Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[pl_madzia]

Machaj mała taka duza wygląda, na oko więcej niż 3 latka bym jej dała. A loczki dalej prześliczne

Catro na zatoki też bardzo dobra jest lampa na podczerwień, fajnie rozgrzewa. I czyutałam w necie o sposobie który bardzo skuteczny na ich oczyszczenie, ale się nie zdecydowałam. Kupujesz w aptece olejek herbaciany(około 10 zł) i sól fizjologiczną i watę. Na takie małe kuleczki waty lejesz troche soli fizjologicznej i kropelkę tego olejku herbacianego i takie kulki do nosa na 20 min raz dziennie codziennie aż zatoki się oczyszczą. Podobno po tym taki syf z tych zatok leci. Ale ja tego nie próbowałam, tylko wszystkie dziewczyny co próbowały to zachwalały jakie to cudo.

Ja wczoraj miałam spięcie z tz. Krzyczy na starszego o każdą głupotę, tłumaczę mu że jak coś na niego krzyczy czy ubliża to ma w to miejsce 5 dobrych rzeczy mu powiedzieć i miłych dla równowagi. To u niego wygląda tak że na 30 obelg jedne cos miłe lub nie ma wogle.

Moja teściowa w wychowanie się nie wtrąca. Ale przy każdej wizycie słysze że mogłabym WKOŃCU iść do pracyNa moje propozycje że bardzo chętnie, to niech przyjezdza dziecka pilnować to nie ma nic do powiedzenia. Najlepsze że jak pracowałam to zawsze była moja praca nieodpowiednia, że mnie niedoceniali, i powinnam zmienić
Jestem tego zdania co Evi, nigdy nie siedzę cicho i nie przytakuję tylko od razu mówię co myślę. Wkurzam się jak widzę jak ktoś się z czymś niezgadza (z tym co teściowa mówi) i dla świętego spokoju nic nie mówi, albo jeszcze przytakuje. Nie jesteśmy dziećmi, za rachunki sami płacimy

[megi-megi]

Napisane przez pl_madzia

Jestem tego zdania co Evi, nigdy nie siedzę cicho i nie przytakuję tylko od razu mówię co myślę. Wkurzam się jak widzę jak ktoś się z czymś niezgadza (z tym co teściowa mówi) i dla świętego spokoju nic nie mówi, albo jeszcze przytakuje. Nie jesteśmy dziećmi, za rachunki sami płacimy

Ja z moim teściem muszę właśnie tak, bo inaczej jest wojna.
Ale są dwie różne sytuacje: 1) kiedy on wygłasza swoje teorie i nic z tego nie wynika 2) kiedy jego teorie chce wdrażać na moim dziecku w życie.
W przypadku 2 zawsze jest mega kłótnia w końcu, bo myśleć, on sobie może co tam chce, ale moje dziecko będzie wychowywane jak chcę ja (no może ojciec dziecka też) ale nie ktoś inny. A jak słyszę od niego, że on tak robił i jego dzieci żyją to zawsze mówię: Gratuluje!

[monka23]

PADA ŚNIEG !!!!!!!!!!!!!!!

[megi-megi]

Libra - prasowania generalnie nie lubię, ale to miło porobić coś innego niż siedzenie z marudnym Igorem, włączyć coś na komputerze, postawić dechę i sobie spokojnie poprasować. Nie sądziłam, że kiedyś na to tak spojrzę.


Igor jest cały w ciapki. Na razie się nie drapie. W nocy był bardziej ciepły, ale teraz jest w miarę ok.

Machaj - okres wylęgu tego dziadostwa to ok 2 tygodnie, więc trzymajcie się - oby szybko i bezboleśnie.

[sara 85]

Napisane przez machaj

dziewczyny chyba nas ospa bierze...;/ M. już zdrowy.. zostały mu tylko te rozdrapane strupki... ja mam ponad 38 gorączki, Kala nie dała sobie zmierzyć pod pachą, a na dotykowym miała ponad 37... padła po 21.. a zazwyczaj zasypia po 22... a prędzej już się pokładała...

zdrowia dla wszystkich chorych...

evi- moja teściowa może nie wtrąca się tak intensywnie w nasze wychowanie... ale dziś tez słyszałam tekst że jej dzieci były inne, bo dobrze i długo spały... a kala wczoraj wstała o 8 (dziś po 9, a zdarzyło się ze do 10 pospała)... jej dzieci nie płakały, jadły itp... dziś Kala podniosła szklankę i teściowa do niej 'odłóż to bo sie stłucze rozetnie ci rączkę i brzuszek i pojedziesz do szpitala'... no bez przesady Kala pije ze szklanki i często pomaga nakrywać do stołu więc też nosi wszytko i nigdy nic się nie stało... już się bałam że Kala nie będzie chciała pic ze szklanki ale na szczęście zapomniała o tym...
a Kala strachliwa jest bardzo... jak się jej coś powie to w ryk i się boi... samochodami teściowa też ja straszyła i przez pewnie czas kala z domu nie chciała wyjść bo słyszała samochody, albo nawet jak w domu siedziała i samochód obok przejechał to już do mnie na ręce biegła...

