Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejny wątek będzie nosił nazwę:
Listopadowo-grudniowe mamusie 2013. cz. XII 0 0%
Rodzić juz nadchodzi czas - przerażenie jest wśród nas! 1 2,04%
JEDNE TULĄ JUŻ MALUSZKI, DRUGIE JESZCZE MAJĄ BRZUSZKI 19 38,78%
1,2,3 do rozpakowanych dołącz TY! 0 0%
Dzieci w brzuchu, dzieci w wózkach - poczekalni to końcówka! 7 14,29%
RĘCE SKŁADAM, MODŁY WZNOSZĘ - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK 22 44,90%
Głosujący: 49. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-30, 11:52   #2251
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez iloneczka91 Pokaż wiadomość
DZIEKUJE KOCHANE ZA GRATULACJE****

A wiec streszcze pokrotcevjak to bylo u nas.
W szpitalu wyladaowalam tydzien temu z powodu rzy.gaczki i biegaczki i cisnienia 195/110. Unormowali wszystko kazali lezec. Wpisali mnie na cesarke 4.11 i tydzien zlecial. W poniedzialek juz na wieczornym ktg maly mial ciut za wysokie tetno. Kazali spokojnie lezec sie nie denerwowac.
Wtorek rano sniadanko wsio okej i okolo 9:30 ktg a tam tento juz 180-190 z chwilowymi spadkami do 150. Ile ja sie nerwow najadlam... I okolo 10:30 decyzja o cieciu. Wszystko potoczylo sie blyskawicznie, wywiad z anestezjologiem, cewnik (swoja droga nic strasznego), znieczulenie( bardziej bolalo mnie zakladanie zwyklego wenflonu) kazali mi sie polozyc i zgiac nogi czekali az sie wyprostuja. W ogole caly czas mialam wrazenie, ze bede wszystko czuc ale pod koniec naprawde byla masakra bolalo bo za malo dali mi znieczulenia, ale podali mi ketonal i fentanol (czy jakos tak) i jakos dobrnelam do konca. Ogolnie bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie tego naciskania szrpania etc.
Pokazali mi malego on pierwszy krzyk ja placz razem z nim Dostal 10 punktow
Reszta dnia minela nie wiem kiedy bo emocje mnie jeszcze trzymaly. Wieczorem pierwsze proby przystawienia, ale nic z tego nie wyszlo cala noc nie moglam zasnac sufitowalam i nasluchiwalam czy moj maly nie placze, bo na pierwsza noc po cesarce u nas zawesze zabieraja maluszki. Rano maly zalapal o co chodzi i troszke zassal ale zas u mnie z pokarmem lipa Rano pani pediatra zlecila badania i okazalo sie ze maly ma kiepskie wyniki i gazometrie. I znow go zabrali na antybiotyk i pod tlen Zobaczymy jak bedzie. Ja czuje sie jako tako juz po pionizacji myslalam ze bedzie duzo gorzej. Trzymajcie kciuki oby Damiankowi poprawily sie wyniki
PS. Wybaczcie, ze tak chaotycznie ale to jeszcze z emocji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
o widzisz, i dobrze ze rozwiązali ciąże wcześniej, mały szybko dojdzie do siebie i wrócicie do domu jeszcze raz gratulacjeeeeeeeeee
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:11   #2252
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość

jak milo ze nie jestem sama :p. tez karmie w oslonkach do tej pory, nawet nie probuje dostawiac Jaska do piersi bez oslonki


Dzien dobry
Pisze na szybko bo moje dziecko sie cos buntuje. Zauwazylam ze Jasko to straszny "cycoń" i pieszczoch. Nie dosc ze moglby wisiec godzinami przy cycku to jeszcze non stop trzeba go glaskac, dotykac, calowac i trzymac na rekach kiedy spi bo inaczej marudzi
Probowalam odespac nocke i polozylam sie obok niego kiedy zasypial... Przelezalam godzine i nie bylo szans na spanie... chwile go poglaskalam po glowie i przytulilam, myslac ze zasnal sama ulozylam sie do snu a ten w placz Wiec musialam wstac i wziac go na rece... I spi tak juz dobra godzine, juz mi reka zdretwiala


Przy okazji chcialam pochwalic mojego meza bo sie Jaskiem w nocy zajmowal, wstalam po 2 i po 5 na karmienie, dalam cyca i podrzucilam Jaska Damianowi, wiec poslusznie go usypial
Ja próbowałąm ją dostawić bez ale ona wtedy tylko kręci głową i szuka szuka i szuka no i się wkurza, wiec wole w osłonkach i mam spokój bo je.

Domi, Ryba kurcze co Wy jecie na śniadania obiady i kolacje bo ja mam wrażenie że w kółko jem jedno i to samo Już mi kanapki z wędliną brzydną, ciągle tylko zupa jakaś, ryż, mięso z warzywami, ziemniaki, marchewka, kopytki, ostatnio jadłam naleśniki z serem i czasem kisiel sobie zrobie

A co do rączkowania u nas niestety też są takie dni, dzisiaj np mała niby śpi ale coś popłakuje. Mąż ją wziął teraz do nas na łóżko i póki co śpi. Ogólnie będę miała chyba zderzenie z rzeczywistością bo mąż będzie jeździł chyba do pracy do bielska więc będę całymi dniami sama z małą

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Zmiana planow ?
Kiedy to CC ewentualnie?


Poprawila Ci ta wizyta humor?
Same dobre wiesci

A co do wybudzania to mnie troche zmartwilas :/ Majka drugi dzien spi 6h


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Czemu Cię zmartwiłam??? Lekarka właśnie powiedziała żeby nie wybudzać więc chyba lepiej czy źle myśle??
__________________
Nasze małe cudo




Edytowane przez maomami
Czas edycji: 2013-10-30 o 12:01
maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:20   #2253
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Ja próbowałąm ją dostawić bez ale ona wtedy tylko kręci głową i szuka szuka i szuka no i się wkurza, wiec wole w osłonkach i mam spokój bo je.

