Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny używacie może ser antyoksydacyjnych lub z witaminą C pod filtry? Możecie polecić jakieś dobre i w przyzwoitej cenie gotowce, ewentualnie sprawdzone przepisy na samoróbki?

Zapałko ja robię sobie serum z witaminą c i e i kwasem ferulowym, ostatnio dołączyłam też glukozyd ketonu malinowego. Jak chcesz mogę podać przepis.


BTW, chciałam się pochwalić i podziękować Wam bardzo dziewczyny, dzięki Waszym sugestiom moja cera wychodzi w końcu na prostą Nie masuję się już tydzień czy dwa, pogubiłam się w liczeniu, oliwka poszła out całkowicie, od kilku dni nie mam już ani jednego pryszcza. Mogłam również zmniejszyć częstotliwość i moc peelingów, ostatni robiłam w odstępie tygodniowym od poprzedniego, teraz mijają 4 dni i możliwe, że jeszcze poczekam - cera i tak wygląda dużo lepiej, a bez tego zdzierania nie wyglądam jak jaszczurka zrzucająca skórę. Oczywiście zostały mi przebarwienia po tamtym armagedonie, ale tym już się tak nie przejmuję, mam cały arsenał substancji wybielających.
Teraz zmywam makijaż micelem Garniera (i teraz mogę stwierdzić, że pupy nie urywa, muszę się trochę nagimnastykować przy zmywaniu samego tuszu do rzęs, niewodoodpornego, następnym razem zainteresuję się Sensibio), potem myję miodem, robię peeling (Soraya, ma detergent dalej w składzie, nie wysusza, a jednocześnie daje mi poczucie dobrze umytej cery) i znowu nakładam miodek na kilka minut. Wieczorem używam toniku z kwasem azelainowym i salicylowym, rano mlekowym, raz lub dwa razy dziennie samorobiony krem, rano serum z witaminą C i filtr. Moja cera dawno nie wyglądała tak dobrze.

[zapaałka]

Napisane przez Patryka

Zapałko ja robię sobie serum z witaminą c i e i kwasem ferulowym, ostatnio dołączyłam też glukozyd ketonu malinowego. Jak chcesz mogę podać przepis.

Poproszę
Jak się spisuje tonik z kwasem azelainowym?

[chimay]

Napisane przez Patryka

BTW, chciałam się pochwalić i podziękować Wam bardzo dziewczyny, dzięki Waszym sugestiom moja cera wychodzi w końcu na prostą Nie masuję się już tydzień czy dwa, pogubiłam się w liczeniu, oliwka poszła out całkowicie, od kilku dni nie mam już ani jednego pryszcza. Mogłam również zmniejszyć częstotliwość i moc peelingów, ostatni robiłam w odstępie tygodniowym od poprzedniego, teraz mijają 4 dni i możliwe, że jeszcze poczekam - cera i tak wygląda dużo lepiej, a bez tego zdzierania nie wyglądam jak jaszczurka zrzucająca skórę. Oczywiście zostały mi przebarwienia po tamtym armagedonie, ale tym już się tak nie przejmuję, mam cały arsenał substancji wybielających.
Teraz zmywam makijaż micelem Garniera (i teraz mogę stwierdzić, że pupy nie urywa, muszę się trochę nagimnastykować przy zmywaniu samego tuszu do rzęs, niewodoodpornego, następnym razem zainteresuję się Sensibio), potem myję miodem, robię peeling (Soraya, ma detergent dalej w składzie, nie wysusza, a jednocześnie daje mi poczucie dobrze umytej cery) i znowu nakładam miodek na kilka minut. Wieczorem używam toniku z kwasem azelainowym i salicylowym, rano mlekowym, raz lub dwa razy dziennie samorobiony krem, rano serum z witaminą C i filtr. Moja cera dawno nie wyglądała tak dobrze.

No i super Czesto samemu sie nie dostrzega bledow w pielegnacji i to wcale nie trzeba byc do tego zielonym w temacie. Na to, ze za mocno odtluszczam i zdzieram twarz tez nie wpadlam sama, tylko dziewczyny na mineralnym mi to zasugerowaly. Z kolei rezygnacja z kremow to zasluga Korah.

Dzisiaj kupilam sobie ReLiftin Iwostinu z kwasem laktobionowym. Nie wiem tylko, kiedy zaczac go stosowac, bo na razie bawie sie z pirogronowym Clareny - 30 ml wystarczy mi na ponad dwa miesiace.

[mycha9393]

dojechał do mnie mix do kwaszenia z 20% migdałem
mam nadzieję, że trochę pomoże

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Poproszę
Jak się spisuje tonik z kwasem azelainowym?

