Słońce coraz mocniej świeci, czas do ślubu szybko leci PM 2011

[frezyjka85]

Napisane przez T'ai

no dobrze, dobrze
w ogóle jakoś szczęśliwie, bo 2 tygodnie przed chora byłam i oprychę jeszcze miałam do tego

ja się tego właśnie najbardziej boję.... nie chcę mieć opryszczki na ślubie

[JennyAniolek]

my na razie nie myślimy o podróży poślubnej... może po weselu skusimy się na jakiegoś lasta, tylko jeszcze nie mam pojęcia gdzie

[isabele]

Napisane przez T'ai

ja też zdolna jestem
jakieś 2 tygodnie przed ślubem zatrzasnęłam prawy palec wskazujący w drzwiach i miałam krwiaka, a lewy wskazujący przecięłam nożem i chodziłam z dwoma plastrami
zniknęło dopiero przed samym ślubem

Sprawdza się powiedzenie " do wesela się zagoi"

Cześć,
Przyszłam sprawdzić suwaczek

Edit. 120dni - dam radę

[T'ai]

Napisane przez frezyjka85

ja się tego właśnie najbardziej boję.... nie chcę mieć opryszczki na ślubie

nie martw się na zapas

[niunia32]

Napisane przez T'ai

ja z moim mam zdjęcie jak go trzymam już w sukni i nawet nie została sierść

moje się strasznie lenią i jeszcze mają ciemną sierść

Napisane przez frezyjka85

ja się tego właśnie najbardziej boję.... nie chcę mieć opryszczki na ślubie

ja się też tego boję i nie chcę mieć okresu w czasie ślubu jadę babcię zawieźć i do biblioteki. miałam jechać na UE do promotora ale mają rektorskie. potem troche popiszę i jedziemy na mszę za A. babcię. i rozdamy zaproszenia. potem do chrzestnego i w niedzielę w góry z zaproszeniem i zostanie mi jeszcze koleżanka

[Elfka86]

pa

[T'ai]

Napisane przez niunia32

moje się strasznie lenią i jeszcze mają ciemną sierść

w sumie nie wiem jak ja to zrobiłam
bo mój też i do tego cały czarny

[XxXJuSstiii]

Napisane przez raingirl

Może nie do końca świeże były
Uwierz mi na słowo, że świeże frezje piją baaaaardzo dużo

Były świeże w piątek je widziałam, były jeszcze w ogóle nie rozwinięte, no nie wiem... może za ciepło w domu mam ale najważniejsze, że pięknie wyglądały w dniu ślubu i na sesję też dały radę

[Niesforna_88]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

3 miesiące

to za 3 tygodnie moja studniówka

Napisane przez sweetieSS

mój się skrócił do 20-21, i mam okropną cerę, dlatego zastanawiam się, czy wrócić...

no właśnie też jakieś rozwiązanie, tylko ja już nie chce do tego wracać tym bardziej, że ja jeszcze nie ródka i nie chce mieć problemów...

Napisane przez raingirl

Nie sugeruj się bardzo moim przykładem, ale chciałam Cię trochę pocieszyć, bo sama po odstawieniu tabletek borykałam się z cyklami 80-90 dni - we wrześniu będą dwa lata jak odstawiłam... wzięłam to na przetrzymanie, biegałam tylko często do lekarza z powodu torbieli na jajnikach, które mi wyszły w międzyczasie, ale od tego roku wraca do normy wszystko. Co prawda nie mam okresu równo co 28-30 dni, ale jeden w miesiącu to już duży sukces, biorąc pod uwagę to, co było wcześniej

ja się chyba zdecyduje i pójdę do gina, jak powie mi żeby znowu zacząć brać to pójdę do innego....