tak czytałam o samoobsłudze waszych dzieci to stwierdziłam że ja jestem nadopiekuńcza... bo ja Kale do dziś ubieram... ona tylko się rozbiera jak przychodzimy z dworu czy do kąpieli... nie wyobrażam sobie jakby miała sama sobie ubrać bluzkę czy sweterek przez głowę... wasze już potrafią?
kala nawet jak idzie siku zrobić to trzeba jej gacie ściągnąć a później wciągnąć i powycierać pupę bo ona sobie rączki pobrudzi...

jak się śpieszymy to też jest uciekanie i skakanie po łóżku i też się wściekam;/ ale po chwili mi przechodzi... dłużej się na M. wściekam i po jego miesięcznym pobycie w domu (ponad 2 tyg urlopu i 2ch tyg L4) zauważyłam że chociaż to on zawsze był ostoją spokoju to się szybciej wścieka na małą niż ja....

wrzucę wam 2 zdj mojej Kali bo dawno nie pokazywałam tu akurat świątecznie sama i cała nasza 3ka

ide spać... wszytko mnie swędzi!!

Kalinka prześliczna
Zosia od dawna sama zakłada bluzki czy swetry, zreszą ona czasami się przebiera 3 razy dziennie


Monka zaraz ci napisze ten przepis na sos

nic mi się nie pocytowało i nie wiem co miałam napisać.

Zosia wczoraj wieczorem dostała katar, a dzisiaj w przedszkolu ma dzień babci i dziadka. Na razie śpi, zobacze jak się czuje i moze zawioze ją pozniej.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Mój teśc też mnie tak wkurzył ostatnio. Jak byliśmy u niego, Zosia zaczęła glupie miny robić, a on ją za to klepnął w tyłek, podobno lekko. Ja tego nie widziałam bo byłam w kuchni. Przyleciała do mnie z takim płaczem, nie wiedziałam co się stało. Jak się uspokoiła, podeszła do dziadka i powiedziała: "jak mnie będziesz bił to mama będzie krzyczała na Ciebie, a ja nie przyjade więcej do Ciebie".

Teraz cały czas chodzi i mówi każdemu ze dziadek ją zbił. Nie chce nawet do niego podejść.
Powiedziałam do tż, ze jeszcze raz takie coś i więcej tam nie pojade.

Druga rzecz to zapalił papierosa w kuchni jak byliśmy. Mój tż tak się wkurzył powiedział mu pare słów. Mam nadzieje że więcej się to nie powtórzy.

[nataszka25]

Napisane przez Edzia400

o mamo oba ale ze co tak chorujesz ze musza wycinać ?

no gardło od dawna wygląda nie ciekawie

Napisane przez Edzia400

dobra córeczka z ciebie

z wylewaniem

moja ładnie mówi foka frytki ale jak chce powiedziec farbka farbki mówi halbka halbki , stoi przed sklepem je loda i mówi czekaj mamo zjem loda i pojde po halbke
u nas na slasku halba to połlitrówka wódki

radzi sobie od małego

Napisane przez monka23

PADA ŚNIEG !!!!!!!!!!!!!!!

no wreszcie się doczekałaś!
sanki bierz i idź przed dom czekaj aż napad więcej,

no nareszcie, u mnie leży i dzieci nie ma......

MACHAJ PIĘKNI JESTEŚCIE
WŁOSY MAŁEJ PIĘKNE

doszły moje kalendarze na dzień babci i dziadka bałam się że nie zdążą, i rameczka.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez sara 85

Kalinka prześliczna
Zosia od dawna sama zakłada bluzki czy swetry, zreszą ona czasami się przebiera 3 razy dziennie


Monka zaraz ci napisze ten przepis na sos

nic mi się nie pocytowało i nie wiem co miałam napisać.

Zosia wczoraj wieczorem dostała katar, a dzisiaj w przedszkolu ma dzień babci i dziadka. Na razie śpi, zobacze jak się czuje i moze zawioze ją pozniej.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Mój teśc też mnie tak wkurzył ostatnio. Jak byliśmy u niego, Zosia zaczęła glupie miny robić, a on ją za to klepnął w tyłek, podobno lekko. Ja tego nie widziałam bo byłam w kuchni. Przyleciała do mnie z takim płaczem, nie wiedziałam co się stało. Jak się uspokoiła, podeszła do dziadka i powiedziała: "jak mnie będziesz bił to mama będzie krzyczała na Ciebie, a ja nie przyjade więcej do Ciebie".

Teraz cały czas chodzi i mówi każdemu ze dziadek ją zbił. Nie chce nawet do niego podejść.
Powiedziałam do tż, ze jeszcze raz takie coś i więcej tam nie pojade.

Druga rzecz to zapalił papierosa w kuchni jak byliśmy. Mój tż tak się wkurzył powiedział mu pare słów. Mam nadzieje że więcej się to nie powtórzy.

to najgorsze jak nie szanują naszych zasad...
aż dziwne że tak zareagował na głupie miny poprostu...
zobacz jak zaraz dziecko reaguje.