Domi, Ryba kurcze co Wy jecie na śniadania obiady i kolacje bo ja mam wrażenie że w kółko jem jedno i to samo Już mi kanapki z wędliną brzydną, ciągle tylko zupa jakaś, ryż, mięso z warzywami, ziemniaki, marchewka, kopytki, ostatnio jadłam naleśniki z serem i czasem kisiel sobie zrobie

A co do rączkowania u nas niestety też są takie dni, dzisiaj np mała niby śpi ale coś popłakuje. Mąż ją wziął teraz do nas na łóżko i póki co śpi. Ogólnie będę miała chyba zderzenie z rzeczywistością bo mąż będzie jeździł chyba do pracy do bielska więc będę całymi dniami sama z małą
ja probowalam raz bez oslonek, tylko dlatego ze mi polozna kazala, ja sie denerwowalam, Jasiek sie darl bo byl glodny a nie mogl sie przyssac i odpuscilam sobie karmienie piersia bez oslonki.

Co do jedzenia... jem w sumie to samo co Ty i juz mam dosc :/ ilez mozna jesc jedno i to samo

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater ale słodkie
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:20   #2254
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
smutno mi ze nie rodzilam sn
Rybka, przestan! Tak jak ktoras pisala porod to porod!





Cytat:
Napisane przez iloneczka91 Pokaż wiadomość
DZIEKUJE KOCHANE ZA GRATULACJE****

A wiec streszcze pokrotcevjak to bylo u nas.
W szpitalu wyladaowalam tydzien temu z powodu rzy.gaczki i biegaczki i cisnienia 195/110. Unormowali wszystko kazali lezec. Wpisali mnie na cesarke 4.11 i tydzien zlecial. W poniedzialek juz na wieczornym ktg maly mial ciut za wysokie tetno. Kazali spokojnie lezec sie nie denerwowac.
Wtorek rano sniadanko wsio okej i okolo 9:30 ktg a tam tento juz 180-190 z chwilowymi spadkami do 150. Ile ja sie nerwow najadlam... I okolo 10:30 decyzja o cieciu. Wszystko potoczylo sie blyskawicznie, wywiad z anestezjologiem, cewnik (swoja droga nic strasznego), znieczulenie( bardziej bolalo mnie zakladanie zwyklego wenflonu) kazali mi sie polozyc i zgiac nogi czekali az sie wyprostuja. W ogole caly czas mialam wrazenie, ze bede wszystko czuc ale pod koniec naprawde byla masakra bolalo bo za malo dali mi znieczulenia, ale podali mi ketonal i fentanol (czy jakos tak) i jakos dobrnelam do konca. Ogolnie bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie tego naciskania szrpania etc.
Pokazali mi malego on pierwszy krzyk ja placz razem z nim Dostal 10 punktow
Reszta dnia minela nie wiem kiedy bo emocje mnie jeszcze trzymaly. Wieczorem pierwsze proby przystawienia, ale nic z tego nie wyszlo cala noc nie moglam zasnac sufitowalam i nasluchiwalam czy moj maly nie placze, bo na pierwsza noc po cesarce u nas zawesze zabieraja maluszki. Rano maly zalapal o co chodzi i troszke zassal ale zas u mnie z pokarmem lipa Rano pani pediatra zlecila badania i okazalo sie ze maly ma kiepskie wyniki i gazometrie. I znow go zabrali na antybiotyk i pod tlen Zobaczymy jak bedzie. Ja czuje sie jako tako juz po pionizacji myslalam ze bedzie duzo gorzej. Trzymajcie kciuki oby Damiankowi poprawily sie wyniki
PS. Wybaczcie, ze tak chaotycznie ale to jeszcze z emocji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.







Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Zmiana planow ?
Kiedy to CC ewentualnie?
.
Tak bo wczoraj to mi powiedzial lekarz dyzurujacy a decyzje podejmuje zastepca ordynatora
A ewentualne cc tez jutro, bo powiedzial mi ze jak mowi ze jutro urodze to na pewno urodze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:27   #2255
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość

A co do wybudzania to mnie troche zmartwilas :/ Majka drugi dzien spi 6h


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trele ja myślę że to zależy od ilości jedzenia, jak Mai dasz 120 ml to bedzie spać dłużej. A tak się zastanawiam czy zmieniasz jej pieluszkę na śpiocha? a próbowałaś ją z butli z twoim mlekiem karmić na śpiąco?

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Liwka usneła, ja już po obiedzie i zastanawiam się co robić. Musze poukładać ciuchy w szafkach na półkach, albo iśc spać, korzystać z tego zeteraz mogę.
Na spacer nie pojdziemy dziś bo pada.

Była dziś położna i z Liwką jest wszystko w porządku. Teraz czekamy na szczepienie, za jakieś 2 tyg.
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:29   #2256
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez iloneczka91 Pokaż wiadomość
DZIEKUJE KOCHANE ZA GRATULACJE****

A wiec streszcze pokrotcevjak to bylo u nas.
W szpitalu wyladaowalam tydzien temu z powodu rzy.gaczki i biegaczki i cisnienia 195/110. Unormowali wszystko kazali lezec. Wpisali mnie na cesarke 4.11 i tydzien zlecial. W poniedzialek juz na wieczornym ktg maly mial ciut za wysokie tetno. Kazali spokojnie lezec sie nie denerwowac.
Wtorek rano sniadanko wsio okej i okolo 9:30 ktg a tam tento juz 180-190 z chwilowymi spadkami do 150. Ile ja sie nerwow najadlam... I okolo 10:30 decyzja o cieciu. Wszystko potoczylo sie blyskawicznie, wywiad z anestezjologiem, cewnik (swoja droga nic strasznego), znieczulenie( bardziej bolalo mnie zakladanie zwyklego wenflonu) kazali mi sie polozyc i zgiac nogi czekali az sie wyprostuja. W ogole caly czas mialam wrazenie, ze bede wszystko czuc ale pod koniec naprawde byla masakra bolalo bo za malo dali mi znieczulenia, ale podali mi ketonal i fentanol (czy jakos tak) i jakos dobrnelam do konca. Ogolnie bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie tego naciskania szrpania etc.
Pokazali mi malego on pierwszy krzyk ja placz razem z nim Dostal 10 punktow
Reszta dnia minela nie wiem kiedy bo emocje mnie jeszcze trzymaly. Wieczorem pierwsze proby przystawienia, ale nic z tego nie wyszlo cala noc nie moglam zasnac sufitowalam i nasluchiwalam czy moj maly nie placze, bo na pierwsza noc po cesarce u nas zawesze zabieraja maluszki. Rano maly zalapal o co chodzi i troszke zassal ale zas u mnie z pokarmem lipa Rano pani pediatra zlecila badania i okazalo sie ze maly ma kiepskie wyniki i gazometrie. I znow go zabrali na antybiotyk i pod tlen Zobaczymy jak bedzie. Ja czuje sie jako tako juz po pionizacji myslalam ze bedzie duzo gorzej. Trzymajcie kciuki oby Damiankowi poprawily sie wyniki
PS. Wybaczcie, ze tak chaotycznie ale to jeszcze z emocji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Gratuluję jeszcze raz Trzymam kciuki za Damianka
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:29   #2257
Kabriela
Zadomowienie
 
Avatar Kabriela
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 449
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Jejciu ale się porobiło, ile dzieci się porodziło. SUPER!!!! WSZYSTKIM MAMOM GRATULUJĘ!!!!
Witajcie dzieciaczki na świecie!!!!