Napisane przez Elfka86

o nie nie mów mi o oprysze załamię się jak dostanę na ślub

a ja nigdy w życiu opryszczki nie miałam i mam nadzieję, że tak zostanie a TŻ ma często

dziewczyny, a ja nie mam czegoś takiego jak strach, że dużo do załatwienia... ja już dzisiaj ślub bum mogła brać to co najważniejsze załatwione sala, zespół, foto i kamerzysta znają się na swojej pracy i wiedzą co mają robić. A inne szczegóły jak podziękowania dla gości, strojenie butelek jest mało dla mnie ważne jedyny problem to to, że nie mamy załatwionych spraw kościelnych, bo jeszcze za wcześnie ja już bym chciała ślub

[raingirl]

Napisane przez XxXJuSstiii

Były świeże w piątek je widziałam, były jeszcze w ogóle nie rozwinięte, no nie wiem... może za ciepło w domu mam ale najważniejsze, że pięknie wyglądały w dniu ślubu i na sesję też dały radę

Mogły długo leżeć w chłodni równie dobrze
Ważne, że bukiet się ładnie prezentował w swoim czasie

Napisane przez Niesforna_88

ja się chyba zdecyduje i pójdę do gina, jak powie mi żeby znowu zacząć brać to pójdę do innego....

No i prawidłowo - w tym momencie hormony to nie leczenie, tylko zamiatanie problemów pod dywan :/ mój pan doktor, jak przyszłam się poskarżyć na te cykle, mi powiedział, że w zasadzie mógłby mi zapisać hormony, ale skoro na razie nie chcę zachodzić w ciążę, to lepiej żeby organizm sam wrócił do siebie, bez pomocy chemii z zewnątrz

[Niesforna_88]

Ej dziewczyny się zakręciłam chyba, skoro Jenny ma dziś 100 dniówke, a ja mam 3 tyg. po niej ślub to ja powinnam mieć 121 dni dziś, a to czemu isabele ma 17.09 i w swoim suwaczku ma 120 dni? Albo ja jestem zakecona, albo coś z suwaczkami nie tak

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

hehe nie rozumiem tego :P ale mam 113 dni do ślubu

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

o kurde pomyliłam 3 miesiące ze studniówką . Chyba idę zjeść śniadanie

[raingirl]

A ja jeszcze tylko się pochwalę, że wczoraj mieliśmy z Mężem pierwszą rocznicę zaręczyn

[T'ai]

Napisane przez raingirl

A ja jeszcze tylko się pochwalę, że wczoraj mieliśmy z Mężem pierwszą rocznicę zaręczyn

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

a właśnie Rain wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
dużo zdrówka i miłości

[raingirl]

Napisane przez T'ai

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

a właśnie Rain wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
dużo zdrówka i miłości

Dziękuję

[zaraza3]

Napisane przez Elfka86

Chciałam założyć spódnicę a tu proszę TŻ mnie podpuścił ostatnio i wlazłam za nim na drzewo jak dziecko się dałam i spadłam i mam siniaki na obu kolanach i obtartą skórę nici ze spódnicy

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez T'ai

no dobrze, dobrze
w ogóle jakoś szczęśliwie, bo 2 tygodnie przed chora byłam i oprychę jeszcze miałam do tego

Napisane przez Elfka86

a jaki ma TŻ ubaw ze mnie


Oj myślałam, że tylko ja ciągle taka pechowa jestem

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------


Hm to musiałabym go chyba jeść tonami

o nie nie mów mi o oprysze załamię się jak dostanę na ślub

Obawiam się czego innego, mam nie za ładne plecy i używam wszystkiego czego się da, dbam jak mogę i jest tak średnio, dzięki solarium nie widać tak blizn. Tylko najbardziej się obawiam, że coś mi dokuczy przed ślubem i będę się wstydziła zdjąć bolerko i w nim zostanę cały czas

Napisane przez the rock

Ja wyglądam jak córka mlynarza




Zbieram sie i jade do Częstochowy na przymiarke. Niestety Madzia - nasza wizażanka się rozchorowała i nie da rady ze mną iść Ale życze jej zdrówka

Powodzenia! Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia

[Kasiulenkowo]

rain wszystkiego dobrego!