[monka23]

Napisane przez libra777

piec do yufki to coś jak piec do pizzy czy chleba? na pewno to dobre ,robiłam kiedyś pierekaczewnik ciasto podobne też takie cieniuteńkie warstwy ,robiła je sama przez pół dnia tylko farsz inny bo z mięsa ale pewnie i tu można różne a ze szpinaku i sera to pycha
zupa z soczewicy moja też podobnie wygląda ,nie robie na krem
a bobu to miałam dużo w tym roku i zakuta pała nie wsadziłam sobie do zamrażarki bo nie wiedziałam że można
ogólnie bardzo fajne przepisy ,będę coś kombinować



Od takiego słoneczniku boli mnie później podniebienie i język ale też taki duży mocno solony lubię.
Ciekawe czy ten syrop smakuje podobnie jak melasa trzcinowa albo z buraków bo taką mam nie wiem z czym porównać takiego trochę przypalonego kawowego cukru dość charakterystyczny.

Nic się nie wyspałam dzisiaj ,wczoraj dłużej posiedziałam i nie mogłam usnąć później

Normalny piec na balkonie zamurowany i taki otwor , ja sie nie znam, jak znajde fotki to wkleje, u nich tak w blokach czesto gesto sa wybudowane piece . Fajnie .
Jego kuzynki tyz robili od rana ta jufke nadzienie bylo z serem i porem i czyms tam. Bardzo dobre.

Nie wiem jak smakuje melasa trzcinowa i z burakow

Tyz sie nie wyspalam , bujalam sie do 4 rano. z nudow tz-ta krecilam jak chrapie, sciagnelam gre wilka ktory zbiera jajka- klasyka z dziecinstwa , gralam w karty i w koncu usnelam.

Ten slonecznik w czerwonym kolorze nie jest solony, ten niebieski taaa

Napisane przez Darusiaaaa

Witajcie.

U mnie week wyjety z zyciorysu,dzis do 23:30 jutro do 23:30 niedziela do 22:30,tak samo pon i wt;/bajkowo.....

i od dzisiaj jezdze tirem pierwsza jazda o 10.

no masz busy weekend , niezaprzeczalnie. Ja juz tez tak chce .

Napisane przez megi-megi

Igor jest cały w ciapki. Na razie się nie drapie. W nocy był bardziej ciepły, ale teraz jest w miarę ok.
.

ucaluj ciapatego

Napisane przez sara 85

Monka zaraz ci napisze ten przepis na sos

nic mi się nie pocytowało i nie wiem co miałam napisać.

Zosia wczoraj wieczorem dostała katar, a dzisiaj w przedszkolu ma dzień babci i dziadka. Na razie śpi, zobacze jak się czuje i moze zawioze ją pozniej.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Mój teśc też mnie tak wkurzył ostatnio. Jak byliśmy u niego, Zosia zaczęła glupie miny robić, a on ją za to klepnął w tyłek, podobno lekko. Ja tego nie widziałam bo byłam w kuchni. Przyleciała do mnie z takim płaczem, nie wiedziałam co się stało. Jak się uspokoiła, podeszła do dziadka i powiedziała: "jak mnie będziesz bił to mama będzie krzyczała na Ciebie, a ja nie przyjade więcej do Ciebie".

Teraz cały czas chodzi i mówi każdemu ze dziadek ją zbił. Nie chce nawet do niego podejść.
Powiedziałam do tż, ze jeszcze raz takie coś i więcej tam nie pojade.

Druga rzecz to zapalił papierosa w kuchni jak byliśmy. Mój tż tak się wkurzył powiedział mu pare słów. Mam nadzieje że więcej się to nie powtórzy.

bede czekac

oby na katarze sie skoczylo

Dziadek dal ladna popisowe , mala mu genialnie dogadala .
Ehhh . Oby to byl pierwszy i ostatni raz.


Nie mam polsatu cyfrowego, 0% sygnalu, to przez snieg ? , zaplacilam tv , koljna wplata dopiero 7 lutego. Nie wiem o co chodzi.
Nie wyszukuje mi kanalow bo brak sygnalu

Madzia ja po tych 6 latach siedzenia w domu, nie wiem jak sie zabrac za szukanie pracy , serio , ale dupsko trzeba ruszyc bo lepiej nie bedzie . Byle co , zeby tylko od czegos zaczac .

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez nataszka25

no wreszcie się doczekałaś!
sanki bierz i idź przed dom czekaj aż napad więcej,

no nareszcie, u mnie leży i dzieci nie ma......

no "zaraz "idziemy, juz tak napadalo i dalej pada, ze sanki bierzemy i smigamy, musze sie wykapac jeszcze

[izazula]

Witajcie

Nie wiem co jest ale strasznie ciężko mi się wstaje ostatnio. I oprócz tego że oczywiście piękna jestem i taka mądra, itd. to mam wrażenie opuchlizny na ciele a zwłaszcza na twarzy

Napisane przez mrowak

a prawda-wkoło domu roboty od cholery i zakładając, że nie ma się kasy na sztab ludzi od trawnika, ogrodzenia, krzaczków, roślinek, sprzątania domu, gotowania, opieki nad dzieckiem, psem, kotem czy innym nożnym stworem to na samo rozkoszowanie się domem i ogrodem czasu zostaje niewiele

Tej roboty jest sporo ale nie aż tak dużo żeby nie można się było napawać pięknem otaczającego świata.
Mnie tylko śnieg przeraża i prawdziwe odcięcie od świata.