To jest moja modyfikacja dla produktów z ZSK przepisu mazidlanego.

* Faza A:
- woda destylowana 53,5%
- kwas hialuronowy 10%
- GSB 1,5% (jako konserwant i chelator)
- gliceryna 5% (wcześniej robiłam bez niej)
- witamina C 15%
- glukozyd ketonu malinowego 3% (pierwszy raz zastosowany)
- mleczan sodu - stabilizacja pH – 15 kropli

* Faza B: (sam ferulowy rozpuszczony w alkoholu wytrąca się po dodaniu do fazy wodnej)
- alkohol etylowy 6% (chyba można zwiększyć do 10 nawet, może wtedy by się nie rozwarstwiało)
- kwas ferulowy 0,5%
- P-4C 2%
- witamina e 1%
- lecytyna 2%

*Faza C: (bez zagęstnika serum trochę się rozwarstwia i wymaga wstrząsania, z gumą ksantanową nie ma tego problemu)
- guma ksantanowa 0,5%

Przepis nie jest idealny, ja już któreś z kolei serum robię w taki sposób, ale nie gwarantuję, że w przepisie nie ma jakiegoś błędu Niestety kwas ferulowy jest bardzo kapryśny...

A propos toniku z kwasem azelainowym, to po prawie tygodniu testów mogę stwierdzić, że podoba mi się. PEGa zdecydowanie czuć na twarzy, ale zapchania nie obserwuję. Nakładam jeszcze na to krem, więc twarz pozostaje trochę lepka, ale rano skóra wygląda bardzo ładnie i od tego czasu nie mam naprawdę żadnych nowych niedoskonałości. Nałożyłam go nawet raz od razu po peelingu kwasowym (tak, wiem, za mądre to nie było), piekło pieruńsko, ale rano cera piękna.

Napisane przez chimay

No i super Czesto samemu sie nie dostrzega bledow w pielegnacji i to wcale nie trzeba byc do tego zielonym w temacie. Na to, ze za mocno odtluszczam i zdzieram twarz tez nie wpadlam sama, tylko dziewczyny na mineralnym mi to zasugerowaly. Z kolei rezygnacja z kremow to zasluga Korah.

Dzisiaj kupilam sobie ReLiftin Iwostinu z kwasem laktobionowym. Nie wiem tylko, kiedy zaczac go stosowac, bo na razie bawie sie z pirogronowym Clareny - 30 ml wystarczy mi na ponad dwa miesiace.

Pluję sobie w brodę, jak mogłam nie zaobserwować prostego związku przyczynowo skutkowego między stosowaniem oliwki, a pogorszeniem stanu cery. Byłam przekonana, że jeśli od razu zmywam ją żelem, nie ma prawa zaszkodzić - cóż, teraz jestem mądrzejsza o swoje błędy.

[201611290914]

Siedzę właśnie z maseczką z glinki zielonej na twarzy, bo mam na niej istny armagedon. Jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że krem nagietkowy Sylveco mnie zapycha. Pojawiały się wypryski. Odstawiłam na 3 dni i jak ręką odjął już pierwszego dnia przestały wyskakiwać nowe, nie wiem po co, ale znowu sięgnęłam po niego, żeby sprawdzić czy to nie przypadek, że cera się poprawiła, wtedy od razu zaczęły się pojawiać wypryski, więc odstawiłam totalnie wszystko, minęło już parę dni, a cera coraz gorsza, w kilku miejscach pojawiły się skupiska małych ropnych pryszczyków, które zaraz po wyciśnięciu odnawiają się usunęłam je już kilka razy w panice ciapię się wszystkim co mam i nie widzę żadnej poprawy, nie mam pojęcia co się dzieje

[karmazynka99]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny używacie może ser antyoksydacyjnych lub z witaminą C pod filtry? Możecie polecić jakieś dobre i w przyzwoitej cenie gotowce, ewentualnie sprawdzone przepisy na samoróbki?

tak uzywałam z dermo pharmy z wit. c i było calkiem fajne

[Korah]