Ja nadal cisza. Rozwiązuję sobie krzyżówki z nudów, dom posprzątany, laktator wyparzony, wszystko przygotowane, jutro rozpakowuje łóżko ( pościel i takie tam), torba już na milion sposobów sprawdzona. Siedzę i czekam.


A pokój jest wspaniały!!! Cytaty powaliły na kolana, swoją drogą jak je zrobiłaś?
Kabriela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:31   #2258
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
tez tak mam ze robie wszystko jedna reka . W ogole od ciaglego noszenia go okropnie bola mnie rece... dzis jak Jaska podnosze to mam wrazenie jakbym miala go upuscic :/



z jednej strony to duzy plus ale sa tez minusy rece bola i nic nie mozna zrobic... nawet dluzej w wannie polezec nie moge bo placze za mama
DOKŁADNIE!! a mi własnie w nadgarstu ręka boli.. zresztą mój maluszek ważył w pon 3700 a u Ciebie Jaśko mniejszy..

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
a jaki masz ten smoczek? i czy robisz mleko tak na 10 min przed karmieniem? żeby zgęstniało?
chyba wszyskiet jakie są. Mam 0 1 2 i 3. Ten 3 używałam do tego nutritonu, bo inaczej nie leciało wcale. Robie tak ja wiem 7 minut wczesniej.. nie wiem szczerze bo z zegarkiem w ręku tego nie robie.. jest gęsciejsze niż normalne mleko.. na następne karmienie zrobie z zegarkiem w ręku. No niby poprawa jest.. bo jak wczensiej karmiłam 6-8 razy i za każym razem było ulewanie tak teraz jest 3 na wszystkie karmienia.. w ogóle mam sytuacje bez sensu. To mleko zrobie, ale mojego z tym zagęstnikiem on nie chce pić.. jak podam mu swoje bez zagęstnika to ulewa niesamowicie. a póki co to nie chce mojego wcale, ani w jedne ani w drugie postaci..

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość
Zmiana planow ?
Kiedy to CC ewentualnie?


Poprawila Ci ta wizyta humor?
Same dobre wiesci

A co do wybudzania to mnie troche zmartwilas :/ Majka drugi dzien spi 6h


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie martw się, ja uważam, ze jak dziecko jest głodne to nam to sygnalizuje. Jak moj pół dnia nie śpi, to jak zaśnie to uwierz mi ze nie wybudze go po 3 godzinach, bo wiem ze jest zmęczony, najedzony i przebrany wiec niech spi- jak sie obudzi to go nakarmię.


Kacper tak objął tetre i zasnął że jak na niego patrze to mi sie ciepło na sercu robi
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:35   #2259
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
DOKŁADNIE!! a mi własnie w nadgarstu ręka boli.. zresztą mój maluszek ważył w pon 3700 a u Ciebie Jaśko mniejszy..


chyba wszyskiet jakie są. Mam 0 1 2 i 3. Ten 3 używałam do tego nutritonu, bo inaczej nie leciało wcale. Robie tak ja wiem 7 minut wczesniej.. nie wiem szczerze bo z zegarkiem w ręku tego nie robie.. jest gęsciejsze niż normalne mleko.. na następne karmienie zrobie z zegarkiem w ręku. No niby poprawa jest.. bo jak wczensiej karmiłam 6-8 razy i za każym razem było ulewanie tak teraz jest 3 na wszystkie karmienia.. w ogóle mam sytuacje bez sensu. To mleko zrobie, ale mojego z tym zagęstnikiem on nie chce pić.. jak podam mu swoje bez zagęstnika to ulewa niesamowicie. a póki co to nie chce mojego wcale, ani w jedne ani w drugie postaci..


Nie martw się, ja uważam, ze jak dziecko jest głodne to nam to sygnalizuje. Jak moj pół dnia nie śpi, to jak zaśnie to uwierz mi ze nie wybudze go po 3 godzinach, bo wiem ze jest zmęczony, najedzony i przebrany wiec niech spi- jak sie obudzi to go nakarmię.


Kacper tak objął tetre i zasnął że jak na niego patrze to mi sie ciepło na sercu robi
powoli jak tylko 3 karmienia ulewa to już jest dobrze,może je za łapczywie albo za dużo od razu, zje bo mi się miesci ale powinien na raz zjeść mniej. Kiedy masz wizytę położnej?
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:36   #2260
anulka2205
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka2205
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 308
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Nie wierzęęęę- wreszcie Was dogoniłam, ale ze 4 dni mi zajęło stwierdziłam, ze teraz na wątku już tak gorąco, że muszę być na bieżąco

Przede wszystkim Cora, DE, Taszanta, Acelinka, Ilonka serdeczne gratulacje!!!
Witamy maluszki na świecie


Adosienka pokoik jest śliczny, a ta ściana z zasadami

Maoami, Domi a może spróbujcie po trochu wprowadzać inne rzeczy do menu, po jednej żeby łatwo w razie w wyeliminować. Po co zakłądać ,że coś może być nie tak, może lepiej sprawdzić i mieć pewność zamiast się męczyć najpewniej bez potrzeby
Maoami super, że Zuzia tak ładnie już przybrała

Aaby, Pepper my początki karmienia też strasznie cięzkie mialyśmy, a ból przy zaciąganiu to dopiero od dziś przestał mi gwiazdki bólu w polu widzenia wywoływać, chociaż dalej jest okropny i tak pozbierany do kupy, to gorszy niż sam poród

Kciuki za rozkręcające się porody- Lineczka głównie za Ciebie, bo Ty już zadecydowana

Nasturcja Twój Mały to się z medalem w ręku powinien dla Ciebie urodzić za te wszystkie ciążowe boleści