Napisane przez libra777

piękna wizja myśl o tym codziennie kila razy dziennie a przyjdzie czas że zorientujesz się że siedzisz na tej werandzie
a dom spokojnie bys dała radę ogarnąć chyba że to pałac na 300 pokoi ,przecież non stop się coś nie psuje a to co ewentualnie trzeba poprawić ,zreperować to i tak w większości przypadków trzeba brać fachowców.A tz jakby musiał to zakasałby rękawy i zrobił

jak popracujesz ze szpadlem to nabierzesz psychicznej siły do pracy umysłowej
bardzo obrazowo wszystko opisujesz ,mgła wisząca też często u mnie z okna widoczna nad polami

pracy na wsi fakt dużo ale wtedy człowiek nie myśli za dużo o różnych rzeczach i żadne depresje sie głowy nie trzymają bo wiesz że musisz wstać i coś zrobić
ale oczyszczać działki z błota to bym nie chciała
a grzybów nie macie w zagajniku? bo u nas swego czasu pod modrzewiami maślaki były ,na sosik starczało ,ale coś zniknęły muszę ziemi z lasu przytargać i tam rozsypać.

To prawda, jak się człek zmęczy porządnie przy robocie to nie ma czasu na myślenie, tzn. myśleć można ale na żadne depresyjne tematy miejsca nie ma

Grzyby rosną sobie w tych zagajniczkach ale teściowa panicznie boi się grzybów, że jeżeli coś widzi to wyrzuca za płot zwierzakom leśnym.

Niestety od czasów tych zalań błotem i zniszczeń po gradzie ogród już nie jest taki jak był przed. Włożyli mnóstwo pracy, która została w pół godz. zniszczona a starsi są i sił już mniej.

Napisane przez machaj

wrzucę wam 2 zdj mojej Kali bo dawno nie pokazywałam tu akurat świątecznie sama i cała nasza 3ka

ide spać... wszytko mnie swędzi!!

Piękna laleczka

Nie straszcie szpitalem ani nie pozwalajcie straszyć

Napisane przez libra777

w sumie nie mam jakiegoś problemu żebym musiała szukać rozwiązania ,ze starszym jak na razie ,nie wiem co z małego ladaca wyrośnie wychowanie wychowaniem ale i tak grzeczny to on nie będzie ,starszy już jako dziecko był spokojny
lubię jednak czytać takie książki psychologiczne lubię wiedzieć jak się kształtują różne zachowania i u dorosłych i u dzieci ,jakaś mądrzejsza się wtedy czuję (co nie znaczy że jestem:rolleyes[COLOR="Silver"]

A mój to pięknie mówi " kulwa mać" dzisiaj jak kładł się spać to jego poduszka na naszym łóżku leży na środku i była przysłonięta dużymi poduszkami jak to zobaczył to sie zdenerwował i kulwował tam ,choinka nie wiedziałam co mam poweidzieć i zignorowałam to całkowicie.
Nie zdarza mu się to ,przynajmniej nie słyszę ,można powiedzieć że jednorazowo sobie zabluzgał

Zawsze powtarzam że w teorii mądra jestem

Nie wiem jak reagować na kulwy, zignorować ?

Napisane przez pl_madzia

Catro na zatoki też bardzo dobra jest lampa na podczerwień, fajnie rozgrzewa. I czyutałam w necie o sposobie który bardzo skuteczny na ich oczyszczenie, ale się nie zdecydowałam. Kupujesz w aptece olejek herbaciany(około 10 zł) i sól fizjologiczną i watę. Na takie małe kuleczki waty lejesz troche soli fizjologicznej i kropelkę tego olejku herbacianego i takie kulki do nosa na 20 min raz dziennie codziennie aż zatoki się oczyszczą. Podobno po tym taki syf z tych zatok leci. Ale ja tego nie próbowałam, tylko wszystkie dziewczyny co próbowały to zachwalały jakie to cudo.

Ja wczoraj miałam spięcie z tz. Krzyczy na starszego o każdą głupotę, tłumaczę mu że jak coś na niego krzyczy czy ubliża to ma w to miejsce 5 dobrych rzeczy mu powiedzieć i miłych dla równowagi. To u niego wygląda tak że na 30 obelg jedne cos miłe lub nie ma wogle.

Moja teściowa w wychowanie się nie wtrąca. Ale przy każdej wizycie słysze że mogłabym WKOŃCU iść do pracyNa moje propozycje że bardzo chętnie, to niech przyjezdza dziecka pilnować to nie ma nic do powiedzenia. Najlepsze że jak pracowałam to zawsze była moja praca nieodpowiednia, że mnie niedoceniali, i powinnam zmienić
Jestem tego zdania co Evi, nigdy nie siedzę cicho i nie przytakuję tylko od razu mówię co myślę. Wkurzam się jak widzę jak ktoś się z czymś niezgadza (z tym co teściowa mówi) i dla świętego spokoju nic nie mówi, albo jeszcze przytakuje. Nie jesteśmy dziećmi, za rachunki sami płacimy

Muszę Tżowi zrobić naświetlania bo my taką lampę mamy w szafie .

Wiesz, to nie jest tak że ja pozwalam po sobie bluzgać . Tylko puszczam mimo uszu głupie, moim zdaniem, teksty. Po co robić wojnę o byle głupstwo.

[Edzia400]

Napisane przez catro

Ale cisza od rana - Bao odsypia nockę

Dziękuję za życzenia - z Olą lepiej, ja za to mam zawalony nos i zatoki.
Powiedzcie - czy któraś z was robiła sobie okłady z soli na zatoki? Może to być zwykła sól taka kuchenna, czy musi być gruboziarnista?
Jutro, jak już będę mogła wyjść z domu, kupię sobię ten sinulan, który polecała pl_madzia.

