Wizażanki z MAŁOPOLSKI

[karolinaaa92]

Ja do Czorsztyna mam niedaleko, a jakoś nigdy nie byłam. Może w końcu uda mi się tam wybrać.

[martullenka]

No pewnie warto.

Masakra jak sie słyszy te wiadomosci o ulewach w malopolsce. Jak tam u Was?

[201711281122]

U mnie zadnych ulew...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

U mnie ostatnio było groźnie, ale dzisiaj w nocy tylko trochę pokropiło. Okolice Limanowej i Myślenic zalane...

[201711281122]

Serio? Ja mieszkam obok drugiego miasta, które wymieniłaś i nic nie wiem

[martullenka]

Mojej kolezance w Mszanie Dolnej zalalo dom babci - po kolana mieli wodę...

upolowałam bikini na wyprzedażach

[201711281122]

Widzialam jakies wiadomosci juz, ale u mnie to nawet deszczu nie bylo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Napisane przez aardbei77

Serio? Ja mieszkam obok drugiego miasta, które wymieniłaś i nic nie wiem

Ja też mieszkam obok tego miasta. Mogę zapytać skąd dokładnie jesteś?

[201711281122]

1 miejscowosc blizej Krakowa a Ty?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Napisane przez aardbei77

1 miejscowosc blizej Krakowa a Ty?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bieńkówka. Jakieś 20 km od Myślenic.

[201711281122]

Kojarze z nazwy ale trafic bym nie trafila

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martullenka]

Znikam na 8 dni, bo wyjeżdżam na wakacje. Trzymajcie się i miłego tygodnia Wam życzę

[201711281122]

Udanego wypoczynku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justka89]

Wypoczywaj

[martullenka]

Dorarlam w koncu na miejsce po 17 godzinach podróży korki byly wieksze niz w Polsce na a1 jeat naprawdę pieknie czas na wypoczynek

[karolinaaa92]

Martulenka, wypoczywaj!

[dziubecek16]

Jak mnie tu dawno nie było ! Ale nawet nie miałam czasu. Tak w skrócie- wyjazd do Zakopanego się udał, było świetnie, szkoda tylko, że tak krótko
aardbei77 Pytałaś czy się pogodziliśmy. Tak Wrócił z tej Norwegi bodajże 19 lipca, w sobotę, nie powiedział mi nawet, że wraca.. I we wtorek do mnie dopiero napisał, i przyjechał wieczorem.. Gadaliśmy i wgl, wszystko wyjaśniliśmy sobie i się pogodziliśmy, ale powiedziałam mu od razu, że jeszcze raz coś takiego i to będzie koniec. Ale przez to wszystko widać jak się zmienił, stara się teraz jeszcze bardziej i wgl. I było mu przykro, jak mu mówiłam jak mnie tym zranił.. A jak mnie w końcu przytulił wtedy, jak już wszystko było ok.. Co za uczucie.. Masakra. Po takim czasie, móc wreszcie się przytulić i wiedzieć, że wszystko będzie dobrze.

A dziś znowu rozpaczam bo pojechał z powrotem i wróci dopiero jakoś w październiku nie będzie go w moje urodziny tutaj
Ciężko będzie znowu tyle wytrzymać bez niego

[karolinaaa92]

dziubecek, cieszę się, że wyjazd do Zakopanego się udał i, że pogodziliście się z TŻem. Rozumiem co czujesz, bo też żyję w związku na odległość i jest to męczące. Pojutrze mam urodziny i spędzę je bez TŻa. W dodatku wtedy jest noc spadających gwiazd i znów nie uda nam się jej spędzić razem.

[201711281122]

Dziubecek ciesze sie

Ja teraz na lotnisku jestem swiadkiem dramatycznych pozegnan... Wszyscy poryczani, nawet rosli mezczyzni i sie zala, ze wroca do domu dopiero na swieta...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dziubecek16]

Napisane przez karolinaaa92

dziubecek, cieszę się, że wyjazd do Zakopanego się udał i, że pogodziliście się z TŻem. Rozumiem co czujesz, bo też żyję w związku na odległość i jest to męczące. Pojutrze mam urodziny i spędzę je bez TŻa. W dodatku wtedy jest noc spadających gwiazd i znów nie uda nam się jej spędzić razem.

