Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11

[201607231707]

Napisane przez drabineczka

http://quizilla.teennick.com/user_im...PicturesB3.jpg

o boże moja lalka Teresa miała tę sukienke

Ta mi wyszła właśnie

[201604181004]

ja tam byłam jestem i będę ZA PICIEM alkoholu na plaży. Sopot tak ma i żyje. Przez ostatnie X lat jedyna śmierć to była ta głośna sprawa - kobieta, co zimą wyrzuciła z molo własne dziecko a potem sama chciała się zabić, plus chyba jakieś samobójstwo. Też bodajże zimą.
Nie ma to związku z sezonem letnim i piciem alkoholu. Jak ktoś jest przewrażliwiony tak bardzo że boi się pijanych ludzi, to niech z domu nie wychodzi bo nie tylko na plaży tacy są. Każdy by chciał we własym mieście napić się piwka w lasku czy parku, a na wakacje przyjechać na przejrzyste lazurowe wybrzeże. No nie ma tak dobrze

W ogóle to jest wręcz lokalna tradycja - idzie się na "dziką" plażę. Nawet nikt się nie kąpie, ja sama nie plażowałam od kilku lat, a dopiero w tym roku kupiłam strój kąpielowy jakbym na wyjeździe miała się kąpać. Tak jak młodzież w Grudziądzu np spotyka się na piwku przy lesie, tak młodzież pije na dzikich plażach. No tak jest. Nie wyobrażam sobie żeby miał być zakaz bo jakiś przewrażliwiony turysta się boi.

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Napisane przez Bela

Ale jak widać pijani na plaży są napastliwi i wszczynają burdy, oczywiście rzucają butelki gdzie popadnie i rzygają.

Dodam że to byli ludzie z CHORZOWA, a nie TRÓJMIASTA.
I do tego to nie byli TURYŚCI a KIBOLE.
Bez znaczenia czy byłaby to plaża, las, czy cyrk, oni i tak by chcieli się bić co to za porównanie w ogóle

[Bela03]

Napisane przez ciri15

Więc zakażmy bycia pod wpływem alkoholu? Najlepiej wprowadźmy prohibicję. Inaczej tego nie unikniesz.
Ja mam z plaży całkiem inne doświadczenia. Nie widziałam tam napastliwych ludzi po alkoholu, rzygów i butelek. Kosze stojące co jakieś 50-100 m były pełne, a jak coś się nie mieściło to było ustawiane przy koszu. To moje doświadczenia z tegorocznych wakacji.

Rok temu jak byłam na półwyspie helskim to przejścia z plaży przez las nie były najczystsze.
Nie o bycie pod wpływem chodzi, bo też mi się zdarzało wracać z imprezy totalnie pijanej tak, że do dziś się zastanawiam jak kluczem do zamka trafiłam. Tymbardziej nie proponuję prohibicji.
Tylko nie chcę popijaw na ulicy, naprawdę nie widzisz różnicy między pijakami w grupkach wracających z imprezy i śpiewających a takimi, którzy siedzą na ławce i piją pod chmurką?
Naprawdę nie uważam, że jest to duże ograniczenie. Plaża bez piwa już nie taka fajna? No bez przesady

A wiem, że to z mojej okolicy przyjechali, ale to nie nasi wyrywali kostkę na dworcu w Kato niedawno ;P Nie ważna drużyna, ważne że kibole

[201604181004]

w ogóle to zgadzam się z ciri, a jeśli ktoś jeszcze chce użyć śmierci jako argumentu w kwestii picia piwka na plaży niech przejrzy statystyki utopień w sopocie

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez Bela

Rok temu jak byłam na półwyspie helskim to przejścia z plaży przez las nie były najczystsze.

