Lipcowe Panny Młode - część II - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-10, 13:16   #2251
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Ta pogoda ściemna,co ja oglądam to inaczej pokazuję...
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 20:26   #2252
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez skubana Pokaż wiadomość
marcia gratulacje, fajnie ze wszystko sie udało

ja wreszcie dostalam @ i przy okazji grypa mnie bierze, mam temperaturę na szczescie od dzis urlop
jak u was?cos przycichło ostatnio

3 dni!

praca wre więc cisza
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 20:51   #2253
wesola84
Rozeznanie
 
Avatar wesola84
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 767
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

To i ja melduję się jako Małżonka!
Co prawda relację zamieściłam już na wątku o ślubujących, ale część z Was pewnie tam nie poczyta.

Czwartek
Zaczął mnie łapać stres, którego wcześniej nie było. Pewnie dlatego, że miałam urlop i żyłam już praktycznie tylko przygotowaniami... a było tego sporo. Rano musiałam jechać o ortodonty, bo po zdjęciu aparatu zaczęły rozjeżdżać mi się górne jedynki! Podkleił drucik na górze, żebym nie przejmowała się nimi w dniu ślubu i wszystko w porządku Od orto od razu o fryzjera na farbowanko... pogaduchy... nie miałam próbnej fryzurki, więc fryzjer (znajomy) mówił po krótce jak mniej więcej chce mnie uczesać - luz... ja sama do końca nie miałam żadnej koncepcji Co dalej nie pamiętam, ale sporo jeździliśmy i załatwialiśmy - mięsko, napoje na salę itp. Aaaa! Co jeszcze! Na sali właścicielka pyta się co z naszym zespołem, bo kobieta (jeden z 3 głosów) wyjechała na granicę. W tym samym momencie zadzwonił do nas menadżer zespołu, by się spotkać i dograć szczegóły. My wściekli! Chociaż TŻ był o wiele bardziej zdenerwowany... Ja sobie przetłumaczyłam, że do soboty już raczej nic nie zrobimy i będzie jak będzie. TŻ skontaktował się ze znajomym z zespołu, a ten powiedział, że dziewczyna jest ale inna i że śpiewa ładnie - uspokoiliśmy się (zwłaszcza TŻ, bo bałam się, że jakiegoś zawału dostanie). Zresztą właścicielka sali pocieszała nas, że problemy muszą być żeby później było dobrze i że wszystko się ułoży Gość z zespołu nie pisnął ani słowa o zmianie kobiety, dopiero przyznał się jak TŻ zapytał o tamtą Zapytaliśmy ile razem grają - "parę prób"! No nic - będzie co ma być...

Piątek
To był dzień, w którym nastąpiła kulminacja mojego stresu. Jakaś masakra! Bałam się, że nie będę potrafiła wyluzować. Byłam na maseczce u kosmetyczki, później znowu sprawy związane z organizacja wesela, ciągłe latanie, w ogóle nie byłam głodna... Ja nerwowa... TŻ nieco poddenerwowany. Zadzwoniła koleżanka, że nie przyjdzie, bo zmarła jej bliska osoba z rodziny... szkoda. Wieczorem poustawialiśmy winietki na sali i zmęczeni wróciliśmy do domu. Przed snem posiedzieliśmy i powspominaliśmy sobie co nieco... że to tyle lat razem... milusio