Domim, Ryba dobrze, ze w czas reagujecie i ustawiacie Waszych panów do pionu, bo potem to już tylko gorzej

U nas ok, trochę problemów z Anią i zazdrością, De wiem co czujesz, jak oka nie mozna ze starszaka spuścić, bo próby okazaywania miłości są mocno niebezpieczne. Pierwsze dni to nie odróżniałam dnia od nocy, bo Hania ssała cyca albo spała przy cycu dzień i noc, myslałm, że zejdę jak ktorejś nocy mąz przyszedł i coś do mnie mówił to słyszałam tylko, że gada, ale za nic nie umiałam zrozumieć co te słowa znaczą Ale wygląda, że powoli Mała się ogarnia, dziś przespała w nocy całe 4 godz. jak się przebudziłąm, to nie wiedziałam co się dzieje normalnie spróbuję spłodzić teraz jak już Was nadgoniłam jakiś opisik porodu

Buziole dla wszystkich dzieciaków, mamuś i dwupaków
__________________
Skarbek


Wielkie kciuki dla Ani
anulka2205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:39   #2261
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
ja probowalam raz bez oslonek, tylko dlatego ze mi polozna kazala, ja sie denerwowalam, Jasiek sie darl bo byl glodny a nie mogl sie przyssac i odpuscilam sobie karmienie piersia bez oslonki.

Co do jedzenia... jem w sumie to samo co Ty i juz mam dosc :/ ilez mozna jesc jedno i to samo

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater ale słodkie
A ze słodkości jem biszkopty, paluszki, kruche ciasteczka, ostatnio szarlotkę, sernik i bułeczki mleczne pije wode, sok jabłkowy i kubusia

Niby położna mi mówiła że mogę zjeść smażone normalnie ale chyba wole poczekać jak mała będzie większa
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 12:41   #2262
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Ale jestem wściekła :/ z trudem zwlekłam się rano z łóżka, żeby zaliczyć te warsztaty a tu znowu 3 h gadania o Maryni, jakbym wiedziała, że tak będzie to na prawdę bym nie poszła :/ kurde jak ona to tak olewa to może ja też zacznę i przede wszystkim przestanę się tak wszystkim przejmować, bo to jest jakaś kpina jak dla mnie :/

a wszystko mnie boli nadal jak chole.a, plecy, kość ogonowa a krocze to czuję jakby mi się miało rozerwać- czy to może być objaw tego, że np mała się obniża?
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:42   #2263
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

coralady, iloneczka, acelinka
Ogromne gratulacje!
:jupi
:



Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
smutno mi ze nie rodzilam sn
Wiesz, że momentami mi też...?!


Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy
Nie jest lekko. Jeśli wieczne wzruszenie, a jednocześnie napływające ze zmęczenia/stresu/bezsilności itp. łzy to baby blues, to u mnie jest on solidnie rozkręcony
A to całe kp jest mega przereklamowane (pepper - czuję dokładnie to samo co Ty ).
Od początku miałyśmy problemy. W szpitalu Mała w ogóle nie chciała łapać, więc karmiłyśmy się przez kapturki. Niestety z lewą piersią kompletnie sobie nie radziłyśmy, bo brodawka jest jakoś tak inaczej skierowana i w sumie karmiłyśmy z prawej. Efekt taki, że w prawej teraz mam nawał (choć dziś już lepiej). Generalnie jednak karmienie przez osłonki to jakaś masakra - nie dość, że trzeba to ciągle myć/wyparzać, z dzieckiem na ręku przyklejać, to odkleja się w trakcie, cieknie pod... Sajgon! No ale czego się nie robi... Aha, no i cały czas karmiłam na siedząco, w pozycji klasycznej.
Jak przyszła położna i zobaczyła moje obrzęki kostek, to absolutnie nakazała wręcz karmienia na leżąco i ogólnie miałam więcej leżeć. Pokazała, jak przystawić. I co? I nie dość, że wyszło (w szpitalu za nic na leżąco nie chciała złapać), to złapała bez osłonki. Położna rach ciach przystawiła i dziecko wcina!
No to mama dumna... Yhym, nie trwało to długo. Jak tylko ja przystawiam, to jest taka histeria, że nawet sobie nie wyobrażacie! Kończy się zazwyczaj założeniem osłonki (czasami złapie, ale ja już zdążę wyjść z siebie i stanąć obok). Dziś w nocy już nawet wróciłam do karmienia na siedząco, ale ... No już nic kompletnie nam nie wychodzi.
A najgorsze jest to, że jak tylko biorę Ninę na ręce, to już jest histeria, i w efekcie niemożliwość złapania tylko nas obie nakręca. I zanim złapie, to jest dobre 5-8 minut prężenia się i płaczu zarówno jej jak i mojego. Dziś w nocy już naprawdę powiedziałam, że albo będę ściągać, albo dostanie mm. Miałam dość. Aż w pewnym momencie tak stanowczo powiedziałam "Nina!", że mąż do mnie "Nie krzycz na nią"... I już totalnie wyrodną matką się poczułam. Mam ogromnego doła, nie wiem, co robię źle. Najgorsze, że jak położna ją podaje, to ta pięknie łapie, a zostaję sama i nie umiem sobie poradzić z własnym dzieckiem.

Wasze też się tak denerwują i prężą?

Co jeszcze... Jak ją odkładam do łóżeczka, to nie ma snu. Niby zasypia twardo przy cycku, a chwilę po odłożeniu jest mlaskanie i wrzask. Dostawię ją drugi raz i ewentualnie można myśleć o spaniu. Ale to spanie takie niespokojne bardzo... Nie wiem, może ja nie potrafię zająć się własnym dzieckiem


