemu, mieć z kim chodzić na wesela itd itp

Napisane przez doriiska

Celestia, mówię tak ogólnie, bo to tu o randce któraś pisze, za chwilę druga..

Ewe, faceta powinno się kochać, a nie traktować jak wieszak, którego się trzymamy, gdy idziemy w wysokich szpilkach po krzywym chodniku.

A mój kumpel, z którym byłam niegdyś na piwie (wspominałam o tym tutaj) chyba sie na mnie obraził, albo co.

Na mnie też ostatnio się jakoś poobrażali nawet nie wiem dlaczego
Za nimi to nie trafisz

Napisane przez Mocny Akcent

nadrobiłam zaległości i wróciłam do Was, do Wawy.....ale mam strasznego moralniaka...przez święta porobiłam trochę głupot, za dużo alko się polało....i mi odbiło....nie poszłam dziś do pracy, muszę się ogarnąc, dojsc do siebie....jeszcze były sie odezwal i mi miesza w głowie....

Sorki, ale ja dziś chyba jestem nie do życia w świecie optymistek

Oj na pewno nie było tak źle

[ewe_jodko]

Kawa - ehh za to moj dywan, niedlugo sie w pokoju buntowac zacznie. Wszystko na nim ostatnio laduje... lacznie ze mna

Akcent - potrzeba na wszystko czasu, czlowiek cale zycie sie uczy i zanim cos zrozumie troche musi mu zejsc ...

[klaaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ewe ja to się dziwię, że jeszcze mój laptop żyje, non stop nam nim coś piję mam nadzieję że Twój szybko się naprawi

Mi na szczęście na laptopa nigdy nic się nie wylało. Ale niedawno mi się popsuł, a że za naprawę zażyczyli sobie 500zł to ja podziękowałam, zwłaszcza, że laptop już ponad dwuletni, na szczęście mój brat oddał mi swój prawie nieużywany

[ewe_jodko]

Napisane przez klaaa

Mi na szczęście na laptopa nigdy nic się nie wylało. Ale niedawno mi się popsuł, a że za naprawę zażyczyli sobie 500zł to ja podziękowałam, zwłaszcza, że laptop już ponad dwuletni, na szczęście mój brat oddał mi swój prawie nieużywany

fajnego masz brata

swoja droga wlasnie przeszlam operacje MUSLI, zrobilam sobie platki na sniadanie po czym z miseczka szlam po schodach tak sie wyrznelam ze obryzgalam drzwi na balkon szafke na korytarzu telefon i dywan. Platki razem ze mna wyladowaly na dywanie - potknelam sie o wlasna noge

[KawaMarcepanowa]

ewe jesteś boska mistrz.

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ewe jesteś boska mistrz.

przy okazji ochlapalam twarz i policzki mialam w platkach i upadlam na kolana moja siostra jak zobaczyla co sie stalo malo sie nie posikala ze smiechu

[Celestia]

Haha, to musiał być dobry widok

[Mocny Akcent]

poprawiłyście mi humor

A teraz idę na spacer, bo pora tego muła przegonić raz na zawsze

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

poprawiłyście mi humor

A teraz idę na spacer, bo pora tego muła przegonić raz na zawsze

Idz, dotleń się, pouśmiechaj się sama do siebie

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Haha, to musiał być dobry widok

ehh ostatnia łajza ze mnie jeszcze sie zaczelam smiac jak debilka na srodku schodow

Akcent- o to wlasnie chodzilo milego spaceru, ja sie zbieram na pociag

[BittersweetCocaine]

Napisane przez theoneandonly

A długo się spotykacie?
Sama musisz uznać czy uważasz, że coś dzieje się za szybko-bo co z tego, że coś jest z zasady 'za szybko' jak dla Ciebie może być w sam raz.
Jak rzeczwyiście jest za szybko to człowiek wyczuje, że mu to nie odpowiada( tym bardziej, że niektórzy rzeczywiście się spieszą za bardzo)

Spotykamy się niecały miesiąc Ale tak dobrze się czuję w Jego towarzystwie, tak swobodnie, niemal w ogóle się nie krępuję. Wiadomo, czasem jakiś mały stresik jest przed spotkaniem, ale jak już jesteśmy razem, to wszystko jakoś przechodzi... A czas to mi z nim tak szybko biegnie... uuu...