Sobota
Wstaliśmy oczywiście przed czasem, choć byłam w szoku bo spałam bardzo dobrze i byłam wyspana. Czułam podekscytowanie, ale nie miałam totalnej nerwozy. Jednak na wszelki wypadek wzięłam tableteczkę meliski, później jeszcze i jeszcze... hehe... razem 3 Wyszliśmy na klatkę schodową by ja przystroić (u nas taki zwyczaj), zeszła najstarsza sąsiadka i pomagała nam. Później musiałam iść do piwnicy pocieszać inną sąsiadkę, bo płakała.. a kto mnie pocieszy?? Rozluźniłam się.
Poszłam do fryzjera i kosmetyczki, TŻ pojechał włączyć zamrażalnik na sali z wódką (bo za to odpowiedzialni byliśmy my), odebrał bukiet. Fryzjer i kosmetyczka dziwili się, że jestem spokojna, choć mi ręce drżały i serducho mocno biło. Ale ciągle się uśmiechałam Fryzjer przejęty, łapki mu latały. Przyszedł fotograf, cykał fotki pomimo, że nie byłam jeszcze pomalowana... ciekawe jak wyjdę Później make-up - dość szybki, ale piękny! Byłam zachwycona! Zresztą wszyscy byli Miałam bardzo naturalny makijaż. Kiedy kosmetyczka mnie malowała, przyszedł TŻ (byłam w oddzielnym pomieszczeniu) - wygoniłam go, bo chciałam żeby efekt go powalił - fryz, makijaż i suknia Pojechał do mamy, nie widział mnie. Wróciłam do domu, przyszła sąsiadka i pomogła mi nieco przeprasować suknię. Później przyszła świadkowa i fotograf. Ubrałam się, parę fotek, przyjechał kamerzysta... show Pojechali do TŻa. A ja podekscytowana czekałam i tylko chodziłam od okna do okna, bo nie mogłam wysiedzieć. Zadzwonił tato TŻa z USA (niestety nie mógł do nas przyjechać) - pobłogosławił mnie przez telefon i rozpłakał się ze wzruszenia). Wreszcie przyjechał TŻ. Zobaczyłam go przez okno - zatkało mnie taki był piękny! Wujek zagrał marsz na perkusji kiedy TŻ wchodził - jego mina kiedy mnie zobaczył bezcenna! Było tak jak sobie wymarzyłam Bukiet śliczny, choć nieco inny od mojej wizji. Błogosławieństwo poszło dość szybko i bez łez - wciąż starałam się nie rozkleić i o dziwo udało się. Po błogosławieństwie podziękowania dla rodziców. Złożyłam życzenia, TŻ zamurowany a ja gadałam i gadałam i wyszło chyba dobrze - i bez łez Wyszliśmy z domu - sąsiedzi czekali - była brama, kieliszki (z wodą), życzenia, uściski i wiele miłych słów. Wszyscy byli nami zachwyceni Pojechaliśmy pod kościół. Był tak niesamowity upał, że siedzieliśmy w aucie do ostatniej chwili. Przywitał nas ksiądz, poszliśmy w stronę ołtarza. TŻ wzruszony, ja uśmiechnięta Widać było po TŻ nerwy... rzadko patrzył na mnie, ale kiedy podeszliśmy do przysięgi nie mogliśmy oczu o siebie oderwać Znajoma na weselu powiedziała, że jeszcze na żadnym ślubie tak się nie popłakała. Kiedy wyszliśmy z kościoła bardzo się zachmurzyło. Wystrzeliły konfetti, był bańki mydlane i... zaczęło mocno wiać i padać. Schowaliśmy się w kościele. Po życzeniach wsiedliśmy do auta i nagle huk - niedaleko strzelił piorun! Na salę jechaliśmy w strugach deszczu, lało masakrycznie ale w ogóle się tym nie przejęłam. Kiedy otarliśmy na salę wszyscy już czekali. Przestało padać i ... pokazała się tęcza! To było cudne! Powitanie... idziemy na salę - zapomniałam, że TŻ będzie mnie wnosił i uderzyłam go łokciem w brodę bo nie spodziewałam się, że mnie podniesie Pierwszy taniec podobno wszedł nam rewelacyjnie - koleżanka płakała jak bóbr ze wzruszenia Było super! My prawie nie bawiliśmy się ze sobą tylko wciąż osobno wśród gości - wszyscy byli zachwyceni, że tak się zajmujemy wszystkimi. Oczywiście nie zabrakło nerwów - już na samym początku wesela brat TŻa miał takiego focha, że byłam przekonana, że tuż po obiedzie wyjdzie i trzaśnie drzwiami... ale cudem boskim po paru godzinach tak się rozkręcił, że cała rodzina była w szoku