Oh łał jeżdżę do chałup/kuźnicy na plażę odkąd otworzyłam oczy na tym świecie i jak pamiętam tam zawsze był syf. To na pewno nie jest sprawka turystów którzy wyrzucają śmieci. To pijani miejscowi. Zakażmy im picia piwka to będzie czyściej

Napisane przez Bela

Plaża bez piwa już nie taka fajna? No bez przesady

No tera to mi witki opadają. Ja wiem że może u ciebie jest tylko beton z betonem okraszony betonem, ale niestety plaże dla człowieka mieszkającego nad nimi stanowią dość spory element krajobrazu i jeśli picie piwka jest tam dozwolone, tj można się spotkać ze znajomymi studentami wypić w słoneczku browarka i uśmiechnąć się do chmurek, to nie rozumiem, po co to zmieniać.

[Mitsukki]

Napisane przez Demi93

Widzicie??? Pasztet mnie kocha! <333
Widzisz mnie jako Wojnę z Dobrego Omenu? Za☠☠☠iście, kocham cię!

No, ta ruda pasi

Napisane przez Finlora

Z Pratchetta najbardziej lubię cykl o Straży Miejskiej i Śmierci.

A ja wiedźmy

Napisane przez Finlora

Ja jadę jutro nad morze, ale tak nie za bardzo mam zamiar pływać, no może trochę się pochlapać i nic więcej

Stopy se zamocz

Napisane przez Demi93

Zgadnij na jakiej stronie będe teraz siedziec pół nocy
Ale zrobiłam to: http://quizilla.teennick.com/quizzes...racter-are-you i wyszła mi Isabelle, czyli w sumie spoko
(a teraz sprawdzam czy jestem seme czy uke, lol)

Hahahaha, a mi Simon, awww, znaczy jestem słodziaczkiem

[Bela03]

Napisane przez drabineczka

w ogóle to zgadzam się z ciri, a jeśli ktoś jeszcze chce użyć śmierci jako argumentu w kwestii picia piwka na plaży niech przejrzy statystyki utopień w sopocie

Nie zrozumcie mnie źle, śmierć nie miała być argumentem za zakazem.

Oh łał jeżdżę do chałup/kuźnicy na plażę odkąd otworzyłam oczy na tym świecie i jak pamiętam tam zawsze był syf. To na pewno nie jest sprawka turystów którzy wyrzucają śmieci. To pijani miejscowi. Zakażmy im picia piwka to będzie czyściej

Nie można zakazać jednym a drugim nie, a na półwyspie jednak wiekszość w lecie to przyjezdni

No tera to mi witki opadają. Ja wiem że może u ciebie jest tylko beton z betonem okraszony betonem, ale niestety plaże dla człowieka mieszkającego nad nimi stanowią dość spory element krajobrazu i jeśli picie piwka jest tam dozwolone, tj można się spotkać ze znajomymi studentami wypić w słoneczku browarka i uśmiechnąć się do chmurek, to nie rozumiem, po co to zmieniać.

Nie, moje miasto w 60 % (strzelam) jest otoczone lasami, ew. łąkami. Całe życie nie wyobrażam sobie iść pić w plener. Po prostu nie od tego jest wg mnie. Chcę iść pić ze znajomymi to mam bary, mam mieszkania, działki, domki na wsi. Nigdy nie czułam potrzeby brania piwa na piknik. Czy do każdego spotkania musi w tym kraju być piwo!?

[201604181004]

Napisane przez Bela

Tylko nie chcę popijaw na ulicy, naprawdę nie widzisz różnicy między pijakami w grupkach wracających z imprezy i śpiewających a takimi, którzy siedzą na ławce i piją pod chmurką?

Przepraszam że się ósmy raz cytuję ale po prostu nie ogarniam. Byłaś kiedykolwiek w Sopocie? Jak tak to proszę powiedz mi jaka jest odległość z plaży do Monciaka gdzie znajduje się największe w Polsce skupisko klubów

[Bela03]

Napisane przez drabineczka

Przepraszam że się ósmy raz cytuję ale po prostu nie ogarniam. Byłaś kiedykolwiek w Sopocie? Jak tak to proszę powiedz mi jaka jest odległość z plaży do Monciaka gdzie znajduje się największe w Polsce skupisko klubów

W Sopocie bardzo mało, nad morzem bywałam w mniejszych miejscowościach i w Gdańsku.
Ja widzę różnicę w siedzeniu w klubie gdzie za tragiczne zachowanie mogą wywalić a siedzeniu przed nim z alkoholem na ławce

[Darkoz]

Napisane przez chwast

http://www.psychologia.net.pl/testy.php?test=uczciwosc

ja właśnie też lubię ankiety, testy...

