Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No ale problem w tym budzeniu czy co? napisałam: ok. 4 mcy budziliśmy, potem zaczęła sama się budzić, a teraz do rana śpi. Wy DOPIERO 2 mce budzicie

[bordowa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47476504]No ale problem w tym budzeniu czy co? napisałam: ok. 4 mcy budziliśmy, potem zaczęła sama się budzić, a teraz do rana śpi. Wy DOPIERO 2 mce budzicie [/QUOTE]

Skoro ją budzę to mam wrażenie że nie daję jej szansy na samodzielne obudzenie. Ale z drugiej strony nie uśmiecha mi się dwa razy w ciągu nocy zmieniać pościeli i piżamy żeby dać jej szansę na samodzielne obudzienie. I dlatego nie wiem c robić.

[żurawinka]

U nas poszło odpieluchowanie dzienne i dwa dni później nocne, po prostu budziłam Młodą o jakiejś 23 ( jak powiedzmy szła spać o 21), nocniczek stał w nocy koło łóżeczka w razie czego Kilka dni trwało, potem już nie musiałam wybudzać - jak chciała to sobie szła w nocy sama, a po jakimś tygodniu lub mniej w ogóle przestała w nocy wstawać i nocnik zniknął. Ja sobie chwalę tę metodę i wiem że u znajomych też szybko poszło przy całkowitym odpieluchowaniu niż tylko w dzień.

[karolca]

Moja córka (2,5) bardzo duzo sika w nocy :/ Spać idzie około 21, przed spaniem jest siku. Gdy budzi się około 2-3 czuję, że pielucha jest jeszcze sucha, robi czasem na nocnik, ale mało. A o 5-6 pielucha jest tak przesikana, jakby miała ją od rana. I zastanawiam się jak rozegrać nocne odpieluchowanie. Oczywiście mokre łózko nie robi na niej wrażenia.

[iizabelaa]

U nas też tak było własnie że ja już zaczelam myslec ze najwyzszy czas na odpieluchowanie a ona zaczeła budzić się z pełnymi, przesikanymi pieluchami Więc poczekałam.

Ale teraz tak sobie myślę, że żeby tak był zlany pampers to w tym wieku tylko jedno porządne siku wystarczy
Więc gdyby ci się budziła koło tej 4 na siku to by było ok.


Moja za to dzisiaj znowu się zesikała :/

[_vixen_]

U nas pielucha po nocy czasem jest mokra, a czasem sucha, więc wkładam. Co to za wysiłek i koszt, jedna pielucha dziennie. Ujma dla honoru mojego dziecka to też nie jest. Zdecydowanie wolę to niż budzenie i wysadzanie dziecka, które uważam za niehumanitarne , bo ja sama nie chciałabym, żeby ktoś mnie budził i kazał sikać.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez _vixen_

U nas pielucha po nocy czasem jest mokra, a czasem sucha, więc wkładam. Co to za wysiłek i koszt, jedna pielucha dziennie. Ujma dla honoru mojego dziecka to też nie jest. Zdecydowanie wolę to niż budzenie i wysadzanie dziecka, które uważam za niehumanitarne , bo ja sama nie chciałabym, żeby ktoś mnie budził i kazał sikać.

Zgodzę się z tym.
Poza tym mój np jak próbowałam go wybudzać, to był tylko jeden wielki płacz i krzyk że chce spać, więc nawet mowy nie było o tym żeby na chwilę posiedział na nocniku
Przez jakiś rok (niecały) spał w pampersie. Zdarzało się że był zasikany po nocy, ale sporadycznie. Teraz nie zakładam mu w ogóle no i zdarzają się noce kiedy obsika prześcieradło, ale od czego są nieprzemakalne prześcieradła, korzystam i bardzo sobie chwalę.

[karolca]

Myślę, że "problem" sam się rozwiąże
Co prawda pielucha mokra, ale mniej, młoda o 4 krzyczy, że chce na nocnik. Zobaczymy jak będzie dalej.

[iizabelaa]

Moja potrafi tak nasikac że oprócz przescieradła, poduszka i kołdra tez sa do prania

U nas też pielucha była prawie rok na noc po odpieluchowaniu.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Dziewczyny możecie polecić jakieś książeczki dla 3-4 letniej dziewczynki?

[iizabelaa]

jest wątek w tym temacie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=474308&page=18

[żurawinka]

Napisane przez _vixen_

U nas pielucha po nocy czasem jest mokra, a czasem sucha, więc wkładam. Co to za wysiłek i koszt, jedna pielucha dziennie. Ujma dla honoru mojego dziecka to też nie jest. Zdecydowanie wolę to niż budzenie i wysadzanie dziecka, które uważam za niehumanitarne , bo ja sama nie chciałabym, żeby ktoś mnie budził i kazał sikać.