Niedziela
Poprawiny. Wszyscy świetnie się bawili, może nawet lepiej niż na weselu

Oj! Kochane! Rozpisałam się jak głupia! Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Na pewno o wielu rzeczach zapomniałam wspomnieć, ale ogólnie było CUDOWNIE!!! Wszystkim Wam dziękuję serdecznie za życzenia i wszystkie Wasze rady!
Poniżej zdjęcie... Nie jest profesjonalne, bo to tylko od znajomych, ale zawsze coś.
__________________
ex-aparatka damonowa
25.08.2010 - 25.06.2012
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2710


Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w którym jesteśmy uwięzieni.

Edytowane przez wesola84
Czas edycji: 2012-07-24 o 21:15
wesola84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 21:18   #2254
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez wesola84 Pokaż wiadomość
To i ja melduję się jako Małżonka!
Co prawda relację zamieściłam już na wątku o ślubujących, ale część z Was pewnie tam nie poczyta.

Czwartek
Zaczął mnie łapać stres, którego wcześniej nie było. Pewnie dlatego, że miałam urlop i żyłam już praktycznie tylko przygotowaniami... a było tego sporo. Rano musiałam jechać o ortodonty, bo po zdjęciu aparatu zaczęły rozjeżdżać mi się górne jedynki! Podkleił drucik na górze, żebym nie przejmowała się nimi w dniu ślubu i wszystko w porządku Od orto od razu o fryzjera na farbowanko... pogaduchy... nie miałam próbnej fryzurki, więc fryzjer (znajomy) mówił po krótce jak mniej więcej chce mnie uczesać - luz... ja sama do końca nie miałam żadnej koncepcji Co dalej nie pamiętam, ale sporo jeździliśmy i załatwialiśmy - mięsko, napoje na salę itp. Aaaa! Co jeszcze! Na sali właścicielka pyta się co z naszym zespołem, bo kobieta (jeden z 3 głosów) wyjechała na granicę. W tym samym momencie zadzwonił do nas menadżer zespołu, by się spotkać i dograć szczegóły. My wściekli! Chociaż TŻ był o wiele bardziej zdenerwowany... Ja sobie przetłumaczyłam, że do soboty już raczej nic nie zrobimy i będzie jak będzie. TŻ skontaktował się ze znajomym z zespołu, a ten powiedział, że dziewczyna jest ale inna i że śpiewa ładnie - uspokoiliśmy się (zwłaszcza TŻ, bo bałam się, że jakiegoś zawału dostanie). Zresztą właścicielka sali pocieszała nas, że problemy muszą być żeby później było dobrze i że wszystko się ułoży Gość z zespołu nie pisnął ani słowa o zmianie kobiety, dopiero przyznał się jak TŻ zapytał o tamtą Zapytaliśmy ile razem grają - "parę prób"! No nic - będzie co ma być...

Piątek
To był dzień, w którym nastąpiła kulminacja mojego stresu. Jakaś masakra! Bałam się, że nie będę potrafiła wyluzować. Byłam na maseczce u kosmetyczki, później znowu sprawy związane z organizacja wesela, ciągłe latanie, w ogóle nie byłam głodna... Ja nerwowa... TŻ nieco poddenerwowany. Zadzwoniła koleżanka, że nie przyjdzie, bo zmarła jej bliska osoba z rodziny... szkoda. Wieczorem poustawialiśmy winietki na sali i zmęczeni wróciliśmy do domu. Przed snem posiedzieliśmy i powspominaliśmy sobie co nieco... że to tyle lat razem... milusio