Napisane przez Patryka

BTW, chciałam się pochwalić i podziękować Wam bardzo dziewczyny, dzięki Waszym sugestiom moja cera wychodzi w końcu na prostą Nie masuję się już tydzień czy dwa, pogubiłam się w liczeniu, oliwka poszła out całkowicie, od kilku dni nie mam już ani jednego pryszcza. Mogłam również zmniejszyć częstotliwość i moc peelingów, ostatni robiłam w odstępie tygodniowym od poprzedniego, teraz mijają 4 dni i możliwe, że jeszcze poczekam - cera i tak wygląda dużo lepiej, a bez tego zdzierania nie wyglądam jak jaszczurka zrzucająca skórę. Oczywiście zostały mi przebarwienia po tamtym armagedonie, ale tym już się tak nie przejmuję, mam cały arsenał substancji wybielających.
Teraz zmywam makijaż micelem Garniera (i teraz mogę stwierdzić, że pupy nie urywa, muszę się trochę nagimnastykować przy zmywaniu samego tuszu do rzęs, niewodoodpornego, następnym razem zainteresuję się Sensibio), potem myję miodem, robię peeling (Soraya, ma detergent dalej w składzie, nie wysusza, a jednocześnie daje mi poczucie dobrze umytej cery) i znowu nakładam miodek na kilka minut. Wieczorem używam toniku z kwasem azelainowym i salicylowym, rano mlekowym, raz lub dwa razy dziennie samorobiony krem, rano serum z witaminą C i filtr. Moja cera dawno nie wyglądała tak dobrze.

Możesz podziękować sobie, pojętna z Ciebie uczennica Są osoby na forach, które proszą o rady, ale w ogóle nie słuchają i robią po swojemu, a potem jeszcze mają pretensje do całego świata, że coś nie działa, albo szkodzi

Oby tak dalej i cera się zupełnie uspokoiła

Napisane przez chimay

Z kolei rezygnacja z kremow to zasluga Korah.

Dzisiaj kupilam sobie ReLiftin Iwostinu z kwasem laktobionowym. Nie wiem tylko, kiedy zaczac go stosowac, bo na razie bawie sie z pirogronowym Clareny - 30 ml wystarczy mi na ponad dwa miesiace.

Ee tam

Sporo masz teraz ciekawych preparatów w takim razie, oczywiście będę wdzięczna za relacje z działania Iwostinu, strasznie się na niego napalam.

Napisane przez Patryka

To jest moja modyfikacja dla produktów z ZSK przepisu mazidlanego.

* Faza A:
- woda destylowana 53,5%
- kwas hialuronowy 10%
- GSB 1,5% (jako konserwant i chelator)
- gliceryna 5% (wcześniej robiłam bez niej)
- witamina C 15%
- glukozyd ketonu malinowego 3% (pierwszy raz zastosowany)
- mleczan sodu - stabilizacja pH – 15 kropli

* Faza B: (sam ferulowy rozpuszczony w alkoholu wytrąca się po dodaniu do fazy wodnej)
- alkohol etylowy 6% (chyba można zwiększyć do 10 nawet, może wtedy by się nie rozwarstwiało)
- kwas ferulowy 0,5%
- P-4C 2%
- witamina e 1%
- lecytyna 2%

*Faza C: (bez zagęstnika serum trochę się rozwarstwia i wymaga wstrząsania, z gumą ksantanową nie ma tego problemu)
- guma ksantanowa 0,5%

Przepis nie jest idealny, ja już któreś z kolei serum robię w taki sposób, ale nie gwarantuję, że w przepisie nie ma jakiegoś błędu Niestety kwas ferulowy jest bardzo kapryśny...

Dodam jeszcze, że guma ksantanowa to w zasadzie jedyny emulgator, co do którego jestem w 100% pewna, że nie powoduje u mnie zapychania i wyprysków.

Bardzo ciekawy przepis i nie ma olejów A potrzebujesz do niego jakiś specjalnych narzędzi, urządzeń, czy wszystko się ręcznie robi

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Siedzę właśnie z maseczką z glinki zielonej na twarzy, bo mam na niej istny armagedon. Jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że krem nagietkowy Sylveco mnie zapycha. Pojawiały się wypryski. Odstawiłam na 3 dni i jak ręką odjął już pierwszego dnia przestały wyskakiwać nowe, nie wiem po co, ale znowu sięgnęłam po niego, żeby sprawdzić czy to nie przypadek, że cera się poprawiła, wtedy od razu zaczęły się pojawiać wypryski, więc odstawiłam totalnie wszystko, minęło już parę dni, a cera coraz gorsza, w kilku miejscach pojawiły się skupiska małych ropnych pryszczyków, które zaraz po wyciśnięciu odnawiają się usunęłam je już kilka razy w panice ciapię się wszystkim co mam i nie widzę żadnej poprawy, nie mam pojęcia co się dzieje

Jeśli glinka nie pomoże, to wypróbuj miód, poczytaj co pisałyśmy niedawno o myciu twarzy miodem.