[JennyAniolek]

Napisane przez Niesforna_88

Ej dziewczyny się zakręciłam chyba, skoro Jenny ma dziś 100 dniówke, a ja mam 3 tyg. po niej ślub to ja powinnam mieć 121 dni dziś, a to czemu isabele ma 17.09 i w swoim suwaczku ma 120 dni? Albo ja jestem zakecona, albo coś z suwaczkami nie tak

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

hehe nie rozumiem tego :P ale mam 113 dni do ślubu

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

o kurde pomyliłam 3 miesiące ze studniówką . Chyba idę zjeść śniadanie

ja mam dziś 3 m-ce 100 dniówka była 8 dni temu

[raingirl]

Napisane przez Kasiulenkowo

rain wszystkiego dobrego!

Dziękuję

[gwiazdeczka26]

Napisane przez hania207

dzieki , przezylam i jestem bardzo zadowolona
wrecz sie zakochalam, mieli tam suknie bardzo podobna do mojej przynmierzylam i to było to

za jutro

super, ze jestes zadowolona

Napisane przez Mediona

Wczoraj zaliczyłam poraszke myślałam ze sie popłacze a dzisiaj jestem wkurzona. 1,5 miesiaca temu zamówiła zaproszenia na allegro no i przesłałam im liste gości wierszyki ble ble ble (A ze jestem w Anglii) Wiec przyszły zaproszenia do tesciowej (do Polski) i jak z nia rozmawiałam to ona taka bez entuzjazmu była wiec ja myślałam ze jej sie nie podobają bo sa za skromne albo ze nie mają nobrączek. No ale wczoraj wróciła z urlopu moja przyjaciółka i mi przywiozła jedno porażka. Na zdjęciu wszystko było ładnie no nie powiem same zaproszenia tez mi sie podobają ale sa troche za małe bo wygladaja jak jakies dzeciece i ten papier jest za cienki jakby wyrwac kartkę z zeszytu prawie takie cienkie. tak sie zdenerwowałam ze jedno podarłam. Ale mam to w jak tesciu mnie odbierze z lotniska to pojade od razu do kwiaciarni kupic zaproszenia i sama je wypisze (bo ja w ten dzien co przyjatuje do Polski chce rozwiesc czesc zaproszen bo mam tylko tydzien urlopu ) Normalnie masakra

Ojojoj, no tak to sie czasem bez probek wychodzi niestety
Naprawde sa takie tragiczne???Pamietaj, ze to tylko zaproszenia, moze nie warto wydawac drugi raz kasy tylko przymknac na to oko

Napisane przez lipus89

hej
ja po przymiarce - nie patrzcie na moją twarz :P jak zwykle mina roku
wogóle wygląda jakby mnie pogrubiała w biodrach ale to chyba dlatego że się zgarbiłam na zdjęciu bo normalnie w lustrze tak źle nie było

Bardzo ladnie. Nic nie pogrubia. Jak dojdzie jeszcze bizuteria i usmiech to bedzie rewelacyjnie. A welon planujesz?

Napisane przez the rock

Ja też byłam dziś w kościele u TŻta. Trafiliśmy na normalnego księdza. Wypisał nam akty bierzmowania i pytałam o pozwolenie - powiedział że kosztuje 100 zł i bez problemu wypisze - ale nie mieliśmy tyle kasy przy sobie więc TŻ weźmie przy okazji. Ale zaliczam tą sprawę już do załatwionych

za zalatwione sprawy.

Napisane przez XxXJuSstiii

Dostałam fotkę bukietu

Załącznik 3973350

Bedziesz nam tak dawkowac po troszku zdjecia???
Bukiet cudny I zdjecie rewelacyjne

Napisane przez raingirl

A ja jeszcze tylko się pochwalę, że wczoraj mieliśmy z Mężem pierwszą rocznicę zaręczyn

Gratulacje. Ale chyba po slubie to juz nie obchodzi sie rocznicy zareczyn?Przerzucasz sie na rocznice slubu No ale to wasza pierwsza, to moze byc hehe

Dolaczam sie do zyczen.
Wszystkiego Najlepszego, duzo zdrowka, szczescia i milosci

[Mediona]