Sobota
Wstaliśmy oczywiście przed czasem, choć byłam w szoku bo spałam bardzo dobrze i byłam wyspana. Czułam podekscytowanie, ale nie miałam totalnej nerwozy. Jednak na wszelki wypadek wzięłam tableteczkę meliski, później jeszcze i jeszcze... hehe... razem 3 Wyszliśmy na klatkę schodową by ja przystroić (u nas taki zwyczaj), zeszła najstarsza sąsiadka i pomagała nam. Później musiałam iść do piwnicy pocieszać inną sąsiadkę, bo płakała.. a kto mnie pocieszy?? Rozluźniłam się.
Poszłam do fryzjera i kosmetyczki, TŻ pojechał włączyć zamrażalnik na sali z wódką (bo za to odpowiedzialni byliśmy my), odebrał bukiet. Fryzjer i kosmetyczka dziwili się, że jestem spokojna, choć mi ręce drżały i serducho mocno biło. Ale ciągle się uśmiechałam Fryzjer przejęty, łapki mu latały. Przyszedł fotograf, cykał fotki pomimo, że nie byłam jeszcze pomalowana... ciekawe jak wyjdę Później make-up - dość szybki, ale piękny! Byłam zachwycona! Zresztą wszyscy byli Miałam bardzo naturalny makijaż. Kiedy kosmetyczka mnie malowała, przyszedł TŻ (byłam w oddzielnym pomieszczeniu) - wygoniłam go, bo chciałam żeby efekt go powalił - fryz, makijaż i suknia Pojechał do mamy, nie widział mnie. Wróciłam do domu, przyszła sąsiadka i pomogła mi nieco przeprasować suknię. Później przyszła świadkowa i fotograf. Ubrałam się, parę fotek, przyjechał kamerzysta... show Pojechali do TŻa. A ja podekscytowana czekałam i tylko chodziłam od okna do okna, bo nie mogłam wysiedzieć. Zadzwonił tato TŻa z USA (niestety nie mógł do nas przyjechać) - pobłogosławił mnie przez telefon i rozpłakał się ze wzruszenia). Wreszcie przyjechał TŻ. Zobaczyłam go przez okno - zatkało mnie taki był piękny! Wujek zagrał marsz na perkusji kiedy TŻ wchodził - jego mina kiedy mnie zobaczył bezcenna! Było tak jak sobie wymarzyłam Bukiet śliczny, choć nieco inny od mojej wizji. Błogosławieństwo poszło dość szybko i bez łez - wciąż starałam się nie rozkleić i o dziwo udało się. Po błogosławieństwie podziękowania dla rodziców. Złożyłam życzenia, TŻ zamurowany a ja gadałam i gadałam i wyszło chyba dobrze - i bez łez Wyszliśmy z domu - sąsiedzi czekali - była brama, kieliszki (z wodą), życzenia, uściski i wiele miłych słów. Wszyscy byli nami zachwyceni Pojechaliśmy pod kościół. Był tak niesamowity upał, że siedzieliśmy w aucie do ostatniej chwili. Przywitał nas ksiądz, poszliśmy w stronę ołtarza. TŻ wzruszony, ja uśmiechnięta Widać było po TŻ nerwy... rzadko patrzył na mnie, ale kiedy podeszliśmy do przysięgi nie mogliśmy oczu o siebie oderwać Znajoma na weselu powiedziała, że jeszcze na żadnym ślubie tak się nie popłakała. Kiedy wyszliśmy z kościoła bardzo się zachmurzyło. Wystrzeliły konfetti, był bańki mydlane i... zaczęło mocno wiać i padać. Schowaliśmy się w kościele. Po życzeniach wsiedliśmy do auta i nagle huk - niedaleko strzelił piorun! Na salę jechaliśmy w strugach deszczu, lało masakrycznie ale w ogóle się tym nie przejęłam. Kiedy otarliśmy na salę wszyscy już czekali. Przestało padać i ... pokazała się tęcza! To było cudne! Powitanie... idziemy na salę - zapomniałam, że TŻ będzie mnie wnosił i uderzyłam go łokciem w brodę bo nie spodziewałam się, że mnie podniesie Pierwszy taniec podobno wszedł nam rewelacyjnie - koleżanka płakała jak bóbr ze wzruszenia Było super! My prawie nie bawiliśmy się ze sobą tylko wciąż osobno wśród gości - wszyscy byli zachwyceni, że tak się zajmujemy wszystkimi. Oczywiście nie zabrakło nerwów - już na samym początku wesela brat TŻa miał takiego focha, że byłam przekonana, że tuż po obiedzie wyjdzie i trzaśnie drzwiami... ale cudem boskim po paru godzinach tak się rozkręcił, że cała rodzina była w szoku

