Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

[kooocur]

Napisane przez Kathe

a powiedzial cos dlaczego wczesniej nie mozna?

Nie mowił a ja nie pytałam..zyłam jakby w innym świecie wtedy.

Teraz powoli dochodze do siebie.

Dziewczyny tez tak miałyście? Ja powoli wracam do życia, nie czuje tej pustki juz tak mocno...nie nie przeszło mi, ale nie płacze codziennie, usmiecham sie cześciej.

Czuje to od chwili jak mi ten lekarz powiedział, że ta agregacja płytek pewnie była przyczyna.

Nie zapomne nigdy, dołki będą wracać, ale chce sie skupic ponownie na starankach...tli sie we mnie ponownie iskierka nadziei.

Nie moge tylko myśleć, ze mogłam wtedy coś zrobić...bo wtedy sie obwiniam..i czuej się źle..

[00anulka00]

Napisane przez eseska

ANULKA! zaraz po # nie powinno sie bardzo przemeczac!!! Uwazaj na siebie!!

tak wiem, przesadziłam, ale jak siedzei nic nie robię to za duzo mysle, wiec sie wziełam za sprzątanie w dobrej wierze, ale juz nie bede bo mnie brzuch mocno boli

Napisane przez kooocur

Dziewczyny tez tak miałyście? Ja powoli wracam do życia, nie czuje tej pustki juz tak mocno...nie nie przeszło mi, ale nie płacze codziennie, usmiecham sie cześciej.

mi jest cały czas przykro, ale ja jestem świeżo po tym.
Nie wiem czy kiedyś sie z tym pogodzę

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36640614]Nie umiem tego wytłumaczyć psychologicznie, ale tak mi się wydaje, że to tak jakby ujma na honorze, a u mężczyzn te rzeczy są baaardzo drażliwe... Akurat w tej kwestii kobieta podchodzi do tego bardziej logicznie i zdroworozsądkowo. Tak mi się zdaje.[/QUOTE]

zdecydowanie są bardzo drażliwi na tym punkcie. nie odnośnie badań ale kiedyś chyba w rozmowach w toku mężczyźni wypowiadali się o antykoncepcji i wazektomii, morał z ich wypowiedzi był taki, że oni nie dadzą siebie TAM dotykać i sobie nic TAM robić, niech kobieta dba o antykoncepcję. Ciekawe czy któryś z nich pomyślał o tym, że dzieci pewnie chcieli by mieć, ale kobiety nikt nie pyta tylko przy porodzie nacina, zszywa i nie zastanawia się jak to potem boli. Grunt, żeby facet był nietykalny...

Napisane przez kooocur

Buuu nawet tak nie żaruj..za tydzien wylatujemy...

no my polecieliśmy na wczasy z niespodzianką

Napisane przez Kathe

powiedzcie mi jakie trzeba zaltwic formalnosci po slubie z zmiana nazwiska? zlozylam wniosek o wymienie do osob i teraz gdzie mam sie udac? na studiach tez musze...

tak dokładnie to nie pamiętam, ale wszystkie dokumenty, w których masz wpisane nazwisko, u mnie to był dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny samochodu, karta płatnicza, jak studiujesz to legitymacja. no i przede wszystkim, zmieniasz adres zameldowania? jeśli tak to od tego musisz zacząć, żeby w dowodzie mieć nowe nazwisko i od razu nowy adres, ja tak zmieniałam wszystkie dane. w pracy też trzeba zgłosić, mi kazali napisać podanie z informacją o zmianie danych.

Napisane przez Kathe

wlasnie rpzeczytalam ze mam 30 dni od zmiany nazwiska poinformwac o tym urzad skarowy i wypelnic wnioski

niby tak, mi to zajęło dużo więcej czasu, bo za zameldowanie i wymianę dowodu wzięłam się chyba po miesiącu dopiero. problemów nie było.