[Patryka]

Napisane przez Korah

Możesz podziękować sobie, pojętna z Ciebie uczennica Są osoby na forach, które proszą o rady, ale w ogóle nie słuchają i robią po swojemu, a potem jeszcze mają pretensje do całego świata, że coś nie działa, albo szkodzi

Oby tak dalej i cera się zupełnie uspokoiła

Biorąc pod uwagę, ile mam lat stażu w "dbaniu o cerę", wychodzi na to, że raczej tuman ze mnie Pewnie gdybyś mi nie zwróciła uwagi na oliwkę, byłabym już w okolicach recepty na retinoidy, nie mogę przeżyć, że sama sobie to zrobiłam Teraz nawet nie muszę się tak mocno obdzierać, co też mnie cieszy, bo cera od razu przyjemniejsza. Dzięki Korah za rady, jesteś nieoceniona, a miodek w dalszym ciągu mi służy

Napisane przez Korah

Dodam jeszcze, że guma ksantanowa to w zasadzie jedyny emulgator, co do którego jestem w 100% pewna, że nie powoduje u mnie zapychania i wyprysków.

Bardzo ciekawy przepis i nie ma olejów A potrzebujesz do niego jakiś specjalnych narzędzi, urządzeń, czy wszystko się ręcznie robi

Robię je za pomocą dwóch zlewek, bagietki i kilku miarek Bajery typu metalowe mieszadełko są wręcz niewskazane przy witaminie C. Aha, no i papierki lakmusowe są przydatne, co prawda liczyłam ostatnio, ile potrzeba było kropelek mleczanu sodu do podniesienia pH, ale zawsze bezpieczniej zmierzyć.
Gumę ksantanową użyłam ostatnio po raz pierwszy, i jestem z niej naprawdę zadowolona, a trochę się obawiałam.

Gdyby nie to, że krem mam z Q10, pewnie też bym myślała o serum na noc bez olejów, ale z drugiej strony po odstawieniu oliwki używam samorobionego kremu 1-2 razy dziennie, a cera bez niespodzianek, więc chyba mogę go używać bezpiecznie.

[Korah]

Napisane przez Patryka

Biorąc pod uwagę, ile mam lat stażu w "dbaniu o cerę", wychodzi na to, że raczej tuman ze mnie Pewnie gdybyś mi nie zwróciła uwagi na oliwkę, byłabym już w okolicach recepty na retinoidy, nie mogę przeżyć, że sama sobie to zrobiłam Teraz nawet nie muszę się tak mocno obdzierać, co też mnie cieszy, bo cera od razu przyjemniejsza. Dzięki Korah za rady, jesteś nieoceniona, a miodek w dalszym ciągu mi służy


Robię je za pomocą dwóch zlewek, bagietki i kilku miarek Bajery typu metalowe mieszadełko są wręcz niewskazane przy witaminie C. Aha, no i papierki lakmusowe są przydatne, co prawda liczyłam ostatnio, ile potrzeba było kropelek mleczanu sodu do podniesienia pH, ale zawsze bezpieczniej zmierzyć.
Gumę ksantanową użyłam ostatnio po raz pierwszy, i jestem z niej naprawdę zadowolona, a trochę się obawiałam.

Gdyby nie to, że krem mam z Q10, pewnie też bym myślała o serum na noc bez olejów, ale z drugiej strony po odstawieniu oliwki używam samorobionego kremu 1-2 razy dziennie, a cera bez niespodzianek, więc chyba mogę go używać bezpiecznie.

Nawet nie pytaj ile lat moja skóra przechodziła katusze, zanim odkryłam lub dotarło do mnie to, co właściwe.

Kojarzę, że przy wit C nie wolno metalowych przedmiotów dopuszczać Wszystko mam oprócz zlewek i większości składników, ale przepis sobie zapisałam

Jak chcesz ryzykowac z kremem, to pamiętaj o zasadzie "cieniutka warstwa" A co to za krem, tez samorobka? Sama bardzo lubię koenzym Q10.
EDIT: Już doczytałam, że samoróbka

[ORIENT Music]

Dziewczyny a jesli chodzi o SKINOREN -w celu zlikwidowania czerwonych przebarwien pozapalnych,to przy jego stosowaniu trzeba uzywac filtra? jak tak to jaki najnizszy?

i co sadzicie o smarowaniu twarzy czystym SHEA BUTTER?? ,ostatnio czesto pojawia sie SHEA BUTTER u blogerek stosuja go zamiast kremu nawilzajacego,jak wyglada ten temat u was ?

[karmazynka99]

A co do miodu to dzisiaj dodałam do maseczki z glinki i zobaczymy jak to będzie



a wy myjecie twarz miodem codziennie?