Machaj - Kala rośnie pięknie

dziewczyny pisały ze lepsze inhalacje z sody oczyszczonej ... chyba madziwinie albo asiulce lekarka kazala stosować lyzeczka sody na szklanke ciepłej wody

[izazula]

Darusia a Ty będziesz Tirem jeździła czy Starem choć tego też już do tirów można zaliczyć jeśli brać pod uwagę ładowność.
Weekendy nie zazdroszczę

Sara że jak ? Miny robiła i za to dziadek klepnął ? Pomieszało się w główce...

Zosia przy każdej rybie opowiada że ją babcia rybą straszyła Babcia jakiegoś dnia sprawiała pstrągi a Zosia była ciekawa co ona tam robi to jej babcia pokazała no i oczywiście wystraszyła się tej ryby. Kto mógł przypuszczać ?

[Edzia400]

Napisane przez megi-megi

Ja z moim teściem muszę właśnie tak, bo inaczej jest wojna.
Ale są dwie różne sytuacje: 1) kiedy on wygłasza swoje teorie i nic z tego nie wynika 2) kiedy jego teorie chce wdrażać na moim dziecku w życie.
W przypadku 2 zawsze jest mega kłótnia w końcu, bo myśleć, on sobie może co tam chce, ale moje dziecko będzie wychowywane jak chcę ja (no może ojciec dziecka też) ale nie ktoś inny. A jak słyszę od niego, że on tak robił i jego dzieci żyją to zawsze mówię: Gratuluje!

kurcze jakbym mojego tescia slyszała nie chciałam ameli dac czekolady i tesciu krecil nosem , mówiac ty ot juz zachwile nic jej jesc nie bedziesz dawac . kuba (ich drugi wnuk który z nimi mieszka starszy od ami o pol roku) je i nic mu nie jest ...(pomijajac ze ma 22 kg przy 98cm ) ii amelia przewyzsza go w kazdej postaci ona nawet w pampersach biega i mleko dostaje kiedy chce , dziakowie mowia ze on ma czas i ze wszystko przyjdzie z czasem ...... rece opadaja

[libra777]

Napisane przez monka23

PADA ŚNIEG !!!!!!!!!!!!!!!

u nas też pruszy

Napisane przez monka23

Normalny piec na balkonie zamurowany i taki otwor , ja sie nie znam, jak znajde fotki to wkleje, u nich tak w blokach czesto gesto sa wybudowane piece . Fajnie .
Jego kuzynki tyz robili od rana ta jufke nadzienie bylo z serem i porem i czyms tam. Bardzo dobre.

Nie wiem jak smakuje melasa trzcinowa i z burakow

Tyz sie nie wyspalam , bujalam sie do 4 rano. z nudow tz-ta krecilam jak chrapie, sciagnelam gre wilka ktory zbiera jajka- klasyka z dziecinstwa , gralam w karty i w koncu usnelam.

Ten slonecznik w czerwonym kolorze nie jest solony, ten niebieski taaa

pewnie zapachy się roznoszą na osiedlu
yufke się robi z mąki pszennej i wody? coś podobnego jak filo dość pracochłonne ale później dobre i też tak robią że smarują każdą warstwę masłem?
sama grałaś w karty? wilk zbierający jajka ,też w to grałam

Iza czytałam kiedyś o rodzinie (we wróżce często są opowieści o ludziach którzy gdzieś uciekli od świata ) mieszkali w jakiejś dolinie w górach i na każdą zimę musieli mieć zapas jedzenia ,opału i wszystkiego co mogli potrzebować przez kilka miesięcy zimy bo co roku są odcinani od świata przez śniegi i nie ma szans sie wydostać stamtąd
w razie wypadku czy coś takiego mają jakąś łączność radiową i wtedy helikopter przylatuje. całkiem inny świat.
Rozumiem co oznacza zniszczenie ogrodu do dziś nie mogę przeboleć wykopywania tej rury uszkodzonej i co koparka zostawiła ,robisz ,pracujesz na kolanach ,w pocie czoła a tu pach i wszystko od nowa

Ja w sumie chyba też puszczam mimo uszu jakieś uwagi i wydaje mi się że ich nie ma czasem na prawdę nie ma sensu wyrażać swojego zdania ,w każdym razie nie zawsze warto i nie zawsze się to opłaci,tym bardziej że nic to nie zmieni
"Tiszej jedjesz -dalszie budiesz"

[megi-megi]

Napisane przez Edzia400

kurcze jakbym mojego tescia slyszała nie chciałam ameli dac czekolady i tesciu krecil nosem , mówiac ty ot juz zachwile nic jej jesc nie bedziesz dawac . kuba (ich drugi wnuk który z nimi mieszka starszy od ami o pol roku) je i nic mu nie jest ...(pomijajac ze ma 22 kg przy 98cm ) ii amelia przewyzsza go w kazdej postaci ona nawet w pampersach biega i mleko dostaje kiedy chce , dziakowie mowia ze on ma czas i ze wszystko przyjdzie z czasem ...... rece opadaja

Szczęka mi opadła na wagę małego!!!!!!!!!!
Jak podniosę z podłogi, to skomentuję bardziej.