Po co ja robiłam test na depresję...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

No. To zwiedź Sopot. A jeśli się nie zdarzy, to ci powiem, że z wejścia na plaże do Monciaka gdzie znajduje się.. kilkadziesiąt klubów nocnych, dyskotek, pubów i barów w jednym miejscu (i prawdopodobnie największe skupisko w Polsce), jeśli nie powyżej setki, jest... bagatela kilka kroków


Więc pijane grupy ludzi są tak czy siak a picie na plaży w pewnych godzinach niczego nie zmienia.

[chwast]

Napisane przez Darkoz

Po co ja robiłam test na depresję...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja robiłam ten SCL-90 ale w sumie wiele się zgadza :d

[201607231707]

Napisane przez Mitsukki

Hahahaha, a mi Simon, awww, znaczy jestem słodziaczkiem

Łooo, Simon, podskoczył ci poziom fajności w moich oczach

Nie ogarniam, że ktos może nie ogarniać picia piwa w plenerze Wolę plener niz duszny zatloczony klub.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

A ja nie wiem o co chodzi z tym zabranianiem alkoholu, to i tak martwe prawo w dzien. Jestem rodowitą gdańszczanką, chodzę na ta patologiczna czesc gdansa (brzezno ) i ani razu nie widzialam strazy miejskiej czy policji, a co trzeci plażowicz ma jakies piwko. Nie ma awantur, rzygania, nikt sie nie utopil, wszyscy są kulturalni, co komu to przeszkadza? chyba tylko ludziom, ktorzy lubia sie wszystkiego czepiac. Mam nadzieje, ze radni z gdanska wezma przyklad z sopotu i zniosą te glupote.. szkoda by bylo jednak dostac mandat, gdyby jakims cudem zaplatal sie straznik miejski.

[Bela03]

Napisane przez drabineczka

No. To zwiedź Sopot. A jeśli się nie zdarzy, to ci powiem, że z wejścia na plaże do Monciaka gdzie znajduje się.. kilkadziesiąt klubów nocnych, dyskotek, pubów i barów w jednym miejscu (i prawdopodobnie największe skupisko w Polsce), jeśli nie powyżej setki, jest... bagatela kilka kroków


Więc pijane grupy ludzi są tak czy siak a picie na plaży w pewnych godzinach niczego nie zmienia.

Nie przemawia to do mnie niestety
Mieszkam koło samego centrum (maks 10 min z rynku i 5 min od uczelni w obu miejscach jest chlanie) i nie przeszkadzają mi przechodni pijacy a ci siedzacy z alkoholem na miejscu.
Dobra, niech będzie, że mam mentalność stetryczałej staruszki

Dziwią mnie ludzie, którzy mimo posiadania konta na filmwebie dodają na facebooku "filmy, które widziały"

[201604181004]

No to high five Doli ;-) jak żyję tylko raz podbił do nas policjant powiedzieć byśmy pamiętali o posprzątaniu po sobie. I koniec

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

dokladnie Mi sie to nawet w nocy nie zdazyło, wiec co tu mowic o 12 w południe. Juz widze jak gnają przez piach zeby ukarac co trzecia osobe.

Bela03 piwo w plenerze mam milion zalet. Latem prawie w ogole nie chodza do pubow, bo dla mnie nie ma to sensu. Wole iśc na taka plaze.. przyjemniej i klimatycznie. Zima juz niestety nie mam wyjscia i musze odwiedzac lokale, jesli zaden ze znajomych nie moze zaprosic..