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

tak uzywałam z dermo pharmy z wit. c i było calkiem fajne

Fajnie, że Ci podpasowało.

Napisane przez Korah

Sporo masz teraz ciekawych preparatów w takim razie, oczywiście będę wdzięczna za relacje z działania Iwostinu, strasznie się na niego napalam.

Odbiłam sobie miesiące posuchy w Niemczech. Chętnie bym coś jeszcze kupiła, zwłaszcza z toników, ale nie chcę dokupować nowej torby na same kosmetyki

Napisane przez ORIENT Music

i co sadzicie o smarowaniu twarzy czystym SHEA BUTTER?? ,ostatnio czesto pojawia sie SHEA BUTTER u blogerek stosuja go zamiast kremu nawilzajacego,jak wyglada ten temat u was ?

Czasami zdarzało mi się smarować. Nie wypryszcza mnie, ale tez nie zuważyłam, żeby miało jakieś wybitne właściwości kojące i łagodzące odwodnienie, więc nie zawracałam sobie nim długo głowy.

[201607111040]

Napisane przez ORIENT Music

Dziewczyny a jesli chodzi o SKINOREN -w celu zlikwidowania czerwonych przebarwien pozapalnych,to przy jego stosowaniu trzeba uzywac filtra? jak tak to jaki najnizszy?

i co sadzicie o smarowaniu twarzy czystym SHEA BUTTER?? ,ostatnio czesto pojawia sie SHEA BUTTER u blogerek stosuja go zamiast kremu nawilzajacego,jak wyglada ten temat u was ?

Przy przebarwieniach pozapalnych nalezy stosowac filtry nawet jesli sie nie stosuje kosmetykow na usuniecie przebarwien Prominiemwanie UV nasila produkcje barwnika dzieki czemu przebarwienia pozapalne maja intensywniejszy kolor. Wiec ja bym uzywala filtra. Mysle ze jak na ta pore roku 30 powinna wystarczyc

Moim zdaniem malo shea ma bardziej wlasciwosci natluszczjace niz nawilzajace. U suchej pewnie sprawdzi sie fajnie, ale u mieszanej tlustej juz niebardzo.

[zapaałka]

Napisane przez Patryka

To jest moja modyfikacja dla produktów z ZSK przepisu mazidlanego.

* Faza A:
- woda destylowana 53,5%
- kwas hialuronowy 10%
- GSB 1,5% (jako konserwant i chelator)
- gliceryna 5% (wcześniej robiłam bez niej)
- witamina C 15%
- glukozyd ketonu malinowego 3% (pierwszy raz zastosowany)
- mleczan sodu - stabilizacja pH – 15 kropli

* Faza B: (sam ferulowy rozpuszczony w alkoholu wytrąca się po dodaniu do fazy wodnej)
- alkohol etylowy 6% (chyba można zwiększyć do 10 nawet, może wtedy by się nie rozwarstwiało)
- kwas ferulowy 0,5%
- P-4C 2%
- witamina e 1%
- lecytyna 2%

*Faza C: (bez zagęstnika serum trochę się rozwarstwia i wymaga wstrząsania, z gumą ksantanową nie ma tego problemu)
- guma ksantanowa 0,5%

Przepis nie jest idealny, ja już któreś z kolei serum robię w taki sposób, ale nie gwarantuję, że w przepisie nie ma jakiegoś błędu Niestety kwas ferulowy jest bardzo kapryśny...

A propos toniku z kwasem azelainowym, to po prawie tygodniu testów mogę stwierdzić, że podoba mi się. PEGa zdecydowanie czuć na twarzy, ale zapchania nie obserwuję. Nakładam jeszcze na to krem, więc twarz pozostaje trochę lepka, ale rano skóra wygląda bardzo ładnie i od tego czasu nie mam naprawdę żadnych nowych niedoskonałości. Nałożyłam go nawet raz od razu po peelingu kwasowym (tak, wiem, za mądre to nie było), piekło pieruńsko, ale rano cera piękna.

Kurde, bogate to serum, mogę prosić o namiary na ten oryginalny przepis, żeby ewentualnie coś pozamieniać? Jak się sprawuje i jakie daje efekty? Przeglądam receptariusze z Mazideł i ZSK i dostaję już oczopląsu, mam cały karton półproduktów, a i tak do każdego serum czegoś mi brakuje, zwykle najdroższego składnika A twardo miałam zamówić tylko PEG i alginat do żelu z AzA

Napisane przez karmazynka99

tak uzywałam z dermo pharmy z wit. c i było calkiem fajne

Cena całkiem znośna, ale wychodzi na to, że najekonomiczniej i tak wyjdzie mnie FlavoC15 z BU.