Napisane przez Kathe

powiedzcie mi co mam zabrac? ten wypis ze spzitala, na ktorym jest wszystko napisane? w ogole jakich pytac powinnam sie spodziewac i o co ja powinnam zapytac?
u mnie owulka byla tak jak zawsze wiec moze dostane @ w 29-30 dc

koniecznie wypis ze szpitala. ja nic więcej nie miałam. na wizycie lekarz zrobił USG, powiedział, kiedy mogę się spodziewać okresu, nie pamiętam czy mnie badał, kazał cały czas brać kwas foliowy, badań żadnych nie zalecił, mimo, że dopytywałam o to, powiedział, że najlepiej odczekać teraz 3-4 miesiące i możemy się starać. 3 miesiące później wróciłam do niego z wynikiem bety - 333.

____________

byliśmy dziś na małych zakupach, zaopatrzyłam się w nowy sweter mąż dalej nie ma krawata na sobotę, nie odebrał garnituru z pralni, ale niech to już będą jego zmartwienia. ja mam swoje, nie mam się w co ubrać na drugi dzień, nie bardzo chcę coś kupować bo pewnie i tak więcej bym nie założyła i muszę coś wykombinować.

[eseska]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny tez tak miałyście? Ja powoli wracam do życia, nie czuje tej pustki juz tak mocno...nie nie przeszło mi, ale nie płacze codziennie, usmiecham sie cześciej.

Czuje to od chwili jak mi ten lekarz powiedział, że ta agregacja płytek pewnie była przyczyna.

Nie zapomne nigdy, dołki będą wracać, ale chce sie skupic ponownie na starankach...tli sie we mnie ponownie iskierka nadziei.

KOOCUR!!!! to kolejny etap godzenia sie ze strata. Dobrze ze pojawia sie iskierka nadziei. Czas nie leczy ran on je tylko zabliźnia!!

[kooocur]

Dziewczyny mam wyniki tych przeciwciał kardiolipiniowych..ale nie mam podanych norm...jak mam je odczytac?

[Dasti80]

Napisane przez inutil

u nas ok, Julek rośnie i niezły klops z niego. Czołga się do tyłu, cały czas walczymy z jakimiś mniejszymi lub większymi wysypami. Ale i tak jest o niebo lepiej niż było i z tego cieszę się bardzo. Mam cichą nadzieję, że z wiekiem mu po prostu przechodzi.

Super że Julek coraz mniej wysypany, pewnie z wiekiem mu to zniknie zupełnie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36511327]No ja w tamtym dniu czułam się typowo jak na okres, tylko mi się chyba po drodze zatrzymał Więc przyjmijmy, że jest OK, 28 dni
Lekarz w sumie kazał zaczekać jeszcze 3 cykle, ale ja za chwilę zwariuję, więc chyba nie będziemy czekać już. A i tak nie mam gwarancji, że się uda. Jednak to już będzie inna świadomość.
I tak, mam urlop, chyba, no na 95%.

Co do badań - ja straciłam dziecko w 30 tc i mi też nie przepisali żadnych Genetyczne, ale to na odczep się, bo wiadomo było od początku, że będą OK, dziecko było zdrowe i właściwie nie było większych podstaw, no ale mniejsza z tym.
A drugi lekarz powiedział, że mam nie robić już żadnych badań, bo jeszcze mi wyjdzie coś zupełnie niezwiązanego ze # i będę się zamartwiać

Kurka i mam dylemat. Tamten drugi lekarz był spoczko, chodziłabym nawet do niego, ale on kazał brać anty i czekać 3 cykle. A jakby się udało szybciej, to wstyd mi się u niego pokazać, przecież go nie słuchałam.... Bądź tu człowieku mądry :/[/QUOTE]
Rób jak podpowiada Ci serducho tym bardziej że już sporo czasu minęło i masz cykle regularne a z gina nie rezygnuj, jak się uda w pierwszym cyklu to powiesz że poszleliście

Napisane przez agatkaa1

Perse jak jest dobry i ok i masz do Niego jakiekolwiek zaufanie to nie przejmuj się tym! Robisz to co uważasz za słuszne i idziesz za głosem serca a serce podpowiada CI że masz się starac już w tym cyklu prawda?? no to do dzieła a nie myśl co on na to powie....powiesz że nie wiesz jak to się stało i już....z resztą nie sądze żeby o to pytał.....