Tak swoja drogą wydaje mi sie, ze jednak Polacy sa zbyt surowo traktowani. Tyle sie mowi o pijaństwie naszego narodu, a czesto mozna zupelnie cos innego zaobserwować. Owszem, jest sporo pijanych ludzi, ale tyle samo jest ich w Anglii, czy w Hiszpanii, zalezy to przecież od charakteru miejsca. Wiadomo, ze Sopocie tak samo jak i w hiszpanskim Lloret de Mar nie ma co oczekiwać trzezwych ludzi

[201604181004]

Doli, co zrobić, mieszkasz nad morzem i płacisz podatki żeby ukraszać swoje miasto i uatrakcyjniać turystycznie, ale ludzie z drugiego końca cebulandii ci będą mówić czy możesz czy nie możesz wypić piwa na plaży jak przyjeżdżają na wakacje i jak bardzo im to przeszkadza

[WhiteCherry]

ja tam byłabym za tym, żeby można sobie było legalnie wypić niskoprocentowy alkohol w plenerze. no wóda byłaby przesadą, ale piwko? akurat w czasie studiowania nie mieliśmy z tym problemu, bo w Krakowie można na legalu pić i palić na miasteczku studenckim, a policja i straż miejska nie ma prawa wejść, nawet jeśli chlejesz wódę i palisz zielsko. No ale całe życie nie będzie się chodziło na ms no to jest śmieszne, żeby trzeba było się kitrać z butelką piwa, jeśli chce się wypić np. na trawce nad Wisłą zamiast w zadymionej knajpie.

[Bela03]

A propos pijanych anglików. Byłam kiedyś w Krk, a na rynku mają tam pomnik Mickiewicza. Co robili pijani anglicy? Włazili mu na głowę.
No i prawdą jest, że najbardziej pijane i porzygane imprezy widziałam na uni w Szwecji. Godzina od rozpoczęcia a umywalka już pełna wymiocin.

w Krakowie można na legalu pić i palić na miasteczku studenckim, a policja i straż miejska nie ma prawa wejść,

Na terenie wszystkich uczelni państwowych tak jest. Policja wchodzi jak rektor da zgodę. Co z tego jeśli posterunek policji jest na środku mojego kampusu

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez drabineczka

Doli, co zrobić, mieszkasz nad morzem i płacisz podatki żeby ukraszać swoje miasto i uatrakcyjniać turystycznie, ale ludzie z drugiego końca cebulandii ci będą mówić czy możesz czy nie możesz wypić piwa na plaży jak przyjeżdżają na wakacje i jak bardzo im to przeszkadza

nooo. i pomyslec, ze ktos nie moze przezyc dwoch tygodni wsrod pijaków tak bardzo, ze az pragnie zmiany dla biednych, skrzywdzonych mieszkanców przez pozostale tygodnie w roku.
moze my nie wiemy co dla nas dobre

[chwast]

no piwko w plenerze super - tylko mnie wkurza, że ludzie często po sobie nie sprzątają ale nie jest to powód do zakazu

po prostu patrole zamiast skupiać się na łapaniu niewinnych par, które siedzą z piwkiem kulturalnie to powinny wypatrywać czy ktoś gnoju nie robi i tyle Nie rozumiem sensu karania wszystkich bo siedzi z piwem - choćby miało 2% :P
choć przyznam ja nigdy nie dostałam mandatu bo po nazwisku każdy kojarzył moją matkę i mnie i innych puszczali a sytuacji było wiele

[Darkoz]

Napisane przez chwast

ja robiłam ten SCL-90 ale w sumie wiele się zgadza :d

Też ciekawe wyniki mi wyszły.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;42342912]nooo. i pomyslec, ze ktos nie moze przezyc dwoch tygodni wsrod pijaków tak bardzo, ze az pragnie zmiany dla biednych, skrzywdzonych mieszkanców przez pozostale tygodniowe w roku.
moze my nie wiemy co dobre dla nas, juz sama nie wiem. [/QUOTE]

Musimy się zgłosić na leczenie

Napisane przez ŁajtSzeri

bo w Krakowie można na legalu pić i palić na miasteczku studenckim

My nad morzem tak nie mamy. Ratujemy się piciem legalnym na plaży, bądź nielegalnym na dzikiej plaży. Patologia brót smrót i óbustwo.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

ja to bym kazdemu śmiecącemu dawała mandaty po 1000 zł. Nieenawidze tego, potem wszyscy musimy w tym syfie zyc.
Zdarza sie, ze wezme nie swoje smieci, jak sprzatam po sobie.