Sikanie w łóżko i trzymanie w tym dziecka też może się wydawać niehumanitarne, ale każdy robi jak lubi i uważa Nie znam dziecka które nie nauczyłoby się szybko dzięki wybudzaniu ( to nie jest całkowite obudzenie)




Słuchajcie, w jakim wieku zabrałyście pierwszy raz dziecko do kina?
Mam na myśli normalne kino , nie typowy seans dla mam z niemowlakami .

[NibyNic]

Napisane przez żurawinka

...




Słuchajcie, w jakim wieku zabrałyście pierwszy raz dziecko do kina?
Mam na myśli normalne kino , nie typowy seans dla mam z niemowlakami .

przed trzecimi urodzinami na film auta 2 - przesiedział prawie cały seans, ale chwilami mówił na głos pół roku później już się kontrolował z głośnymi komentarzami

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez żurawinka

Sikanie w łóżko i trzymanie w tym dziecka też może się wydawać niehumanitarne, ale każdy robi jak lubi i uważa Nie znam dziecka które nie nauczyłoby się szybko dzięki wybudzaniu ( to nie jest całkowite obudzenie)




Słuchajcie, w jakim wieku zabrałyście pierwszy raz dziecko do kina?
Mam na myśli normalne kino , nie typowy seans dla mam z niemowlakami .

No dokładnie Moja córa sikała na śpiąco, mało było nocy kiedy była świadoma.

niecałe 3 lata, poranek dla dzieci godzinny seans Koziołka Matołka, Reksia i tak dalej, specjalnie dla maluchów, mogła chodzić po sali, tańczyć

[żurawinka]

Muszę się wybrać, tylko cały czas mi się wydaje że jak światła zgasną to będzie się bać Chciałam iść na Jak wytresować smoka 2, szkoda że nie jest krótszy ten film.

[NibyNic]

Napisane przez żurawinka

Muszę się wybrać, tylko cały czas mi się wydaje że jak światła zgasną to będzie się bać Chciałam iść na Jak wytresować smoka 2, szkoda że nie jest krótszy ten film.

Bardzo dobry film, ale mój 6latek się wzruszył, trzy sceny bardzo przeżył i często do nich wraca w rozmowach z nami
Żurawinko - w jakim wieku twoje dziecko?

[żurawinka]

3 lata i 4 miesiące. Pierwsza część bardzo jej się podobała (tv) lubi dinozaury i smoki, ale w kinie nagłośnienie robi swoje i wszystkie złe postacie mogą się wydać jeszcze straszniejsze

[NibyNic]

Napisane przez żurawinka

3 lata i 4 miesiące. Pierwsza część bardzo jej się podobała (tv) lubi dinozaury i smoki, ale w kinie nagłośnienie robi swoje i wszystkie złe postacie mogą się wydać jeszcze straszniejsze

to wtedy weźmiesz na kolana, przytulisz i będzie po strachu
ale tak serio to chyba bym na to jeszcze do kina nie wzięła - zwłaszcza, że to chyba pierwszy raz - moim zdaniem jest więcej straszniejszych i smutniejszych scen niż w pierwszej części, do tego duży ładunek emocjonalny (ale w sumie tego akurat może 3 latek nie wyłapać jeszcze)

[żurawinka]

Właśnie po obejrzeniu trailera zdecydowałam poczekać jeszcze, chyba jest za wrażliwa na "mocne sceny"

[_vixen_]

Nie widzę sensu w taszczeniu polprzytomnego dziecka w środku nocy na nocnik, skoro można włożyć pieluchę. Zwłaszcza jak dziecko ma dwa lata. Kojarzy mi się to z takim wyścigiem, kto pierwszy roczniaka odpieluchuje albo mamami w żłobku mojej córki,które uznawaly, ze ich 1,5 roczne dzieci trzeba odpieluchowac i tak co chwile zaszczane te dzieci chodzą jak pani nie zdąży wysadzić.

[iizabelaa]

Współczuje kobietom

_vixen_ ja mam znajomą w pracy, ktora jest niezadowlona ze zlobka (ten sam co moja chodzi, super wg mnie), bo panie nie potrafią odpieluchować jej 1,5 rocnego synka i zakladają mu pieluchę.
Myslalam że ona to taki wyjątek a tu widzę że to popularne.

[_vixen_]

Sama slyszalam, jak jedna mamusia pani ze zlobka wciskala, ze jej 1,5 roczna corka juz sygnalizuje sikanie i trzeba ja odpieluchowac. Dzieciak ogólnie malo kumaty wtedy byl i widziałam potem sterty zasikanych ciuchów na zmianę. Do tej pory potrafi się zmoczyć,a jakos mojej córce to się nie zdarza. I nawet pani ze zlobka powiedziała,ze chociaż moja córka zaczela o wiele później niż te 1,5 roczniaki to jest o wiele do przodu, sama idzie na nocnik, zalatwi się, podciagnie gacie,sukienkę pod broda przytrzyma, a ile stresów mniej dla niej i dla nas-nigdy nie wysadzalam dziecka,bo mi żal jest dzieci, których żywot się kreci tylko wokół potrzeb fizjologicznych i wysadzania.