Napisane przez ORIENT Music

Dziewczyny a jesli chodzi o SKINOREN -w celu zlikwidowania czerwonych przebarwien pozapalnych,to przy jego stosowaniu trzeba uzywac filtra? jak tak to jaki najnizszy?

Z ulotki kremu Skinoren:
"Ze względu na to, że promieniowanie słoneczne zaostrza zmiany chorobowe i (lub) powoduje ponowną pigmentację skóry, podczas całego okresu leczenia należy jednocześnie stosować produkty z filtrem UVB i UVA." Wg mnie nie ma po co używać filtrów poniżej SPF 30.

[chimay]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem malo shea ma bardziej wlasciwosci natluszczjace niz nawilzajace. U suchej pewnie sprawdzi sie fajnie, ale u mieszanej tlustej juz niebardzo.

Też tak myślę, dlatego to mój ulubiony produkt do stóp, na ustach też się bardzo dobrze sprawdza.

[Korah]

Napisane przez ORIENT Music

i co sadzicie o smarowaniu twarzy czystym SHEA BUTTER?? ,ostatnio czesto pojawia sie SHEA BUTTER u blogerek stosuja go zamiast kremu nawilzajacego,jak wyglada ten temat u was ?

Jak dla mnie żadnej różnicy nie ma w stosunku do innych olejów, czyli nie zastąpi kremu, a jeśli już to tylko te mocno tłuste. Ja nawet lubię shea, ale nie do twarzy.

Napisane przez karmazynka99

A co do miodu to dzisiaj dodałam do maseczki z glinki i zobaczymy jak to będzie

a wy myjecie twarz miodem codziennie?

Napisane przez chimay

Odbiłam sobie miesiące posuchy w Niemczech. Chętnie bym coś jeszcze kupiła, zwłaszcza z toników, ale nie chcę dokupować nowej torby na same kosmetyki

Należy Ci się

Napisane przez LusiaPlotkara

Moim zdaniem malo shea ma bardziej wlasciwosci natluszczjace niz nawilzajace. U suchej pewnie sprawdzi sie fajnie, ale u mieszanej tlustej juz niebardzo.

Jestem tego samego zdania.

[Smerfetka696969]

Napisane przez karmazynka99

tak uzywałam z dermo pharmy z wit. c i było calkiem fajne

Hm musze się jemu przyjrzeć

[ORIENT Music]

Napisane przez zapaałka

,skinoren-20-krem-na-tradzik-30-g,www.domzdrowia.pl.pdf"]ulotki[/URL] kremu Skinoren:
"Ze względu na to, że promieniowanie słoneczne zaostrza zmiany chorobowe i (lub) powoduje ponowną pigmentację skóry, podczas całego okresu leczenia należy jednocześnie stosować produkty z filtrem UVB i UVA." Wg mnie nie ma po co używać filtrów poniżej SPF 30.

Hmmm Ja stosuje makijaz,a podobno :makiaz+wysokifiltr.-wtedy skora na twarzy wyglada zle,niekorzystnnie w takim polaczeniu

[zapaałka]

Napisane przez ORIENT Music

Hmmm Ja stosuje makijaz,a podobno :makiaz+wysokifiltr.-wtedy skora na twarzy wyglada zle,niekorzystnnie w takim polaczeniu

Wszystko zależy od filtra i Twoich umiejętności Część dziewczyn nie wyobraża sobie jak można nałożyć na filtr coś więcej poza pudrem matującym/różem, inne potrafią zrobić na nim pełny makijaż. Zawsze możnesz spróbować też filtra barwionego (takie 2w1), ale tu trzeba by się wstrzelić w odpowiedni kolor

[ORIENT Music]

Napisane przez zapaałka

Wszystko zależy od filtra i Twoich umiejętności Część dziewczyn nie wyobraża sobie jak można nałożyć na filtr coś więcej poza pudrem matującym/różem, inne potrafią zrobić na nim pełny makijaż. Zawsze możnesz spróbować też filtra barwionego (takie 2w1), ale tu trzeba by się wstrzelić w odpowiedni kolor

O to 2 w 1 nie przejdzie u mnie ze wgledu na jasna mleczna karnacje

A ktory filtr 30stke polecicie pod makiaz ?

[natkaa]

A co sądzicie o witaminie F w leczeniu nadprodukcji sebum i ogólnie przy cerze problemowej, z zaskórnikami?