[chwast]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;42342922]ja to bym kazdemu śmiecącemu dawała mandaty po 1000 zł. Nieenawidze tego, potem wszyscy musimy w tym syfie zyc.
Zdarza sie, ze wezme nie swoje smieci, jak sprzatam po sobie. [/QUOTE]

no i co a jak leżą wszędzie pety, paczki po czipsach, kupy, patyki po lodach to ci nie przeszkadza? może zakaż tego wszystkiego

Mnie tam nie interesuje czy komuś to przeszkadza czy nie. Ja po sobie sprzątam, siedzę cicho i będę pić to piwo. I innym radzę to samo

[201604181004]

Napisane przez chwast

no i co a jak leżą wszędzie pety, paczki po czipsach, kupy, patyki po lodach to ci nie przeszkadza? może zakaż tego wszystkiego

zaczęłabym od zakazu wpuszczania kobiet z mensturacją bo podpaski i tampony walają się po plaży głównie w przymierzalniach, oraz dzieci noszących pieluchę bo to również lata po plażach.

No ale wiadomo, największy syf zostawiają zawsze ci od buteleczki piwka, a nie damulcie

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez chwast

no i co a jak leżą wszędzie pety, paczki po czipsach, kupy, patyki po lodach to ci nie przeszkadza? może zakaż tego wszystkiego

Mnie tam nie interesuje czy komuś to przeszkadza czy nie. Ja po sobie sprzątam, siedzę cicho i będę pić to piwo. I innym radzę to samo

tak powinno byc. Szczególnie na plazy, piasek i woda wystarczy, po co do szczescia cos wiecej?

[WhiteCherry]

Napisane przez chwast

no piwko w plenerze super - tylko mnie wkurza, że ludzie często po sobie nie sprzątają ale nie jest to powód do zakazu

po prostu patrole zamiast skupiać się na łapaniu niewinnych par, które siedzą z piwkiem kulturalnie to powinny wypatrywać czy ktoś gnoju nie robi i tyle Nie rozumiem sensu karania wszystkich bo siedzi z piwem - choćby miało 2% :P
choć przyznam ja nigdy nie dostałam mandatu bo po nazwisku każdy kojarzył moją matkę i mnie i innych puszczali a sytuacji było wiele

no, pijesz sobie Sommersby, które smakuje i kopie jak Tymbark jabłkowy, a w między czasie dostajesz mandat
w Krakowie straż miejska jest od szukania źle zaparkowanych aut i łapania uczniów na wagarach, ale gdy jest jakaś rozróba z maczetami, to nagle nikogo nie ma

Napisane przez drabineczka

My nad morzem tak nie mamy. Ratujemy się piciem legalnym na plaży, bądź nielegalnym na dzikiej plaży. Patologia brót smrót i óbustwo.

gdy się robi ciepło i studenci wylegają, to MS wygląda tak:




i jest luz.

skończyłam już studia, bede płakać.

[Bela03]

Nie o butelki mi chodzi przecież
Macie szczęście mieszkać w miejscu gdzie tacy pijący Wam nie przeszkadzają. Ja mam pecha mieszkać w miejscu gdzie jak temp wieczorem przekroczy 15 st to mam codzienne imprezy pod oknem. Do tego stopnia, że policja już nie przyjeżdża, a jak przyjeżdża nagle robi się cicho i jedyne za co mogą wlepić mandat to właśnie picie alkoholu.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

W Gdańsku na juwenaliach politechniki tez tak to wyglada. a co lepsze, mam to prawie pod blokiem, co roku i jeszcze nie umarlam.