__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:49   #2264
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Hejka!Witamy się z Filipkiem po drugiej stronie brzuszkaNie jestem w stanie doczytać,więc z góry dziekuje wszystkim za GRATULACJE!!!Druga cc to była dla mnie masakra,ale to już zdam relacje z domku.Jutro wyjdziemy jak bedzie wszystko ok.Pozdrawiamy
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:49   #2265
agnieszka255
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka255
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 1 075
GG do agnieszka255
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Ale jestem wściekła :/ z trudem zwlekłam się rano z łóżka, żeby zaliczyć te warsztaty a tu znowu 3 h gadania o Maryni, jakbym wiedziała, że tak będzie to na prawdę bym nie poszła :/ kurde jak ona to tak olewa to może ja też zacznę i przede wszystkim przestanę się tak wszystkim przejmować, bo to jest jakaś kpina jak dla mnie :/

a wszystko mnie boli nadal jak chole.a, plecy, kość ogonowa a krocze to czuję jakby mi się miało rozerwać- czy to może być objaw tego, że np mała się obniża?
Dokładnie tak może być ja mam takie same objawy, mnie mała tak uciska na kośc ogonową że od razu chce mi sie grubsza sprawę a po za tym obserwuj swoj brzuch jak masz go niżej, lżej ci się oddycha to dzidziś na stówę jest niżej
__________________
Już jestem, Jakub, 3550, 54 cm
agnieszka255 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 12:54   #2266
anulka2205
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka2205
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 308
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Aaby dużo też od dziecka zależy, nieobwiniaj się o nic. ja z Anią nie dałam rady, teraz robię dokładnie to samo i tak samo i Hania cyca sobie. Jak masz jeszcze siły to walcz, a;le mając w pamięci że mm to nie krzywda dla dziecka ani jakiś brak milości. jak mój ginek na obchodzie powiedział do mamuśki co po cc za nic w swiecie nie chciała nic p/bólowego "macierzyństwo to nie męczeństwo"
__________________
Skarbek


Wielkie kciuki dla Ani
anulka2205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:54   #2267
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość


Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy
Nie jest lekko. Jeśli wieczne wzruszenie, a jednocześnie napływające ze zmęczenia/stresu/bezsilności itp. łzy to baby blues, to u mnie jest on solidnie rozkręcony
A to całe kp jest mega przereklamowane (pepper - czuję dokładnie to samo co Ty ).
Od początku miałyśmy problemy. W szpitalu Mała w ogóle nie chciała łapać, więc karmiłyśmy się przez kapturki. Niestety z lewą piersią kompletnie sobie nie radziłyśmy, bo brodawka jest jakoś tak inaczej skierowana i w sumie karmiłyśmy z prawej. Efekt taki, że w prawej teraz mam nawał (choć dziś już lepiej). Generalnie jednak karmienie przez osłonki to jakaś masakra - nie dość, że trzeba to ciągle myć/wyparzać, z dzieckiem na ręku przyklejać, to odkleja się w trakcie, cieknie pod... Sajgon! No ale czego się nie robi... Aha, no i cały czas karmiłam na siedząco, w pozycji klasycznej.
Jak przyszła położna i zobaczyła moje obrzęki kostek, to absolutnie nakazała wręcz karmienia na leżąco i ogólnie miałam więcej leżeć. Pokazała, jak przystawić. I co? I nie dość, że wyszło (w szpitalu za nic na leżąco nie chciała złapać), to złapała bez osłonki. Położna rach ciach przystawiła i dziecko wcina!
No to mama dumna... Yhym, nie trwało to długo. Jak tylko ja przystawiam, to jest taka histeria, że nawet sobie nie wyobrażacie! Kończy się zazwyczaj założeniem osłonki (czasami złapie, ale ja już zdążę wyjść z siebie i stanąć obok). Dziś w nocy już nawet wróciłam do karmienia na siedząco, ale ... No już nic kompletnie nam nie wychodzi.
A najgorsze jest to, że jak tylko biorę Ninę na ręce, to już jest histeria, i w efekcie niemożliwość złapania tylko nas obie nakręca. I zanim złapie, to jest dobre 5-8 minut prężenia się i płaczu zarówno jej jak i mojego. Dziś w nocy już naprawdę powiedziałam, że albo będę ściągać, albo dostanie mm. Miałam dość. Aż w pewnym momencie tak stanowczo powiedziałam "Nina!", że mąż do mnie "Nie krzycz na nią"... I już totalnie wyrodną matką się poczułam. Mam ogromnego doła, nie wiem, co robię źle. Najgorsze, że jak położna ją podaje, to ta pięknie łapie, a zostaję sama i nie umiem sobie poradzić z własnym dzieckiem.

Wasze też się tak denerwują i prężą?

Co jeszcze... Jak ją odkładam do łóżeczka, to nie ma snu. Niby zasypia twardo przy cycku, a chwilę po odłożeniu jest mlaskanie i wrzask. Dostawię ją drugi raz i ewentualnie można myśleć o spaniu. Ale to spanie takie niespokojne bardzo... Nie wiem, może ja nie potrafię zająć się własnym dzieckiem


opisujesz mnie po porodzie i pierwsze dni w domu, czułam sie tak samo beznadziejnie, że nie umiem sie dzieckiem zając, że nie rośnie, nie mam pokarmu w niewystarczających ilościach a do tego ciężko było z jedzeniem bo niby jesz normalnie czyli nie jesz nic.
A co do tego krzyku Nina, ciekawe ile zajmie twojemu mężowi zanim na nią nakrzyczy, to nie on jest sfrustrowany tylko ty, wiec emocje biorsa góre i tyle, ie jestes wyrodna matką.

u mnie była podobna sytuacja, z tym ze mala płakała w łóżeczku, nakarmiona przewinięta i spiąca, a ja już z bezsilności na nią tylko patrzyłam ,na co mój mój mąż później stwierdził ze się dzieckiem zajac nie umiem ,ale sam to nawet z łózka do niej nie wstał.
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:56   #2268
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
smutno mi ze nie rodzilam sn
Ale głupoty piszesz :bat:

Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość
RYba prawda jest taka [ i powie Ci to każdy lekarz], że cc jest cięższe od sn. NO bo nie jest naturalna. Dałaś sie - dosłownie!- pokroić za swoje dziecko! I , jeśli ktokolwiek myśli, że cc to pójście na łatwizne- ma nie po kolei we łbie. Proponuję sobie pobiegać z blizną przy noworodku. Wszystkie moje koleżanka/ kuzynki/ ciotki, które miały i cc i sn mówią, że sn to marzenie przy cc. Bo szybciej dochodzisz do siebie. Więc pomyśl o tym w ten sposób
Dokladnie tak !
Ja podziwiam te , ktore sie dały pokroic .
Ja bym nie dała rady ..