Napisane przez theoneandonly

Kurczę, a to niestety jest tak, że im bardziej się czegoś chce tym dłużej się tego nie dostanie Nie będę radzić, aby się odprężyć, wyluzować, przestać myśleć, bo tak się nie da-to musi przyjść samo z siebie

Ja od jakiegoś roku przestałam kompletnie się przejmować facetami... W ogóle o nich nie myslałam- z resztą nawet nie miałam czasu Wysłuchiwałam nieraz żalów koleżanek- singielek, że są same, że fajnych facetów już nie ma... takie tam Zmieniłam nieco swoje podejście do życia, trochę mnie złego spotkało w ostatnim czasie i zaczęłam doceniać każdy dzień, każdą drobną rzecz, nauczyłam się cieszyć małymi sukcesami i drobnostkami. I naprawdę czuję, że moje życie zmieniło się na lepsze

[ewe_jodko]

Napisane przez BittersweetCocaine

Spotykamy się niecały miesiąc Ale tak dobrze się czuję w Jego towarzystwie, tak swobodnie, niemal w ogóle się nie krępuję. Wiadomo, czasem jakiś mały stresik jest przed spotkaniem, ale jak już jesteśmy razem, to wszystko jakoś przechodzi... A czas to mi z nim tak szybko biegnie... uuu...

Ja od jakiegoś roku przestałam kompletnie się przejmować facetami... W ogóle o nich nie myslałam- z resztą nawet nie miałam czasu Wysłuchiwałam nieraz żalów koleżanek- singielek, że są same, że fajnych facetów już nie ma... takie tam Zmieniłam nieco swoje podejście do życia, trochę mnie złego spotkało w ostatnim czasie i zaczęłam doceniać każdy dzień, każdą drobną rzecz, nauczyłam się cieszyć małymi sukcesami i drobnostkami. I naprawdę czuję, że moje życie zmieniło się na lepsze

to chyba kwestia nastawienia do siebie i swiata kiedy idziesz przed siebie z nastawieniem ze wszystko sie uda, na pewno bedzie dobrze
Tym bardziej ze wiosna przyszla, czas pomyslec o sobie dla samej siebie a wszystko inne zrzucic na boczny tor, niech biegnie swoim zyciem ...

[theoneandonly]

Napisane przez BittersweetCocaine

Spotykamy się niecały miesiąc Ale tak dobrze się czuję w Jego towarzystwie, tak swobodnie, niemal w ogóle się nie krępuję. Wiadomo, czasem jakiś mały stresik jest przed spotkaniem, ale jak już jesteśmy razem, to wszystko jakoś przechodzi... A czas to mi z nim tak szybko biegnie... uuu...

Ja od jakiegoś roku przestałam kompletnie się przejmować facetami... W ogóle o nich nie myslałam- z resztą nawet nie miałam czasu Wysłuchiwałam nieraz żalów koleżanek- singielek, że są same, że fajnych facetów już nie ma... takie tam Zmieniłam nieco swoje podejście do życia, trochę mnie złego spotkało w ostatnim czasie i zaczęłam doceniać każdy dzień, każdą drobną rzecz, nauczyłam się cieszyć małymi sukcesami i drobnostkami. I naprawdę czuję, że moje życie zmieniło się na lepsze

Niecałły miesiąc to rzeczywiście krótko, ale barometrem są zawsze uczucia.
Jeżeli Ty czujesz się z tym dobrze to znaczy, że wszystko jest w porządku.
Gratuluję Ci z całego serca, że udało Ci się spotkać kogoś takiego Czasami facet od razu nam się podoba( o co niestety trudno) i wtedy wszystko przychodzi spontanicznie,naturalnie a czasami można się z kimś spotykać z pół roku bez pojawienia się żadnych głębszych uczuć.
Tak jak piszesz od jakiegoś roku przestało Ci tak zależeć i widzisz znalazłaś !
Tak to właśnie działa !
Druga sprawa, że taki stan nieprzejmowania się musi przyjść sam, bo na siłę go nie wywołamy

Napisane przez ewe_jodko

to chyba kwestia nastawienia do siebie i swiata kiedy idziesz przed siebie z nastawieniem ze wszystko sie uda, na pewno bedzie dobrze
Tym bardziej ze wiosna przyszla, czas pomyslec o sobie dla samej siebie a wszystko inne zrzucic na boczny tor, niech biegnie swoim zyciem ...