Napisane przez anitaxas

Bry..

Dzisiaj mija od rok od zrobienia pierwszego testu ciążowego.. Nie wiem czemu człowiek (ja to już szczególnie) pamięta takie daty.. Dzisiaj jest też kolejny rok odkąd jesteśmy z Tż oficjalnie parą ..

Pamiętam ten uśmiech na twarzach i ten błysk w oczach gdy zobaczyliśmy II kreski.. To były jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu..
Ale szczęście trwało tylko 12 dni
Nie chcę tego rozpamiętywać, ale nie umiem zapomnieć..

Ehhh... ja ostatnio natknęłam się zupełnie przypadkowo na notatkę w telefonie z treścią:
#23.11.2010
#15.06.2011
@27.07.2011
nawet nie pamiętam że to zapisałam i dokładnie takich znaków uzyłam, naszych forumowych, wiec obcy nie wiedział by o co chodzi jakby to przeczytał.

Napisane przez kooocur

Jaki piekny....eh...

Pytałam czy jestes ze Szczecina...i powiedz jeszcze, ze jestes kosmetyczka albo coś...hehe

Powiedz mi jeszcze do jakiego ginka chodzisz?

do Prof. Celewicza- mogę go polecic drugą ciążę też będę u niego prowadziła podjęliśmy decyzję że za rok w wakacje zaczniemy staranka

[Kathe]

ale jestem wsciekla!
kupilam laptop od goscia i czekam od wczoraj za nim, dzis mi pisze ze firma kurierska do niego sie odezwala i ma do nic przyjechac bo zle zabezpieczyl paczke, chce mi zwrocic kase, ale mowil ze najpierw tam pojedzie i zobaczy co jest. ja peirdziele tak sie nastawialam na niego .
facet albo cos kombinuje albo naprawde sie tak stalo...

[anitaxas]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny mam wyniki tych przeciwciał kardiolipiniowych..ale nie mam podanych norm...jak mam je odczytac?

Kurcze normy powinny być! Co za idioci! Na tej stronie http://www.staramysie.pl/staramy-sie-o-dziecko/22-sprawdz-wyniki-badan.html są normy, ale nie wiem czy pasując do Twoich badań?

Napisane przez Dasti80

podjęliśmy decyzję że za rok w wakacje zaczniemy staranka

Dasti to gratuluję decyzji
ponoć dopiero decydując się na drugie dziecko jest to już zawsze świadoma decyzja, bo rodzic wie z czym wiąże się macierzyństwo i ojcostwo.

Aleksander będzie super starszym bratem

[_Trufla_]

Napisane przez kooocur

Nie mowił a ja nie pytałam..zyłam jakby w innym świecie wtedy.

Teraz powoli dochodze do siebie.

Dziewczyny tez tak miałyście? Ja powoli wracam do życia, nie czuje tej pustki juz tak mocno...nie nie przeszło mi, ale nie płacze codziennie, usmiecham sie cześciej.

Czuje to od chwili jak mi ten lekarz powiedział, że ta agregacja płytek pewnie była przyczyna.

Nie zapomne nigdy, dołki będą wracać, ale chce sie skupic ponownie na starankach...tli sie we mnie ponownie iskierka nadziei.

Nie moge tylko myśleć, ze mogłam wtedy coś zrobić...bo wtedy sie obwiniam..i czuej się źle..

tak, też tak mam z tą różnicą, że życia i świata nie widzę w tak barwnych kolorach jak kiedyś.