Też się z tego cieszę, i powiem Wam, że w małym stopniu na dobre to wszystko wyszło bo dałam mu jasno do zrozumienia, że jeszcze raz coś takiego i koniec z nami. I widać teraz, że się stara jeszcze bardziej i wgl
A ja miałam iść na tą noc z przyjaciółką i lipa bo ja akurat pracuję wtedy

Napisane przez aardbei77

Dziubecek ciesze sie

Ja teraz na lotnisku jestem swiadkiem dramatycznych pozegnan... Wszyscy poryczani, nawet rosli mezczyzni i sie zala, ze wroca do domu dopiero na swieta...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, pożegnania są straszne.. Ja na samą myśl ciągle ryczałam już tydzień przed wyjazdem.. Starałam się mu tego nie pokazywać ale on i tak zaraz wyczuł, że coś jest nie tak.. On mi ciągle powtarza, że przecież wróci.. Tylko, że wróci za ponad 2 miesiące i będzie tylko przez tydzień tu i znowu poleci a ja pracuję i jak się przez jeden dzień zobaczymy to będzie cud.. I najgorsze było, jak mi powiedział, że się mu umowa w trakcie jego pobytu w Polsce przedłuży automatycznie o rok.. A miałam nadzieję, że więcej nie poleci..

[WeWlasnejOsobie]

dziubecek pogoda dopisała? uwielbiam góry, ale zakopane jest dla mnie już strasznie oklepane i jakoś nie lubię tam jeździć (mimo to zawsze tam ląduję xd)

[dziubecek16]

Tak pogoda na szczęście dopisała Byliśmy tylko 2 dni niestety bo tylko tyle miałam wolnego ale udało się i było ładnie Chciałabym na dłużej pojechać kiedyś, bo nie zdążyliśmy zbyt wiele na zwiedzać, ale on mówi, że na następne wakacje chce mnie zabrać do jakichś ciepłych krajów i nie wiem co o tym myśleć heh

[karolinaaa92]

Też nienawidze pożegnań. Pamiętam jak okazało się, że TŻ zamiast za tydzień jedzie jutro, to cały dzień przeryczałam. Nie mogłam sobie poradzić, tym bardziej, że na ten tydzień mieliśmy sporo planów. Na szczęście pojechał za tydzień, ale i tak ryczałam. Teraz nie ma Go już 4 tydzień i źle się czuję. W tym tygodniu wraca na kilka dni i znowu to samo. Jakby udało się z Gdańskiem, to byłoby super, bo mogłabym tam jeździć co drugi weekend i jakoś inaczej by było.

[201711281122]

My jesli gdzies wyjedziemy tylko i wylacznie razem, nie rozwazamy zadnej innej opcji. Pieniadze to nie wszystko zebysmy sie rozdzielali i cierpieli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Napisane przez aardbei77

My jesli gdzies wyjedziemy tylko i wylacznie razem, nie rozwazamy zadnej innej opcji. Pieniadze to nie wszystko zebysmy sie rozdzielali i cierpieli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiedyś też tak planowaliśmy... Ale życie przyniosło nam coś innego. Najgorzej jest przez wakacje, bo ja mam wolne, ale od października wracam na uczelnię, więc pewnie będzie mi łatwiej, bo będę miała co robić. TŻ pracuje 6-7 dni w tygodniu, więc czas szybko Mu leci...

[201711281122]

TZ ma na razie stala prace z umowa-co jest rzadkoscia, wiec na razie sie trho trzyma. Wyjedziemy na 90% po moim licencjacie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dziubecek16]

My też tak planowaliśmy, że jak jechać gdzieś to razem, baa, on się zarzekał, że jakby się mu coś trafiło to nie pojedzie bo mnie tu nie zostawi samej.. I nagle co ? Z dnia na dzień się okazało, że jedzie. Niby mówił od zawsze, że chciałby ale ja go tu trzymam bo on beze mnie nie wytrzyma jak wyjedzie- ja mówiłam, że jak się trafi to niech jedzie bo wiadomo, że tam kasa lepsza, posiedzi trochę i wróci, jakoś damy radę, ale w myślach zawsze sie modliłam, żeby się żadna okazja nie trafiła.

Ale cóż, takie życie, nie my pierwsi i nie ostatni. Najważniejsze żeby się przez takie coś związek nie rozpadł czy coś w ten deseń. On mi teraz powiedział, że nigdy ze mnie nie zrezygnuje bo gdzie drugą taką znajdzie i takie tam teksty co, nie powiem, podtrzymuje mnie na duchu gdy to wspomnę. Szczególnie po ostatnich przejściach.

[karolinaaa92]

Przymusowe rozstania czesto zbliżają nas do siebie, bo tęsknimy i brakuje nam tej drugiej osoby. Jest ciężko, ale wiem, że gdyby teraz TŻ nie wyjechał, nie odłozył kasy, to o wspólnej przyszłości moglibyśmy moze nigdy nie pomyślec, bo za pieniądze zarobione w Polsce nie stac byłoby nas na wesele, ani tym bardziej na dom.

[201711281122]

A ja ciagle sie zastanawiam czy chce wesele czy nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Napisane przez aardbei77

A ja ciagle sie zastanawiam czy chce wesele czy nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bym chciała. Ale wiem, że trzeba się liczyć z ogromnymi kosztami. Wiem też, że jakby co, to rodzice pomogą nam w organizacji, ale jednak wolelibyśmy sami zapłacić za większość.