Dziewczyny uwazajcie na firme RETROBUT - maja duze banery na fb , nk, pudelku wiec łatwo na nich trafic I sie nadziac. Sprzedaja ORGINALNE Buty.
Moja mama zamowila u nich 2.10 buty - wplacicla 300zl z groszem. Niby przesylka do 30dni roboczych , ale dzis trafiła na fb na pozew zbiorowy przeciwko nim , bo buty wysyłaja wyrywkowo - kiczowate podróbki, a 80% butow nie dostaje. Najlepsze jest to ze ich strona dalej funkcjonuje I ludzie sie dalej nabijaja.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 12:56   #2269
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Ja jem ciągle to samo, z mięsa to kurczak głownie na parze albo gotowany. No i nie jem nic smażonego. Raz zjadłam mielone i raz naleśniki. tak to jakieś surówki, warzywa zupy..


zdj.1 ten kawałek PESELu
zdj.2 Kacper przytulony do tetry


ciekawe jak tam Wituś w domku


zauważyłąm że dużo osób znów sie nie odzywa, a wątek troche przystopował, nie trzeba tak gonic po x stron dziennie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN1099.jpg (7,9 KB, 41 załadowań)
__________________
..

Edytowane przez ryba91
Czas edycji: 2014-03-19 o 18:58
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 12:58   #2270
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Kabriela Pokaż wiadomość
A pokój jest wspaniały!!! Cytaty powaliły na kolana, swoją drogą jak je zrobiłaś?
Dzięki to są zwykłe naklejki, ale właśnie na takich słowach mi zależało Jeden to mój ulubiony cytat z Kubusia Puchatka (no i to dialog Kubusia z Krzysiem, a mój mąż to Krzysiek, a synek Kubuś ), a te zasady już wieki temu wiedziałam, że muszę mieć w domu
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:00   #2271
Antibia86
Rozeznanie
 
Avatar Antibia86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 750
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Powiedzcie mi czy ludzie są normalni?ktoś u mnie w klatce tak pierdzielnal w drzwi windy że sue wygiely w pół.a ponieważ są rozsuwane ti już nie pojedzie.awarię na pewno szybko nie usuna bo to droga winda a ja kuzwa ba 6 piętrze mieszkam i piotrka codziennie do szkoły odprowadzam.ja je..b
Antibia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:05   #2272
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Dziewczyny i chciałam powiedzieć, że baaaardzo się cieszę, że piszecie o swoich problemach z KP i innych bo dzięki temu nie będę się może tak zadręczać jak i mnie to spotka, dziękuję Wam, że tak wiele się mogę tu od Was nauczyć!
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:07   #2273
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Wiesz, że momentami mi też...?!


Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy
Nie jest lekko. Jeśli wieczne wzruszenie, a jednocześnie napływające ze zmęczenia/stresu/bezsilności itp. łzy to baby blues, to u mnie jest on solidnie rozkręcony
A to całe kp jest mega przereklamowane (pepper - czuję dokładnie to samo co Ty ).
Od początku miałyśmy problemy. W szpitalu Mała w ogóle nie chciała łapać, więc karmiłyśmy się przez kapturki. Niestety z lewą piersią kompletnie sobie nie radziłyśmy, bo brodawka jest jakoś tak inaczej skierowana i w sumie karmiłyśmy z prawej. Efekt taki, że w prawej teraz mam nawał (choć dziś już lepiej). Generalnie jednak karmienie przez osłonki to jakaś masakra - nie dość, że trzeba to ciągle myć/wyparzać, z dzieckiem na ręku przyklejać, to odkleja się w trakcie, cieknie pod... Sajgon! No ale czego się nie robi... Aha, no i cały czas karmiłam na siedząco, w pozycji klasycznej.
Jak przyszła położna i zobaczyła moje obrzęki kostek, to absolutnie nakazała wręcz karmienia na leżąco i ogólnie miałam więcej leżeć. Pokazała, jak przystawić. I co? I nie dość, że wyszło (w szpitalu za nic na leżąco nie chciała złapać), to złapała bez osłonki. Położna rach ciach przystawiła i dziecko wcina!
No to mama dumna... Yhym, nie trwało to długo. Jak tylko ja przystawiam, to jest taka histeria, że nawet sobie nie wyobrażacie! Kończy się zazwyczaj założeniem osłonki (czasami złapie, ale ja już zdążę wyjść z siebie i stanąć obok). Dziś w nocy już nawet wróciłam do karmienia na siedząco, ale ... No już nic kompletnie nam nie wychodzi.
A najgorsze jest to, że jak tylko biorę Ninę na ręce, to już jest histeria, i w efekcie niemożliwość złapania tylko nas obie nakręca. I zanim złapie, to jest dobre 5-8 minut prężenia się i płaczu zarówno jej jak i mojego. Dziś w nocy już naprawdę powiedziałam, że albo będę ściągać, albo dostanie mm. Miałam dość. Aż w pewnym momencie tak stanowczo powiedziałam "Nina!", że mąż do mnie "Nie krzycz na nią"... I już totalnie wyrodną matką się poczułam. Mam ogromnego doła, nie wiem, co robię źle. Najgorsze, że jak położna ją podaje, to ta pięknie łapie, a zostaję sama i nie umiem sobie poradzić z własnym dzieckiem.

Wasze też się tak denerwują i prężą?

Co jeszcze... Jak ją odkładam do łóżeczka, to nie ma snu. Niby zasypia twardo przy cycku, a chwilę po odłożeniu jest mlaskanie i wrzask. Dostawię ją drugi raz i ewentualnie można myśleć o spaniu. Ale to spanie takie niespokojne bardzo... Nie wiem, może ja nie potrafię zająć się własnym dzieckiem
Kochana u mnie było identycznie, na początku nie miałam pokarmu więc musiałam małej dawać mm. później nawał, przyjechała położna przystawiła ją i mała pięknie jadła, w dodatku na leżąco co mnie w sumie było nie wygodnie. Pojechała położna i zaczęła się masakra, ja w ryk, mąż już nie wiedział co ma ze mną zrobić. położna to moja znajoma więc zadzwoniłam do niej i powiedziałam że ja nie będę karmić piersią bo się nie da i co mam zrobić żeby zmniejszyć ilość pokarmu. Wtedy kazała mi wypić napar z szałwi na noc ( działa na zmniejszanie laktacji), ja miałam się budzić w nocy co 3-3,5 godziny żeby ściągać a dzieckiem miał się zajmować mąż. Ja miałam się wyspać, wypocząć. Mąż spisał się na medal. Mój humor tak średnio się poprawił no ale cóż. Rano przyjechała położna z babeczką od laktacji, ta pokazała mi pozycję spod pachy i krzyżową, było wygodniej, dostawiła małą i ta pięknie cycała, bez osłonki!! Pojechały i znowu dupa, mała nie umiała złapać, wkurzała się, wzięłam osłonki i jakoś poszło. Dwa dni było tak sobie bo układanie tych wszystkich poduszek było koszmarne!! Powiedziałam mężowi że nie dam rady, że nie potrafię i ogólnie dramat. Później jakoś się to wszystko rozkręciło. Pomagałam sobie w ten sposób że w dzień walczyłyśmy z cycem a na noc ściągałam pokarm i karmiłam butelką bo dawało mi to komfort psychiczny.
Abby spokojnie, u mnie mała też się na początku prężyła, wkurzała, płakała, krzyczała, bo musi trochę popracować żeby zaczęło lecieć do kapturka.
Jeżeli Ci się wylewa z kapturka to spróbuj się odchylić do tyłu podczas karmienia żeby jej się nie lało do tej osłonki.
I jeżeli bardzo krzyczy i płacze to ją spionizuj i spróbuj troszkę uspokoić, tak mi radziła babeczka od laktacji bo jak będzie krzyczała to nie złapie dobrze.