Niedziela
Poprawiny. Wszyscy świetnie się bawili, może nawet lepiej niż na weselu

Oj! Kochane! Rozpisałam się jak głupia! Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Na pewno o wielu rzeczach zapomniałam wspomnieć, ale ogólnie było CUDOWNIE!!! Wszystkim Wam dziękuję serdecznie za życzenia i wszystkie Wasze rady!
Poniżej zdjęcie... Nie jest profesjonalne, bo to tylko od znajomych, ale zawsze coś.

Piękna relacja,cudownie wyglądaliście,zauroczył mnie bukiet-cudo!
Gratuluję i szczęścia na nowej drodze życia
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 21:20   #2255
Ahri
Raczkowanie
 
Avatar Ahri
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

wesola84

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia . Strasznie ślicznie razem wyglądacie .
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012

Ahri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-10, 23:55   #2256
Dancing_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Dancing_Lady
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 486
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez wesola84 Pokaż wiadomość
To i ja melduję się jako Małżonka!
Co prawda relację zamieściłam już na wątku o ślubujących, ale część z Was pewnie tam nie poczyta.
Gratulacje
__________________
28.07.2012 r.


I think I wanna marry you...

Dancing_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 00:14   #2257
mayeczka87
Rozeznanie
 
Avatar mayeczka87
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 754
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Hej Laseczki!!
Moja relacja jest na ślubujących w 2012 roku - nie mam czasu teraz przeklejać, przepraszam. Za 6 h musimy być na lotnisku, lecimy w naszą podroż poślubną :jupi :
__________________
www.gabrysiowo.pl zapraszam


Ćwiczę!! 1.12.2012

15.10.2008 12.12.2010 Zaręczyny 07.07.2012 Ślub

mayeczka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 12:35   #2258
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

weslola za relacje
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 13:03   #2259
Ahri
Raczkowanie
 
Avatar Ahri
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

mayeczka87

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia . Czytałam Twoją relację, trochę nieciekawie było z zespołem, ale ważne, że wesele się udało, goście byli zadowoleni etc. . Udanych wakacji .
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012

Ahri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 13:11   #2260
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

3 dni do ślubu, a ja dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać jaką muzykę puścić (przyjęcie kameralne, więc nawet nie rozważaliśmy żadnego zespołu) Skicham się z tym teraz
W czasie obiadu puścimy chyba jakąś klasyczną, co by coś w tle miło brzęczało, ale żeby nie przeszkadzało
Wczoraj jak byłam na paznokciach, to odkryłam Lanę del Rey - całkiem przyjemnie śpiewa Chociaż do tańcowania nie za bardzo się nadaje, ale jakoś pod koniec imprezy można by ja puścić Tak więc zostaje mi znalezienie jeszcze czegoś na środkową część przyjęcia.
__________________

Edytowane przez Lea_ny
Czas edycji: 2012-07-11 o 13:30
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 14:22   #2261
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Ja już mam suknię w domu,teraz idę na peeling szafirowy

Dziewczyny jeśli któraś z Was miała by ochotę i blisko to zapraszam na nasz ślub do kościoła pw.Bożego ciała w Jankowicach godzina 12
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-11, 22:23   #2262
skubana
Zakorzenienie
 
Avatar skubana
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 641
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

wesoła i mayeczka wszystkiego najlepszego!