No właśnie wiosna przyszła, trzeba więc brać życie w swoje ręcę!

[BittersweetCocaine]

Napisane przez theoneandonly

Niecałły miesiąc to rzeczywiście krótko, ale barometrem są zawsze uczucia.
Jeżeli Ty czujesz się z tym dobrze to znaczy, że wszystko jest w porządku.
Gratuluję Ci z całego serca, że udało Ci się spotkać kogoś takiego Czasami facet od razu nam się podoba( o co niestety trudno) i wtedy wszystko przychodzi spontanicznie,naturalnie a czasami można się z kimś spotykać z pół roku bez pojawienia się żadnych głębszych uczuć.
Tak jak piszesz od jakiegoś roku przestało Ci tak zależeć i widzisz znalazłaś !
Tak to właśnie działa !
Druga sprawa, że taki stan nieprzejmowania się musi przyjść sam, bo na siłę go nie wywołamy

No właśnie wiosna przyszła, trzeba więc brać życie w swoje ręcę!

Ja się z tym czuję bardzo dobrze

[paula-zla]

Napisane przez Mocny Akcent

dopijam kawkę, zaraz ogarnę mieszkanko, szybki prysznic, delikatny makijaż i sruuu na miasto... spacer mi się przyda....może mi myśli oczyści....

Mała refleksja...muszę zmienić swoje życie, bo w ten sposób jaki je prowadzę....mogę sobie narobić problemów...Przykładem jest trwający kolejny dzień z rzędu moralniak

Oj, skąd ja to znam... Po alko puszczają wszystkie hamulce.

[KawaMarcepanowa]

a co tu taka cisza przez cały dzień?

[BittersweetCocaine]

Dzień dobry
Oj, rzeczywiście cisza tu jak nigdy...

[Mocny Akcent]

Czesc z moim humorem niby lepiej, ale moralniak w dalszym ciągu daje o sobie znać.... no no, nieźle mnie trzyma...za wrażliwa jestem, i za szalona jednocześnie, a tak się nie da.... no ale dobra. Dupa w troki i jestem w pracy.....i to jest wyjście, żeby się nie zamęczać psychicznie-zająć się robotą.

[BittersweetCocaine]

Napisane przez Mocny Akcent

Czesc z moim humorem niby lepiej, ale moralniak w dalszym ciągu daje o sobie znać.... no no, nieźle mnie trzyma...za wrażliwa jestem, i za szalona jednocześnie, a tak się nie da.... no ale dobra. Dupa w troki i jestem w pracy.....i to jest wyjście, żeby się nie zamęczać psychicznie-zająć się robotą.

Na pewno Ci przejdzie, Kochana Ech... ja miałam 2 dni taki trochę gorszy humor... Ale wczoraj widziałam się z moimi przyjaciółkami Szkoda, że na co dzień każda z nas mieszka w innym mieście i właściwie to tylko w wakacje częściej się widzimy + na święta . Wypiłyśmy troszkę i od razu humor się poprawił . Jeeju my jak się spotkamy wszystkie 4 to jesteśmy okropne

[Mocny Akcent]

BittersweetCocaine ja tez mam daleko dobre przyjaciółki,ale wyszly WSZYSTKIE 3 za mąż w tamtym roku...i jak ktoś mi powie, że to nic nie zmienia to jest w błędzie. Tutaj, gdzie mieszkam, też mam koleżanki, ale to są inne relacje...

Tak sobie pomyślałam, że ja chyba musze się zaszyć...wtedy przestanę odwalać numery po %%%