[Patryka]

Napisane przez Korah

Nawet nie pytaj ile lat moja skóra przechodziła katusze, zanim odkryłam lub dotarło do mnie to, co właściwe.

Kojarzę, że przy wit C nie wolno metalowych przedmiotów dopuszczać Wszystko mam oprócz zlewek i większości składników, ale przepis sobie zapisałam

Jak chcesz ryzykowac z kremem, to pamiętaj o zasadzie "cieniutka warstwa" A co to za krem, tez samorobka? Sama bardzo lubię koenzym Q10.
EDIT: Już doczytałam, że samoróbka

Latem używałam kremów normalnie i lipiec był miesiącem bez ani jednego pryszcza A poza tym miałam do kilku małych krostek w miesiącu. Więc założyłam, że mi nie szkodzą. Może jednak warto byłoby zamiennie stosować krem z jakimś serum wodnym, wtedy Q10 stosowałabym co drugi dzień, więc też nie tak źle. Ciężko mi odstawić kremy, bo jednak nie wszystkie pożądane przeze mnie substancje rozpuszczają się w wodzie, jak chociażby wspomniany Q10 czy dipalmitynian kwasu kojowego, który mnie nie podrażnia tak jak kwas kojowy. Hmm, muszę to przemyśleć...
Widzisz jakieś efekty stosowania q10? Ja pierwszy raz dodałam go do kremu, ach ten pomarańczowy kolor.. Chciałabym jednak go zużyć, poza tym moja cera wymaga już pielęgnacji w kierunku zapobiegania zmarszczkom

Napisane przez karmazynka99

a wy myjecie twarz miodem codziennie?

codziennie, ale patrzyłam na blogach, że dziewczyny stosują tez kilka razy w tygodniu, zamiast codziennie

Napisane przez zapaałka

Kurde, bogate to serum, mogę prosić o namiary na ten oryginalny przepis, żeby ewentualnie coś pozamieniać? Jak się sprawuje i jakie daje efekty? Przeglądam receptariusze z Mazideł i ZSK i dostaję już oczopląsu, mam cały karton półproduktów, a i tak do każdego serum czegoś mi brakuje, zwykle najdroższego składnika A twardo miałam zamówić tylko PEG i alginat do żelu z AzA

Wzorowałam się na przepisie z mazideł http://mazidla.com/receptariusz/sera...ry-suchej.html
Nie mam glikolu propylenowego i nie miałam PEGa, więc zamiast tego rozpuszczam FA w alkoholu, ale tak jak w tym przepisie się nie da, wytrąca się w fazie wodnej, nawet przy zwiększeniu alko do 8% (a w przepisie są 3%). Następne serum chyba na PEGu spróbuję zrobić, może będzie lepszy.
Dziwi mnie, że na ZSK nie ma żadnego przepisy na serum z kwasem askorbinowym, fajnie by było mieć gotowiec na ich półprodukty, niby mają odpowiedniki na np. polysorbate 80 (P-4C), a zamiast warsenianu można użyć innych chelatorów, ale lubię być wierna przepisom wymyślonym przez mądrzejszych ludzi ode mnie

Tam bogate, wzbogaciło się z biegiem czasu Sprawuje się fajnie, z gliceryną super nawilża, nie stosuję regularnie ser (serów? serumów? ) z witaminą C, zawsze mam jakąś przerwę, zanim zrobię nowe, i widzę efekt w postaci równomiernej, rozjaśnionej cery. Też często brakuje mi składników do przepisów, ale nie zrażam się i modyfikuję formulacje

Kiedyś kupowałam sera z witaminą C z BU, teraz jednak wolę kręcić sama. Mniej zachodu z BU, ale jednak bardziej się opłacają samoróbki, bo z jednych zakupów z ZSK wychodzi sporo kosmetyków.

[karmazynka99]

Napisane przez zapaałka

Cena całkiem znośna, ale wychodzi na to, że najekonomiczniej i tak wyjdzie mnie FlavoC15 z BU.

ja w sumie i tak chciałam uzywać tylko przez miesiąc wiec cena ok

Napisane przez Korah

Należy Ci się



Jestem tego samego zdania.

Napisane przez Patryka

codziennie, ale patrzyłam na blogach, że dziewczyny stosują tez kilka razy w tygodniu, zamiast codziennie

a czy w maseczce tez bezie podobnie działał? ten miód czy tylko jai "do umycia" tak fajnie działa?