[libra777]

Napisane przez Edzia400

dziewczyny pisały ze lepsze inhalacje z sody oczyszczonej ... chyba madziwinie albo asiulce lekarka kazala stosować lyzeczka sody na szklanke ciepłej wody

z sody ????

Sara uuu to dziadek sobie nagrabił


zaraz biorę kije i w Kowalczyk sie zabawię muszę odpokutować ten placek

[izazula]

Napisane przez libra777

Iza czytałam kiedyś o rodzinie (we wróżce często są opowieści o ludziach którzy gdzieś uciekli od świata ) mieszkali w jakiejś dolinie w górach i na każdą zimę musieli mieć zapas jedzenia ,opału i wszystkiego co mogli potrzebować przez kilka miesięcy zimy bo co roku są odcinani od świata przez śniegi i nie ma szans sie wydostać stamtąd
w razie wypadku czy coś takiego mają jakąś łączność radiową i wtedy helikopter przylatuje. całkiem inny świat.
Rozumiem co oznacza zniszczenie ogrodu do dziś nie mogę przeboleć wykopywania tej rury uszkodzonej i co koparka zostawiła ,robisz ,pracujesz na kolanach ,w pocie czoła a tu pach i wszystko od nowa

Ja w sumie chyba też puszczam mimo uszu jakieś uwagi i wydaje mi się że ich nie ma czasem na prawdę nie ma sensu wyrażać swojego zdania ,w każdym razie nie zawsze warto i nie zawsze się to opłaci,tym bardziej że nic to nie zmieni
"Tiszej jedjesz -dalszie budiesz"

Aż tak odcięci nie są ale też mają zapasy spore. Zawsze bacznie obserwują pogodę bo np. drewna trzeba więcej przynieść do samego domu, woda potrafi zamarznąć albo latem są braki Ot uroki takiego życia.

A tu mała próbka śniegu

[izazula]

A dzisiaj się wybieramy w ten śnieżny raj jak tylko nie zacznie padać i warunki na drogach będą znośne choć Tż się śmieje że najgorsze to zawsze ostatnie 200 m

[P0P70]

Witam,

Machaj - Kalinka piękna i jaka szczuplutka sie zrobila,

U nas w przedszkolu tez ospa szaleje. Na szczęście Oliwia szczepi na dwoma szczepionkami to mam nadzieje ze nie zachoruje.

Ja dzisiaj jadę na szczepienie z Nataszka.

Iza - pięknie tam macie.

[tylkooliwka]

Zaraz Was troszke nadrobię ale pomocy

Mrowak jaki wkońcu dostałaś syrop dla Gabrysi na ten pierwszy kaszel który jest lekko duszący a nie jeszcze wykrztuśny???

Moja najmądrzejsza mama przyszłam do danielka wczoraj mega chora,wygoniłam ją do domu ale musiałam na 2h jechac do pracy i wyjasnic co i jak mają robic i to wystarczylo zeby Daniel sie zaraził chyba,że dzien wczesniej juz ja bralo a się nie przyznała no co za mózg?


Sara napisz sosik

[sara 85]

Napisane przez nataszka25

to najgorsze jak nie szanują naszych zasad...
aż dziwne że tak zareagował na głupie miny poprostu...
zobacz jak zaraz dziecko reaguje.

ona była w szoku że ktoś ją uderzył. Bardzo dobrze mu powiedziała

Napisane przez monka23

bede czekac

oby na katarze sie skoczylo

Dziadek dal ladna popisowe , mala mu genialnie dogadala .
Ehhh . Oby to byl pierwszy i ostatni raz.


Nie mam polsatu cyfrowego, 0% sygnalu, to przez snieg ? , zaplacilam tv , koljna wplata dopiero 7 lutego. Nie wiem o co chodzi.
Nie wyszukuje mi kanalow bo brak sygnalu

Zobacz czy na antenie nie ma śniegu. U nas często tak jest że jak jest śnieg to nie ma sygnału.

Napisane przez izazula

Sara że jak ? Miny robiła i za to dziadek klepnął ? Pomieszało się w główce...

Zosia przy każdej rybie opowiada że ją babcia rybą straszyła Babcia jakiegoś dnia sprawiała pstrągi a Zosia była ciekawa co ona tam robi to jej babcia pokazała no i oczywiście wystraszyła się tej ryby. Kto mógł przypuszczać ?

robiła głupie miny,oczywiście jakaś dziewczynka w przedszkolu tak robi, że włożyła palce do buzi i tak rozciągała usta. I on jej powiedział raz żeby tak nie robiła, a Zosi dalej, więc ją klepnął w pupe.
Jeszcze raz takie coś i nie pojade tam więcej.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Przepis na sos:
4 łyżki oleju,
1 łyżka cukru,
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka majonezu,
1 łyżka muszardy,
2 łyżki octu winnego,
pół łyżeczki soli,
1 ząbek czosnku

[izazula]

Sara pomijam już klepanie czy bicie, jak kto woli, bo jestem przeciwniczką. Ale nawet gdyby robiła takie miny, to, czy to jest powód to takiej reakcji ? Dla mnie nie Chyba Tż powinien z nim porozmawiać poważnie.