[Klarissa]

Napisane przez bordowa

Ok próbować, ale jak? Nie budzić jej i niech sika do łóżka aż nauczy się sama budzić czy budzić ją do (w sumie sama nie wiem jakiego) momentu? Bo jak ją budzę to w sumie ją blokuję w samodzielnym budzeniu, bo nie zdąży tego zrobić sama.

Ja budziłam przez jakiś czas koło północy, w końcu córka powiedziała, żeby jej nie budzić i jak jej się zachce siku to sama wstanie. I rzeczywiście od tamtego czasu nie posiusiała się ani razu, a w sumie to już ponad rok bez pieluchy w nocy. Tylko moja córka sama poprosiła mnie o możliwość spania bez pieluchy, że ona już nie chce, jest duża itd.

[żurawinka]

Moja też nie chciała spać w pieluszce, zdejmowała i tyle

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez _vixen_

Nie widzę sensu w taszczeniu polprzytomnego dziecka w środku nocy na nocnik, skoro można włożyć pieluchę. Zwłaszcza jak dziecko ma dwa lata. Kojarzy mi się to z takim wyścigiem, kto pierwszy roczniaka odpieluchuje albo mamami w żłobku mojej córki,które uznawaly, ze ich 1,5 roczne dzieci trzeba odpieluchowac i tak co chwile zaszczane te dzieci chodzą jak pani nie zdąży wysadzić.

A ktoś taszczy? Znane mi dwulatki chętnie same chodziły na nocnik, normalna sprawa. 1,5roczniak chcący sam na nocnik to wyjątek, znam jeden ale tutaj starsze rodzeństwo więc przykład szedł z góry.

[_vixen_]

W nocy wyrwane ze snu dziecko chętnie idzie na nocnik?

[żurawinka]

Wyrywane? Wybudzane delikatnie, ktoś kogoś wyrwał? Ale chłopaka czy dziewczynę?
Kilka dziewczyn zauważyło że metoda wybudzania działa nawet jeśli to się komuś nie podoba.
Kończę dyskusję bo się znowu kłótnia zacznie że nie można własnego zdania mieć.

[_vixen_]

Nie chciałam sie klocic, tylko się dziwie.

[iizabelaa]

Moja wybudzona wyje, i jej się nie dziwie, tez bym nie chciała żeby mnie ktoś budził, choćby nie wiem jak delikatnie.

Poza tym zbyt dużo roboty, bym musiała sobie budzik w nocy nastawiać i wstawać
A tak to wpadka raz/dwa na 2-3 tygodnie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez iizabelaa

Współczuje kobietom

_vixen_ ja mam znajomą w pracy, ktora jest niezadowlona ze zlobka (ten sam co moja chodzi, super wg mnie), bo panie nie potrafią odpieluchować jej 1,5 rocnego synka i zakladają mu pieluchę.
Myslalam że ona to taki wyjątek a tu widzę że to popularne.

Napisane przez _vixen_

Nie widzę sensu w taszczeniu polprzytomnego dziecka w środku nocy na nocnik, skoro można włożyć pieluchę. Zwłaszcza jak dziecko ma dwa lata. Kojarzy mi się to z takim wyścigiem, kto pierwszy roczniaka odpieluchuje albo mamami w żłobku mojej córki,które uznawaly, ze ich 1,5 roczne dzieci trzeba odpieluchowac i tak co chwile zaszczane te dzieci chodzą jak pani nie zdąży wysadzić.

Ale jakie 1,5 roczne czy 2letnie?

Moja córa na dzień odpieluchowana w tydzień gdy miała rok i 10mcy. Marzec to był. Do lipca spała w pieluszce, czyli do czasu 2. 2mce. Wówczas zdjęta pielucha na noc, nikt jej nie budził, z rzadka sama się w trakcie obudziła, najczęściej spała, a i nikt z nas budzika nie musiał nastawiać o 24 mąż jeszcze nie spał, więc wysadzał i tyle.

Nikt wam nie każde tak robić, U NAS się to sprawdziło, więc w czym problem?

[iizabelaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47488606]
Nikt wam nie każde tak robić, U NAS się to sprawdziło, więc w czym problem?[/QUOTE]


Ja problemu nie mam żadnego.

Tylko wyraziłam zdziwnie, że ktos wybudza dziecko w śrdoku nocy żeby na nocnik posadzić, ale jesli komus pasuje to przecież jego sprawa.

Ja swoją odpieluchowałam w kilka dni, jak ściągłam pieluche to już nigdy nie zalożyłam, przy żadnej okazji, tylko w nocy.
A niektórzy na wyjścia ubierają itp. jak komu wygodnie.