Cytat:
Napisane przez Oriflame_Rybnik Pokaż wiadomość
Dziewczyny jeśli któraś z Was miała by ochotę i blisko to zapraszam na nasz ślub do kościoła pw.Bożego ciała w Jankowicach godzina 12
zależy w których Jankowicach
skubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 08:54   #2263
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez skubana Pokaż wiadomość
wesoła i mayeczka wszystkiego najlepszego!

zależy w których Jankowicach
Rybnickie
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 15:34   #2264
wesola84
Rozeznanie
 
Avatar wesola84
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 767
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Dziewczyny dziękuję za miłe słowa
Mayeczka życzę udanej podróży poślubnej - oby cały stres spłynął i nie wracał. Cieszcie się sobą!
Lea_ny, Oriflame_Rybnik i wszystkie ślubujące w tym tygodniu - teraz za Was trzymam kciuki - na pewno wszystko się uda!
__________________
ex-aparatka damonowa
25.08.2010 - 25.06.2012
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2710


Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w którym jesteśmy uwięzieni.
wesola84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 18:36   #2265
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

wita Was mężatka!
słuchajcie... mieliśmy tyle problemów że nikomu tego nie życzę we wtorek dostaliśmy klucze od sali ale że to pod wieczór więc nic nie robiliśmy. W środę od godz 15 kucharka zaczęła przygotowywać i a to tego zabrakło a to czegoś innego i tak ciągle latałam do sklepu... wszystko szło pięknie cacy a tu bach godzina 21 taka burza przyszła tak si.ę ciemno zrobiło i ulewa prąd oczywiście wyłączyli bo gdzieś piorun pierdyknął a my całe chłodnie wypchane żarciem już zaczęłam się bać że się pomarnuje... potem okazało się że nie dość że prądu nie ma to w chłodni w środku mamy 17 na plusie temperaturę... oczywiście z TŻ w nocy spaliśmy na sali bo trzeba było agregatu pilnować spałam może max 2 godz, wstajemy rano prąd oczywiście jest po godz 8 znowu nie było bo modernizacja jakaś była i do 16 byliśmy znowu na agregatach miało być do 18 ale dałam wódkę weselną i się postarali :P a w piątek mało tego osobówka wjechała w autobus z taką siłą że ten wpadł na transformator i go wyrwał i znowu zostaliśmy bez prądu włączyli dopiero o 16 w sobotę... a z piątku na sobotę spałam 3 godz
a w sobotę poszłam do fryzjera na makijaż uspokoiłam się trochę potem się ubrałam i czekałam na TŻ jak mnie zobaczył to miał łzy w oczach na błogosławieństwie mój tato się popłakał ja na szczęście nie :P a w kościele na przysiędze Tomek się zaczął śmiać chyba stres z nas cały szedł z tych przygotowań na weselu się wybawiliśmy, nogi mnie strasznie bolały suknie mam porwaną :P a poprawiny były jeszcze lepsze od wesela :P tak ze 30 osób zaczęło tańczyć makarenę genialnie to wyglądało
ogólnie trochę osób nas wystawiło i to tak nie fajnie, kupę żarcia trzeba było wywalić niestety...
i temat wesela jest już zamknięty
zdjęcia pokażę jak dostanę

Najlepszego dziewczyny z 7go!
nie mam w ogóle czasu na komputer... urządzamy się powoli, juro będę malować sypialnię a w sobotę będzie układana podłoga i łóżko jedziemy kupować.

odpoczęłyście już po weselu? i jak się czujecie jako mężatki bo ja rewelacyjnie i mój TŻ... mąż jest nie do poznania jak coś powiem to teraz robi aż jestem zdziwiona
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 19:49   #2266
Ahri
Raczkowanie
 
Avatar Ahri
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

lineczka1989

Cieszę się, że wesele się udało po mimo wielu przeciwności . Nie mogę doczekać się jakiś zdjęć .
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012


Edytowane przez Ahri
Czas edycji: 2012-07-12 o 19:50
Ahri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 21:51   #2267
skubana
Zakorzenienie
 