[sara 85]

Napisane przez izazula

Sara pomijam już klepanie czy bicie, jak kto woli, bo jestem przeciwniczką. Ale nawet gdyby robiła takie miny, to, czy to jest powód to takiej reakcji ? Dla mnie nie Chyba Tż powinien z nim porozmawiać poważnie.

ja też jestem przeciwniczką bicia. Powiedziałam mu że to jest moje dziecko i nikt nie będzie jej bił. Zebraliśmy się i pojechaliśmy do domu.

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Aż tak odcięci nie są ale też mają zapasy spore. Zawsze bacznie obserwują pogodę bo np. drewna trzeba więcej przynieść do samego domu, woda potrafi zamarznąć albo latem są braki Ot uroki takiego życia.

A tu mała próbka śniegu

Napisane przez izazula

Sara pomijam już klepanie czy bicie, jak kto woli, bo jestem przeciwniczką. Ale nawet gdyby robiła takie miny, to, czy to jest powód to takiej reakcji ? Dla mnie nie Chyba Tż powinien z nim porozmawiać poważnie.

no dokładnie, to nie powód do takiej reakcji.
chyba teścia coś męczy innego a tak odreagował

u nas też pruszy śnieg

[monka23]

Sara dzieki , fotka juz cyknieta, zebym przepis miala przy dupie , tv juz jest ufffff . Jak mi ktos wypali z tekstem , zeby dac klapsa, to zawsze mowie, ze nie po to dziecko rodzilam, zeby mi teraz ktos je bil .


Iza , dobilas mnie tymi fotkami, ile siegu , u nas juz breja

Libra maka, woda sol i chyba wiso . Tak maslem smaruja, albo oliwa z oliwek. Jak wracalismy do domu, to jego kuzynka z rana wstala , druga przyjechala, robily , apotem nam do samolotu daly .
Tz kupil gotowa, ale mowi ze jest SHIT
"Tiszej jedjesz -dalszie budiesz" - ZE COOOOOOOOOOOOOOO . Pierdziel ten 2 kawalki placka , od nich nie utyjesz , a przynjamniej sobie troche dogodzilas.


Oliwka zarazila go wczesniej , bo juz pare dni zanim pojawia sie pierwsze objaw czlowiek zaraza , zanim ja calkiem rozlozylo ,noo mogla ci przypucowac , no szkoda. Ucaluj malego .

[pl_madzia]

Tylkooliwka, wczoraj miałam na obiad makaron ze szpinakiem wg Twojego przepisu. Pyszny był. Tz co zawsze się zarzekał że szpinaku nie ruszył powiedział że o dziwo mu smakuje. Najlepiej Eryk powiedział" wiesz co mama to wygląda bardzo nie apetycznie, ale smakuje apetycznie ":P

Ja dzisiaj pojechałam do Tesco i wróciłam wypompowana przez te moje dzieci. Jakby nie były moje to bym przynajmiej tego młodszego nazwała niewychowanym bachoremStarszy grzeczny, ale sporo na niego krzyczałam bo już nerwy mi młodszy załatwił, i każda głupota mnie wyprowadzała z równowagi. Oj ja jak muszę mocno kochać moje dzieci że mnie ręka nie swędzi

Kupiłam sobie wczoraj gazetę Runer idę czytaćmłodemu do poobiednbej drzemki, chyba szybko zaśnie

[libra777]

Napisane przez izazula

Aż tak odcięci nie są ale też mają zapasy spore. Zawsze bacznie obserwują pogodę bo np. drewna trzeba więcej przynieść do samego domu, woda potrafi zamarznąć albo latem są braki Ot uroki takiego życia.

A tu mała próbka śniegu

ale pięknie ,cudnie po prostu uwielbiam takie zimy ,zima to ma być zima jeśli już jest a sceneria za oknem cudne widoki

Napisane przez tylkooliwka

Zaraz Was troszke nadrobię ale pomocy

Mrowak jaki wkońcu dostałaś syrop dla Gabrysi na ten pierwszy kaszel który jest lekko duszący a nie jeszcze wykrztuśny???

Moja najmądrzejsza mama przyszłam do danielka wczoraj mega chora,wygoniłam ją do domu ale musiałam na 2h jechac do pracy i wyjasnic co i jak mają robic i to wystarczylo zeby Daniel sie zaraził chyba,że dzien wczesniej juz ja bralo a się nie przyznała no co za mózg?


Sara napisz sosik

oj współczuję ,pewnie nie zrobiła tego specjalnie

Napisane przez monka23

Sara dzieki , fotka juz cyknieta, zebym przepis miala przy dupie , tv juz jest ufffff . Jak mi ktos wypali z tekstem , zeby dac klapsa, to zawsze mowie, ze nie po to dziecko rodzilam, zeby mi teraz ktos je bil .


Iza , dobilas mnie tymi fotkami, ile siegu , u nas juz breja

Libra maka, woda sol i chyba wiso . Tak maslem smaruja, albo oliwa z oliwek. Jak wracalismy do domu, to jego kuzynka z rana wstala , druga przyjechala, robily , apotem nam do samolotu daly .
Tz kupil gotowa, ale mowi ze jest SHIT
"Tiszej jedjesz -dalszie budiesz" - ZE COOOOOOOOOOOOOOO . Pierdziel ten 2 kawalki placka , od nich nie utyjesz , a przynjamniej sobie troche dogodzilas.