[moooniek]

Tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że mam taką samą skórę jak Chimay, czyli ekstremalnie tłustą, a oprócz tego mam jeszcze trądzik, masę blizn i przebarwień. Ciągle szukam czegoś, co pozwoli mi się cieszyć matową cerą chociaż przez 2-3h, ale już zaczynam tracić nadzeję.
Spróbuję jeszcze nowości Tołpy dla Biedronki i pudru Kryolan Anti-Shine, a jak to nie pomoże, to się poddaję...

[201611290914]

Napisane przez Korah

Uważaj z tą alterrą, bo może narobić niezłego bałaganu na skórze

A jakie składniki są złe w tej emulsji? Ja używam żelu do mycia AA help, który ma parafinum liquidum na samym początku w składzie, ale myślałam, że składniki z żelach, poza SLS, nie wyrządzają szkody, bo przecież od razu je zmywamy?

[Haggat]

Napisane przez moooniek

Tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że mam taką samą skórę jak Chimay, czyli ekstremalnie tłustą, a oprócz tego mam jeszcze trądzik, masę blizn i przebarwień. Ciągle szukam czegoś, co pozwoli mi się cieszyć matową cerą chociaż przez 2-3h, ale już zaczynam tracić nadzeję.
Spróbuję jeszcze nowości Tołpy dla Biedronki i pudru Kryolan Anti-Shine, a jak to nie pomoże, to się poddaję...

Jako że też mam tłustą cerę skusiłam się na tołpę simply. Mam krem i tonik, będe testować i dam znać o efektach.

[chimay]

Napisane przez moooniek

Tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że mam taką samą skórę jak Chimay, czyli ekstremalnie tłustą, a oprócz tego mam jeszcze trądzik, masę blizn i przebarwień. Ciągle szukam czegoś, co pozwoli mi się cieszyć matową cerą chociaż przez 2-3h, ale już zaczynam tracić nadzeję.
Spróbuję jeszcze nowości Tołpy dla Biedronki i pudru Kryolan Anti-Shine, a jak to nie pomoże, to się poddaję...

U mnie to jest mocno skorelowane z fazami cyklu, bywa ze przez 4 godziny wygladam przyzwoicie, ale najczesciej juz pol godziny po umyciu sie swiece.
Kryolana kiedys mialam probke, ale mnie nie zachwycila dlugim matem.

U Ciebie sprawe komplikuja przebarwienia i tradzik - jesli jest gorszy niz zaskornikowy. Stosowalas kwasy albo retinoidy?

Ja przyznam, ze ciagle zaniedbuje podstawe czyli diagnostyke Poniewaz mam takze tlusta skore glowy, to bylam u trychologa, gdzie tez zalecono mi badania pod katem hormonow: TSH, progesteron, prolaktyna, estrogeny, androstenion, kortyzol. Jednak ciezko mi sie zebrac, chociaz ciagle mam to w planach. Bylam dzis na gastroskopii i wolalabym powtorzyc ja jeszcze kilka razy niz lezc badac sobie hormony

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

A jakie składniki są złe w tej emulsji? Ja używam żelu do mycia AA help, który ma parafinum liquidum na samym początku w składzie, ale myślałam, że składniki z żelach, poza SLS, nie wyrządzają szkody, bo przecież od razu je zmywamy?

Po pierwsze, to SLES nie kazdemu szkodzi, zdecydowana wiekszosc znosi go dobrze. Po drugie w kosmetyku myjacym moga byc inne skladniki nie pasujace KONKRETNEJ cerze, podobnie jak cala formula moze jej nie pasowac.

[201607111040]

Napisane przez ORIENT Music

A ktory filtr 30stke polecicie pod makiaz ?

Ja doslownie wielbie Apis Tani, duza pojemnosc, a dzialanie boskie Nie robi ciasta na twarzy, podklad sie nie wazy, ladnie sie trzyma na buzi. Cudo

[moooniek]

Napisane przez chimay

U mnie to jest mocno skorelowane z fazami cyklu, bywa ze przez 4 godziny wygladam przyzwoicie, ale najczesciej juz pol godziny po umyciu sie swiece.
Kryolana kiedys mialam probke, ale mnie nie zachwycila dlugim matem.

U Ciebie sprawe komplikuja przebarwienia i tradzik - jesli jest gorszy niz zaskornikowy. Stosowalas kwasy albo retinoidy?

Gorszy, niestety gorszy. Od dwóch lat(z przerwami, w czasie których używam właśnie kwasów) jestem na Atredermie. Jest znacznie lepiej niż było te 2 lata temu, ale dalej jest źle. Może gdybym używała go cały czas bez przerw i zawsze 2x w tygodniu, to byłoby lepiej, ale nie zawsze mam taką możliwość...
Chyba czas zacząć interesować się Izotekiem