Avatar skubana
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 641
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez Oriflame_Rybnik Pokaż wiadomość
Rybnickie
no tak, wystarczyło spojrzeć na nick, to się popisałam

lineczka Tobie rowniez gratulacje, suknie porwana oj to musiało sie dziac

Jutro mój dzień!aaaaaaa
Boje się trochę a jednocześnie już nie mogę się doczekać. Az nie mogę uwierzyć że to już.
skubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 22:41   #2268
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Skubana no to wyszystkiego naj niech ten piątek 13go będzie dla was szczęsliwy


padam ale suknia w domu pazurki zrobione
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm

(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 22:53   #2269
marcia45
Zadomowienie
 
Avatar marcia45
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 513
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Link do relacji https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4756 i kilka ftek w albumie, później usunę.
__________________

Tak to jest zawsze było,że za złotem goni cały świat. A ja wiem Twoja miłość -To jest skarb jedyny jaki znam


7.7.2012 godz 17
7.3.2015 moje druga miłość

Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu
marcia45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-12, 23:03   #2270
skubana
Zakorzenienie
 
Avatar skubana
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 641
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
Skubana no to wyszystkiego naj niech ten piątek 13go będzie dla was szczęsliwy


padam ale suknia w domu pazurki zrobione
DziekujeNa pewno bedzie

Tobie i wszystkim 14-stkom życzę aby wszystko się udało i było takie jakie sobie wymarzyłyście.
skubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 00:51   #2271
justyna_dietico
Raczkowanie
 
Avatar justyna_dietico
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 62
GG do justyna_dietico
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Po pierwsze chciałam pogratulować wszystkim dziewczyną z 7 lipca i jeszcze raz życzyć wszystkiego co najlepsze.

Po drugie jutro biorę ślub- dziwnie to brzmi Przygotowania pełną parą, ale dopiero dzisiaj poczułam pierwszy stres.
Strasznie się boję o wszystko, czy pójdzie tak jak to jest zaplanowane, czytając Wasze relacje zaczynam mieć pewne obawy, ale staram się myśleć pozytywnie.
Najbardziej stresuje mnie to, że chodzę codziennie niewyspana bo od poniedziałku od 7 do 1 w nocy jestem na nogach, na pełnych obrotach i boje się, że w tym pośpiechu nawet nie zauważę i już będę stała w sukni przed ołtarzem - czas tak szybko leci... Starałam się wszystko zrobić tak aby jutro mieć spokojnie czas sobie usiąść napić się kawki i spokojnie cieszyć się z soboty.
Jutro tak właściwie zostało mi
- dokończyć sprzątanie ale to szybko bo mało zostało
- iść na paznokcie
- pojechać na salę i rozłożyć winietki
- przećwiczyć pierwszy taniec
U spowiedzi byłam na szczęście dzisiaj

Także nie jest tak źle mam nadzieję, że przez to dzień będzie o wiele dłuższy.

Chyba ja już tu nie zajrzę więc pozostałym dziewczyną życzę na soboty pięknej pogody i tego aby ten dzień był najpiękniejszym w waszym życiuTrzymajcie kciuki
__________________
" Do sukcesu nie ma windy.Trzeba iśc po schodach "


14.07.2012
----------------------

20.01.2012 - pożegnanie z prostownicą
justyna_dietico jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 07:54   #2272
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Ja jak narazie stresu nie mam myślę,że mnie chwyci dziś wieczorem albo jak będziemy wchodzić do kościoła...Nie mogę w to uwierzyć że od jutra zaczynam nowy rozdział,z nowym nazwiskiem..
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 08:21   #2273
skubana
Zakorzenienie
 
Avatar skubana
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 641
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

zostalo mi...kilka godzin
zaraz pedze do fruzjera
oby wszystko sie udalo
trzymajcie kciuki
skubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 10:02   #2274
Alejka13
Zadomowienie
 
Avatar Alejka13
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 158
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Skubana, wszystkiego najlepszego! Będziesz miała szczęśliwy 13 piątek
I jutrzejszym PMkom, kici, oriflame i innym najpiękniejsze życzenia!
Alejka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 11:22   #2275
Ahri
Raczkowanie
 