A z tym spaniem jak odkładasz, daj jej troche czasu , musi złapać rytm, u nas też tak było na początku, odkładałam ją niby spała a za chwilę oczy jak pięć złotych i pobudka i półtorej godziny noszenia i lulania żeby zasnęła.
Przepraszam za długi wywód- mam nadzieję że trochę pomogę i głowa do góry Twoje nastawienie jest najważniejsze!! Tak jak mi dziewczyny pisały jeśli nei chcesz karmić piersią to się do tego nie zmuszaj
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:08   #2274
adoosienka
Wtajemniczenie
 
Avatar adoosienka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Raj ;)
Wiadomości: 2 629
GG do adoosienka
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Antibia86 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi czy ludzie są normalni?ktoś u mnie w klatce tak pierdzielnal w drzwi windy że sue wygiely w pół.a ponieważ są rozsuwane ti już nie pojedzie.awarię na pewno szybko nie usuna bo to droga winda a ja kuzwa ba 6 piętrze mieszkam i piotrka codziennie do szkoły odprowadzam.ja je..b
__________________
Mąż i Żona

Kubuś już z nami
adoosienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:09   #2275
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
powoli jak tylko 3 karmienia ulewa to już jest dobrze,może je za łapczywie albo za dużo od razu, zje bo mi się miesci ale powinien na raz zjeść mniej. Kiedy masz wizytę położnej?
jutro ma przyjsc..
chyba sie nie przejada bo czesto zostawia w butelce 20ml ok.


Aaby- skad ja to znam.. moje poczakitez tak wygladaly..a do dnia dzisiejszego mam problem z KP. przeraża mnie to ze mały nie chce ssać, a z butelk mojego mleka tez nie chce. Będzie dobrze!
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:09   #2276
xxxMikixxx
Zakorzenienie
 
Avatar xxxMikixxx
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17 362
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie odnośnie planu porodu.
Pisałyście go od a do z same ? czy macie jakieś gotowe wzory ?
No i czy wogóle piszecie ?
Ja taki plan dostałam przy okazji wizyty u gienka. Tam mam tylko zaznaczyć w kółeczka, mało jest do wypełnienia samemu.

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość

U mnie w koszulach. Normalne ubranie tylko na wyjście. Gdyby przyszło Ci do głowy założyć piżamę (dół) lub jakiś dres, to podobno bardzo krzyczą.
Ma się tam wietrzyć i już
U mnie też w koszulach Jak trafia się na kilka dni przed porodem do szpitala to można mieć koszulkę i np. legginsy ale poród i po porodzie tylko koszula. Zresztą nie wyobrażam sobie, żeby coś mnie miało dodatkowo uwierać w bolące krocze

Siostra opowiadała, że na obchodzie nie można mieć nawet tych majtek siatkowych, trzeba mieć sam wkład w dodatku nie możesz go zmienić kilka godzin przed obchodem, bo lekarze go oglądają

Cytat:
Napisane przez nasturcja7667 Pokaż wiadomość

Kurde, nie mogę rodzić, bo mam nieumyte włosy, a samej mi ciężko. Musi TŻ wrócić z pracy i mi pomóc
Ja teraz myję codziennie, nawet jak nigdzie nie wychodzę

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość

Miki Mi tez ciężko wyczuć czy to całość czopa była czy tylko część Trochę się uzbierało ale czy to już wszystko Jutro zapytam ginki co o tym sądzi
Też czytałam że nie można już wtedy przytulanek praktykować
U mnie pewnie to jeszcze nie koniec, bo ciągle coś tam się sączy

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Moja babcia jak miała udar, to twierdziła, że nie pojedzie do szpitala z brudną głową Czekaj na męża! Babcia pojechała z czystą, to gorsza być nie możesz
Genialna babcia

Cytat:
Napisane przez iloneczka91 Pokaż wiadomość
URODZIŁAM
Dzis o 11:45 Damianek wazy 2850 g i mierzy 50 cm. Mialam cc, ale relacje zdam jak dojde troche Jestem przeszczesliwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Gratuluję

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
Acelinka urodziła!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Hej jestem Lenka
Przyszłam na świat o 19.30,mam 3510 g i 58 cm.Punktów dostałam 9
Buziaki ode mnie i szczęśliwych rodziców


Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
Hej kochane wpadlam Wam napisac, ze czujemy sie suuuuper, moglabym juz zaraz isc do domu i to na piechote, serio

Lenka jest kochana! Bardzo podobna do natalki jak sie urodzila przepieknie zassala cyca, az sie zdziwilam ze tak mocno!