Oliwka zarazila go wczesniej , bo juz pare dni zanim pojawia sie pierwsze objaw czlowiek zaraza , zanim ja calkiem rozlozylo ,noo mogla ci przypucowac , no szkoda. Ucaluj malego .

Monka jaki on śliczny a jaka czapa fajna w końcu się na jakieś fotki załapałam ,trochę wam napadało
u nas lekko popruszyło i przestało myślałam że dopada jeszcze
tiszej jedjesz czyli ciszej jedziesz to dalej zajedziesz

To może kiedyś sobie zrobię yufkę z nadzieniem jakimś , na pewno swojskie lepsze ,mam porównanie tylko z ciastem francuskim swojskie a kupowane niebo a ziemia ,robią pewnei z jakiejś margaryny zamiast masła ,tak samod o tamtego może dodają jakieś ulepszacze jeszcze

Napisane przez pl_madzia

Tylkooliwka, wczoraj miałam na obiad makaron ze szpinakiem wg Twojego przepisu. Pyszny był. Tz co zawsze się zarzekał że szpinaku nie ruszył powiedział że o dziwo mu smakuje. Najlepiej Eryk powiedział" wiesz co mama to wygląda bardzo nie apetycznie, ale smakuje apetycznie ":P

Ja dzisiaj pojechałam do Tesco i wróciłam wypompowana przez te moje dzieci. Jakby nie były moje to bym przynajmiej tego młodszego nazwała niewychowanym bachoremStarszy grzeczny, ale sporo na niego krzyczałam bo już nerwy mi młodszy załatwił, i każda głupota mnie wyprowadzała z równowagi. Oj ja jak muszę mocno kochać moje dzieci że mnie ręka nie swędzi

Kupiłam sobie wczoraj gazetę Runer idę czytaćmłodemu do poobiednbej drzemki, chyba szybko zaśnie

a co to za gzetka dla biegaczy? bo chyba nie widziałam u nas takiej nigdzie a wychwytuję jak radar wszystkie sportowe gazety
ja bym swojego jakby nie był mój też nie raz nazwała niewychowanym bachorem i psioczyła na jego matkę

Ja dzisiaj na obiad robiłam carbonarę i musiałam się ze swoim jedzeniem (wątróbka z cebulą i bulgurem )wynieść do pokoju żeby mnie nie korciło ,niby to tylko boczek ,ser i śmietana a jaki smak zapach

[izazula]

Monka świetny mały Właśnie takiej brei nie znoszę jak macie w tle

Dziewczyny ten śnieg był 3 lata temu jak w ciąży byłam. Nie mogliśmy na górę wjechać więc samochód został na parkingu przy staży a my z bagażami pieszo na górę. Teść miał przyblokowane auto w garażu. Później napadało jeszcze więcej.
Wszystko pięknie wygląda ale nie jest wesoło jak trzeba by rano wyjechać do pracy

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Oliwka zdrówka dla Danielka
Mama pewnie dobrze chciała, żebyś nie musiała zostawać w domu. Taka zwykła niewiedza a moze zapomniała że zwyczajnie małego może zarazić. Czasem ludzie myślą za późno

[pl_madzia]

Libra ta gazetka teraz jest na styczeń-luty http://www.runners-world.pl/

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Monka świetny mały Właśnie takiej brei nie znoszę jak macie w tle

Dziewczyny ten śnieg był 3 lata temu jak w ciąży byłam. Nie mogliśmy na górę wjechać więc samochód został na parkingu przy staży a my z bagażami pieszo na górę. Teść miał przyblokowane auto w garażu. Później napadało jeszcze więcej.
Wszystko pięknie wygląda ale nie jest wesoło jak trzeba by rano wyjechać do pracy

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Oliwka zdrówka dla Danielka
Mama pewnie dobrze chciała, żebyś nie musiała zostawać w domu. Taka zwykła niewiedza a moze zapomniała że zwyczajnie małego może zarazić. Czasem ludzie myślą za późno

też pamiętam zimę 3 lata temu jak rodziłam... masakra była i jakie mrozy.

Monka mały słodziak, śliczny, jaki zadowolony. A sanki???:P

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra ta gazetka teraz jest na styczeń-luty http://www.runners-world.pl/

muszę popytać ,może jest a nie widziałam

[tylkooliwka]

Dzięki Monka,Izazula,Madzia

no juz trudno satło się tylko on tak dziwnie bo nie widac po nim choroby tylko czasami go kaszel przydusi psikalm mu tantum i dałam fenistil,musze jechac do apteki po jakis syropek(tylko jak zwykle nie wiem który bo wykrztuśny bez sensu bo nie ma co odkrztuszac a przeciwkaszlowy mama supremin i krople sinecod) i calcium

Monka śliczny synuś znaczy przystojniak

Madzia cieszę się że smakuje,mój tż tak samo pierwszy raz jak uslyszal-łee znowu jakis wynalazek robisz i to jeszcze ze szpinakiem ze skrzywioną miną a teraz często mówi Aga zrób ten makaron ze szpinakiem

a ja wlasnie smażę naleśniki na te ze szpinakiem ale robię z sosem pomidorowym-jadł juz ktoś tak?apetycznie mi wyglądają
http://nikolodkuchni.blogspot.com/20...inakiem-i.html