Napisane przez 00anulka00

tak wiem, przesadziłam, ale jak siedzei nic nie robię to za duzo mysle, wiec sie wziełam za sprzątanie w dobrej wierze, ale juz nie bede bo mnie brzuch mocno boli



mi jest cały czas przykro, ale ja jestem świeżo po tym.
Nie wiem czy kiedyś sie z tym pogodzę

Też tego nie wiem, ale przeczuwam, że nauczysz się z tym życ

[Kathe]

no tak, ale z drugiej str tez wiesz jakie wyzeczenia cie czekaja itp, z pierwszym dzieciem idziem jakby w nieznane i to nas ekscytuje
ostatnio kolezanka z pracy stwierdzila, ze ona decydujac sie na drugie dziecko to jest dla niej poswiecenie dla tego 1 bo jak ona umrze to jej syn bedzie mial jeszcze rodzine, co za rozumowanie... jak mozna zrobic dziecko dla drugiego dziecka, wiadomo nie od dzis ze z relacjami miedzy rodenstwami roznie bywa...
ja np jak rodze 1 to chyba zdecyjduje sie po 5 latach, no chyba ze macierzynstwo zmienia myslenie i chce sie byc od razu w kolejnej ciazzy bo tesknimy za tym stanem z jednej str.

[Dasti80]

Napisane przez anitaxas

Dasti to gratuluję decyzji ponoć dopiero decydując się na drugie dziecko jest to już zawsze świadoma decyzji, bo rodzic wie z czym wiąże się macierzyństwo i ojcostwo.
Aleksander będzie super starszym bratem

Dziękuję my nie możemy długo czekać bo wiekowi jesteśmy , więc albo się decydować na drugie albo zostać przy jednym. Wiadomo też że my planujemy swoje a życie swoje......

[kooocur]

Napisane przez Dasti80

do Prof. Celewicza- mogę go polecic drugą ciążę też będę u niego prowadziła podjęliśmy decyzję że za rok w wakacje zaczniemy staranka

Oooo super i gatuluje decyzji...

Ja chyba pójde do Ustianowskiego..z polecenia także...

Napisane przez anitaxas

Kurcze normy powinny być! Co za idioci! Na tej stronie http://www.staramysie.pl/staramy-sie-o-dziecko/22-sprawdz-wyniki-badan.html są normy, ale nie wiem czy pasując do Twoich badań?

Nie wiem...podobno sa dodatnie lub ujemne...

Napisane przez _Trufla_

tak, też tak mam z tą różnicą, że życia i świata nie widzę w tak barwnych kolorach jak kiedyś.



Też tego nie wiem, ale przeczuwam, że nauczysz się z tym życ

Już zawsze będzie inaczej...ale czuje, ze cos sie jednak zmieniło...

Może to staranka tak na mnie działaja- znowu bedzie szansa...?

[Dasti80]

Trufla chyba nie doszłam jeszcze do Twojej wiadomości o II kreseczkach. Gratulacje który tc??

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez kooocur

Oooo super i gatuluje decyzji...

Ja chyba pójde do Ustianowskiego..z polecenia także...

nie słyszałam o nim ale mogę Ci napisać że Celewicz poważnie zaineresuje sie Twoimi wynikami krwi i na 90% przepisze Ci heparynę

[moni_ka.g]

Napisane przez Kathe

ale jestem wsciekla!
kupilam laptop od goscia i czekam od wczoraj za nim, dzis mi pisze ze firma kurierska do niego sie odezwala i ma do nic przyjechac bo zle zabezpieczyl paczke, chce mi zwrocic kase, ale mowil ze najpierw tam pojedzie i zobaczy co jest. ja peirdziele tak sie nastawialam na niego .
facet albo cos kombinuje albo naprawde sie tak stalo...

ja profilaktycznie zamówiłam na allegro laptopa, ale z odbiorem osobistym w jednym ze sklepów u mnie w mieście. jak facet chce zwrócić kasę to ja bym wzięła i poszukała czegoś pewniejszego

Napisane przez Dasti80

Dziękuję my nie możemy długo czekać bo wiekowi jesteśmy , więc albo się decydować na drugie albo zostać przy jednym. Wiadomo też że my planujemy swoje a życie swoje......

my też wiekowi, więc będziemy musieli się w miarę szybko decydować czy będziemy chcieć kolejne czy koniec. kiedyś to chciałam 3, ale teraz nie sądzę, by to się spełniło. jeszcze w 2-pokojowym mieszkaniu bez perspektyw na zmiany i naszymi zarobkami to żebyśmy się z 1 uporali

[kooocur]

Napisane przez Dasti80

Trufla chyba nie doszłam jeszcze do Twojej wiadomości o II kreseczkach. Gratulacje który tc??