Z typu w☠☠☠☠ na polskie szpitale to przez polozna tz nie zdarzyl nawrt pepowiny przeciac dojechal jak juz Lenka byla po drugiej stronie. A ja czzulam ze to bedzie zaraz i pytalam czy juz dzwonic to "nie, za 15 minut przyjdzie nocna zmiana to zbada pania i zadecyduje" a babka z nocnej zmiany ledwo co fartuch zdarzyla wskoczyc i przygotowac lozko do partych nosz kkuzwaaaa! Jakby ta wczesniejsza mnie zbadala jeszcze raz to by wiedziala, ale po co sie brudzic na 15 minut przed koncem pracy
Gratuluję Może chcesz urodzić za mnie jak tak dobrze Ci idzie?
__________________
Miki bloguje


xxxMikixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:10   #2277
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez agnieszka255 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak może być ja mam takie same objawy, mnie mała tak uciska na kośc ogonową że od razu chce mi sie grubsza sprawę a po za tym obserwuj swoj brzuch jak masz go niżej, lżej ci się oddycha to dzidziś na stówę jest niżej
dzięki za odpowiedz

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Ja jem ciągle to samo, z mięsa to kurczak głownie na parze albo gotowany. No i nie jem nic smażonego. Raz zjadłam mielone i raz naleśniki. tak to jakieś surówki, warzywa zupy..


zdj.1 ten kawałek PESELu
zdj.2 Kacper przytulony do tetry


ciekawe jak tam Wituś w domku


zauważyłąm że dużo osób znów sie nie odzywa, a wątek troche przystopował, nie trzeba tak gonic po x stron dziennie.
słodziaczek

Jak wcześnie przed porodem dziecko się obniża?
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-30, 13:13   #2278
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

jade do zusu. obym tam jakąs babke normalną spotkała.. bo do becikowego to jeszcze o składkach na ubezpieczenie potrzebuje.....
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:16   #2279
agnieszka255
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka255
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 1 075
GG do agnieszka255
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
dzięki za odpowiedz



słodziaczek

Jak wcześnie przed porodem dziecko się obniża?
mnie się wydaje tak 3-4 tyg przed terminem porodu, u mnie właściwie by się zgodziło:P
__________________
Już jestem, Jakub, 3550, 54 cm
agnieszka255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-30, 13:17   #2280
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez iloneczka91 Pokaż wiadomość
DZIEKUJE KOCHANE ZA GRATULACJE****

A wiec streszcze pokrotcevjak to bylo u nas.
W szpitalu wyladaowalam tydzien temu z powodu rzy.gaczki i biegaczki i cisnienia 195/110. Unormowali wszystko kazali lezec. Wpisali mnie na cesarke 4.11 i tydzien zlecial. W poniedzialek juz na wieczornym ktg maly mial ciut za wysokie tetno. Kazali spokojnie lezec sie nie denerwowac.
Wtorek rano sniadanko wsio okej i okolo 9:30 ktg a tam tento juz 180-190 z chwilowymi spadkami do 150. Ile ja sie nerwow najadlam... I okolo 10:30 decyzja o cieciu. Wszystko potoczylo sie blyskawicznie, wywiad z anestezjologiem, cewnik (swoja droga nic strasznego), znieczulenie( bardziej bolalo mnie zakladanie zwyklego wenflonu) kazali mi sie polozyc i zgiac nogi czekali az sie wyprostuja. W ogole caly czas mialam wrazenie, ze bede wszystko czuc ale pod koniec naprawde byla masakra bolalo bo za malo dali mi znieczulenia, ale podali mi ketonal i fentanol (czy jakos tak) i jakos dobrnelam do konca. Ogolnie bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie tego naciskania szrpania etc.
Pokazali mi malego on pierwszy krzyk ja placz razem z nim Dostal 10 punktow
Reszta dnia minela nie wiem kiedy bo emocje mnie jeszcze trzymaly. Wieczorem pierwsze proby przystawienia, ale nic z tego nie wyszlo cala noc nie moglam zasnac sufitowalam i nasluchiwalam czy moj maly nie placze, bo na pierwsza noc po cesarce u nas zawesze zabieraja maluszki. Rano maly zalapal o co chodzi i troszke zassal ale zas u mnie z pokarmem lipa Rano pani pediatra zlecila badania i okazalo sie ze maly ma kiepskie wyniki i gazometrie. I znow go zabrali na antybiotyk i pod tlen Zobaczymy jak bedzie. Ja czuje sie jako tako juz po pionizacji myslalam ze bedzie duzo gorzej. Trzymajcie kciuki oby Damiankowi poprawily sie wyniki
PS. Wybaczcie, ze tak chaotycznie ale to jeszcze z emocji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Szybka, niespodziewana akcja
Za Damianka zdròwko
Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Ja próbowałąm ją dostawić bez ale ona wtedy tylko kręci głową i szuka szuka i szuka no i się wkurza, wiec wole w osłonkach i mam spokój bo je.

Domi, Ryba kurcze co Wy jecie na śniadania obiady i kolacje bo ja mam wrażenie że w kółko jem jedno i to samo Już mi kanapki z wędliną brzydną, ciągle tylko zupa jakaś, ryż, mięso z warzywami, ziemniaki, marchewka, kopytki, ostatnio jadłam naleśniki z serem i czasem kisiel sobie zrobie

A co do rączkowania u nas niestety też są takie dni, dzisiaj np mała niby śpi ale coś popłakuje. Mąż ją wziął teraz do nas na łóżko i póki co śpi. Ogólnie będę miała chyba zderzenie z rzeczywistością bo mąż będzie jeździł chyba do pracy do bielska więc będę całymi dniami sama z małą

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------


Czemu Cię zmartwiłam??? Lekarka właśnie powiedziała żeby nie wybudzać więc chyba lepiej czy źle myśle??
Zrozumiałam , ze do 4h jest okey.
Ona spi 6.
Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Trele ja myślę że to zależy od ilości jedzenia, jak Mai dasz 120 ml to bedzie spać dłużej. A tak się zastanawiam czy zmieniasz jej pieluszkę na śpiocha? a próbowałaś ją z butli z twoim mlekiem karmić na śpiąco?

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Liwka usneła, ja już po obiedzie i zastanawiam się co robić. Musze poukładać ciuchy w szafkach na półkach, albo iśc spać, korzystać z tego zeteraz mogę.
Na spacer nie pojdziemy dziś bo pada.

Była dziś położna i z Liwką jest wszystko w porządku. Teraz czekamy na szczepienie, za jakieś 2 tyg.
Ja nie wiem ile ona zjada bo karmię piersiá.
Przed spaniem karmię ja I je tak długo az sama pusci I automatycznie zasypia .zmieniam jej pieluszke I Przekładam ja do kosza I spi .
Kolejna zmiana pieluchy I karmienie jak sie przebudzi.
Mysle ze jakby byla bardzo glodna to by sama sie obudzila?
W poniedzialek ja zwazymy I jesli przybiera to chyba zostaniemy przy takim systemie. Zobacze tez czy bedzie spala tak dlugo czy to tylko okazyjnie? I moze kupie takie pampersy na noc, bardziej chlonne?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.