No myslałam zeby to zostawic tak jak jest wiem ze jak bym dostała takie zaproszenie to bym nic nie powiedziała no ale ja chce zeby były ładne jak je bede dawac komus wiem ze to troszke strata kasy no ale to tez nie majatek wymienie je ale za to trafiłam z welonem tablicami do auta butami i pozwiazką bałam sie te nie beda takie jak w internecie ale sa piekne

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Gwiazdeczko a tak z ciekawości to gdzie mieszkasz w UK

[lipus89]

Napisane przez gwiazdeczka26

Bardzo ladnie. Nic nie pogrubia. Jak dojdzie jeszcze bizuteria i usmiech to bedzie rewelacyjnie. A welon planujesz?

Wiesz co, no raczej tak. Jak tak bez welonu :P Chyba będę miała taki delikatny z lamówką na dole wąską. Taki mierzyłam bynajmniej

[raingirl]

Napisane przez gwiazdeczka26

Gratulacje. Ale chyba po slubie to juz nie obchodzi sie rocznicy zareczyn?Przerzucasz sie na rocznice slubu No ale to wasza pierwsza, to moze byc hehe

Dolaczam sie do zyczen.
Wszystkiego Najlepszego, duzo zdrowka, szczescia i milosci

To jest pierwsza rocznica, więc zwróciłam na nią uwagę - to jeszcze nie obchody - nic z tej okazji nie planowaliśmy specjalnego w ogóle nigdy nie przywiązywaliśmy jakoś specjalnie wagi do różnych rocznic - ot na zasadzie wspomnienia, że to dzisiaj - a ja akurat wszystkie daty nasze świetnie pamiętam

Dziękuję za życzenia

[lipus89]

Rain dużo miłości i zadowolenia z męża ;*

[zaraza3]

Napisane przez lipus89

Rain dużo miłości i zadowolenia z męża ;*

Właśnie to

[raingirl]

Napisane przez lipus89

Rain dużo miłości i zadowolenia z męża ;*

Dziękuję

Napisane przez zaraza3

Właśnie to

O!

[Hosenka*]

Napisane przez pomarancza24

czesc ale dzis piekny słoneczy dzie sie zapowiada
tak bardzo duze

oooooo to szybko zleci juz....


u mnie tez nie....

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

obiecałam przybornik PM, wiec wklejam
*cos na alergię (tabletki albo wapno) *dodatkowe wsuwki *igła i nitka (biała i czarna) *tabletki od bólu głowy *zestaw do poprawek makijażu *lakier do włosów *chusteczki higieniczne *perfumy *chusteczki odświeżające *chusteczki matujące *tabletki na biegunkę *tampony albo podpaski *plaster *rajstopy na zmianę *
paczuszkę chusteczek odświeżających,
żelowe wkładki, pończochy/ rajstopy na zmianę
guma do zucia, albo coś innego
małe lusterko, jakby w czasie sesji zdjeciowej coś trzeba było sprawdzić dobrze jet miać buty na zmiane na niższym obcasie i takie co to wejda na opuchniete nogi jak ma sie kolczyki na wkręty, to dobrze mieć zapasowe zawleczki ściereczka do okularów, jak sie nosi okulary-przy skaładaniu zyczen zaplamią szybki doszczetnie
blyszczyk
odswiezacza do ust
lakier do wlosow
coś na ugryzienia gdy ślub jest w lecie Igła nitka, agrafka
- nożyczki,
- bezbarwny lakier do paznokci,
- taśma dwustronna,
- taśma klejąca,
- miętówki, ewentualnie listki miętowe odświeżające (gumę do żucia odradzam),
- bandaże
- środek przeciwko zgadze,
- plastry na odciski,
- bawełniane waciki,
- pęseta,
- krem do rąk,
- kilka szpilek,
- szminka,
- puder,,
- lakier do paznokci, w kolorze, którym będziesz miała pomalowane paznokcie,
- pilniczek do paznokci,
- grzebień,
- odrobinę proszku do prania,
-buty na zmianę na niższym obcasie,.