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


nie słyszałam o nim ale mogę Ci napisać że Celewicz poważnie zaineresuje sie Twoimi wynikami krwi i na 90% przepisze Ci heparynę

Własnie każdy mówi cos innego..juz mam glowie wielka

Ile bierze za wizyte? Ma USG?

Ja juz nie wiem co robic serio i do kogo iść...

Jeszcze te wyniki bez norm...

No i czekam na @ cały czas...

[anitaxas]

Napisane przez kooocur

Nie wiem...podobno sa dodatnie lub ujemne...

Dodatni albo ujemne to mogą być wyniki na przeciwciała przeciwjądrowe (ANA1, ANA2)
Natomiast jeśli badamy przeciwciała antykardiolipidowe to zawsze są podane ich miana w IgG, IgM - jeśli wyjdą ujemne to znaczy że nie ma podstaw do stwierdzenia zespołu antykardiolipidowego.

Ale ja nie jestem lekarzem, ani diagnostom.. może zadzwoń do labor. i poproś o podanie norm.

[Dasti80]

Napisane przez moni_ka.g

my też wiekowi, więc będziemy musieli się w miarę szybko decydować czy będziemy chcieć kolejne czy koniec. kiedyś to chciałam 3, ale teraz nie sądzę, by to się spełniło. jeszcze w 2-pokojowym mieszkaniu bez perspektyw na zmiany i naszymi zarobkami to żebyśmy się z 1 uporali

No właśnie jak przekroczy się trzydziechę to trzeba w miarę szybko podejmować decyzję zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci o trójce nawet nie myślałam

Napisane przez kooocur

Własnie każdy mówi cos innego..juz mam glowie wielka

Ile bierze za wizyte? Ma USG?

Ja juz nie wiem co robic serio i do kogo iść...

Jeszcze te wyniki bez norm...

No i czekam na @ cały czas...

Tani nie jest, ale ma super sprzęt. Za wizytę bierze ok 200-250 zł
Powiem Ci jak u mnie było z tym chodzeniem z polecenia, to był mój 6 gin w ciągu nie całego roku. Każda koleżanka polecała mi innego według niej najlepszego, a ja głupia słuchałam i łaziłam do jak się póżniej okazywało konowałów. Celewicza poleciła mi podwójna AM i to był strzał w 10, wcześniejsze polecenia były od kobiet z bezproblemowymi ciążami. Wniosek taki że każdy gin jest dobry jak ciąża bezproblemowa

[kooocur]

Napisane przez anitaxas

Dodatni albo ujemne to mogą być wyniki na przeciwciała przeciwjądrowe (ANA1, ANA2)
Natomiast jeśli badamy przeciwciała antykardiolipidowe to zawsze są podane ich miana w IgG, IgM - jeśli wyjdą ujemne to znaczy że nie ma podstaw do stwierdzenia zespołu antykardiolipidowego.

Ale ja nie jestem lekarzem, ani diagnostom.. może zadzwoń do labor. i poproś o podanie norm.

Juz dzwoniłam wyszły niby ujemne...

Napisane przez Dasti80

No właśnie jak przekroczy się trzydziechę to trzeba w miarę szybko podejmować decyzję zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci o trójce nawet nie myślałam

Tani nie jest, ale ma super sprzęt. Za wizytę bierze ok 200-250 zł
Powiem Ci jak u mnie było z tym chodzeniem z polecenia, to był mój 6 gin w ciągu nie całego roku. Każda koleżanka polecała mi innego według niej najlepszego, a ja głupia słuchałam i łaziłam do jak się póżniej okazywało konowałów. Celewicza poleciła mi podwójna AM i to był strzał w 10, wcześniejsze polecenia były od kobiet z bezproblemowymi ciążami. Wniosek taki że każdy gin jest dobry jak ciąża bezproblemowa

No widzisz może Cie posłucham...tego lekarza co pisałam polecił mi kolega lekarz. Powiedział,ze zajmowła się takimi przypadkam juz..