Avatar Ahri
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 352
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez skubana Pokaż wiadomość
zostalo mi...kilka godzin
zaraz pedze do fruzjera
oby wszystko sie udalo
trzymajcie kciuki
Trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze . Wszystkiego najlepszego . Czekam na relację .
__________________
Najpiękniejszy dzień mojego życia
28.07.2012

Ahri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 13:34   #2276
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Gratulacje dla wszystkich dziewczyn z zeszłego tygodnia i powodzenia dla wszystkich jutrzejszych (i dzisiejszych)!


Ja właśnie wróciłam z knajpy: zawieźliśmy buty na zmianę, winietki i kredki dla dzieciaków, sprawdziłam podłączenie laptopa, dogadaliśmy się co do kolejności jedzonka, zmieniłam miejsce ustawienia stołu dla dzieci...

Rano byłam u spowiedzi: powiem Wam, że jestem w szoku, bo nawet się nie bałam - a do tej pory spowiedź zawsze mnie strasznie stresowała
Później rodzice przywieźli kwiatki do przystrojenia kościoła.

Dzisiaj siedzę u rodziców; pożegnałam się z TŻ-em i widzimy się dopiero jutro - tata będzie mnie prowadził do ołtarza, więc jak dobrze pójdzie, to TŻ zobaczy mnie dopiero jak rozpocznie się msza
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 17:24   #2277
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

kurcze, zazdroszczę Wam że macie to przed sobą jeszcze bo szczerze mówiąc to ja mało co pamiętam i ze ślubu i wesela :P

najlepszego lipcówki z dzisiaj i z jutra!
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:07   #2278
wesola84
Rozeznanie
 
Avatar wesola84
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 767
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Lineczka gratuluję Waszego Dnia pomimo tylu przeszkód Tak naprawdę takie problemy będziecie wspominać z uśmiechem na twarzach, a najważniejsze, że impreza się udała i jesteście zadowoleni U nas też parę osób nie przyszło... niech żałują

Skubana Ty dzisiaj już się bawisz jako Pani! Gratulacje i dużo szczęścia na Nowej Drodze Życia!

Marcia super relacja Gartulacje

Justyna, Oriflame, Lea_ny jutro trzymam kciuki! Pamiętajcie - nastawcie się pozytywnie, by Tego Dnia nic nie było w stanie popsuć Wam humoru. Wszystko na pewno wyjdzie świetnie! Ja już dzisiaj składam Wam kochane PMki życzenia szczęścia i miłości!!!
__________________
ex-aparatka damonowa
25.08.2010 - 25.06.2012
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2710


Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w którym jesteśmy uwięzieni.
wesola84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:26   #2279
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Cytat:
Napisane przez wesola84 Pokaż wiadomość
Justyna, Oriflame, Lea_ny jutro trzymam kciuki! Pamiętajcie - nastawcie się pozytywnie, by Tego Dnia nic nie było w stanie popsuć Wam humoru. Wszystko na pewno wyjdzie świetnie! Ja już dzisiaj składam Wam kochane PMki życzenia szczęścia i miłości!!!
Rany, trudno mi uwierzyć, że to już jutro! Strasznie się cieszę I na razie jakiegoś większego stresu nie czuję - głównie podekscytowanie Poza tym czuję nadchodzące wzruszenie... mam wrażenie, że jutro będę płakać jeszcze przed ceremonią z tej radości
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-13, 20:31   #2280
Dancing_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Dancing_Lady
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 486
Dot.: Lipcowe Panny Młode - część II

Dziewczynom z 14 lipca życzę wszystkiego najlepszego - oby wszystko szło po waszej myśli

Jejkuuuu... za 2 tygodnie o tej porze pewnie będę schodzić na zawał
__________________
28.07.2012 r.


I think I wanna marry you...

Dancing_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-05-08 00:14:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.