Moja siostra miała cały arsenał w kosmetyczce - waciki nasaczone mleczkiem, patyczki tez nasączone mleczkiem, kredka, tusz, puder, szminka, perfumy itp i ... w trakcie wesela nawet nie pomyślała o poprawkach a nawet by się jej nie chciało.

Ja też na imprezy noszę coś do poprawek a i tak nie używam, tak samo jak noszony puder matujący w torebce jest bezużyteczny.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez Mediona

No myslałam zeby to zostawic tak jak jest wiem ze jak bym dostała takie zaproszenie to bym nic nie powiedziała no ale ja chce zeby były ładne jak je bede dawac komus wiem ze to troszke strata kasy no ale to tez nie majatek wymienie je ale za to trafiłam z welonem tablicami do auta butami i pozwiazką bałam sie te nie beda takie jak w internecie ale sa piekne

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Gwiazdeczko a tak z ciekawości to gdzie mieszkasz w UK

Dla zaspokojenia ciekawosci to mieszkam w Londynie

Napisane przez lipus89

Wiesz co, no raczej tak. Jak tak bez welonu :P Chyba będę miała taki delikatny z lamówką na dole wąską. Taki mierzyłam bynajmniej

No bez welonu, to bez welonu - czasem dziewczyny decyduja sie tylko na kwiatek we wlosach, albo woalke.....

[Hosenka*]

Napisane przez XxXJuSstiii

Weszliśmy ze świadkami do przedsionka kościoła i czekaliśmy na księdza Przyszedł, powiedział, że pięknie wyglądamy i mamy się nie stresować, że będzie dobrze

Organista zaczął grać marsza, szliśmy z M. dumnie przez kościół, wszyscy na nas patrzyli Przełożyliśmy hostię i zauważyłam jak pięknie nam ustroili krzesła...Ksiądz nas powitał i zaczęło się! Piękne kazanie (świadkowa płakała) piękne czytanie.... i pytania "Czy chcecie....?" "CHCEMY!" Ksiądz świetny, aż podskakiwał z radości, uwielbiam go! Później przysięga, najpierw M. "Justyno, biorę Ciebie za żonę....." i ja: "Marcinie, biorę Ciebie za męża...."
I obrączki "Justyno/Marcinie przyjmij tę obrączkę..."
Następnie podeszliśmy do ołtarza podpisać dokumenty Ostatni raz podpisałam się swoim panieńskim nazwiskiem Skrzypaczka piękne nam grała Wróciliśmy z MĘŻEM na miejsce i pocałowaliśmy się
Ze znakiem pokoju podeszliśmy do rodziców, mimo, że u nas tego się nie praktykuje.

Na koniec ksiądz do nas podszedł, pogratulował, wręczył zaświadczenie. Podeszliśmy pod obraz Matki Bożej się pomodlić i kiedy zabrzmiały pierwsze nuty marszu zaczęliśmy wychodzić z kościoła
Później grosiki, płatki róż, życzenia, prezenty, zdjęcia
Tak się zagadałam z Dotttą, Sweet i Potti, że prawie poszłam za nimi na parking

Podjechaliśmy pod nasze mieszkanie i okazało się, że nie mamy kluczy Pojechaliśmy więc na cmentarz i na salę. Powitanie chlebem i solą, pierwszy toast, obiad (zjadłam trochę rosołu i kilka klusek z sosem i surówką - ogólnie jedzenie było przepyszne ) i pierwszy taniec Nie wyszło tak jak ćwiczyliśmy bo M. w stresie nie potrafił mnie prowadzić... Ale... pobujaliśmy się i zaczęła się zabawa

Pięknie!!

[lipus89]

Napisane przez gwiazdeczka26

No bez welonu, to bez welonu - czasem dziewczyny decyduja sie tylko na kwiatek we wlosach, albo woalke.....

Dla mnie welon to jakiś taki nieodłączny element, jakoś mi się zakodowało że bez welonu to tak kiepsko
I na przymiarce mierzyłam takiego mniejszego kwiatka i welon, nawet się ładnie zgrało

[Hosenka*]

Ja tez bez welonu