Jakos mu wierze a jak pogadałam z tym lekarzem przez telefon to nabrałam do niego zaufania....

[Dasti80]

Kocurku może idż na jedną wizytę do tego co masz poleconego i do tego mojego, weż wszystkie badania i porozmawiaj- ustal plan działania w nastepnej ciąży, po pierwszej wizycie będziesz już wiedziała który Ci bardziej pasuje i do którego będziesz chciała chodzić

[moni_ka.g]

Napisane przez Dasti80

No właśnie jak przekroczy się trzydziechę to trzeba w miarę szybko podejmować decyzję zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci o trójce nawet nie myślałam

Tani nie jest, ale ma super sprzęt. Za wizytę bierze ok 200-250 zł
Powiem Ci jak u mnie było z tym chodzeniem z polecenia, to był mój 6 gin w ciągu nie całego roku. Każda koleżanka polecała mi innego według niej najlepszego, a ja głupia słuchałam i łaziłam do jak się póżniej okazywało konowałów. Celewicza poleciła mi podwójna AM i to był strzał w 10, wcześniejsze polecenia były od kobiet z bezproblemowymi ciążami. Wniosek taki że każdy gin jest dobry jak ciąża bezproblemowa

ja jeszcze nie przekroczyłam, ale jak kiedyś do 30 chciałam mieć 2 dzieci, tak teraz już szans na to nie ma, choćbym się bardzo postarała.

dokładnie

[Dasti80]

Napisane przez kooocur

Juz dzwoniłam wyszły niby ujemne...




No widzisz może Cie posłucham...tego lekarza co pisałam polecił mi kolega lekarz. Powiedział,ze zajmowła się takimi przypadkam juz..

Jakos mu wierze a jak pogadałam z tym lekarzem przez telefon to nabrałam do niego zaufania....

No to co innego jak lekarz Ci go polecił

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez moni_ka.g

ja jeszcze nie przekroczyłam, ale jak kiedyś do 30 chciałam mieć 2 dzieci, tak teraz już szans na to nie ma, choćbym się bardzo postarała.

dokładnie

A to sorki ze Cię postarzyłam ja mam 32l a Tż 37l

[fiolusiek]

Panika a wy jak się czujecie Brzusio rośnie Przybyło Ci coś kg


A mój Mały zrobił się teraz aktywniejszy.. Pewnie po smażonym pasztecie z pomidorami i dzemie wiśniowym

Dasti gratuluje podjętej decyzji

[iza243]

Hej nadrobiłam

Napisane przez alonka00

o nie, jak to nie chce? my w sumie badanie dla świętego spokoju robiliśmy, byłam pewna że wszystko będzie ok, bo ptolemy u mnie duże są a jak wyniki odebrałam to aż beczałam, takie słabe były... nie chcę cię absolutnie straszyć, ale powiedz mu to, może zmieni zdanie

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

o mamo, mam 38,6, nie wiem co brać na zbicie gorączki, dopiero apap wzięłam, ale jak tak dalej pódzie to jutro do lekarza jade

Napisane przez moni_ka.g

nie wiem co mężczyźni mają z tymi badaniami. kobiety tyle ich robią, latają po ginach, rodzą dzieci, a faceci wszystkiego się boją. ja swojemu co prawda jeszcze przed staraniami zapowiedziałam, że jakby nam się długo nie udawało to on też zrobi badania. niby powiedział "no dobra" ale jak by było rzeczywiście nie wiem. wg mnie jeśli można zrobić badania, które nie są inwazyjne a mogą coś wnieść to warto.



ja nawet nie pytam o współżycie bo i tak byśmy się nie zdecydowali, po co nam dodatkowy stres. na małe co nieco i my sobie od czasu do czasu pozwolimy, bo inaczej sny erotyczne żyć mi nie dadzą ale i tak już mam schizy (ponad tydzień po USG) i zastanawiam się czy wszystko ok

Dziewczyny pogadałam dziś poważnie z tż na temat tego badania.Mówi że jak będzie trzeba top na niego pójdzieUspokoiło mnie to

Napisane przez adunia89

Dzien dobry wszystkim. Nie ma mnie ostatnio w ogole bo mam jakiegos dola... Siedze, sprzatam, gotuje, a z telefonu Was podczytuje bo na nic innego nie mam weny. Budze sie codziennie o 4, 5 i nie moge w ogole usnac... A wieczorem padam. Koszmar.
Mam pytanie do Was odnosnie cykli bezowulacyjnych. Czy ktoras moze wie jak to jest pozniej z okresem? Ja juz czekam 3 dni i nic sie nie dzieje, dzisiaj 35dc i nie wiem czy isc do gin czy czekac dalej. Pobolewa mnie brzuch, ale wkladka czysciutka... Help!

Ja ostatni cykl miałam prawdopodobnie bez owulacyjny trwał 43 dni i @ miałam wywoływaną luteiną.

Napisane przez adunia89

Super, że dzisiaj już lepiej!
O widzisz, czyli różnie może być. W takim razie poczekam do jutra, może test zrobie dla pewności i pójdę do gina bo później weekend i się będę niecierpliwić.


Ehh, mam dosyć wszystkiego. Moja psinka jest coraz bardziej chora... Weterynarz powiedział, że mam jej nie usypiać, bo przeważnie dobrze się czuje, czasem tylko ma kryzys, że nie ma siły i nie chce jeść. Wtedy widzę, że ją coś boli. Nie wiem co robić, codziennie patrzę na nią i płaczę, nie wyobrażam sobie, że jej zabraknie. Ten rok to jakiś koszmar. Za jakie grzechy... Nie wiem.

Co jest pieskowi?

Napisane przez Kathe

do banku mam przyjsc jak bede miala nowy dowod osobisty bo i tak robie wsystko internetowo.
kooocur to bedziesz podobnie zaczynac jak ja, tzn to sa moje zalozenia.
we wtorek wizyta u gin, wczesniej jeszcze musze idebrac wyniki... obawiam sie troche tej wizyty.
powiedzcie mi co mam zabrac? ten wypis ze spzitala, na ktorym jest wszystko napisane? w ogole jakich pytac powinnam sie spodziewac i o co ja powinnam zapytac?
u mnie owulka byla tak jak zawsze wiec moze dostane @ w 29-30 dc

Napisane przez Kathe

a powiedzial cos dlaczego wczesniej nie mozna?

Wez wypis ze szpitala.mI gin powiedział że trzeba odczekać żeby błona śluzowa macicy sie zregenerowała.

[moni_ka.g]

Napisane przez Dasti80

A to sorki ze Cię postarzyłam ja mam 32l a Tż 37l

Napisane przez iza243

Dziewczyny pogadałam dziś poważnie z tż na temat tego badania.Mówi że jak będzie trzeba top na niego pójdzieUspokoiło mnie to

to dobrze

[Kathe]

Napisane przez iza243

Hej nadrobiłam



Dziewczyny pogadałam dziś poważnie z tż na temat tego badania.Mówi że jak będzie trzeba top na niego pójdzieUspokoiło mnie to

Ja ostatni cykl miałam prawdopodobnie bez owulacyjny trwał 43 dni i @ miałam wywoływaną luteiną.

Co jest pieskowi?




Wez wypis ze szpitala.mI gin powiedział że trzeba odczekać żeby błona śluzowa macicy sie zregenerowała.

ok wezme ten wypis, musze sobie uszykowac go zeby nie zapomniec. ja tyle miesiecy nie wytrzymam ;( ja wiem o tym... a gdzie jest ewcik? ona chyba tez chciala od razu po @?

[pani22ka]

Napisane przez Dasti80

jeżdzimy już w spacerówce

ale kawaler

Napisane przez Dasti80

w grudniu a Olo pójdzie wtedy do żłobka.

prywatnie? panstwowo?

Napisane przez fiolusiek

esko dziś zauważyłam, że zostało nam 23 dni do tp

Napisane przez kooocur

Napisz jak u Ciebie, masz krwawienia jeszcze??

od dwoch tygodni - nie.
ale ilekroc mnie ktos zapyta to cos sie dzieje... przelamuje fatum.

Napisane przez 00anulka00

Nie wiem czy kiedyś sie z tym pogodzę

heh. pogodzic sie trudno, trzeba uczyc sie zyc

Napisane przez moni_ka.g

zaopatrzyłam się w nowy sweter

poka!

Napisane przez kooocur

Dziewczyny mam wyniki tych przeciwciał kardiolipiniowych..ale nie mam podanych norm...jak mam je odczytac?

heh... nie pomoge.
sama przechodzilam horror przy wynikach pappy...

Napisane przez Dasti80

Wniosek taki że każdy gin jest dobry jak ciąża bezproblemowa

ale jak problemowa to nawet dobry zly

Napisane przez fiolusiek

Panika a wy jak się czujecie Brzusio rośnie Przybyło Ci coś kg

czujemy sie OK. nie moge narzekac.
konkubent uwaza ze rosnie brzuch. ja uwazam ze caluje moj normalny fald tluszczowy...
caly czas mam - ok. 5,5 kg. male wahania ale caly czas okolo tego wyniku...

Napisane przez fiolusiek

A mój Mały zrobił się teraz aktywniejszy.. Pewnie po smażonym pasztecie z pomidorami i dzemie wiśniowym

po czym??? coz to?

[fiolusiek]

Panika ostatnio była ''zabijana'' świnka i u tżta robi się różne wyroby, w tym pasztet, taki zwykły na kanapki, ale oni wrzucają ten pasztet na patelnie lekko przypiekają i dają na kanapki, a ja na to jeszcze plasterki pomidora niebo w gębie jak to mówią Nie wiem czy ze zwykłego taki wyjdzie

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

Panika ostatnio była ''zabijana'' świnka i u tżta robi się różne wyroby

mam slinotok. a ostatni raz na swiniobiciu bylam 18 lat temu matkooo jak lubilam takie swieze miesko - dziadek robil taki gulasz jakby... aaaaa!!!
ostatnio jadlam pasztet z cukini na cieplo - dobre. ale na miesny bym nie wpadla...
taki domowej roboty to na pewno pychota...

[iza243]

Napisane przez Kathe

ok wezme ten wypis, musze sobie uszykowac go zeby nie zapomniec. ja tyle miesiecy nie wytrzymam ;( ja wiem o tym... a gdzie jest ewcik? ona chyba tez chciala od razu po @?

Jeżeli jesteś gotowa próbujcie po 1 @.Jeżeli organizm nie będzie gotowy to po prostu nie zajdziesz w ciąże.Ja byłam gotowa po 1 @ale mój organizm chyba do teraz nie jest gotowy

Napisane przez fiolusiek

Panika ostatnio była ''zabijana'' świnka i u tżta robi się różne wyroby, w tym pasztet, taki zwykły na kanapki, ale oni wrzucają ten pasztet na patelnie lekko przypiekają i dają na kanapki, a ja na to jeszcze plasterki pomidora niebo w gębie jak to mówią Nie wiem czy ze zwykłego taki wyjdzie

PysznościDostałam ślinotoku

[Dasti80]

Napisane przez pani22ka

ale kawaler

prywatnie? panstwowo?



od dwoch tygodni - nie.
ale ilekroc mnie ktos zapyta to cos sie dzieje... przelamuje fatum.

heh. pogodzic sie trudno, trzeba uczyc sie zyc

poka!

heh... nie pomoge.
sama przechodzilam horror przy wynikach pappy...


ale jak problemowa to nawet dobry zly

czujemy sie OK. nie moge narzekac.
konkubent uwaza ze rosnie brzuch. ja uwazam ze caluje moj normalny fald tluszczowy...
caly czas mam - ok. 5,5 kg. male wahania ale caly czas okolo tego wyniku...

po czym??? coz to?

prywatnie niestety

Super że nie ma plamień i że dobrze się czujesz, a brzuszek pomału będzie widoczny, tylko inni będą go bardziej widzieć niż Ty Tobie będzie sie wydawało że to jeszcze nie ciążowy